Ścieki kontra konstytucja

Bronisław Bublik wystosował do rady gminy oficjalne „wezwanie do usunięcia stanu naruszenia prawa”. Radni twierdzą, że naruszenia nie ma, więc wezwanie odrzucili. O co chodzi?

Były wójt twierdzi, że gmina zamiast ustanowić własny regulamin odprowadzenia ścieków przyjęła regulamin PPK. „Akt prawny nie może być adresowany do jednego podmiotu, nie może go faworyzować i sytuować na miejscowym rynku jako monopolistę. Organ stanowiący prawo – rada gminy – winna uchwalić regulamin dla wszystkich podmiotów, które spełniają warunki określone w definicji przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego” – czytamy w piśmie wystosowanym przez Bronisława Bublika.

Nawiązując do Konstytucji RP były wójt podnosi argument, że skoro rozstrzygnięcia prawa miejscowego dotyczą ogółu społeczeństwa, to – nie można uchwalać prawa, które realizuje się jedynie dla zarządu zaprzyjaźnionej z prawodawca spółki komercyjnej – dodaje.

Zupełnie inaczej interpretują przepisy prawnicy poproszeni o opinię przez PPK. Ci nie zgadzają się z tym, że uchwała przyjmująca regulamin adresowana jest tylko do PPK. „Adresatem tej uchwały są wszyscy mieszkańcy gminy, którzy mogą zapoznać się z obowiązującym ich na podstawie niniejszej uchwały regulaminem odprowadzania ścieków”. Co więcej, nic nie stoi na przeszkodzie, by rada gminy uchwaliła też regulaminy dla innych podmiotów, o ile takie istniałyby na rynku.

Podczas ubiegłotygodniowej sesji radni rozpatrywali skargę Bublika, jednak odrzucili ją jako bezpodstawną. Ich argumentacja była prosta – po co wdawać się w prawne dywagacje? Skoro dziesięć pozostałych gmin w identyczny sposób przyjęło regulamin PPK, to musi to być zgodne z prawem – uznali radni większością głosów.

To jednak nie koniec sporu o konstytucyjność krościeńskich fekaliów – Bronisław Bublik ma skierować skargę do Sądu Administracyjnego, który teraz będzie wyrokował w sprawie uchwały przyjmującej regulamin odbioru ścieków. Zanim to uczyni, musiał skierować oficjalne „wezwanie do usunięcia stanu naruszenia prawa”, co właśnie zrobił. Nic nie stoi teraz na przeszkodzie, by teraz przywołać argumenty przed sądem.

Józef Figura