Tatry, Zakopane

75 lat od pierwszego wjazdu koleją PKL. Niezwykła rocznica Apoloniusza Rajwy na Kasprowym Wierchu (WIDEO)

Reklama

Dokładnie 14 września 1947 roku Apoloniusz Rajwa - znany przewodnik tatrzański, speleolog, wieloletni pracownik naukowy Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego IMGW, a także dziennikarz Tygodnika Podhalańskiego - pierwszy raz wyruszył koleją linową PKL na Kasprowy Wierch. 75 rocznicę tej pamiętnej podróży Taternik uczcił wyjeżdżając po raz kolejny wagonikiem na szczyt góry.

Kasprowy Wierch bez wątpienia zna każdy i choć większość z nas może pochwalić się chociażby jedną wizytą na tym szczycie to są również tacy, którzy mają ich za sobą tysiące. Apoloniusz Rajwa – wyruszając po raz pierwszy koleją linową PKL na Kasprowy Wierch – miał zaledwie 13 lat i dopiero właśnie przeprowadził się z rodzicami ze Śląska Cieszyńskiego do Zakopanego. Choć od tamtego czasu kursował wszystkimi typami wagoników na górę i to wiele razy, 75 rocznicę tej pamiętnej podróży postanowił uczcić wyjeżdżając kolejny raz wagonikiem PKL na Kasprowy Wierch.

- Koleją linową PKL na szczyt Kasprowego Wierchu wyjechałem po raz pierwszy mając 13 lat, na tę wycieczkę zabrała mnie nasza ówczesna sąsiadka pani Zofia Stopkowa. Na szczyt jechaliśmy pierwszym – teraz już zabytkowym – ośmiokątnym wagonikiem kolei. Od tamtego czasu upłynęło sporo lat, dlatego nie pamiętam dokładnie jakie emocje wówczas mi towarzyszyły, natomiast ten jubileusz dla mnie był niezwykły. Chciałem wyjechać na Kasprowy Wierch i w ten sposób uczcić swoją pierwszą podróż koleją, tymczasem PKL oraz IMGW przygotowali dla mnie wspaniała niespodziankę, która zostanie ze mną na długo – mówił Apoloniusz Rajwa w rocznicę swojego pierwszego wyjazdu na górę.

Jubileusz 75-lecia pana Apoloniusza na Kasparowym Wierchu to ważna chwila nie tylko dla świętującego, ale również dla PKL. Apoloniusz Rajwa oprócz stałych podróży wagonikami kolei na Kasprowy Wierch, jest również aktywnym ambasadorem projektu stworzonego przez PKL „Odpowiedzialnie w góry”, w którym podpowiada jak korzystać z uroków gór bezpiecznie oraz jak przygotować się do wypraw w Tatry.

- Cieszymy się , że w wśród swoich pasażerów kolej PKL Kasprowy Wierch ma takie postacie, jak pan Apoloniusz Rajwa. To dla nas ogromny zaszczyt, że możemy uczestniczyć i być częścią tak pięknego jubileuszu i wspomnień. Panu Apoloniuszowi życzymy wszystkiego najlepszego, wielu niezapomnianych podróży na szczyt Kasprowego Wierchu oraz kolejnych wspólnych jubileuszy – mówi Daniel Pitrus, prezes PKL.

W dzień jubileuszu pan Apoloniusz w towarzystwie pracowników PKL wyjechał wagonikiem na szczyt Kasprowego Wierchu. Sama podróż była również wyjątkowa, turyści w wagoniku odśpiewali gorące „sto lat” jubilatowi. Natomiast przy górnej stacji kolei linowej na Apoloniusza Rajwę czekała niespodzianka przygotowany przez Polskie Koleje Linowe – jubileuszowy tort.

- Byłem bardzo zadowolony i bardzo wzruszony tym jubileuszem. Pracownicy PKL zrobili mi dużą przyjemność i ogromną niespodziankę! Trafili również z tortem, bo czarny luwr to mój ulubiony tort! Na górze czekali na mnie także pracownicy IMGW, z którymi mogłem powspominać lata mojej pracy, czy opowiedzieć anegdoty. Spędziłem bardzo miło czas i cieszę się, że jeszcze mogło mnie coś takiego spotkać – mówi pan Apoloniusz świętujący jubileusz.

W pamięci pana Apoloniusza Rajwy zapisało się wiele pięknych chwil oraz niezwykłych wspomnień związanych z podróżami koleją PKL na Kasprowy Wierch.

PKL zachęcają turystów do kontaktu i podzielenia się swoimi wspomnieniami na profilu PKL Kasprowy Wierch w mediach społecznościowych, wszystkich, którzy – być może – swoją pierwszą wyprawę koleją odbyli jeszcze wcześniej, niż pan Apoloniusz.

Apoloniusz Rajwa - ur. 10 kwietnia 1934 r. Speleolog i znany taternik jaskiniowy, przewodnik tatrzański, ratownik górski. Mieszka w Zakopanem od 1947 r. Od 1958 do 1969 r. pracownik naukowy w Obserwatorium Meteorologicznym IMGW na Kasprowym Wierchu. W latach 1969-89 nauczyciel w liceum w Kuźnicach. Uczestniczył w wyprawach do trudno dostępnych jaskiń w Tatrach i za granicą. Odnotował największą zmierzoną prędkość wiatru w Tatrach: 288 km/h. Uczestniczy w wielu wydarzeniach promujących turystykę górską, m.in. w ramach akcji edukacyjnej Odpowiedzialnie w góry podpowiada, jak korzystać z uroków gór bezpiecznie.

Reklama

Komentarze Facebook

Powyższe komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu społecznościowego Facebook.
Redakcja 24tp.pl nie wpływa na treść oraz nie odpowiada za wpisy dokonane przez użytkowników portalu Facebook.

Tatry, Zakopane

75 lat od pierwszego wjazdu koleją PKL. Niezwykła rocznica Apoloniusza Rajwy na Kasprowym Wierchu (WIDEO)

Szkolnie i kolędowo

Zaglądamy do Czerwonego Dworu

Jedla z koncertem w Atmie

Żółty żonkil nadzieją dla hospicjum

Złote, srebrne i brązowe medale dla karateków

Wychowanie fizyczne na nartach

Kraków - Zakopane - 50 lat elektryfikacji linii kolejowej

Powiatowa Gala Stypendialna w Teatrze Witkacego

Górskie serki i pasterskie dzwonki

Fenomen szopki krakowskiej

Nagrodzeni zasłużeni dla Kościeliska

Tatry dla krwiodawców i nie tylko

Joanny Wnuk-Nazarowej opowieść o Henryku Mikołaju Góreckim

Jubileuszowe spotkanie krwiodawców w Witkacym

Wymiana desek z Sopotem za nami, sezon zimowy otwarty

Nocne niebo na Stacji Kultura Zakopane

Kapitan Barbara Grocholska-Kurkowiak ma ciepły dom

Podhalańskie mamuty i astronauci z Gliczarowa

Wielkie Forum Samorządowe pod Giewontem

Grecko-chrześcijańskie tropy pod Giewontem

Dom Pamięci w Miejskiej Galerii Sztuki w Zakopanem

Tu króluje rzeźba, "Jutrzenka", sala po prawej

Na osnowie czasu, czyli pół wieku Małgorzaty Kowalczyk

Agata Kowal w "Jutrzenkowej" Galerii ARTPARK

Okno pogodowe nad Morskim Okiem

Morskie Oko w komiksie

Po ślubowaniu i pasowaniu

Odkopywanie Zakopanego w Hyrnym

Pamiętają o Tischnerze, pamiętają o Szymanowskim

Szpulki w Jutrzence

Zobacz pozostałe galerie