Wigilijny barszcz na wodzie ze śniegu

W imieniu mieszkańców budynku komunalnego w Szaflarach przy ul. Zakopiańskiej 10, w  którym mieszkają nowotarżanie, zwrócił się podczas zeszłotygodniowej sesji do władz miasta radny Marcin Jagła. W swojej interpelacji zwrócił uwagę na poważny problemem braku dostępu do wody w instalacji wodno-kanalizacyjnej, z jakim mieszkańcy borykają się od dłuższego czasu. Obecnie postawiony jest beczkowóz, w którym jednak przy minusowych temperaturach woda zamarza.

- Sytuacja ta staje się coraz bardziej nie do zniesienia i wymaga pilnej interwencji. Mieszkańcy naszego budynku zmuszeni są do noszenia wody z podstawionego beczkowozu, co jest nie tylko uciążliwe, ale także niebezpieczne dla ich zdrowia i życia z uwagi na oblodzoną drogę. Nadmienię, iż w tym budynku zamieszkują osoby z niepełnosprawnościami - mówił podczas poniedziałkowej sesji radny Marcin Jagła. - Nie mają oni dostępu do bieżącej wody, co uniemożliwia im podstawowe czynności, takie jak mycie, gotowanie, pranie czy spłukiwanie toalet. Taki stan rzeczy jest nie tylko niewłaściwy, ale wręcz urągający godności człowieka. Brak dostępu do wody wpływa na jakość życia mieszkańców, ich zdrowie oraz higienę - podkreślał w swojej interpelacji radny. Prosił o podjęcie natychmiastowych działań, by zapewnić mieszkańcom bieżącą wodę. Apelował też opracowanie planu, który zapewni, że podobne sytuacje nie będą miały miejsca w przyszłości.

- Od 1 grudnia nie spłynęła z kranu ani jedna kropla wody - opowiada jedna z mieszkanek. Napełniamy wiadra i plastikowe butelki wodą, tak nie da się żyć, przecież to XXI w - dodaje. Podkreśla, że mieszka tu od 13 lat i co roku w okresie zimowym jest problem z wodą. W zeszłym roku mieszkańcy usłyszeli od dyrekcji Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, że powodem problemów z wodą są uwarunkowania geologiczne - obniżenie warstw wód wodonośnych.

W budynku mieszka obecnie pięć rodzin, ponad 20 osób, w tym osoby niepełnosprawne, schorowane i w podeszłym wieku..

 

 
bz