Reklama

2013-05-13 20:24:50

o morzu w ubiegłym wieku

Reklama

Dostałem pocztą elektroniczną list od starego, dawno nie widzianego przyjaciela ze statku. Vereina się statek nazywa, banderę ma z wysp Marszala a port macierzysty Majuro. Też na tych wyspach. Nie ważne, czy ten statek kiedykolwiek tam był. Ważne, że teraz statek płynie gdzieś po Pacyfiku a Bogdan jest tam starszym mechanikiem.

Od wielu lat utrzymujemy przyjacielskie kontakty nawiązane prawie 40 lat temu na pokładzie M/S Bolesław Krzywousty pływającego w Polskich Linii Oceanicznych na linii wschodniej Afryki. Ja robiłem pierwszy rejs dalekomorski jako  marynarz, Bogdan po ukończeniu Szkoły Morskiej w Szczecinie zajmował najniższe stanowisko  oficerskie, asystenta maszynowego.  Ale pomimo, że był „oficjerem” był "swój chłop".

Tak się złożyło, że zaprzyjaźniliśmy się dosyć mocno.  Jeżeli nie kolidowała wachta portowa, wychodziliśmy na ląd razem, nie tylko na zwiedzanie portów ale i poznawanie tzw. marynarskiego folkloru. Ten folklor, mimo że dosyć podobny, inny był w portach afrykańskich, indyjskich lub w Tajlandii  niż w portach Europy Zachodniej. Różnił się. Przede wszystkim ceną. A w Chinach Mao Tse Tunga i zaraz po nim, bywał na przykład okrojony, połowiczny.  W Chińskiej Republice Ludowej, nawet w Szanghaju, było tylko pół tego folkloru marynarskiego jaki na marynarza czekał np. w Bangkoku czy innej Mombasie.

W Chinach ograniczał się do knajp w Domu Marynarza z alkoholem i dobrym jedzeniem. Można było sobie zjeść „kaczkę popekińsku’, krewetki, ośmiornicę. Albo wołowinę z wyjątkowym smakiem. Tak pisało w menu w języku polskim dla polskich marynarzy, których statki często w Ludowych Chinach w portach bywały. „Wołowina z wyjątkowym smakiem”. Chciałem zamówić tylko „wyjątkowy smak”, ale kelner „za Chiny” nie rozumiał o co mi chodzi.Wyobrażacie sobie? W porcie Qingdao w Chinach „za Chiny” nie rozumiał. Ale wkońcu przyniósł tę wołowinę. Jakoś tam smakowała, miała ten smak, ale czy był on wyjątkowy to nie przypominam sobie.

 No dobrze,ale miało być o Bogdanie, który nadal pływa. Już prawie 40 lat jest marynarzem a obecnie jako Chef Mechanic na statkach zachodnich armatorów pracuje.

Tylko, jak sam pisze, to już też nie ten zachód. Mimo, że armator np. niemiecki to  port macierzysty nie Hamburg czy inna Bremen ale np. Nikozja na Cyprze lub George Town na Kajmanach. Nie mówiąc już o taniej banderze jakiegoś państwa i to nie dlatego, że z taniego materiału ta bandera uszyta.

Ja przestałem już dawno temu patrzeć na wschody i zachody słońca nad oceanami czy morzami i słuchać tupotu białych mew o pokład pusty. A teraz, to najczęściej żeglując jachtem po jeziorze Michigan popatrzę na te kiczowate powitanie lub pożegnanie dnia. Czasami na Pacyfiku koło Cataliny lub zatoce meksykańskiej przy Key West. Kiczowate a nie romantyczne, bo od prawie 15 już lat alkoholu nie piję.  To skąd teraz ten romantyzm morski wyczytany w ”Lordzie Jimie” czy „Znaczy kapitan” ma się brać? Ja już  nawet z Gitanes’ami skończyłem 8 lat temu, że o innych ziołach czy uprawach nie wspomnę. Co innego było w latach 70 ubiegłego wieku a co innego jest teraz. Gwarancja u Pana Boga się kończy a części zamiennych jakby nie ma.

A wtedy, kiedy ktoś się chciał napić słowackiego piwa, to najpierw musiał się wyspowiadać przed kardynałem. No co? W Nowym Targu był taki pan co w firmie o nazwie chyba Socjalizm Budujemy ( w skrócie SB) pracował i od którego wydanie paszportu zależało. Jak mu się człowiek szczerze wyspowiadał po co i dlaczego chce za tę granicę kochanego państwa ludowego jechać i się to  temu panu spodobało, to dawał paszport. A jak nie, to do szuflady ten paszport chował. A na nazwisko miał jak polski kardynał 1000lecia i chyba dlatego u niego trzeba spowiadać się było jak kto chciał to piwo w Czerwonym Klasztorze na Słowacji wypić.

Kurcze, tylko co wspólnego ma Słowacja z morzem? Co prawda faktycznie,  można było zobaczyć czechosłowackie statki pod czeską banderą i z portem macierzystym Praha na morzach i oceanach, ale załoga była na nich polska najczęściej. Z Polskich Linii Oceanicznych.  Np. statek Jan Żiżka z taką banderą na rufie był. Tylko, ze  cumował w Gdyni, nie pod Grunwaldem. A i na nawigacji czy dziale mechanicznym Szkoły Morskiej można było spotkać studentów rozśmieszających swoim językiem Polaków. Bo "pływki" na basenie a nie kąpielówki zakładali a później "wycieraki" używali zamiast ręczników.

Mimo, że u nich z tym morzem było tak jak z dniami kultury radzieckiej. Podobno kiedyś niejaki Leonid z Moskwy zadzwonił do Pragi przez czerwony telefon i zaczął krzyczeć, że co oni za jakieś ciągoty wielkopaństwowe mają i dni morza organizują kiedy  Czechosłowacja nad morzem żadnym nie leży.  A na to ten Czech:„I o co się pieklicie towarzyszu Leonidzie? Nie mamy morza to nie mamy, ale przecież my nic nie mówimy jak wy dni kultury radzieckiej urządzacie…”. 

Tak było. I z Leonidem i tą spowiedzią w Nowym Targu u esbeka o nazwisku kardynała 1000 lecia.

Ale wróćmy do „krzywego Bolka” jak nazywano mój pierwszy statek w PLO i pierwszy statek Bogdana po jego Szkole Morskiej. Tam było aż 3 kucharzy. Szef kuchni, drugi kucharz i trzeci„jarzynowy”. Rzeźbiarz inaczej. Bo rzeźbił ziemniaki (wycinał oczka)  po mechanicznym obieraniu w maszynie. A jarzynowy dlatego, że do pracy przy jarzynach już go dopuszczali. Mówili mu ile cebuli, marchewki, ziemniaków  itp. ma najpierw z chłodni przynieść a później obrać czy pokroić.

Do tej pory nie wiem, dlaczego nie nazywali go „jajowym”? Przecież przez cały tydzień jajka dla załogi z chłodni z międzypokładu przynosił. Bo co dziennie, przez sześć dni w tygodniu na śniadanie były jajka. A w siódmy dzień, jak  w Biblii napisano, że należy odpoczywać, to były parówki z puszki. Z Baltony. Bardzo dobre były te parówki.

 I w niedzielę kucharz odpoczywał.  Przy śniadaniu przynajmniej odpoczywał, bo wrzucił te parówki do wody, zagotował a później w gorącej wodzie w wazie w mesie stały i każdy brał ile chciał. Dużo mniej roboty miał na śniadanie w niedzielę niż w dzień powszedni, kiedy dla trzydziestu kilku osób załogi  jajka robił. Jajecznica na boczku z cebulką, bez cebulki ale z kiełbasą. Sadzone, ale takie by żółtko było płynne. Wysmażone sadzone na dwie strony.. Na miękko w szklance albo w kieliszku. Mocniej wysmażona jajówa czysta… Tak, takie zamówienia steward zbierał w mesach i do kuchni pędził by zamówić a kucharz według zamówienia dogadzał jajami załodze.

Bo kucharz robił jaja… często. Co najmniej przez 6 dni w tygodniu. A szczególnie w strefie tropikalnej, jak się płynęło pomiędzy zwrotnikami Raka i Koziorożca, kiedy do każdego posiłku  załoga dostawała szklankę (250ml.) wina. Nie było jaj, jak na cały dzień rano dawano butelkę „Wina” (750ml)  z firmy „Las” w Żywcu. Trzy szklanki do każdego posiłku jak kto chciał to miał. A mógł też butelkę  na raz do kolacji wypić albo schować na inną okazję, np. na port.  Albo na swoje urodziny czy imieniny cioci Jasi co  za dwa tygodnie miały być. Za tydzień miał 7 butelek jak w mordę strzelił. Znaczy w pysk. Wlał.  Więc jak było wino butelkowe, to jaj nie było.

Znaczy do jedzenia były ale z winem  nie było. Za to były jaja jak wino na rejs w beczkach się brało i pod koniec tropiku w drodze powrotnej to jakiś winny napój wodny się dostawało do posiłku a nie wino. Jeszcze pół biedy jak się gdzieś w porcie Eliat nie daleko ziemi świętej stało i tam to wino chrzcili…. Ale kiedy chrzcili wino gdzie indziej bo statek w ogóle na Morze Czerwone nie wpływał? No wiadomo, jaja były i tyle. Bo trudno w smaku tego wina się było czasem wina doszukać. I czyja wina w tym winie była, że w winie wina mało było?

Nie ważne. Ważne, że w załodze byli tacy, co jak było wino w butelkach (ta 1 butelka na dzień) to go nie wypijali tylko do swojej kabiny zabierali. I jak później ktoś jakieś święto miał, np. dzień pochówku teściowej obchodził i napitku zabrakło, to szedł do kabiny tego, co na później sobie to wino chował. I pożyczał tę butelkę, obiecując, że jak statek znowu będzie płynął w strefie tropikalnej to odda. I byli tacy, co pożyczali. Rzadko bo rzadko, ale byli. Częsciej za to byli tacy, co im to wino było bardzo potrzebne, on chciał już jutro się nim delektować i się zarzekał, że on nie może pożyczyć. Ale zawsze tą  całą butelkę zakorkowaną, jeszcze nie napoczętą po wielu naleganiach i prośbach za 1 dolara sprzedawał życząc „na zdrowie”.

A kto w tamtych latach żył, to wie ile 1 dolar w „ chodzącym kantorze” pod Pewexem  czy inną Baltoną jakim był „cinkciarz”nagabujący klientów „sprzedajemy?, kupujemy? Czencz?” kosztował.

No tak, miało być o liście z Vereiny i o chef mechanicu Bogdanie a skończyło się na cinkciarzu pod Pewexem lub Baltoną. Ale, to normalna kolej rzeczy. Bo  w tamtych czasach, kiedy dodatek dewizowy w PLO był taki, że co poniektórzy by oszczędzić kupowali same znaczki na pocztówki i z tyłu na nich pozdrowienia pisali, znaczy tak mały ten dodatek był, to zawsze marynarz,obojętnie czy oficer czy nie, pod tymi sklepami jakiegoś cinkciarza spotykał. Ale o tym, raczej już w następnym wpisie…

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Octavia 2013-05-14 07:39:43
Kolejny fajny tekst, który się z chęcią czyta. Taka swoista odtrutka po przeczytaniu komentarzy niektórych "wodzirejów" tego forum.
jola13 2013-05-13 21:54:59
Uwielbiam czytać pana opowieści :)

Reklama
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam Tartak Gogolin ( województwo opolskie ) 1,870 ha Hala , Trak Bydgoski dolnonapędowy Wielopiła Trak taśmowy 2 wanny do impregnacji Ładowarka Furukawa i Komatsu Stacja benzynowa Kontenery mieszkalne Garaże Cena 5 200 000 zł tel.600832298.
  • PRACA | dam
    Nowo otwarta restauracja na Krupówkach zatrudni na stałe OSOBĘ Z DOŚWIADCZENIEM W PRZYGOTOWYWANIU BURGERÓW I KEBABÓW. Proszę o wysłanie kontaktu na mail: niemcowna@o2.pl
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    SKUTER INWALIDZKI ELEKTRYCZNY. 784 950 106.
  • PRACA | dam
    Recepcjonista do obsługi apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem 692 477 200 i przesłanie CV na adres m.koszarek@gorskagrupa.pl.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494, 18 265 39 77.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    Dwa KONIE POCIĄGOWE 9.500 zł/szt. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    STEMPLE BUDOWLANE 6 zł/szt. DESKI SZALUNKOWE 600 zł/kubik. WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    DOM Z PŁAZÓW CIOSANYCH 10x8m - do przeniesienia. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    DESKI Z OFLISEM na szałasy. 790 759 407.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY 110m2 W CENTRUM NOWEGO TARGU, UL. KRZYWA. 608 806 408
  • PRACA | dam
    RESTAURACJA W KOŚCIELISKU ZATRUDNI: KUCHARZY, POMOCE KUCHENNE, KELNERÓW. 608 806 408
  • PRACA | dam
    DORYWCZO - SPRZĄTANIE W KOŚCIELISKU. 608 806 408
  • PRACA | dam
    KOŚCIELISKO - OSOBĘ DO OBSŁUGI IMPREZ: WESELA, KOMUNIE, CHRZCINY. 608 806 408
  • PRACA | dam
    DO PRACY W PENSJONACIE W KOŚCIELISKU z możliwością zamieszkania. 608 806 408
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDEGO MERCEDESA SPRINTERA. 531 666 333.
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
  • PRACA | dam
    RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI KELNERA-KELNERKĘ W SYSTEMIE ZMIANOWYM (8 GODZINNYM). 512351742 ZAMOYSKIEGO 2 watra@zakopane-restauracje.pl
    Tel.: 512351742
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni KIEROWCĘ. Dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię DOM do 100.000 zł. 500 221 028.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    Owczarek podhalański. 501816189
    Tel.: 501816189
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam LAS w Łopusznej. 18 28 560 60.
  • PRACA | dam
    Wspólnota Mieszkaniowa INFINIUM - Aleje 3 Maja 5 w Zakopanem - POSZUKUJE FIRMY ŚWIADCZĄCEJ USŁUGI SPRZĄTANIA BUDYNKU (klatki schodowe, korytarze, itp.) ORAZ TERENU ZEWNĘTRZNEGO. Kontakt w sprawie zakresu do złożenia oferty tel. 889 18 91 54 - zarządca nieruchomości.
  • PRACA | dam
    Pensjonat w Zakopanem zatrudni POKOJOWĄ - 666 37 83 57.
  • PRACA | szukam
    KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię pracowników budowlanych, ekipy, podwykonawców. 601 508736.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380
  • SPRZEDAŻ | różne
    NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
2025-05-04 10:59 Ciemne chmury nad Giewontem. Ostrzeżenie przed burzami 2025-05-04 10:16 Godzina do Nowego Targu. Turyści wracają po majówce 1 2025-05-04 10:00 Dziwne telefony. Odbierają je także mieszkańcy Podhala 1 2025-05-04 08:25 Święto Konstytucji 3 Maja w Krościenku 1 2025-05-04 08:00 Hinduskie oczy wpatrzone w górala 2025-05-03 21:59 Święto Bacowskie na Tarasówce (ZDJĘCIA) 2025-05-03 21:30 W Słowackich Tatrach wybuchł pożar 2 2025-05-03 21:00 To był ślub! Maria i Paweł powiedzieli sobie sakramentalne tak (ZDJĘCIA) 2025-05-03 20:00 Pieniny na znaczkach pocztowych 1 2025-05-03 19:29 Jubileusz 150-lecia przewodnictwa tatrzańskiego (ZDJĘCIA) 1 2025-05-03 19:00 Mało znana, a piękna trasa rowerowa (WIDEO) 1 2025-05-03 18:31 W Zakopanem ponad 23 st. C. Następny tydzień przypomni nam, że to jednak wiosna 2025-05-03 18:00 Chce pięć razy w ciągu dnia wejść na Giewont. Wszystko dla chorego Leosia 1 2025-05-03 17:31 Zmiana adresu świątecznej i nocenej opieki medycznej w Rabce 2025-05-03 17:00 Muzyczny hołd dla Zbigniewa Jakubka (ZDJĘCIA, WIDEO) 2025-05-03 16:15 Okno-Dach. Tradycja spotyka nowoczesność 2025-05-03 16:00 Obywatelskie zatrzymanie pijanego kierowcy 3 2025-05-03 15:40 Tak jest na Bachledzkim Wierchu w Zakopanem 2025-05-03 15:00 Uroczystości 3 Maja w Nowym Targu (ZDJĘCIA) 2025-05-03 14:27 Pożar siana w Nowem Bystrem 2025-05-03 14:01 234 rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Zakopanem (ZDJĘCIA, WIDEO) 3 2025-05-03 13:00 Nowotarska Gala Sportu 2025-05-03 12:26 Rodzice zgubili dziecko w drodze nad Morskie Oko 4 2025-05-03 12:00 Moj nad Tajwanem otrzymał tytuł Moja Gminnego 2025-05-03 11:39 Ul. Kościeliska i Skibówki zakorkowane w obie strony (WIDEO) 2025-05-03 11:00 Niedzica z nowoczesnym boiskiem piłkarskim 2025-05-03 09:00 Hulajnogi wróciły do Zakopanego. Przypominamy o zasadach bezpieczeństwa 2 2025-05-03 08:15 Nadciągają niebezpieczne burze. Alerty RCB 2025-05-03 08:00 O Janosu Esterhazym w willi Czerwony Dwór 2025-05-02 21:00 Dzielnicowy zatrzymał nietrzeźwego kierowcę 3 2025-05-02 20:00 Samorządowcy mówią dość: albo trzecia kadencja, albo emerytura po pięćdziesiątce 16 2025-05-02 19:00 W przyszłym tygodniu droga w Ratułowie będzie nieprzejezdna 2025-05-02 18:00 Ciągnik wpadł do potoku i przygniótł kierowcę 2025-05-02 16:59 Zakopiańscy strażacy uczcili Dzień Flagi Rzeczpospolitej Polskiej 2025-05-02 16:00 Zanim pod Kopieniec dotarły tłumy (WIDEO) 2025-05-02 15:40 Tłumy na tatrzańskich szlakach 2025-05-02 15:12 Mężczyzna zaatakował siekierą znajomego 4 2025-05-02 15:02 Markety oblężone. Dwa dni bez handlu w dużych sieciach 2025-05-02 14:36 Zderzenie auta osobowego z motocyklem w Spytkowicach 1 2025-05-02 13:59 Mieszkańcy protestują. Chcemy likwidacji płotu między osiedlami 14 2025-05-02 13:00 Cieszmy się słońcem i ciepłem, niebawem maj pokaże swoje zimniejsze oblicze 2025-05-02 12:00 Co robić w weekend w Zakopanem? 2025-05-02 11:33 Korek nawet na ul. Broniewskiego i przed Doliną Strążyską 7 2025-05-02 11:00 Wyciek ścieków niedaleko Kuźnic. Straż Miejska na miejscu AKTUALIZACJA (WIDEO) 4 2025-05-02 10:38 Poranna kolizja w Spytkowicach 2025-05-02 10:00 Wielka gratka dla miłośników kolarstwa. Zakopane ugości L'Étape Poland by Tour de France 2 2025-05-02 09:00 Na miły Bóg, Tolerancja. Soyka na Wiośnie Jazzowej (WIDEO, ZDJĘCIA) 2025-05-02 08:00 Spotkanie z królami (ZDJĘCIA, WIDEO) 2025-05-01 21:21 Bójka w McDonaldzie w Zakopanem 49 2025-05-01 21:00 Cudowny dzień nad Czarnym Stawem Gąsienicowym (WIDEO)
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama