Komunikat Żandarmerii Wojskowej:
17 stycznia 2022 roku Żandarmeria Wojskowa, w ramach śledztwa dotyczącego oszustwa polegającego na dostarczaniu w latach 2014 – 2020 do Sił Zbrojnych RP wadliwego obuwia – trzewików wojskowych wzór 933/MON i 933A/MON, zatrzymała właściciela firmy DEMAR.
Powyższe śledztwo prowadzone jest w związku z ujawnieniem i rozpracowaniem przestępczego procederu, polegającego na celowej produkcji wadliwego obuwia przez nierzetelnego przedsiębiorcę.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie przedsiębiorcy zarzutu doprowadzenia komendantów 2. Regionalnej Bazy Logistycznej w Warszawie i 3. Regionalnej Bazy Logistycznej w Krakowie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o wartości 67 974 117,30 zł w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez wprowadzenie ich w błąd co do jakości dostarczanych do Sił Zbrojnych RP trzewików, zastępując określoną w specyfikacji produktu tkaninę o odpowiedniej jakości – dużo tańszym materiałem, który nie spełniał zakładanych parametrów, tj. o popełnienie przestępstwa określonego w art. 286 § 1 kk. Za wskazane przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Przypominamy tekst Jurka Jureckiego z lutego zeszłego roku:
Polskie wojsko marznie
Tysiące par butów dostarczonych wojsku z Nowego Targu mogą trafić do kosza.
Gdy żołnierze zaczęli narzekać na przemoczone i zmarznięte stopy, nikt nie traktował tego zbyt poważnie. Polskie firmy szyjące buty wojskowe mają świetną markę, więc żołnierskie narzekania nie mogą mieć podstaw. Bomba wybuchła, gdy ktoś skojarzył, że dostawcom komponentów dla producentów butów nie zgadza się w rachunkach. Gdy oficerowie rozcięli but, okazało się, że ogrzać nóg raczej nie miał szans.
Amerykański materiał
W warunkach, jakie muszą spełniać polskie wojskowe buty, producent zobowiązuje się do stosowania odpowiedniej technologii. Jedną z nich jest wszycie między podeszwą a skórą specjalnego amerykańskiego materiału o nazwie thinsulate lub innego, ale o podobnych parametrach. To 20 decymetrów materiału gwarantuje, że żołnierz nie zmarznie ani nie przemoczy nóg. To syntetyczne włókno, które wyróżnia się doskonałymi właściwościami. Skutecznie magazynuje ciepło, kumuluje cząsteczki powietrza, co znakomicie wpływa na właściwości izolujące. Potężną zaletą mikrowłókien thinsulatu jest ich wysoka oddychalność oraz odporność na wilgoć. Co ciekawe, włókna te utrzymują swoje właściwości przez cały czas ich użytkowania. Jak ważne dla żołnierza są buty, przekonał się każdy, kto służył w armii. Stąd wymagania wobec producentów są bardzo wysokie. Mają być nie tylko wytrzymałe, mocne i wygodne, ale dać stopie oddychać i, co bardzo ważne, chronić przed wilgocią i mrozem. Wojsko Polskie corocznie organizuje przetargi, które mają wybrać najlepszą ofertę. Wydaje na ten cel miliony złotych.
Wojskowe buty z Demaru
Jedną z większych polskich firm obuwniczych, która od kilku lat zaopatruje wojsko w żołnierskie buty, jest Demar. Ma dwie lokalizacje - w Mstowie pod Częstochową i w Nowym Targu. W stolicy Podhala zajmuje ogromne budynki po dawnym NZPS-ie. Zatrudnia ok. 280 osób.
- To, co oni stosują w wojskowych butach 933 i 933 A, to jest jakaś szmata - denerwuje się Kazimierz Lach, przedstawiciel producenta włókniny thinsulate z firmy 3M. - Ona nie spełnia wymagań, które chronią stopy przed wilgocią i mrozem. Jak tam wsiąknie woda i złapie mróz, to szkoda gadać - dodaje. Jego zdaniem podstawowym walorem ociepliny thinsulate jest fakt, że to jest materiał „water resistant”, czyli wodoodporny. - Ten ich koc, który stosują, to się do obuwia nie nadaje. To produkt marnej jakości - ironizuje Lach. Twierdzi, że materiał, który stosuje Demar, jest dużo tańszy niż thinsulate. Podejrzewa, że firma chciała zaoszczędzić parę złotych i wykosić z biznesu konkurencję. - Miałem pytania z wojska o ilości materiału dostarczonego poszczególnym producentom. Niestety w przypadku Demaru to się nie zgadza z ilościami wyprodukowanego obuwia - przekonuje przedstawiciel thinsulatu na Polskę.
Chwalą, ale nie stosują
Na stronie internetowej Demaru znajdujemy informacje na temat włókna ocieplającego thinsulate i jego zalet. Właściciel firmy Marek D.i nie chce z nami rozmawiać. Pytamy więc Jarosława Suligę, dyrektora Demaru w Nowym Targu, dlaczego w wojskowych butach odstąpili od thinsulatu, który sami tak zachwalają. - Ze względu na zapis w umowie to nie ma znaczenia, czy jest tam thinsulate, czy go nie ma. Tam nie jest napisane, że to ma być thinsulate - stwierdza Suliga. Przekonuje, że materiał ten ma takie same parametry ocieplające jak thinsulate. Kilkakrotnie powtarza, że w umowach z wojskiem są tylko zapisy, że materiał ma być typu thinsulate. - Ile nasz materiał kosztuje - nie wiem. Nie zajmuję się zakupami - kończy.
Nie mamy z tym problemu
Sprawa ocieplenia żołnierskich butów trafiła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, do wydziału wojskowego. Od kilku tygodni toczy się śledztwo w tej sprawie. Do producentów butów puka żandarmeria wojskowa. Byli również w Demarze, który po corocznych przetargach od 2014 r. dostarczył wojsku ponad 120 tys. par butów typu 933 i 933 A. za ok. 40 mln złotych brutto. - Wszystkie umowy wykonywaliśmy zgodnie z wojskową dokumentacją. Z thinsulatem mogę pana zapewnić nie ma żadnego problemu. To jest g... burza po prostu. Panowie z żandarmerii, którzy byli u nas, też stwierdzili że to jest jakaś pomyłka - przekonuje dyrektor Demaru w Nowym Targu. - Nie będzie z tego żadnej sprawy. To nie jest tak, że to akurat żandarmeria nas kontroluje. Ona jest we wszystkich firmach. Mamy świetnych specjalistów i fachowców, nasze buty są najwyższej klasy.
30 września 2020 roku wojsko ogłosiło wyniki przetargu za zakup zimowych trzewików wojskowych. Wygrał Demar. Dostarczył buty za cenę brutto 5.621.100 zł. Regionalna Baza Logistyczna w Krakowie przy ul. Montelupich zapisała w zawiadomieniu o wynikach przetargu, że kryterium oceny to: 60% - cena oferty, 20% - termin realizacji i 20% - gwarancja. Do przetargu stawał Wojas i konsorcjum składające się z kilku firm produkujących obuwie w Polsce, m.in Arm-ex, Gregor S.A. i firma Pszczółki. Demar zaproponował najniższą cenę.
Żołnierze nie chcą w nich chodzić
Zimą dla piechura, zwłaszcza na poligonie, ważniejsze od karabinu są buty. - Letnie Demary 939 są bardzo dobre. Wszyscy je chwalą, są wygodne, dobrze nogę trzymają, taki trochę model amerykański. Zdecydowanie inaczej jest z butami zimowymi 933 i 933 A. Przez 20 lat, nawet jak wyjeżdżałem na misje, nigdy ich nie zakładam Są brzydkie, ciężkie i niewygodne. Od początku, odkąd pamiętam, zimowe buty zawsze były z Demaru. Te 933 nadawałyby się na stronę internetową „Dawnej Rabki Czar”. Babcie dawniej chodziły w takich butach, mocno ściskane. To są beznadziejne buty - suchej nitki nie zostawia na nich oficer z Podhala, który prosi o zachowanie anonimowości. Z podobną oceną tych butów spotykamy się, rozmawiając z kilkoma jeszcze innymi żołnierzami. Buty te zresztą łatwo przetestować. Sporo ofert ich sprzedaży wisi w sieci.
Spore oszczędności
933 i 933 A produkuje albo produkowało w Polsce kilka firm. Od dużych, jak powszechnie znany na rynku producent obuwia Wojas, do Arm-exu z Radomia, zatrudniającego zaledwie 30 pracowników. - Tak, robimy też dla wojska te buty. Nigdy nie miałem reklamacji - mówi Marian Kasica, dyrektor tego ostatniego zakładu, kiedyś znana postać Nowotarskich Zakładów Przemysłu Skórzanego, ich ostatni dyrektor. - Ja tylko robię dla mundurówki. Czasami nawet startowaliśmy do przetargów razem, tworzyliśmy konsorcjum z Demarem i Wojasem. Ten but to nie najszczęśliwsze rozwiązanie, żołnierz ma za bardzo obciążoną nogę - ocenia Marian Kasica. Wyjaśnia, że w WTT, czyli w warunkach techniczno-technologicznych wojskowych butów 933, zapisano materiał typu thinsulate. Jego zdaniem zamiana jest możliwa, ale tylko wtedy, gdy zastosuje się materiał odpowiadający parametrom thinsulate. W takim przypadku producent ma obowiązek przedstawić sprawę w Wojskowym Ośrodku Badawczo-Wdrożeniowym Służby Mundurowej. Przy każdym wzorze jest tzw. karta uzupełnień, poprawek. - Nie spotkałem się z takim zapisem ze strony Damaru. My też robimy buty 933, ale cały czas dajemy do nich thinsulate. Dlaczego Demar to zrobił? Proste. Metr kwadratowy thinsulate to cena w granicach 60 zł. Demar stosuje materiał, który kosztuje 6 lub 7 zł. Zrobili błąd, wprowadzając te zmiany - uważa dyrektor Kasica.
Różnica jak między Cola Calą a Pepsi Colą
Producenta materiału, z którego korzysta Demar, znajdujemy pod Łodzią. Tomasz Mirosławski, dyrektor marketingu fabryki o nazwie Lama, potwierdza, że sprzedaje im włókninę poliestrową W420B i W0210B. - Thinsulate to nazwa producenta - wyjaśnia Mirowski. - Materiał jest identyczny. To taka różnica jak między cola colą a pepsi - przekonuje. Wyjaśnia, że gdy pojawia się klient, podaje gramaturę, rozmiar i firma mu to wykonuje. Co do szczegółów transakcji nie będzie się wypowiadał. Nie chce nawet zdradzić ceny, jaką trzeba wyłożyć na zakup ich materiału. - To nasza tajemnica handlowa - oświadcza.
W dokumentacji techniczno-technologicznej Ministerstwa Obrony Narodowej, Wojskowego Ośrodka Badawczo-Wdrożeniowego Służby Mundurowej dotyczącej "trzewików zimowych 933A/MON" znajdujemy zapis o ociepleniu butów. Wg tych zaleceń ma to być włóknina typu thinsulate BZ, składająca się z 65% polipropylenu, 35% poliestru o gęstości 210 g/m kw. plus minus 5%.
U sąsiada też byli
U Wojasa, w największej nowotarskiej firmie obuwniczej, nie bardzo chcą mówić o swoich sąsiadach z drugiej strony drogi. Tutaj też kilka dni temu pojawiła się żandarmeria wojskowa. Bardzo zdawkowo odpowiada o tym Wiesław Wojas, szef i właściciel firmy.- Od dwóch lat nie produkujemy tego modelu. Pytali o lata wcześniejsze, ale my nigdy nie zastępowaliśmy thinsulatu innym materiałem - zarzeka się. Na temat materiału, który stosuje Demar, nie chce się wypowiadać.
O informacje dotyczące prowadzonej sprawy zwróciliśmy się do Prokuratury Okręgowej Wydział VIII do spraw Wojskowych, która zleciła czynności żandarmerii wojskowej. Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, poinformowała nas, że odpowiedzi uzyskamy, gdy zostaną one dostarczone do niej z wydziału ds. wojskowych. Czekaliśmy i ponaglaliśmy, ale do momentu oddania tego numery do druku odpowiedź nie nadeszła. Informację z prokuratury opublikujemy zatem, jak tylko do nas dotrze.
Ciekawe doświadczenie
Tymczasem udaje nam się zdobyć i porównać skrawki obu materiałów. Są białe. Thinsulate wydaje się mniej gęsty. Polewamy go wodą. Spływa po nim jak po papierze. Niestety w podobny sposób nie zachowuje się materiał, który stosuje Demar.
Jurek Jurecki
Jozef
2022-02-02 22:12:20
Slowo klucz - "najtansza"
Xyz
2022-01-19 07:14:46
Kruca...."To 20 decymetrów materiału gwarantuje, że żołnierz nie zmarznie ani nie przemoczy nóg." Normalnie może przeprawić się przez kałuże głęboką na dwa metry
Osiol
2022-01-17 22:07:47
I zakablowali....
Konicek
2022-01-17 17:24:16
Artykuł Jureckiego jest z lutego tego roku?
Nieźle.
stasek
2022-01-17 16:56:29
Kod cos musi z tym zrobic.
dzejem
2022-01-17 16:04:33
Taki sam biznesmen jak instruktor od maseczek - słoma z butów
Getry
2022-01-17 15:37:57
I tutaj potrzebna jest Jagna !
Romano
2022-01-17 15:22:01
Czyżby zapomniano o czymś takim jak dywersyfikacja dostaw? I to w wojsku? Od nich przede wszystkim spodziewał bym się twardego podejścia do takiego tematu. Nie można całości sił zbrojnych uzależniać od jednego źródła dostaw nawet w czasie pokoju!!!
Taki sobie turysta
2022-01-17 15:06:37
Sprawa wygląda na dużo poważniejszą i ciekawszą niż jakieś prymitywne prostackie oszustwo z podmianą materiału. Taki przekręt jest do wykrycia na dzień dobry i kompromitacja firmy jest gwarantowana. Po prostu nie da się w ten sposób oszukiwać. Nie sądzę, żeby właściciel firmy Demar był tak głupi.
Wania
2022-01-17 15:00:17
O take Polske walczyliśmy a ducha tchną do tej walki ten w słowach: niech się zmieni oblicze ziemi, tej ziemi. Jest spoko mamy kapitaliżm z ludzką twarzą oraz oligarchów. Sorry oligarchowie są wszędzie tylko nie u nas.