Reklama

2024-11-25 19:30:08

Giewont - Hel

Sacrum i... rowerum

Reklama

Pedałuj pielgrzymie co sił, aż po Hel, a jak osłabniesz, czarna mamba cię nakarmi.

W sierpniu 2006 roku Kaszubi po raz 25. pielgrzymowali na Jasną Górę i z okazji jubileuszu postanowili przedłużyć trasę zahaczając o Giewont. Górale nie mogli być gorsi i równo rok później wybrali się z rewizytą. Przedłużając Góralską Pielgrzymkę Pieszą na Jasną Górę o kilkaset kilometrów. 65 osób zawędrowało aż na Hel.

- Pojechaliśmy na zakończenie pielgrzymki autokarem jako oficjalna delegacja Związku Podhalan. Bardzo długo namawiał mnie do wyjazdu Andrzej Łukaszka, mój przyjaciel od podstawówki i pracownik - wspomina Jan Blańda, który dokładnie w Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Polskiego Morza podczas uroczystej sumy wpadł na pomysł rowerowej pielgrzymki przez całą Polskę.

W uroczystościach na zakończenie pielgrzymki pieszej brał udział metropolita gdański arcybiskup Tadeusz Gocłowski. Za ołtarzem stanął również kapelana Związku Podhalan ks. Władysław Zązel. Mówiąc o niespotykanym wyczynie górali, a wcześniej Kaszubów, o ich pielgrzymowaniu z Giewontu na Hel, arcybiskup podsumował, że tak ogromnego wysiłku fizycznego i logistycznego nie sposób podejmować co roku, dlatego piesze pielgrzymki będą się odbywały co pięć lat.

- Jasiek nie mógł wysiedzieć w ławce, cały czas się kręcił i szturchał sąsiadów. W końcu wykrztusił, że można co roku nad morze pielgrzymować na rowerze - wspomina Kazimierz Bielak, dyrektor pielgrzymki.

Sąsiedzi z kościelnej ławki przyjęli Jaśkowe gadanie jak dobry żart. Było trochę śmiechu, a po kazaniu prawie nikt już nie pamiętał pomysłu, który wydawał się wprost niedorzeczny. Tylko kolega Jaśkowy, a zarazem zapalony rowerzysta Józek Łukaszka podszedł do Jana i zapytał, czy on tak poważnie… Jasiek w gorącej wodzie kąpany. Nie odpowiedział, tylko poleciał za ówczesnym prezesem Związku Janem Hamerskim. Szarpnął za rękaw i wypalił: „taka myśl się urodziła, że jedziemy rowerami”. Prezes zachował kamienną twarz, ale po jakichś 20 minutach podszedł do Jaśka i także on dopytywał: - A jako Związek Podhalan byście pojechali?. - Pewnie, że byśmy pojechali” - usłyszał w odpowiedzi.

Kapelan wymiata

- Kilka razy rozmawialiśmy o pomyśle Jaśka. Chcieliśmy zorganizować pielgrzymkę, ale pojawiły się problemy - wspomina Kazimierz Bielak, ówczesnym sekretarz Zarządu Głównego Związku Podhalan, a dziś dyrektor pielgrzymki. Kazimierz poskarżył się wiceprezesowi Andrzejowi Skupniowi, że ambitna inicjatywa może lec w gruzach. No bo skąd wytrzasnąć księdza, który byłby w stanie na rowerze dojechać na Hel. A pielgrzymka musi mieć kapelana… Wiceprezes - zupełnie nieoczekiwanie - miał już odpowiedniego człowieka - własnego brata, księdza, który na rowerze „wymiata”. Objechał na dwóch kółkach pół Europy. W dodatku jest rodowitym góralem i pracuje całkiem niedaleko - w Parafii św. Michała w Mszanie Dolnej.

Wiceprezes szepnął bratu, że wybiera się do niego ekipa organizatorów pielgrzymki z propozycją nie do odrzucenia. Komitet organizacyjny, znany z tego, że pewnych spraw nie załatwia pochopnie, odłożył rozmowę z przyszłym kapelanem o parę miesięcy. - Czas leciał, a oni się czaili. Powiem szczerze, że już się trochę wkurzyłem. W końcu sam zadzwoniłem i ich obsztorcowałem. Mówię, albo wóz, albo przewóz, bo czasu mało zostało - wspomina ze śmiechem kapelan.

Zanim ksiądz Tadeusz formalnie objął obowiązki kapelana, został przez ojców inicjatorów poddany testowi z kolarskich umiejętności. Chrzest bojowy na dystansie 190 kilometrów pomiędzy Podhalem a Jasną Górą wypadł koncertowo. Kapelan Góralskiej Pielgrzymki Rowerowej na Hel został powołany - bezdyskusyjnie.

Pedałuj w imię Boże

Środek lata, 2007 rok. Skład Pierwszej Rowerowej Góralskiej Pielgrzymki z Giewontu na Hel liczył 12 osób, do tego dwie osoby obsługi. Dla Jaśka Blańdy samo przejechanie ogromnego dystansu nie było szczególnym wyzwaniem. Razem z synem Januszem mieli na koncie wiele kolarskich wyczynów, jak choćby rowerowa wyprawa do Rzymu. Podobne doświadczenia mieli też pozostali uczestnicy. Kapelan pielgrzymował wcześniej do Santiago de Compostela i Saint Giovani Rotondo. W składzie nie było przypadkowych ludzi. Trzon ekipy stanowili znajomi Jaśka, jednak informacja o planowanej niecodziennej wyprawie przez Polskę przeciekła też do internetu. Na anons odpowiedziało kilka osób. Tym sposobem w ekipie zawitała bardzo doświadczona Helenka Łojas z Nowego Targu, a także dwóch chłopaków z Tomaszowa Mazowieckiego.

Hasło pierwszej pielgrzymki, jak zresztą i wszystkich pozostałych, wymyślił niezawodny ksiądz Tadeusz: „Z tobą, Maryjo, jesteśmy mocni”.

- Bardzo ważne było dla nas zdobycie Giewontu. Każda z naszych pielgrzymek zaczyna się od wyjścia pod krzyż - wspomina ksiądz Tadeusz. - Zamówiliśmy mapę i wyznaczyliśmy trasę tak, by każdy z dziennych etapów kończył się w którymś z sanktuariów. Zależało nam, żeby na trasie znalazły się te najbardziej znane polskie miejsca kultu, jak: Kalwaria, Jasna Góra, Licheń. Ale doszły też inne miejsca: Charłupia, Toruń, Pelplin, Szemud.

Wszyscy uczestnicy przyznają zgodnie, że najbardziej niezapomnianym etapem pierwszej pielgrzymki był odcinek pomiędzy Toruniem a Pelplinem. Żywioły jakby się sprzysięgły przeciw pątnikom. Około dziewiątej zaczął padać deszcz. To nie był zwykły opad, tylko prawdziwe oberwanie chmury, które trwało cały dzień. Do tego wiał silny wiatr, utrudniając jazdę. To był prawdziwy test, który pielgrzymi zaliczyli. - Potem było już tylko lepiej. Po tym dniu wiedzieliśmy, że jesteśmy mocni - wspomina kapelan.

Gdy pielgrzymi dotarli na plażę, na samym końcu helskiego cypla - morze było wzburzone. Ale przecież ktoś, kto właśnie przejechał wzdłuż całą Polskę na rowerze, nie ulęknie się wysokich fal. Jeden z uczestników nie poprzestał na symbolicznych zaślubinach z Bałtykiem i ochlapaniem roweru w słonej wodzie. Chłopak, który okazał się również doskonałym pływakiem, nurkując dla uniknięcia walki z falami - o spory kawał oddalił się od brzegu. - Nie zapomnę miny Jaśka. Wpadł w panikę. Martwił się o tego chłopaka. Biegał po plaży raz nawołując po imieniu, a raz samemu sobie głośno czyniąc wyrzuty: „dlaczego ja go tak nisko ubezpieczyłem?” - wspomina ze śmiechem ksiądz Tadeusz.

Czarna mamba

Już od drugiej pielgrzymki stało się jasne, że przedsięwzięcie na dobre utraciło swój kameralny charakter. Pielgrzymów przybywało. Konieczne stało się powiększenie taboru, który byłby w stanie pomieścić bagaże. Nieodzowna okazała się także obecność serwisu technicznego. Początkowo obowiązywała zasada, że każdy musi się troszczyć o swój sprzęt. Gdy jednak dochodziło do poważnej awarii, rower trafiał na przyczepkę, a pielgrzym był skazany na jazdę samochodem lub przedwczesny powrót do domu. Dlatego organizatorzy postarali się, by na trasie wspomagał pątników wóz techniczny z profesjonalnym mechanikiem rowerowym na pokładzie.

Kolejnym wyzwaniem okazało się wyżywienie ogromnej gromady. O ile zamówienie obiadów dla 10 czy 20 osób nie było dla restauratorów z przydrożnych lokali wyzwaniem, o tyle nakarmienie blisko setki - nastręczało coraz większych problemów. Pielgrzymów trzeba było dzielić na mniejsze grupy, które podjeżdżały do różnych jadłodajni. To oczywiście mocno utrudniało pielgrzymkową logistykę. Panaceum na żywieniowe problemy okazała się… czarna mamba. Taka pieszczotliwa nazwa przylgnęła do ogromnej ciężarówki, którą specjalnie na potrzeby pielgrzymki zakupił i przerobił na mobilną restaurację Jan Blańda. Ogromny food truck może z powodzeniem przygotować codziennie 50-60 posiłków dla pielgrzymów.

Na brak atrakcji nie mogli z pewnością narzekać uczestnicy czwartej pielgrzymki - najdłuższej i najtrudniejszej. Rowerowi pątnicy pokonali 1240 kilometrów. Przejeżdżając w kolejnych dziennych etapach po 185, 200 i 180 kilometrów. Na domiar złego wielu uczestników nie miało okazji się do tak ekstremalnego wysiłku przygotować. Wiosna tego roku była wyjątkowo dżdżysta i nie sprzyjała regularnym treningom.

Pielgrzymka to także wydarzenie przyciągające niczym magnes nietuzinkowe osobowości. W gronie pątników znalazł się ojciec Służebnicy Bożej Helenki Kmieć. Pan Jan wyruszył na trasę rowerem, a jego córka Helenka towarzyszyła mu w pierwszym dniu podczas wyjścia na Giewont. Nie mogła wybrać się w trasę z tatą, bo właśnie przygotowywała się do wyjazdu na misję do Boliwii. Do kraju już nie wróciła. Zginęła męczeńską śmiercią. Informacje o bulwersującej zbrodni obiegły cały świat. Właśnie trwa proces beatyfikacyjny Helenki.

Oskar Kwiatkowski przejechał trasę pielgrzymki w 2011 roku. Miał wówczas 14 lat. Kilka lat później młody snowboardzista reprezentował Polskę na zimowej olimpiadzie w Pjongczang, a w 2023 roku zdobył tytuł mistrza świata w slalomie równoległym.

Z pewnością najbardziej nietypowy sposób na pokonanie trasy pielgrzymki wybrał Bogusław Gracz. Mieszkaniec Skawy wyruszył w drogę na… nartorolkach. Choć nie było to łatwe, przez całą trasę dotrzymywał tempa rowerzystom, choć na mecie był nieprawdopodobnie zmęczony.

Dwójka przyjaciółek, nauczycielek ze Śląska, postanowiła wyruszyć na pielgrzymkę tandemem. Niestety szybko ujawniły się niedostatki tego pomysłu. Ciężki „klamot” mimo że napędzany siłą mięśni dwóch osób, bezlitośnie drenował organizmy obu pątniczek. Panie osiągnęły metę, ale nie obyło się bez problemów.

Z kolei przekonaniu o tym, że podeszły wiek to przeszkoda w uczestnictwie w Rowerowej Pielgrzymce Góralskiej - wielokrotnie zadał kłam Mieczysław Kupczyk, który regularnie wyrusza w trasę, mimo że dobija już osiemdziesiątki.

2012 - rok bez pielgrzymki

W 2012 nie odbyła się rowerowa pielgrzymka górali na Hel. To była przemyślana decyzja, wynikająca z wcześniejszych założeń, że pielgrzymki góralskie rowerowa i piesza nie będą się dublować. Jednak w 2012 górale ani rowerami, ani pieszo nie wybrali się w pielgrzymce na Hel. Wówczas zapadło postanowienie, że kolejne rowerowe pielgrzymki będą się odbywać co roku, bez oglądania się na „piechurów”.

*

Historia Góralskich Pielgrzymek Rowerowych z Giewontu na Hel rowerowym kołem się toczy - w tym roku górale przemierzyli całą Polskę już 16. raz i nie myślą na tym poprzestać.

mk

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam mieszkanie 60 m2 w Nowym Targu ulica Podhalańska. 660797241 b12.pl
    Tel.: 660797241
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY ŁAZIENEK, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY. 660 079 941.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię KIEROWCĘ/MAGAZYNIERA DO HURTOWNI SPOŻYWCZEJ na terenie Zakopanego i okolic - oferty: gobo10@wp.pl, 602 74 31 38.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię PRACOWNIKA BIURA I NA HALĘ SPRZEDAŻY DO HURTOWNI SPOŻYWCZEJ na terenie Zakopanego i okolic - oferty: gobo10@wp.pl, 602 74 31 38.
  • PRACA | dam
    Leśniczówka Resto Bar" w Zakopanem poszukuje osoby do pracy na stanowisku POMOC NA BAR, KELNER, KUCHARZ i POMOC KUCHENNA. Dołącz do naszego zespołu i rozpocznij pracę w sercu Tatrzańskiego Parku Narodowego. Wyślij swoje CV rekrutacja@zako-hi.pl lub zadzwoń: +48 784-307-067
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam PUCH I PIERZE. 18 27 55 865.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię KONSERWATORA. Bardzo dobre warunki pracy. Zakopane. 604 102 804, 601 512 211.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • USŁUGI | budowlane
    BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW, DACHY, ELEWACJE. 608 729 122.
  • BIZNES
    Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608 729 122.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • PRACA | dam
    Przyjmę PRACOWNIKA DO WYPOŻYCZALNI SPRZĘTU NARCIARSKIEGO. Bukowina Tatrzańska. 601 52 92 90.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię KIEROWCĘ KAT. D. Praca stała. 601 52 92 90.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    TOYOTA COROLLA kombi, 1.4 benzyna, 2003, srebrna, 5.000 zł. 603 514 316.
  • SPRZEDAŻ | różne
    NAMIOTY HANDLOWE UŻYWANE 4,5x3 m - 1000 zł., 3x3m - 800 zł., 4x2,8m - 900 zł. 603 514 316.
  • PRACA | dam
    PRZYJMĘ KUCHARKĘ, SPRZĄTACZKĘ DO PENSJONATU - 502 658 638.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA DOM NA: PIZZERIĘ, RESTAURACJĘ. 502 658 638
  • BIZNES
    DO WYNAJĘCIA BUDA HANDLOWA PRZY WYCIĄGU, Pardałówka. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA HALA NA: LAKIERNIĘ, PRALNIĘ WODNĄ, itp. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIE, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375.
  • PRACA | dam
    INSTRUKTORZY NARCIARSTWA KOTELNICA BIAŁCZAŃSKA. 503 360 354. www.krisski.pl
  • PRACA | dam
    WIZY USA, WYJAZDY, ZIELONA KARTA. 501 809 644
  • PRACA | dam
    Hotel Jawor w Zawoi zatrudni osoby na stanowisku kucharz. Stawka 35-40 zł/h. 607630923 www.hotel-jawor.pl marek@jama-tur.pl
    Tel.: 607630923
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    MŁODE OWCE. 783 575 415.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY, WYKOŃCZENIA, PŁYTKI, PANELE, MALOWANIE itp. 796 544 016.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię ASYSTENTKĘ STOMATOLOGICZNĄ/HIGIENISTKĘ. Zakopane. 604 232 488.
  • PRACA | dam
    Poszukuję pracowników budowlanych - budowy od podstaw, docieplenia, stolarka, wykończenia wnętrz - Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
    Tel.: 500160574
  • PRACA | dam
    ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, POMOC KUCHENNĘ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO, KELNERA/-KĘ. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 080, 600 035 355.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    MITSHUBISHI OUTLANDER 2,2 DI-D, 4X4, r.p.2014, przebieg 224 tys. km, I właściciel, bogata wersja Intense Plus, dodatkowo kpl. kół zimowych z felgami, zdejmowany hak,oryginalny bagażnik dachowy. 605 564 270.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
  • PRACA | dam
    Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: - PIZZERÓW, - BARMANKI, - BUFETOWE, - POMOCE KUCHENNE, - OSOBY NA ZMYWAK, - OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
  • PRACA | dam
    ZATRUDNIĘ KRAWCOWĄ - SZYCIE NA MIEJSCU LUB CHAŁUPNICZO. PRACA CAŁY ROK, NOWY TARG. 601 789 299, 536 740 251.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    Sprzedam KANTÓWKĘ, KROKWIE, DESKI, GONTY, ŁATY - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię osoby do roznoszenia ulotek. +48574255794
    Tel.: 48574255794
  • PRACA | dam
    Zatrudnię promotorów na kuligi na okres zimowy. +48574255794
    Tel.: 48574255794
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
  • SPRZEDAŻ | różne
    NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
  • BIZNES
    Sprzedam tanio - z wypożyczalni NARTY, BUTY I KIJKI. 662 370 510.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, FLIZOWANIE, WYKOŃCZENIA, BUDOWY od A do Z. 607 572 312.
  • MOTORYZACJA | kupno
    SKUP AUT - OSOBOWE, DOSTAWCZE. CAŁE, USZKODZONE. 500 349 500.
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. 531 666 333.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2024-12-04 21:25 Zakopane ze świątecznymi dekoracjami (WIDEO) 2024-12-04 20:30 Tajne służby, zuchwałe kradzieże. Mamy dla Was książki 2024-12-04 20:25 Bezpieczeństwo ponad wszystko 2024-12-04 19:30 Od ponad 30 lat w trumnie Witkacego spoczywa młoda Ukrainka 2024-12-04 19:10 Wodna awaria usunięta, a mieszkańcy w bloku nadal mają suche krany 2024-12-04 19:00 Program czyste powietrze wstrzymany. Wielka strata 2024-12-04 18:30 Chcesz zrobić kartkę świąteczną? Odwiedź Muzeum Drukarstwa 2024-12-04 18:00 Bon na ratowanie, czyli szansa na nowe wozy ratowniczo-gaśnicze 2024-12-04 17:00 Kolejne podejście do podwyżki stawki za odbiór śmieci w Czarnym Dunajcu 2024-12-04 16:23 Ostrzeżenia przed gołoledzią, będzie bardzo ślisko na drogach i chodnikach 2024-12-04 16:00 Pierwsze oszustwo na fałszywe kwatery na Sylwestra w Zakopanem. Uważajcie! 2024-12-04 14:59 Wycinają, tną, wywożą, z parku w Szczawnicy znikają stuletnie drzewa, aż serce boli 2024-12-04 14:30 Odważne. Artystki XX-lecia międzywojennego w Paryżu i Zakopanem 2024-12-04 13:50 Pijany 76-latek w szalonej ucieczce przed policjantami zatrzymał się między drzewami 7 2024-12-04 13:30 Pomiędzy formą - materią - skalą 2024-12-04 12:55 Przy oczku wodnym na Krupówkach stanęła dziś świąteczna choinka (WIDEO) 4 2024-12-04 11:55 Mieszkańcy walczą z deweloperem. Doszło do rękoczynów 10 2024-12-04 11:32 Top trendy na jesień-zimę 2024: jakie inspiracje znajdziesz w sklepach meblowych? 2024-12-04 11:01 Pożar w Bukowinie Tatrzańskiej. Milion złotych strat (WIDEO) 2 2024-12-04 10:00 Kozica spogląda na turystów w Kuźnicach 9 2024-12-04 09:21 Inauguracja sezonu zimowego, choinki od radia RMF i masa atrakcji na Bożonarodzeniowym Jarmarku 2024-12-04 09:00 Obowiązek zgłoszenia wywozu nieczystości, ruszają dyżury urzędników 2 2024-12-04 08:32 Amatorski Turniej Piłki Siatkowej o Puchar Burmistrza Czarnego Dunajca 2024-12-04 08:30 Muzeum Tatrzańskie zaprasza dzieci na świąteczne warsztaty 2024-12-04 08:00 Leśnicy usuwają martwe drzewa, zagrażające bezpieczeństwu ludzi 2024-12-04 07:30 Mikołajkowe spotkanie z bajką 2024-12-04 07:00 Trudna noc w Bukowinie. Mądra i przemyślana strażacka walka z żywiołem (WIDEO) 3 2024-12-03 23:01 Ogromny pożar pensjonatu w Bukowinie Tatrzańskiej. Płomienie sięgały kilkunastu metrów (WIDEO) 9 2024-12-03 21:00 Mężczyzna zaatakował siekierą medyków, a później uciekł do lasu 1 2024-12-03 20:00 Śmieć ma wagę złota 8 2024-12-03 19:05 Auto wpadło do rowu na zakopiance. Tworzą się korki 5 2024-12-03 19:00 Niezbyt upojne Andrzejki 1 2024-12-03 18:00 Szybka i wściekła 5 2024-12-03 17:00 Nadciągają opady śniegu. Zrobi się zimowo 3 2024-12-03 15:50 Wczoraj chcieli likwidować Skansen Taboru Kolejowego, dziś już nie chcą 26 2024-12-03 15:30 Zakopiańskie malarstwo na szkle. Spotkanie w Kościelisku 2024-12-03 15:00 Akcja ewakuacja, wyciąg stanął, pod stację narciarską zajechały wozy strażackie 2024-12-03 14:00 Jesień w Dolinie Kościeliskiej oczami dzieci i młodzieży (WIDEO) 2024-12-03 13:30 Nasze Zakopane. Spotkanie z Bianką Rolando 2024-12-03 13:11 Jak przygotować się na pierwszy dzień w pracy w nowej branży? 2024-12-03 13:00 Piękny poranek na Nosalu. W Tatrach cieplej niż w Zakopanem (WIDEO) 2024-12-03 12:30 Pogoda piękna, świeci słońce, a w Kuźnicach zupełnie pusto (WIDEO) 2024-12-03 12:30 Poezja pasterska w Ludźmierzu 2024-12-03 12:00 Wypadek na zakopiance w Bańskiej Niżnej 5 2024-12-03 11:55 Lidl i Parkside: narzędzia, które warto mieć w domu 2024-12-03 11:21 Jak wybrać idealny tusz do drukarki HP? Praktyczny poradnik dla każdego użytkownika 2024-12-03 11:00 Nocny pożar w Jabłonce 2024-12-03 10:43 Jak kupić tanie mieszkanie w Krakowie? Przewodnik inwestora 2024-12-03 10:31 Praca w Niemczech - jak się przygotować? 2024-12-03 10:28 Karpacz - Raj dla miłośników gór: Najlepsze Hotele Karpacz
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2024-12-04 20:13 1. @prezes .... Mój dziadek w jego wieku to w knajpie o stół tak walił płonącym konarem, że kieliszki z wódką się rozlewały. Dzisiaj 30-to latek bez dopały nie da rady. 2024-12-04 20:09 2. Fajna. 2024-12-04 19:37 3. Myślę Ziuto że nawet jak na swoim to i tak ma sąsiada z którejś strony no nie 2024-12-04 19:31 4. @Supcio Już wielokrotnie widziałem wygrane batalie sądowe z deweloperami. 2024-12-04 19:30 5. Zburzą zrobią parking za resztę odszkodowania dokończą apartamenty z tyłu był zabytek i nima ach ta deweloperka warszawska :p 2024-12-04 19:27 6. Komentujący tutaj zupełnie nie zrozumieli, czego dotyczy tamten spór. Właściciel zabudowanej działki cofa swój płot w stronę swojego budynku, bo okazało się, że płot stoi na cudzej działce drogowej. Cofnięcie płotu oznacza poszerzenie drogi, ale najwyraźniej ludzie, którzy z tej drogi korzystają, wolą mieć wąsko xD 2024-12-04 19:26 7. GÓRALE WYMYSLILI LINKI JAK SIĘ ZWALIŁA .............. 2024-12-04 18:54 8. "Jeżeli plan czegoś nie przewiduje to mogą państwo wygrać w sądzie" mówi adwokat dewelopera. A widział kto żeby ktoś kiedyś wygrał z deweloperem w sądzie? A widział kto żeby deweloper wybudował zgodnie z planem? Deweloper: cyk jedno pięterko więcej, cyk powiększenie projektu o jakieś 200-300%, cyk 0% powierzchni biologicznie czynnej, cyk - brak dojazdu. I nie takie deweloperskie cuda na patyku Zakopane widziało. Tak, że jestem sceptyczna i pewnie za kilka lat powstanie tam jakiś Malbork, niezgodny z planem i niezgodny z projektem 2024-12-04 18:43 9. Wszystkie te pieniądze za kiepską obsługę, ktoś zarabia za dużo 2024-12-04 18:37 10. A te torebki w rogu to pewnie świstak pozawijał?
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama