Olimpijskie logo.

     Jestem w szoku. Kilka dni temu mój estetyczny świat runął, a to, co przez pięć lat w pocie czoła z zaangażowaniem godnym podziwu (serdeczne dzięki) przekazali mi nauczyciele w Liceum Plastycznym okazało się nikomu niepotrzebnym bagażem. Nawet teraz, kiedy ochłonąłem, trudno mi o tym pisać. Do rzeczy. W zeszłym roku został ogłoszony konkurs na logotyp Krakowa, jako "miasta zgłaszającego się" do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022. Niestety nie wyłoniono zwycięzcy. Wielka komisja orzekła, że żadna ze zgłoszonych prac nie zasługuje na to zaszczytne miano. Co było tego powodem? Czy żenująco niski poziom projektów, czy może skład komisji? To, że nasi piłkarze nie potrafią grać w piłkę wie każdy, ale w to, że w kraju gdzie mieszka 38 milionów ludzi nie ma ani jednego zdolnego, kreatywnego artysty trudno uwierzyć. Projektowaniem logotypu zajęła się szwajcarska firma i dzięki niej otrzymaliśmy produkt, którego jakość zapiera dech w piersiach.

     Poszperałem trochę w czeluściach Internetu i oto, co znalazłem: Wypowiedź Magdaleny Sroki, z-cy prezydenta Krakowa ds. kultury i promocji „logotyp (…) ma się kojarzyć z naszym miastem nie tylko krakowianom, ale przede wszystkim społeczności międzynarodowej (…) powinien nie tylko przykuwać uwagę, ale również być czytelny i zrozumiały dla międzynarodowego grona odbiorców.”. Zapytałem, więc kolegę z Francji, z czym kojarzy mu się wspaniały logotyp. Po długim namyśle powiedział: to chyba sztuka prekolumbijska. Zupełnie inną sprawą są pieniądze, jakie pochłonął ten projekt. Zwycięzca konkursu miał otrzymać maksymalnie 31 tys. zł. Firma, która wykonała tę tytaniczną pracę otrzymała 78 tys. zł. Gdzie sens, gdzie logika? Podatnik i tak zapłaci za wszystko. Może trzeba pójść za ciosem? Wielce Szanowny Komitet Organizacyjny na mocy uchwały powinien zwrócić się do najwspanialszej na świecie szwajcarskiej firmy doradczej z prośbą, aby załatwiła, bo na pewno może, organizację Igrzysk Olimpijskich Kraków 2022 w Szwajcarii. Takie rozwiązanie gwarantuje sukces.