2024-03-30 19:25:37
Archiwum
Woda nieośpiewana na zdrowie
Co to jest ta woda nieośpiewana? Dlaczego niebezpieczne było chodzenie w koszuli szytej w Wielki Piątek? - w rozmowie z Beatą Zalot zdradza Anna Nędza Kubiniec, rodowita góralka z Kościeliska, etnolog, prawnuczka Bartusia Obrochty.
- Lubi pani Wielkanoc?
- Uwielbiam. W ogóle lubię ten czas w przyrodzie budzenia się wszystkiego do życia. Pamiętam, że mama już jakiś czas przed Wielkanocą przynosiła gałązki z ogrodu, które na święta miały listki. Sam Wielki Post, kiedy niczego nie można było, jeszcze bardziej powodował, że bardzo czekało się na Wielkanoc. Nie wolno było w poście puszczać radia, śpiewać, śmiać się. Przygotowania do Wielkanocy były dużo wcześniej niż teraz. Było w domu świniobicie, wędzone mięsa, wędliny własnej roboty, które nęciły nosy, ale spróbować nie wolno było. Wszystko się prało, krochmaliło. Babka wymieniała słomę w sienniku. Robiło się porządki na zewnątrz i w sobie.
Z opowiem mamy wiem, że w środę popielcową wyparzali garnki i myło się je popiołem, żeby żaden tłuszcz nie został. W Wielki Piątek jadło się prawdziwą kwaśnicę - sok z beczki rozcieńczony wodą i do tego gotowało się ziemniaki. Ani mięsa, ani masła, nawet mleka się nie jadło w Wielki Piątek. Taki rygorystyczny post był też w środę popielcową.
- Wielki Piątek nie tylko na Podhalu był dawniej dniem pełnym magii. Czy pani z rodzinnego domu pamięta w tym dniu jakieś magiczne zabiegi?
- Przede wszystkim trzeba się było obmyć nieośpiewaną wodą z potoka. Nieośpiewaną, czyli przyniesioną przed świtem, zanim ptaszki zaczną śpiewać. To gwarantowało zdrowie na cały rok. Ta woda była szczególnie ważna dla chorych, bo miała moc uzdrawiającą. Mama rano podcinała nam włosy, żeby cały rok były dobrze rosły. Chłopy podcinały koniom grzywy i ogony, niektórzy nawet konia kąpali w potoku. Jesionom obcinali boczne gałęzie, żeby rosły wysokie i proste. Było też w tym dniu dużo zakazów, najczęściej związanych ze skojarzeniami z Męką Pańską. Dlatego nie wolno było w Wielki Piątek wbijać gwoździ, rąbać siekierą czy używać igły. Mówiono, że jak koszulę się szyło w tym dniu, to w osobę, która ją założy, strzeli piorun. Był zakaz robienia prania, bo potem przez cały rok byłoby niedoprane. Gazdowie robili rano owcom karbiki, znaki na uchu, bo wierzono, że w tym dniu krew tak nie idzie. Psociły też w tym dniu czarownice.
Warto było obserwować pogodę. Mówiono: "W Wielki Piątek mróz, to na suchej grapie siana wóz" albo "Jak w Wielki Piątek rosa, to będzie dużo owsa i prosa".
- Co w Wielką Sobotę mama kładła wam do wielkanocnego koszyka?
- Były jajka gotowane w cebuli ze wzorkiem skrobanym szydłem i jajka surowe. Chleb, masło, wędlina, baranek z ciasta albo masła czy cukru. W kosołce był też chrzan, sól. Chłopy przynosiły z lasu jałowiec do przyozdobienia koszyka. Do tego służył też mirt, listki borównioka albo jafer, czyli zielenina z brusznicy. Gdy się wróciło ze święconym z kościoła, trzeba było z koszykiem obejść trzy razy dom, mówiąc: "Uciekaj, wszelka gadzina, bo idzie święcielina". Poświęconą solą trzeba było posypać wokół domu, żeby zabezpieczyć się przed gadami, wrzucało się jej też trochę do studni. Tą solą posypywali też krowy, jak szły na wiosnę pierwszy raz w pole.
Wielka Sobota to był też dzień prasowania koszul i szykowania ubrania na święta. Gotowało się na niedzielę "święcelinę", czyli wielkanocną zupę podobną do żurku - na wywarze z szynki z dużą ilością chrzanu, ziemniakami, czasem na maślance lub serwatce. Trzeba było narąbać na święta drzewa, obrać ziemniaki.
Wieczorem szło się do kościoła na poświecenie ognia i wody. Brało się poświęcone węgielki z ognia, zanosiło do domu i wrzucało pod strzechę albo za opaskę w domu, żeby chronić od pożaru. Chłopcy nabijali na drut hubę, suszoną od lata, i podpalali ją w kościele. Tym dymem okadzali zwierzęta, domowników, a na końcu ją spalali, bo nie wolno jej było wyrzucać. Z kościoła przynoszono też poświęconą wodę.
- No i w końcu najważniejszy dla katolików dzień w roku - Wielkanocna Niedziela.
- Dzień, w którym absolutnie nie wolno było nic robić, stąd te obieranie ziemniaków, rąbanie drzewa dzień wcześniej. Ale nie wolno też było w ciągu dnia położyć się do łóżka, czy nie daj Boże zasnąć, bo to sprowadziłoby biedę na domowników.
Dzień zaczynał się od rezurekcji, nabożeństwa, na które szła cała rodzina. Panny w białych spódnicach, chłopy w odświętnych białych cuchach i portkach, mężatki w białych szalach. Po powrocie z kościoła było uroczyste śniadanie. Każdy musiał zjeść plasterek surowego chrzanu posypany solą, by zapewnić sobie zdrowe zęby i żołądek, miało to też wypalić wszystkie grzechy. U nas jadło się jajecznicę na poświęconym maśle, z poświęconych jajek i kiełbasy. Skorupki z tych jajek dawało się na grządkę i pod drzewka owocowe. Jak w domu był noworodek, to wrzucało się mu też do kąpieli. Dawało się też trochę kurom, koniecznie w obręczy.
W tym dniu nie wolno było nikogo odwiedzać, spędzało się czas w gronie najbliższych. Po południu odgrzewało się zupę przygotowaną dzień wcześniej.
- Zupełnie inny był Poniedziałek Wielkanocny. U was też woda lała się strumieniami?
- Polewali się wszyscy, nie tylko młodzi. Mama czyhała z wiadrem na sąsiada już rano, kiedy szedł do obory. Największym jednak sukcesem było oblać pannę jeszcze w pościeli, chłopcy czasem dogadywali się z ojcami, żeby ich puścili do środka. Lały się wiadra pomiędzy domami, a i niejedno wylądowało w domu, bo izb nikt na klucz nie zamykał. Potem było wielkie suszenie chodników. No i był to dzień odwiedzin.
- Ile z tych dawnych obrzędów i zwyczajów przetrwało do dziś w pani domu?
- Oczywiście nie jest już tak, jak za czasów mojego dzieciństwa, ale bardzo pilnuję, żeby jak najwięcej z tych rzeczy przetrwało. Wnuki się na przykład wykrzywiają, ale plasterek chrzanu muszą zjeść. Znajomy ostatnio mi się żalił, że przestał już chodzić w sobotę z koszykiem wokół domu, bo tylu się wokół pobudowało panów, że patrzyliby na niego jak na wariata, że odprawia jakieś gusła. Ale na Podhalu w porównaniu z innymi regionami Polski jest naprawdę dobrze. Dotyczy to i naszej wiary, i szacunku dla tradycji. Wzruszają mnie na przykład za każdym razem warty młodych chłopaków przy Grobie Pańskim, coś co gdzie indziej już zanika.
- Jako etnolog zdaje sobie pani sprawę bardziej niż inni, że wiele naszych wielkanocnych zwyczajów jest jeszcze przedchrześcijańskich.
- Oczywiście, choćby wiara w moc wody czy jajka, które od czasów pogańskich jest symbolem płodności i odradzania życia. Świadomość, jak stare są to wierzenia, dodaje im tylko wartości, jest naszym duchowym bogactwem, więc tym bardziej powinniśmy je pielęgnować.
rozmawiała Beata Zalot
-
PRACA | dam
Przyjmę dwie dziewczyny najlepiej z Zakopanego NA STOISKO Z OSCYPKAMI w Zakopanem (12.12.25-12.01.26). Praca dobrze płatna. 664 497 808. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DOMEK długoterminowo, 35 m2, Szaflary, 1800 zł na miesiąc, rachunki wliczone w czynsz. 668 774 208. -
USŁUGI | inne
Chętnie zaopiekuję się psiakami i innymi zwierzakami domowymi. Najlepiej po 14.00. 530806950 przemkoh2o@wp.pl
Tel.: 530806950 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia w Nowym Targu POKÓJ Z ANEKSEM KUCHENNYM I ŁAZIENKĄ. 889 694 718. -
PRACA | dam
Hotel "Foluszowy Potok" Zakopane, ul. Zamoyskiego 42 zatrudni do restauracji hotelowej: KELNERA/-KĘ. Zapewniamy stabilną, całoroczną pracę w restauracji hotelowej. Kontakt wyłącznie telefoniczny: 660 41 00 46 -
PRACA | dam
WIZY USA, WYJAZDY, ZIELONA KARTA. 501 809 644 -
PRACA | dam
Przyjmę do pracy PIZEERA Z DOŚWIADCZENIEM, praca 4/5 dni w tygodniu, od 16:00 do 1:30. Zakopane. Stawka: 30 zł/godz. 692 242 042. -
PRACA | dam
PKL Horeca Sp. z o.o. jest Spółką wchodzącą w skład Grupy PKL. Obecnie poszukujemy osoby na stanowisko: SPECJALISTA DS. JAKOŚCI SPRZEDAŻY. Miejsce pracy: Zakopane. CO BĘDZIE NALEŻEĆ DO TWOICH OBOWIĄZKÓW? - Monitorowanie wyników tajemniczego klienta i analiza raportów sprzedażowych, - Identyfikacja trendów oraz obszarów wymagających poprawy, - Współpraca z liderami obiektów - motywowanie zespołów, spotkania, ustalanie celów jakościowych i sprzedażowych, - Opracowywanie i wdrażanie standardów obsługi w hotelach i restauracjach, - Organizacja szkoleń z zakresu jakości obsługi, upsellingu i cross-sellingu, - Przygotowywanie raportów jakościowych i sprzedażowych, monitorowanie postępów, - Analiza feedbacku od klientów i wdrażanie działań korygujących, - Poszukiwanie innowacji i nowych technologii wspierających jakość usług, - Ścisła współpraca w obrębie działu, oraz z klientem wewnętrznym i zewnętrznym, - Tworzenie zestawień, porównań i raportów na zlecenie przełożonego. DOŁĄCZ DO NAS! Więcej informacji i rekrutacja: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-jakosci-sprzedazy.html
WWW: www.pkl.pl/post/specjalista-ds-jakosci-sprzedazy.html -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
Tel.: 600404554 -
USŁUGI | inne
PROFESJONALNA WYCINKA DRZEW, GAŁĘZI Z PODNOŚNIKA I Z UŻYCIEM LINY. 889 105 476 -
PRACA | dam
Zatrudnię Recepcjonistkę/Recepcjonistę: - umowa o pracę - w hotelu 4* - możliwość rozwoju: szkolenia, kursy - konieczna znajomość języka angielskiego - doświadczenie mile widziane, ale jeżeli nie masz doświadczenie, to wszystkiego Cię nauczymy:). 600087765 stamary.pl praca@wo-ma.com
Tel.: 600087765 -
PRACA | dam
PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793. -
PRACA | dam
Piekarnia rzemieślnicza TuChleb w Zakopanem zatrudni piekarkę/piekarza, cukierniczkę/cukiernika oraz osobę do przyuczenia. 602124461
Tel.: 602124461 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajecia ładne mieszkanie 2 pokojowe 36m2 w Nowy Targu -ul Szaflarska w bloku z windą tel 660797241 b12.pl. -
USŁUGI | budowlane
DOTACJA Z CZYSTEGO POWIETRZA - TERMOMODERNIZACJA. Oferujemy bezpłatną pomoc od A do Z w pozyskiwaniu dotacji, przeprowadzeniu termomodernizacji oraz rozliczeniu dotacji z programu Czyste Powietrze. Zmień swój dom. 888 276 582. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Osoba prywatna KUPI DZIAŁKĘ BUDOWLANĄ - okolice Nowego Targu. Płacę gotówką. 608 729 122. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYDZIERŻAWIENIA DZIAŁKA W LUDŹMIERZU PRZY DRODZE NA CZARNY DUNAJEC. 608 729 122 -
PRACA | dam
SUPERMARKET LEWIATAN W MURZASICHLU zatrudni pełny etat na stanowisko sprzedawca kasjer praca zmianowa. 601514066
Tel.: 601514066 -
PRACA | dam
Pensjonat w Zakopanem zatrudni KONSERWATORA, koniecznie zmotoryzowanego. Praca na 1/2 etatu 666378357. -
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788 -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
BORDER COLLIE szczenięta. 791 669 932. -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DOMY po 100 m2 - Klikuszowa, koło Centrum Narciarstwa. 608 729 122. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię działkę budowlaną Nowy Targ i okolice. 608 729 122. -
BIZNES
Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608 729 122. -
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122. -
PRACA | dam
Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122. -
PRACA | dam
INSTRUKTORZY NARCIARSCY www.szkolajurgow.pl tel. 692001268 -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
SPRZEDAŻ | różne
LIKWIDACJA SKLEPU "WOD-KAN I ŁAZIENKI". WYPRZEDAŻ ASORTYMENTU W ATRAKCYJNYCH CENACH. W tym: baterie, umywalki, itp. Zapraszamy: ul. Chramcówki 33, Zakopane. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DOM, centrum Zakopanego - 602 633 931. -
PRACA | dam
ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO, KELNERKĘ. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355. -
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371. -
PRACA | dam
NIEMCY: murarz, cieśla, malarz, ocieplenia, elekryk, spawacz, operator koparki, dźwigowy. Umowy na warunkach Niemieckich 0048 601 218 955 -
PRACA | dam
Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105. -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.













