Przed hotelem PRL, jak za czasów PRL-u. Nie potrafią odśnieżyć chodnika

do Małgosi:, a przynajmniej łopatę i miotłę hotelową wyjmiesz z kantorka i użyczysz, bo na pomoc nie liczę, ale pozdrawiam :)

Jeszcze gorzej przy rest.Cristina przy Grunwaldzkiej.A p.Bulas parkuje na odśnieżonym przez miasto,przez TESCO -z naszych podatków kawałku przy Placu Niepodległości,żeby czasem nie pobudzić sobie butków,nie skręcić sobie swojej nogi,żeby nie spadło mu nic na głowę z jego dachu - innym może to się przytrafić....

Do jas: No to idź i odsniez nic ci się nie stanie jak tak uważasz:)))

w trosce o swoją

renomę, nic by się nie stało, gdyby hotel odśnieżył ten kawałek, gość hotelu nie musi wiedzieć o tych przepisach, zresztą przepis przepisem, a życie życiem, a propos - co ze stroną internetową hotelu?, padła kilka dni temu.

W temacie ostatniego zdania... Pan burmistrz odniósł się zapewne do ogółu sytuacji ale akurat w tym wypadku miasto nie musi niczego "przejmować" bo to na nim(!) spoczywa obowiązek utrzymania chodnika. Dziwi mnie tylko że burmistrz mając do dyspozycji sztab doradców takich rzeczy nie wie (i nie pilotuje). Oczekuje na czyjąś kontuzję i proces ?. Z punktu widzenia prawa ta sprawa jest prosta i oczywista, pytanie tylko, jak by wyglądał jego wizerunek gdyby miasto musiało wypłacić naście tysięcy odszkodowania ?.

Zakopane ma ambicje, i na tym "ma" wszystko się kończy.

,,Za chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Jeżeli zatem chodnik przylega bezpośrednio do ogrodzenia domu, obowiązek odśnieżania spoczywa na właścicielu nieruchomości. Jeżeli między chodnikiem a granicą działki jest pas zieleni, odśnieżyć powinna już gmina. Śnieg, który uprzątnie z chodnika właściciel, powinien zostać usunięty przez zarządcę dróg" A miasto nie usuwa śniegu z chodników tylko CHODNIKI UWAŻA ZA SKŁAD ŚNIEGU:)))

A czy czasem w tym przypadku chodnik nie jest oddzielony pasem zieleni od "działki" na której stoi hotel ?
bo jeżeli tak jest, to chyba "hotel" nie ma żadnego obowiązku zajmowania się chodnikiem. Wiem, że w takich przypadkach tak jest.
Inną kwestią jest prawo a inną prezencja hotelu, to jest rzecz oczywista.

A tak przy okazji - ten obowiązek zajmowania się chodnikiem to masakryczny relikt i jest totalnie niesprawiedliwy.

Bo "ja" mam sprzątać, zamiatać, zbierać śmieci, odśnieżać, - a jeżeli chce postawić "potykacz" z reklamą własnej firmy to muszę zapłacić w UM dzierżawę odpowiedniego metrażu chodnika.

W całym Zakopanem jest zaledwie kilka miejsc, w których chodniki są odśnieżone, na niezbyt długich odcinkach. Cała reszta to kpina z prawa i dobrego rozsądku o empatii nie wspominając. Całe Chramcówki, Kościuszki, Al. 3 Maja wzdłuż Dolnej Równi, Nowotarska - to tylko przykłady. Na Krupówkach są miejsca przed wejściami do sklepów, gdzie kapią sople, potem to zamarza... a propos sopli, tych też nikt nie usuwa. Na Chramcówkach tylko w jednym miejscu jest porządnie, przy warzywniaku. Najgorszy jest Dworzec Autobusowy, turyści pierwsze zetknięcie z zakopiańską ziemią zaczynają od ciężkich bluzgów, bo nawet przeciągnąć walizki do najbliższej taksówki się nie da, trzeba nieść w ręce.. Brawo leniwy narodzie zakopiański, aż dziw, że wolicie ryzykować wypłatę odszkodowań za wypadki, niż ruszyć cztery litery i odśnieżyć. Trochę procentów można odparować przy okazji, jeśli kogoś zachęci... Swoją drogą, w Zakopanem zimy będzie jeszcze parę miesięcy, po co Pan Burmistrz chce czekać aż do przyszłego roku? Może zamiast wydawać pieniądze na bzdury, typu odnowienie drewnianego napisu Zakopane na Górnej Równi i wiele innych, dałoby się skorygować budżet już w tym roku i zrobić przetarg w trybie natychmiastowym? Na dobry początek wlepić mandaty wszystkim, co nie odśnieżają, za każdy dzień zimy osobno, już się spora sumka uzbiera...Niech najpierw miasto będzie normalnym miastem, przyjaznym przede wszystkim dla jego mieszkańców, a potem zastanawiajcie się, jakie by tu egzotyczne atrakcje turystom zaserwować, może jeszcze jedno koło młyńskie, albo jeszcze jedną imprezę, która hałasem płoszy miśki nawet na Słowacji...Mieć w rękach taki skarb jak Zakopane, i tak nieudolnie nim zarządzać, tak beznadziejnie nie umieć dopilnować prostych przecież rzeczy - to trzeba mieć talent.

za ten syf na chodnikach odpowiada TESKO ,które zamiast usuwać to zagarnia cały śnieg z ulicy na chodniki

Całe bryły lodu wsypywane są na chodniki i na dopiero co odgarnięte przez właścicieli wjazdy na posesje!
Mało tego zapaskudzają nam elewacje budynków i niszczą solą drzewa i żywopłoty!

Czy wreszcie ktoś kompetentny w firmie TESKO wyjdzie zza biurka i nauczy kierowców jak zgarnia się śnieg z ulicy?
Czemu nie wywozi się śniegu z ulic na bieżąco a nie teraz jak jest zbity w lód ?
Czy kierowców z TESKO nie obowiązują ograniczenia prędkości na terenie zabudowanym.?

Rozważyć to można było tonę jabłek, które nosiło się w workach pracując jako magazynowy w spółdzielni ogrodniczej. Chodniki trzeba odśnieżać.

Teraz jest tam jeszcze w miarę, tak tydzień temu to była masakra, ale za to w hotelu były spotkania z wielkimi ludźmi, widać dyrektor nie ma czasu zajmować się takimi bzdurami, jak chodnik

Burmistrz zorganizował sylwestra, teraz zapadł w zimowy sen, obudzi się za 11 miesięcy przed następnym sylwestrem

Dorula weś-że sie za odśnieżanie, bo cię na taczkach wywiozą z magistratu. Co wy tam robicie za nasze ciężko zarobione pieniądze. Podatki bierzecie zaś nic z tego dla na nas nie wynika.