Reklama

2024-11-25 19:30:08

Reklama

Giewont - Hel

Sacrum i... rowerum

Reklama

Pedałuj pielgrzymie co sił, aż po Hel, a jak osłabniesz, czarna mamba cię nakarmi.

W sierpniu 2006 roku Kaszubi po raz 25. pielgrzymowali na Jasną Górę i z okazji jubileuszu postanowili przedłużyć trasę zahaczając o Giewont. Górale nie mogli być gorsi i równo rok później wybrali się z rewizytą. Przedłużając Góralską Pielgrzymkę Pieszą na Jasną Górę o kilkaset kilometrów. 65 osób zawędrowało aż na Hel.

- Pojechaliśmy na zakończenie pielgrzymki autokarem jako oficjalna delegacja Związku Podhalan. Bardzo długo namawiał mnie do wyjazdu Andrzej Łukaszka, mój przyjaciel od podstawówki i pracownik - wspomina Jan Blańda, który dokładnie w Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Polskiego Morza podczas uroczystej sumy wpadł na pomysł rowerowej pielgrzymki przez całą Polskę.

W uroczystościach na zakończenie pielgrzymki pieszej brał udział metropolita gdański arcybiskup Tadeusz Gocłowski. Za ołtarzem stanął również kapelana Związku Podhalan ks. Władysław Zązel. Mówiąc o niespotykanym wyczynie górali, a wcześniej Kaszubów, o ich pielgrzymowaniu z Giewontu na Hel, arcybiskup podsumował, że tak ogromnego wysiłku fizycznego i logistycznego nie sposób podejmować co roku, dlatego piesze pielgrzymki będą się odbywały co pięć lat.

- Jasiek nie mógł wysiedzieć w ławce, cały czas się kręcił i szturchał sąsiadów. W końcu wykrztusił, że można co roku nad morze pielgrzymować na rowerze - wspomina Kazimierz Bielak, dyrektor pielgrzymki.

Sąsiedzi z kościelnej ławki przyjęli Jaśkowe gadanie jak dobry żart. Było trochę śmiechu, a po kazaniu prawie nikt już nie pamiętał pomysłu, który wydawał się wprost niedorzeczny. Tylko kolega Jaśkowy, a zarazem zapalony rowerzysta Józek Łukaszka podszedł do Jana i zapytał, czy on tak poważnie… Jasiek w gorącej wodzie kąpany. Nie odpowiedział, tylko poleciał za ówczesnym prezesem Związku Janem Hamerskim. Szarpnął za rękaw i wypalił: „taka myśl się urodziła, że jedziemy rowerami”. Prezes zachował kamienną twarz, ale po jakichś 20 minutach podszedł do Jaśka i także on dopytywał: - A jako Związek Podhalan byście pojechali?. - Pewnie, że byśmy pojechali” - usłyszał w odpowiedzi.

Kapelan wymiata

- Kilka razy rozmawialiśmy o pomyśle Jaśka. Chcieliśmy zorganizować pielgrzymkę, ale pojawiły się problemy - wspomina Kazimierz Bielak, ówczesnym sekretarz Zarządu Głównego Związku Podhalan, a dziś dyrektor pielgrzymki. Kazimierz poskarżył się wiceprezesowi Andrzejowi Skupniowi, że ambitna inicjatywa może lec w gruzach. No bo skąd wytrzasnąć księdza, który byłby w stanie na rowerze dojechać na Hel. A pielgrzymka musi mieć kapelana… Wiceprezes - zupełnie nieoczekiwanie - miał już odpowiedniego człowieka - własnego brata, księdza, który na rowerze „wymiata”. Objechał na dwóch kółkach pół Europy. W dodatku jest rodowitym góralem i pracuje całkiem niedaleko - w Parafii św. Michała w Mszanie Dolnej.

Wiceprezes szepnął bratu, że wybiera się do niego ekipa organizatorów pielgrzymki z propozycją nie do odrzucenia. Komitet organizacyjny, znany z tego, że pewnych spraw nie załatwia pochopnie, odłożył rozmowę z przyszłym kapelanem o parę miesięcy. - Czas leciał, a oni się czaili. Powiem szczerze, że już się trochę wkurzyłem. W końcu sam zadzwoniłem i ich obsztorcowałem. Mówię, albo wóz, albo przewóz, bo czasu mało zostało - wspomina ze śmiechem kapelan.

Zanim ksiądz Tadeusz formalnie objął obowiązki kapelana, został przez ojców inicjatorów poddany testowi z kolarskich umiejętności. Chrzest bojowy na dystansie 190 kilometrów pomiędzy Podhalem a Jasną Górą wypadł koncertowo. Kapelan Góralskiej Pielgrzymki Rowerowej na Hel został powołany - bezdyskusyjnie.

Pedałuj w imię Boże

Środek lata, 2007 rok. Skład Pierwszej Rowerowej Góralskiej Pielgrzymki z Giewontu na Hel liczył 12 osób, do tego dwie osoby obsługi. Dla Jaśka Blańdy samo przejechanie ogromnego dystansu nie było szczególnym wyzwaniem. Razem z synem Januszem mieli na koncie wiele kolarskich wyczynów, jak choćby rowerowa wyprawa do Rzymu. Podobne doświadczenia mieli też pozostali uczestnicy. Kapelan pielgrzymował wcześniej do Santiago de Compostela i Saint Giovani Rotondo. W składzie nie było przypadkowych ludzi. Trzon ekipy stanowili znajomi Jaśka, jednak informacja o planowanej niecodziennej wyprawie przez Polskę przeciekła też do internetu. Na anons odpowiedziało kilka osób. Tym sposobem w ekipie zawitała bardzo doświadczona Helenka Łojas z Nowego Targu, a także dwóch chłopaków z Tomaszowa Mazowieckiego.

Hasło pierwszej pielgrzymki, jak zresztą i wszystkich pozostałych, wymyślił niezawodny ksiądz Tadeusz: „Z tobą, Maryjo, jesteśmy mocni”.

- Bardzo ważne było dla nas zdobycie Giewontu. Każda z naszych pielgrzymek zaczyna się od wyjścia pod krzyż - wspomina ksiądz Tadeusz. - Zamówiliśmy mapę i wyznaczyliśmy trasę tak, by każdy z dziennych etapów kończył się w którymś z sanktuariów. Zależało nam, żeby na trasie znalazły się te najbardziej znane polskie miejsca kultu, jak: Kalwaria, Jasna Góra, Licheń. Ale doszły też inne miejsca: Charłupia, Toruń, Pelplin, Szemud.

Wszyscy uczestnicy przyznają zgodnie, że najbardziej niezapomnianym etapem pierwszej pielgrzymki był odcinek pomiędzy Toruniem a Pelplinem. Żywioły jakby się sprzysięgły przeciw pątnikom. Około dziewiątej zaczął padać deszcz. To nie był zwykły opad, tylko prawdziwe oberwanie chmury, które trwało cały dzień. Do tego wiał silny wiatr, utrudniając jazdę. To był prawdziwy test, który pielgrzymi zaliczyli. - Potem było już tylko lepiej. Po tym dniu wiedzieliśmy, że jesteśmy mocni - wspomina kapelan.

Gdy pielgrzymi dotarli na plażę, na samym końcu helskiego cypla - morze było wzburzone. Ale przecież ktoś, kto właśnie przejechał wzdłuż całą Polskę na rowerze, nie ulęknie się wysokich fal. Jeden z uczestników nie poprzestał na symbolicznych zaślubinach z Bałtykiem i ochlapaniem roweru w słonej wodzie. Chłopak, który okazał się również doskonałym pływakiem, nurkując dla uniknięcia walki z falami - o spory kawał oddalił się od brzegu. - Nie zapomnę miny Jaśka. Wpadł w panikę. Martwił się o tego chłopaka. Biegał po plaży raz nawołując po imieniu, a raz samemu sobie głośno czyniąc wyrzuty: „dlaczego ja go tak nisko ubezpieczyłem?” - wspomina ze śmiechem ksiądz Tadeusz.

Czarna mamba

Już od drugiej pielgrzymki stało się jasne, że przedsięwzięcie na dobre utraciło swój kameralny charakter. Pielgrzymów przybywało. Konieczne stało się powiększenie taboru, który byłby w stanie pomieścić bagaże. Nieodzowna okazała się także obecność serwisu technicznego. Początkowo obowiązywała zasada, że każdy musi się troszczyć o swój sprzęt. Gdy jednak dochodziło do poważnej awarii, rower trafiał na przyczepkę, a pielgrzym był skazany na jazdę samochodem lub przedwczesny powrót do domu. Dlatego organizatorzy postarali się, by na trasie wspomagał pątników wóz techniczny z profesjonalnym mechanikiem rowerowym na pokładzie.

Kolejnym wyzwaniem okazało się wyżywienie ogromnej gromady. O ile zamówienie obiadów dla 10 czy 20 osób nie było dla restauratorów z przydrożnych lokali wyzwaniem, o tyle nakarmienie blisko setki - nastręczało coraz większych problemów. Pielgrzymów trzeba było dzielić na mniejsze grupy, które podjeżdżały do różnych jadłodajni. To oczywiście mocno utrudniało pielgrzymkową logistykę. Panaceum na żywieniowe problemy okazała się… czarna mamba. Taka pieszczotliwa nazwa przylgnęła do ogromnej ciężarówki, którą specjalnie na potrzeby pielgrzymki zakupił i przerobił na mobilną restaurację Jan Blańda. Ogromny food truck może z powodzeniem przygotować codziennie 50-60 posiłków dla pielgrzymów.

Na brak atrakcji nie mogli z pewnością narzekać uczestnicy czwartej pielgrzymki - najdłuższej i najtrudniejszej. Rowerowi pątnicy pokonali 1240 kilometrów. Przejeżdżając w kolejnych dziennych etapach po 185, 200 i 180 kilometrów. Na domiar złego wielu uczestników nie miało okazji się do tak ekstremalnego wysiłku przygotować. Wiosna tego roku była wyjątkowo dżdżysta i nie sprzyjała regularnym treningom.

Pielgrzymka to także wydarzenie przyciągające niczym magnes nietuzinkowe osobowości. W gronie pątników znalazł się ojciec Służebnicy Bożej Helenki Kmieć. Pan Jan wyruszył na trasę rowerem, a jego córka Helenka towarzyszyła mu w pierwszym dniu podczas wyjścia na Giewont. Nie mogła wybrać się w trasę z tatą, bo właśnie przygotowywała się do wyjazdu na misję do Boliwii. Do kraju już nie wróciła. Zginęła męczeńską śmiercią. Informacje o bulwersującej zbrodni obiegły cały świat. Właśnie trwa proces beatyfikacyjny Helenki.

Oskar Kwiatkowski przejechał trasę pielgrzymki w 2011 roku. Miał wówczas 14 lat. Kilka lat później młody snowboardzista reprezentował Polskę na zimowej olimpiadzie w Pjongczang, a w 2023 roku zdobył tytuł mistrza świata w slalomie równoległym.

Z pewnością najbardziej nietypowy sposób na pokonanie trasy pielgrzymki wybrał Bogusław Gracz. Mieszkaniec Skawy wyruszył w drogę na… nartorolkach. Choć nie było to łatwe, przez całą trasę dotrzymywał tempa rowerzystom, choć na mecie był nieprawdopodobnie zmęczony.

Dwójka przyjaciółek, nauczycielek ze Śląska, postanowiła wyruszyć na pielgrzymkę tandemem. Niestety szybko ujawniły się niedostatki tego pomysłu. Ciężki „klamot” mimo że napędzany siłą mięśni dwóch osób, bezlitośnie drenował organizmy obu pątniczek. Panie osiągnęły metę, ale nie obyło się bez problemów.

Z kolei przekonaniu o tym, że podeszły wiek to przeszkoda w uczestnictwie w Rowerowej Pielgrzymce Góralskiej - wielokrotnie zadał kłam Mieczysław Kupczyk, który regularnie wyrusza w trasę, mimo że dobija już osiemdziesiątki.

2012 - rok bez pielgrzymki

W 2012 nie odbyła się rowerowa pielgrzymka górali na Hel. To była przemyślana decyzja, wynikająca z wcześniejszych założeń, że pielgrzymki góralskie rowerowa i piesza nie będą się dublować. Jednak w 2012 górale ani rowerami, ani pieszo nie wybrali się w pielgrzymce na Hel. Wówczas zapadło postanowienie, że kolejne rowerowe pielgrzymki będą się odbywać co roku, bez oglądania się na „piechurów”.

*

Historia Góralskich Pielgrzymek Rowerowych z Giewontu na Hel rowerowym kołem się toczy - w tym roku górale przemierzyli całą Polskę już 16. raz i nie myślą na tym poprzestać.

mk

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

Reklama
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    ADAPTACJE PODDASZY, OCIEPLANIE WEŁNĄ MINERALNĄ. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    WYKAŃCZANIE WNĘTRZ, ZABUDOWY GK, MALOWANIE. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO - USŁUGOWO - BIUROWY o powierzchni ok. 50 m2. Zakopane centrum, ul. Kościuszki - 691 124 272.
  • USŁUGI | budowlane
    ELEKTRYK SZUKA ZLECEŃ - 602 317 519.
  • PRACA | dam
    Produkcja pączków, piekarz Pączkarnia-ZAKOPANE przyjmie do pracy dziewczynę-kobietę z Zakopanego lub okolic,do produkcji pączków. Praca na stałe, zmianowa, w godzinach od 6.oo-18.00. Informacja tylko telefonicznie. 609097999
    Tel.: 609097999
  • SPRZEDAŻ | różne
    PIERZE I PUCH Z GĘSI. 536 88 77 35.
  • NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
    Sprzedaż NIERUCHOMOŚCI na Podhalu. Zadzwoń 792 250 793 lub skorzystaj z formularza na www.dobrasprzedaz.pl
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię MIESZKANIE w Nowym Targu. Bezpośrednio od właściciela. Może być do remontu. Pomogę załatwić formalności. Tel. 603 607 360.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Poszukujemy OSÓB DO OBSŁUGI KLIENTA w biurze Szkoły Narciarskiej na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem! Praca sezonowa: grudzień - marzec. ZAKRES OBOWIĄZKÓW. - Obsługa klientów bieżących w biurze szkoły, - Obsługa e-maila i przyjmowanie rezerwacji telefonicznych, - Sprzedaż usług szkoły narciarskiej, - Rozliczanie lekcji oraz współpraca z instruktorami. WYMAGANIA: - Komunikatywność i cierpliwość, - Dobra organizacja pracy i umiejętność samodzielnego działania, - Umiejętność obsługi komputera, - Łatwość w nawiązywaniu kontaktów, - Zdolność do pracy przy kilku zadaniach jednocześnie, - Komunikatywna znajomość języka angielskiego. OFERUJEMY: - Pracę w przyjaznej, sportowej atmosferze, - Możliwość nauki i rozwoju w branży turystyczno-narciarskiej, - Zimowy sezon pełen dobrej energii i górskiego klimatu! OSOBY ZAINTERESOWANE prosimy o przesyłanie aplikacji na e-mail: szkola@szymoszkowa.pl lub kontakt telefoniczny: 734 011 011. CZEKAMY WŁAŚNIE NA CIEBIE!
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    CITROEN JUMPER, r.p. 2013, cen do uzgodnienia - 604 102 804.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    VW TRANSPORTER, r.p. 2013, cena do uzgodnienia, 604 102 804.
  • PRACA | dam
    PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555
  • PRACA | dam
    Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
    Tel.: 600404554
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-12-29 15:00 Dziś słońce, ale sylwester ze śniegiem i solidnym mrozem 2025-12-29 14:27 Wieprzowina po azjatycku - przedstawienie kulinarnego fenomenu 2025-12-29 14:24 Kolejny dzień z korkami 1 2025-12-29 14:00 Wielka Krokiew czeka na skoczków i kibiców, Puchar Świata w skokach wcześniej niż zwykle 2025-12-29 13:03 Podróże bez biletu - przenieś się na koniec świata we własnej kuchni 2025-12-29 12:59 Mandaty za złe parkowanie, kolizje i poszukiwania zagubionych dzieci 2025-12-29 12:00 Witaj gwiazdko złota. Chór Gorce z kolędami (ZDJĘCIA, WIDEO) 2025-12-29 10:57 Gang narkotykowy za kratkami 2 2025-12-29 10:50 POMOC JEST BLISKO - CAŁODOBOWO 2025-12-29 09:59 Zaczęli stawiać scenę na Sylwestra (WIDEO) 7 2025-12-29 09:25 Tłumy turystów i dużo śmieci 12 2025-12-29 09:00 Urodziny Tytusa Chałubińskiego 5 2025-12-29 08:00 Szopkowe poruszenie w Maruszynie 2025-12-28 22:44 Próba prędkości wraca na Kotelnicę. Narciarskie emocje już 9 stycznia 2025-12-28 22:40 Pożar sadzy w Borze 1 2025-12-28 21:34 Węgier wołał o pomoc w Tatrach Słowackich. Usłyszeli to polscy turyści 2025-12-28 21:00 Rabczański budżet na przyszły rok przyjęty jednogłośnie 2025-12-28 20:00 Góral z Ludźmierza został kapelanem kard. Rysia 2025-12-28 19:00 Hruby Gazda, ma pod krzyżem karuzelę 18 2025-12-28 18:02 Poważne wypadki w Tatrach. Turysta spadał z Rysów, a po upadku zrezygnował z pomocy ratowników TOPR 1 2025-12-28 17:30 Za nami Opłatek Związku Podhalan w Północnej Ameryce 2025-12-28 17:00 Nie żyje Stanisław Tętnowski - Honorowy Ambasador Nowego Targu 3 2025-12-28 15:59 W Tatrach mróz, śnieg i wiatr. Na spacer najlepiej pod Regle (WIDEO) 2025-12-28 15:16 Pan Marek, Biały Miś z Krupówek o Sylwestrze i pogodzie (WIDEO) 1 2025-12-28 14:35 Jest mały, zmarznięty i skomli uwiązany na łańcuchu (WIDEO) 16 2025-12-28 14:00 Halny, który budzi Babią Górę 3 2025-12-28 13:54 Poranna kolizja w Kościelisku. Apelujemy do kierowców o ostrożność (WIDEO) 3 2025-12-28 13:32 Drzewo zwaliło się na samochód turysty 3 2025-12-28 13:00 Niebawem upływa termin składania wniosków o przyznanie znaku Marki Tatrzańskiej 2025 2025-12-28 12:28 Wspólny program ze Słowakami dla ochrony kozicy i świstaka 6 2025-12-28 12:00 Szopka autorstwa rodziny Herczaków wróciła do Maruszyny 2025-12-28 11:24 Tatrzański park otworzył popularny szlak 2025-12-28 11:00 Pierwsza edycja wyjazdowej wystawy "Pociąg do Zakopanego" 3 2025-12-28 09:59 Mniejsze opady śniegu niż zapowiadano. Zakopane budzi się w niedzielny poranek (WIDEO) 1 2025-12-28 09:00 Skandal zamierzony 12 2025-12-27 22:33 Trzy osoby ranne w wypadku w Suchem 2025-12-27 21:00 Nagroda Amicus Hominum dla Marii Lambrecht, wyróżnienie dla PSONI 2025-12-27 20:00 Kolędowanie z gwiazdorem 2025-12-27 19:00 Na Boże Narodzenie do Sieniawy wróciły bobry (WIDEO) 4 2025-12-27 18:00 Pies uwiązany na długim łańcuchu, bułka na śniegu, jakieś wiadro i buda (WIDEO) 21 2025-12-27 17:00 TPN apeluje - można bawić się bez fajerwerków, kolejna prośba o ciszę 17 2025-12-27 16:00 Krupówki zapełnione od rana do wieczora 9 2025-12-27 15:52 Trasy biegowe zamknięte dla narciarzy, zbyt mało śniegu do biegania 2025-12-27 15:04 Najlepszy start w karierze Maryny Gąsienicy Daniel. Fantastyczny drugi przejazd 1 2025-12-27 14:00 Gubałówka oblężona. Długa kolejka do kolejki (WIDEO) 2025-12-27 13:25 Centrum Zakopanego kompletnie zakorkowane (WIDEO) 9 2025-12-27 12:37 Korek do Zakopanego już w Nowym Targu, drogi wjazdowe na czerwono, masakra z parkowaniem 3 2025-12-27 12:00 W Tatrach cieplej niż w Zakopanem. Tak było o poranku na Nosalu 2025-12-27 11:00 Gasili pożary, jeździli do wypadków, prowadzili poszukiwania czyli pracowite Święta Bożego Narodzenia 1 2025-12-27 10:00 Lawinowa jedynka, oblodzenia i świeże warstwy na ubitym, zmrożonym śniegu
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-12-29 15:03 1. @kurr, na pewno będą harcerze i maślarze będą wspólnie okazywać pisowskie braterstwo :) 2025-12-29 14:56 2. Polsat dobra stacja. Dali mi nawet kiedyś paszport, gdziem ja potem nie był, ech 2025-12-29 14:54 3. Kler dla kasy zrobi wszystko. Kiedyś wyprowadzałem krowę a teraz kto ma krowy, nikt I te psy nieludzko trzymane na łańcuchach. Wstyd w XXI wieku 2025-12-29 14:40 4. Tokowiska czas nadchodzi. 2025-12-29 14:37 5. Czyli sylwester z TVP był "be" bo finansowaliśmy patologię, a teraz nie finansujemy i jest "cacy"? Scena na Równi to dla ekskluzywnych gości? Patologia już nie przyjeżdża? Mocz w klatkach schodowych teraz pachnie? Co się zmieniło bo nie rozumiem. Może mniej samochodów jest? Kolejki na SORze nie ma... 2025-12-29 14:37 6. Zauważyłam, że ludzie w Polsce myślą, że jak mówimy że Zakopane w tym czasie jest zasrane, zaszczane i zarzygane , to są figury retoryczne. Nie to są opisy DOSLOWNE. 2025-12-29 14:36 7. A jaki los spotkal te czlekoksztaltne istoty na lancuchu i w kagancach z tej homo parady ? Prezydent miasta stolecznego dal im jakis godny kojec do egzystencji ? 2025-12-29 14:34 8. Jak już tak się zachwycamy zaradnością, to i burmistrza Zakopanego za światełka w parku miejskim trzeba pochwalić. Wpisują się w klimat przykościelny. Burmistrz był pierwszy we wprowadzaniu kiczu, więc co mądrzejsi zaczęli go naśladować 2025-12-29 14:32 9. Czy wróciły już te asy z Cortiny Dampeco? Dlaczego nie kierują ruchem? Dlaczego nie weryfikują czy ci "turyści" uiścili opłatę miejscową? Dlaczego nie weryfikują deklaracji śmieciowych i lewych apartamentów w lewych samowolach budowlanych? We Włoszech mafia śmieciowa ale to nie znaczy że rozwiązania zgniłego zachodu przenosimy 1:1 na nasz grunt. Może niech zaczną jeździć na wschód. 2025-12-29 14:28 10. NO ILE PAN GOLONKA UDAREMNIAL ZACHOWAN NIEOBYCZAJNYCH? ILE STOLCOW I OBSIKANYCH WITRYN? AUTA STOJA PRAKTYCZNIE WSZEDZIE! NON STOP PETARDY NAWET NA PRZYSTANKU NA ZAMOYSKIEGO JESLI ORGANIZUJECIE DZIKI SPED TO BIERZCIE ODPOWIEDZIALNOSC ZA TYCH LUDZI BO JAKOS PO 22 MIASTO SIE UCISZA I WSZYSCY WRACAJA NA KWATERY PRZED ZAKOPANEM ZA 60 PLN BRAWO Komendancie ps uruchomcie darmowy kibel w urzedzie miasta dla OSOB NIE NOCUJACYCH A JEDYNIE BAWIACYCH SIE ZA DARMO W RYTMIE DISCO
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama