Napad, a po nim pościg przytrafił się wczoraj ok. godz. 10. - Z relacji pracownika banku wynikało, że rabunku dokonał mężczyzna średniej budowy ciała - relacjonuje aspirant Krzysztof Waksmundzki, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
Sprawca miał na głowie kominiarkę koloru czarnego, ciemną kurtkę, jasne spodnie i plecak. Posługiwał się językiem czeskim lub słowackim. Wszystko wskazywało na to, że rabuś będzie usiłował przekroczyć granicę w Jurgowie lub na Łysej Polanie.
Zakopiańscy policjanci wystawili punkty kontrolno - blokadowe wzmocnione funkcjonariuszami wyposażonymi w broń długą, kamizelki kuloodporne i kolczatki drogowe. W rejon domniemanego poruszania się sprawcy napadu skierowano policjantów nieumundurowanych. Mieli zidentyfikować i zatrzymać sprawcę. W jednym z takich punktów zatrzymano mężczyznę. Zaskoczony nie stawiał oporu.
Tak wyglądał scenariusz ćwiczeń sztabowych pod kryptonimem "Blokada 2018", jakie wczoraj odbyły się na terenie powiatu tatrzańskiego. - Ćwiczenia były elementem doskonalenia umiejętności współdziałania w realnych sytuacjach kryzysowych. Chodzi zarówno o przypomnienie, jak i utrwalenie umiejętności policjantów „liniowych” oraz dopracowanie schematów postępowania na poziomie dowodzenia tego rodzaju działaniami - podsumowuje Krzysztof Waksmundzki.
rav
Zako
2018-12-19 22:39:08
Całe szczęście że się żaden nie postrzelił.
BMW racer
2018-12-19 18:59:04
Dobrze że to tylko ćwiczenia bo z prawdziwej akcji znowu by nic nie wyszło a złodziej szastał by kapustą na Słowacji na prawo i lewo ????
miejscowy
2018-12-19 17:25:33
fajnie ze to cwiczenia bo jak by byl napad pewno by zas nie wiedzieli co z soba zrobic
Hoho
2018-12-19 14:46:52
A straz parku pomagala??
kierowca123
2018-12-19 13:52:59
Proponuję na przyszłość zmienić scenariusz, żeby złodziej wybiegał z banku po tym jak kasjer napełni worek kasą, a nie po tym jak rzuci pusty worek kasjerowi na ladę i każe go napełnić :))))