2023-01-18 19:46:19
Tatry, Zakopane
Limity to ostateczność, stawiajcie na edukację. Dyrektor TPN mówi też o wycince drzew na Nosalu
Co zaskoczyło go w pracy dyrektora? Jak odpowie na pretensje o planowaną wycinkę drzew na Nosalu? Kiedy w Tatrach będzie zbyt wielu turystów? Z Szymonem Ziobrowskim, dyrektorem TPN rozmawia Paweł Pełka.
- Już 20 lat pracujesz w Tatrzańskim Parku Narodowym. Od ośmiu jesteś jego dyrektorem. Czy było coś, co w ciągu tego dyrektorskiego okresu cię zaskoczyło?
- Rzeczywiście, zanim zostałem dyrektorem, 12 lat pracowałem w parku. Już poprzedni dyrektor Paweł Skawiński wprowadzał mnie w wiele aspektów swojej pracy. Na przykład, gdy w 2006 roku kolejka na Kasprowy była przebudowywana, uczestniczyłem w związanych z tym spotkaniach. Jestem z wykształcenia prawnikiem i z pewnością ta wiedza już wtedy się przydawała. Wydaje mi się, że w zarządzaniu każdą instytucją najtrudniejszą kwestią jest poukładanie sobie relacji z pracownikami. Zaskoczeniem było to, że trzech lub czterech pracowników musiałem zwolnić za nieprawidłowości związane z pozyskiwaniem i sprzedażą drewna. To pewnie przestrzeń bardzo wrażliwa na nieprawidłowości, ale razem z moim zastępcą Filipem Ziębą staramy się ufać ludziom. Jeżeli ktoś to zaufanie zawiedzie, to nie ma szans na żadną współpracę. Ludzie popełniają błędy, które można wybaczyć, to jednak były przykre i zaskakujące sytuacje. Dziwiło mnie, że znajdują się ludzie, którzy mając stabilną pracę w świetnym miejscu, są dobrze wyposażeni, mają stałą pensję, decydują się na takie wybory.
- Jakie są najważniejsze osiągnięcia tych ośmiu lat?
- To na pewno wyremontowanie wielu szlaków. W sumie udało się zmodernizować kilkadziesiąt kilometrów szlaków w Tatrach. Skończyliśmy też budowę centrum edukacji przy ul. Chałubińskiego. Mam nadzieję, że skończymy kolejne wielkie przedsięwzięcie - budowę Centrum Edukacji Przyrodniczej w Kirach. Budowa powinna zakończyć się w 2023 roku. Chcemy tam w prosty, łatwy i nowoczesny sposób pokazać geologiczne aspekty powstania Tatr. To trudny temat, ale temat, który wyróżnia Tatry spośród innych gór. Zrobiliśmy też nowe punkty wejściowe w Tatry w Dolinie Strążyskiej, Małej Łące. Budowany jest podobny na Palenicy Białczańskiej. Podjęliśmy chyba dobrą decyzję o wprowadzeniu sprzedaży internetowej miejsc na parkingach przed Morskim Okiem, którą kopiują teraz inne parki. Likwidujemy na szlakach toi toje i budujemy stacjonarne toalety z kanalizacją. Chcemy zresztą wspólnie z PTTK do kanalizacji podłączyć wszystkie obiekty w Tatrach. Ostatnia sprawa to jest program zerowa emisyjność. Mimo kryzysu energetycznego mamy zamiar w ciągu pięciu lat do zera ograniczyć emisję zanieczyszczeń w naszych budynkach. Montujemy więc pompy ciepła. W przyszłym roku zakupimy sześć elektrycznych samochodów. To wszystko powiodło się dzięki temu, że nasi pracownicy są otwarci na nowe projekty. Staramy się wprowadzać wiele zmian. Nie byłoby też tego bez faktu, że Tatry odwiedza tylu turystów, co dzięki biletom wstępu daje nam 80% naszego budżetu. Można powiedzieć, że wprowadzając te projekty, oddajemy pieniądze z biletów ludziom.
- Liczba turystów odwiedzających Tatry sprawia, że często pojawiają się głosy domagające się wprowadzania ograniczeń. Czy można wskazać graniczną liczbę turystów, powyżej której takie limity trzeba będzie wprowadzić?
- Nie da się wprost podać, jaka jest to granica. Jeden powie, że na szlaki może wejść tylu turystów, ilu się zmieści. Warto jednak zadać pytanie, jakie wskaźniki powinniśmy zastosować, aby decydować, czy turystów jest już w parku za dużo, czy nie. Może to ma być na przykład liczba w Tatrach kozic, świstaków i niedźwiedzi, która przecież wcale się nie zmniejsza, a nawet rośnie. Z tego punktu widzenia nie zapala nam się jeszcze czerwona lampka, która świadczyłaby o tym, że tych turystów jest zbyt wielu. Nadal, nawet w wakacje, można wyjść w Tatry o godz. 5 rano i prawie nikogo nie spotkać. Pamiętam podejście do tego zagadnienia jednego z naukowców ze Stanów, które mi się podoba. Powiedział on jasno: "limity to ostateczność, stawiajcie na edukację". Jeżeli turyści będą się odpowiednio zachowywać, nie będą śmiecić, dokarmiać zwierząt, załatwiać swoich potrzeb fizjologicznych, to tak naprawdę ograniczenia nie będą potrzebne. Pamiętajmy, że w wielu parkach na świecie można chodzić, gdzie się chce, a w Tatrach poruszamy się tylko po szlakach, dając poza nimi przestrzeń do życia zwierzętom. Dlatego konsekwentnie odmawiamy otwierania nowych szlaków.
- Mówiłeś o remontach szlaków. Widać je na każdym niemal kroku. Czasem pojawiają się jednak głosy, że TPN idzie za daleko, że buduje autostrady dla turystów, chociażby na Hali Kondratowej czy Kopieńcu.
- Pamiętajmy, że wszystkie szlaki zaraz po remoncie mogą wyglądać źle. Nowy kamień jest błyszczący, jaśniejszy, ale po roku pokrywa się patyną i wtedy trudno powiedzieć, kiedy remont miał miejsce. Doszliśmy do wniosku, że niektóre szlaki powinny być dostępne dla rodziców z dziećmi i osób niepełnosprawnych. To akceptuje wiele osób. Wyobraźmy sobie, że przyjeżdża rodzina z małym dzieckiem na wózku. Oni też chcą pójść w Tatry. Myślimy o tych ludziach, a także o osobach przyjmujących tych turystów. Dzięki temu ta rodzina przyjedzie na Podhale, pójdzie w góry, na przykład na Rusinową Polanę z Wierchu Porońca, co było pierwszym takim projektem. Teraz mamy wyremontowaną w ten sposób Drogę pod Reglami czy szlak w Małej Łące.
- Remontowane są nie tylko szlaki, ale na przykład Jaskinia Mroźna w Dolinie Kościeliskiej. Kiedy będzie otwarta dla turystów i co się w niej zmieni?
- Jaskinia Mroźna będzie otwarta w zupełnie nowej formule. Planujemy to otwarcie na wakacje 2023 roku. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale będzie ona na przykład oświetlona w zupełnie nowy sposób, cokolwiek to znaczy. Oczywiście nie będzie tam elektroniki.
- W polskiej części Tatr udało się uniknąć spotykanych po słowackiej stronie ataków niedźwiedzi na ludzi. Tam oczywiście tych niedźwiedzi jest więcej, ale po naszej stronie wprowadziliście specjalny program, który przyniósł efekty.
- Zadecydowały o tym dwie rzeczy - pasja i edukacja. Wicedyrektor Filip Zięba i jego zespół to grupa prawdziwych pasjonatów, która uczyła się od najlepszych na świecie. Te doświadczenia zaczęli wdrażać z powodzeniem w Tatrach. Nie ma u nas więc problemów z niedźwiedziami, chociaż tych problemowych niedźwiedzi mamy sporo. Chodzi o te schodzące do miasta. Nakładamy na nie obroże z GPS-em, obserwujemy i gdy pojawiają się na ulicach, w pobliżu domów, dostają gumowego klapsa. Mało kto zdaje sobie sprawę, że od września do listopada nasze służby są w pracy całą dobę, niezależnie od pogody. Bardzo wiele zależy od mieszkańców. Apelujemy o niepozostawianie odpadków przy domach, bo dla tych niedźwiedzi wyrobienie nawyków, że schodzą do miasta w poszukiwaniu pożywienia, może oznaczać wyrok śmierci. Działamy dla bezpieczeństwa mieszkańców i niedźwiedzi.
- Niebawem ma ruszyć modernizacja stoku na Nosalu. Powstanie nowy wyciąg, ale trzeba będzie też w parku narodowym wyciąć las. Ktoś może zapytać: jak to? Dostaję karę, gdy zejdę ze szlaku i zerwę jagody, a TPN legalnie będzie wycinał drzewa?
- To złożony temat, ale moja odpowiedź jest w miarę prosta. Ochrona przyrody to wartość. Z drugiej strony sport i aktywność fizyczna to też wartość. To dwa obszary o podobnej randze. Narciarstwo to sport zachęcający do zdrowego trybu życia. Przypomnijmy też, co skoki zrobiły dla Podhala, jak wypromowały nasz region. Tymczasem narciarstwo alpejskie bez infrastruktury znajduje się daleko w tyle. Nosal jest jednym z zaledwie kilku stoków w Europie, który znajduje się praktycznie w mieście i jest jeszcze stokiem północnym. Nie tworzymy tam nowej trasy slalomowej. Oczywiście musimy wylesić ponad hektar lasu. Zabezpieczeniem będzie to, że inwestycję przeprowadzi TPN. Sporo osób jest temu przychylnych, są i negatywnie nastawione, ale to normalne. Szanuję takie głosy, ale po długich dyskusjach, chociażby z Filipem Ziębą, ale również wieloma innymi ekspertami, skłoniliśmy się do tego, aby dać narciarzom zielone światło. Jaka jest alternatywa? Zalesienie nieczynnego obecnie stoku?
- Na jakim etapie jest teraz ta inwestycja?
- Złożyliśmy dokumenty potrzebne do wydania decyzji środowiskowej przez burmistrza. Poproszono nas o ich uzupełnienie. Uwagi przedstawiła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Teraz na nie odpowiemy i będziemy czekać na decyzję. Samą budowę wyciągu i infrastruktury, razem ze zbiornikiem na wodę do sztucznego śnieżenia, można zamknąć w ciągu roku. Wiele zależy też od kapryśnej u nas pogody.
- Jeśli jesteśmy przy narciarstwie zjazdowym, to co z modernizacją ponad 50-letniego wyciągu na Goryczkowej?
- W tym wypadku zgodziliśmy się na zwiększenie przepustowości. Przebudowany wyciąg w starym śladzie będzie miał czteroosobową kanapę, ale obędzie się bez sztucznego naśnieżania. To ważne, że udało się z Polskimi Kolejami Linowymi osiągnąć kompromis. Dobrze nam się teraz współpracuje, co PKL udowodnił chociażby na początku roku, gdy zamknięto nartostradę, kiedy pokazał się tam mały niedźwiedź. Regularnie spotykam się z obecnym prezesem PKL i dobrze się dogadujemy.
- Do naszej redakcji często docierają sygnały od turystów, którzy spacerują po szlakach w rejonie Doliny Chochołowskiej. Wysyłają zdjęcia wycinki drzew, ciężkiego sprzętu i dziwią się, jak to możliwe w parku narodowym. To jednak teren, którego właścicielem jest Wspólnota 8 Wsi z siedzibą w Witowie. Czy prowadząc wycinkę na swoich gruntach jej przedstawiciele muszą ją uzgadniać z TPN-em.
- Plany wycinki znajdują się w planach urządzenia lasu, które zatwierdza starostwo. My uczestniczymy w tym procesie i opiniowaniu planu. Mamy leśniczego, który nadzoruje prywatne lasy w parku i wycinki. Wiadomo, że gdy pojawia się tam turysta, który widzi wycinkę, może to budzić jego zdumienie, ale trzeba pamiętać, że to prywatny teren. Prawo własności u nas przecież obowiązuje. To pewien dar wspólnoty, że ten teren udostępnia, bo teoretycznie mogliby postawić szlaban. Współpracujemy ze Wspólnotą Witowską i prawdopodobnie w przyszłym roku wyremontujemy wspólnie drogę w Dolinie Chochołowskiej od Hucisk do schroniska. Będzie to podobny standard jak na Drodze pod Reglami, tak aby była łatwo dostępna chociażby dla rodzin z dziećmi na wózkach.
- Wiele przemyśleń, dotyczących pracy w TPN, Tatr, ochrony przyrody, znalazło się w wydanej niedawno książce, której jesteś autorem razem z Maciejem Kozłowskim.
- Pomysł na książkę pojawił się, gdy Maciej Kozłowski zadzwonił do mnie przy okazji pisania o Bieszczadach. Dobrze nam się wtedy rozmawiało. W tym czasie dostałem propozycję napisania przewodnika. Zadzwoniłem do Maćka, czy nie stworzyłby tego przewodnika ze mną i tak powstała książka "Projekt Tatry". Jest ona pokłosiem trwających kilka dni rozmów. Chcieliśmy pokazać Tatry z wielu perspektyw. Przedstawić też naszą pracę. Kiedyś zapytałem znajomego, z czym kojarzy mu się TPN. Odpowiedział, że z drogowskazem w Tatrach. Tymczasem nasza praca jest bardzo różnorodna. Pamiętam, gdy do pracy w TPN-ie przyszła księgowa z dużej firmy i po jakimś czasie stwierdziła, że nie spodziewała się, że prowadzimy tak wielostronną działalność. Na to wszystko nałożyło się duże zwiększenie ruchu turystycznego, a z drugiej strony 12 lat temu nie było przysłowiowego iPhonea, który zmienił całą perspektywę patrzenia na rzeczywistość, a co za tym idzie również na Tatry.
A że wypada się rozwijać i przeprowadzać coraz większe SŁOMIANE INWESTYCJE to w kolejce mamy
Budowę Centrum Edukacji Przyrodniczej Kiry - Kościelisko
Wartość projektu: 25 448 448,37 PLN
Dofinansowanie: 20 726 122,52 PLN w tym:
Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko 85% w wysokości: 17 617 204,14 PLN
Umowa POIS.02.04.00-00-0079/17 z dnia 31.01.2018r.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej 15% w wysokości: 3 108 918,38 PLN, Umowa dotacji 136/2018/Wn06/OP-BA-YS/D
Planowana data zakończenia projektu: czerwiec 2023 r.
I na horyzoncie NOSAL! Inwestycja na bajońskie sumy z zawrotną stopą zwrotu i ciepłymi posadkami.
Niestety na szlaki nie ma kasy.
aleś walnął :))) Ten cudowny specjalista rozwalił wydział inwestycji w urzędzie miasta.
W mieście skakali z radości jak odszedł do TPN. Tutaj też rozwalił projekt i ucieka dalej ?
Ciekawe kto teraz ma pecha!!!
Ten człowiek nie ma zielonego pojęcia o zarządzaniu, pracy. Tylko dużo gadać....
Masz dużo racji :)
A mnie od paru lat zastanawia sens tego remontu parkingu na Palenicy. Narobili wysepek, chodniczków, przejść dla pieszych, jednocześnie zmniejszając pojemność parkingu prawie o połowę. A teraz każą stawiać samochody na tych przejściach i wysepkach.
Tej logiki to już w ogóle nie ogarniam.
Niestety :(
Resumując, im więcej szlaków tym większe horrendalne koszty, które i tak nie przełożą się na większy zysk. A koszty ograniczamy, tniemy, redukujemy... to nie jest coś co chcemy. My chcemy tylko czystej kasy. Sam wiesz jakimi "innowacyjnymi" metodami ostatnio remontuje się szlaki. Wiesz że znikają koszmarnie drogie w utrzymaniu tojtoje i stawia się stacjonarne szalety wchodząc z infrastrukturą w głąb parku. Wiesz że kierownictwo nie chce płacić za sprzątanie zaśmieconych szlaków i organizuje marketingowe zloty "sprzątania tatr".
Dlatego "stawiamy na edukację"... widoczki to możesz sobie w internecie pooglądać.
Wiem że taka odpowiedź Cię nie satysfakcjonuje ale na pewno znasz mentalność wynajmujących pokoicki - byle dużo jak najmniejszym kosztem. Taki klimat. Tylko na większą skalę i w ramach dobra narodowego. Teraz wchodzimy w wyciągi bo z tego jest KASA. Zaraz będą parkingi, restauracje, bangladesz. Chciałbyś mieć taką dojną krówkę na swoim podwórku :-)
Nie wiem z jakich "Stanów" był ten "naukowiec" i czy widział Tatry, bo ja akurat pamiętam z parków narodowych w USA bardzo surowe limity a nawet limitowane specjalne zezwolenia na niektóre trasy i obszary. A tam parki narodowe mają wielkość naszego powiatu albo województwa!
Nie mam nic przeciwko limitom w polskich parkach, jestem nawet gotów zrezygnować dla innych!
Ostatecznosc kudlaty to nadzor komisaryczny I likwidacja tpn fikcji
Dlaczego nie potraficie się dogadać ze Słowakami żeby np odbudować stare szlaki z Chłopka i Wrót na Słowację?
Dlaczego zlikwidowaliście szlak przez Tomanową Przełęcz?
Takie przejścia zmniejszają tłum na szlakach bo nie trzeba z grani wracać z powrotem tą samą ścieżką.
Dlatego dział edukacji jest przerośnięty niczym rak trawiący zdrową tkankę.
I całkiem przypadkiem ulubienica Szefa gra tam pierwsze skrzypce
no ale w czopku to trzeba się urodzić co nie?
Nie ma pracowników leśnych, "chłopów" od roboty przy drzewie/utrzymaniu szlaków.
ale jest przedszkolanka, radca prawny, spec od nieruchomości etc
^^
I pięknie pan Szymon opowiada o jego remoncie... :)
Krótko powtórzę:
HIPOKTYRA!
Dlaczego np. nie ma szlaku na Gładką Przełęcz? Od słowackiej strony jest.
Stary szlak na Niżnie Rysy też można by odtworzyć. Podobnie z Chłopka na Czarnego Mięgusza.
Na Kominiarski Wierch szlak zamknięto w latach 80-tych bo gdzieś tam było jedno gniazdo orła czy sokoła. Zapewne już dawno go nie ma, a szlak zamknięty do dziś - a mogłaby powstać fajna pętla ze Stołów na Iwaniacką.
No i na Bobrowiec - jeszcze w 90-tych latach szlak był, ale za to nie można było przejść legalnie tych 5 minut od szlaku na Grzesia do Bobrowieckiej Przełęczy. A gdy ten skrót wreszcie zrobił się legalny to zamknęli szlak na Bobrowiec.
-
PRACA | dam
Firma budowlana zatrudni PRACOWNIKÓW OGÓLNOBUDOWLANYCH na pełny etat. Praca całoroczna na terenie Podhala. wysokie wynagrodzenie. Możliwość zamieszkania. 509 670 775 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia DOM W KLIKUSZOWEJ - długoterminowo. 509 679 085. -
PRACA | dam
SPECJALISTA DS. SPRZEDAŻY I MARKETINGU z doświadczeniem, z szerokim zakresem działań marketingowych. Mail. biznes@hotelcrocus.pl, tel. 601 913 262 -
PRACA | dam
KUCHARZ/RKA ŚNIADANIOWI / POMOC KUCHENNA w małym hotelu 4*. Umowa, spokojny tryb pracy. Tel. 792276261 -
PRACA | dam
KIEROWNIK POKOJOWYCH w hotelu 4* w centrum Zakopanego, umowę o pracę. Mały hotel, spokojna praca. Tel. 665 678 182 -
PRACA | dam
POKOJOWA w hotelu 4* w centrum Zakopanego, umowę o pracę. Mały hotel, spokojna praca. Tel. 665 678 182 -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni CUKIERNIKA, MAGAZYNIER, EKSPEDIENTKA. 604 102 804, 602 285 793. -
PRACA | dam
Zatrudnię pomoc kuchenną w restauracji w Murzasichlu Praca z możliwością zakwaterowania. Szczegóły pod numerem telefonu 504154570 Pozdrawiam Wojciech. 504154570 Ka.lukaszczyk@gmail.com
Tel.: 504154570 -
TURYSTYKA I WYPOCZYNEK
POKÓJ - FERIE - ZAKOPANE - 607826896 -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105. -
PRACA | dam
Przyjmę komunikatywną ekspedientkę do sklepu odzieżowego w Zakopanem. Więcej informacji pod numerem telefonu +48 537 165 165 lub mailem: kontakt@lagattini.pl -
PRACA | dam
Zatrudnię pracowników budowlanych ZBROJARZ, MURARZ. tel. 601508736 -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
BORDER COLLIE szczenięta. 791 669 932. -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam BUDKĘ DLA PARKINGOWEGO - TANIO - 602 378 614. -
PRACA | dam
ZLECĘ SZYCIE NARZUT Z KAWAŁKÓW SKÓR WŁOSKICH. Wymagane doświadczenie. 504 636 921. -
PRACA | dam
Restauracja na Krupówkach zatrudni DOSTAWCĘ, PIZZERA i KELNERKĘ - 668 404 790. -
SPRZEDAŻ | maszyny, narzędzia
MASSEY FERGUSON 590, 80-lata, stan bdb, (z powodu wyjazdu za granicę), 53.000 zł. 518 413 809 po 18-tej. -
PRACA | dam
Zatrudnię pracownika do wypozyczalni sprzętu narciarskiego w Bukowinie Tatrzańskiej. 601529290 biuro@juswik.pl
Tel.: 601529290 -
PRACA | dam
Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem zatrudni KUCHARZA i POMOC KUCHENNĄ. Oferujemy stabilne, całoroczne zatrudnienie. Tel. 725 300 095. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupie dom , działke ,pensjonat w Zakopanym lub Białce Tatrzańskiej b12.pl. 660797241
Tel.: 660797241 -
PRACA | dam
Regionalna karczma w Zakopanem przyjmie do pracy: KUCHARZ, POMOC KUCHENNA, KELNER/-KA. 602 366 750. -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY. 534 428 571, 889 388 484.. -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
KUPIĘ DZIAŁKĘ BUDOWLANĄ LUB ROLNĄ ZAKOPANE lub KOŚCIELISKO. tel. 507 360 911 -
PRACA | dam
Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66. -
PRACA | dam
Firma Vero Nowy Targ zatrudni KRAWCÓW, KRAWCOWE. 501 67 25 98. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DWA DOMY W JEDNYM - GRONKÓW. 510 80 75 74. -
MOTORYZACJA | sprzedaż
Zakopiańskie TBS TKGK Sp. z o.o zaprasza do składania ofert w postępowaniu na sprzedaż Peugeot Boxer/Gefco Y/G Boxer 335 skrzyniowy/paka; Dostawczy do 3,5 T; 2008 r; silnik pojemność 2,2 VIN - VF3YCBMHC11603889. Szczegóły www.ztbs-zakopane.pl. www.ztbs-zakopane.pl 509 628 992 firma@ztbs-zakopane.pl
Tel.: 509 628 992
E-mail: firma@ztbs-zakopane.pl
WWW: www.ztbs-zakopane.pl -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
NOWY TARG RYNEK - LOKAL do wynajęcia ok. 60 m2. 517 600 205. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia powierzchnie BIUROWO - USŁUGOWE od 100 do 600 m2 na II piętrze. Park Handlowy STOPIAK w Nowym Targu. Tel. 606 123 437. -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
USŁUGI | budowlane
KOMLEKSOWE ŁAZIENKI, HYDRAULIKA, SZPACHLOWANIE, MALOWANIE. 667 746 033, 783 913 580. -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284. -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
BIZNES
Profesjonalnie i kompleksowo poprowadzę: willę, pensjonat, apartamentowiec. Dzierżawa lub prowizja. Możliwe referencje. 0048 788 63 36 33
Tel.: 48 -
PRACA | dam
NORWEGIA - TYNKARZ, MALARZ, BLACHARZ, STOLARZ. Norwegia (Oslo). Zatrudnimy tynkarzy, malarzy, blacharzy, stolarzy. Języki obce NIE wymagane. Praca z pracownikami z Podhala. Zjazd do kraju (samolot) co 1-3 tygodni wg. własnego uznania - pełna elastyczność i swoboda co do wyjazdów. Zarobki w przeliczeniu 20-27 Euro/godz. ZAPRASZAMY. Tel. 667 602 602. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
SKUPUJEMY NIERUCHOMOŚCI ZA GOTÓWKĘ, PODHALE; DOMY, DZIAŁKI MIESZKANIA . 600 404 554. -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. CHODNIKI TKANE NA KROŚNIE. Tel. 793 887 893
- Wszystkie komitety wyborcze, które wystawią listy w całej Polsce przedstawiły liderów list wyborczych. Poznaliśmy wszystkie nazwiska osób w okręgu 14 obejmującym powiaty Tatrzański, Nowotarski, Nowosądecki, Limanowski i Gorlicki.
- MÓJ ROZwój obejmuje też sprawy nowotarskie i próbę zrozumienia aktualnego tematu związanego z wyższą szkołą podhalańską.
-
- Ukraina, leżąc na pograniczu Rosji a zachodnimi państwami Europy, odzwierciedla swoją rozdartą naturę i podział w społeczeństwie. Połowa ludności mówi po rosyjsku jako swoim pierwszym języku, druga połowa po ukraińsku. Uprzemysłowione landy centrum, wschód i południe, są kulturalnie odzwierciedleniem ortodoksyjnych Rosjan. Niektóre części zachodnie były powiązane z Ukrainą dopiero po II wojnie światowej, historycznie mając inną kulturę.
- Animalsi wypowiadając sie na temat przeciążeń koni pracujących w zaprzęgach bazują na konkretnych, inżynierskich wyliczeniach.
- W ciągu ostatnich kilku lat obserwujemy zwiększoną presję ze strony rządów kilku krajów, które wspierają potężne grupy w sektorze prywatnym w celu nadzorowania mediów społecznych i alternatywnych źródeł informacji. Jest to wielopłaszczyznowy atak na naszą wolność, który już ograniczył rodzaje informacji, do których mają dostęp obywatele, a tym samym zawęża opcje polityczne, aby odpowiadały osobom sprawującym władzę.
- Patrząc z kosmosu, staje się jasne, że Ziemia jest prawdziwie żywą planetą, odmienną od każdego innego znanego świata w Układzie Słonecznym. Z kontynentami, płynnymi oceanami, pokrywami lodowymi, zmieniającymi się wzorami chmur i cienką, ale znaczącą atmosferą. Nasza planeta tętni życiem, zmieniając się z dnia na dzień i z sezonu na sezon. Bez atmosfery nasz świat byłby chłodniejszy o 33 ° C, co czyniłoby go niezdolnego do posiadania ciekłej wody na powierzchni.
- Mój ROZwój jest też pod wpływem kobiet. Jedną z nich jest Byron Katie, która wyjaśnia pojęcie arogancji
- Rada Europejska, czyli przywódcy 28 krajów członkowskich Unii, przedstawili po trzech dniach burzliwych obrad listę zaskakujących kandydatów na najważniejsze stanowiska w Brukseli. Po naradach, rówież Parlament Europejski wybrał swojego przewodniczącego na pierwszym posiedzeniu europarlamentarzystów.
- Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie na otwarte Spotkanie Konfederacji w Nowym Targu i Zakopanem!
- Według najnowszych danych pochodzących z Międzynarodowego Funduszu Walutowego Wenezuela ma najmniejszy na świecie wzrost gospodarczy, największą inflację i dziewiątą największą stopę bezrobocia. Wskaźnik śmiertelności niemowląt zwiększył się 100 krotnie w ciągu ostatnich czterech lat. Ich waluta straciła 99 procent swojej wartości od początku 2012 roku. To się nazywa całkowite załamanie społeczne i gospodarcze. I stało się to pomimo faktu, że Wenezuela ma największe na świecie rezerwy ropy naftowej.