Lasowanie mózgów .

Takie słowa pod swoim adresem usłyszał radny Wojciech Tatar od kolegi z zakopiańskiej Rady Miasta Wawrzyńca Bystrzyckiego.

Wszystko zaczęło się od rozmowy na temat zmiany planu zagospodarowania przestrzennego na Gubałówce. Szybko jednak merytoryczna rozmowa przerodziła się w kampanię wyborczą. Radni oraz burmistrz Zakopanego skupili się tak bardzo na przepychance słownej, że niemal zapomniano o 30 mieszkańcach Gubałówki, którzy przyszli na komisję w obawie o zmiany jakie mają powstać w planie. Tematem przepychanki słownej jednak nie był plan zagospodarowania przestrzennego Gubałówki, a to kto jest właścicielem spółki Polskie Koleje Górskie, która zakupiła Polskie Koleje Linowe, w tym kolej linowo-terenową na Gubałówkę. Powrócono także do tematu tras biegowych w rejonie Olczy, które jak twierdził radny Tatar miał organizować burmistrz Janusz Majcher. Radny zarzucił także burmistrzowi znaczne mijanie się z prawdą i wprowadzanie opinii publicznej w błąd.

Burmistrz Janusz Majcher rozzłoszczony wypowiedzią radnego zażądał przeprosin i ostrzegł, że jeśli przeprosin nie otrzyma, to poda radnego do sądu w trybie wyborczym.

Radny przeprosił, jednak przeprosiny tak obrał w słowa, że przeprosił nie za swoją wypowiedź, a za to że burmistrz oszukuje mieszkańców. To jednak umknęło Januszowi Majchrowi, który dopiero po odsłuchaniu nagrania zorientował się, że przeprosin nie było.

Do całego zamieszania włączył się kolejny radny, Wawrzyniec Bystrzycki. Radny nie przebierając w słowach stwierdził, że Wojciechowi Tatarowi mózg się zlasował od pracy w policji i przez to mylą mu się fakty. Obrażony radny nie zażądał przeprosin, ani nie groził sądem.

Po krótkiej przerwie z uchwały o zmianie planu przestrzennego na Gubałówce wykreślono kilka punktów i poddano głosowaniu. Uchwała ma być pro cedowana w czwartek 23 października na ostatniej Sesji Rady Miasta tej kadencji.

Tekst i fot. Marcin Szkodziński

Materaiał ze strony :

http://goral.info.pl/portal/index.php/aktualnosci/3392-czy-radnemu-sie-mozg-zlasowal