2024-12-25 15:00:29

Zakopane

Edward Nadarkiewicz: Chłopiec ze skrzydłami

Reklama

Siedzi na wózku inwalidzkim. Ma 82 lata i wciąż ten chłopięcy, zawadiacki błysk w oku, gdy opowiada o butelkach wina wymienianych z Hansem Frankiem, ucieczce ojca w habicie i odbiciu więźniów z ubeckiej katowni.

Międzynarodowy sędzia narciarski FIS. Oceniał skoki podczas mistrzostw świata i pucharów świata. Wybudował zakopiański aquapark. Były prezes spółki Polskie Tatry. Dyrektor hoteli w Zakopanem i Krakowie. Laureat kilku konkursów "Teraz Polska". Odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, medalami za działalność na rzecz Polskiego Ruchu Olimpijskiego, Polskiego Związku Narciarskiego. Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej. 

Dziś jeden z pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Zakopanem. Trzy lata temu dopadł go ostry atak hipoglikemii. Wylądował na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Powrót do mieszkania w bloku na czwartym piętrze nie wchodził w rachubę. Konieczna była amputacja nogi.

Siedzimy w małym pokoiku. Łóżko, okno, szafa, umywalka, stolik. Ja siedzę na krześle. On na wózku. Jest szczęśliwy, że udało się załatwić "pojedynkę". Ma tu całodobową opiekę medyczną. Wspaniałe pielęgniarki i bardzo dobre jedzenie. Najchętniej opowiada o swym pierwszym trofeum. To książka "Skrzydlaty chłopiec". A w niej dedykacja autora - "Aby Edwardkowi jak chłopcu w tej książce urosły skrzydła - życzy Kornel Makuszyński". Miał kilka lat, gdy zwyciężył w Zawodach Koziołka Matołka pod Wielką Krokwią. Oglądamy razem czarno-białe fotografie. 

Państwo Wiśniewscy

Kasprowy Wierch. Rok 1946. W tle wyciąg saniowy. Cztery osoby w góralskich saniach. Na górze wyciągarka. Drewniane sanie linami wyciągane po Hali Gąsienicowej na górę. O wyciągu na Goryczkowej nikt jeszcze nawet nie marzył.

Na zdjęciu państwo Wiśniewscy. - Ojciec Edward, ja też jako pierworodny Edward, mama Janina, młodszy brat Leszek, słynny skoczek, wieloletni dyrektor Pucharu Świata w skokach narciarskich - opowiada Edward Nadarkiewicz. Wojenna przeszłość ojca sprawiła, że przez pierwsze lata pobytu pod Giewontem ukrywali swą tożsamość. Nikt nie wiedział, że Wiśniewscy to przykrywka dla Nadarkiewiczów.  

Kolejne zdjęcie. Ojciec smaruje drewniane narty przypięte do butów czteroletniego Edwardka. Stara skocznia, budynki ze spiczastymi daszkami. Prymitywna meta. Numer startowy na kurtce zrobiony ze sznurówki. Ojciec ubrany na sportowo. Mama w pół wojskowym uniformie. Byłaby dziś modna. To te zwycięskie Zawody Koziołka Matołka Kornela Makuszyńskiego. Były biegi i skoki. Na zeskoku Wielkiej Krokwi zbudowany był próg. - Starterem był Stanisław Marusasz. Brał każdego z nas pod pachy i nas puszczał na tor. Mało który z nas ustał. Mnie się udało ustać, wygrałem te skoki. A biegi odbywały się już na Drodze pod Reglami - wspomina Edward Nadarkiewicz.

Rozdanie nagród było w ulubionym hotelu Kornela Makuszyńskiego, czyli w nieistniejącym hotelu "Przełęcz". Zbierała się tam śmietanka, bohema zakopiańska. Potem hotel dostał nazwę "Sport". Za PRL-u  działał kultowy Koktajlbar. Po latach budynek kupił i wyburzył Andrzej Stoch. Postawił galerię handlową, jakich w Polsce na pęczki. 

Ucieczka w habicie

- Ze strony ojca pochodzimy z Lublina. Z rodziny kupieckiej. Babcia z dziadkiem prowadziła znany sklep kolonialny. Ojciec ukończył Szkołę Kadetów i w trakcie okupacji działał w partyzantce Armii Krajowej. Miał rangę porucznika. Aresztowali go i zamknęli w Zamku Lubelskim. Tam się odbywały błyskawiczne sądy i egzekucje. Nikt z tego zamku żywy nie wychodził - przypomina Edward Nadarkiewicz.

Na szczęście Niemcy nie byli święci. Zdarzali się przekupni, pazerni na kosztowności. Udało się go wykupić. Jako że w więzieniu posługiwały siostry zakonne, to dostarczono mu do celi habit. Wyprowadzony przez jedną z sióstr wyszedł w stroju siostry zakonnej.  AK szybko przerzuciła zbiega w Świętokrzyskie, do miasteczka Końskie. Trafił do majątku hrabiego Tarnowskiego, którym zarządzał Szwarc. - Tam właśnie ojciec poznał mamę, córkę zarządcy. Pobrali się z mamą. Tam się urodziłem w 1942 roku. 

Z czasem rodzina przeniosła się do majątku hrabiego Dębińskiego, do pałacu w Borkowicach. - Mnie tam ptasiego mleka, pomimo okupacji, nie brakowało. Ojciec był bardzo zaradnym, sprytnym człowiekiem. Porobił znajomości do tego stopnia, że wymieniał się butelkami wina z ogromnej piwnicy Dębińskich z wielkim miłośnikiem wina - Hansem Frankiem. Gubernator Generalnej Guberni z wdzięczności za przednie wina od Dębińskich przysyłał przez swojego kierowcę zacne trunki z Wawelu do Borkowic - wspomina mój rozmówca. 

AK szybko dała o sobie znać. W stolicy trwało powstanie. Antoni Heda, pseudonim "Szary", ze swym oddziałem, który działał na Kielecczyźnie, próbował przedzierać się z pomocą do walczącej Warszawy. - "Szary" wydał ojcu polecenie, żeby cały majątek, jedzenie, krowy zabrać z majątku i ruszyć do stolicy. Tak zrobili. Ale z akcji nic nie wyszło, bo pod Warszawą stanęli Rosjanie i czekali aż nasi się wykrwawią. W lesie urodził się mój młodszy brat Leszek. Jego chrzestnym był Antoni Heda "Szary". Wrócili do dziadka Szwarca, do rodzinnego domu w Pile, około 20 km od Końskich - przypomina Edward Nadarkiewicz. 

Powojenna konspira

Przyszedł koniec wojny. Ojciec Edwarda się ujawnił. - Nie przeskrobał za wiele przeciwko Armii Czerwonej, to był w miarę bezpieczny. Brakowało w Ludowym Wojsku Polskim oficerów. Dostaliśmy bardzo ładne mieszkanie w Kielcach. Tam ojciec służył - mówi Nadarkiewicz.

Ale dowódca oddziału nadal działał w konspiracji. Pewnego dnia "Szary" zjawił się u podkomendnego z poleceniem udziału w akcji. - Ojciec po wojnie miał taki poniemiecki motocykl z koszem. Był fanem motoryzacji. Słuchaj Edek, mówi, musimy odbić mojego brata z więzienia w Kielcach. Wjeżdżasz na teren więzienia swoim motorem, puszczają cię, bo jesteś oficerem LWP, puszczają cię bez niczego. A my tam już jesteśmy pod murami. No i tak to zrobili. Wyciągnęli tego brata i innych więźniów. Psu na budę zdało, bo gdzie ci AK-owcy mieli się pochować. A za taką akcję kula w łeb. Komendant Heda wymyślił sobie, że będzie się ukrywać na Pomorzu. Na lewych papierach, z nowym nazwiskiem. A ojciec był zakochany w Zakopanem, przyjeżdżał tu nieraz, miał wielu znajomych, był działaczem Polskiego Związku Narciarskiego w Lublinie. Postanowił ukryć się w Zakopanem. Trzeba było załatwić papiery. Mój wujek, też partyzant, załatwił u kolegi z gminy w Końskich urzędowe papiery z urzędu, z oryginalnymi pieczątkami. Ojciec stał się Janem Wiśniewskim, a ja Edwardem Wiśniewskim. Jako Wiśniewscy przyjechaliśmy do Zakopanego.

Krasnoludki na Wierszykach

Edward senior wkręcił się do pracy w Państwowym Urzędzie Repatriacyjnym. Dostali mieszkanie służbowe w willi "Krasnoludki", która stoi do dziś na Wierszykach. Poniżej tej willi mieszkał Stanisław Marusarz. - Jako mały chłopak pamiętam, że swoje narty skokowe trzymał u nas w korytarzu, bo to był duży dom. Tam je smarowali politurą. Na tych Wierszykach zimą działała wyrwirączka. Można było zawsze na nartach pojeździć. Niedaleko mieszkał Jerzy Kuroczko, też świetny zawodnik w kombinacji norweskiej. Ojciec prócz PUR-u zaangażował się w sport. Jerzy Kuroczko uczył ojca skoków. Ojciec zapisał się od razu do SN PTT 1907 Zakopane. Wybrali go kapitanem sportowym. Ćwiczył z GOPR-em w udzielaniu pierwszej pomocy, w akcjach z toboganem - opowiada Edward Nadarkiewicz. 

Kolejne zdjęcia. Zbyszek Klimowski, Papież, Jasiu Kowal, Ustupski, Edward Budny, młodziutki trener. Masażysta, syn ówczesnego dyrektora COS Moździerza. Szymon Krasicki, profesor AWF Kraków. Redaktor Chruścicki, Polskie Radio, redaktor Miklas, telewizja. Skocznia na Lipkach. Delegat rządu Robert Malinowski. "Pimek", czyli profesor Józef Fedorowicz z IMiGW. Kolejne zawody.

- Choć narciarstwo było w powijakach, to robiliśmy więcej imprez sportowych w Zakopanem niż dziś - podkreśla mój rozmówca, przewracając karty albumu ze zdjęciami. Patrzy z nich Orlewicz, Walkosz, Leszek Nadarkiewicz, Andrzej Kozak, Rysiek Ćwikło. Młode, uśmiechnięte twarze. Porządkują teren wokół świeżo wybudowanego Domu Wczasowego "Rzemieślnik". Przy nich działacz partyjny. - Pamiętam jak się nazywał, Andrzej Dziech, w komitecie pracował. Pilnuje ich. Jak prace postępują - wyjaśnia Edward Nadarkiewicz. - Na tym zdjęciu Roger Feuz. Szwajcar, który tutaj przyjechał do Zakopanego w 1946 roku na kurs trenersko-instruktorski.

Najważniejsi pominięci

Ale te z Bobkowskim zdjęcia najważniejsze. Zdzisław Motyka, przedwojenny zawodnik, zjazdowiec Ciaptak, Tadziu Schiele, pilot RAF-u z rodziny, która prowadziła wytwórnię nart. Daniel Krzeptowski, słynny zawodnik. Pośrodku stoi Aleksander Bobkowski, prezes PZN, wiceprezes FIS-u, zięć prezydenta Ignacego Mościckiego.

- Tu jest Jędrek Pęksa, w tej czapeczce. Myśmy go wujek Pęksa nazywali. Bobkowski to postać niedoceniona w Zakopanem, a bez niego Zakopane byłoby dalej wsią na miarę co najwyżej Kościeliska. Przed wojną wybudował przepiękne obiekty. Trasy biegowe, kolej na Gubałówkę i na Kasprowy Wierch. Dzięki niemu odbyły się w Zakopanem dwa FIS-y w 1936 i 1939. I taki człowiek nie ma tu ani skwerka, ani małej uliczki. Trzeba o to wołać! - pokazuje kolejne zdjęcia z Bobkowskim z 1946 roku Edward Nadarkiewicz. Jego zdaniem to, że zięć prezydenta Mościckiego do tej pory nie doczekał się uhonorowania w stolicy polskich Tatr, to jest efekt góralskiej zemsty. - On się z góralami nie patyczkował, wywłaszczał i robił trasy. Tworzył historię narciarstwa polskiego. A dziś nie mogę słuchać, jak o tej góralszczyźnie opowiadają, książęta, królewskie nadania. To wszystko jedna wielka bujda i mit. Żeby po tischnerowsku nie powiedzieć gówno prawda. Nawet koło księcia nigdy nie stali. Szlag mnie trafia, że innych się tutaj honoruje, mało istotnych dla rozwoju miasta, a postaci pokroju Bobkowskiego idą w zapomnienie. 

Obozowa przyjaźń

Kolejna wielka, zapomniana postać to doktor Włodzimierz Reczek. Przed wojną działacz PPS, potem w PZPR. Czyli komunista. Tyle że był w komisji FIS. Po wojnie kierował Głównym Komitetem Kultury Fizycznej i Turystyki, potem był prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego i prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej.

- A po wojnie dlaczego Zakopane dostało FIS w 1962 roku? Też tego nikt nie chce przypominać. Dzięki Cyrankiewiczowi, komuniście. On tu też kochał przecież przebywać, przyjeżdżać. Przecież tu miał swoją willę "Cyrankiewiczówkę". Na Kozińcu. Tam jest teraz to muzeum. Wanna Cyrankiewicza tam jest, tam można obejrzeć. Cyrankiewicz był więźniem Oświęcimia. Jego kolegą z Oświęcimia był właśnie Reczek. Oboje wykształceni. Józef Cyrankiewicz skończył polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wsławiał się tym, że jako pierwszy taki komunistyczny przywódca nie czytał z kartki, tylko potrafił przemawiać przez godzinę piękną polszczyzną z głowy. On dał ten FIS Zakopanemu z przyjaźni do Reczka. To był podarunek dla doktora - stwierdza bez wahania Edward Nadarkiewicz. 

Wylicza remonty wszystkich obiektów sportowych z lat 60. I te wybudowane od podstaw, Bar FIS, Pod Smrekami, Panorama,  Sport. Wierchy. Ośrodek sportowy Zakopane w COS. - Na tamte lata to był majstersztyk, to był najpiękniejszy ośrodek w Europie. Reczek tym zawiadywał i nikt o tym nawet nie wspomni. No ale skoro Bobkowski nie ma nawet małej uliczki, to czemu tu się dziwić - macha ręką Edward Nadarkiewicz.

Śmierć w ogniu

Kolejne zdjęcia. Cuchy, kapelusze z muszelkami. Górale na motocyklach. W Warszawie. Rok 1945. Morze ruin. Pociągiem przewieźli motocykle. Delegacja górali zakopiańskich w hołdzie wyzwolonej Warszawie. - Mój ojciec był szalony. On to poprowadził. Zrobili taki paradny przejazd motocyklami - opisuje co widać na zdjęciu mój rozmówca. 

Znany budynek szkolny. Kto dziś pamięta, że na Wilczniku mieliśmy w Zakopanem żużel? Wyścigi na torze przy szkole. Grupę żużlowców prowadzi do startu Edward senior. 

Rok 1949. Amnestia. - Już nie musieliśmy być Wiśniewscy. No ale władze powiedziały ojcu, no, panie Wiśniewski, teraz Nadarkiewicz. Pan tu tyle narozrabiał w tym Zakopanem, my już tu pana nie chcemy. Władze dały mu nakaz pracy w Skórnicach. Został kierownikiem ośrodka wypoczynkowego MSW przy trasie Radom - Kielce. Podobny ośrodek tutaj był, w Zakopanem, słynny dom "Pod Blachą". Luksusowy ośrodek wczasowy dla milicjantów. To jest dzisiejsze "Dafne" - porównuje Edward Nadarkiewicz.

Ale jego ojciec długo nie popracował. W 1952 roku na drodze z Kielc do Skórnic miał wypadek samochodowy. Jechał niemiecką Dekawką (DKW z oryginalnego Dampfkraftwagen). Dekawka, tak jak nasza Syrena, miała zmianę biegów przy kierownicy. Sekcja wykazała, że jego ojciec uderzył głową w klamkę przy dźwigni zmiany biegów.

- Mama, jak pojechała po ciało, to dali jej tylko kości owinięte w prześcieradło. Bo ojciec w tym aucie się spalił. A mój wujek, też partyzant z oddziału "Szarego", od razu powiedział, że to był wyrok. Bo ojciec za dobrze jeździł, żeby mieć na pustej drodze wypadek - zamyka historię sprzed lat Edward Nadarkiewicz. 

Człowiek uwięziony w wózku inwalidzkim. A jednak ze skrzydłami.

Rafał Gratkowski

Zdjęcia z archiwum Edwarda Nadarkiewicza

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
franek 2024-12-28 21:50:47
Tak czy owak wspomnienia pana Nadarkiewicza w formie książkowej chętnie bym przeczytał. Bo miał bardzo ciekawe życie.
Plus minus 2024-12-26 18:20:33
Historia o "obrotnych " ludziach, wszędzie i z każdym się dogadywali, zawsze w " czołówce " ale ... jednak nie zazdroszczę tych umiejętności
Gośka 2024-12-26 12:17:29
Jaka piękna nostalgiczna opowieść o czasach minionych,dzięki Bogu i prawym ludziom .
Tacy ludzie , którzy tak wspominają socjalizm, nieboszczkę partię, tworzą legendy o dobrych czasach PRL-U niech zamilkną, albo zaznaczą wyraźnie w tej opowieści swoje korzyści i pozycję zdobytą dzięki przynależności do jedynej słusznej opcji .
Dzisiaj znowu ożyły próby zniewolenia, cenzury, pozbawiania prawa własności, narzucania sposobu życia nawet odżywiania, piłowania katolików, i pogardy dla prostego prawego życia.
Nie dajmy się "zwariować". Nigdzie na świecie gdzie panował lub panuje nadal komunizm nie było i nie będzie dobrze.

Reklama
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DOM CENTRUM - ZAKOPANE - 609 09 35 99.
  • USŁUGI | budowlane
    Witam, oferujemy Państwu kompleksowe usługi prac brukarskich.Wykonujemy między innymi: - odwodnienia - korytowanie - utwardzanie terenu - przygotowanie terenu pod ogrody-k W celu jakichkolwiek pytań i informacji proszę o kontakt 798 366 466. 798366466 biuro@czorsztynski.com biuro@czorsztynski.com
    Tel.: 798366466
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam MIESZKANIE 4-pokojowe, 73 m2, I piętro, balkon, piwnica. Bardzo dobra lokalizacja, Nowy Targ, ul. Podtatrzańska. 604 905 727, monika1971@op.pl
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Kościelisko-Czajki dom z super widokiem -sprzedam 660797241 b12.pl.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    BIAŁKA TATRZAŃSKA - atrakcyjna działka 1398 m2 z pozwoleniem na budowę blisko wyciągu----sprzedam 660797241 b12.pl.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Wynajmę lokal do prowadzenia działalności gastronomicznej (kuchnia i sala dla gości) w centrum Zakopanego- gotowy bądź do niewielkiego remontu-tel. 666522367
    Tel.: 666522367
  • PRACA | dam
    RESTAURACJA REGIONALNA w Zakopanem zatrudni KUCHARZA oraz KELNERA. 604 450 060.
  • PRACA | dam
    WIZY USA, WYJAZDY, ZIELONA KARTA. 501 809 644
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA MIESZKANIE lub POKÓJ - 880 390 028.
  • USŁUGI | inne
    MYCIE DOMÓW DREWNIANYCH - 880 363 281.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni KIEROWCĘ. Dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494, 18 265 39 77.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    MIESZKANIE 45 m2, V piętro, z windą, duży balkon z widokiem na Tatry. 606 689 441.
  • PRACA | dam
    PRACOWNIK PRODUKCJI MEBLI Producent mebli, firma K|MW poszukuje pracownika przy produkcji mebli i elementów wykończeniowych wnętrz. Miejsce pracy: Skawa Praca od poniedziałku do piątku. Zatrudnienie - umowa o pracę.. 698688132 poczta@kumorowicz.pl
    Tel.: 698688132
  • SPRZEDAŻ | maszyny, narzędzia
    Sprzedam prasę Metal-fach. Gotowa do pracy, niewielki przebieg, w świetnym stanie, wykonała w swojej historii 1700 bel. Data produkcji 2014 rok. Zapraszam do kontaktu. Cena 30000 zł. 515942161 kopec169@wp.pl
    Tel.: 515942161
  • PRACA | szukam
    KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię działkę budowalną min 10 arów z widokiem na Tatry. Koniecznie dojazd uregulowany, widok na góry. Zakopane, Ząb, Kościelisko, Gliczarów.. 600404554 grz.wicik@gmail.com
    Tel.: 600404554
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    SHIH TZU.730 519 594.
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU (katalizatory, akumulatory, silniki, kable, blacha cynkowa itp.) 533 782 239.
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
  • ZDROWIE I URODA
    Poszukiwany/a: Rehabilitant/Rehabilitantka OWR Krywań I Murzasichle Szukamy ambitnego i zaangażowanego rehabilitanta, który wspólnie z nami bedzie pomagał pacjentom wracać do sprawności.. 601544146 www.krywan-tatry.pl biuro@krywan-tatry.pl
    Tel.: 601544146
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DOM W JABŁONCE centrum. 605 306 294.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380
  • PRACA | dam
    ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 080, 600 035 355.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    MITSHUBISHI OUTLANDER 2,2 DI-D, 4X4, r.p.2014, przebieg 224 tys. km, I właściciel, bogata wersja Intense Plus, dodatkowo kpl. kół zimowych z felgami, zdejmowany hak,oryginalny bagażnik dachowy. 605 564 270.
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy na recepcję i do sprzątania apartamentów. Praca stała w Kościelisku. +48698954671 osadawidokowa.pl d.zacharko@gorskagrupa.pl
    Tel.: 48698954671
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • SPRZEDAŻ | różne
    NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
2025-03-31 08:34 Dwa samochody zderzyły się w Białym Dunajcu 2025-03-31 08:23 Zderzenie na Makuszyńskiego w Zakopanem 2025-03-31 08:00 To był Turniej o Pienińską Basztę (WIDEO) 2025-03-30 21:00 Jak słyszałam, że jest złodziejką, to ją broniłam niczym lwica. Wyniosła mi pół domu 2 2025-03-30 20:00 Autyzm odczarowany 2025-03-30 19:32 Nadciągają opady deszczu i śniegu. W Tatrach 20-30 cm? 1 2025-03-30 18:04 Wojewoda i minister na granicy w Chyżnem. Wszystko przez groźnego wirusa 2 2025-03-30 17:00 Podziwiaj krokusy z daleka. Ani kroku(s) dalej! 2025-03-30 16:00 Bunt na Bogdańskiego 18 2025-03-30 15:00 Droga Krzyżowa w góralskiej oprawie 2025-03-30 14:31 Zachmurzone niebo nad Nosalem. Przed nami deszcz i śnieg (WIDEO) 2025-03-30 14:00 Właściciel wypożyczalni quadów: Nie jestem wandalem 29 2025-03-30 12:59 Zadymienie w restauracji w Spytkowicach 2025-03-30 12:36 Tryumf Słoweńców, rekord Prevca. Najlepszy z Polaków siódmy 1 2025-03-30 12:00 Podpalacz w Pieninach, strażak na Śląsku 2 2025-03-30 11:29 Policjanci pomogli kobiecie zmienić koło w aucie 3 2025-03-30 11:00 Gdzie są schrony? 4 2025-03-30 10:29 Kroczkiem karpia 2 2025-03-30 09:02 Nocny pożar na Krzeptówkach w Zakopanem. Cztery osoby ewakuowane (WIDEO) 2025-03-30 09:00 Prawdziwa historia Tulipana 4 2025-03-30 08:00 Dni Lawinowo-Skiturowe w weekend 5-6 kwietnia 2025: w Pięciu Stawach zima nie odpuszcza! 1 2025-03-30 07:33 Szczawniccy ratownicy GOPR z nową odzieżą 1 2025-03-30 07:19 Muzyczna pamięć o Janie Pawle II (WIDEO) 2025-03-30 06:30 Śmiertecka przybrana w białą suknię i kosę 2025-03-30 06:00 Skok do wolności. Wybrane historie ucieczek więźniów Palace 2025-03-30 06:00 Przed nami drugi Festiwal im. Jana Kantego Pawluśkiewicza 2025-03-30 06:00 W geście solidarności z osobami ze spektrum autyzmu 1 2025-03-30 05:30 Szykuj palmy wielkanocne 2025-03-30 05:30 Gospodynie z Tylmanowej na Forum Rolniczym w Jasionce (WIDEO) 2025-03-30 05:30 Wywrócona bajka o Kapturku 2025-03-30 05:25 Tylko pstryk i... leci 2 2025-03-30 05:00 IX Bieg o Puchar Rektora w Nowym Targu 2025-03-29 22:00 Miliony z Funduszy Europejskich dla Gminy Poronin 7 2025-03-29 21:37 W Szlachtowej nowa hala sportowa już na finiszu 2 2025-03-29 21:12 Trawy płoną bez końca 1 2025-03-29 20:55 Tragedia w Starem Bystrem. Śmierć dziecka 2 2025-03-29 20:29 Znaleziono pług i godło z orłem bez korony (WIDEO) 2025-03-29 20:00 Miejskie Igrzyska Dzieci oraz Młodzieży Szkolnej w Halowej Piłce Nożnej Dziewcząt 2025-03-29 19:00 Zakopiańscy radni w końcu się opamiętali. Czy na długo? 3 2025-03-29 17:59 Szósta ofiara pożarów suchych traw w Polsce 4 2025-03-29 17:30 Wciąż się szkolą 2025-03-29 17:00 Książki zapakowali do... 2025-03-29 16:13 Weronika Walkowska z Krościenka w finale konkursu Bibliotekarz Roku 2025-03-29 16:00 Wojciecha Czepiela utwory inspirowane folklorem podhalańskim 2025-03-29 15:00 Oni będą nas bronić w razie wojny. Mają nowe koszary 10 2025-03-29 14:13 Morskie Oko, turyści lubią chodzić po lodowej tafli stawu 2025-03-29 13:36 Za nami zaćmienie Słońca. Zobaczcie to piękne zdjęcie! 2025-03-29 13:03 Kogo by tu uśmiercić? 2025-03-29 12:00 Zmarł Andrzej Galiński, były ratownik Grupy Tatrzańskiej GOPR 2025-03-29 11:29 Odszedł Stefan Hula senior
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama
Polecamy

FILMY TP


REKLAMA


Pożegnania