2024-01-25 21:30:36
Zakopane
Droga do Daniela uratowana przed zabudową deweloperską. Mieszkańcy wygrali w sądzie
Mieszkańcy z ul. Droga do Daniela właśnie otrzymali informację o ostatecznym werdykcie Sądu Najwyższego w sprawie pozwolenia na budowę apartamentowca.
"Ta osoba za swoich rządów była biegunowo odległa od PiSu a bardzo blisko z obecnie rządzącą koalicją. "
Co nie zmienia faktu że jago następcy, pisowscy poplecznicy cementowali i nadal cementują patologiczny "Plan Zagospodarowania" gdyż najwidoczniej jest im to na rękę i czerpią z tego korzyści. Mieli 8 lat na poprawienie tego a szumnie zapowiadana "dobra zmiana" po prostu dorwała się do koryta, czerpała i nadal czerpie pełnymi garściami. Pewnie teraz przed wyborami i nieuchronną zmianą przy korycie pieczątki są rozgrzane do czerwoności i konta bankowe puchną.
Jeśli nie widzisz że te działania przynosiły i przynoszą szkodę Zakopanemu i mieszkańcom to albo sam jesteś deweloperem lub "samorządowcem" lub jesteś bardzo blisko tych kręgów.
Wytrwałość i nieugiętość tej garstki mieszkańców przeciwko machinie korupcyjno-urzędniczej jest heroicznym wyczynem i mam nadzieję że otworzy drogę innym mieszkańcom i zaczną śmielej walczyć o swoje racje i wyjątkowość tego miejsca. Czego życzę im i sobie z całego serca. Jeśli Tobie to przeszkadza to nie mamy o czym rozmawiać.
To żeś wyskoczył z tymi "pisoskimi poplecznikami". Od jednej konkretnie osoby zaczął się w Zakopanem problem z apartamentowcami i to za jego kadencji stworzony Plan Zagospodarowania, który po dziś dzień powoduje, że apartamentowce dalej rosną. Ta osoba za swoich rządów była biegunowo odległa od PiSu a bardzo blisko z obecnie rządzącą koalicją.
W całej Polsce gdzie jest problem z deweloperką, głównymi osobami zamieszanymi w zezwolenia dla nich są właśnie osoby związane z obecną koalicją, także przestań ćpieć.
Druga kwestia, nie jest to pierwsze tego typu stowarzyszenie w Zakopanem, które broniło się przed zabudową i co najlepsze, nie pierwsze, które wygrało i doprowadziło do zatrzymania deweloperki w ich okolicy.
Także przestań się już tak podniecać.
A co zawsze mówi urząd - nie da się, plany nie pozwalają, przegramy w sądzie z deweloperami, będziemy musieli płacić odszkodowania itd.
No oczywiście lepiej o 15 do domu po robocie i mieć w du..e dobro ogółu. No bo się nie da.... A właśnie że się da i to jest dowód. Wszystkim tym urzędnikom proponuje zmienić pracę, a no i całe szczęście już niedługo wybory!!!
Ula, jesteś Wielka !!!
Proszę Państwa Ci mieszkańcy wygrali walkę z Goliatem urzędniczej biurokracji wspieranej pieniędzmi deweloperów i politycznymi układami:
Urszula Jolanta Gocał
Barbara Józefa Lisiecka
Sylwia Anna Brońska
Małgorzata Jadwiga Krajewska
Paweł Józef Krzeptowski
Przytaczam jedynie osoby wymienione w KRS stowarzyszenia lecz zapewne bohaterskich członków - mieszkańców było więcej. Wszyscy są BOHATERAMI!!! To kolejna po Sienkiewicza wygrana batalia zdeterminowanych mieszkańców ze sprzeniewierzonymi samorządowcami na urzędowych stołkach.
Uczciwi radni miasta powinni ustanowić tego dnia święto Heroicznej Walki Mieszkańców. Lecz obecna zbieranina woli organizować uroczyste sesje i klepać uchwały pod polityczne zamówienie jak ta o reparacjach. Oczywiście każdą sesję zaczynając modlitwą. A jak mieszkańcy żądali odwołania przewodniczącego Komisji Urbanistyki Jacka Kalaty to najpierw go odwołali a za chwilę zrobili reasumpcję głosowania i zostało po staremu wbrew woli mieszkańców. Na szczęście wojewoda orzekł o nieważności powtórzonego głosowania i ostatecznie zmieniono przewodniczącego. Jednak do dzisiaj ten bezczelny arogant nie zwrócił ani złotówki za fikcyjne przewodniczenie komisji. I to są radni??? To są samorządowcy??? To zakała tego miasta i gwóźdź do trumny tego pięknego miejsca. Ściągają tu patologię na sylwestra i patologię deweloperską. Jawnie działają WBREW WOLI MIESZKAŃCÓW!!! To jest skandal!!!
Tym bardziej wydarzenie takie jak zwycięstwo w Sądzie Najwyższym powinno być uroczyście obchodzone. Po prostu nie jestem w stanie wyobrazić sobie satysfakcji jaką Ci mieszkańcy obecnie mają po przejściu tej całej gehenny. Teraz czarno na białym widać że wszelkie pokrętne wymówki urzędników są zwykłym kłamstwem i uchylaniem się od wykonywania obowiązków przewidzianych prawem i przepisami. Burmistrzu, Starosto, jeśli jeszcze nie schowaliście się do mysiej dziury ze wstydu to nie macie za grosz honoru. Mieszkańcy jasno wykazali że wydajecie decyzje działając na szkodę mieszkańców. Nie macie żadnego moralnego prawa do sprawowania swych urzędów.
- Animalsi wypowiadając sie na temat przeciążeń koni pracujących w zaprzęgach bazują na konkretnych, inżynierskich wyliczeniach.
- Zapraszam wszystkich chętnych przedstawicieli czytającej mniejszości, na spotkanie z cyklu »CZARNE NA BIAŁYM« z udziałem PATRYCJI DOŁOWY autorki książki "WRÓCĘ, GDY BĘDZIESZ SPAŁA. Rozmowy z dziećmi Holocaustu". Spotkanie odbędzie się 19 czerwca 2019 roku, w środę, o godzinie 18:00, w kawiarni „Kmicic” w Zakopanem, przy ulicy Staszica 11a. Organizatorami wydarzenia są: Burmistrz Miasta Zakopanego, Wydawnictwo Czarne, Muzeum Tatrzańskie oraz Fundacja „Zakopiańczycy. W poszukiwaniu tożsamości”. Wstęp wolny – Zapraszam!
- 7 czerwca 2019 roku na terenach Gmin Zakopanego i Poronina po raz trzeci odbył się Rajd Szlakami Oddziału Partyzanckiego Wojciecha Duszy „Szaroty”- dowódcy pierwszego na Podhalu zbrojnego oddziału partyzanckiego, który podjął walkę z Niemcami i kolaborantami. W wyniku represji od jesieni 1943 roku zabitych zostało dziewięćdziesiąt sześć osób należących do jego oddziału lub z nim współpracujących.
-
- Grupa właścicieli prywatnych gruntów leżących pod historyczną trasą narciarską na Gubałówce zdobyła się na desperacki krok i od wakacji ubiegłego roku wprowadziła opłaty za przejście przez swoje działki. Członkowie Stowarzyszenia Rozwoju Gubałówki są pokrzywdzeni z powodu zamknięcia trasy narciarskiej, bo nie mogą uzyskiwać należnego im czynszu z tytułu dzierżawy. Obecne opłaty pozwalają częściowo zrekompensować ponoszone straty. Opłaty te są także elementem strategii, która ma doprowadzić do ponownego uruchomienia tej pożądanej trasy narciarskiej.
- Nazywam się Tymek Mróz, jestem radnym Miasta Zakopane oraz prezesem Lokalnej Organizacji Turystycznej Made in Zakopane. Staram się łączyć pracę zawodową z działaniem na rzecz Zakopanego, a korzystając z niniejszego bloga chciałbym pisać czym się zajmuję i konsultować pomysły - szczególnie w kontekście mojej obecności w Radzie Miasta.
- Monika Sznajderman mieszka w Beskidzie Niskim już ponad trzydzieści lat. I pisze wprost, że to jest jej miejsce na ziemi, powiada – „chciałabym zostać w nim do końca”, i dodaje, że tam znajduje się: „moje symboliczne i jak najbardziej realne jądro świata”. Jej najnowsza książka zatytułowana "Pusty las" ukazuje się na rynku 24 kwietnia, a już dwa dni później autorka spotka się z czytelnikami w Zakopanem.
- W dniu dzisiejszym mała wiewióreczka pojechała do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Dzikich. Liczba takich interwencji wciąż rośnie.
- Jestem mieszkańcem Zakopanego i od wielu lat chodzę po Tatrach. W moim ogrodzie od kilkunastu lat rosną krokusy. Niektóre z nich to „samosiejki”, a niektóre zasadziłem sam, by uzyskać większą gamę kolorów. Prze te lat nigdy nie przyszło mi do głowy, by zaprosić swoich znajomych z Polski czy Europy do oglądania tych kwiatów u mnie. Dlaczego? To oczywiste, po kilku minutach prawie wszystkie krokusy zostałyby rozdeptane! Nawet bez specjalnej premedytacji oglądających.
- I to jakiego życia! Maciej Wierzyński, znakomity dziennikarz prasowy i telewizyjny wspomina swoje zawodowe i także trochę prywatne życie. Od legendarnego "Studia 2" po "Horyzont", od warszawskiej "Kultury" do nowojorskiego "Nowego Dziennika", a po drodze jeszcze i Wolna Europa i Voice of America. W tle znakomici przyjaciele - Głowacki, Łubieński, Hopfer i Krasicki. Ciekawe życie i smakowita lektura. Autor spotka się z czytelnikami w Zakopanem już w piątek 29 marca.
- Brutalne zabójstwo w Zakopanem. Znany kurort staje się miejscem krwawej zbrodni skrywającym wiele tajemnic z przeszłości. W siedzibie zakopiańskiej fundacji prowadzonej przez małżeństwo milionerów znaleziono zwłoki mężczyzny. Ofiarą morderstwa jest Jan Lewcun, cieszący się powszechnym szacunkiem kierownik różnych miejskich instytucji. Właściciele uważają, że ktoś celowo chce ich skompromitować, bowiem fundacja, oprócz działalności kulturalnej, współpracuje ze Stowarzyszeniem Ochrony Zabytków w Zakopanem i skupuje zagrożone wyburzeniem stare, zabytkowe budynki.