Na Drodze do Morskiego Oka padł koń

krowy od mleka ,owce od welny i mleka ,kury od jaj i miesa a konie od pracy taka jest prawda? A KROWY OWCE KURY i KONIE I TAK IDĄ DO RZEZNI POTEM ile by pracy, mleka wełny i jaj nie było i ile by zachwytów nad nimi nie było!!

Do koniarz bo twój koń nie jest medialny!

eee ludzie ale mocie w tych pałach zle poukładeane u mnie tys dzis zdech koń i jesce nie pisom takich komentarzy.

zaś zamordowali konia, puścić ich 30 do kolejki, a nie po 10 to będzie lżej na konie. Mają układy z parkiem i weterynarzem i robią przekręty.Tylko dutki się liczą.

@polaniorka: posłuchaj co mówi bioetyk, czasem warto poszerzyc horyzonty :)

Post Factum - Paweł Sulik 2014-08-11 18:40
Warto posłuchać audycji o moralności pt " Co ważniejsze - koń czy człowiek? O koniach z Morskiego Oka mówił prof. Andrzej Elżanowski"

krowy od mleka ,owce od welny i mleka ,kury od jaj i miesa a konie od pracy taka jest prawda a do obroncow zwierzatek zyjatek itp a prawa czlowieka?

Proszę podać ;kto ,gdzie i kiedy koordynuje organizuje akcja na drodze ko MOka.Trzeba to zrobić z głową .Mogą być problemy ,mogą być ranni.Proszę o rozwagę i nagłaśnianie akcji.Masa krytyczna i świadomość kolektywna niech będzie z nami.

Dramatyczny apel Fundacji Na Rzecz Transkrólicyzmu..YouTube..@uorcyk może się przyłączysz..?

Mam nadzieję że nie obawia się pani dostania biczem i sie pojawi wesprzeć akcję!

Pytanko do pani prezes. 24 sierpnia o czym pani nie napisała ma się odbyć blokowanie drogi do morskiego oka mam pytanie czy weźmie pani w tym udział czy znów zza klawiatury będzie komentować?

Na Portalu Tatrzańskim podane są wyniki sekcji.

Cepry: konia żal, ale samemu do Morskiego Oka iść ciężko..YouTube

To, że na trasie do Morskiego Oka zawsze jeździły zaprzęgi konne to nie oznacza że zawsze tak ma być! Idąc w stronę Morskiego Oka widziałem jak męczą się w upale konie ciągnące wozy z tłustymi turystami. Szkoda mi tych koników! Jak wyliczyłem jeden zaprzęg, wykonujący dwa kursy dziennie, przynosi miesięcznie 30 tys. zł dochodu! Skoro mieszczą się tam wozy konne to można również wyznaczyć drogę rowerową, dla rowerów czy meleksów. Mamy 21 wiek. Konie już dawno zastąpiono traktorami więc nie ma powodu aby przez 10 km ciągnęły min. 15 tłustych turystów pod górę. Co Wy na to?

Mała: chodzi mi o to ,że czasem śmierć człowieka jest mniej zauważalna niż zwierzecia.

Zuska, jeśli pod tak poważnym artykułem, jak śmierć człowieka, miałyby znaleźć się niepoważne, nie cenzuralne komentarze, to lepiej, że nikt tam się nie wypowiada. Mam nadzieje że z szacunku do takiego tematu jak śmierć.

wiado mosci.onet.pl/po dhale/zabl okuja-fiakrow-na-tra sie-do-morskie go-oka/qdbch

Smutna jest ta nasza Polska. Koń upadł lub nie żyje w Morskim Oku komentarzy ok 100 i więcęj. Natomiast śmierć człowieka na Łysej Polanie czy w innej sytuacji 6 komentarzy lub 0.

lolol - "Nie zgadzam się z niektórymi wpisami, bo dorożkarze stosują się do zaleceń i mogą tylko na wóz zabrać do 15 osób nie więcej, bo od każdego kolejnego może zapłacić kare. Skąd ma pewność czy wśród turystów nie ma jakiegoś tajniaka, który sprawdzi i doniesie. Ponadto jeśli chodzi o liczenie im ile zarabiają nikt nie powinien tego robić bo nikt z nas nie wie ile kosztują wszystkie opłaty- pewni połowę z tego - dodatkowo wyposażenie dla konia w postaci owsa i jego transport na Palenicę po czym dla tego pana zostaje tylko pare groszy" - jeśli zostaje mu tylko parę groszy to tym bardziej niech się zajmie czym innym bo nic dobrego z tego nie ma a parę groszy się znajdzie wszędzie

"Zajmijcie się sobą i czymś
pozytywnym co sami chcecie robić a przestańcie siać hejt i negować
chęć pomocy i idee innych!"

No właśnie, obrońcy zwierząt, zajmijcie się czymś pozytywnym lub pożytecznym np. otwórzcie jakiś swój interes i spróbujcie na nim zarobić, a nie szukajcie problemów tam gdzie ich nie ma. Jeśli chcecie się wykazać dobrym sercem, altruizmem i wielkim poświęceniem przeciwko cierpieniu to nie odbierajcie ludziom chleba i odczepcie się od fiakrów, którzy dzięki tym koniom mają pracę i mogą wyżywić rodziny. Kolejny koń padł i padnie jeszcze nie jeden, ale to nie jest powód żeby padli ci ludzie którzy z tych koni żyją, bo każdy myślący człowiek wie, że cały ten szum to nie walka o dobro koni tylko walka o dobry biznes.

nawiązując do kilku wypowiedzi - wiele jest zła, bólu i biedy na świecie; chore dzieci, niepełnosprawni, seniorzy, bezdomni, ofiary wojen, chorób, wypadków, ludzie w najróżniejszy sposób pokrzywdzeni przez los, pracujący ponad siły za marne grosze, oszukiwani, wyzyskiwani... Z drugiej strony szczęście, bogactwo i powodzenie innych. Mamy również zwierzęta czy to domowe czy żyjące na wolności - umownie szczęśliwe - jak i te mordowane dla futra, kłów, zabawy, bite, wyzyskiwane, męczone, łapane, zamykane, krzywdzone itd itp. Pomoc, wsparcie i walka o coś lepszego są naprawdę w pełni DOBROWOLNE i GODNE POCHWAŁY. Jeśli ktoś chce walczyć nawet w obronie tych koni, chce im jakoś pomóc, przestańcie hejtować te osoby... Zajmijcie się pomocą chorym czy bezdomnym co jest często wypominane a już widzę jak wpłacacie pieniądze, przekazujecie datki, pieniądze czy zwykłą bułkę komuś potrzebującemu... Zajmijcie się sobą i czymś pozytywnym co sami chcecie robić a przestańcie siać hejt i negować chęć pomocy i idee innych! A ZWIERZĘTA GŁOSU NIE MAJĄ I WYBORU ŻADNEGO TEŻ NIE MAJĄ

topograf - "Konie w MO-ku to nie tylko atrakcja turystyczna (...) Ale też wartościowy aspekt dla wszystkich tych , co zajmują się pracą z końmi" - dajże spokój!!! przestań już się wypowiadać w tym temacie!

Dzisiaj dane mi było być w Krakowie. Zaraz, zaraz, a po co ja w ogóle o tym piszę??? No tak zapomniałem, i tam w tym Krakowie, przeszła taka niesamowita nawałnica, ulewa, podtopienia, burza i co kto tam jeszcze chce, że ta wczorajsza nasza, zakopiańska, to takie niewinne kilka kropel, spadających w Wielką Sobotę z kropidła pijanego sukienkowego pedofila. Potem się dowiedziałem, że podobne zjawiska dopadły też Warszawę, Wielkopolskę... I tak sobie pomyślałem, czemu ten Bóg pokazuje w postaci kataklizmów, co o tych krakowskich "filmowcach" martwiących się o los koników w MO myśli. Sam już nie wiem, przecież oni się troszczą o ich los, nie tak jak bycoviańskich katoliki* !!! Może maxiu mi to wyjaśni???
A może Lucy2 podejmie się próby wyjaśnienia, za co zalewa "rowno i sprawiedliwie" krakusów? Za co ich tak srodze pokarał, co też, jak widać, już zrobił. Oj, i to nie jeden, raz.
Ps, Idąc tokiem rozumowania kretyństwa typu lucy2, czy maxio, to dopiero wszyscy niegórale muszą latami dopuszczać się bestialstwa i mordowania koni, skoro każdego roku Bóg po kilka razy topi całą Polskę!!!!!

* no właśnie, a bycoviańskich katolików, ani wczoraj, ani dzisiaj ten Bóg jakoś nie topił!!!!!!

i nie wszystko mozna zrzucic na temperament , btw To tylko zasada optymalizacji Pontriagina sie kłania- w praktyce zreszta ..

@topograf: pojechałes :P otóż, takie badania sa a w zasadzie prowadzone na calym swiecie , moge ci podrzucic linka do amerykańskich uczelni skad bedziemy sie starali sciagnac ekspertów ( bo takm jest inna etyka). Nawet siłu uciagu zwierzat egzotycznych tez sa juz okreslone; tylko ze widzisz, to jest martwy dzial nauki bo w 19 wieku jak wiadomo konia wyparły maszyny :D
Na mnie wykresy nie robia piorunujacego wrazenia a ten szczególny o ktorym wspomniałes jest de facto zapisem popelniania wykroczenia z art 14 uoz
PS. odpowiadajac na twoja wizje to mozna pokusic sie o twierdzenie ze dopóki te konie pracują to zajecie maja zootechnicy , weterynarze etc..:D

Zebrali się ludzie nad zwłokami kowala i ktoś zapytał:
- Jakie były jego ostatnie słowa ?
- 'Dobry konik, dobry konik'

Cheba jo som bede musioł siy zaprzągnąć w tyn fasiong, a kie juz go wywleke na wiyrch to moze i mnie tak zbadajom jako tego kłonia, bo siy inacyj na doktora w tym nasym śpytolu nie docekom. Haj!

padl kon i afera zas wkoncu powinni cos wymyslec z tym a nie jak cos sie stanie to ino dziawkac konie same nic nie zrobia a ludzie caly czas podla zwierzeta a busy tez co nie ktore bez zezwolen i uprawnien jezdza wladze wiedza i tez nic nie robia az sie stanie wypadek i wtedy bedzie glosno i beda umywac rece

Pozwolę sobie zwrócić uwage na liste artykułów na głównej stronie. Zauważcie ze ten artykuł o padniętym koniu jest podkreślony tłustym drukiem a artykuł nad nim o śmierci wędkarza już jest napisany normalną czcionką. Ludzie (i przede wszystkim Droga Redakcjo) powiedzcie czy życie konia jet ważniejsze od życia człowieka?

Uorcyk - już całkiem pomijam ,,zwadę" o to Morskie Oko. Ale Twój poprzedni cytat Magdy Hejdy z GW dał mi taką sugestię.Ciekawy jestem , czy jest takie drugie miejsce w Polsce , a może nawet w Europie , gdzie eksploatuje się konie i jest tak duża otoczka i opisy medyczne związane z wysiłkiem tych zwierząt. Uważam , że dla szeroko pojętej wiedzy popularnonaukowej , jest to coś pozytywnego. Bo czy słyszałaś kiedykolwiek coś na temat charakterystyki pracy serca konia w czasie jego wysiłku? Powołujesz się na świetną książkę Pruskiego ,, Hodowla Koni". Co prawda wydana została w 1960 roku, ale tam nawet nie ma o tym wzmianki. Natomiast opublikowane dane z badań tych że koni z MO i podane w formie wykresu , są naprawdę czymś wartościowym. Gdzie indziej można by to było zrobić? Nie zaprzeczysz ,że taka wiedza i jej popularyzacja przyczyni się do lepszego i sprawniejszego wykorzystania koni. Jako przykład , podam to , że na tej ,,głośnej" trasie koń rozpoczynający jazdę powinien rozpocząć ją wolnym krokiem. A z reguły temperament konia jest inny. Ale kto to wiedział przed badaniami?Reasumując ,Konie w MO-ku to nie tylko atrakcja turystyczna, Nie tylko potężny zastrzyk finansowy dla TPN-u wymyślony przez byłego dyrektora Wojciecha Gąsienicę Byrcyna. Ale też wartościowy aspekt dla wszystkich tych , co zajmują się pracą z końmi .

nikt sie nie martwi o ludzi którzy umierają w pracy w wyniku udarów czy zawałów,lub wypadkow czy nawet z powodu przepracowania i stresu.zwierzęta są ważne ale człowiek został gdzies zapomniany.konie jak ludzie są mocne i słabsze i jak ludzie zyją dłużej lub krocej,a ich własciciel na pewno o nich dba bo one go żywią.bądzmy ludzmi

Nikt nigdzie nie protestuje w sprawie koni tylko tutaj. Bo furman w w d...e wrzaski niewiadomo o co.Ludzie umieraja od pracy a konie od niej padaja. Ludzie umieraja w wyniku horoby a konie w jej wyniku padaja. Furman sobie dyplomatycznie pomysli ze mozecie mi gola rz....c wylizac a ja bede robil co do mnie nalezy..Czerska nie odstawi komputera ktory zostal wyprodukowany przez ludzi ktorzy pracuja za lyzke ryzu az z glodu umieraja albo przez male dzieci ktore poinny sie uczyc a nie pracowac. Nie odstawi bo jej jest tak wygodnie.Na skutek zapotrzebowania na rope gina ludzie masowo wiec..... proponuje zlikwidowac rafinerie na calym swiecie. Przeciez przez to przeklete paliwo gina ludzie .Zapewniam ze nie ginie ani jeden kon z tego powodu. Gdzie indziej mecza konie ale tam sie nieda protestowac bo tam jest z tego gruba kasa I obroncy dostaliby paskiem klinowym po tlustych plecach tak dobrze ze mysl o protescie powodowala by u nichsraczke I inne przykrosci. Dlatego tam sie nie protestuje bo tam niema z tego zadnego zysku a tutaj dziala lobby meleksowe I sponsorowani wrzeszcza o konie.. Bardzo jestem ciekaw jak dlugo by wrzeszczeli gdyby zostalo zapisane w konstytucji ze nigdy zaden pojazd inny niz konny nie bedzie jezdzil w strone Morskiego Oka.Juz by nikt nie protestowal bo nie byloby sponsorow. Obroncy zwierzat protestuja ale zwierzeta w domu mecza. Pies bacowski ma zyc na wolnosci a nie w 4 scianach. To nie jest maltretowanie zwierzat?? Kon pociagowy ma lezec na kanapie?? czy skakac przez przeszkody. W sredniej wielkosci podhalanskiej wsi w ciagu roku padalo kilka koni a tutaj jest koni wiecej niz w 3 wsiach wiec jak to sie ma do normalnosci?Usilujecie pokazac ze gorale woaza turystow bo sa chciwi na dudki. wy poprostu im tego zazdroscicie I to was boli dlaczego nie podejdziecie do kazdego furmana I nie zaplacicie za kurs ale pod warunkiem ze zjedzie z kolejki I pojedzie do domu. DLACZEGO??? wy nie jestesci chciwi na dudki wiec po co one wam potrzebne dajcie goralom. Zaplac jeden pajacu z drugim za nocleg I idz pod chmurke nad potok. Zaplac za obiad I zjedz kanapki z domu. NO obroncy ktory tak zrobi??

@Klara: o ile sie orientuje, sekcje nie prowadzil biegly sadowy a weterynarz ktory badał Jawora i nie stwierdzil u niego arytmii... I została wykonana nie wiadomo gdzie bo najblizej to mozna było ja robic we wroclawiu lub w Lublinie

Magda Hejda napisala m.in w GK

Końskie zdrowie
Na stronie internetowej TPN do dziś widnieje informacja, że Jawor dwa dni po upadku został zbadany przez miejscowego lekarza weterynarii, który stwierdził, że koń miał otarcia na trzech nogach, ale poza tym był w dobrej kondycji. Z wyjaśnień wozaka wynikało, że zwierzę upadło, bo potknęło się o kopyto drugiego konia. TPN zapowiedział, że Jawor zostanie przebadany z końcem lipca w czasie drugiej tury badań wysiłkowych dopuszczających konie do pracy na trasie do Morskiego Oka. W zeszłym roku przebadano około jednej trzeciej zwierząt. Na pytanie, czy Jawor był w tej grupie, a jeśli tak, czy był zdrowy, Łukasz Janczy z TPN odpowiedział: - Był badany, bez zastrzeżeń. Tymczasem Paweł Golonka, jeden z lekarzy weterynarii prowadzących badania, twierdzi, że w ubiegłym roku u Jawora stwierdził arytmię serca. Z raportu, który sporządził, wynika, że 15 proc. przebadanych koni miało większe lub mniejsze problemy zdrowotne.
Jawor zdyskwalifikowany
Druga tura badań wysiłkowych odbyła się w zeszłym tygodniu. Standardowo lekarze weterynarii dwukrotnie badają konie na Włosienicy - zaraz po tym jak zwierzęta przyciągną na górę fasiąg z turystami i po krótkim odpoczynku. W przypadku Jawora było inaczej. Zbadano go na dole na Palenicy Białczańskiej po wyprowadzeniu z koniowozu. Nie został poddany wysiłkowi, poza tym od kilku dni nie pracował. Paweł Golonka stwierdził pogłębioną arytmię i blok serca. Po takiej diagnozie lekarze podjęli decyzję o definitywnym wycofaniu konia z eksploatacji na trasie do Morskiego Oka. Przypadek Jawora nie pomaga rozwiać kontrowersji, czy konie ciągnące fasiągi zmuszane są do morderczego wysiłku czy - jak twierdzi dr inż. Maciej Jackowski na portalu wszystko co najważniejsze.pl - "Badania wykazują, że koniom wożącym ludzi do Morskiego Oka nie dzieje się krzywda".

Co z tego, że Jawor był badany w zeszłym roku, skoro na proste pytanie, czy był zdrowy, dostałam dwie różne odpowiedzi. Jak ocenić wiarygodność badań, skoro rok temu lekarz diagnozuje arytmię, a w tym sezonie po upadku konia inny lekarz bada zwierzę i arytmii nie ma , a kilka dni później u wypoczętego Jawora specjalista stwierdza, że koń z powodu arytmii i bloku serca w ogóle nie nadaje się do pracy na trasie do Morskiego Oka.

Ludzie nie piszcie głupot bo wy jutro tak możecie padnąć ja ten koń i co chłopy też winne

Dejcie już spokój temu wydarzeniu bo dziś znależli chłopaka martwego w okolicy Morskiego oka i też fiakszy winni. Trzeba nie mieć honoru i pomyślec, ci co te głupoty piszą mgą paść tak jak ten koń jutro i co tez chłopy winne tumoki

Każdy zwraca uwagę tylko na zwierzęta i za każdym razem jak coś się dzieje z udziałem, tak jak w tym wypadku, konia to jest wielka afera. Czemu nikt nie powiedział o tym jak jakiś czas temu turysta leżał na drodze w Dol. Kościeliskiej i nikt nie udzielił mu pomocy dopiero dorożkarz zachował się jak należy, ale na pomoc było już za późno- zmarł. Każdy mówi tylko o prawach zwierząt, czemu nikt nie mówi o prawach ludzi. Można sobie przejść stwierdzić a pijak i iść dalej a koło zwierząt robić sensacje....

TPN
"Dzisiejsza sekcja zwłok wykazała, że śmierć Jukona nastąpiła w wyniku pęknięcia aorty i zawału mięśnia sercowego. Wg specjalistów przyczyną mogły być; uwarunkowania genetyczne, postinfekcyjnie lub pourazowo osłabiona ścinana aorty, rozwarstwiający tętniak aorty. Prawdopodobieństwo, że przyczyną zgonu był wysiłek jest niewielkie."

Nie zgadzam się z niektórymi wpisami, bo dorożkarze stosują się do zaleceń i mogą tylko na wóz zabrać do 15 osób nie więcej, bo od każdego kolejnego może zapłacić kare. Skąd ma pewność czy wśród turystów nie ma jakiegoś tajniaka, który sprawdzi i doniesie. Ponadto jeśli chodzi o liczenie im ile zarabiają nikt nie powinien tego robić bo nikt z nas nie wie ile kosztują wszystkie opłaty- pewni połowę z tego - dodatkowo wyposażenie dla konia w postaci owsa i jego transport na Palenicę po czym dla tego pana zostaje tylko pare groszy.

Dzień dobry wszystkim obrońcom koni i koników. Uprzejmie donoszę, że w Ciechocinku rozpoczynają się zawody Grand Prix Wolnej Polski. Co wy tu jeszcze robicie? Tam będą na plecach biednych koników siedzieć ludzie, będą te biedne koniki poganiane, popędzane, zmuszane do biegania z ciężarem na plecach, nie dosyć tego będą zmuszane do skakania przez przeszkody wysokie nawet na 165 cm oczywiście z ciężarem na plecach. A Wy w Morskim Oku, pilnujecie martwego konia. Liczę na Wasze szczere chęci ulżenia losowi biednych koni, zmuszanych do biegu, skakania i liczę, że zablokujecie te wstrętne znęcanie się nad końmi. Chyba, że Wasze sumienie ochraniarskie dotyczy tylko koni w Morskim Oku. Pozdrawiam i życzę skutecznej blokady i protestów na Grand Prix Wolnej Polski.

Ile ludzi umiera w kopalniach i przy innych pracach,koń jest od tego zeby pracować i umierać.Wiec nie róbcie afery z czegoś co jest normalne.

NAJGŁOPSZE WYPOWIEDZI !!!!

A JA SIĘ ZAPYTAM A ILEU LUDZI UMIERA NA CAŁYM ŚWIECIE W WYNIKU WOJEN I WALK !!!! Dlatego co ma piernik do wiatraka !!!! ZABRONIĆ FIJAKROM JAZDĘ NA MOARSKIE OKO. TAM POWINIEN JEŹDZIĆ AUTOBUS NA PRĄD LUB BATERIE SŁONECZNE !!!!

Po raz kolejny zgłaszam: z Palenicy do Morskiego Oka powininny jeździć autobusy na prąd lub baterie słoneczne. Koszt przejazdu: w górę - 30 zł; w dół - 20 zł. Ile jeszcze koni musi paść żeby ktoś sie sprawa zainteresował ...??? Może władze TPN i właqdze Powaitu zainteresują się sprawą puszczena autobusu a nie koni na Morskie Oko ...????

Szanowni forumowicze-przyjżyjcie sie zdjęciu nr 1 przy artykule:
Faikrzy do przwozu koni mają-stare zużyte do granic złomu ciezarówki z workami siana i owsa prztroczonymi do planeek.
Obok wypasi...ony radiowóz policji
Zdjęcie nr.2
Roztrzesiony wozak przed zadnymi sensacji dziennikarzami
Obok wypasiony koleś ''STRAZ PARKU''
Pytanie :
Kto oddaje pienądze do budzetu RP ; własnie Ci ciezko pracujący fiakrzy i ich konie.
Reszta to podśmiewacze i obrońcy koni.
Jak to jest taki świetny biznes przewóz do MO to sprubojcie sami tego biznesu
i przestańcie sie czepiac wozaków i liczyć im pieniadze .
Liczcie swoje pieniądze.. i zasuwajcie na piechotę do MO bo to jest najtansze i najzdrowsze....

dokladnie tak, nawet dzisiaj poszlam do fryzjera zeby sie odpowiednio zaprezentowac ;P

Pani Czerska znów lansik przed kamerami. Często odnoszę wrażenie, że bez takich tematów to nudne życie by było.

Do Morskiego Oka wozić turystów tylko dorożakami maksymalnie po 4 osoby.Podniesć opłatę za przewoz 1 osoby do MO do 100 zł.Wtedy nastąpi naturalna selekcja potrzeb przewozowych turystów wg ich zasobności portfela a nie chęci.Konie będą miały 4-krotnie mniejszy wysiłek bo teraz fasiąg zabiera chyba 15-16 osób....

@Koniu - Koń jest po to by padać z wysiłku? No pewnie człowiek nie może ale koń może? A czym się różni koń od człowieka? Tylko tym, że człowiek jest bardziej rozwinięty, ale to nie daje mu prawa to znęcania się nad zwierzętami. Ludzie w Chinach padają ze zmęczenia to w Polsce konie mogą. Fajne myślenie. Obyś w kolejnym życiu był koniem do Moka.

DO @Lucy 2 - nawzajem ... wielka miłośniczka zwierząt, która obraża kilkanaście tysięcy ludzi i życzy im wszelkich nieszczęść.

mam nadzieje że KONIEC tych durni jest już bliski .Nawet Bóg pokazuje w postaci kataklizmów , co o tych bycoviańskich katolikach myśli .

asdfgh, przestań opowiadać pierdoły. Byłem w tedy na drodze do MO i widziałem na wozach nie więcej, jak osiem, dziesięć osób -w tym dzieci!!!!-. mam zdjęcia!! A ty bajkopisarzu masz jakieś dowody na swoje brednie?:
Konikowi zalecam miesiąc L-4, i lewatywę! Powinno się polepszyć.

Ile ludzi umiera w kopalniach i przy innych pracach,koń jest od tego zeby pracować i umierać.Wiec nie róbcie afery z czegoś co jest normalne.

Mniejsza niż dopuszczalna liczba turystów zrobiła się wtedy, gdy przyjechała policja. Wcześniej wozy były wypełnione po brzegi, po ich przyjeździe nagle się zrobiło w wozach 75% obłożenia. Dramat. Jak można być tak naiwnym?

Dorozka minimum stowa za przejazd od czlowieka i bez wyscigow .

Kolejka fajna, i to byłby kompromis, a nie żadne meleksy czy inne żelastwo, Oczywiscie bez możliwości wysiadania.. zwiedzanie z góry i powrót.. bo by się wydusili w tym MoKu.. :D

kosek - jeszcze raz powtarzam : na tym forum większość komentatorów nie ma pojęcia o czym pisze. Kompletnie nie zna problemu , a tylko coś tam napisze , aby sobie ulżyć. Człowieku , jak nie wiesz , to siedź cicho i czytaj.Durniu ,,kosek" piszesz, że ,,Zdaje się że to właśnie temu fiakrowi który reanimował turystę padł dziś koń". A ja Ci powiem , że nie!!!! Bo znam osobiście jednego i drugiego furmana. Jesteś jednym z wielu co piszą , a nie mają zielonego pojęcia o sprawie.Po góralsku się mówi ,,stul kufe".

Może najwyższy czas na elektryczna kolejkę ?

tak będzie zawsze bo jest to obopólny układ: starosty Byrcyna i okolicznych wozaków, za głosy w wyborach do starostwa daje się im możliwość dobrego zarobku, wazacy w zamian głosują z rodzinami - na Byrcyna

widze ze ten pan weterynarz robi karierę .. ostatnio jak badał Jawora to słowem nie wspomniano o arytmii, wczesniej zdaje się w sprawie Cygona tez miały byc wszystkie konie w stajni ( sprawdzone z weterynarzem) gdy tymczasem Cygon stał w kolejce do uboju ... To musi byc ktos z zewnatrz zupelnie, zeby cokolwiek wyjasnic w tej sprawie a nie znowu takie prawdy "nojprowdziwse" że hej :(

Radek jakie samochody !! Jak chcą chodzić to na własnych nogach a nie kosztem koni mechanicznych czy (nie) żywych !! Ja jestem za protestem ale tylko pozwolić im iść na własnych nogach a dać im 50 kg plecak i niech się przekonają jak sie fajnie idzie :D cepry teraz to komercjalizują dojazd do Morskiego Oka leniwe pospolite pasożyty i do tego pokazujące brak kultury i wrodzoną lub nabytą głupotę :D podzro dla ceperów :D (zdychajcie jak konie ) :P

Konia szkoda ale widocznie tak mu było pisane w kartach.. W myśl przysłowia.. " Stary musi, młody może.." nic nie poradzimy w tym temacie. Do szanownych miłośników zwierząt.. jak już dopniecie swego(oby nie) to na co/kogo będziecie pluć przez następne lata?.- to jedno..
-Drugie.. czy jeżeli będzie zakaz koni do MOKa to dajecie gwarancję.? że już żaden koń nie zdechnie?,, w Polsce, ba nawet wwwŚwiecie, tam też pełno koni umęczonych przed kompem.. :P
- Trzy... przez takie nagonki jeszcze dojdzie, że koń pociągowy, będzie jako zwierzę
chronione, z braku jego zapotrzebowania. Zrobicie wtedy muzeum "Kopyta konia z MOKA" i te 1200 kopyt bo tyle zostanie.. jak pódzie te trzysta koni do rzeżni..
ps
A ja mam kondycję. ale zawsze nad MOK pojadę koniem i każdego namawiam.. i mnie słuchają.. Bo mówię jak te warioty zlikwidują, to juz takiej okazji nie bedziecie mieć.. Terozz mozecie się po mnie wozić... :) i tak mam to gdzieś..

To nie są prawdziwe konie pociągowe. Jakby takie dawno mieli w kopalniach to do dzisiaj wegla i soli by brakowało

Pseudonim: rys 2014-08-10 20:30:14
Krakowskie Towazystwo...TOWAZYS pisał chyba do MO...coś ci się stary capie czasy pomyliły...

Tylko koni, tylko koni, tylko koni, tylko koni, tylko koni żall!

Pan Baraniak,weterynarz i koniarz z prawdziwego zdarzenia...i powołania.

ILE JESZCZE TYCH BIEDNYCH KONI MUSI PAŚĆ ŻEBY TPN W KOŃCU COŚ Z TYM ZROBIŁ ??????!!!!!!!!!!!!!

Krakowskie towarzystwo może niech najpierw zajmie się swoimi zwierzakami.
Bo zdaje się że to towarzystwo nie potrafi zrobić porządku na własnym podwórku...

Ja tam zawsze jeżdżę tymi zaprzęgami, płacę, wymagam i jeżdżę. Skoro są to dlaczego z nich nie korzystać??? Owszem mam nadwagę, ale co z tego?? Powodzi mi się, lubię sobie podjeść. To chyba jeszcze nie zbrodnia??

Krakowskie Towazystwo Opieki nad zwierzetami zlozylo wniosek do TPN o natychmiastowe wstrzymanie przewozow do MO. Na razie bez odpowiedzi .

no chyba jednak jest coś nie tak /mimo zapewnień wielu "specjalistów", że jest ok/, z transportem konnym do MO skoro pada kolejny koń a większość pozostałych trafia do rzeźni bo jest tak zajeżdżona, że nie nadaje się już do pracy ... nie trzeba być naukowcem, żeby dostrzec znęcanie się na tej trasie nad końmi ... w zakopanem, czy innych miejscach gdzie jest transport konny nie ma takich końskich tragedii
@Osiek czy ty byś chciał aby umierającego człowieka gdziekolwiek by on nie umierał wszyscy turyści fotografowali robiąc wokół niego kółeczko ... no może trochę szacunku dla ludzkich tragedii ... szum wokół koni ma jakiś cel a szum wokół śmierci człowieka na szlaku jaki miałby cel?? no może tylko taki, smutny, żeby pokazać, że w Polsce mało kto potrafi udzielać pierwszej pomocy ...

Prosze Szanownej redakcji, nie dodawalam komentarza dzisiaj, ten jest pierwszy.
Co sie stało ? Mam sie sama wymeldować czy Państwo wyrzucają mnie stąd ?
Mam 84 lata, pierwszy raz bylam w Zakopanem w 1936 roku i potem, pominawszy lata wojny, bylam co roku..

Jeden Koń Jeden Fakier Jeden Turysta. Kurs 500 zł.Pospólstwo niech zap@erdala do MO na piechote.Tyle w temacie..

Ja z nizin ale gdy widzę tych jelopów rozwalonych na wozie, to sama mam ochotę bosakiem ich ściagać.
Wróci takie toto do domu i bedzie sie chwali ... tylko czym ?
dojedzie, piwo wypije i nawet Ceprostradą nie przejdzie kilometra.
Naprawdę, czas już wycofać te wozy z drogi !!
Woźnice z głodu nie pomrą, zapewniam.
Dziesiątki lat chodzilam po Tatrach , sześć lat mieszkalam w Zakopanem ....
Górale nie są tacy chciwi jak powiadają ci z nizin. Ot, ludzie jak wszyscy - lepsi, gorsi.
Tylko błagam, drodzy i bliscy mi - nie pozwólcie niektórym na takie "dobijanie koni".
A tak przy okazji ..... co się stało, że wpuszczacie do miasta neonazistów? czyżby jeszcze dzialali potomlowie Gorallenvolku ? Gdy zjadą się z całej Europy to kto ich przyj,mie. czy dla takich faszystach też znajdą się tacy co to aż tak pieniadze kochają.
Moja rodzina i nasi przyjaciele napewno wybiorą inne miejsce ,też z pięknymi gorami.

Nikt nie ma jaj, żeby stanowczo zabronić prawem wożenia turystów końmi a nie specjalnymi melexami, choć kiedyś czytałem była próba dojścia do głosu takiej propozycji.
Może Was to zanudzi co napiszę, ale tak naprawdę końcówka będzie najbardziej wkurzająca.
Jestem turystą ze środka kraju, chore kolana cieszą się gdy idą bo mniej bolą, ale boli mnie parę innych rzeczy, ale środki przeciwbólowe i idę. Na parkingu byłem w tym roku przed 8 rano. Stało już trochę aut, ja tez zapłaciłem te 20zł i w drogę. Około godziny 10 byłem nad Mokiem, z przerwą we Włosienicy. Czyli mimo niezbyt zdrowego organizmu byłem przed czasem sporo. Szedłem tylko asfaltem, bo kolan po schodach bardziej dają we znaki, choć i tu się da.

Pierwsza istotna informacja. Nie wiem o której byłem we Włosienicy pewnie koło 9 i minęły mnie zaledwie dwie bryczki czy jak to się tam zwie, ale minęły mnie tylko dwie. MYŚLĘ SOBIE: SUPER LUDZIE POSZLI PO ROZUM DO GŁOWY IDĄ PIESZO.

Godzina 10 Moko, nie powiem pusto ale luźno. Bez problemu zaliczyłem obowiązku punkt schroniskowy czyli bigos, posiedziałem chwile nad Mokiem i...zaczęło sie robić tłoczno, więc z powrotem. Właśnie dlatego wychodzę wcześnie w góry by podziwiać przyrodę, a nie najnowszą modę.

Ponownie Włosienica. Obraz nie wygląda jeszcze źle. Dużo ludzi, fiakrzy stoją i czekają kto chce zjechać. Nie dziękuję pójdę pieszo. Nie zatrzymuje się idę dalej.

Druga istotna informacja: MYŚL W PIERWSZEJ INFORMACJI BYŁA BŁĘDEM. Ludzie jak byli leniwi tak są nadal. Schodzę patrzę a tam młodzi ludzie, młodzi z dziećmi, w średnim wieku i starsi, ale właśnie nie starsi po 70 lat tylko na oko 50. Takich typowych babć było naprawdę niewiele. Sporo osób wcale otyłych nie było, za to solarka na nich pełna, rodzice z dziećmi, które też spokojnie by weszły i widząc po niektórych rodzinach wcale to trudne nie było bo szli. No ale spora część woli wydać łącznie nie wiem ile 100-150zł, żeby bez wysiłku wjechać. Ja dopowiem, że też nie jestem szczupły też mam kilkanaście kg za dużo i jak wspomniałem różne choroby, ale żeby skorzystać z usługi "dojazdu" to jeszcze długo będą fiakrzy musieli czekać.

No dobra schodzę. Cofnę się jeszcze do momentu Włosienicy na chwilę. Grupa młodych chłopaczków z gimnazjum, może liceum, widać niezmęczonych czyli dojeżdżających do Włosienicy konno. Niezmęczonych mam tu na myśli, że nie padali na twarz a biorąc pod uwagę, że spotkałem ich z lekko czerwonymi twarzami i potem na czole zaraz za Włosienicą i zapytali "PROSZĘ PANA DALEKO JESZCZE?" to idąc pieszo od Palenicy powinni, bo miny mieli nietęgie jak powiedziałem ile im zostało. Załamać się idzie, Młodzi a 40 minut po praktycznie płaskim przejść nie potrafią.

Drugą taką akcję miałem jak w powrotnej byłem 5 minut przed Wodogrzmotami. Idą dwie panie wiek ja wiem 45-55. Na pozór ładnie wyposażone plecaki woda itd. No i dostaję pytanie, które zwala mnie z nóg ponownie "PROSZĘ PANA NIECH NAM PAN POWIE DALEKO JESZCZE DO MORSKIEGO OKA?" Nie chciały odpowiedzi, gdy była niekorzystna ale i tam im ją krzyknąłem.

Dobra kończę powoli to opowiadanie schodzę do Palenicy i ...
Trzecia istotna i ZAŁAMUJĄCA informacja: Kolejka do bryczek na co najmniej 4-5 wjazdów. Dzieci, rodzice, starzy, młodzi, grubi, szczupli, dbający o kondycję jak widać po torsach też!

Biznes się kręci a kto temu winny? To zostawiam Wam, ale wielu życzę (nie wszystkim bo część na pewno miała jakąś sytuację, że nie mogli wejść, ale dla takich starczą bryczka na 4 osoby) by też musieli harować jak te konie.

Jak napisałem na początku nikt nie ma JAJ by to ukrócić. Na każdą kontrolę znajdzie sie "antyradar". Jedyne co to albo wprowadzić melexy albo zlikwidować w ogóle (za tym ostatnim nie jestem, bo może ja na stare lata będę chciał Moko zobaczyć, ale nie będę w stanie o własnych siłach). Nie chcę jednak by ulgę w moich dolegliwościach przerzucono na konia.

Mam nieco ponad 30 lat czyli jak spora część wjeżdżających na MOKO i taki to myślenia. Dziękuję tym co przeczytali to do końca.

do osiek. Wisz co? nie wysilaj sie to Ci nic nie da ci co tak krytykuja to zwykle ......ale tutaj chca wszystkim zaimponowac jako obroncy zwierzatek.Gdyby te konie byly maltretowane to zgoda ale one tylko pracuja bo od tego sa.Dlaczego nikt nie alarmuje o losie koni przy zrywce drewna?Bo tam nikt nie placi . Tam tak jest bo tak byc musi.Swiat juz taki jest ze nawet za darmo to ci w zeby nikt nie da. Tak ze ta troska o konie to tylko na pokaz a chodzi o dudki.Ale coz gorale to tylko dudkow chca za nocleg za jedzenie a ktory ceper kiedy dal nocleg goralowi za darmo w swoim domu przez kilka dni?? ktory???cepry to pracuja za darmi a jak juz cos maja to rozdaja goralom jak zajada na Podhale. Zal mi was hejtery

Zdaje się że to właśnie temu fiakrowi który reanimował turystę padł dziś koń. I jak wynika z doniesień innych gazet koń zszedł na to samo co turysta - zawał serca.

Szkoda konia ale takie życie. Jakby padł w stajni, lub poza droga do Morskiego Oka nikt by się nad nim nie rozczulał. A tu jakaś histeria, TPN będzie sekcję zwłok konia robił - PARANOJA!

"Nawet nie wiedcie co przezywa goral jak straci swoje zwierze....!!" - jesli chodzi o morskie oko, hm wiadomo że są przywiazani do koni, jedni bardziej inni mniej. Ale wszystko przez pieniądze które traci w momencie śmierci konia - mało tego w niektórych przypadkach, traci też kasę z rzeźni skoro koń zdążyl odejść wcześniej...smutna prawda, tak pracują i zarabiają, a jest to bardzo ciężka praca dla tych zwierząt. Dawniej konie pracowały i w kopalniach, (mała książeczka którą trzeba było przeczytać w szkole - Łysek z pokładu Idy...) Wtedy też jednym było szkoda koni, innym nie, pracować musiały - traciły wzrok i umierały bardzo często. Wtedy nie do pomyslenia było że mogą tego nie robić - bo jak to, bo kto, człowiek sam? Jak wiemy z powodu rozwoju techniki teraz jest zupełnie inaczej. Jesli chodzi o trasę do morskiego, są rowery, meleksy, elektryczne auta, busy, autobusy itd itp. Zresztą jest to jeden z najłatwiejszych szlaków do przejścia pieszo! Nikt mi nie przetłumaczy że fasiągi konne są tam niezbędne! Ani tradycją ani zarobkiem fiakrów.

Osiek, człowiek poszedł tam z własnej woli, żaden z koni nie

Ostatnio w Morskim Oku zmarl czlowiek bylo takze pelno ludzi na trasie i nikt nie podeszedl mu pomoc. Zainteresowal sie nim tylko jeden fijakier, ktory probowal przywrocic mu akcje serca ale jednak sie nie udalo czlowiek zmarl prawdopodobnie na zawal. I nikt z obecnych tam turystow nie przejal sie tym ze umiera CZLOWIEK !! Nie robili zdjec ani takiej afery na cala Polske kazdy machna reka bylo minelo...! I bardzo prosze bo jesli nie znacie gorali osobiscie to nie osadzajcie ich... Nawet nie wiedcie co przezywa goral jak straci swoje zwierze....!!

topograf - nie obrażaj nikogo, bądź uprzejmy i czytaj ze zrozumieniem. W mojej poprzedniej wiadomości jest cytat (znaki " " oznaczają przytoczoną dosłowną wypowiedź kogoś innego) co jest też napisane na samym początku postu. Nie będę zmieniać wyliczeń które zawiera ta wypowiedź - chodzi o ogólny jej sens. Uprzejmie dziękuję za poprawki, autor tekstu na pewno też - dla nie nie ma to żadnego znaczenia, konie i tak padają, leniwi pseudo turyści są wwożeni i zwożeni. MIESZKAM w Zakopanem, BYŁEM w Morskim Oku i tutaj Twoje PUDŁO śmieszny topografie

..państwowo LEGALIZOWANA ZBRODNIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Do "Nie Roman1" Widzę, że wiesz wszystko najlepiej i wiesz także, że nie pomagam bezdomnym, a i lubisz podszywać się pod wszystkich - "posłuchamy wszyscy" moja rada - mów zawsze za siebie. Jak tylko mam możliwość i w miarę moich możliwości pomagam bezdomnym i jest to zakup żywności. Ja po prostu chciałem zwrócić uwagę, że teraz człowiek się nie liczy, a ile jest biedy i cierpienia, ale o tym się nie mówi bo to nie jest "trendy" robi się pewne rzeczy pod publiczkę i tyle. Takie jest moje zdanie i chyba mam do tego prawo?

Tylko koni zal. Ale nie kilki rodzinom z okolic Bialki/Bukowiny bo oni konie zajerzdzone wysylaja do rzezni po jesli straca dutki bo im zakarza przewozu to konie do rzezni a jak kon padl to by pewnie chcieli go przerobic na karme dla zwierzat bo dutki uciekaja. Nikt tego nie powstrzyma bo TPN ma z nich stale miesieczne daniny zeby mogl dbac o faune i flore w rezerwacie przyrody!! Co za obluda.

Mordercy. Tluste leniwe pierdoly I co, teraz ta torba w bialej bluzeczce zapamieta, ze zatlukla konia? Ze odebrala czyjes zycie? Potwory nie ludzie! STOP DLA KONNYCH WOZOW DO MORSKIEGO OKA !!!!

ILE JESZCZE???

@ Abeto ! Czy piszac "gwara" chcesz uniknac bledow ortograficznych ??

123dość , a gdzie to się Waść uczył topografii Tatr? Piszesz , że konie pokonują 420 metrów !!! Ha Ha.... A różnica jest :985 mnpm. Palenica Białczańska i 1310 Włosienica. Wychodzi 325 metrów. Widać , że nigdy tam nie byłeś , a zabierasz głos. Ale się nie przejmuj , bo takich durniów co piszą na tym forum , a nie znają tematu jest większość. Pozdrawiam.

95% "turystów" jadących bryczką może tam dotrzeć na nogach... niewielki procent który nie może (małe dzieci, starsi, niepełnosprawni) - trudno, niech wyjedzie kolejką na Kasprowy, kolejką na Gubałówkę, normalną dorożką w Chochołowską albo Kościeliską niech jedzie. A nie na kilkunastoosobowym wozie, szeroką, asfaltową drogą, zatłoczoną jak Krupówki - jest wożona i zwożona niczym kalekie leniwe panieta... Przy MO zdjęcia - "byliśmy, dotarlismy" do albumu, na facebooka... zjeść coś w schronisku bo trasa przecież długa i ciężka i znowu w dół... Szkoda gadać, to co tam się dzieje, gdzie idea turystyki, chodzenia po górach, ochrony przyrody - roślin i zwierząt! w TPN. Jest tam taki tłum, płynie tam taki motłoch, a TPN jeszcze upycha ile się da tymi wozami do góry...Jak nie będzie koni tam to oni ciągle będą tam szli!! I niech idą na nogach, TPN nie straci!

nie ważne kto to napisał i po co napisał, ale wszystko się zgadza.
"Mieszkam w Bukowinie Tatrzanskiej (koło). Znam niektóre konie i właścicieli. Znam nawet konia, który padł w drodze do MO -ale nikt oficjalnie o tym nie wie, konia zabrali, kiedy jeszcze żył.
Robiono badania nad elektrycznym autobusem do MO. Wytrzymał, dojechał. Mogłby jeździć zamiast koni -ale nie będzie. Uzasadnienie: bo tradycja... bo z czego będzie żyć góral (dokładnie to około 60 osób, a Podhale liczy jakieś 150 000 luda i z czegos żyją...).
Konie kursują 10 dni w miesiącu, mają robić 1 kurs dziennie. No więc ponoć konie są wymieniane między góralami i robią więcej kursów (odkąd są czipowane, to nie wiem, czy ten proceder nadal istnieje). Ale fakt -wytrzymują kilka sezonów, potem idą do rzeźni. Na wóz siada "ograniczona" ilość osób -ale może być 14 chudych albo 14 tłustych plus ciężki wóz -nikt ich nie waży. Konie pokonują różnicę wysokości ok 420 m co daje blok o wysokości ok. 160 pięter (weźcie plecak o wadze Waszej wagi na plecy i zasuwajcie hihi)
Dawniej była jeszcze większa rzeźnia -ale to własnie AKCJE zwróciły uwagę społeczeństwa na problem i zaczęły się protesty -dzięki temu ograniczono liczbę osób i bardziej zwraca się uwagę na "dobrostan" koni (o tych kilku sezonach pracy jest nadal cisza...).
Osobiście uważam, że różne staruszki i dzieciaczki nie muszą zobaczyć osobiście Morskiego Oka, bo bez tego da się żyć. Niech oglądają ci, co potrafią dotrzeć tam na własnych nogach. Na Rysy nie ma kolejki ani wozów konnych i tez nie wszyscy tam docierają i żyją wink

A opowiadania, ze konie muszą pracować -to prawda, ale nie muszą akurat pracowac na drodze do Morskiego Oka -bo pracują tam ponad siły i umierają młodo tylko i wyłącznie ku uciesze gawiedzi, a nie dla konkretnej przyczyny. Jazda wierzchem czy bryczką to nie ta sama mordownia, co trasa do MO.
Tłumaczenie -że jak zlikwiduje się wozy to konie pójdą na rzeź -jest bez sensu, bo i tak pójdą. To tyle moich uwag"

Mam pytanie do Roman 1. W jaki sposób pomagasz bezdomnym? Chętnie posłuchamy wszyscy.... Bo jeśli nie pomagasz a pewnie tak jest to nie krytykuj ludzi którzy coś robią.....

Tyle było akcji, plakaty wisiały koło pks żeby ratować konie z Morskiego oka i co???może ktoś wie jakie nazwisko z tych zakopiańskich służb-nierobów jest za to odpowiedzialne????

A cemu nigdy nie padajom konie do Chocholowskiej abo Koscieliskiej? Bo tam jezdzom powozami na 4-5 osób maksymalnie. A do Morskiego Oka nawsiado 15 upasionyk ceprów, a fijokrzy jeden przez drugiego jak nowarcyj w te i we wte strone, coby ino nazarobiac dudków. Roz tok w ostatniej chwili uskocyla do fosy, bo byłby mnie ozjechoł przed Wodogrzmotami, jeden fasiąg wymijoł drugiego, a konie pędziły na łeb na syje. Nik mi nie powie ze konie nie som przemęcone, nieroz tocom piane z pysków a dymi sie śnik jak z komina.

dość już tego! na nogach do jeziora albo w domu siedzieć!!!!!

Pan dyrektor TPN nie może zrobić porządku w Parku a transportem się zajmuje do dziś nie ma wody na parkingu toalety gorsze niż 16 wieku, ponadto może wrócić przetargi na wykonywanie tych przewozów a nie tylko wybrańcy z listy Wójta

Gdyby nie było chętnych, nie byłoby sprawy...nie tracę nadziei, że w końcu konny transport zostanie zlikwidowany !

Roman 1 gdyby ten bezdomny ciągnął wóz pełny tłustych turystów to pewnie tak!!!

Znowu zamęczone zwierze w imię pieniędzy. Powinni wprowadzić jeden przepis - woźnica idzie obok konia, ciekawe czy wtedy było by aż tak dużo problemów. Jestem w stanie zrozumieć ludzi starszych, dla których taka wycieczka to może być za duży wysiłek ale powinni już skończyć z tą zgodą na męczenie zwierząt. Jeden koń na maksymalnie 4 osoby w wozie i basta. Zresztą można się przerzucić na pojazdy elektryczne zamiast tych wozów.

Zacofany tpn nadal tkwi w czasach antycznych. Transport konny to już przeszłość !!! Transport konny w tpn należy zlikwidować !!! Jak ktoś chce być w górach to niech idzie. Po górach się chodzi, a nie jeździ. No i oczywiście nie każdy musi być w górach. W Polsce pokutuje jakieś dziwne przeświadczenie że każdy nieważne młody, stary, gruby, chudy, chory na astmę, parkinsona, niepełnosprawny na wózku inwalidzkim czy nawet ślepy i głuchy musi być nad Morskim Okiem. No nie, nie musi być !!! To są góry, a góry nie są dla wszystkich !!!
Albo pozwolić na dojazd z Zakopanego minibusami z napędem elektrycznym lub hybrydowym do Włosienicy lub do Wodogrzmotów Mickiewicza. A dalej to niech już każdy idzie na nogach. Samochodami prywatnymi dojazd tylko do Palenicy Białczańskiej i stamtąd wyłącznie na piechotę.

Roman1, jeden koń to może być przypadek, ale to już jest chyba piąty!

A niech was zalewa gorale , byle rowno i sprawiedliwie za to bestialstwo i mordowanie jakiego sie latami dopuszczacie wzgledem koni. Prawo i innych mozecie przekupic ale Boga juz nie. Oby was srodze pokaral..jak widac juz to robi.

Zamęczony na śmierć.

Jak tak biadolicie, to po co tylki pchacie a nie na piechte zaiwaniacie, wy,,prawdziwi,, turysci?

Jak to koń padł? Przecież to nie humanitarne żeby koń padł, każdy koń powinien kończyć życie w rzeźni...

Typowe wytłumaczenie górala...
A poza tym melexy niech wożą tłuste i leniwe tyłki i po sprawie.

Pozdr.Czarna

to jest dramat koni, które ciągnął przeciążone wozy , a ludzie bezmyślnie dupe wstawiają , zeby nie nie przemęczyć, w Krakowie koń od stania na uple padł, a co dopiero jakby miał pracować... ludzka głupota, podłość i dązenie do pieniędzy ponad wszelkie inne wartości. Kasa jest the best!!!!!!!!!!

Zorganizujmy protest, zbierzmy się w grupę i zablokujmy drogę nad Morskie Oko,przepuszczając tylko pieszych turystów i samochody a koni nie. Kto jest za?

Hej. Kochajo jak pieron, ale dutki co na tyk koniak zarobiajo. Bądźmy szczerzy. Ta góralska otoczka, piękna oprawka to tylko złudzenie. Prawdziwi górale to wymierający gatunek... Teraz się liczy kasa! Kasa!!! Po trupach (dosłownie) do celu. Dobrze, że jeszcze są ludzie którzy próbują temu samozniszczeniu zapobiegać, ale i oni są w mniejszości. Bo kasa i "byznes" się liczy. Honor i prawda to archaiczne słowa, o których znaczeniu się nagminnie zapomina. Bo byznes i kasa się liczy, a ścieki niech se do Dunajca płyną, zwierzęta zdychają itd...

Ciekaw jestem, czy jakby "padł" bezdomny też wzbudziłby tyle zainteresowania i tyle służb pojawiłoby się. Ludzie nie dajmy się zwariować, zwierzęta też chorują i też zdarza im się paść.

Eee,kazby ta to była prowda,przeca gorole kochajom swoje koniki,nobarzyj te co galopem pyndzom do Morskiego Oka.

Czemu tu jest zdjęcie Jawora?!! Jak on przecież odszedł.na.emeryturę?!!

Ludzie jeżdżący tymi bryczkami to ostatnie szmaty bez serca i sumienia!Pozdrawiam was grubasy o rozwiedzionych dupach! To wszystko przez was!