Kiedy w 2012 roku Ośrodek Wczasowy "Trzy Korony" zakończył działalność, mieszkańcy Krościenka myśleli, że szybko znajdzie nowego nabywcę. Tymczasem dwa lata później na stronie internetowej Przedsiębiorstwa Usług Hotelarskich i Turystycznych "Kraków" pojawił się anons z ofertą sprzedaży. Pierwsze ogłoszenie nie przyniosło efektu, podobnie było z kolejnymi, choć cena wyjściowa 6 milionów złotych z każdym kolejnym przetargiem malała.
Mimo że budynek na 190 miejsc noclegowych, z kawiarenką, salą szkoleniowo-konferencyjną, nie jest własnością gminy Krościenko, w jego sprzedaż po objęciu stanowiska wójta zaangażował się Jan Dyda. Początkowo włodarz gminy do zakupu nieruchomości namawiał Andrzeja Mańkowskiego. Przedsiębiorca inwestujący w uzdrowiskową część Szczawnicy nie był jednak zainteresowany kupnem obiektu w sąsiedniej miejscowości. Na propozycję nie przystał także Józef Dziubasik, twórca narciarskiej potęgi w Białce Tatrzańskiej. Po kolejnych nieudanych próbach znalezienia inwestora na jednej z sesji Jan Dyda wspominał o tym, że poszukuje biznesmenów w Katarze i wysłał maila do ambasady.
Ośrodek Działa
2024-06-07 13:48:48
Ośrodek nie jest widmem. Uchodźcy go uratowali. Na początku obecnego wieku był rozchwytywanym obiektem dzięki konkurencyjnym cenom, lecz w nastych latach został zamknięty. Trudno więc wątpić, że jego właścicielowi nie zależało kiedyś na kontynuacji działalności. Uratowali go uchodźcy. Od roku najbardziej luksusowe jego skrzydło służy wczasowiczom za 80/90 zł. za osobę w zależności od tego, czy pokój wynajmowany jest w sezonie czy poza. Warunkiem narzuconym odgórnie jest wynajęcie na minimum trzy doby, co za obecną cenę (stan na czerwiec 2024) jest bardzo atrakcyjne w porównaniu z drogimi obiektami w sąsiadującej Szczawnicy. Ludzie poszukujący spokoju w święta mogą go odnaleźć właśnie tam. Do dyspozycji gości jest oddana mała kuchnia z mikrofalówką i aneksem. Obiekt pod lasem, w pobliżu źródła wód leczniczych i dobry punkt do wyjścia w góry. Przestronne pokoje z podłogą panelową i duże balkony oświetlane. Miejsce jest znakomitym punktem do wycieczek rowerowych na Słowację (Czerwony Klasztor czy Leśnica czy wzdłuż Dunajca). Byłem dwukrotnie w tym roku i jestem zachwycony, lecz o "zmartwychwstaniu" dowiedziałem się odwiedzając recepcję. Być może pozytywny los spotka również szczawnicki "Papiernik". Obawiam się o wiele opuszczonych obiektów jak zakopiańska "Panorama" czy "Siwarna", która działalności dla wczasowiczów nie odnowiła pomimo przyjmowania uchodźców. Niektóre z tych budynków można przerobić na atrakcyjne apartamentowce, zaś co do przyczyn ich podupadania: warto zastanowić się nad przyczynami...
pluto
2019-07-11 13:38:13
To otwórzcie ten biznes. Tylko nie zapomnijcie o wybudowaniu dużej kaplicy i etacie dla kilku kapelanów oraz sióstr z odpowiednimi pomieszczeniami dla tego "personelu". Przydałoby się również kolumbarium bo może dojść do sytuacji, że nie będzie rodziny po odbiór, bo o spadek i emeryturę zatroszczy się wspomniany personel.
Spokojnie
2019-07-11 10:36:32
Zaraz się okaże, że lepiej będzie jak zostanie tak jak jest, bo nie ma komu robić. Bzdura. Jest dużo osób, które te delicje zagraniczne albo codzienne dojazdy do Nowego Targu albo Sącza chętnie zamienią na pracę na miejscu. I akurat w NT czy NS wiele lepiej nie płacą. A o życiu za granicą nie musisz mi pisać bo znam je dobrze. Zarabiasz duże pieniądze, ale jak jesteś daleko od Polaków. A odłożysz dobrze tylko jak żyjesz skromnie. Bo jak chcesz mieć samochód, mieszkanie w przyzwoitej dzielnicy (bez 4 współlokatorów), spełniać małe zachcianki, na dobrym poziomie utrzymywać rodzinę w kraju, to cudów nie uzbierasz. Natomiast Ci którzy uzbierali trochę grosza, też w pewnym momencie mówią dosyć i wolą wrócić do domu żeby pożyć wśród swoich. A osobę która pracowała zagranicą nie przeraża żadna praca w Polsce.
słychać
2019-07-11 09:30:20
Krościenko przekaże to kurii z Tarnowa, oni tak lubią.
sie żyje
2019-07-11 08:40:59
Do piszącego do@siostra. Za dożo tego może. Mieszkam i pracuję za granicą i nie szczypię się o każde Euro, jedynie co mi brakuje to rodziny i broń Boże żebym na swojej drodze spotkał Polaka katolika.
Natomiast żeby tacy jak ty nie doprowadzili do 5G w Krościenku lub nawet więcej G, to może mógłby powstać Odział Opieki Paliatywno-Hospicyjnej nowotarskiego szpitala. Tylko widzę podobnie jak @siostra problem z naporem personelu za te pieniądze. Teraz w Polsce z każdego dziada zrobił się pan i nie ma komu starym doopy wycierać.
Do @siostra
2019-07-11 00:27:57
Może ktoś dla kogo rodzina jest ważna i nie ma ochoty jej zostawiać na 10 miesięcy w roku. Albo ktoś kto nie godzi się na rolę popychadła na zachodzie. Albo może ktoś komu się znudziło codziennie dojeżdżać do Nowego Targu albo Sącza i chciałby mieć taką samą pracę na miejscu. A może wszyscy Ci którzy chcą mieć wreszcie wybór, a nie być zmuszonym do wyjazdu.
A tak w ogóle, jak chcesz godnie żyć za granicą (nie szczypać się z każdym euro w sklepie, wynająć przyzwoite mieszkanie, utrzymać auto itp.) to cudów nie odłożysz.
siostra
2019-07-10 20:21:55
Kto będzie dźwigał tych starców za najniższą krajową. Chyba was pogięło. Ta sama robota jest lepiej płatna za granicą.
optymista
2019-07-09 19:05:50
Ja już widzę te zakochane pary spacerujące na Stajkową, albo bawiące się w piaskownicy. Ścieżka już dawno zarosła na przekaźnik.
Absurd
2019-07-09 17:05:00
Starsi ludzie spacerujący po bulwarach Dunajca przez cały rok to znacznie ciekawsza opcja dla Krościenka niż weekendowi studenci, którzy dwa razy w miesiącu zjadą na sześć godzin i tyle ich widział. Jakoś wielu miejsc pracy w takiej filii dla
Mieszkańców też sobie nie wyobrażam - dwóch portierów, jeden techniczny, może jakiś pracownik biurowy i tyle. No chyba że Dyda liczy na to, że sam będzie prowadził w tej filii zajęcia z WF-u i dlatego promuje ten durny pomysł kosztem rozsądnego przedsięwzięcia.
Wstyd
2019-07-09 13:01:14
Panie Dyda, to straszne że udziały od nowych podatków PIT (pracowników domu seniora) zasiliłyby budżet gminy. To wprost tragedia, bo jeszcze byś musiał jakoś inwestycje z tego sfinansować. Pięć lat być wójtem i się nie skalać choćby odrobiną wiedzy samorządowej to wielka sztuka. Brawo panie Dyda.
Zgoda
2019-07-09 12:41:51
Bardzo przerażająca jest opcja kilkudziesięciu etatów dla mieszkańców w wyuczonych zawodach i wpływów podatkowych z tego tytułu. Przeraża również możliwość oryginalnego rozwoju naszej miejscowości.... ale chyba tylko Faceta, który o niczym nie ma pojęcia i jest ikoną nic nierobienia.
WF
2019-07-09 12:09:15
Dyda, od razu widać że Ty jesteś zaoczny magister od fikołków i w życiu żadnego biznesu nie zrobiłeś - jak wypowiadasz takie bzdury. Taki dom seniora mógłby wreszcie ruszyć to upadłe Krościenko i uczynić z niego pierwszy w Pieninach ośrodek turystyki senioralnej oraz centrum lokalnego zatrudnienia. Wreszcie te dzieci z wyższej podhalańskiej wiedziałyby po co studiują tą rehabilitacje i pielęgniarstwo.
Hazardzista
2019-07-09 11:56:02
Jak przejmie to AGH to powstanie filia, która za dwa lata upadnie z braku naboru i wszystko będzie stało jak teraz. Zakład?
Do Dydy
2019-07-09 11:55:20
Dyda jeśli chociaż trochę masz pojęcia, logiki i dobrej woli to na kolanach powinieneś iść do tego marszałka żeby w Krościenku powstał taki dom starców. To lekko licząc 100 całorocznych etatów (lekarze, pielęgniarki, salowe, rehabilitanci, konserwatorzy, kucharze, pomoc kuchenna, pracownicy biurowi, portierzy itp.). Biorąc pod uwagę coraz bogatsze, starzejące się społeczeństwo to najlepszy biznes - stałe pewne zatrudnienie. Od razu widać że Dyda nigdy nie był w Niemczech albo krajach skandynawskich jak takie głupoty o przerażeniu opowiada.
Ps
A jakby dodatkowo zrobić przy tym domu starców pensjonat dla odwiedzających - bajka.
Mędrek
2019-07-09 11:33:38
Do pół litra. Nie, nie dadzą nam zarobić bo pracowników, obsługę i zaopatrzenie to z kosmosu pozyskają. Oczywiście, że to świetna opcja w porównaniu do tej filii. Taki dom starców byłby największym pracodawcą od Nowego Targu do Nowego Sącza. A Dyda oczywiście komplikuje i utrudnia bo nie ma za grosz logicznego myślenia. Tylko jak coś powie to uszy więdną. Tak panie Dyda, największa korzyść jest z weekendowych studentów z okolicznych miejscowości - przesiedzą kilka godzin na zajęciach i pojadą do domów. Puknij się pan w czoło.
pół litra +
2019-07-09 08:53:31
Zapomnieliście mędrki dodać, że na każdej ulicy powinno być kolumbarium. Jak już ma powstać turystyka geriatryczna w Pieninach. Tak, bogaci dadzą wam zarobić. 500+ dla starego, już to widzę
stara goralka
2019-07-09 06:26:49
obraza mnie to ze wojta przeraza perspektywa domu starcow,niestety starosc to nie jest cos co powinno przerazac,to taka sama czesc zycia jak mlodosc i dojrzałość i niestety starość jest dana nie każdemu.
jabłoń
2019-07-08 23:35:12
@jabłko. Być może nie potrwa to długo, bo bliżej starcom - emerytom do dzieci, które zamieszkują duże aglomeracje. Łatwiej o opiekę i kontakt. Tylko patrzeć jak majątki będą zmieniać właścicieli.
Pomyśl człowieku
2019-07-08 23:05:24
Zagadka dla Dydy: Czy apteki, pralnie, sklepy spożywcze, chemiczne, mieszkańcy itp. to lepiej zarobią przy całorocznym domu starców czy faworyzowanej filii AGH dla studentów?
Ten Dyda z tymi swoimi teoriami to już osiąga himalaje głupoty.
Do Dydy
2019-07-08 22:55:16
Dyda, miesiąc w domu starców kosztuje od 3000 zł do 5000 zł. Chyba lepiej żeby w Krościenku pojawiło się 100-200 starszych osób z kasą i bogatymi krewnymi, zamiast studencików którzy przyjadą w weekend na zajęcia, zrobią trochę zamieszania i pojadą do domu. Co więcej, w Krościenku chyba mieszka ciut więcej pielęgniarek, rehabilitantów, konserwatorów, sprzątaczek którzy mogliby znaleźć zatrudnienie w domu starców niż wykładowców, którzy mogliby pracować w filii uczelni. Jakby Pan Dyda tak czasem się skalał logicznym myśleniem to może by mu to nadmiernie nie zaszkodziło?
Logiczny
2019-07-08 22:36:37
To absurd, że drugą opcje pan wójt traktuje jako gorszą. Z biznesowego punktu widzenia dla Krościenka dom starców jest znacznie bardziej wartościową alternatywą. Abstrahuję od tego, że nie wiadomo co oznacza stwierdzenie filia AGH dla studentów (chodzi o filię uczelni, o letni dom studencki, o ośrodek zamiejscowy). Pewnie Dyda sam tego nie wie, tylko powtarza niezweryfikowane luźne koncepcje. W każdym razie komfortowy dom starców to nie tylko paliatywna opieka ale miejsce dla wspaniałych ludzi w jesieni ich życia, którzy będą kreowali lokalny popyt. To również ich rodziny (często bardzo zamożni ludzie) którzy będą systematycznie odwiedzać naszą miejscowość. To w końcu kilkadziesiąt miejsc całorocznej pracy dla pielęgniarek, obsługi gastronomicznej, technicznej, sprzątającej itp... A co wartościowego generuje filia uczelni albo letni dom studencki? Sezonowy albo weekendy ruch, który nie przynosi żadnych korzyści dla lokalnej społeczności. Następny razem panie Dyda jak zaczniesz coś komentować to najpierw (tak dla odmiany) pomyśl.
jabłko
2019-07-08 21:20:06
Szczawnica i Krościenko bez tego ośrodka jest domem starców. Niestety.