2022-08-19 10:00:00

TOPR

Dzień dobry, jestem z Warszawy

Reklama

Kiedy ratownicy słyszą taki początek rozmowy, wiedzą już, że akcja będzie specyficzna.

Dlaczego szlaki w Tatrach są nieodśnieżone? Dlaczego nie są posypane? Dlaczego nie ma w Tatrach koszy na śmieci? - to tylko przykłady dziwnych pytań i pretensji, na które muszą ciągle odpowiadać pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Turystom nie podoba się błoto w górach, kałuże, a nawet nierówno ułożone szlaki. Ratownicy z kolei opowiadają o nietypowych wezwaniach: „Proszę nas ratować, bo leje deszcz” - usłyszał niedawno ratownik Grupy Beskidzkiej GOPR, a ratownicy w Tatrach biegli na pomoc, bo według przerażonej kobiety „Niedźwiedź przed chwilą zeżarł męża”. Tak w ogóle to najlepiej, żeby dzikich zwierząt w górach nie było. Tak przynajmniej uważa inny z turystów, który mailował do TPN-u po spotkaniu z niedźwiedzicą i dwoma młodymi w okolicach Hali Kondratowej. Przestrzegał, że takie praktyki mogą „skutecznie zniechęcić turystów do chodzenia po górach” . Turyści to także skarbnica pomysłów. - Mieliśmy niedawno maila, którego autor przekonywał, że powinniśmy podświetlić krzyż na Giewoncie, bo to poprawi orientację na szlakach - opowiada Bogumiła Chlipała, starszy specjalista działu udostępniania w TPN. Ktoś inny zaproponował, żeby w okolicach szlaków wysokogórskich rozmieścić siatki i liny, których spadający turyści mogliby się chwycić. Pracownicy TPN odnotowali nawet pomysł (korespondencja z zagranicy), żeby turystów zupełnie oddzielić od tatrzańskiej przyrody. W Tatry mieliby wyjeżdżać kolejką na Kasprowy Wierch, tam mogliby przejść się tunelami zrobionymi z wysokich płotów i góry oglądać zza takich barier.

Z miłości człowiek głupieje

Wieczór. Na telefon alarmowy TOPR dzwoni kobieta z Polski. Jej mąż jest w Zakopanem, wynajął pokój w pensjonacie. Wyszedł w góry rano i nie wrócił. Kobieta martwi się, mąż był zmęczony pracą, w złym stanie fizycznym. Ratownicy standardowo zaczynają dzwonić na telefon, który podała żona. Mężczyzna rzeczywiście nie odbiera telefonu. Sprawdzają więc wszystkie tatrzańskie schroniska. W jednym z nich znajdują w końcu zaginionego męża. Informują go, że jest poszukiwany przez żonę. Ten prosi tylko, żeby nie informować jej, gdzie został namierzony. Obiecuje, że sam się z nią skontaktuje. Mija kilka godzin, na telefon dyżurny TOPR-u dzwoni mężczyzna, jak się okazuje, z tej samej miejscowości w Polsce. Tym razem dlatego, że zaginęła mu żona. Pojechała do Zakopanego, żeby trochę odpocząć. Wynajęła pokój w pensjonacie. Rano wyszła w góry, ale nie wróciła na noc. Nie odbiera telefonu. Mąż przekonany jest, że coś jej się stało. Błaga o wszczęcie poszukiwań. Ratownicy sprawdzają, rzeczywiście, nie odbiera swojego telefonu. Wiedzeni intuicją (a może i doświadczeniem) zaczynają sprawdzanie od schroniska, w którym kilka godzin wcześniej znaleźli mężczyznę z tej samej miejscowości w Polsce. Intuicja jest słuszna. Kobieta - cała i zdrowa, choć nieco zakłopotana - znajduje się. - To nie był jedyny taki przypadek, że pary „giną” w okolicach Tatr, a zaniepokojeni małżonkowie alarmują TOPR. Nie wnikamy w sprawy męsko-damskie, nie wsypujemy też zagubionych w ten sposób turystów - śmieje się Adam Marasek, ratownik zakopiańskiego TOPR. - Warto jednak informować bliskich w taki sposób, by nie trzeba było wszczynać akcji ratowniczych w górach.

Ratownik to nie taksówka

„Dzień dobry, jestem z Warszawy” - taki początek rozmowy w telefonie nie wróży nic dobrego. Tak przynajmniej twierdzi Łukasz Dunat, ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR w Szczyrku. - Bo to oznacza, że jak ten ktoś jest z Warszawy, to wymaga, żeby był potraktowany specjalnie - tłumaczy. - A na koniec okazuje się, że ci, którzy tak mówią, tak naprawdę z Warszawą niewiele mają wspólnego - dodaje. Tym razem „pani z Warszawy” informuje, że jest na Skrzycznem, zwichnęła nogę i nie może samodzielnie zejść. Ratownicy jadą jej na ratunek. Na miejscu okazuje się, że pani zasiedziała się w schronisku i nie zdążyła na ostatni kurs kolejki krzesełkowej. Jeszcze bardziej zdziwił goprowców strój turystki, szczególnie szpilki na nogach. Ratownicy usztywnili skręconą kończynę, założyli szynę i zwieźli na dół obolałą panią. - Jakie było moje zdziwienie, gdy dwie godziny później, jadąc quadem przez Szczyrk, zauważyłem tę samą panią w tych samych szpilkach podążająca do jednej z restauracji. Już nie była chora - opowiada ratownik. - Niestety, niektórym wydaje się, że jesteśmy taksówką - dodaje.

Niedźwiedź zeżarł męża

Apoloniusz Rajwa, przewodnik tatrzański, często opowiada tę historię turystom. Małżeństwo z dwójką nastolatków wybrało się w góry. Wyszli z Ornaku na Przełęcz Iwaniacką i tam postanowili zjeść śniadanie. Rozłożyli na serwecie wiktuały i zaczynali konsumpcję, gdy zobaczyli za swoimi plecami niedźwiedzia z rozłożonymi szeroko łapami. Zaczęli wszyscy uciekać. Chłopcy pierwsi dotarli do schroniska na Ornaku. - Wpadli z krzykiem, że ciocię i wujka niedźwiedź chce pożreć. Na ratunek ruszył leśniczy. Po drodze znalazł poobijaną kobietę, od której dowiedział się, że mąż najprawdopodobniej został już przez niedźwiedzia pożarty. Chwilę później leśniczy znalazł mężczyznę, który wspiął się na drzewo i tam cierpliwie czekał na pomoc - wspomina historię sprzed lat Apoloniusz Rajwa. Po wiktuałach nie było już śladu, po niedźwiedziu także. Także goprowcy z Grupy Beskidzkiej ratują czasem turystów przed zwierzętami. - Dwa lata temu ratowaliśmy rodzinę, którą miały zaatakować dzikie świnie - wspomina Łukasz Dunat. - Ponieważ byli z dziećmi, pojechaliśmy natychmiast - dodaje. Okazało się, że rodzina weszła w watahę z małymi dzikami, starsze zwierzęta nie wyglądały na zadowolone, więc zaczęli uciekać. - Gdy dotarliśmy na miejsce, dzików już nie było. Przestraszonych turystów zwieźliśmy na dół - wspomina ratownik. - Czasem w okresie rykowiska telefonują do nas turyści, którzy są na szlaku, że zapada zmrok, a oni słyszą dziwne ryki - nie wiedzą, czy to niedźwiedź, czy może wilk. Staramy się uspokoić, pomóc przez telefon. Ale bywa też, że osoby są tak spanikowane, że nie chcą zrobić kroku, więc jedziemy po nie i ściągamy je z gór - opowiada Łukasz Dunat.

Góry to nie żarty

Akcja w Tatrach sprzed kilkunastu dni. Początek stycznia. Godz. 17. Pada śnieg, widoczność jest ograniczona. Grupa turystów stojących przed schroniskiem nad Morskim Okiem widzi światło spadające z Masywu Mięguszowieckiego w kierunku Bandziocha. Nie wiadomo, czy to spadł człowiek, czy sama latarka. Ratownik TOPR-u, który jest w schronisku, odnajduje osoby, które powiadomiły TOPR. Jednocześnie ratownicy dowiadują się, że w centrum powiadamiania ratunkowego jest nagranie turysty, który mówi, że jest w Masywie Mięgusza, spadła mu latarka i nie może się ruszyć. Podają ratownikom TOPR-u numer telefonu. Ci nawiązują z nim kontakt. Turysta wybrał się w góry w pojedynkę. Boi się zrobić krok, jest wiatr, stromo. Upiera się, że jest w ścianie Mięguszowieckiego Szczytu. - Koledzy poszli, choć im coś nie grało - opowiada Adam Marasek. - Udało się go wypatrzeć, okazało się, że jest w zupełnie innym miejscu - w ścianie pomiędzy Kazalnicą a Przełęczą pod Chłopkiem. Po różnych przygodach, około godz. 3 w nocy zrobili odpowiednie stanowiska, z góry po linach dotarli do niego i dalej przetransportowali go na dno Bandziocha. Ratownik wylicza listę popełnionych przez turystę błędów: słaba znajomość topografii i jeszcze samotne wychodzenie w Tatry w tak trudnych warunkach. - Jak wychodzi się w góry, warto w schronisku czy w pensjonacie zostawić dokładną informację, gdzie się idzie. To bardzo przyspiesza poszukiwania - podkreśla Adam Marasek. Kursanci 5 stycznia. Godz. 15.05. Sypie śnieg, wiatr daje się we znaki, widoczność jest słaba. Do TOPR dzwoni dwóch turystów, którzy szli niebieskim szlakiem z Przysłopu Miętusiego na Małołączniak. Wyszli dość późno. Teraz są gdzieś w rejonie kopuły szczytowej, ale nie mogą odnaleźć szlaku. Ich ślady zawiał wiatr, więc nie mogą zawrócić. Ponieważ mieli odbiornik GPS, podali swoją pozycję. Ratownicy proszą, żeby się nie ruszali. Jest zagrożenie lawinowe. Nietrudno też o upadek z eksponowanego miejsca. 4-osobowa grupa ratowników idzie im na pomoc. Ok. godz. 18.40 docierają na Przełęcz Kondracką, ale nie udaje im się nawiązać kontaktu z turystami. Ze względu na mgłę nie można użyć śmigłowca. Okazuje się, że GPS wskazał im złą wysokość. Ratownicy ruszają w kierunku Małołączniaka. Odnajdują turystów dopiero o godz. 21. - Ostatnio rośnie liczba turystów, którzy chodzą po Tatrach zimą. Jest coraz więcej kursów zimowej turystyki wysokogórskiej. Takie kursy trwają 2-4 dni, uczą podstaw, chodzenia w rakach. Ludziom wydaje się, że pozjadali wszystkie zimowe rozumy. A tymczasem w górach trzeba znać dobrze topografię, umieć oceniać sytuację - tłumaczy Adam Marasek. I radzi, by planując wypad w góry, dostosowywać go do swoich możliwości kondycyjnych i do aury, która w Tatrach może zmienić się diametralnie z minuty na minutę. Warto też pamiętać o odpowiednim ubiorze, naładowanym telefonie i numerze alarmowym do TOPR, tel. 601 100 300, a także o zainstalowaniu nowej aplikacji na smartfony o nazwie „Ratunek”, która w trakcie zgłoszenia wypadku przez osobę potrzebującą pomocy podaje jej dokładną lokalizację.

Fałszywy alarm

- Dzwoni do nas turysta, że jest z żoną na Hali Miziowej. Żona jest w 3. miesiącu ciąży, przewróciła się, uderzyła głową i leży nieprzytomna. Kontaktowaliśmy się z nim kilkakrotnie. Facet płacze do telefonu, był bardzo wiarygodny. Zaczynają się więc poszukiwania - opowiada Łukasz Dunat, ratownik dyżurny w Szczyrku. W Beskidy rusza ok. 20 ratowników, 3 quady, 2 samochody prywatne. Mimo złych nocnych warunków startuje też śmigłowiec. Goprowcy przeczesują okoliczne szlaki, pary nigdzie nie ma, choć podczas rozmowy telefonicznej mężczyzna mówi, że słyszy w pobliżu szum śmigłowca. Jednocześnie policja namierza mężczyznę, który wzywał pomocy. Znajduje go na jednej z ulic w Bielsku-Białej. - Nie wiem, jak się to skończyło dla tego delikwenta, ale nasza akcja kosztowała ponad 30 tys. zł, a z powodu głupiego żartu spędziliśmy w górach noc - mówi Łukasz Dunat. O podobnych głupich żartach, czasem telefonach od chorych psychicznie osób opowiada Adam Marasek z TOPR-u. Telefonuje kobieta z informacją, że jej córka z dziećmi wyszła w górną część Chochołowskiej, zgubiła się i nie potrafi wrócić. Ratownicy proszą o numer telefonu córki. Dzwonią. Okazuje się, że kobieta jest w domu z dziećmi. Nie była na żadnej wycieczce, a mama jest osobą chorą psychicznie.

Beata Zalot
Tygodnik Podhalański 5/2016

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
franek 2022-08-19 11:15:13
Kotlecik z lekka odgrzewany, że się tak wyrażę.

Reklama
  • PRACA | szukam
    KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958.
  • ZDROWIE I URODA
    DYPLOMOWANY MASAŻYSTA - robię masaż energetyczny bez dotyku kogokolwiek. Masaż działa na depresje, bóle i inne problemy zdrowotne. Poprawa zdrowia następuje natychmiast po za biegu. 787 036 888.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię działkę budowalną min 10 arów z widokiem na Tatry. Koniecznie dojazd uregulowany, widok na góry. Zakopane, Ząb, Kościelisko, Gliczarów.. 600404554 grz.wicik@gmail.com
    Tel.: 600404554
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    SHIH TZU.730 519 594.
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU (katalizatory, akumulatory, silniki, kable, blacha cynkowa itp.) 533 782 239.
  • PRACA | dam
    Kierownik Samodzielnego Publicznego Gminnego Ośrodka Zdrowia w Łapszach Niżnych ogłasza nabór na stanowisko: PIELĘGNIARKA. OFERUJEMY: stabilne zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę (lub do ustalenia), szerokie możliwości szkoleń i doskonaleni. 501266216 https://spgozln.pl/praca-na-stanowisko-pielegniark ajasinska@spgozln.pl
    Tel.: 501266216
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
  • PRACA | dam
    PKL Horeca Sp. z o.o. jest Spółką wchodzącą w skład Grupy PKL, która oferuje całoroczny, kompleksowy zakres usług turystyczno-wypoczynkowych oraz posiada własną bazę noclegową i restauracyjną. Obecnie poszukujemy osób na stanowisko: KIEROWNIK DS. ROZLICZEŃ I ADMINISTRACJI. Miejsce pracy: Zakopane, CO BĘDZIE NALEŻEĆ DO TWOICH OBOWIĄZKÓW? M.in.: - Koordynacja pracy podległego zespołu,- Kontrola poprawności dokumentacji magazynowej i sprzedażowej, - Zarządzanie procesem zamknięcia miesiąca oraz rozliczaniem inwentaryzacji gastronomicznych w tym identyfikacja niezgodności oraz wdrażanie usprawnień, - Nadzór nad obsługą administracyjną Spółki, obiegiem dokumentów i systemem jej ewidencjonowania, - Przygotowywanie i kontrola umów kierowanych do podpisu, - Administrowanie środowiskami systemowymi, - Planowanie, prowadzenie i koordynowanie bazy systemowej w zakresie indeksów, receptur i pozycji sprzedażowych, - Prowadzenie wewnętrznej księgi standardów, - Ścisła współpraca w obrębie działu oraz z klientem. DOŁĄCZ DO NAS! Aplikacje: https://www.pkl.pl/post/kierownik-ds-rozliczen-i-administracji.html. Informujemy, że skontaktujemy się z wybranymi kandydatami. Prosimy o dopisanie oświadczenia o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych.
    WWW: https://www.pkl.pl/post/kierownik-ds-rozliczen-i-administracji.html
  • ZDROWIE I URODA
    Poszukiwany/a: Rehabilitant/Rehabilitantka OWR Krywań I Murzasichle Szukamy ambitnego i zaangażowanego rehabilitanta, który wspólnie z nami bedzie pomagał pacjentom wracać do sprawności.. 601544146 www.krywan-tatry.pl biuro@krywan-tatry.pl
    Tel.: 601544146
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DOM W JABŁONCE centrum. 605 306 294.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy fachowców od elewacji, wykończeń i prac ogólnobudowlanych. Wymagane doświadczenie. Praca na terenie Rabki i okolic. Ja ze swojej strony zapewniam narzędzia, umowę o pracę na pełny etat. Więcej informacji udzielam telefonicznie. 787188100
    Tel.: 787188100
  • PRACA | dam
    ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 080, 600 035 355.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię tynkarza z doświadczeniem i pomocnika. Praca na terenie Podhala.Tynki gipsowe. 730397301
    Tel.: 730397301
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam Tartak Gogolin (województwo opolskie) 1,870 ha Hala, Trak Bydgoski dolnonapędowy, Wielopiła, Trak taśmowy, 2 wanny do impregnacji, Ładowarka Furukawa i Komatsu, Stacja benzynowa, Kontenery mieszkalne, Garaże Cena 4 200 000 zł tel.600832298. tartakwygoda@gmail.com
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię SPRZEDAWCZYNIĘ DO SKLEPU SPOŻYWCZEGO W ZAKOPANEM. Mile widziane doświadczenie na stanowisku mięsnym. 602 759 709
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    MITSHUBISHI OUTLANDER 2,2 DI-D, 4X4, r.p.2014, przebieg 224 tys. km, I właściciel, bogata wersja Intense Plus, dodatkowo kpl. kół zimowych z felgami, zdejmowany hak,oryginalny bagażnik dachowy. 605 564 270.
  • PRACA | dam
    Przedsiębiorstwo Budowlane Sikora zatrudni kierowcę z prawem jazdy C+E. 606608637
    Tel.: 606608637
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy na recepcję i do sprzątania apartamentów. Praca stała w Kościelisku. +48698954671 osadawidokowa.pl d.zacharko@gorskagrupa.pl
    Tel.: 48698954671
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Biuro Rachunkowe w Zakopanem zatrudni KSIĘGOWEGO/-Ą lub STUDENTÓW Uniwersytetu Ekonomicznego (3., 4. lub 5. roku) DO PRAC POMOCNICZYCH KSIEGOWYCH. Praca od maja, ok. 3 tygodni w miesiącu, od poniedziałku do piątku w godz. 8-16. Z reguły pomiędzy 5 a 20-tym każdego miesiąca. Godzinowo 1/2 etatu. Mile widziane doświadczenie. W perspektywie stała praca w miłej atmosferze z możliwością rozwoju osobistego. Email: biuro@betkowskaelzbieta.pl
    E-mail: biuro@betkowskaelzbieta.pl
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375.
  • SPRZEDAŻ | różne
    NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
2025-03-20 21:00 Rabczańska szkoła stulatka poszukuje historycznych pamiątek 2025-03-20 21:00 Cztery pierwsze busy elektryczne pojadą do Morskiego Oka 2025-03-20 20:00 Tuż przed zachodem słońca na Głodówce. Oszałamiająca panorama (WIDEO) 2025-03-20 19:06 Dachowanie na chyżniance w Rabie Wyżnej 2025-03-20 19:00 40 osób wysłało swoje maskotki Zakopiańskiego Misia na konkurs 2025-03-20 18:00 Murzasichle i Poronin - remizy podsumują pracowity rok i planują zakupy sprzętu 2025-03-20 17:00 Dom Doktora zaprasza na Traktat o manekinach Brunona Schulza 2025-03-20 16:00 Artystyczny hołd i podziękowanie wszystkim sąsiadom Domu Doktora 2025-03-20 15:30 Muzeum Tatrzańskie wyróżnione statuetką Doskonałość Mody 2025-03-20 15:06 Jak stworzyć własny monitoring domu? 2025-03-20 15:03 Wisząca lampa glamour. Jak zaaranżować oświetlenie glamour? 2025-03-20 14:45 Aleksandra Król Walas zdobyła brąz w Mistrzostwach Świata! (WIDEO) 2025-03-20 14:33 Weekend ze skokami w Zakopanem 2025-03-20 14:00 Niedźwiedzie na ulicy Zakopanego (WIDEO) 4 2025-03-20 13:30 Robert Pattinson jako Mickey 17. Mamy dla Was bilety 2025-03-20 13:00 23-latka trzymała w domu 2 kilogramy narkotyków, policjanci rozpoznali to na węch 4 2025-03-20 12:00 Miały tędy nie jeździć, a jeżdżą na okrągło, czekacie aż dojdzie do tragedii? 11 2025-03-20 11:30 Szokująco oryginalna powieść o Sally Diamond i inne opowieści. Mamy dla Was książki 2025-03-20 11:00 Pięknie i pusto w Kuźnicach. Na fioletowe łąki musimy poczekać (ZDJĘCIA) 1 2025-03-20 10:00 Dziś już dwucyfrowa temperatura. Wiosna wita nas piękną pogodą 3 2025-03-20 09:00 Pięć osób zatrzymanych za narkotyki 2025-03-20 08:00 Bój o kapliczkę 2025-03-19 22:30 Pierwszy dzień wiosny z piękną pogodą 2025-03-19 21:40 Wspaniały występ Adama Soroczyńskiego. Zakopiański tancerz w kolejnym etapie You can dance (WIDEO) 2025-03-19 21:00 Duże sukcesy młodych bokserów Tatrzańskiej Akademii Boksu 1 2025-03-19 20:21 W Nowym Targu zaginął Jackson. Może go widzieliście? 2025-03-19 20:00 Był kosz, kosza nie ma, będą rozrzucone śmieci na Gutach 2 2025-03-19 19:00 Czy będzie kolejna próba odwołania szefa rabczańskiej Rady Miasta 2 2025-03-19 18:00 W najbliższy weekend jeszcze pojeździmy na nartach 2025-03-19 17:00 Edukacja zdrowotna, czyli groza wczesnego seksu, ideologia gender, jedzenie robaków i bananowa płeć 47 2025-03-19 16:33 Kiedy warto skorzystać z pomocy agencji rekrutacyjnej? 2025-03-19 16:30 Poeta z Kościeliska i bezpieka - tajemnica teczki TW Stary 17 2025-03-19 16:00 Coraz bardziej słodko na Krupówkach 3 2025-03-19 15:00 Rozmowy o szczepieniach, Dniu Dziecka i turnieju młodzieżowym 8 2025-03-19 14:33 Jak działa internet światłowodowy? 2025-03-19 14:00 Spotkanie z Jadwigą Maliną wokół książki "Przysłona" 2025-03-19 13:00 Otwarcie wystawy głównej Międzynarodowego Triennale Typografii im. prof. Józefa Mroszczka 2025-03-19 12:00 Giewont na wyciągnięcie ręki. Tak było rano na Sarniej Skale (WIDEO) 2025-03-19 10:59 Będzie nowe muzeum. Dziś w Palace spotkanie konsultacyjne 3 2025-03-19 09:00 Kosmiczny kolor szaleństwa. Rodzinna gra miejska 2025-03-19 08:00 Przed nami słoneczna środa, na tatrzańskich szlakach przybyło śniegu 2025-03-18 21:00 Uczniowie z Nowego Targu najlepsi w projektowaniu gier 2025-03-18 20:00 W Zakopanem ruszyły konsultacje społeczne w sprawie taksówek 27 2025-03-18 19:00 Konkurs na statuetkę Nagrody Burmistrza Zakopanego 6 2025-03-18 18:00 Uczniowie wysłali życzenia do Pałacu Buckingham. Dostali odpowiedź 3 2025-03-18 17:30 Meble Kazimierza Rysuli. Wystawa w Kościelisku 2025-03-18 17:00 Agnieszka Rokicka w "Ruczaju" 2025-03-18 15:59 Policjantka z Zakopanego uniewinniona przez sąd okręgowy 12 2025-03-18 15:00 Druhowie Andrzej i Kamila pierwsi zauważyli pożar i ewakuowali ludzi 3 2025-03-18 14:56 Amatorski Turniej Koszykówki Open
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-03-20 21:00 1. Wpisać sobie na YouTube i obejrzeć film dokumentalny "To nic takiego" potem się wypowiadać 2025-03-20 20:54 2. Zamiast do Zakopanego wożcie do Szczawnicy nawet po chodnikach my zapraszamy 2025-03-20 20:45 3. "Wot, duraki! Nie rozumiejtleta potrieby postupu." No i jarek przemówił w swoim ojczystym języku. Tym razem jako duracz. 2025-03-20 19:50 4. śmieszny cytacu! jedno ci powiem partia opozycyjna może być przeciw rządowi, ale nigdy przeciw Polsce! twoje chłopiny pogubiły się, a to twoi idole chcieliby, aby za Polskę kto umierał?? piszesz coś o przemyśle obronnym, to dla twojej informacji Polska np. nie produkuje czołgów! to, komu powinni to zlecić? orbanowi :))) 2025-03-20 19:44 5. Ograniczyć ruch kołowy pojazdów z poza Zakopanego . wprowadzić opłaty za wjazd tkz vinety.znikna korki dojazd do kwatery i stop.co chodzi o taryfy taxi wszyscy jesteście wini temu bajzlowi wy taryfiarze jak poprzedni burmistrz który na obiecywał cudów.dworzrec bez sensu funkcjonalnośći dla wszystkich a wiedział i zrobił to z premedytacją.a co chodzi o ubiera i boltka to też nie są święci .ale cóż to rzekomo postep zobaczymy na ile? 2025-03-20 19:14 6. No jak mogą @kini świni jeździć po jej prywatnym chlewiku . 2025-03-20 18:52 7. Zadnych taksówek bez wyjątku jak tak nienawidzicie ich .żadnych busów dojazd do nowego targu dworzec centralny i w kolej do zakopaca .parkingi zaporowe koło n.t niebeda się lasowac po zakopcu l.na nogach chodzić i dorożki po 300 za kurs jak wam zle.zakopane zrobić jeden wielki skansen bo wszystko wam nie pasuje to was popusci 2025-03-20 18:08 8. Na Bogdańskiego misie od lat się pojawiają. Koleżanka, która tam mieszka, jak wracała z pracy to mówiła sama do siebie albo gwizdała żeby nie zaskoczyć niedźwiedzia. Niedźwiedź jak słyszy głosy, to sam się wycofuje. 2025-03-20 18:06 9. Wot, duraki! Nie rozumiejtleta potrieby postupu. Bolssewiki Krasnoj Armiej wojowali z towariszzom Staszkom, najpierw wmiestie a patom protiw. Każda my wiernulis w Polszu, tawariszcz Staszok uże tam był. 2025-03-20 18:02 10. Pisior gryzący trawę raczej mielący bez sensu ozorem , użyj chłopcze szarych komórek w końcu.Dowiedz się proszę o co chodzi z tą obroną Europy.Jesli sądzisz że jakiś niemieec cz Francuz będzie umierał kiedykolwiek za Polskę to jesteś naiwny jak mały chłopiec,, przemysł obronny tylko w niemczech i francji ma być rozwijany pod czujnym okiem Polska oddała decyzyjność w sprawach obronności kraju i zakupów uzbrojenia brukseli . Tylko pisiorze mielący nie tykaj się kończyny bo cię rozedmie i treba będzie użyć trokawa
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama