Świat, w którym elektryczność jest nowinką techniczną, a podstawowym środkiem lokomocji jest wóz konny. Ignacy Łukasiewicz skonstruuje pierwszą lampę naftową kilka lat później, dopiero w 1853 r. Jesteśmy w połowie epoki wiktoriańskiej, która rozpoczęła niezatrzymany do dziś postęp techniczny i cywilizacyjny ludzkości. W epoce tej królowała maszyna parowa, a z nią kolej żelazna. Kolej zaczęła wypierać transport konny, zmieniając sposób i cele podróżowania. Skutkiem nowoczesnych, rewolucyjnych myśli był przepływ wolnych idei. Aby zaś umożliwić ten nieskrępowany przepływ idei, potrzebny był papier i wykonywany na nim druk. I tu rozpoczyna się niezwykła historia najcenniejszego eksponatu z Muzeum Drukarstwa w Nowym Targu.
Maszyna Helbig & Müller in Vien zwana „Heleną”
Konstruktorem maszyny był Christian Leo Müller, urodzony 13 lutego 1799 r. w Mittelberg (Vorarlberg) na dzisiejszym pograniczu austriacko-niemieckim. Według przekazów już od lat młodzieńczych wykazywał ponadprzeciętne umiejętności techniczne. Na strychu rodzinnego domu założył warsztat, w którym zajmował się technologią obróbki drewna i m.in. zbudował fortepian! W wieku 18 lat w Bregenz wyuczył się fachu stolarskiego i jako czeladnik udał się w podróż, aby odbyć wymagane w tamtych czasach wieloletnie praktyki zawodowe, które formalnie pozwalały na otwarcie własnej firmy. W 1821 r. wędrówka doprowadziła Leo Müllera do Schnellpressenfabrik Koenig & Bauer w Oberzell koło Würzburga. Dołączył do zespołu jako modelarz i wkrótce został szefem tego działu. Pilnie zgłębiał matematykę i fizykę. Zaproponowane przez niego innowacje dotyczyły głównie mechanizmu ruchu prasy drukarskiej. Przedstawił wynalazek swojemu dyrektorowi, licząc na partnerstwo. Koenig nie przyjął propozycji. W konsekwencji Müller porzucił pracę zarobkową i w 1831 r. otworzył własną firmę. W tym samym roku zbudował modelową maszynę według własnego pomysłu. Po uzyskaniu patentu wykonał pierwszą maszynę na zamówienie Uniwersytetu Leopolda i Franciszka w Insbrucku. W 1836 r. wraz z przemysłowcem Friedrichem Helbigem utworzył spółkę Schnellpressenfabrik Helbig & Müller. Fabryka przez 24 lata funkcjonowania zbudowała 59 maszyn w dwóch typach. Maszyny budowane przez Schnellpressenfabrik Helbig & Müller pozwoliły na uruchomienie produkcji w Państwowej Drukarni Narodowego Banku Austrii. W 1843 r. zmarł Friedrich Helbig, zaś rok później Leo Müller. Wdowa po Müllerze prowadziła fabrykę przez kolejne 16 lat. Pozostałości po spółce Schnellpressenfabrik Helbig & Müller przejęła, istniejąca do dziś, firma Maschinenfabrik KBA-Mödling AG, zajmująca się wytwarzaniem maszyn do druku, papierów wartościowych, banknotów, znaków akcyzy i znaczków pocztowych.

Wiedeń – Kraków – Nowy Targ
Historia naszej maszyny Helbig & Müller in Vien zaczyna się w Krakowie. Była jedną z maszyn pracujących w drukarni Aleksandra Słomskiego. Właśnie w tej drukarni praktykował mistrz sztuki drukarskiej Ignacy Borek. W 1898 r. podjął on odważną decyzję o przeprowadzce na prowincję i otwarciu przy nowotarskim rynku pierwszej drukarni na Podhalu. Do swojego zakładu sprowadził z Krakowa wiedeńską maszynę, która wówczas była już nieco anachroniczna, bo wciąż napędzana ręcznie. Logistyczne przedsięwzięcie, jakim było przewiezienie maszyny do Nowego Targu, opisała „Gazeta Podhalańska”: „Maszyna drukarska przyjechała na Podhale z niebyle jakim triumfem, jechała na furmankach z Chabówki, ponieważ kolei do miasta jeszcze nie było! Z podziwem patrzyli na nią nasi poczciwi gazdowie, widząc jej ogromne koło i rozpowiadali sobie po cichu, że to chyba sam »Jancykryst« niedaleko i że grzeszne dusze góralskie na tym kole piłować będzie”.
Z dozą nieufności przyjęło nasze Podhale takie cudaczne wynalazki. Drukarnia Borka przechodziła różne koleje losu. Przed I wojną światową prosperowała dobrze, drukując na potrzeby rynku lokalnego wszelkie druki akcydensowe: odezwy, ogłoszenia, papiery firmowe, afisze reklamowe, bilety wizytowe, a nawet etykiety na piwo z browaru nowotarskiego, broszury i książki, a także efemerycznie ukazujące się pisma: „Podhalanin” (1898–1900) czy „Gazeta Podtatrzańska” (1903–1905).
Ignacy Borek zmarł w 1905 r. w wieku 38 lat. Podobnie jak wielu drukarzy chorował na gruźlicę. Po jego śmierci firmę prowadziła żona Eleonora (1878–1963). Założyła filię drukarni w Zakopanem, która „tłoczyła” na potrzeby społeczności nowotarskiej i zakopiańskiej np. radykalno-narodowe jednodniówki. Od początku istnienia drukarnia aktywnie włączała się w życie codzienne miasta i była propagatorem polskości, oświaty i kultury. W 1913 r. z inicjatywy dr. Jana Bednarskiego powołano Podhalańską Spółkę Wydawniczą, która finansowała i wydawała m.in. „Gazetę Podhalańską”, najważniejsze opiniotwórcze czasopismo Podhala, Spisza i Orawy, które odegrało także istotną rolę w akcji plebiscytowej na rzecz przyłączenia do Polski części Spisza i Orawy. Od 1913 r. zakładem kierował brat Eleonory, Walerian Ostrowski (1886–1963), który w 1927 r. drukarnię odkupił i zmienił jej nazwę – odtąd nazywała się Drukarnia Podhalańska.
W czasie II wojny światowej zakład działał pod zarządem niemieckiego okupanta. Syn Waleriana, Jerzy Ostrowski, drukował konspiracyjną prasę podziemną, za co został wywieziony do Auschwitz, gdzie zginął w 1942 r. Po II wojnie światowej, w marcu 1947 r. drukarnia została upaństwowiona i działała w ramach Spółdzielni „Turbacz”, a następnie jako Zakład Graficzny Podhalańskich Zakładów Przemysłu Terenowego. W 1966 r. maszynę drukarską, wówczas wciąż sprawną, ale już nieużywaną, planowano oddać na złom. Dzięki inicjatywie Czesława Pajerskiego, kustosza Muzeum Podhalańskiego PTTK Oddział „Gorce”, i drukarzy: Stanisława Guzika, Kazimierza Pajerskiego oraz Mariana Watychy maszyna przeniesiona została na ulicę Szaflarską jako eksponat muzealny. W 1974 r. zorganizowano dużą wystawę z okazji 500-lecia drukarstwa i 75-lecia Drukarni Podhalańskiej. Wówczas przeniesiono maszynę na ulicę Sobieskiego do nowej siedziby Muzeum Podhalańskiego, a od 2003 r. była eksponowana w Ratuszu.

„Helena” na piedestale
W 2018 r. zostałem poproszony przez mojego przyjaciela, Janusza Karpińskiego, by przyjrzeć się z bliska bardzo starej i nietypowej maszynie drukującej, będącej eksponatem w Muzeum Podhalańskim w Nowym Targu. Sprawa wydawała się zwyczajna: demontaż, przenosiny i montaż w nowym miejscu eksponatu muzealnego. Prace należało wykonywać z właściwą atencją i szacunkiem dla wartości historycznej eksponatu.
Byliśmy ciekawi maszyny, o której nie mieliśmy żadnej informacji dotyczącej jej nazwy, producenta, a tym bardziej roku budowy. Po wstępnych oględzinach podjęliśmy się zadania jej demontażu. Odnaleźliśmy fragment szyldu z napisem „… in Vien”. Szyld ów jest częścią kałamarza farbowego. Został zdemontowany i poddany zabiegom chemicznym w celu oczyszczenia z historycznego nalotu. ów szyld był celowo pokryty mieszaniną kitu szklarskiego i farby. Zagadka ukrycia nazwy miała się wyjaśnić dopiero po miesiącu, podczas samej przeprowadzki. Czas zrobił swoje, preparaty chemiczne pozwoliły odsłonić pełnię nazwy „Helbig & Müller in Vien”. Nazwa nic nam nie mówiła, a pomoc internetu zdała się na nic. Poszukiwania jakiejkolwiek informacji o fabryce i konstruktorze zajęły blisko sześć miesięcy, wici rozesłane wśród miłośników typografii w Europie i na świecie przynosiły tylko szczątkowe informacje. Dopiero gdy dotarłem do austriackiej Encyklopedii Biograficznej, uzyskałem niezbędne dane, by móc określić, z jakim zabytkiem kultury technicznej mamy do czynienia. Po wielu rozmowach, wymianie e-maili z restauratorami maszyn (w tym z USA) okazało się, że nasz zabytek jest jednym z dwóch lub trzech zachowanych egzemplarzy maszyn z tejże fabryki. Z jeszcze większym szacunkiem podeszliśmy do tej maszyny, gdy okazało się, że jej konstruktor Christian Leo Müller był prekursorem nowatorskiego napędu maszyny oraz że jego maszyny były pierwszymi, które drukowały banknoty w Cesarstwie Austro-Węgier.
Przenosiny maszyny były sporym wydarzeniem dla mieszkańców Nowego Targu. Rozłożona na części pierwsze, została wyniesiona przez okno pierwszego piętra świeżo odrestaurowanego budynku Ratusza za pomocą specjalnego dźwigu sprowadzonego z Krakowa. Jedynie koło zamachowe dwumetrowej średnicy (waga ca 150 kg), które nie mieściło się w przekątnej okna, zostało zniesione po schodach przez trzech silnych panów, zawodowo trudniących się transportem kas pancernych oraz fortepianów.
Nasza „Helena” miała burzliwą historię. Była kilkukrotnie przenoszona, demontowana i znów składana w całość. Ponowny całościowy montaż maszyny wymagał wielu godzin mrówczej pracy. Niemal w każdej chwili zachwycaliśmy się, jak wielkim kunsztem, wiedzą techniczną i precyzją wykazali się jej konstruktorzy. Należy wspomnieć, że wiele elementów jest wykonanych ręcznie, przy pomocy prostych narzędzi ślusarskich (kowalskich), z zegarmistrzowską precyzją, np. listwa zębata długości 1300 mm, szerokości 43 mm, z 78 zębami.
Maszyna przetrwała zawieruchę II wojny światowej, okupację niemiecką oraz prześladowania komunistycznych władz. Przypuszczam, że szyld kreślony piękną pisanką był ukryty przed wzrokiem nieprzychylnych osób. Najprawdopodobniej w latach 50. XX w. drukarze obawiający się wizyt bezpieki ukryli jej pochodzenie, by nie stała się ofiarą hasła: „zniszczyć wszystko co niemieckie”. Zabieg ten i późniejsze podjęte kroki pozwoliły zachować maszynę do dziś. W 2020 r. „Helena” była gotowa na otwarcie nowej placówki kulturalnej – Muzeum Drukarstwa w Nowym Targu. Prezentowała się wybornie, stając się gwiazdą nowo otwartego muzeum. Podczas rozmów z włodarzami miasta Nowy Targ padło pytanie : „Czy możemy na naszej maszynie drukować?”. Odpowiedź była oczywista: „Tak, możemy drukować, lecz po gruntownej naprawie”. Władze miasta wyznaczyły ambitny cel: maszyna musi być sprawna, ma być główną atrakcją zajęć i warsztatów typograficznych w nowo powstałym muzeum.
Jak Feniks z popiołów
Przywrócenie maszyny do stanu pełnej sprawności technicznej było bardzo dużym wyzwaniem. Janusz Karpiński, mechanik maszyn drukujących, przez wiele lat serwisant firmy KBA, znając już losy „Heleny”, podjął się mrówczej pracy. Remont maszyny oznaczał kapitalny przegląd każdego elementu, każdego podzespołu, każdej krzywki, tulei, panewki etc. Aby ułatwić pracę Januszowi, należało zdobyć szkice techniczne maszyny, dokumentację, dzięki której fachowe oko mechanika mogło ocenić, czy dany element można zregenerować, czy też należy go odbudować zgodnie ze stanem wiedzy z zakresu obróbki materiałów z drugirj połowy XIX w. Tylko skąd ją zdobyć, jeśli do dziś zachowały się jedynie trzy egzemplarze maszyny na świecie? Niczym detektyw szperałem w dostępnych zasobach bibliotek polskich i zagranicznych. Niestety z mizernym skutkiem. Należało poszukać w miejscu, gdzie znajduje się druga z trzech zachowanych maszyn konstrukcji C.L. Müllera. Po kilku zabiegach udało się uzyskać z Deutsches Museum w Monachium skany oryginalnej dokumentacji maszyny z fabryki Schnellpressenfabrik Helbig & Müller in Vien.
Na podstawie dokumentacji rozpoczęły się prace rewitalizacyjne, które trwały blisko dwa lata, pochłonęły 640 godzin pracy wielu specjalistów z zakresu obróbki skrawaniem, 910 godzin pracy Janusza Karpińskiego, a liczba przejechanych kilometrów to aż 11 tys. W rewitalizacji podzespołów maszyny brali udział rzemieślnicy z okolic Nowego Targu, m.in. rymarze, stolarze, kowale i garbarze.
5, 175, 550, 555
W 2023 r. obchodzililiśmy kilka jubileuszy: 5 lat istnienia Muzeum Drukarstwa w Nowym Targu, 175. rocznicę budowy maszyny Helbig & Müller in Vien, 550. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika oraz 555. rocznicę śmierci Johannesa Gutenberga. Przy tej okazji w Nowym Targu odbyły się II Dni Drukarstwa, na których maszyna została zaprezentowana w pełnej krasie. Podczas warsztatów zorganizowanych dla szerokiej publiczności wykonaliśmy druk okolicznościowy wzorowany na historycznych banknotach, przedstawiający polskiego astronoma Mikołaja Kopernika i złotnika z Moguncji Johannesa Gutenberga. Banknoty wykonane zostały na „Helenie” metodą druku typograficznego z wykorzystaniem matrycy elastomerowej z rastrem stochastycznym, z zastosowaniem kolorystyki druku irysowego.
Eryk Mirosław WOŹNIAK
W artykule wykorzystano informacje i cytaty z: Muzeum Drukarstwa w Nowym Targu www.muzeumdrukarstwa.nowytarg.pl; „Tygodnika Podhalańskiego”, www.24tp.pl; firmy SOTILO, www.sotilo.pl.
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam bez pośredników ATRAKCYJNĄ NIERUCHOMOŚĆ zabudowaną BUDYNKIEM MIESZKALNYM 135 m2, działka 19 ar, widokowa, pełne uzbrojenie. Dojazd i lokalizacja idealne. Okolice Raby Wyżnej/Skawy na Łysej Górze. 510 386 494 do godz. 18-tej.
-
USŁUGI | budowlane
ELEKTRYK SZUKA ZLECEŃ - 602 317 519.
-
PRACA | dam
Górska Grupa Inwestycyjna - Firma wynajmująca apartamenty zatrudni KONSERWATORA/PRACOWNIKA TECHNICZNEGO do obsługi apartamentów w Zakopanem i Kościelisku. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Wymagane prawo jazdy i doświadczenie. Osoby zainteresowane prosimy o przesłanie CV na adres a.rysula@gorskagrupa.pl lub telefon 535391391.
-
PRACA | dam
Produkcja pączków, piekarz Pączkarnia-ZAKOPANE przyjmie do pracy dziewczynę-kobietę z Zakopanego lub okolic,do produkcji pączków. Praca na stałe, zmianowa, w godzinach od 6.oo-18.00. Informacja tylko telefonicznie. 609097999
Tel.: 609097999
-
SPRZEDAŻ | różne
PIERZE I PUCH Z GĘSI. 536 88 77 35.
-
USŁUGI | budowlane
WYKAŃCZANIE WNĘTRZ, ZABUDOWY GK, MALOWANIE. 660 079 941.
-
USŁUGI | budowlane
ADAPTACJE PODDASZY, OCIEPLANIE WEŁNĄ MINERALNĄ. 660 079 941.
-
USŁUGI | budowlane
REMONTY, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Sprzedaż NIERUCHOMOŚCI na Podhalu. Zadzwoń 792 250 793 lub skorzystaj z formularza na www.dobrasprzedaz.pl
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię MIESZKANIE w Nowym Targu. Bezpośrednio od właściciela. Może być do remontu. Pomogę załatwić formalności. Tel. 603 607 360.
-
PRACA | szukam
PRZERÓBKI - KOŻUCHÓW, FUTER, NA PILOTKI NOWEGO KROJU. NIEDROGO, PROFSJONALNIE. 606989935.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
Sprzedam Toyotę Rav4 , z niezawodnym silnikiem 2.0 benzyna , 151 KM, rocznik 2015. Auto z polskiego salonu. Dwa komplety opon, opony zimowe po jednym sezonie. Więcej info pod numerem telefonu. 880869664 telka.mirabelka@gmail.com
Tel.: 880869664
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
USŁUGI | budowlane
WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
-
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK. 660 079 941.
-
PRACA | dam
Sprzątanie apartamentów, pokojowa, Zatrudnie do sprzątania apartamentów w okolicy ul. Strążyskiej w Zakopanem (wskazane auto w celu dojechania do apartamentów). Praca na stałe, 3-4 dni w tygodniu (gdy są wyjazdy w weekendy również) w godzinach 9-15.. 609097999
Tel.: 609097999
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Zakopane centrum - MAŁY POKÓJ Z BALKONEM NA DŁUŻEJ - TANIO - 502 879 648.
-
PRACA | dam
Poszukujemy OSÓB DO OBSŁUGI KLIENTA w biurze Szkoły Narciarskiej na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem! Praca sezonowa: grudzień - marzec. ZAKRES OBOWIĄZKÓW. - Obsługa klientów bieżących w biurze szkoły, - Obsługa e-maila i przyjmowanie rezerwacji telefonicznych, - Sprzedaż usług szkoły narciarskiej, - Rozliczanie lekcji oraz współpraca z instruktorami. WYMAGANIA: - Komunikatywność i cierpliwość, - Dobra organizacja pracy i umiejętność samodzielnego działania, - Umiejętność obsługi komputera, - Łatwość w nawiązywaniu kontaktów, - Zdolność do pracy przy kilku zadaniach jednocześnie, - Komunikatywna znajomość języka angielskiego. OFERUJEMY: - Pracę w przyjaznej, sportowej atmosferze, - Możliwość nauki i rozwoju w branży turystyczno-narciarskiej, - Zimowy sezon pełen dobrej energii i górskiego klimatu! OSOBY ZAINTERESOWANE prosimy o przesyłanie aplikacji na e-mail: szkola@szymoszkowa.pl lub kontakt telefoniczny: 734 011 011. CZEKAMY WŁAŚNIE NA CIEBIE!
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
CITROEN JUMPER, r.p. 2013, cen do uzgodnienia - 604 102 804.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
VW TRANSPORTER, r.p. 2013, cena do uzgodnienia, 604 102 804.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
MOTORYZACJA | inne
PELLET!!! W sprzedaży posiadamy pellet olczyk i barlinek w najlepszej cenie na Podhalu!!!. 607695394 romar.zakopane@wp.pl
Tel.: 607695394
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
SPRZEDAM MIESZKANIE KRAKÓW - KURDWANÓW - ŚWIETNA LOKALIZACJA. Oferujemy na sprzedaż jasne i przestronne mieszkanie położone w zadbanym budynku na osiedlu Kurdwanów. Powierzchnia 28,12 m kw. Budynek wyposażony jest w trzy windy, w tym jedną towarową. UKŁAD MIESZKANIA: - duży pokój z wnęką (nyżą), - jasna kuchnia z oknem, - duża, oszklona loggia, - piwnica przynależna do mieszkania. Mieszkanie jest słoneczne i ustawne, IDEALNE DLA SINGLA, PARY lub JAKO INWESTYCJA POD WYNAJEM. Lokalizacja zapewnia szybki dojazd do centrum oraz dostęp do pełnej infrastruktury - sklepy, przystanki komunikacji miejskiej, szkoły i tereny zielone w zasięgu kilku minut spacerem. SPRZEDAŻ BEZ POŚREDNIKÓW. Cena 450 tys zł - do negocjacji. Kontakt: 604 08 16 43
-
PRACA | dam
PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555
-
PRACA | dam
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
Tel.: 600404554
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788 63 36 33
WWW: www.zarzadzanieapartamentami.info
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.