2015-03-01 17:19:35
Żołnierze wyklęci, przeklęci czy NIEZŁOMNI?!
Dziś zostało ustanowione Święto „żołnierzy wyklętych” czy jest to słuszna decyzja?
Konsultowałam tą sprawę z moimi polskimi znajomymi w Kanadzie oraz moją rodziną (Józef Kuraś to była dalsza rodzina ze strony taty) i prawie wszyscy jesteśmy zgodni, że święto to powinno mieć zupełnie inną nazwę i jaka nam najbardziej przychodzi do głowy to ŻOŁNIERZE NIEZŁOMNI albo WIERNI DO KOŃCA!
Co to za niedorzeczny pomysł tych WIELKICH BOHATERóW nazywać WYKLĘTYMI?
Tacy przecież byli dla stalinowskiego reżymu ale nie dla NAS!!
My ich pamiętamy i tacy pozostaną na zawsze jako NIEZŁOMNI i WIERNI DO KOŃCA!
Nie poddali się jak inni by w ciepłych bamboszach oglądać reżymową tv tylko walczyli dalej!
Wywieśmy dziś flagę jak ja zrobiłam!
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!!!
PS Redakcję TP z uwagi na hejterstwo niektórych osób proszę o zablokowanie dodawania komentarzy pod tym tematem. Dziękuję!
Zołotara zrzucono z samolotu 29 września 1944 roku w rejon Gorców wraz z 76 żołnierzami. Wkrótce pod swoją komendą miał ponad 700 ludzi. Kierowano do niego uwolnionych sowieckich jeńców i własowców, którzy uciekali z dywizji SS Galizien, stacjonującej na Podhalu. Podczas drugiej obławy Niemców na Ochotnicę, wieś broniły oddziały Zołotara i "Lamparta" z AK, kapitana Juliana Zapaty z Niedzwiedzia. Zaciekła walka trwała dwa dni, zginęło 72 Niemców, 120 raniono, przy minimalnych stratach własnych. Zołotar w listopadzie 1944 roku zlikwidował garnizon niemiecki w Czorsztynie, biorąc odwet za represjonowanie ludności cywilnej. Dzień przed wigilią w 1944 roku jego partyzanci zabili dwóch esesmanów. W odwecie Niemcy krwawo spacyfikowali bohaterską wieś Ochotnicę, która pomagała partyzantom. Pancerne oddziały Niemców (1800 żołnierzy), 200 żandarmów, batalion SS (400 esesmanów) mordowało mieszkańców, paląc żywcem dzieci. Zamordowano 56 osób, w tym 19 dzieci, 21 kobiet, 18 ciężko raniąc. Spalono 50 gospodarstw. Zołotar był doświadczonym dowódcą, wcześniej 20 lat służył w NKWD, był zahartowany w leśnych bojach, odważny w bitwach i w pijaństwie. Został honorowym obywatelem Nowego Targu i Nowego Sącza. Wydał wspomnienia, w których opisuje walki w lasach w Gorcach i dużo pisze o przyjaźni z Józefem Kurasiem. Może warto poczytać i poszerzyć swoje horyzonty na temat tragicznych losów "Ognia" i jego ludzi.
W styczniu 1945 r. Rosjanie toczyli ciężkie boje o Nowy Targ. Poległo 1200 Rosjan. "Ogień" wraz ze swoimi partyzantami przeprowadził część dywizji IV Frontu Ukraińskiego przez góry, okrążając Nowy Targ od strony północnej, wchodząc na most na Czarnym Dunajcu. Dzięki temu 29 stycznia 1945 roku 1 Armia Gwardii gen. Andrieja Greczki zajęła Nowy Targ. "Ogień" objął stanowisko szefa milicji, a jego partyzanci zostali jego podwładnymi. Komendantem Nowego Targu został Masłow z NKWD. "Ogień" przyjaźnił się z Iwanem Zołotarem, dowódcą partyzantów sowieckich z Lasów Gorczańskich.
cyt.
02.02.1945 – W Buflaku k. Nowego Targu NKWD i UB aresztowała Franciszka Kietę ps. „Limba”, żołnierza 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK. Po przetransportowaniu go do siedziby bezpieki był przesłuchiwany w obecności Józefa Kurasia ps. „Ogień”. Kieta przebywał później w łagrach na Syberii.
23.06.1945 – Zabito 4 osoby narodowości żydowskiej w miejscowości Maniowy pow. Nowy Targ. W morderstwie brali udział: Kazimierz Kuraś ps. „Kruk”, ps. „Buguś” i ps. „Lew”.
12.10.1945 – Zamordowana została Helena Luberga zam. w Ostrowsku pow. Nowy Targ. Morderstwa dokonano przez powieszenie za rzekomą współpracę z Niemcami. Przy zamordowanej zostawiono wyrok podpisany przez por. Błyskawicę.
28.12.1945 – Zamordowana została Sowińska, czł. PPR z Nowego Targu oraz Bernard podejrzani o współpracę z org. BP. W tym samym czasie banda ta dokonała napadu rabunkowego na NN gospodarza we wsi Nowa Biała pow. Nowy Targ gdzie zrabowano 1 świnię.
30.12.1945 – Banda „Ognia” zlikwidowała 6-osobową grupę w miejscowości Gronków pow. Nowy Targ. Byli to Stanisław, Bronisław, Leon i Jan Zagata-Łatankowie oraz Jan Kudasik i Władysław Krystyniak.
31.12.1945 – Dokonano napadu na mieszkanie prywatne w Skawie pow. Nowy Targ gdzie odbywała się zabawa sylwestrowa. Zastrzelona została jedna osoba.
21.01.1946 – Zamordowana została Aniela Otręba zam. w Legnicy, podejrzana o współpracę z org. BP. W morderstwie brało udział 3 bandytów w tym ps. „Wicher”.
24.01.1946 – Zamordowano właściciela młyna w Trybszu pow. Nowy Targ.Według artykułu Leszka Konarskiego z Przeglądu, właściciel młyna nazywał się Paweł Bizub i był Słowakiem. Śmiertelnie postrzelony miał zostać również jego syn, Jakub.
28.01.1946 – Zamordowany przez bandę „Ognia” został Rudolf Ozorowski zam. w Nowym Targu, bezpartyjny, podejrzany o przynależność do mniejszości żydowskiej. Zwłoki wrzucono do rzeki. W morderstwie udział wzięli Władysław Kolasa ps. „Zemsta” i Jan Zubek ps. „Jur”.
30.01.1946 – Uprowadzony i zamordowany został Władysław Godfryd zam. w Porębie Wielkiej pow. Limanowa, bezpartyjny pochodzący z terenów wschodnich. Jednym ze sprawców był Józef Kozyra ps. Krogulec.
03.02.1946 – Dokonano morderstwa 3 członków PPR: Franciszka Kołodziejskiego z Krościenka, Stanisława Bochenka i Jana Lacha z Kluszkowic.
05.02.1946 – Dokonano napadu na mieszkanie Andrzeja Babierza. Bandyci sterroryzowali jego żonę i zrabowali 2 konie, sanki, ubrania. Napadu dokonano za to, że według bandytów Babierz był komunistą i miał w związku z tym zostać zamordowany.
10.02.1946 – Zamordowany został wójt Gminy Żydowskiej, Dawid Grazgarin na terenie powiatu Nowy Targ. (8) [144] Według Związku Żydów w Nowym Targu i okolicy Podhala w Izraelu, Dawid Grasgrin, wójt gminy żydowskiej zginął 2 maja.
29.02.1946 – Zamordowany przez bandę „Ognia” w Zakopanem został Józef Oppenheim, członek PPR, kierownika Towarzystwa Tatrzańskiego, Polak pochodzenia żydowskiego.
26.03.1946 – Dokonano napadu na mieszkanie Walentego Chudoby w Czarnym Dunajcu. Zrabowano jego mieszkanie, zwłoki znaleziono w piwnicy.
13.04.1946 – Zamordowano 3 nieznanych z nazwiska osobników podejrzewanych o pracę w bezpiece. Dzień później zamordowano czwartą osobę.
16.04.1946 – Pod Turbaczem czterech mieszkańców Nowej Białej: Jana Szczurka, Jana Kraka, Józefa Chałupki i Jana Łapszańskiego.
18.04.1946 – Dokonano napadu rabunkowego na ambasadora Szwecji między Chabówką, a Nowym Targiem. Tego samego dnia uprowadzono i zamordowano członka PPR, Jana Chmielnika z Zakopanego.
20.04.1946 – Dokonano napadu na Bronisławę Ponicką, której zabrano buty i ubrania. Tego samego dnia zamordowano w Waksmundzie 5 Żydów: Ludwika Hertza, Leona Hildenbera, Rutę Jachmana, Rodzejowa i jednego o nieznanym nazwisku. Zostali również obrabowani.Według Związku Żydów w Nowym Targu i okolicy Podhala w Izraelu, Ludwik Herz i Lonek Lindenberger (Hildenberg?) zginęli 2 maja ul: Waksmundzkiej, na moście.
29/30.04.1946 – Banda „Ognia” zamordowała 7 osób narodowości żydowskiej w okolicach Białki pow. Nowy Targ w tym 5 kobiet i 2 mężczyzn, którzy prawdopodobnie uciekali na Czechosłowację. Zamordowano: Blinę Kręb, Beilę Gold, Sarę Domberg, Freidę Salzberg, Feigę Schwerdszarf, Salomona Sornberga i Chaakela Świecznika.
2/3.05.1946 – Podporządkowana „Ogniowi” grupa „Śmigłego” dokonała morderstwa 12 osób narodowości żydowskiej w okolicy Krościenka. 7 osób zostało rannych. Ustalono, że w liczbie 24 osób jechali oni samochodem z Krakowa celem dostania się na Czechosłowację. Zostali zatrzymani i obrabowani. Wśród zabitych znajdowali się: Abraham Wygoda, Dwoja Wygoda, Rachela Holand, Chema Holand, Rachela Szapiro, Liba Szapiro, Rachela Benimska, Jakub Filgensztajn, Józef Goler, Izrael Klan, Wygoda i jedna osoba o nieznanym nazwisku.
12.6.1946 – Zamordowany został Andrzej Antoszek, podejrzany o rzekomą współpracę z Niemcami. Tego samego dnia zginęli również: Stanisław Szaflarski, Bartłomiej Szaflarski, Julia Zagórska i Karolina Nataszek. (20) [156]
29.6.1946 – Dokonano napadu na dom wypoczynkowy pracowników poczty. Obrabowano ludzi. Nikogo nie zabito.
10.7.1946 – Zamordowany został przez bandę „Ognia” Franciszek Kajta i jego żona.
9.8.1946 – Zamordowany został na Starych Wierchach, Stanisław Bielski, podejrzewany o współpracę z bezpieką.
15.8.1946 – Zamordowany przez podległą „Ogniowi” grupę „Groźnego” został Stanisław Maszkiewicz, kierownik Straży Pożarnej w Rabce, dlatego, że towarzyszył Władysławowi Filipiakowi z WUBP.
16.8.1946 – Grupa „Groźnego” zamordowała Franciszka Jurasa za rzekomą współpracę z bezpieką.
19.8.1946 – Banda „Ognia” zamordowała Jana, Franciszka i Andrzeja Katarusów.
25.8.1946 – Podległa „Ogniowi” banda „Siekiery” zaatakowała szpital św. Łazarza w Krakowie skąd zabrała dwóch przebywających tam ludzi określanych w źródle jako „bandytów”: Tadeusza Urmanskiego i Eugeniusza Kadrysa. Zastrzelona została pielęgniarka, Barbara Kowala.
28.8.1946 – Zamordowani zostali Chage Borken Aleksander i Czesław Przybos z Nowego Targu.
31.8.1946 – Zamordowany przez grupę „Groźnego” został Tadeusz Kowalczyk podejrzany o rzekomą współpracę z bezpieką.
W Poroninie zamordowany został Franciszek Gut z bezpieką, w morderstwie brało udział czterech ogniowców. Grupa „Groźnego” zabiła również kobietę, mieszkankę Rabki o nazwisku Smietana. W morderstwie brali udział m.in. Domalik ps. „Kowboj” i Wacławik ps. „Kula”.
2.9.1946 – Zamordowany został przez grupę „Ognia” Piotr Jurgowski ze Szczawnicy podejrzany o rzekomą współpracę z gestapo.
4.9.1946 – Zamordowano Małkucha zamieszkałego w Kościelisku.
5.9. 1946 – Zamordowani zostali: Józef Włoch, Stanisław Wojtowicz i Bazyli Rusinek z Krakowa.
7.9.1946 – Zamordowany został Bronisław Sikon z Zakopanego.
Jak podają niektóre źródła, z ręki bandy Ognia zginęło ponad 630 osób.To są tylko udokumentowane przypadki...
Nic już nie wiem - walczył z komuną czy współpracował?..
Polecam książkę Korkucia Macieja - zaznaczam, że nie ma nic wspólnego ani z UB ani z SB ani inną bandą - tylko napisał książkę "Józef Kuraś - Ogień - Podhalańska wojna 1939 - 1945".
WRÓŻBY - TAROT - Tel. 501 195 550.
Powiem Ci krotko
Siumnes dziywce siumne,ale nie rozumne
siumniejse bywały,a z ludźmi godaly.
Nie idź tą droga Kochana.
Mylisz się, Polaczykówna z Nowego Targu, nauczycielka, była drugą żoną "Ognia". Brał z nią ślub w 1946 roku, nawet zaprosił na wesele funkcjonariuszy z PPR i komendy UB. Pierwszą żoną Ognia była Elżbieta Chorążowa. Zginęła w tragicznych okolicznościach. Wcześniej na Turbaczu zginęło dwóch niemieckich agentów rozpracowujących ruch oporu. Nocą 26 czerwca 1943 roku esesmani z Waffen SS otoczyli wieś Waksmund i dom Ognia. Zastrzelili ojca Ognia i jego żonę ( pierwsza wersja), według drugiej wersji spalili ich w płonącym domu. Synka 2,5 letniego żywego wrzucili do płonącego domu. 5 dni później wieś Waksmund otoczyło kilkaset esesmanów, wszystkich mieszkańców spędzono na cmentarz, twarzami do ziemi, a konfidenci (Polacy) wskazywali rodziny partyzantów. 33 osoby zostały wywiezione do obozów koncentracyjnych, w tym dwóch braci Ognia, a 5 domniemanych partyzantów Niemcy rozstrzelali na miejscu.Ogień to tragiczna i heroiczna osobowość i dobrze byłoby wyjaśnić wiele tajemniczych zdarzeń, póki żyją jeszcze świadkowie.
Mieszkał w latach sześćdziesiątych – siedemdziesiątych w Zakopanem pewien pan. Szła o nim gadka, że zaraz po wojnie był w UB w N. Targu. Że coś tam nawet szefował. Jego żona uczyła gdzieś w szkole, o ile dobrze pamiętam to w ósemce. Później przez jakiś czas był szefem komunikacji w zakopiańskim urzędzie.
Nie było by w tym nic ciekawego gdyby nie to, że (może zbiegiem okoliczności) nazwisko tego pana było takie samo jak nazwisko pani Doroty, właścicielki tego bloga.
"Wielokrotnie na łamach „Hal i Dziedzin” ukazywały się artykuły poświęcone osobie Józefa Kurasia, bardziej znanego pod pseudonimem „Ogień”. Zawsze śledziłem je z uwagą i próbowałem konfrontować te wiadomości z tym, co słyszałem o „Ogniu” w Gronkowie, Waksmundzie, Ostrowsku, Łopusznej, Szaflarach, Nowym Targu i Ochotnicy.
Czasami uderzał w tych artykułach ton moralizatorski. Przypominano, jak to komunistyczna propaganda szkalowała i niszczyła dobre imię jednego z największych synów Podhala. Co zatem skłania mnie do napisania tych kilku słów właśnie w sprawie „Ognia”? Myślę, że mam wystarczający powód. Jestem wnukiem człowieka osobiście zastrzelonego przez „Ognia”.
Mój dziadek, Władysław Zagata-Łatanek, otrzymał strzał w tył głowy w chwili, kiedy wskazywał „Ogniowi”, gdzie mieszkają jego sąsiedzi, Kudasikowie. Był sylwestrowy wieczór roku 1945. W chwili śmierci dziadek miał 36 lat. Zostawił żonę i czworo dzieci. Najmłodsze z nich miało zaledwie 2 lata. Ludzie „Ognia” poszli dalej przez wieś w stronę Ostrowska. U Wojciecha Barana zatrzymali następnych dwóch gronkowian. Jednym z nich był Stanisław Haręza, a drugim brat mojego dziadka, Stanisław Zagata-Łatanek. Pierwszego z nich przepędzono, a drugiego zamordowano na progu. Miał 32 lata. Od Barana oddział poszedł do Szewczyków. Tam wyciągnięto z domu Józefa Szewczyka, który właśnie spożywał wieczerzę z żoną i trójką dzieci. Zastrzelono go pod jabłonią. Miał 34 lata. Od Szewczyków ludzie „Ognia” idą dalej. U Grońskiego-„Pocfy” gra muzyka, bawią się młodzi w oczekiwaniu na Nowy Rok. Strzał w powałę jest znakiem, że szykuje się coś niedobrego. Przybyli pytają o Leona Zagatę-Łatanka. Wyczytany wysuwa się do przodu. Prowadzą go do na dwór, gdzie ginie od kul. Miał niecałe 18 lat. Scenie tej przyglądał się jeszcze jeden Zagata-Łatanek, Bronisław, lat 21. Według naocznych świadków miał uderzyć „Ognia” w twarz i krzyknąć: „Za co zamordowałeś mi brata?”. Zginął od kul całego oddziału, posiekany tak, że nie można było rozpoznać jego twarzy.
Ale to jeszcze nie koniec tragedii w Gronkowie w pamiętną noc sylwestrową 1945 roku. Na końcu wsi, wśród owiec, został jeszcze zastrzelony Władysław Krzystyniak, lat 28. Kiedy do wsi wracał brat i ojciec zastrzelonych Zagatów-Łatanków, ludzie ostrzegli ich, aby uciekali, informując ich o straszliwej tragedii, która dopiero co się dokonała.
Owej nocy miało zginąć jeszcze więcej gronkowian, ale szczęśliwym zbiegiem okoliczności ludzie „Ognia” nie zastali ich w domu. Do dziś nieznane są przyczyny tej tragedii. Gronkowscy partyzanci – to znaczy ci z nich, którzy przeżyli – zawsze woleli unikać tego tematu, bojąc się zemsty ze strony krewnych ofiar. Może ktoś wreszcie powie nam prawdę!? Czy zamordowani w noc sylwestrową 1945 roku gronkowianie to same psubraty, awanturnicy, złodzieje, donosiciele, czy też chodziło o co innego? A może były to osobiste porachunki? Sam „Ogień” bywał kilka razy w domu mojego dziadka, dołączając się do libacji po powrocie Łatanków ze Słowacji (byli handlarzami i przemytnikami, w czasie wojny przeprowadzili przez granicę między innymi setki Żydów polskich). Jeszcze w latach sześćdziesiątych przybysze z Izraela szukali mojego dziadka Władysława, aby podziękować mu za pomoc w ocaleniu życia, nie wiedząc nic o jego śmierci i całej straszliwej tragedii).
Nie wiadomo też, dlaczego nie wykonano wyroku na innych skazanych przez „Ognia” na śmierć gronkowianach, między innymi na proboszczu, księdzu Wiktorze Błotko, i kierowniku szkoły, Przytule. Czy jedyną winą Władysława Krzystyniaka były słowa wypowiedziane do prowadzących w góry gronkowskie krowy: „Hej, dobrze się wam paść ludzką krzywdą?” Czy gwizd Ludwika Bryji na przechodzących przez wieś partyzantów był wystarczającym powodem, aby wydać na niego wyrok śmierci?
Po zamordowanych zostały płaczące matki, żony i dzieci. Do dziś opowiadają starsi gronkowianie o matce zamordowanych Łatanków, która do samej śmierci opłakiwała utratę swoich czterech synów (kilka lat wcześniej zmarł na gruźlicę jeszcze jeden jej syn, student Franciszek). Ludzie z daleka obchodzili jej dom, gdyż, zwłaszcza wieczorami, słychać było jej płacz przechodzący w skowyt. Po kilku latach zmarła z bólu. Po wykonaniu wyroków śmierci na gronkowianach, ludzie „Ognia” zagrozili, że spalą całą wieś, jeśli ktoś pójdzie na pogrzeb pomordowanych. Tak samo grożono śmiercią przeklinającym ich żonom i krewnym pomordowanych. Nie trzeba dodawać, że tragedia ta spowodowała zubożenie tych rodzin i ból, którego wystarczy na kilka pokoleń. Do ofiar nocy sylwestrowej roku 1945 trzeba dodać jeszcze kilkunastu gronkowian, którzy zginęli z rąk ludzi „Ognia”, zarówno w czasie wojny, jak i w następnych latach.
Słów tych nie pisze człowiek pałający nienawiścią czy wysługujący się komunistom. Broń mnie Panie Boże! Zarówno ofiary, jak i ich oprawcy są już dawno na Boskim sądzie. Wcześniej czy później prawda wyjdzie na jaw. Wiem, że żyją jeszcze ludzie, którzy byli u „Ognia”. Może oni coś dopowiedzą? A może wreszcie usłyszymy zwyczajne, chrześcijańskie „przepraszam” czy też góralskie „wyboccie”? Na to czekają rodziny ofiar poległych z rąk „Ognia” i jego ludzi nie tylko w Gronkowie. Jeżeli rzeczywiście „Ogień” i jego ludzie byli gorącymi patriotami i bojownikami o wolną i niepodległą Polskę, sprawa ta musi być wyjaśniona. W przeciwnym razie zarówno on, jak i jego ludzie, nadal nazywani będą, i to bynajmniej nie tylko przez komunistyczną propagandę, „bandytami”.
ks. Władysław Zarębczan, Rzym "
w takim wypadku nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zaproponować, abyśmy wrócili do podstawówki razem. Weźmy też Pana @coba.
Tak na marginesie.
Używam nicku "Klara" z dużej literki i proszę o poprawne przepisywanie!
nie zawsze przed "że" stawiamy przecinek!
Tak na marginesie.
Cytuję: "@cobra - apropos ortografii, zapamiętaj, że przed " że" zawsze używamy przecinka....",
a poprawnie:
@cobra, à propos ortografii. Zapamiętaj, że przed " że" zawsze używamy przecinka.
dorotkaK - nie wiem czy wiesz.Polacy jako Narod jest od 1410r narodem wykletym przez owczesnego papieza. Nawet polskojezyczny papiez tej klatwy nie anulowal.Pewnie mial wazniejsze sprawy.....jesteś biedaku jednym z tych ofiar tej klątwy..która się objawia tym że Bóg cię opuścił w ortografii analfabeto!!!
Konferencja jałtańska (od 4 do 11 lutego 1945), także konferencja krymska – spotkanie przywódców koalicji antyhitlerowskiej (tzw. Wielkiej Trójki): przywódca ZSRR Józef Stalin, premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill oraz prezydent USA Franklin Delano Roosevelt. Była to jedna z konferencji wielkiej trójki, miała miejsce po konferencji teherańskiej (listopad-grudzień 1943), a przed konferencją poczdamską (lipiec-sierpień 1945). Wielka trójka odbyła wiele konferencji, jednak na konferencjach teherańskiej, jałtańskiej oraz poczdamskiej zapadły decyzje najwyższej wagi.
Na konferencji rozstrzygnięto sprawę Niemiec: siły każdego z trzech mocarstw łącznie z Francją będą okupowały wyznaczone na konferencji 4 strefy Niemiec (jedna dla każdego państwa). Zgodnie z tym planem przewidziano utworzenie skoordynowanej administracji i kontroli za pośrednictwem Sojuszniczej Komisji Kontroli, złożonej z naczelnych dowódców trzech mocarstw.
Obciążono Niemcy reparacjami wojennymi[1]
Związek Radziecki otrzymał „zwierzchnictwo” nad Polską i jedną trzecią Niemiec (Turyngią, Saksonią, Meklemburgią, Brandenburgią i Pomorzem Przednim)[1].
Podjęto decyzje o transferze ludności pomiędzy państwami (m.in. przesiedleniu Niemców z Polski, Węgier, Czechosłowacji)[1].
Polska utraciła Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego[1].
Ustalono rekompensatę dla Polski w postaci dotychczasowych ziem niemieckich: Ziemi Lubuskiej, Pomorza Zachodniego, Prus Wschodnich i Śląska oraz – ponadto – byłego Wolnego Miasta Gdańsk[1],.
Mocarstwa zgodziły się na utworzenie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej urzędującego w Warszawie, który zobowiązany został do przeprowadzenia wolnych, nieskrępowanych wyborów na zasadzie powszechnego głosowania (wybory zostały sfałszowane)[1].
Churchill i Roosevelt uznali zgodność działań NKWD z konwencją dotyczącą prowadzenia wojny na lądzie – w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa, spokoju i porządku na tyłach Armii Czerwonej na terytorium Polski. Sojusznicy dali Stalinowi carte blanche na siłowe zniszczenie podziemia zbrojnego – przede wszystkim Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych[2]. Roosevelt zapewnił Stalina, że Stany Zjednoczone nigdy nie będą popierać tymczasowych władz polskich, które byłyby wrogie jego interesom[3].
Stalin zobowiązał się do przystąpienia w dwa do trzech miesięcy po kapitulacji Niemiec do wojny z Japonią, w zamian za co otrzymał obietnicę m.in. utrzymania status quo w Mongolii Zewnętrznej, przywrócenia praw utraconych przez Rosję w 1904 roku, dotyczących Południowego Sachalinu i Portu Arthur, oraz przejęcie przez ZSRR Wysp Kurylskich.
Nie wiem jak Wam, bo mnie nasuwa się myśl – „z motyką na księżyc”.
Celem tych oddziałów było wywołanie negatywnych skojarzeń, znienawidzenie przez ludność ruchu niepodległościowego.
@urcyk ja nie poruszyłem tematu dzieci ukrainskich napisałam tylko ze w takich okolicznościach też dużo dzieci ginie. Wojna to wojna i tyle. Nie chce tego oceniać bo nie jestem historykiem. Miłego dnia wszystkim
Tusk to polityk ,a politykom nie wierze.Nie trzeba daleko szukac.Zakopane- ile bylo obietnic i jak na razie nic. Nawet pan Kalata (teroz pon) tyle obiecywal , a wrecz zapewnial ze nie bedzie kandydowal - jak widac. Szkoda sobie glowe zawracac. Mozna im tylko cos kolwiek przypomniec i miec nadzieje na poprawe.
Nie podoba mi się taki termin i tyle.
Co do reszty już wielokrotnie tłumaczyłam się z tego.
Nie pajacuj proszę!
Proszę zmień temat bo nie widzę sensu żeby to wałkować.
Sprzedaż kolei pkl to też hańba.
@rys ej kolego trochę relatywizujesz. Co innego przemoc domowa a co innego walka z okupantem takim czy innym. Nie to że pochwalam roztrzeliwanie dzieci ale to były inne realia. Nie da się ich porównać. Tak myślę.
Po 5 latach zawieruchy wojennej przeciętny Polak chciał nareszcie spokojnie spać i miał w doopie majętności bogatych rodziny. Kropka.
dziwnym trafem okazuje sie ze dowodztwo AK nigdy tego wyroku nie wydalo i nie widzieli tego na oczy tylko dziwnym trafem mial go tylko Stabrawa
dziwnym trafem okazuje sie ze dowodztwo AK nigdy tego wyroku nie wydalo i nie widzieli tego na oczy tylko dziwnym trafem mial go tylko Stabrawa
Tak się składa, że wczorajsze święto dotyczy żołnierzy "wyklętych". Odnosi się do ludzi, którzy ginęli lub byli torturowani, szykanowani, itp. w pierwszych latach po wojnie. Więc z ta telewizja to mocno nie na miejscu. Tak można byłoby pisać np. o okresie Solidarności.
diagnoza:Skierowac na leczenie psychiatryczne.
Zwycięstwo niezłomnych w walce reżymem komunistycznym była tak samo realne jak wygranie powstania Warszawskiego (i nie boję się tego porównania bo zdaję sobie sprawę jak ogromną przewagę mieli ludzie Stalina w powojennej Polsce). Wciąganie młodych ludzi do tego typu struktur było zwyczajnie nieodpowiedzialne, bo dla każdego narodu najważniejsze powinno być ratowanie tkanki biologicznej która tak bardzo ucierpiała podczas wojny. Śmiejemy się tak często z naszych elit - ale warto zadać pytanie skąd one miałyby się wywodzić skoro w tak łatwy sposób pozbywaliśmy się drogocennych młodych Polaków. Nasz kwiat narodu musiał walczyć z jakimiś zwyrodnialcami Dirlewangera albo prostakami z milicji, tylko po co?
@NIEZALEŻNY być może Kuraś nie był kryształowy, ale walczył z reżym komunistycznym to nie podlega kwestionowaniu.
Trzeba też się liczyć z tym, że była esbecja wciąż prężnie w kraju działa i po prostu lubi dyskredytować swoich dawnych wrogów. Jak oni potrafią manipulować to chyba każdy wie. Więc podchodziłabym do tych informacji jakie podałeś ostrożnie, aczkolwiek wiesz... kto jest bez grzechy niech pierwszy rzuci w nią kamieniem.
Dziękuje w każdym razie za zrównoważony komentarz.
No właśnie, Jasiu1 źle mnie zrozumiałeś, nie o to mi chodziło żeby się nie wypowiadać (nawet krytycznie) ale często na moich i nie tylko moich blogach dochodzi do pyskówek niczego nie wnoszących, a ten temat wyjątkowo nie pasuje żeby pod nim do gardeł sobie skakać jak wściekłe psy.
ty do hejtu nie dorosłaś , o są różnice poglądowe .
Szkoda że nie byłaś dziś na apelu poległych .
Ale to nie twój wiat i klimat taki inny od niedzielnego shoppingu .
Pozdrawiam
Interpunkcja na poziomie "Aborygena"
Są bowiem trzy rodzaje umysłów: jeden rozumie sam przez się, drugi rozumie to co mu inni pokazują, trzeci nie rozumie ani sam przez się, ani gdy mu inni pokazują; pierwszy jest najwyborniejszy, drugi wyborny, trzeci do niczego.
Jakże się nie cieszyć poruszenie tak ważnego tematu. Pamiętać należy wszelkie dobro. A zwłaszcza o tych, którzy tworzyli je dla nas. I przypłacili najwyższą ceną.
Z podziękowaniami dla Autorki
Są serca, które się nigdy nie żalą,
Są krzywdy, na które nie ma sędziego,
Lecz gdy ktoś płacze,
Nie pytaj DLACZEGO....
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam Tartak Gogolin ( województwo opolskie ) 1,870 ha Hala , Trak Bydgoski dolnonapędowy Wielopiła Trak taśmowy 2 wanny do impregnacji Ładowarka Furukawa i Komatsu Stacja benzynowa Kontenery mieszkalne Garaże Cena 5 200 000 zł tel.600832298. -
PRACA | dam
Nowo otwarta restauracja na Krupówkach zatrudni na stałe OSOBĘ Z DOŚWIADCZENIEM W PRZYGOTOWYWANIU BURGERÓW I KEBABÓW. Proszę o wysłanie kontaktu na mail: niemcowna@o2.pl -
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER INWALIDZKI ELEKTRYCZNY. 784 950 106. -
PRACA | dam
Recepcjonista do obsługi apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem 692 477 200 i przesłanie CV na adres m.koszarek@gorskagrupa.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494, 18 265 39 77. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Dwa KONIE POCIĄGOWE 9.500 zł/szt. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | budowlane
STEMPLE BUDOWLANE 6 zł/szt. DESKI SZALUNKOWE 600 zł/kubik. WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | budowlane
DOM Z PŁAZÓW CIOSANYCH 10x8m - do przeniesienia. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | budowlane
DESKI Z OFLISEM na szałasy. 790 759 407. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY 110m2 W CENTRUM NOWEGO TARGU, UL. KRZYWA. 608 806 408 -
PRACA | dam
RESTAURACJA W KOŚCIELISKU ZATRUDNI: KUCHARZY, POMOCE KUCHENNE, KELNERÓW. 608 806 408 -
PRACA | dam
DORYWCZO - SPRZĄTANIE W KOŚCIELISKU. 608 806 408 -
PRACA | dam
KOŚCIELISKO - OSOBĘ DO OBSŁUGI IMPREZ: WESELA, KOMUNIE, CHRZCINY. 608 806 408 -
PRACA | dam
DO PRACY W PENSJONACIE W KOŚCIELISKU z możliwością zamieszkania. 608 806 408 -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDEGO MERCEDESA SPRINTERA. 531 666 333. -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333. -
PRACA | dam
RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI KELNERA-KELNERKĘ W SYSTEMIE ZMIANOWYM (8 GODZINNYM). 512351742 ZAMOYSKIEGO 2 watra@zakopane-restauracje.pl
Tel.: 512351742 -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793. -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni KIEROWCĘ. Dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793. -
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię DOM do 100.000 zł. 500 221 028. -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Owczarek podhalański. 501816189
Tel.: 501816189 -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam LAS w Łopusznej. 18 28 560 60. -
PRACA | dam
Wspólnota Mieszkaniowa INFINIUM - Aleje 3 Maja 5 w Zakopanem - POSZUKUJE FIRMY ŚWIADCZĄCEJ USŁUGI SPRZĄTANIA BUDYNKU (klatki schodowe, korytarze, itp.) ORAZ TERENU ZEWNĘTRZNEGO. Kontakt w sprawie zakresu do złożenia oferty tel. 889 18 91 54 - zarządca nieruchomości. -
PRACA | dam
Pensjonat w Zakopanem zatrudni POKOJOWĄ - 666 37 83 57. -
PRACA | szukam
KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958. -
PRACA | dam
Zatrudnię pracowników budowlanych, ekipy, podwykonawców. 601 508736. -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380 -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893 -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.