2009-09-08 13:27:58
Nowotarska policja: Porządki, czy zemsta komendatna?
Z nowotarskiej policji odchodzą doświadczeni policjanci. Na stosunki z komendantem narzekają niektóre z pań. Czy nowy szef mści się, czy robi porządki?
– Mści się za to, że go pobili w „Steskalu”. To było jeszcze zanim został komendantem, był wtedy szefem Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu – opowiada jeden z policjantów.
– To była impreza pożegnalna Edka Chudego. Maj ubiegłego roku. Wszyscy zdrowo popili, Mariusz Wacław (dziś komendant) chwalił się, że załatwił fajną dziewczynę do dochodzeniówki – Monikę Germańską, została zastępcą naczelnika. Słuchali tego chłopcy, którzy przepracowali po 20 lat w policji, mieli doświadczenie. Uważali, że im ten stołek się należy, a nie jakiejś smarkuli. A Wacław mówi im, że oni, starzy, powinni odejść. Jak Janek i Robert to usłyszeli, to skoczyli mu do gardła. Trochę go poszarpali – wspomina jeden z uczestników feralnej imprezy.
Pech chciał, że w listopadzie Mariusz Wacław został komendantem. Atmosfera od początku była niemiła, szczególnie dla niedawnych uczestników bójki. – Chciał pokazać władzę, szukał, kogo by tu upierd…, chodził z dyktafonem, nagrywał ludzi na prywatnych imprezach, donosił Rokicie (komendant wojewódzki – dop. red.), co na niego mówią – opowiada jeden z policjantów.
Prowokacja czy fart?
Na Jana Bodyziaka (niegdysiejszego uczestnika bójki) padł blady strach już w czwartym dniu szefowania Wacława. Prowadził sprawę dotyczącą kłusownictwa i nielegalnego posiadania broni. Podejrzany Marian B. przyszedł do niego z flaszką wódki, zaraz za nim wkroczył komendant. Jana Bodyziaka nie przyłapał na wzięciu łapówki, bo nie było go w pokoju, zdezorientowany kolega, dla którego butelka nie była przeznaczona, bo ze sprawą nie miał nic wspólnego, miał jednak kłopot. Butelka znalazła się na jego biurku. Został zawieszony w czynnościach służbowych na 9 miesięcy. Dopiero w ubiegłym tygodniu sąd go uniewinnił.
Jednak Jan Bodyziak nie miał wątpliwości, że to on miał wpaść na przyjęciu łapówki. Dziwne było, skąd komendant wiedział, że ktoś podąża z łapówką. Kłusownik miał butelkę schowaną pod pazuchą. Pojawiły się różne wersje: że to była prowokacja komendanta, że w pokoju Bodyziaka był podsłuch. W każdym razie policjant postanowił odejść, miał już prawo do emerytury, więc skorzystał z tej ewentualności. Dziś nie chce wracać do tamtych zdarzeń.
– Nie pobiłem komendanta, to była tylko szarpanina – podkreśla Bodyziak. – Przez 20 lat służby nie wziąłem też żadnej łapówki, atmosfera była nieciekawa, więc odszedłem – twierdzi. – Zaraz po nim odszedł Robert Królczyk. Chłopaki wiedziały, że komendant szuka na nich haka. A w naszej robocie łatwo mieć kłopoty, wystarczy zarzut niedopełnienia obowiązków, niedotrzymania terminu, działania na szkodę obywatela, no i chłopcy mogliby sobie na koniec spaprać papiery – tłumaczy jeden z policjantów, który prosi o anonimowość, bo pracuje na nowotarskiej komendzie. – Szkoda, bo to byli fachowcy – dodaje. – U Janka cała rodzina pracowała w policji – jego ojciec, on, dwaj jego bracia, nawet żona – wymienia.
Przeniesienie do aresztu
Kolejnym podpadniętym u komendanta miał być Andrzej Biaduń, który z technika kryminalistyki z dnia na dzień stał się pracownikiem prewencji, między innymi od pilnowania więźniów w areszcie. Twierdzi, że niechęć komendanta do niego też zrodziła się podczas imprezy w Steskalu. – Ja tam byłem trzeźwy, pełniłem w tym dniu służbę, rozdzielałem ich podczas tej bójki. Jak Wacław został komendantem, poszedłem mu pogratulować, ale na dzień dobry zostałem zjechany.
Powiedział mi, że pamięta, co mówiłem w Steskalu. Nie przypuszczałem, że to dopiero początek – opowiada. 1 kwietnia br. Biaduń został przeniesiony do Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego na stanowisko referenta (z asystenta – tj. o 2 grupy zaszeregowania niżej). – Moje szkolenie kosztowało 200 tys. zł, jako technik kryminalistyki miałem 12-letnie doświadczenie i wiele sukcesów, wiele wykrytych spraw. Przeniesienie mnie do prewencji to marnowanie publicznych pieniędzy – twierdzi. Napisał odwołanie do komendy wojewódzkiej.
Trzy dni później komendant wszczął przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Został ukarany za zachowanie wobec kolegów. Jak twierdzi – chodziło o przedziurawienie zdjęcia prywatnego jednemu z kolegów.
Biaduń napisał skargę do Komendy Głównej Policji. - Zacząłem chorować 9 kwietnia i choruję do dziś. Staram się odzyskać spokój i równowagę psychofizyczną. Zastanawiam się, czy już wracać, atmosfera jest nie do zniesienia – mówi.
Komendant macho
Następną „ofiarą” komendanta ma być Iza Budzyk – ambitna policjantka z 3 fakultetami. Jest po studiach magisterskich ekonomicznych, skończyła też podyplomowo studia kryminalistyczne i z bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego. Jak twierdzą oględnie jej koledzy, nie uległa urokowi komendanta, więc została przeniesiona z dochodzeniówki do komisariatu w Czarnym Dunajcu. – To pies na baby, lubi otaczać się ładnymi dziewczynami, wystarczy przyjść i zobaczyć, jak nam kadra wypiękniała – śmieje się jeden z policjantów. – Ale młode policjantki się go boją, Izę też podrywał, naprzykrzał jej się, to było widoczne. A jak nic nie wyszło, to ją posłał do Czarnego Dunajca – opowiada jeden z policjantów.
– To dla mnie zamknięty rozdział w życiu, pogodziłam się z decyzją szefa, nie chcę wracać do tamtych spraw – oświadcza młoda policjantka. Potwierdza tylko, że złożyła na Wacława skargę do Komendy Wojewódzkiej i do Sądu Administracyjnego.
Na niezręczne sytuacje, w jakich stawia je komendant, skarżą się też inne panie. – To typ macho, komendant lubi kobiety, lubi być podziwiany, ale nie jest typem faceta szarmanckiego. I lubi wchodzić butami w czyjeś życie – opowiada jedna z policjantek. Molestuje podwładne mu panie? – Aż tak bym tego nie nazwała, ale bywają sytuacje trudne. Historia Izy jest dla nas przestrogą – mówi młoda dziewczyna.
To oni szukają na mnie haka
– Jestem komendantem z zewnątrz, zostałem tu przysłany, by robić porządek, zlikwidować dotychczasowe układy, dlatego mogę być nielubiany. Nie pasuję tu od początku – tak niechęć podwładnych tłumaczy Mariusz Wacław, szef nowotarskiej komendy policji. – Wprowadziłem większą dyscyplinę, to może się nie podobać – dodaje.
Potwierdza udział w szarpaninie podczas imprezy w „Steskalu”, ale zaprzecza, że kiedykolwiek się za to mścił. – Źle się wyrażali o mojej partnerce, więc się wkurzyłem. Każdy prawdziwy mężczyzna by zareagował – tłumaczy. – To nie była bójka, tylko ostra wymiana zdań – dodaje. – O Monice Germańskiej też rozmawialiśmy – zaznacza.
Twierdzi, że o tamtych zdarzeniach zapomniał, że nie ma mowy o żadnej zemście. – Jan Bozyziak i Robert Królczyk to byli dobrzy policjanci. A sprawa wpadki z butelką to przypadek. To nie było wymierzone w Bodyziaka. Po prostu stałem na korytarzu i zobaczyłem faceta, który dwa dni wcześniej miał zarzuty, że wchodzi do pokoju z jakimś zawiniątkiem, a wychodzi bez. Zainteresowałem się więc tym – tłumaczy.
Z kolei przeniesienie Andrzeja Biadunia do prewencji tłumaczy konfliktowym charakterem policjanta. – Był uciążliwy dla innych, nikt z nim nie chciał pracować, więc przeniosłem go na takie stanowisko, gdzie nie ma kontaktu z innymi policjantami – dodaje.
Przeniesienie Izy Budzyk do Czarnego Dunajca tłumaczy z kolei prośbą bezpośredniego jej szefa, naczelnika dochodzeniówki. Podkreśla, że 2-3 lata temu pomógł jej załatwić pracę w Nowym Targu, ale nigdy nie był nią zainteresowany jako kobietą. Na pytanie dlaczego jego oskarżała o molestowanie, a nie naczelnika, odpowiada: – Bo to ja podpisywałem rozkaz.
Skąd problemy innych pań w relacjach z komendantem? – Będę chyba musiał przejść na formę „pani” z moimi podwładnymi, być może jestem zbyt bezpośredni – zastanawia się głośno.
– Cokolwiek nasz komendant zrobi, jest kryty, bo Andrzej Rokita, komendant wojewódzki, jest jego dobrym kolegą. Nasze skargi nie odnoszą żadnego skutku – mówi jeden z policjantów, podobne zdanie mają inni.
Jak poinformował nas Zbigniew Dereński, zastępca naczelnika Wydziału Kontroli w KWP w Krakowie, poza anonimami w ciągu tego roku trafiła tu tylko jedna skarga, dotycząca Mariusza Wacława. – Dotyczyła niewłaściwej polityki kadrowej i postępowania dyscyplinarnego. Racje policjanta skarżącego się zostały uznane tylko w kwestii wysokości nałożonej mu kary – wyjaśnia Dereński.
– Rokita jest moim przełożonym od kilkunastu lat, znamy się dobrze, po pracy jesteśmy na „ty”, ale zapewniam – to w niczym nie pomaga mi w pracy, a wręcz przeszkadza – twierdzi Wacław.
Beata Zalot
***
Mariusz Wacław pracuje w policji od 1987 roku. Karierę rozpoczynał w kompanii patrolowej w Krakowie, potem trafił do plutonu wywiadowczego, a stamtąd w 1996 roku do Sekcji Zabójstw Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej w Krakowie. Od 2005 roku pracował w Centralnym Biurze Śledczym, przez dwa lata kierował nowotarskim wydziałem CBŚ. Przez kilka miesięcy kierował komisariatem w Krościenku.
– Mariusz rozpoczynał pracę w policji dwadzieścia lat temu od krawężnika. Znam go doskonale. Cenię komisarza Wacława za ogromną pracowitość – przedstawiał nowego szefa nowotarskiej policji Andrzej Rokita, komendant wojewódzki. – Przy Wacławie spokoju nie zaznacie – uprzedzał współpracowników nowego komendanta.
-Melduje poslusznie, panie oberleitnant, ze wiem. Policja jest po to, aby aresztowac ludzi. A ludzie sá po to zeby tkwic w aresztach.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
POKOJE 1-OSOBOWE DO WYNAJĘCIA DŁUGOTERMINOWO, blisko przystanku PKP Poronin Misiagi - 575 520 065. -
PRACA | dam
PIELĘGNIARKA ANESTEZJOLOGICZNA z doświadczeniem potrzebna na 24-godzinne dyżury do starszej kobiety od wielu lat na respiratorze. Warunki do uzgodnienia. Wiadomość: 882 940 447. -
PRACA | dam
Przedsiębiorstwo Budowlane Sikora zatrudni kierownika budowy oraz pracowników ogólnobudowlanych z doświadczeniem.602629623. -
PRACA | dam
HURTOWNIA SPOŻYWCZO-MROŻONKOWA POSZUKUJE OSOBY NA STANOWISKO: PRZEDSTAWICIEL HANDLOWY na teren Zakopanego i okolic. OFERUJEMY: - stabilne zatrudnienie, - atrakcyjny system wynagrodzenia (podstawa + prowizje), - samochód służbowy, telefon, laptop. CV NA ADRES: gobo10@wp.pl, tel. 602 74 31 38. -
PRACA | dam
PRACOWNIK BIUROWY na hali sprzedaży (faktury, itp.). Zakopane. 602 74 31 38, gobo10@wp.pl -
PRACA | dam
KONSERWATORA/PRACE PORZĄDKOWE PRZY PENSJONACIE. Zakopane. 602 74 31 38 -
PRACA | dam
KUCHARZA A`LA CARTE zatrudni Hotel Crocus**** w Zakopanem. Bez zamieszkania. Tel. 792 276 261. CV: rezerwacja@hotelcrocus.pl -
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
SPRZEDAM UDZIAŁ - 1/3 CZĘŚCI - W DZIAŁCE ROLNEJ POŁOŻONEJ W BIAŁYM DUNAJCU o numerze 6455/2, pow. 850 m2. 602 339 889. -
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912. -
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia MIESZKANIE 2-POKOJOWE Z BALKONEM w centrum Zakopanego. 733 444 107. -
PRACA | dam
CENTRALNY OŚRODEK SPORTU w Zakopanem poszukuje na okres wakacyjny KASJERA. Tel.: 600 015 488, e-mail: rekrutacja.zakopane@cos.pl. -
USŁUGI | budowlane
REMONTY, WYKOŃCZENIA, PŁYTKI, PANELE, MALOWANIE itp. OBRÓBKI BLACHARSKIE (balkony, tarasy, podbitki). 796 544 016. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494, 18 265 39 77. -
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER SNIEŻNY POLARIS. SILNIK ŻUKOWSKI prawie nowy. 515 503 494. -
PRACA | dam
Zatrudnię pracowników budowlanych, fachowców i pomocników, również do przyuczenia. Ubezpieczenie, dobra płaca, darmowy dojazd i wyżywienie. 502590932
Tel.: 502590932 -
PRACA | dam
MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, SPAWACZ, ELEKTRYK. 601-218-955 -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105. -
USŁUGI | budowlane
PRACE WYSOKOŚCIOWE, MALOWANE DACHÓW, MALOWANIE ELEWACJI METODĄ NATRYSKOWĄ ORAZ KLASYCZNĄ. 537 160 398. -
SPRZEDAŻ | budowlane
PIASEK POD WYLEWKI, CEMENT, KRUSZYWA, ZIEMIA PRZESIEWANA. 503 532 680. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Wynajmę parking na Gubałówce kontakt 884006004. 793987809
Tel.: 793987809 -
PRACA | dam
Pensjonat w Zakopanem poszukuje osoby - kucharka/pomoc kuchenna. Przygotowywanie śniadań, obiadokolacji, atrakcyjne wynagrodzenia, praca na stałe lub sezon. Zapraszamy do kontaktu: 602 616 887
Tel.: 602 -
PRACA | dam
POTRZEBNA OPIEKUNKA DO 7-MIESIĘCZNEGO DZIECKA, 4-5 godzin dziennie. Zakopane. 692 278 855. -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię działkę na Podhalu GOTÓWKA!!! 600 404 554
Tel.: 600 -
PRACA | dam
Pracownik budowlany. Firma budowlana poszukuje pracownika budowlanego na terenie: Zakopane, Nowy Targ, Białka Tatrzańska, Bukowina. 602493811
Tel.: 602493811 -
USŁUGI | budowlane
CIEŚLA BLACHARZ, BUDOWA OD PODSTAW. 516 563 400. -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDEGO MERCEDESA SPRINTERA. 531 666 333. -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333. -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380 -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893 -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.