2024-01-01 14:00:40

Mizerna

Jasiek milicjant manipuluje duszą - a jest ona niepozorna (WIDEO)

Dusza może się poluzować, a nawet spaść. A jest najważniejsza. To ona przenosi drgania.

Te przechodzą najpierw ze struny na podstawek i dalej na płytę dyszną, przez duszę wędrują na płytę spodnią, a ta wyrzuca drgania na zewnątrz w postaci dźwięku. W zależności w którą stronę przesunąć duszę, to dźwięk będzie jaśniejszy bądź ciemniejszy. I tę barwę dostosowuje się pod preferencje muzyka.

Dewizy, prostytutki i stolik w Jędrusiu

Jan Bator. Wysoki, postawny góral, wciąż przystojny, choć siwe włosy nie pozwalają zapomnieć o przekroczonej siedemdziesiątce. W PRL-u bywał w najmodniejszych restauracjach i dancingach Zakopanego. Pijał wódkę przy specjalnym "żelaznym" stoliku w Jędrusiu, gdzie miał prawo pić Wojtek Fortuna, oni i ktoś z kryminalnej. Znał zakopiańskie prostytutki, a przede wszystkim cinkciarzy. Bo Jasiek Bator nocne życie stolicy Tatr poznawał służbowo. Jako nieformalny kierownik jednej z trzech w Polsce grup do zwalczania przestępczości dewizowej. Podobne działały jedynie w Sopocie i Warszawie. Przez lata śledził cinkciarzy i przekręty dewizowe na ogromną skalę. Wówczas nawet nie chodziło o dolary, ale węgierskie forinty. Proceder był dobrze zorganizowany. Na Łysą Polanę podjeżdżał samochód. Dwóch ludzi wsiadało do węgierskiego autobusu, wykupywali od pasażerów wszystkie forinty, jakie ci mieli, i to po rynkowej cenie, trzykrotnie przebijając tę oficjalną. Potem z walutą jechali do Budapesztu, gdzie wymieniali to na dolary, z nimi jechali do Wiednia, gdzie wymieniali na złote monety - czworaki i dukaty z austriackiej mennicy. Przywozili to w rulonach po sto sztuk. Jedna moneta kosztowała nawet 9 tysięcy złotych.

Raz na jakiś czas przyjeżdżał milicyjny agent z Warszawy, by zatrzymać jakiegoś lokalnego bossa. Wynik był, trochę złotych monet udało się przejąć, wszyscy byli zadowoleni. Interes urwał się z powstaniem Solidarności. Rządy „bratnich państw socjalistycznych” ze strachu przed importem antykomunistycznych nastrojów - zakazały wyjazdu swym obywatelom do Polski. W tamtych czasach nie było to trudne, bo paszporty obywateli spoczywały w milicyjnych sejfach. I jak wspomina Jasiek - jakby z dnia na dzień cały interes upadł. Zniknęli cinkciarze, prostytutki i niemal cały zakopiański półświatek. Centrala zdecydowała - milicyjną grupę dewizową trzeba było rozwiązać.

Wszystko przez ciotkę

Jasiek wrócił do codziennej roboty w nowotarskiej komendzie. Został szarym dzielnicowym. Do końca trwania systemu i jeszcze dwa lata dłużej. Choć ostatnie lata przechorował, a właściwie przechodził po lekarzach, by załatwić swoje zwolnienie. I tak do 1991 roku, gdy formalnie mógł przejść na emeryturę.

Służba w milicji, czy potem policji, nie była jego marzeniem. Myślał wciąż o skrzypcach. A właściwie ich tworzeniu. Od początku. Bo to nie jest zwykła stolarka. Instrument trzeba czuć, a materiał dobrać z najwyższą starannością.


Duszy nie można za mocno wcisnąć, ani za słabo. I trzeba ją regulować od czasu do czasu, aż drewno, z którego stworzone są skrzypce, stanie się „martwe”. A to się dzieje po około dwudziestu pięciu latach od ścięcia drzewa.


 Do technikum budownictwa instrumentów lutniczych Jan Bator trafił jako młody chłopak za namową ciotki z Nowego Targu. Gdy odwiedziła go w Mizernej, zapytała, co chce robić po podstawówce. Zaproponowała naukę zawodu, o którym on nie miał pojęcia. Skrzypiec nigdy wcześniej nie trzymał nawet w ręku, wówczas zespołów regionalnych było jak na lekarstwo.

Marzenia przy pilnowaniu Lenina

Nie mając pomysłu na siebie - do szkoły poszedł za namową ciotki, bardziej mając na myśli stolarstwo niż artystyczną pracę z duszą. Dobrze mu szło, zbudował dwa instrumenty narzędziami, które pożyczył mu słynny lutnik Franciszek Marduła. Jasiek miał dryg w rękach i cierpliwość do drewna oraz to, co najważniejsze - talent. Dyrektor szkoły zaproponował, że da mu referencje, by poszedł na studia. Ale Jasiek nie chciał. Potem żałował.

Po maturze wzięli go do wojska. Gdy po dwóch latach „w kamaszach” wrócił na Podhale, kręcąc się po Nowym Targu, spotkał kolegę ze szkolnych czasów. Poszli na piwo na Ogrodową. Pogadali. Okazało się, że kolega pracuje w milicji.

Jeszcze będąc dzielnicowym, Jasiek zatęsknił za skrzypcami. Grać nauczył się jeszcze w technikum, choć nie było to wymagane. Teraz, stojąc na mrozie i pilnując tablicy Lenina przed kolejną rocznicą rewolucji październikowej, planował sobie, jak zdobyć narzędzia. Nawet zwykłe, stolarskie dłuta były niemal nie do zdobycia. Nie było co marzyć o specjalistycznych, służących wyłącznie w lutnictwie. Ale milicyjne znajomości przydawały się i na tym polu. Z czasem ktoś w NZPS-ie dorobił mu liliputka - maleńki strug, potrzebny do wygładzania płyty dysznej. Potem wyniósł dłutko. Jasiek tylko pamiętał, by strażnikom na bramie przypomnieć, by nie interesowali się tym, co akurat teraz ten ktoś wynosi w plecaku z zakładu. Inne narzędzie Jasiek kupił. Też po znajomości, mimo że kosztowały horrendalną cenę, będącą równowartością trzech wypłat.

Wrogi element czuwa

I tak skompletował wszystko, co niezbędne, by znów stworzyć instrument.

Lenina nie upilnował. Popijał kawę z kierowniczką muzeum, gdy „wrogi element” obrzucił tablicę wodza rewolucji czerwoną farbą. Oficjalne czynniki sprawą się zajęły, wszyscy postawieni zostali na równe nogi, musieli stawić się do komendy. Było dochodzenie. Jasiek jakoś się wymigał, przysięgając, że pobiegł na Szaflarską, gdzie podejrzany element rozrabiał przed blokiem. Potem znajomy prokurator powiedział, że wszystko to robili "swoi", czyli grupa działająca przy komendzie wojewódzkiej. Prowadzili taką „dywersję”, by winę zwalać na Solidarność.


Budowę skrzypiec Jasiek zaczyna w lesie, od poszukiwania właściwego drzewa. To podstawa, by otrzymać drewno rezonansowe. Niektórzy lutnicy kupują. On chodzi po lesie sam. Świerk musi rosnąć na wysokości 1000-1600 m n.p.m., koniecznie na stoku północnym. Najlepiej na Babiej Górze czy w Tatrach. Ale po stronie Słowackiej. Tam pozyskiwali drewno, u nas w parku nie było szans. Problem bywał na granicy, gdy nadgorliwy pogranicznik dopytywał o badania fitosanitarne. - Świerka? - denerwował się Bator, rzucając od niechcenia nazwisko przełożonego funkcjonariusza, który miał być jego dobrym kolegą… Działało.


Pierwsze po dwudziestoletniej przerwie skrzypce zrobił jeszcze w milicji, jakieś trzy lata przed końcem służby. Sprzedał je do Niemiec za porządne pieniądze. Kontakt załatwił mu muzyk, Polak, który w osiemdziesiątych latach uciekł za Odrę. Zamawiał u Jaśka instrumenty, bo było taniej, a Jaśkowe skrzypce nieporównywalnie lepsze od tych sklepowych. Kolejne robił dla zespołów góralskich, które zaczęły powstawać jak grzyby po deszczu. Zwykle „po kosztach”.

Bez tego palca da się żyć

Palce  lewej ręki stracił przez nieuwagę. Klocek, który przecinał na automatycznej pile, przekręcił się, ręka poszła do przodu wprost pod brzeszczot. W karetce stracił przytomność gdzieś w okolicach Waksmunda. Jego pierwszą myślą, gdy ocknął się w nowotarskim szpitalu było, czy da radę jeszcze kiedykolwiek utrzymać dłutko. I smyczek. Palec wskazujący i serdeczny poszły na straty. Rok trwała walka o to, by kciuk się zrósł i nie stracił czucia. Udało się. Smyczek trzyma solidnie, grać potrafi. Podobnie i z drewnem sobie dobrze radzi.


Po ścięciu, trzeba drewno sezonować co najmniej przez sześć lat. Ważny jest odpowiedni przyrost słojów. Gdy Jasiek wybierze odpowiedni klocek, nie tnie go na deski, ale szczypie na ćwiartki i dalej uzyskuje coraz węższe kliny. Jak już są odpowiedniej grubości - skleja je szerszymi miejscami, tam, gdzie była kora. Później się to obrysowuje i ma kształt. Potem delikatnie, ręcznie struga, rzeźbi, by uzyskać odpowiednią formę. To trwa jakieś dwa miesiące, od rana do wieczora, codziennie. Teraz dookoła żłobi starannie rowek, by wcisnąć do niego specjalną taśmę. Producenci tanich skrzypiec jedynie malują czarną obwódkę dookoła. Ale nie Jasiek.


Oprócz skrzypiec, altówek czy wiolonczeli ma w dorobku nawet kilka gitar Gibsona, które zamówił muzyk jazzowy. W swojej pracowni oprócz stolarskiego stołu i narzędzi, ma miejsce na dyplomy. Między innymi z włoskiej Cremony, gdzie lutnicy mają swoje mistrzostwa świata. A on, Jasiek Bator, emerytowany policjant z malutkiej Mizernej, tam się dostał.

- Kiedyś, jak już nie będę miał siły robić skrzypiec, to zrobię sobie w tej pracowni izbę pamięci narodowej - mówi, wybuchając śmiechem. I znajdą się w niej instrumenty, które już teraz nie są na sprzedaż. Te oglądamy w pokoju na piętrze. Instrumenty ozdobione są drobnymi malunkami kwiatów, wykonanych przez samego Jaśka.

Wiolonczela specjalnego przeznaczenia

Na szczególnym miejscu znajduje się wiolonczela. Lutnik śmieje się, że zagrać na niej pozwoli jedynie pięknej blondynce z długimi włosami. Jak w październiku na Festiwalu Sztuki Lutniczej w Poznaniu. Choć tam zagrała brunetka. Jasiek pojechał tam z instrumentami dla całego kwartetu. Najbardziej muzykom spodobała się jednak altówka. Jasiek wrócił z kolejnym z wielu dyplomów, zdobiących teraz ściany domowych korytarzy. Niedawno był też w Krakowie, gdzie na zaproszenie Fundacji Marcinów, podczas uroczystej gali wystawił na licytację swoje skrzypce. Kupił je dyrektor szpitala w Prokocimiu za 15 tys. zł. Pieniądze poszły w całości na cel charytatywny.

Jego życiową pasją pozostały skrzypce, które kochał, tworzył, porzucał, a potem znów wracał. W swej pracowni pokazuje mi jak naprawdę wygląda dusza.

Niepozornie.

Tekst i fot.: Józef Figura

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Do gwna 2024-01-02 10:14:59
Co? Zatęskniłeś za czasami pana Janka?
*****Gwno Prawda Sorosa i WSI 2024-01-01 14:31:09
............, ale my się doczekali czasów.

Reklama
  • PRACA | dam
    Grupa PKL, jeden z największych pracodawców na Podhalu, obecnie poszukuje osób na stanowisko: SPECJALISTA ds. HR. Miejsce pracy: Zakopane, możliwa częściowa praca zdalna. OPIS STANOWISKA: - Prowadzenie procesów rekrutacyjnych; - Koordynowanie procesu onboardingu nowych pracowników; - Realizacja i koordynacja projektów rozwojowych w obszarze miękkiego HR: rozwój i ocena kompetencji, ścieżki kariery, zarządzanie talentami, programy motywacyjne; - Organizacja i koordynacja procesów związanych ze szkoleniami i rozwojem pracowników oraz zarządzaniem wiedzą w firmie; - Organizacja szkoleń wewnętrznych i zewnętrznych dla pracowników firmy; - Współpraca z firmami zewnętrznymi w zakresie: benefitów pracowniczych, rekrutacji oraz zatrudniania pracowników tymczasowych; - Inicjowanie i realizacja działań z obszaru employer branding`u - dbałość o markę pracodawcy na rynku pracy; - Wsparcie managerów i pracowników w bieżących sprawach z zakresu HR; - Aktywne uczestnictwo w opracowywaniu, aktualizacji oraz wdrażaniu polityk w obszarze HR; - Wsparcie w projektach zespołu kadr i płac (doświadczenie w obszarze kadrowo-płacowym będzie dodatkowym atutem); - Przygotowywanie analiz, raportów i prezentacji na potrzeby bieżących działań. DOŁĄCZ DO NAS! Więcej informacji i rekrutacja: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-hr.html
    WWW: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-hr.html
  • PRACA | dam
    PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajęcia BUDYNEK W WITOWIE nr 190 (do 2025 r. znajdował się w nim Ośrodek Zdrowia). Tel. 698 508 796.
  • PRACA | dam
    PRACA W AUSTRII - austriacka umowa! 13,56-19,30 Euro/h + diety + darmowe zakwaterowanie. Poszukujemy: murarzy, cieśli, dekarzy, hydraulików, elektryków, malarzy, spawaczy, ślusarzy, monterów, kierowców LKW, operatorów wózków i dźwigów, rzeźników, pomocników, pracowników produkcji i innych fachowców. Wymagane: język niemiecki i samochód. +43 676 5451672, k.otrembiak@hogo.cc
  • PRACA | dam
    PROMOTOR roznoszenie ulotek Zakopane. Atrakcyjne wynagrodzenie.
  • SPRZEDAŻ | różne
    ODDAM NIEODPŁATNIE 5 PODWÓJNYCH OKIEN W GÓRALSKIM STYLU - 668 697 381.
  • PRACA | dam
    Poszukujemy POKOJOWYCH do sprzątania w aparthotelu w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy pracę stałą, sezonową lub dorywczą. Praca w godzinach 8:00 - 16:00 z elastycznym grafikiem i wyżywieniem. 696112266
    Tel.: 696112266
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupie - pilnie kupie dom w Nowym Targu lub okolicy tel 660797241.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
  • USŁUGI | budowlane
    WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • PRACA | dam
    Przyjmę MURARZY, DEKARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
  • PRACA | dam
    NIEMCY: MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, ELEKTRYK, SPAWACZ, KRANISTA. Umowy na warunkach niemieckich. Kontakt: 0048 601-218-955
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DZIAŁKĘ W ŁAPSZACH WYŻNYCH (nr 2903, 2904, 2905). 572624414.
  • SPRZEDAŻ | różne
    SPRZEDAM OPAŁ SUCHY - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    Przyjmę BRYGADY I POJEDYNCZE OSOBY NA TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE. 503 532 680.
  • PRACA | dam
    Nowe miejsce na mapie Białki Tatrzańskiej rekrutuje ! Na stanowiska: -kucharz produkcyjny, kucharz wydawkowy, pizzer, pomoc kuchenna, pracownik obsługi sali restauracyjnej Jeżeli jesteś zainteresowany/ zainteresowana pracą zadzwoń, lub wyślij CV. 798625975 restauracjadwatopory@gmail.com
    Tel.: 798625975
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REMONTY, ELEWACJE, PODDASZA. 793 677 268.
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REGIPSY, MALOWANIE, WYKOŃCZENIE WNĘTRZ. 787 479 002.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Wynajmę umeblowane MIESZKANIE EMERYTCE - Szaflary. 601 707 235.
  • PRACA | dam
    Pracownia Projektowa SŁOWIK ARCHITEKTURA poszukuje ARCHITEKTA. Oczekujemy: *ukończonego kierunku studiów pierwszego stopnia na Wydziale Architektury *znajomości programu ArchiCAD * min. 2 lata doświadczenia. 668 309 058 https://slowikarchitektura.pl/
    Tel.: 668 309 058
    WWW: slowikarchitektura.pl/
  • PRACA | dam
    Poszukiwana osoba do pracy w sklepie na Krupówkach na stanowisko sprzedawcy. 723 745 984
    Tel.: 723
  • PRACA | dam
    KASJER/KASJERKA PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ WIĘCEJ INFORMACJI POD NR TEL. 609820250 as.stasik@op.pl
    Tel.: 609820250
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
    Tel.: 500160574
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
    Tel.: 600404554
  • NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
    Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
    Tel.: 788
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • PRACA | dam
    Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-11-13 21:47 Zmarł pasjonat motocykli z Szaflar. Zawsze był pierwszy do pomocy innym 2025-11-13 21:30 100 lat temu ze składek nauczycieli zbudowano ten gmach w Zakopanem (WIDEO, ZDJĘCIA) 2025-11-13 21:00 Morskie Oko po sezonie, zapada noc, czy pojawią się gwiazdy? 1 2025-11-13 20:00 Kosmiczna przygoda uczennic z Ochotnicy Dolnej 2025-11-13 19:26 Duża grupa turystów w ciemnościach utknęła nad Morskim Okiem 4 2025-11-13 19:00 Młody mieszkaniec gminy Jabłonka gnał na złamanie karku w terenie zabudowanym 1 2025-11-13 18:00 W sprawie niemal zamęczonego psa odebranego w Rabce - urzędnicy nie mają sobie nic do zarzucenia 7 2025-11-13 17:30 Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos 2025-11-13 17:00 Kanał dla Gilówki 2025-11-13 16:30 Kolejne zamknięcie szlaku na Wiktorówki 2025-11-13 16:00 Szkoła z Bańskiej Niżnej z prestiżowym wyróżnieniem za działalność na rzecz geotermii 2025-11-13 15:25 Powiatowe Obchody Dnia Niepodległości w Gminie Poronin 2 2025-11-13 15:00 Poranna inwersja. Temperatura szybko rośnie (WIDEO) 2025-11-13 14:30 Muzyka celtycka pod Gontem 2025-11-13 14:00 Pies niemal zamęczony na śmierć - odebrany właścicielom w Rabce 2 2025-11-13 13:55 Czy ktoś widział kota Batiara? 2025-11-13 13:45 Alarm! Podhalańska Grupa Poszukiwawczo Ratownicza - sekcja dronów w akcji 2025-11-13 13:00 O krok od pożaru pensjonatu w Kościelisku 2025-11-13 12:31 Po Wszystkich Świętych zostało sporo do uprzątnięcia 2025-11-13 12:00 Uważajcie na osoby, które podszywają się pod pracowników Urzędu Gminy 2025-11-13 11:30 Ekipa "Iluzji" ponownie na ekranach kin. Mamy dla Was bilety 2025-11-13 11:23 Śp. Stanisław Skupień 2025-11-13 11:00 Wielkie morsowanie pod Tatrami 2025-11-13 10:00 Od rana po pijaku jeżdżą po podtrzańskich drogach 4 2025-11-13 09:00 Przez dwa dni PSZOK w Nowym Targu będzie zamknięty 1 2025-11-13 08:00 Zaginiony prezes Geotermii Podhalańskiej 2025-11-12 22:44 Koniec z darmowym parkowaniem przed szpitalem 2025-11-12 21:05 W piątek koncert Miejska Galeria Sztuki zamknięta dla zwiedzających 2025-11-12 21:01 Trudny do pokonania odcinek drogi na Przysłop jest po remoncie 2 2025-11-12 20:00 Trwają prace przy budowie miasteczka rowerowego 9 2025-11-12 19:30 Międzynarodowe zawody podkuwaczy w Toporzysku 2025-11-12 19:12 Siekiera, policja i walka o słup energetyczny 10 2025-11-12 19:00 Brutal Olcza mistrzem! 2 2025-11-12 18:30 Nosal o poranku nigdy nie zawodzi. Najpierw ciepło, później zima? (WIDEO) 2025-11-12 17:59 Zimujące statki z Jeziora Czorsztyńskiego atrakcją turystyczną 2025-11-12 16:59 Pijany kierował samochodem bez świateł i na zakazie 2025-11-12 16:35 Lipniczanie uroczyście obchodzili święto 11 Listopada 2025-11-12 15:31 Ali Issa Darwich, były szef oddziału ratunkowego w Zakopanem opowiada o swoim życiu w Polsce (WIDEO) 2025-11-12 15:00 Najbardziej oblegane turystycznie Morskie Oko w Opolance 2025-11-12 13:57 Morsowanie w Jeziorze Czorsztyńskim 3 2025-11-12 13:00 Zła wiadomość: mieszkańcy Rabki zapłacą wyższy podatek od nieruchomości 6 2025-11-12 11:59 To nie zdarza się często. W Kuźnicach pustki (WIDEO) 3 2025-11-12 11:00 Zanim młodzież poprosi o pomoc 2025-11-12 10:00 Zakopane opustoszało. Turyści w większości wyjechali 2 2025-11-12 08:59 Dziś więcej słońca. Nadchodzą cieplejsze dni 1 2025-11-12 08:00 Motocykliści zaśpiewali Hymn Polski na Litwince (ZDJĘCIA) 21 2025-11-11 22:01 Zakopane - oddam za darmo WERSALKĘ 2025-11-11 22:00 Ciche Górne. Ku pamięci żołnierzom 2025-11-11 21:31 Ulubione pieśni Jana Pawła II w Krościenku 2025-11-11 21:08 Pożar na Olczy w Zakopanem (ZDJĘCIA, WIDEO)
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-11-13 22:10 1. Euroturyści. Nie wiedzą, że w listopadzie dzień jest krótki, ale na pewno są przekonani, że człowiek powoduje ocieplenie klimatu. 2025-11-13 21:51 2. Ryba psuje się od głowy...gdzieś to wybrzmiało... dla dobra wspólnego świdra i hajdyły nie ma miejsca na zwierzęta, ważne żeby im było dobrze. Jest takie powiedzenie pokaż mi jak traktujesz zwierzęta a powiem ci jakim człowiekiem jesteś. Nic dodać nic ująć zawalili na całej linii i jeszcze ma czelność zastraszać, żeby się nie wypowiadać. Wstyd, ale pycha kroczy przed upadkiem. 2025-11-13 21:33 3. Pokażcie też przelatujące sputniki od muska siejące falami po naszych pustych czerepach siecią 5g. Nie ma lepszej kontroli nad światem niż ten diabelski system satelitarny przed którym nigdzie się nie ukryjesz. Ludzie robią afery o maszty 5g przy kościele a jak im nad łbem lata mikrofalówka o wielkiej mocy to im nie przeszkadza bo nie widać. 2025-11-13 21:31 4. Z twojego nerwowego bełkotu można wywnioskować że przeszkadza tobie i twoim idolom "ściskanie Tuska z pucyną" dwadzieścia kilka lat temu w zupełnie innej sytuacji w Polsce i na świecie. Trąbili o tym fakcie przez osiem lat w swojej ówczesnej prawdziwie patriotycznej telewizji . Teraz za przyczyną wojny w Ukrainie w całkiem innej sytuacji międzynarodowej w której od "pucyny" wszystkie europejskie kraje - poza tym jednym - odwróciły się i wydały nakaz aresztowania ściskanie z nim stało się w porządku ? Wiadomo dlaczego. Przypadek ? Obłuda i tyle. 2025-11-13 20:53 5. Ktoś jest chyba odpowiedzialny za to, że o godz. 16.00 robi się ciemno ? 2025-11-13 20:48 6. Już się bałem że zostaną tam na zawsze w wiecznej zmarzlinie... 2025-11-13 20:42 7. @goral4102. Niestety, masz rację, odkąd sięgam pamięcią. Jeszcze Cie straszą odpowiedzialnością karną. 2025-11-13 20:18 8. Prosili o radę co mają zrobić? No to ale mamy społeczeństwo ,,nowoczesne,światowe ,europejskie itd. '' Na miejscu tego Ratownika który miał dyżur wysłałbym ich do Popradzkiego przez Hińczową zapewniając że tak będzie najszybciej i najbezpieczniej, no skoro nie wiedzą. 2025-11-13 20:14 9. Panie burmistrzu niech się pan nie ośmiesza.Broni pan swoich urzędników mimo że nie powinien pan ich bronić bo nie zrobili nic aby uratować życie tego psa skrajnie zaglodzonego i umęczonego. Przykre,ale nie jest pan godzien piastować swojego urzędu bo widzi pan tylko swoje cztery litery i nic poza tym.Mysle że następne wybory przegra pan z kretesem i tego panu życzę a pracy swoich urzedasow niech pan się dobrze przyjrzy. 2025-11-13 19:25 10. samo to, że są tzw. pierwszym sortem rozgrzesza ich to przed każdym wynaturzeniem
2025-11-12 21:31 1. Towarzystwo własnej adoracjii..przykre... 2025-11-11 21:23 2. Jerzy Gruszczyński to też twórca świetnej muzyki ambient trochę w klimatach new age i berlin school, np.cykl Medytacje Tatrzańskie. 2025-11-08 22:32 3. do Dudas widzę, że jednak własność ziemi dla Ciebie jest rzeczą świętą tak jak Ty ją rozumiesz. Wspólnota 8 Wsi w Witowie zarządza m.in dolina Chochołowską i Lejową i takie rzeczy, o których piszesz nie mają miejsca. 2025-11-08 09:49 4. Biedni górale, takie dutki przepadły... Chyba łezkę uronię 2025-11-07 18:02 5. Do naleśnika. Masz racje. Własność ziemi to rzecz święta. Bez TPNu Tatry by staly tak samo gdzie stoją i górale by zarządzali tak jak i teraz.. mielibysmy płoty w poprzek Kalatowek, pijanych "stryków" zbierających opłaty przy ściezkach przez swoje przecież. Smażalnie mintaja nad Czarnym Stawem i korcmy z peruwiańską muzyką wzdłóż Doliny Kościeliskiej albo ryczące quady z łysolami na Goryczkowej. Mam dalej? Że byłoby inaczej? To dlaczego nie jest tam gdzie ta Gomora się pleni dzisiaj 2025-10-31 16:25 6. Przepiękne pracę. Wspaniałą atmosferą Czerwonego Dworu 2025-10-29 20:57 7. do Franka - jak by to były prywatne tereny, to kto inny miałby tam rządzić jak nie ich właściciele? A może Twoje obejście (o ile takowe posiadasz) wyglądałoby lepiej, gdyby zajęło się nim państwo? Może Ciebie trzeba wywłaszczyć i zająć się lepiej tym co masz? I wtedy powiemy - no teraz to wygląda jak trzeba, wolimy żeby żaden Franek prywatny właściciel się nam tu nie rządził. 2025-10-25 11:34 8. Mam do działań Tpn wiele uwag, ale gdy pomyślę jak by wyglądały te tereny gdyby tam wciąż rządzili prywatni właściciele, to jednak wolę żeby było tak jak jest teraz. 2025-10-16 13:58 9. Ani słowa o tym, że Ania Schumacher jest wnuczką Anny Górskiej. 2025-08-14 19:47 10. ...cudnie malowała! ten dobór kolorów!!!...
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama