2023-01-19 12:00:00
Pyzówka
Nerwowa wpłata prezesa po rozmowie z dziennikarzem
Przed nowotarskimi marketami od początku grudnia trwa intensywna zbiórka na dom dziecka w Zakopanem, tyle że szefostwo Tatrogrodu nic o tym nie wie.
Wolontariusze z Fundacji "Z Podhala do polskich serc" od jakiegoś już czasu widoczni są w stolicy Podhala, jednak w grudniu stali się bardziej aktywni. Stali między innymi przed wejściem do Lidla, przed Biedronką przy ul. Lotników i przed Centrum Handlowym Stopiak. Okres Bożego Narodzenia jest dobry na tego typu zbiórki, bo ludzie są bardziej wrażliwi na krzywdę innych, a więc i bardziej hojni. Kiedy kolejny raz, tuż po Nowym Roku, spotykamy przed Lidlem osobę z puszką, która prosi o wsparcie na Dom Dziecka Tatrogród, telefonujemy do zakopiańskiej placówki. - Żadnej zbiórki na naszą placówkę nie prowadzimy, nie współpracujemy też z żadną fundacją. Jeśli ktoś prosi państwa na ulicy o datek dla nas, to jest oszustem. Nikt nam pomocy nie oferował ani nie pytał, czy takiej pomocy potrzebujemy - podkreśla Anna Chrobak-Popławska, dyrektorka zakopiańskiego Domu Dziecka Tatrogród. Podkreśla, że pomoc jest mile widziana, ale jeśli ktoś chce wesprzeć ośrodek, powinien się bezpośrednio kontaktować z dyrekcją Tatrogrodu albo wpłacić na konto, które jest na stronie domu dziecka.
Wolontariusz z wdzięczności
Tymczasem kilka dni później, w sobotę 7 stycznia, trafiamy na wolontariusza, który zachęca do wpłaty na Tatrogród, Gdy podchodzimy do niego, przedstawiliśmy się i mówimy, że dyrekcja Tatrogrodu nie wie nic o zbiórce, Zbigniew T. mówi, że to zbiórka na małopolskie domy dziecka. Pokazuje swój dowód osobisty i wszystkie niezbędne pozwolenia przy tego typu zbiórkach. Reprezentuje Fundację "Z Podhala do polskich serc". Pan Zbigniew jest inwalidą, nie ma ręki. Twierdzi, że fundacja sfinansowała mu rehabilitację w Krakowie, a za to teraz pracuje jako wolontariusz. Pieniądze przekazuje prezesowi.
Pod Biedronką stoją nielegalnie
Od kierownika Biedronki, pod którą stoi z puszką Zbigniew T., dowiadujemy się, że wolontariusz stał tam nielegalnie. - Biedronka nie udziela zgody na takie zbiórki. Nasi ochroniarze ich przepędzają, czasem dzwonimy na policję, ale zaraz potem wracają - tłumaczy kierownik. Podkreśla, że Biedronka wspiera oficjalnie jedynie Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Zaplombowane puszki są przy kasie. Otwiera je trzyosobowa komisja przy udziale kierownika sklepu. Jest ścisła procedura rozliczeń.
Od kasjerki w Lidlu także słyszę, że zbiórki pod drzwiami ich sklepu są nielegalne. - Już nawet nie telefonujemy po policję, bo niewiele to daje - bezradnie rozkłada ręce.
Fundacja z Pyzówki
Sprawdzamy, rzeczywiście Fundacja "Z Podhala do polskich serc" działa legalnie, jest zarejestrowana. Jej prezesem jest Jarosław Paweł Czerwiński. Siedziba fundacji jest w Pyzówce, przy ul. Podhalańskiej 14. Na stronie zbiorka.pl jest zarejestrowana zbiórka publiczna "na rzecz pomocy dzieciom z domów dziecka, w szczególności dzieciom z domów dziecka w województwie małopolskim". Czytamy tam, że "W pierwszej kolejności środki będą zbierane na pomoc dla dzieci w domach dziecka w Nowym Targu i Zakopanem". Dowiadujemy się też z tej strony, że pieniądze będą przeznaczone na zakup książek, filmów edukacyjnych, podręczników i materiałów piśmiennych, na ubrania, buty, sprzęt sportowy dla dzieci z domów dziecka w porozumieniu z ich kierownictwem. Fundacja deklaruje też sfinansowanie wypoczynku letniego dla dzieci i "zaspokojenie innych niezbędnych ich potrzeb". Informacja o porozumieniu z kierownictwem domów dziecka powtórzona jest kilkakrotnie. Zbiórka została zgłoszona 6 lipca 2022 r. i jeszcze trwa. Fundacja ma zgodę na działalność na terenie całej Polski, w akcję zaangażowanych jest 20 wolontariuszy.
Nie jestem oszustem
Próbujemy dotrzeć do prezesa fundacji. W Krajowym Rejestrze Sądowym znajdujemy jego telefon. - To świeżo założona fundacja, zaczęliśmy działalność w połowie grudnia - informuje nas Jarosław Czerwiński. Twierdzi, że do tej pory jego wolontariusze uzbierali ok. 3-4 tys. zł, które zostały wpłacone na konto fundacji. Pieniądze - według prezesa - zbierane są na małopolskie domy dziecka. Dlaczego wolontariusze mówili, że zbierają na Tatrogród, przemilcza. - Myślałem, żeby postawić dzieci z domu dziecka z puszkami. Co sobie uzbierają, będzie dla nich - zdradza się z dość kuriozalnym pomysłem.
Zapytany o sfinansowanie fizjoterapii wolontariusza spod Biedronki - pana Zbigniewa, zaprzecza. - Pomagam mu, zapłaciłem za leki, mieszkanie, jedzenie, nie za fizjoterapię. Pytamy, czy możemy zobaczyć przelew na pomoc dla pana Zbigniewa. - Nie ma żadnego przelewu, ja to z własnej kieszeni zapłaciłem - przekonuje prezes. Gdy pytamy o innych wolontariuszy, dowiadujemy się, że stale zbiera pieniądze tylko pan Zbigniew, inni byli "z doskoku". Pytamy, dlaczego w internecie nie ma żadnych informacji o fundacji, nie ma telefonu, strony, informacji w mediach. Nikt w gminie nawet nie wie o niej. Zazwyczaj, prowadząc taką działalność, zarządowi zależy na rozgłosie, który pomaga w zbiórkach. - Zarząd jest jednoosobowy. Chciałem zrobić coś dla społeczności. Fundacja jest moją działalnością dodatkową, zajmuje się czym innym - prowadzę gospodarstwo rolne, handluję serami - opowiada Jarosław Czerwiński. Dodaje, że planuje zrobić stronę internetową, ale to duży koszt. Zapewnia też, że jeszcze w tym tygodniu skontaktuje się z dyrektorką domu dziecka w Zakopanem. Fakt, że w Nowym Targu nie ma domu dziecka, przemilcza. - To nie jest oszustwo. Nie chcę nic taić ani kombinować. Wszystko to będzie dopięte na ostatni guzik - zapewnia. - Dlaczego nie zajmiecie się oszustami, którzy stoją bez identyfikatorów, bez puszek, a czepiacie się tych, którzy działają legalnie, po nich są bęcki - nie kryje oburzenia. Gdy prosimy o pokazanie przelewów na konto fundacji z dotychczas zebranych pieniędzy, odkłada słuchawkę.
Bydło jest, oscypki też, ale fundacja?
Postanawiamy odnaleźć siedzibę fundacji w Pyzówce. Po drodze dzwonimy do sołtysa Wiesława Parzygnata. Jest mocno zdziwiony, że na terenie wsi działa jakaś fundacja. Gdy jednak podajemy nazwisko prezesa, okazuje się, że zna takiego mieszkańca, to rolnik. We wsi nikt o fundacji nie słyszał, natomiast, gdy mówimy, kto jest jej prezesem, panowie pod sklepem wybuchają śmiechem. - W Pyzówce żadnej zbiórki nie było - słyszymy od kilku osób. - O fundacji nic nie wiem, ale Jarek tam mieszka - kobieta na przystanku pokazuje dom. - Jego ojciec nie żyje, mieszka z matką, która pochodzi z Pomorza. Gazdówkę mają dużą, bydło chowają, mają go sporo - opowiada starsza pani. Docieramy do adresu wskazanego jako siedziba fundacji. Z przodu nowy dom przylegający do starego budynku, a z tyłu zabudowania gospodarcze. Drzwi otwiera matka prezesa: - Syn nie rozmawia ze mną o tym, co robi, to dorosły człowiek - podkreśla. Telefonuje do syna, oddaje nam słuchawkę. Ten twierdzi, że jest po rozmowie z pełnomocnikiem. Twierdzi, że przelał pieniądze na Tatrogród. Obiecuje, że nam pokaże przelewy, jednak w poniedziałek nie ma czasu.
Dom dziecka szuka prezesa
Niedługo potem telefonuje do nas dyrektorka Tatrogrodu, która od rana próbuje się dodzwonić na telefon fundacji zbierającej pieniądze na Tatrogród. Bezskutecznie. Podkreśla, że już nie pierwszy raz słyszy, że ktoś zbiera fundusze na jej placówkę. - Jestem wdzięczna, że ktoś nas chce wspomóc, ale bardzo proszę wpłacać pieniądze bezpośrednio na konto podane na naszej stronie, wtedy jest pewność, że te pieniądze dotrą do nas - powtarza. Gdy słyszy, że w poniedziałek 9 stycznia - według deklaracji prezesa fundacji - pieniądze miały być przelane na dom dziecka, obiecuje poinformować redakcję o wpłacie, gdy ta dotrze.
Jak dowiadujemy się we wtorek rano 10 stycznia, na konto Tatrogrodu rzeczywiście wpłynął przelew 3 tys. zł od fundacji z Pyzówki. Nadal jednak nikt nie skontaktował się z dyrekcją
Wolontariusze z fundacji z Pyzówki nie pojawili się od tej pory pod żadnym z nowotarskich marketów.
...
Wiemy, jak wygląda przekazywanie i rozliczanie puszek w innych fundacjach, m. in. Fundacji im. A. Worwy, działającej od lat w Nowym Targu. Przy okazji zbiórki dla jednego z podopiecznych - Danielka Walusia z Leśnicy - uczestniczyliśmy w takim liczeniu. Wszystkie puszki były zaplombowane, otwierane były komisyjnie, podliczane, a protokół - przez wszystkich podpisany - i dopiero wtedy pieniądze zostały wpłacone na konto fundacji.
-
PRACA | dam
RESTAURACJA REGIONALNA w Zakopanem zatrudni KUCHARZA oraz POMOC KUCHENNĄ. 606 208 503. -
PRACA | dam
NIEMCY: MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, ELEKTRYK, SPAWACZ, OPERATOR KOPARKI, DŹWIGOWY. Umowy na warunkach niemieckich. 0048 575-001-116 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia PLAC 48 arów, uzbrojony, sąsiadujący z ścieżką rowerową - Harklowa/Dębno. Idealny pod biznes. 510 177 772. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DOM JEDNORODZINNY - centrum Nowego Targu. 575 567 874. -
PRACA | dam
Poszukujemy REZYDENTA/REZYDENTKI do obsługi nowoczesnych apartamentów w Zakopanem. Oferujemy stabilne zatrudnienie oraz atrakcyjne wynagrodzenie. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt telefoniczny pod numerem +48 666 522 367. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Szczeniaki Shih tzu z rodowodem. 730 519 594. -
PRACA | dam
Aparthotel Renesans w Zakopanem poszukuje kandydatów na stanowisko KELNER/BARMAN. Stabilna praca w nowo otwartym Obiekcie. Zgłoszenia prosimy kierować na adres: restauracja@renesans.pl lub tel. 573676102. -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO - USŁUGOWO - BIUROWY o powierzchni ok. 53.5 m2, również PIWNICA 21 m2. Możliwość połączenia lokali. Zakopane centrum, ul. Kościuszki - 691 124 272. -
RÓŻNE
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. 536269912. -
MOTORYZACJA | sprzedaż
Sprzedam nowego Forda connecta LII kolor szary 3 miejsca z przodu ,hak,bagażnik.Faktura VaT /pełny odpis netto oraz Vat w jednym miesiącu/.Cena 82000 zł /netto/. 601592780 jan_kaczor@wp.pl
Tel.: 601592780 -
SPRZEDAŻ | budowlane
Sprzedam KANTÓWKĘ, KROKWIE, DESKI, GONTY - 788 344 233. -
PRACA | dam
Biedronka w Jabłonce poszukuje osób chętnych do pracy na stanowisku Zastępca Kierownika Sklepu. Szczegóły oferty pracy oraz link do aplikacji: https://careers.jeronimomartins.com/job-invite/12517/. 222051033 www.pracawbiedronce.pl
Tel.: 222051033 -
PRACA | dam
Biedronka w Lipnicy Wielkiej poszukuje osób chętnych do pracy na stanowisku Zastępca Kierownika Sklepu. Szczegóły oferty pracy oraz link do aplikacji: https://careers.jeronimomartins.com/job-invite/49546/. 222051033 www.pracawbiedronce.pl
Tel.: 222051033 -
PRACA | dam
Biedronka w Zakopanem poszukuje osób chętnych do pracy na stanowisku Zastępca Kierownika Sklepu. Szczegóły oferty pracy oraz link do aplikacji: https://careers.jeronimomartins.com/job-invite/39069/. Infolinia 222051033 www.pracawbiedronce.pl -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484. -
USŁUGI | budowlane
KLIMATYZACJA. Oferuje dobór i montaż klimatyzacji a także automatykę kotłowni, ogrzewania. Zapraszam do skorzystania z darmowej wyceny. 504163439 biuro@majerczyk.pl
Tel.: 504163439 -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam 2 HEKTARY POLA. 505 429 375. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DO SPRZEDANIA MIESZKANIA W ZAKOPANEM - 607 506 428. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię Działkę widokową w Kościelisku. 600404554 grz.wicik@gmail.com
Tel.: 600404554 -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. CHODNIKI TKANE NA KROŚNIE. Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105. -
PRACA | dam
PRACA W PENSJONACIE z zamieszkaniem. 601 661 661. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590. -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
- Animalsi wypowiadając sie na temat przeciążeń koni pracujących w zaprzęgach bazują na konkretnych, inżynierskich wyliczeniach.
- Zapraszam wszystkich chętnych przedstawicieli czytającej mniejszości, na spotkanie z cyklu »CZARNE NA BIAŁYM« z udziałem PATRYCJI DOŁOWY autorki książki "WRÓCĘ, GDY BĘDZIESZ SPAŁA. Rozmowy z dziećmi Holocaustu". Spotkanie odbędzie się 19 czerwca 2019 roku, w środę, o godzinie 18:00, w kawiarni „Kmicic” w Zakopanem, przy ulicy Staszica 11a. Organizatorami wydarzenia są: Burmistrz Miasta Zakopanego, Wydawnictwo Czarne, Muzeum Tatrzańskie oraz Fundacja „Zakopiańczycy. W poszukiwaniu tożsamości”. Wstęp wolny – Zapraszam!
- 7 czerwca 2019 roku na terenach Gmin Zakopanego i Poronina po raz trzeci odbył się Rajd Szlakami Oddziału Partyzanckiego Wojciecha Duszy „Szaroty”- dowódcy pierwszego na Podhalu zbrojnego oddziału partyzanckiego, który podjął walkę z Niemcami i kolaborantami. W wyniku represji od jesieni 1943 roku zabitych zostało dziewięćdziesiąt sześć osób należących do jego oddziału lub z nim współpracujących.
-
- Grupa właścicieli prywatnych gruntów leżących pod historyczną trasą narciarską na Gubałówce zdobyła się na desperacki krok i od wakacji ubiegłego roku wprowadziła opłaty za przejście przez swoje działki. Członkowie Stowarzyszenia Rozwoju Gubałówki są pokrzywdzeni z powodu zamknięcia trasy narciarskiej, bo nie mogą uzyskiwać należnego im czynszu z tytułu dzierżawy. Obecne opłaty pozwalają częściowo zrekompensować ponoszone straty. Opłaty te są także elementem strategii, która ma doprowadzić do ponownego uruchomienia tej pożądanej trasy narciarskiej.
- Nazywam się Tymek Mróz, jestem radnym Miasta Zakopane oraz prezesem Lokalnej Organizacji Turystycznej Made in Zakopane. Staram się łączyć pracę zawodową z działaniem na rzecz Zakopanego, a korzystając z niniejszego bloga chciałbym pisać czym się zajmuję i konsultować pomysły - szczególnie w kontekście mojej obecności w Radzie Miasta.
- Monika Sznajderman mieszka w Beskidzie Niskim już ponad trzydzieści lat. I pisze wprost, że to jest jej miejsce na ziemi, powiada – „chciałabym zostać w nim do końca”, i dodaje, że tam znajduje się: „moje symboliczne i jak najbardziej realne jądro świata”. Jej najnowsza książka zatytułowana "Pusty las" ukazuje się na rynku 24 kwietnia, a już dwa dni później autorka spotka się z czytelnikami w Zakopanem.
- W dniu dzisiejszym mała wiewióreczka pojechała do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Dzikich. Liczba takich interwencji wciąż rośnie.
- Jestem mieszkańcem Zakopanego i od wielu lat chodzę po Tatrach. W moim ogrodzie od kilkunastu lat rosną krokusy. Niektóre z nich to „samosiejki”, a niektóre zasadziłem sam, by uzyskać większą gamę kolorów. Prze te lat nigdy nie przyszło mi do głowy, by zaprosić swoich znajomych z Polski czy Europy do oglądania tych kwiatów u mnie. Dlaczego? To oczywiste, po kilku minutach prawie wszystkie krokusy zostałyby rozdeptane! Nawet bez specjalnej premedytacji oglądających.
- I to jakiego życia! Maciej Wierzyński, znakomity dziennikarz prasowy i telewizyjny wspomina swoje zawodowe i także trochę prywatne życie. Od legendarnego "Studia 2" po "Horyzont", od warszawskiej "Kultury" do nowojorskiego "Nowego Dziennika", a po drodze jeszcze i Wolna Europa i Voice of America. W tle znakomici przyjaciele - Głowacki, Łubieński, Hopfer i Krasicki. Ciekawe życie i smakowita lektura. Autor spotka się z czytelnikami w Zakopanem już w piątek 29 marca.
- Brutalne zabójstwo w Zakopanem. Znany kurort staje się miejscem krwawej zbrodni skrywającym wiele tajemnic z przeszłości. W siedzibie zakopiańskiej fundacji prowadzonej przez małżeństwo milionerów znaleziono zwłoki mężczyzny. Ofiarą morderstwa jest Jan Lewcun, cieszący się powszechnym szacunkiem kierownik różnych miejskich instytucji. Właściciele uważają, że ktoś celowo chce ich skompromitować, bowiem fundacja, oprócz działalności kulturalnej, współpracuje ze Stowarzyszeniem Ochrony Zabytków w Zakopanem i skupuje zagrożone wyburzeniem stare, zabytkowe budynki.