Dwa tygodnie temu na stromych zboczach Antałówki powyżej Bulwarów Słowackiego, obok powstałego kilka lat temu hotelu Radisson, prowadzone były pomiary geodezyjne. - Wiele wskazuje na to, że to zbocze ma być zabudowane. Pytałam tych panów, powiedzieli, że na zlecenie prowadzą geodezyjne pomiary. To byłaby fatalna informacja dla tych, którzy kochają Zakopane i dla sąsiadów, gdyby znowu zniknął tu kawałek zbocza Antałówki, a na tym miejscu powstał jakiś budynek - mówi pani Magdalena, turystka, która często odwiedza Zakopane i mieszka w tej okolicy.
Protestujemy od wielu miesięcy
Mężczyzna mieszkający w bloku po drugiej stronie Bulwarów jest pewien, że te geodezyjne odwierty to przygotowania do kolejnej hotelowej inwestycji. Przypomnijmy, że również miasto ma wobec Bulwarów Słowackiego swoje plany. Urzędnicy chcą, aby ślepa do tej pory uliczka stała się przejezdna od strony ul. Broniewskiego. Ma to rozładować ruch w tym miejscu, a także zablokować powstanie prywatnej inwestycji na samym końcu uliczki. - Protestujemy w tej sprawie od wielu miesięcy, władze nie chcą nas słuchać. To zawsze była spokojna, cicha uliczka, a teraz nie dość, że miasto chce nam zafundować drogę przelotową, to jeszcze czeka nas chyba prywatna inwestycja - niepokoi się mieszkaniec Bulwarów.
Planujemy wykonanie pewnych prac
O sprawę pomiarów geodezyjnych zapytaliśmy europejskie Biuro Prasowe Radisson Hotels. - Planujemy wykonanie w Zakopanem pewnych prac. Jakie to będą prace, ogłosimy niebawem za pośrednictwem naszej agendy w Polsce, na razie nie mogę podać żadnych szczegółów - tak na nasze pytanie odpowiedział Simon Kern, menadżer w biurze prasowym firmy Radisson Hotels na centralną i południową Europę.
Sprawdziliśmy, że działki, na których prowadzone są pomiary geodezyjne, mają status budowlanych. Powyżej znajduje się opuszczone od lat Sanatorium Pocztowców. Już poprzednia budowa hotelu Radisson budziła kontrowersje, bo plan zagospodarowania przestrzennego dopuścił zniwelowanie dużego fragmentu zbocza Antałówki, zburzono też willę Modrzejów, wybudowaną pod koniec XIX wieku dla słynnej aktorki Heleny Modrzejewskiej.
Plany uchwalono z premedytacją
- Te plany zagospodarowania uchwalono w sposób umożliwiający takie inwestycje z premedytacją. Działo się to za czasów burmistrz Janusza Majchra i wiceburmistrza, obecnego radnego Wojciecha Solika - mówi Jacek Kalata, radny i szef komisji urbanistyki. - Dodatkowo w tym miejscu zrezygnowano z tzw. renty planistycznej, co uszczupliło dochody miasta o milion złotych.
Według radnego Jacka Kalaty plany zagospodarowania przestrzennego nie powinny dopuszczać w Zakopanem obiektów o powierzchni użytkowej przekraczającej 3000 metrów kw. - Niestety, teraz tych błędów z przeszłości w planach nie możemy naprawiać, bo naraziłoby to miasto na bardzo wysokie koszty związane z odszkodowaniami dla właścicieli działek - dodaje szef komisji urbanistyki.
Inwestor przekazał miastu działkę
Były wiceburmistrz, obecny radny Wojciech Solik twierdzi, że mimo iż Radisson jest dużym obiektem, nie szpeci on tego miejsca, a zaniedbany wcześniej teren został uporządkowany. - Trzeba też pamiętać, że inwestor przekazał na rzecz miasta teren na Antałówce, który ma służyć spółce wodno-kanalizacyjnej SEWiK. Zgodził się też na poszerzenie Bulwarów Słowackiego w dolnej ich części. Radnemu Kalacie nie podoba się chyba wszystko, co dotyczy poprzednich rządów w naszym mieście.
Radny Solik nie chce się wypowiadać na temat planów zagospodarowania przestrzennego, bo jak mówi, nie brał praktycznie udziału w ich tworzeniu, za to odpowiadał burmistrz Janusz Majcher.
- Jeśli chodzi o rozwiązania drogowe na Bulwarach Słowackiego, to skłaniam się do przyznania racji mieszkańcom tej ulicy. Nie chcą oni wprowadzenia w tym miejscu przejazdu, szczególnie że wybudowanie poniżej ich bloków hotelu już sprawia, że ruch jest większy - dodaje radny Solik.
- Radny Jacek Kalata powinien doskonale wiedzieć, że plany akceptują i uchwalają radni. Burmistrz organizował tylko przygotowania do uchwalenia tych dokumentów. Radni brali udział we wszystkich komisjach, które powoływano, aby przy uchwalaniu planów zaangażować również organizacje społeczne i mieszkańców - komentuje zarzuty radnego Kalaty poprzedni burmistrz Janusz Majcher.
Dodaje, że za jego rządów Zakopane w końcu doczekało się stworzenia planów. - Uważam, że to był sukces naszej ekipy. Proszę sobie wyobrazić, co działoby się, gdyby tych planów nie było. Jeżeli radnym nie podobają się te plany, niech je anulują i zobaczą, co z tego wyniknie - dodaje były burmistrz.