2024-01-22 17:00:23
Bór na Czerwonem
Tną na potęgę - dla dobra przyrody
Dziś rozpoczęła się wielka wycinka drzew w Borze na Czerwonem. Czytelnicy biją na alarm, tymczasem to akcja, która ma uratować torfowisko.
Od rana czytelnicy alarmują, że w rezerwacie Bór na Czerwonem trwa masowa wycinka drzew. Rzeczywiście w ostatnich dniach Rezerwat Przyrody Bór na Czerwonem zmienia się nie do poznania. Z kopuły torfowiska usuwane są drzewa i krzewy. Wszystko w ramach projektu „Karpaty Łączą”, finansowanego z funduszy norweskich, o którym już pisaliśmy w zeszłym roku.
Zabieg ten ma służyć ochronie tego cennego zbiorowiska i jest konieczny, by ratować torfowiska, które są największym zbiornikiem wody na Podhalu, przed wyschnięciem. "Brak tych działań - jak tłumaczą przyrodnicy - skutkuje osuszaniem torfowiska, co prowadzi do uwalniania ogromnej ilości gazów cieplarnianych, które trafiają do atmosfery. "Zarastanie i zmiany charakteru tego miejsca, w perspektywie kilkunastu lat sprawiłyby, że nie zobaczylibyśmy już z platformy widokowej Tatr i Gorców, ponieważ na torfowisko „wkrada się las”" - czytamy w komunikacie nadesłanym przez Michała Kucińskiego, instruktora technicznego ds. edukacji leśnej i promocji w nowotarskim nadleśnictwie.
"Mając świadomość, że prowadzone prace kolidują z wypoczynkiem, prosimy wszystkich przebywających na terenie rezerwatu o wyrozumiałość. Zastosowana technologia pracy pozwoli na możliwie szybkie ich zakończenie. Dzięki tym zabiegom wzrośnie uwilgotnienie torfowiska, co zabezpieczy je przed możliwością zarastania, a teren odzyska pożądany bezleśny charakter typowy dla torfowisk wysokich, nie bez powodu nazywanych na Podhalu pustaciami lub puściznami" - czytamy w komunikacie.
W ramach tych działań zostanie wykonany również remont istniejącej infrastruktury turystycznej, której częścią jest oddana do użytku w 2010 roku ścieżka edukacyjna, umożliwiająca pokazanie tego miejsca zwiedzającym, przy równoczesnym zachowaniu wymogów ochrony rezerwatowej.
Przypomnijmy, że Rezerwat Przyrody Bór na Czerwonem został powołany Uchwałą Rady Miasta Nowego Targu 13 października 1925 roku jako „rezerwat torfowiskowy, przeznaczony na cele naukowo-doświadczalne”. Jest jednym z najstarszych rezerwatów przyrody w Polsce. Za rok będzie obchodzona setna rocznica jego powołania. Jego powierzchnia na przestrzeni lat stale rosła, obecnie rezerwat liczy 114,66 ha. Objęty jest kilkoma formami ochrony. Znajduje się w obrębie Południowomałopolskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu, został włączony w Europejską Sieć Ekologiczną Natura 2000 (PLC120003), a od 9 maja 2018 roku widnieje na liście Ramsarskiej - obszarów mokradłowych o szczególnym znaczeniu międzynarodowym, jako jedyny położony na terenie Lasów Państwowych.
Torfowisko na Czerwonem jest torfowiskiem wysokim i razem z pozostałymi kompleksami torfowisk Kotliny Orawsko-Nowotarskiej stanowi transgraniczny, największy w tej części Europy obszar mokradeł tego typu. W Polsce tylko 7% powierzchni wszystkich mokradeł Polski stanowią torfowiska wysokie, przyjmujące postać kopuł.
Beata Zalot


No niezwykle ciekawe tłumaczenie i to ze strony....leśników sic!
Przez miliony lat jak człeka nie było tylko rządziły dinozaury, to gospodarowały mądrzej, bo niczego nie wycinały tylko lasy były nieruszone, pierwotne. Po dziś dzień cieszymy się lasami pierwotnymi, których już nawet nie ma.
Lasy Państwowe winny być przekształcone w Parki Narodowe. To jedyne mądre rozwiązanie!
Oczywiście takimi Parkami winni zarządzać tylko Dyrektorzy rozumiejący ideę ochrony przyrody a nie....