Pod Krzyżem Katyńskim obchody wczorajszej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zorganizowała Nowotarska Grupa Mieszkańców „Pamięć” ze swoją liderką Jadwigą Nieckarz. W tych uroczystościach udział wzięli m.in. PiS-owscy parlamentarzyści - senator Hamerski i poseł Siarka, przedstawiciele władz powiatu i Związku Podhalan. Potem była rekonstrukcja w wykonaniu Podhalańskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznych "Błyskawica", o której już stało się głośno w internecie za sprawą wywieszonych z okien gimnazjum nr 1 flag ze swastyką
(o tym - tutaj: http://24tp.pl/n/41140).
Na rocznicowe obchody pod Kopcem Wolności zaprosili główni antagoniści Jadwigi Nieckarz. Za organizatorów - „Nowotarskich synów żołnierzy AK” - podpisał się Maciej Downar Zapolski - prezes Zarządu Zgrupowania Stołpecko-Nalibockiego i rodzin AK ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Warszawie. W tych uroczystościach uczestniczyła wiceburmistrz Joanna Iskrzyńska-Steg, dyrektor MOK Bolesław Bara oraz naczelnik wydziału kultury, sportu i promocji urzędu miasta Katarzyna Put.
Ich obecność jednak - jak brzmi dziś oficjalne stanowisko władz, przekazane przez Andrzeja Rajskiego - przewodniczącego rady miasta - miała charakter prywatny, a samo miasto żadnych uroczystości nie organizowało.
Tłumaczenie to dla wielu jest niezrozumiałe - trójka ważnych miejskich urzędników razem na obchodach… prywatnie? O co w tym chodzi?
Ci, którzy troszkę w miejskiej polityce siedzą, przypominają sobie spór między magistratem a Jadwigą Nieckarz o pewną niezapłaconą przez miasto fakturę z ubiegłego roku. Nieckarzowa organizowała jedno z wydarzeń związanych z jubileuszem 670-lecia Nowego Targu. Według urzędników - wydała znacznie więcej, niż mogła, kasy jej nie zwrócili, więc sprawa będzie miała swój finał w sądzie. I tą właśnie historią podejrzliwi tłumaczą sobie obecność odpowiedzialnych właśnie za promocję i kulturę pracowników magistratu na wczorajszych uroczystościach organizowanych przez przeciwników Nieckarzowej. Zwyczajnie - zrobić kobiecie na złość. Ale jeśli tak rzeczywiście było, to taka urzędnicza demonstracja osiąga poziom zabawy przedszkolaków.
Sam Andrzej Rajski natomiast, wraz z burmistrzem Grzegorzem Watychą na żadne uroczystości nie przyszli, w południe za to złożyli kwiaty na grobach nowotarżan - powstańców warszawskich na miejskiej nekropolii.
Wczorajsza rocznica po raz kolejny udowadnia, że podziałów w stolicy Podhala nie da się zniwelować, choć z drugiej strony dlaczego od Nowego Targu wymagać więcej, niż od innych? W końcu to właśnie polityczne podziały - takie jak nigdy od 89 roku - są dziś podstawowym elementem społecznego, ba, nawet rodzinnego życia. A chociaż może się wydawać, że nowotarskie konflikty to znacznie niższy szczebel, jednak analizując je głębiej, przekonanie to może okazać się błędne. W końcu genezą wojny między obu zwalczającymi się nowotarskimi grupami jest stosunek do sylwetki kontrowersyjnego gorczańskiego partyzanta Józefa Kurasia „Ognia”, któremu w lutym tego roku minister Macierewicz uznał stopień majora. Ku radości grupy Nieckarzowej i oburzeniu „Nowotarskich synów żołnierzy AK”. A spory wokół „żołnierzy wyklętych” to już działka nie tylko lokalnych środowisk i polityków.
Piotr Dobosz
***
Poniżej obszerny wywiad z przewodniczącym nowotarskiej rady miasta Andrzejem Rajskim na temat patriotycznych rocznic, przeprowadzony przez Tygodnik w kwietniu tego roku.
Rocznice pod lupą radnych- Nie należy eksponować różnic, tylko to, co ludzi łączy - mówi Andrzej Rajski, przewodniczący rady miasta w rozmowie z Tygodnikiem Podhalańskim.
- Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych w marcu, Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej połączony z obchodami 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej w kwietniu. I ta druga już bez udziału delegacji i sztandaru miasta. Obu rocznicom - organizowanym przez Nowotarską Grupę Mieszkańców „Pamięć” - towarzyszy atmosfera skandalu - w tle znowu spór o kontrowersyjnego gorczańskiego partyzanta Józefa Kurasia „Ognia” i jego oddział. A gdzie „powaga nad trumną”? I co robi miasto?
Andrzej Rajski: - Samorząd reprezentuje wszystkich mieszkańców. Jeśli są jakieś sprawy niewyjaśnione, kontrowersyjne, inaczej przez różne grupy ludzi odbierane, to nie należy eksponować różnic, tylko to, co ludzi łączy. Bo te spory obniżają powagę uroczystości.
- W tej marcowej władze miasta uczestniczyły, za co od Tadeusza Morawy - syna żołnierza Armii Krajowej i przeciwnika „Ognia” - dostały ostre pro memoria na sesji. Chodziło o Apel Poległych i wymienienie w nim partyzantów Kurasia, którzy uczestniczyli w mordach na ludności cywilnej. Padło ostre sformułowanie o profanacji Krzyża Katyńskiego.
AR: - To bardzo poważne oskarżenia, wszystko powinno zostać dogłębnie zbadane przez Instytut Pamięci Narodowej i sądy. Ja nie jestem w stanie ocenić, która postawa jest właściwa, mogę opierać się tylko na relacjach ludzi, którzy wtedy żyli, albo na badaniach naukowych. Ten historyczny podział w Nowym Targu jest bardzo silny, dlatego pomnik „Ognia” stanął w Zakopanem, a nie u nas. A przecież Kuraś działał głównie na naszym terenie. To też o czymś świadczy. Ale faktycznie, wymienianie w Apelu Poległych ludzi, co do których są wątpliwości, nie powinno mieć miejsca.
- I dlatego sztandaru miasta, władz i radnych nie było podczas następnej, kwietniowej rocznicy?
AR: - Nie było podczas obchodów organizowanych przez jedną ze stron konfliktu, czyli Nowotarską Grupę Mieszkańców „Pamięć”. Dopóki wszystko nie zostanie wyjaśnione, to uważam, że samorząd nie powinien brać w takich uroczystościach udziału. Ale byliśmy - jako władze miasta - z wiązankami pod Krzyżem Katyńskim i pomnikiem na cmentarzu.
- Przebiegli sobie szybko, po kryjomu i po cichu złożyli wiązanki kupione za pieniądze podatników, nikogo nie poinformowali. W czyim imieniu to zrobili, bo chyba nie mieszkańców - to słowa Jadwigi Nieckarz, liderki NGM „Pamięć”.
AR: - Uważam, że w godny sposób uczciliśmy tę rocznicę, tak, jak powinniśmy. Pani Jadwiga ma prawo prezentować swoje poglądy, ale nie ma prawa oczekiwać od samorządu, by jej pomysłom bezkrytycznie się podporządkował. Jeżeli miasto ma coś firmować, to scenariusz ma być z miastem uzgodniony. I przede wszystkim musi to być do przyjęcia przez wszystkich mieszkańców, bo samorząd wszystkich reprezentuje. Nie poszczególne grupy. Przy organizowaniu takich uroczystości powinno się ważyć nastroje społeczne, nikt nie może zawłaszczać narodowych symboli w imię tego, że „tylko on ma rację”.
- Ale tych grup nie da się pogodzić i robi się wielka rocznicowa szopka.
AR: - Faktycznie, konflikt widać na każdym kroku, chociażby przy okazji dyskusji o sprawie pomnika Bohaterów Września na Kowańcu, pod którym do niedawna obchodzono rocznicę wybuchu II wojny światowej. Teren ma nowego właściciela, ale staramy się wykupić część działki z monumentem. Jeśli to się nie uda, pomnik trzeba będzie przenieść. I na tym tle - mimo że żadnych rozstrzygnięć nie ma - obie grupy już się zdążyły pokłócić. Jedni chcą, by stanął na Kopcu Wolności, drudzy - na Placu Kombatantów. Ale przecież takie decyzje należą tylko do rady miasta.
- Może więc miasto przy organizacji obchodów rocznicowych też powinno wykazać się inicjatywą? Może warto - by uniknąć konfliktów i ośmieszania się - wziąć na siebie odpowiedzialność za więcej rocznic niż tylko uchwalenie Konstytucji 3 maja, odzyskania niepodległości czy wybuchu II wojny światowej? Robert Kowalski - nowy szef Muzeum Podhalańskiego, jest również prezesem nowotarskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, które mogłoby zadbać o to, by nie było merytorycznych wpadek.
AR: - Też uważam, że miasto powinno coś z tym zrobić. Rozmawiałem już z przewodniczącym komisji kultury rady miejskiej Leszkiem Pustówką i mam nadzieję, że jakaś formuła zostanie wypracowana. A różne stowarzyszenia mogą nam oczywiście pomagać, ale scenariusze powinny być zaakceptowane przez radę. Tylko wtedy możemy je traktować jako oficjalne, brać w nich udział wraz z miejskim sztandarem. Taka najbliższa uroczystość - po 3 maja - to 1 sierpnia - rocznica wybuchu powstania warszawskiego. Mam nadzieję, że komisja kultury przedstawi jakieś pomysły i sama rada zadba już o godne uczczenie tej rocznicy. A potem o kolejne. I że rocznice te - wraz z informacją, gdzie i jak są obchodzone - trafią w przyszłości do corocznie wydawanych miejskich kalendarzy.
- Jadwiga Nieckarz twierdzi, że nieobecność władz na kwietniowych obchodach katyńskich i smoleńskich to zemsta za konflikt, w jaki popadła z miastem po ubiegłorocznych obchodach roku jubileuszowego. To właśnie ona organizowała jedno z jubileuszowych wydarzeń, konkretnie - obchody 75-lecia powstania Konfederacji Tatrzańskiej. Między nią a urzędnikami doszło do sporu, którego przyczyną była zakwestionowana przez magistrat i niezapłacona faktura za materiały promocyjne, a teraz sprawą zajmuje się sąd.
AR: - Z tą sprawą nasza nieobecność nie miała nic wspólnego, ale skoro pan już o to pyta, to rzeczywiście, nie było tak, jak być powinno. Ze spotkań i zapadających na nich decyzji powinny być zawsze sporządzane notatki służbowe, protokoły. Nie może być ustnych ustaleń, zwłaszcza gdy w grę wchodzą miejskie pieniądze. Pani Nieckarz powinna mieć na piśmie, ile i na co może wydać. Zawiniły tu obie strony, choć myślę, że większa jest wina urzędu, który ma doświadczenie w sprawach finansowych i to on powinien wszystkiego dopilnować. Wtedy tego sądu by nie było. Mogę jednak zapewnić, że nieobecność samorządu na katyńskich obchodach zorganizowanych przez Nowotarską Grupę Mieszkańców „Pamięć” z tą sprawą w żaden sposób się nie wiąże. Tu chodziło tylko o kwestie bezstronności miasta w historycznym konflikcie. Bo tę bezstronność musimy zachować i - mam nadzieję - komisja kultury poradzi sobie z tym problemem.
Rozmawiał Piotr Dobosz
Patryjota
2017-08-03 08:29:45
Tylko budowa pomnika Lecha i Marii Kaczyńskiej w miejscu gdzie stał pomnik Orkana może pogodzić zwaśnione strony w Nowym Targu.
miejscowy turysta
2017-08-02 20:04:59
To wiadomo od wieków, Polacy jednoczą się tylko wtedy gdy mają wspólnego wroga. Zostawić nas samym sobie to się rychło pożremy nawzajem.
Taki klimat :D
lili
2017-08-02 15:50:03
świetny felieton, nic dodac nic ująć nowotarskie piekiełko
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Siewierski Nieruchomości ul. Br. Czecha 1, Zakopane. +48 18 20 66 129, +48 506 13 14 63 www.siewierski.pl
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupie Pilnie -Pensjonat w Zakopanym -tel 660797241 b12.pl.
-
PRACA | dam
Zatrudnię KIEROWCĘ C+E na pracę po kraju ( poniedziałek - piątek). Praca na plandece. Kontakt 514 240 136, 691 758 882.
-
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Sprzedam konia czeskiego zimnokrwistego. Masc karogniady,przyjazny dla dzieci, jezdzil w zaprzęgu i siodle. WAŁACH. Prawie 3 lata. kontakt tylko telefoniczny 791818377.
-
PRACA | dam
Przyjmę DO OPIEKI NAD STARSZĄ OSOBĄ. 602 534 193.
-
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Dwa KONIE 8.500 zł/szt. 790 759 407.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3 i odpad tartaczny 130zł/m3. 790 759 407.
-
SPRZEDAŻ | budowlane
WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER SNIEŻNY POLARIS. SILNIK ŻUKOWSKI prawie nowy. 515 503 494.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494.
-
PRACA | dam
Skicontrol H.Martinczak.s.k.a. (Białka Tatrzańska) przedstawiciel na Polskę firmy SKIDATA, zatrudni: INFORMATYKA - SERWISANTA. Oferujemy: umowę o pracę, możliwość rozwoju zawodowego. Wymagania: znajomość rozwiązań IT, wykształcenie kierunkowe, doświadczenie na podobnym stanowisku, znajomość j.angielskiego, czynne prawo jazdy kat.B. Główne obowiązki: montaż i serwis systemu kontroli dostępu SKIDATA. CV prosimy przysłać na e-mail: praca@skicontrol.pl
-
PRACA | dam
Zlecę SZYCIE NARZUT z kawałków skór włoskich, kożuchowych. Dzwonić tylko z doświadczeniem. 504 636 921.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DOMEK LETNISKOWY W GORCACH. 515 503 494.
-
PRACA | dam
POTRZEBNA OPIEKUNKA DO 8-MIESIĘCZNEGO DZIECKA, 4-5 godzin dziennie. Zakopane. 692 278 855.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Oferujemy powierzchnię parkingową dla pojazdów osobowych/dostawczych/ciężarowych z możliwością składowania /przechowywania towaru, na monitorowanym obiekcie z własną stacja paliw. Przemysłowa dzielnica Nowego Targu blisko wjazdu na S7. Zapraszamy. Tel. 602 290 555
-
PRACA | dam
PIEKARNIA W ZAKOPANEM ZATRUDNI PIEKARZA. Na stałe, umowa. 602 759 709
-
PRACA | dam
Zatrudnię SPRZEDAWCZYNIĘ DO SKLEPU SPOŻYWCZEGO W ZAKOPANEM. 602 759 709
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DZIAŁKĘ W ŁAPSZACH WYŻNYCH (nr 2903, 2904, 2905). 572624414.
-
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
-
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
PRACA | dam
NIEMCY - murarz cieśla malarz ocieplenia spawacz elektryk kranista. 601-218-955
-
USŁUGI | budowlane
HYDRAULIK - 660 404 104.
-
PRACA | szukam
KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958.
-
USŁUGI | budowlane
PRACE WYSOKOŚCIOWE, MALOWANE DACHÓW, MALOWANIE ELEWACJI METODĄ NATRYSKOWĄ ORAZ KLASYCZNĄ. 537 160 398.
-
KUPNO
Kupię LIMBĘ na pniu. 605 306 244
-
PRACA | dam
Praca na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i okolice. tel. 500160574. 500160574
Tel.: 500160574
-
PRACA | dam
PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM - BUKOWINA TATRZAŃSKA - STOISKO MIĘSNO-WĘDLINIARSKIE. 609820250 as.stasik@op.pl
Tel.: 609820250
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
PRACA | dam
POSZUKUJEMY KANTORA DO UDZIAŁU W TRADYCYJNEJ MSZY ŚWIĘTEJ WSZECHCZASÓW. 697 718 044
-
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię działkę na Podhalu GOTÓWKA!!! 600 404 554
Tel.: 600
-
USŁUGI | budowlane
CIEŚLA BLACHARZ, BUDOWA OD PODSTAW. 516 563 400.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.