2019-08-25 16:27:20
Tatry
Mimo zakazu wchodzą na Giewont
- Chcemy zobaczyć krzyż – odpowiedzieli turyści, których zapytaliśmy dlaczego mimo zakazu weszli na szlak.
Szlak na Giewont został zamknięty. Informacje o tym można znaleźć już u wylotu Doliny Strążyskiej i Kuźnic skąd prowadzą najpopularniejsze trasy na ten szczyt.
Zamknięta jest trasa od przełęczy Kondrackiej Wyżnej na kopułę Giewontu.
Choć w wyższych partiach Tatr ludzi jest zdecydowanie mniej niż w ostatnich tygodniach, to mimo zakazu w kierunku krzyża podąża grupka turystów.
Kara od 50 do 2500 euro grozi turystom, którzy niewłaściwie ubrani, przede wszystkim w nieodpowiednich butach, wybiorą się na trasy spacerowe w parku narodowym Cinque Terre we włoskiej Ligurii. To reakcja na plagę wypadków, którym ulegają urlopowicze w klapkach.
Na ścieżkach wśród drzew oliwnych i malowniczych widoków między miejscowościami Vernazza i Monterosso można spotkać wiele osób, przede wszystkim coraz więcej pasażerów statków wycieczkowych w klapkach i pantofelkach, ślizgających się na kamiennych schodach i skałach. Często ulegają kontuzjom i konieczne bywa wysłanie do nich pomocy, niekiedy nawet śmigłowcem, by zabrać ich z trasy. Koszty takich operacji są wysokie.
DA SIĘ? DA SIĘ!
Nie moze byc kolejnej powtorki, jaka miala ostatnio miejsce.
Np. 100 zł od każdego takiego odpornego na wiedzę "turysty" z natychmiastowym odpłatnym odprowadzeniem do Kuźnic?
Najlepsze jest odpłatna nauka!!!!!!!!
Nie pochlebiaj sobie. W porównaniu do was to górale sobie poradzą w każdej sytuacji( nawet jeśli by do gara nie mieli co włożyć) . Nie wszyscy górale żyją z turystów. To jest tylko taki wasz punkt widzenia.
Obecne kary za wszelkie przewinienia są po prostu śmieszne - a tym samym absolutnie nieskuteczne .
Wyjaśnij konkretnie w jakiż to magiczny sposób "wysokie ubezpieczenie" przełoży się na wysokie pensje dla ratowników??
Dodam dla ułatwienia że za ubezpieczenie płacisz firmie ubezpieczeniowej. A ta firma ewentualnie zapłaci (nie wiadomo ile i kiedy) za ratowanie ciebie w razie wypadku. Jeśli nie będzie wypadku, to żadne pieniądze do ratowników z tytułu ubezpieczenia nie trafią.
Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
No i Ci sobie kupili. Prorocze słowa J. Kochanowskiego
Gdy parę lat temu miał miejsce remont krzyża i szlak na szczyt też był zamknięty to i tak co któryś Janusz musiał tam koniecznie podejść, mimo iż z daleka było widać i słychać pracującą przy remoncie ekipę. W końcu trzeba było tam wolontariuszy postawić, a i ci musieli się nieźle gimnastykować żeby powstrzymać napierających "zdobywców Giewontu" :D
To samo przecież widać na drogach - co tam jakieś znaki, linie ciągłe, zakazy wyprzedzania, Janusze i tak wiedzą lepiej. Ale za granicą, gdzie mandaty wyższe i nieuchronne, jakoś polski Janusz zwykle pokornieje. Ot, ciekawostka.
Kampery. Parking na B.Czecha Gratis!Maja wszystko z biedtonki, kupione w Elblągu no i do Zako na Giewont.
Kupa rano pod Wielka Krokiew, smieci pod kosz i wakacje marzen.
bo potem ..
łapiduch ...
Jak wspomnial Jan jestem ZA
Straz Parku wolny weckend czy jak?
Mandaty po 5 stowek bez odwolania
to moze sie naucza Pajace
Pozniej pretensje maja
szkoda ze nie do siebie .
Czas wreszcie aby za glupote
zaczeli placic ..
Ratownicy TOPR to nie sa roboty
tylko ludzie tez maja rodziny
i tez chca zyc.....
- Animalsi wypowiadając sie na temat przeciążeń koni pracujących w zaprzęgach bazują na konkretnych, inżynierskich wyliczeniach.
- Zapraszam wszystkich chętnych przedstawicieli czytającej mniejszości, na spotkanie z cyklu »CZARNE NA BIAŁYM« z udziałem PATRYCJI DOŁOWY autorki książki "WRÓCĘ, GDY BĘDZIESZ SPAŁA. Rozmowy z dziećmi Holocaustu". Spotkanie odbędzie się 19 czerwca 2019 roku, w środę, o godzinie 18:00, w kawiarni „Kmicic” w Zakopanem, przy ulicy Staszica 11a. Organizatorami wydarzenia są: Burmistrz Miasta Zakopanego, Wydawnictwo Czarne, Muzeum Tatrzańskie oraz Fundacja „Zakopiańczycy. W poszukiwaniu tożsamości”. Wstęp wolny – Zapraszam!
- 7 czerwca 2019 roku na terenach Gmin Zakopanego i Poronina po raz trzeci odbył się Rajd Szlakami Oddziału Partyzanckiego Wojciecha Duszy „Szaroty”- dowódcy pierwszego na Podhalu zbrojnego oddziału partyzanckiego, który podjął walkę z Niemcami i kolaborantami. W wyniku represji od jesieni 1943 roku zabitych zostało dziewięćdziesiąt sześć osób należących do jego oddziału lub z nim współpracujących.
-
- Grupa właścicieli prywatnych gruntów leżących pod historyczną trasą narciarską na Gubałówce zdobyła się na desperacki krok i od wakacji ubiegłego roku wprowadziła opłaty za przejście przez swoje działki. Członkowie Stowarzyszenia Rozwoju Gubałówki są pokrzywdzeni z powodu zamknięcia trasy narciarskiej, bo nie mogą uzyskiwać należnego im czynszu z tytułu dzierżawy. Obecne opłaty pozwalają częściowo zrekompensować ponoszone straty. Opłaty te są także elementem strategii, która ma doprowadzić do ponownego uruchomienia tej pożądanej trasy narciarskiej.
- Nazywam się Tymek Mróz, jestem radnym Miasta Zakopane oraz prezesem Lokalnej Organizacji Turystycznej Made in Zakopane. Staram się łączyć pracę zawodową z działaniem na rzecz Zakopanego, a korzystając z niniejszego bloga chciałbym pisać czym się zajmuję i konsultować pomysły - szczególnie w kontekście mojej obecności w Radzie Miasta.
- Monika Sznajderman mieszka w Beskidzie Niskim już ponad trzydzieści lat. I pisze wprost, że to jest jej miejsce na ziemi, powiada – „chciałabym zostać w nim do końca”, i dodaje, że tam znajduje się: „moje symboliczne i jak najbardziej realne jądro świata”. Jej najnowsza książka zatytułowana "Pusty las" ukazuje się na rynku 24 kwietnia, a już dwa dni później autorka spotka się z czytelnikami w Zakopanem.
- W dniu dzisiejszym mała wiewióreczka pojechała do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Dzikich. Liczba takich interwencji wciąż rośnie.
- Jestem mieszkańcem Zakopanego i od wielu lat chodzę po Tatrach. W moim ogrodzie od kilkunastu lat rosną krokusy. Niektóre z nich to „samosiejki”, a niektóre zasadziłem sam, by uzyskać większą gamę kolorów. Prze te lat nigdy nie przyszło mi do głowy, by zaprosić swoich znajomych z Polski czy Europy do oglądania tych kwiatów u mnie. Dlaczego? To oczywiste, po kilku minutach prawie wszystkie krokusy zostałyby rozdeptane! Nawet bez specjalnej premedytacji oglądających.
- I to jakiego życia! Maciej Wierzyński, znakomity dziennikarz prasowy i telewizyjny wspomina swoje zawodowe i także trochę prywatne życie. Od legendarnego "Studia 2" po "Horyzont", od warszawskiej "Kultury" do nowojorskiego "Nowego Dziennika", a po drodze jeszcze i Wolna Europa i Voice of America. W tle znakomici przyjaciele - Głowacki, Łubieński, Hopfer i Krasicki. Ciekawe życie i smakowita lektura. Autor spotka się z czytelnikami w Zakopanem już w piątek 29 marca.
- Brutalne zabójstwo w Zakopanem. Znany kurort staje się miejscem krwawej zbrodni skrywającym wiele tajemnic z przeszłości. W siedzibie zakopiańskiej fundacji prowadzonej przez małżeństwo milionerów znaleziono zwłoki mężczyzny. Ofiarą morderstwa jest Jan Lewcun, cieszący się powszechnym szacunkiem kierownik różnych miejskich instytucji. Właściciele uważają, że ktoś celowo chce ich skompromitować, bowiem fundacja, oprócz działalności kulturalnej, współpracuje ze Stowarzyszeniem Ochrony Zabytków w Zakopanem i skupuje zagrożone wyburzeniem stare, zabytkowe budynki.