2023-03-05 18:00:34

Nowy Targ

Spacer w ciemności. W roli przewodnika Barbara Sowińska

Reklama

A dlaczego pani się tyle śmieje, skoro jest niewidoma?

To trudna droga. W Nowym Targu, mieście, gdzie na chodnikach wciąż zalega dużo śniegu i lodu, spacer z białą laską jest nie lada wyzwaniem. Ale Barbara Sowińska daje radę. Codziennie. Dla niej światło zgasło całkowicie zaledwie dziewięć lat temu. Dwa lata wcześniej po operacji guza mózgu zaczęła coraz bardziej tracić wzrok. Teraz porusza się w świecie absolutnej ciemności. I robi to doskonale, świetnie orientując się, gdzie jest i jak poruszać się dalej. Idziemy, a ona snuje swą historię choroby, zmagań, chwil w życiu szczęśliwych. I nawet gdy życie rzuca pod nogi kolejną kłodę, gdy diagnoza zabrania intensywnej pracy na koniec właśnie kończonego kursu - szuka wciąż dobrych stron nowej sytuacji. 

Idziemy ulicami miasta po lodzie i śniegu. Przystajemy, by nasłuchiwać wciąż nieczynnych "dzięciołów", czyli sygnalizacji dźwiękowej na skrzyżowaniach. Rozmawiamy o problemach osób niewidzących, barierach architektonicznych. I o tym, jak to możliwe, że leżącego przy drodze epileptyka w centrum miasta dostrzegła jedynie ona. Niewidoma.

Zrobiło się ciemno

Zaczynamy od ulicy Długiej, przy której mieszka. Łatwiej będzie się poruszać, gdy chwyci mnie pod ramię. Tak też będzie lepiej rozmawiać i nagrywać dźwięki. Choć czasem śnieżnymi ścieżkami trzeba iść gęsiego. Pierwszy cel naszego spaceru to skrzyżowanie ul. Waksmundzkiej z łącznicą przebiegającą przez Bereki. Mamy rozmawiać o sygnalizacji. Ale myślami nie sposób uciec od tego miejsca, gdzie pani Basia przez długie lata administrowała miejską targowicą. Zawsze pełna energii, wszędzie było jej pełno, wszyscy ją znali i lubili. Jej wesoły głos przebijał się przez jarmarczny gwar w każdy czwartek i sobotę. Do czasu. Gdy przestała widzieć, to jakby sama stała się niezauważalna. I jak tu się odnaleźć w sytuacji, gdy wcześniej kipiała energią, a potem stała przy ulicy, zastanawiając się, jak poprosić kogoś o pomoc w przejściu na drugą stronę?

Miała 50 lat, gdy lekarze zdiagnozowali guza mózgu. Oponiaka trzeba było chirurgicznie usunąć. Trudno powiedzieć, czy to na skutek choroby, czy operacji - zaczęła tracić wzrok.

- To był najgorszy rok w moim życiu. Co dwa-trzy tygodnie budzisz się i zauważasz, że masz coraz ciemniej przed oczami, jakby firanka coraz gęstsza świat zasłaniała. Po zabiegu w 2012 roku lekarze dawali pół na pół szansę, że będę widzieć. Stało się inaczej. W styczniu 2014 roku straciłam światło. Zrobiło się ciemno. 

Nasłuchując dzięcioła

Przechodzimy w poprzek ulicy. Słychać wentylator przy delikatesach. Dochodzimy do skrzyżowania. Słychać warkot samochodów z różnych kierunków. 

- Proszę się zatrzymać, zamknąć oczy. Jakby był dzięcioł, to by go pan słyszał. Ale nie słychać - mówi. 

Dzięcioł to małe urządzenie na sygnalizatorach wysyłające dźwięki, gdy można przejść czy też trzeba się zatrzymać, bo jest czerwone światło. Bez tego niewidomy jest praktycznie bezbronny, gdyby chciał samodzielnie przejść na drugą stronę. Szczególnie gdy skrzyżowanie jest nieco bardziej skomplikowane. By przejść na drugą stronę, pani Basia idzie w stronę skrzyżowania z ul. Doroty, tam przechodzi po pasach przez Waksmundzką i już dalej może wrócić do miejsca, od którego dzieliło ją zaledwie 10 metrów przejścia "na zielonym", którego nie widzi. A wystarczyłby system niewielkich głośniczków. Tu ich nie ma. A jak spisują się na innych nowotarskich skrzyżowaniach?

Dzień, w którym zgasło światło

Ruszamy w dalszą drogę do nowego ronda, dalej idziemy ul. Sikorskiego. I słucham jej historii.

Po utracie wzroku musiała zajmować się mamą, która była już w podeszłym wieku. Mieszkała kilka ulic dalej. - Mama miała dom na Bolesława Wstydliwego, a ja na Długiej. To była moja pierwsza trasa, na której uczyłam się chodzić. Bo w Nowym Targu nie było nikogo, kto uczyłby tego niewidomych. Teraz ja się staram pomagać. Dużo daje motywacja, bo tam był kochany człowiek, który czekał na moją pomoc - przekonuje. 

Wydaje się to proste, przecież nogi ma zdrowe. Okazuje się jednak, że osoby, które wcześniej widziały, mają ogromne problemy z samodzielnym poruszaniem się. Szybko doszła do wniosku, że potrzebuje koniecznie jakiegoś zajęcia, pracy zawodowej. Jeszcze dostrzegała światło, gdy zapisała się na krótki kurs masażu w Krakowie. Szło jej dobrze. Do dnia, który zapamięta na zawsze. 

- To było w czasie kursu. Wróciłam do pokoju. Jeszcze na tyle widziałam, że jak włączyłam światło, to coś mi mignęło, albo patrząc na okno czułam coś jaśniejszego. To się nazywa poczucie światła. Tym razem otworzyłam drzwi, nacisnęłam włącznik, patrzę - i nic. Popłakałam się. Dopóki widzisz choć troszkę, masz odrobinę radości. Widząc cokolwiek jasno - odróżniasz dzień i noc. Wiesz choćby, kiedy trzeba kłaść się spać. Teraz, by nie zatracić dnia i nocy, muszę ustawiać budzik na 22, żeby wiedzieć, kiedy iść do łóżka.

Pierwsze co zrobiła - zadzwoniła do męża. Powiedział, że po nią natychmiast przyjedzie. Odmówiła. Doszła do wniosku, że jednak skończy kurs. Udało się, zaliczyła egzamin. Zyskała możliwość podejmowania pracy. Mogła masować, choć nie w szpitalu czy przychodni. W tym celu trzeba było zrobić dodatkową szkołę. I w 2014 roku zaczęła naukę w dwuletnim technikum masażu w nowotarskim Żaku. Miała cały czas pod opieką mamę i rodzinę na miejscu, która bardzo pomagała. W szkole zajęcia były od 14 do 19, czyli jak dała mamie obiad, to po lekcjach zdążyła przygotować jej kolację. Do dziś wspomina z wielkim rozrzewnieniem szkołę, która dała jej szansę.  

Cios i coś w zamian

Ale zanim zdała egzamin państwowy i otrzymała tytuł technika nauk medycznych, spadł na nią kolejny cios. Zdając już wiedziała, że nie będzie mogła pracować w pełnym wymiarze. W kwietniu odnowił się jej guz mózgu. Kolejna operacja. Udana. Ale zalecenie lekarza zabolało jak uderzenie pięścią: nie wolno jej podejmować większego wysiłku. Może masować nie więcej niż trzech pacjentów dziennie. O etacie w szpitalu może więc zapomnieć.

- Można się było załamać, ale takie jest życie. Znów trzeba było się z tym pogodzić. Przecież dla mnie zdobycie tych uprawnień było trudniejsze niż matura. Ale mam rodzinę, znajomych, koleżanki - jest z kim pracować. Od czasu do czasu trafi się ktoś za pieniądze - tłumaczy sobie.

Szczęśliwie w Żaku obok szkoły masażu zrobiła też uprawnienia terapeuty. I prowadzi zajęcia z dziećmi, a czasem jako masażysta może uzupełnić swoją ofertę.  

- Pracuję z ludźmi, trochę zarabiam. I nie narzekam. Bóg dał mi tyle zarobić przez życie, że mogę sobie pozwolić na spokojne życie. Nie mam dużych wymagań - z mężem jeździmy 30-letnim polonezem. Żyjemy sobie skromnie, przez co mogę trochę pracy poświęcić innym.

I opowiada historię głęboko upośledzonego, dziesięcioletniego chłopca, któremu miała rozmasowywać przykurczone mięśnie. Problem był taki, że pacjent siedział na wózku, ale mając sprawne ręce, miał tendencję, by znienacka zdzielić kogoś w głowę. Wiedząc o tym, pani Basia, która miała rozmasować mu obręcz barkową, złapała jego obie dłonie lewą ręką, a prawą masowała ramię. - Jesteśmy sami, rozmawiam z nim i nagle czuję, że on wyrywa jedną rękę z mojej dłoni - wspomina. - Siedzę naprzeciw, nie przerywając masażu, i sobie myślę, że zaraz dostanę strzała. Przecież nie widzę, nie wiem nawet, jak się uchylić, by uniknąć uderzenia. Pomyślałam tylko: cóż, widocznie ci się należało... Jakie było moje zaskoczenie, gdy zamiast ciosu poczułam, że on swoją ręką zaczyna głaskać mnie po policzku. Łzy popłynęły same...

Tylko niewidoma go zauważyła

Docieramy ul. Sikorskiego, potem Podtatrzańską do skrzyżowania z Szaflarską. Są światła. Słychać wyraźnie stukanie. Ale tylko z jednej strony. Inne dzięcioły nie działają. Zamykam oczy. I nie wiem,| co dalej. Sznur samochodów ciągnie z jednej i drugiej strony. 

- To zmyla osobę niewidomą. Ktoś powie, że się popsuły. Ale to już tak trwa od kilku lat. Zgłaszałam, gdzie się da, ale bez efektu. Przykre, że miasto opowiada jak pomaga niewidomym, ale widzimy jaki jest skutek - zauważa Barbara. 

Kolejne światła  przy placu Evry. W pobliżu mieszka kilku niewidomych. Słychać dzięcioła, ale bardzo słabo, przejeżdżające samochody już zagłuszają odgłos. 

- Słyszę, ale nie jestem w stanie określić, z którego światła dochodzi. Działa jeden na cztery. I myli. Bo przechodząc, słyszę dzięcioła za plecami, ale nie tego z przodu. W efekcie nie wiadomo w którą stronę iść. Można wyjść więc na środek ruchliwego skrzyżowania - zauważa.

Idziemy dalej. Pytam o jej pierwszą  reakcję na diagnozę o możliwej utracie wzroku. Okazuje się jednak, że po raz pierwszy straciła wzrok jako siedmiolatka. Jak to dzieci - skakała na tapczanie razem z rówieśnikami. Ktoś szturchnął, upadła twarzą na stolik, na którym stały szklanki. Rozcięła nos, straciła wzrok w jednym oku, czekały ją operacje. Odzyskała widzenie, ale już potrzebowała silnych okularów.

- A potem? W momencie, gdy przychodzi trudny okres, i on trwa, i jest coraz gorzej, bo coraz bardziej tracisz wzrok - staram się w tym złym, dojrzeć dobrą stronę. Z domu wyniosłam takie przekonanie. I jak dostaję jakiś strzał od życia, to nie wyklinam. Raczej cieszę się, że jestem, że mogę sama się ubrać czy iść do toalety. Gdy zgasło światło, pomyślałam sobie, jakie to ważne, że w życiu masz rodzinę. Tłumaczę sobie, że mam męża, dzieci i w sumie jestem szczęśliwa. Tak staram się do życia podchodzić - wyjaśnia.

- A nie wyrwał się okrzyk: Boże, gdzie jesteś? Dlaczego mnie to spotkało? - pytam, wiedząc, że jest bardzo wierząca.

- Nigdy. Jak idę do kościoła, to mi jest po prostu lżej, jakby o połowę. W momentach dramatycznych, trudnych tu odnajduję spokój. Zmówię Różaniec i odczuwam ulgę. Jak traciłam wzrok, to wydawało mi się, że już nic gorszego w życiu mnie nie dotknie. Ale to błędne myślenie - przyznaje pani Basia.

I opowiada, jak wychodząc z porannej mszy, usłyszała błaganie. Na chodniku leżał człowiek. Miał atak padaczki. Ona, niewidząca, była jedyną osobą, która go zauważyła. Być może inni przeszli mimo w przekonaniu, że to pijak leży. Nie miała przy sobie telefonu, więc podeszła do skrzyżowania i zaczęła krzyczeć. Ktoś zadzwonił po karetkę. Odeszła dopiero, gdy przyjechało pogotowie.

Sama miała mniej szczęścia. Innym razem, niemal w tym samym miejscu, zdarzyła się z przyczepą potężnej ciężarówki, która zaparkowała na przejściu podczas remontu ulicy. Była na tyle wielka, że Barbara, idąc szybko, z impetem weszła pod nią, uderzając głową w stalową burtę. Upadła. Jakoś się pozbierała. Otarła trawą krew z twarzy. Wstała i doszła do domu. Z krwawiącą raną, ubabraną błotem, w które wpadła, i białą laską w ręku szła do domu. Nikt nawet nie zapytał, co się stało.

W ciemności sobie też poradzisz

Docieramy do skrzyżowania z Alejami Tysiąclecia. To najlepsze światła dla niewidomych w mieście, obok tych przy Dekadzie. 

- Nie wiem tylko, dlaczego ludziom się wydaje, że po zmroku niewidomi nie mają prawa chodzić. Część świateł, podobnie przy kościele, jest wyłączanych nawet już po 18. Podobnie problemem jest to, że światło się nie zmieni, jeśli nie przyciśniesz guzika. A jeśli ktoś nie jest w stanie znaleźć tego słupa z przyciskiem, to można stać i czekać - zauważa niewidoma.

Jak przekonuje - o problemach opowiada, by pomóc innym niewidomym. A przecież czasem nie trzeba wielkich inwestycji. Od 2016 roku prowadzi program "Niewidomi niepełnosprawni nie gryzą" (www.niegryza.com). Ktoś pomógł jej stworzyć stronę internetową, a ona chodzi po szkołach jako wolontariuszka, by opowiadać o problemach osób podobnych sobie. - Bóg dał mi na tyle zdrowia i możliwości akceptacji tego, że jestem niepełnosprawna, że muszę dzielić się tym z innymi - powtarza sobie. I uwielbia te sytuacje, gdy najmłodsi się otwierają, zadając pytania, które dorosłym nie przeszłyby przez gardło. 

- A dlaczego pani się tyle śmieje, skoro jest pani niewidoma? - pytają dzieci podczas spotkań, które sama organizuje w szkołach.

A ona śmieje się z tego jeszcze bardziej. Bo życie jest za krótkie, by się martwić tym, że światło zgasło. 

*


Jeśli chcecie zamknąć oczy i udać się z nami na spacer po mieście - posłuchajcie zapisu naszej niezwykłej rozmowy w podcaście Dźwięki Podhala na Spotify:


Józef Figura

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

Reklama
  • PRACA | dam
    Przyjmę DO OPIEKI NAD STARSZĄ OSOBĄ. 602 534 193.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    Dwa KONIE 8.500 zł/szt. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3 i odpad tartaczny 130zł/m3. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    SKUTER SNIEŻNY POLARIS. SILNIK ŻUKOWSKI prawie nowy. 515 503 494.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494.
  • PRACA | dam
    Skicontrol H.Martinczak.s.k.a. (Białka Tatrzańska) przedstawiciel na Polskę firmy SKIDATA, zatrudni: INFORMATYKA - SERWISANTA. Oferujemy: umowę o pracę, możliwość rozwoju zawodowego. Wymagania: znajomość rozwiązań IT, wykształcenie kierunkowe, doświadczenie na podobnym stanowisku, znajomość j.angielskiego, czynne prawo jazdy kat.B. Główne obowiązki: montaż i serwis systemu kontroli dostępu SKIDATA. CV prosimy przysłać na e-mail: praca@skicontrol.pl
  • PRACA | dam
    Zlecę SZYCIE NARZUT z kawałków skór włoskich, kożuchowych. Dzwonić tylko z doświadczeniem. 504 636 921.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DOMEK LETNISKOWY W GORCACH. 515 503 494.
  • PRACA | dam
    POTRZEBNA OPIEKUNKA DO 8-MIESIĘCZNEGO DZIECKA, 4-5 godzin dziennie. Zakopane. 692 278 855.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Oferujemy powierzchnię parkingową dla pojazdów osobowych/dostawczych/ciężarowych z możliwością składowania /przechowywania towaru, na monitorowanym obiekcie z własną stacja paliw. Przemysłowa dzielnica Nowego Targu blisko wjazdu na S7. Zapraszamy. Tel. 602 290 555
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam ROWER DZIECIĘCY 24" koła. 603 750 117.
  • PRACA | dam
    PIEKARNIA W ZAKOPANEM ZATRUDNI PIEKARZA. Na stałe, umowa. 602 759 709
  • PRACA | dam
    Zatrudnię SPRZEDAWCZYNIĘ DO SKLEPU SPOŻYWCZEGO W ZAKOPANEM. 602 759 709
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DZIAŁKĘ BUDOWLANĄ 25 arów w Niedzicy z dobrym dojazdem, tel. 503-723-789
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DZIAŁKĘ W ŁAPSZACH WYŻNYCH (nr 2903, 2904, 2905). 572624414.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • PRACA | dam
    NIEMCY - murarz cieśla malarz ocieplenia spawacz elektryk kranista. 601-218-955
  • USŁUGI | budowlane
    HYDRAULIK - 660 404 104.
  • PRACA | szukam
    KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958.
  • USŁUGI | budowlane
    PRACE WYSOKOŚCIOWE, MALOWANE DACHÓW, MALOWANIE ELEWACJI METODĄ NATRYSKOWĄ ORAZ KLASYCZNĄ. 537 160 398.
  • KUPNO
    Kupię LIMBĘ na pniu. 605 306 244
  • PRACA | dam
    Praca na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i okolice. tel. 500160574. 500160574
    Tel.: 500160574
  • PRACA | dam
    PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM - BUKOWINA TATRZAŃSKA - STOISKO MIĘSNO-WĘDLINIARSKIE. 609820250 as.stasik@op.pl
    Tel.: 609820250
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Restauracja w Zakopanem zatrudni POMOC KUCHENNĄ na sezon letni. 601 533 566, 18 20 64 305
  • PRACA | dam
    POSZUKUJEMY KANTORA DO UDZIAŁU W TRADYCYJNEJ MSZY ŚWIĘTEJ WSZECHCZASÓW. 697 718 044
  • PRACA | dam
    GALERIA CREO MAZUR ZAKOPANE ZATRUDNI STUDENTKĘ/UCZNIA (Z UBEZPIECZENIEM) DO SPRZEDAŻY BIŻUTERII - elastyczny grafik+ premie! CV prosimy o wysyłanie na maila: gcreocv@gmail.com, bądź zapraszamy osobiście do salonu "Złoto Srebro" ul. Kościuszki 10, Zakopane
    E-mail: gcreocv@gmail.com
  • PRACA | dam
    POSZUKUJEMY OSÓB DO PRACY W KARCZMIE PRZY KRUPÓWKACH na stanowisko: KUCHARZ, POMOC KUCHENNA. 600 035 355.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię działkę na Podhalu GOTÓWKA!!! 600 404 554
    Tel.: 600
  • USŁUGI | budowlane
    CIEŚLA BLACHARZ, BUDOWA OD PODSTAW. 516 563 400.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-07-09 11:25 Strażacy w Białym Dunajcu bronią kolejne posesje przed zalaniem (WIDEO) 2025-07-09 11:19 To nie jest dobry czas na górską turystykę 2025-07-09 10:02 Przekroczone stany ostrzegawcze na Dunajcu, Białce i Białym Dunajcu (WIDEO) 2025-07-09 09:48 Zalana droga, żywioł niesie żwir i kamienie utrudniające poruszanie się po jezdni 2 2025-07-09 09:23 Przekroczony stan ostrzegawczy na Białym Dunajcu, wiatrołomy, brak prądu i podtopienia 3 2025-07-09 09:00 Zgubiono paszport i kartę rezydenta, uczciwy znalazca proszony o pomoc 2025-07-09 08:00 Utrudnienia na Drodze pod Reglami, szlak wymaga pilnej naprawy po ulewie 3 2025-07-08 21:30 Trialowe zmagania w Nowym Targu 2025-07-08 21:00 Kładka z wyboru 3 2025-07-08 20:30 Niezłomne. Historie kobiet z powiatu nowotarskiego w czasach okupacji 2025-07-08 20:00 Pomysł na przychodnię 2025-07-08 19:30 Dzwoni oszust. Mieszkanka Kościeliska nagrała rozmowę (WIDEO) 6 2025-07-08 19:00 Połamane drzewa, trzy ewakuowane obozy harcerskie 1 2025-07-08 18:30 Bezpieczna Gmina Czorsztyn - pokazy ratwonictwa 2025-07-08 18:00 Zerwane dachy, połamane drzewa 2025-07-08 17:30 The Beatles Tribiut. Muzyka na scenie obok Hotelu Bania 2025-07-08 17:00 Policja ostrzega, znowu rozdzwoniły się telefony od oszustów 1 2025-07-08 16:11 Poważny wypadek na drodze krajowej 28 w Jordanowie 2025-07-08 15:00 Mury wyszły z ziemi 1 2025-07-08 14:30 "Cabaret HZ" na lato 2025-07-08 14:00 Na środę w Białym Dunajcu część mieszkańców powinna mieć zapas wody 4 2025-07-08 13:00 W piątek rozpocznie się jubileuszowa edycja Zakopiańskiego Festiwalu Literackiego 2025-07-08 12:00 Intensywny początek wakacji w Beskidach 2025-07-08 11:30 Utrudnienia na drodze w Leszczynach 2025-07-08 11:00 Ekologiczna ekspozycja Polskich Tatr 9 2025-07-08 10:24 Warto zajrzeć do orawskiego skansenu 2025-07-08 10:00 Powtórka z planu 2025-07-08 09:34 Lipiec w Kolejarzu z ciekawymi wykładami 2025-07-08 09:00 Rządowe alerty, przed nami dwa dni nawalnych opadów z groźbą podtopień 2 2025-07-08 08:00 Poeci zjechali się do Rogoźnika (ZDJĘCIA) 2025-07-07 21:00 Ostatnia droga Michała Borzęckiego (ZDJĘCIA) 1 2025-07-07 20:50 Strażacy usuwali powalone drzewa 2025-07-07 20:47 Stan po poniedziałkowej burzy - zerwanych 90 dachów, ewakuacja harcerzy 2025-07-07 20:30 Niepełnosprawni sportowcy z Zakopanego wywalczyli złoto i srebro w Pradze 2025-07-07 19:30 Kolejni dwaj kierowcy za jazdę z promilami stracili prawa jazdy 4 2025-07-07 18:33 Spadający kamień z Giewontu zranił turystkę w głowę (WIDEO) 2025-07-07 18:15 Zderzenie trzech samochodów w Krościenku 2025-07-07 17:54 Rowerzysta popił i jechał "na procentach", stracił dwa i pół tysiąca złotych 3 2025-07-07 17:30 Jak przygotować się do górskiej wycieczki 2 2025-07-07 16:45 Uwaga! Gwałtowne burze z bardzo silnym wiatrem już w całej Małopolsce 2025-07-07 16:30 Kontrowersyjny Park Miliona Świateł stanie pod Giewontem na zimę w nowej odsłonie 17 2025-07-07 15:30 Emocje na scenie, emocje na boisku (WIDEO) 2025-07-07 14:30 Ćwierć miliarda za 13 milionów. Co dalej z galerią Color Park? 14 2025-07-07 14:00 998 strażaków na Babiej Górze 2025-07-07 13:25 Przyjaciele Andrzeja Brandstattera z Wierchowych Spotkań i całej Polski (WIDEO) 2025-07-07 13:00 Wypadek w Zubrzycy Dolnej, poszkodowany przetransportowany śmigłowcem do szpitala 1 2025-07-07 12:00 Muzyka świata w Krościenku 2025-07-07 11:41 Oberwanie chmury, gwałtowna ulewa, wiatr i znowu świeci słońce (WIDEO) 2025-07-07 11:00 Biały haft w Czerwonym Dworze czyli dziedzictwo rodziny Zaryckich (WIDEO) 2025-07-07 10:00 Zderzenie auta ze skuterem skutkowało mandatem półtora tysiąca złotych 1
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-07-09 10:39 1. @jareczku xyz doktórze tak jest, a tobie obłąkany oszołomie kto te nicki wymyśla co dwa dni, personel twojego miejsca zakwaterowania bez klamek? Puknij ty się w końcu w ten durny pusty baniak 2025-07-09 10:36 2. Te cholerne bananowce tak zwane jesiony powinny być już dawno wszystkie wycięte ale gdzie powietrza brak cienia brak zimy brak bo mało krzaków za chwilę będzie puszcza na podhalu 2025-07-09 10:25 3. Jak działać to z pompą! Kacha, przyzwyczajaj się bo będziesz słyszała syreny coraz częściej. Oby tylko syreny. 2025-07-09 10:15 4. poprzedni bezkręgowce tylko posypywali drogę grubszym piaseczkiem i uważali, że będzie oki 2025-07-09 10:12 5. Mam pytanie do PSP Zakopane ,czy naprawdę o 4 rano musicie jechać drogą Blazera na sygnałach przy pustej drodze?...obudziliście pewnie z kilkaset osób !! Co takiego sie działo ze ,zaznaczam jeszcze raz, była pusta droga (żadnych samochodów) a wy jak poj..ni na sygnałach... co jechaliście komuś wodę z piwnicy wypompować ?? W normalnym kraju np w Niemczech w takich sytuacjach służby jeżdżą tylko na sygnalizacji świetlnej... 2025-07-09 10:09 6. w razie czego to Dunajcany mają amfiteatr 2025-07-09 10:03 7. Oszustów to Państwo wybierają co cztery lata i ich utrzymujecie... Ich domy, dzieci, samochody, rodziny w spółkach państwowych. 2025-07-09 09:57 8. My naród, pytamy kiedy ministerstwo naprawi swój błąd i dyrektorem TPN zostanie przyrodnik a nie deweloper? 2025-07-09 09:53 9. Tak nie na temat. Dzisiaj jest "Dzień chodzenia do pracy inną drogą" oraz "Międzynarodowy Całkowicie Przeciętny Dzień" Zastanawiam się, kto takie p...ły wymyśla w systemie demokracji zachodniej. 2025-07-09 09:46 10. Więcej https://www.gov.pl/.../bezpieczenstwo-w-czasie-burz-i...
2025-06-22 01:24 1. Wzbogacony o 8 kolejnych budynków:):):) Wzbogacony:):):) 2025-06-22 00:36 2. A, czyli wyrżnąć drzewa i walnąć betonowe kloce tak jak już Radisson zrobił na miejscu przepięknego Modrzejowa, który powinien być muzeum, a rozjechały go spychacze. Brawo! Oby tak dalej, zalejemy betonem wszystką zieleń, dziedzictwo wyburzyć. Lepiej się zaborcy obchodzili z polskim krajobrazem i architekturą niż deweloperzy. 2025-06-12 19:04 3. Dla wielu osób za drogo, może by tak pomyśleć o zniżce dla mieszkańców? 2025-05-19 17:33 4. Jan mnie tam tyz zabrakło bo kosula w krate mi nie wyschła... miałem portki na posek zapinane ... rekonesans taki a sztuka "Ulice Jerozolimy " , Ulice pise się z duzej litery pamiytej .se tło .. i suchej co powiado doktor ... sztuk pięknych... 2025-04-24 10:37 5. Tylko na zdjęciach i w realu pusto przez fatalny dojazd do Szczawnicy. Stać w korku I niszczyć zawieszenie, to średnia przyjemność. 2025-04-02 12:01 6. A co na to czorne misie? Te brązowe tyż złe mogą być. 2025-03-28 12:31 7. Co Palace ma wspólnego z Wyklętymi. Ktoś chyba pomylił wątki i miejsca. Czyżby nowy starosta bał się OGNIA ? 2025-03-18 00:29 8. No i teraz wreszcie będzie prawo i sprawiedliwość. 2025-03-12 11:25 9. Na spotkaniu zabrakło schorowanego już pana dra Ryszarda Dąbrowieckiego, który jest pasjonatem twórczości mistrza Hasiora. Wydał nawet o nim książkę pt. "Upadły Anioł- Rzecz o Władysławie Hasiorze" 2025-03-04 09:43 10. Ach ten nieszczęsny młotek. Rośnie w siłę nasza ideologiczna brać
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama