Ratownicy TOPR podsumowali długi weekend. Poniżej relacja tatrzańskich ratowników.
Za nami długi sierpniowy weekend. Piękna pogoda przyciągnęła w Tatry tłumy turystów, skutkiem czego była duża ilość wypadków.
Ratownicy od piątku 11 sierpnia do wczoraj udzielili pomocy łącznie 56 osobom.
W większości były to urazy nóg na skutek potknięć, a poszkodowanych transportowano samochodami do zakopiańskiego szpitala.
Ze względu na wysokie temperatury, które panowały w Tatrach, kilku turystów musiało być przewiezionych do szpitala ze względu na ogólne
osłabienie i odwodnienie.
W kilkunastu sytuacjach do ewakuacji turystów użyto śmigłowca. Między innymi:
- w piątek 11 sierpnia ma prośbę
Horská záchranná služba śmigłowiec z ratownikami TOPR udał się do Doliny Kieżmarskiej, gdzie pomocy potrzebował polski taternik, który odpadł na prowadzeniu na drodze Stanisławskiego na Małym Kieżmarskim.
- w sobotę, śmigłowcem ewakuowano turystę, który podczas próby zdobycia Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego pobłądził i utknął w terenie eksponowanym w okolicy Małego Kotła Mięguszowieckiego.
- we wtorek 15 sierpnia, śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala przewieziono turystkę, która podczas zjazdu na rowerze z Murowańca na Brzeziny w okolicy Psiej Trawki upadła i doznała licznych obrażeń, w tym obrażeń głowy.
- Pomocy potrzebowała również turystka, która poniżej Przełęczy Krzyżne od strony Doliny Pięciu Stawów Polskich poślizgnęła się i upadła kilkadziesiąt metrów również doznając licznych obrażeń.
Tatrzańscy ratownicy apelują do osób, które wychodzą w góry: