2025-02-16 12:00:01

Zakopane

Cesarsko-królewski Dzianisz, w jednym powozie papież, Niemcy i Franciszek Józef

Reklama

Echa habsburskiej świetności odbijają się od tatrzańskich szczytów, pędzą dolinami niczym bystre wody potoków i lecą hen, daleko w świat. Pytanie, czy świat zechce je usłyszeć.

Dzięki czujności celnika w Czarnym Dunajcu cesarski powóz, którym podczas okupacji wozili się niemieccy oficerowie, a po wojnie korzystał z niego kardynał Karol Wojtyła - nie opuścił Polski. Historię jednego powozu, który połączył dwie historyczne postaci: Cesarza Franciszka Józefa I oraz kardynała Karola Wojtyłę, który w 1978 roku został papieżem Janem Pawłem II, opowiadał pasjonat koni i powozów Edward Staszel, znany na Podhalu jako "Pomidorek". To postać wyjątkowa. Artysta - stolarz, prowadzi pracownię w Dzianiszu. Uhonorowany był "Marką Tatrzańską", a swoje pasje przejął od dziadka. W jego pracowni powstają meble, ale szczególnym zainteresowaniem darzy Edward Staszel konie i powozy.

- Jest hodowcą koni rasy KWPN, co oznacza holenderskie konie gorącokrwiste zaprzęgowe. Na temat koni i powożenia powozów na Podhalu wie wszystko - przedstawiła eksperta Małgorzata Wonuczka-Wnuk, szefowa Centrum Kultury Rodzimej.

Ekspert swoimi pasjami podzielił się z licznie przybyłymi w poniedziałkowy wieczór do Czerwonego Dworu gośćmi. W ramach "Wieczoru w Czerwonym Dworze" opowiadał o historii powożenia tradycyjnego na Podhalu. Prezentował odmiany powozów, a wśród nich kupiony przez niego szczęśliwym trafem pojazd, który okazał się powozem cesarza Franciszka Józefa. 

Koń to mniejszy brat

Podkreślił, że to trudne czasy, bo górale są napiętnowani i oskarżani o całe zło tego świata. - Każde nasze drobne potknięcie jest wyolbrzymiane, a koń był zawsze i stale w naszym żywobyciu. I to był na pierwszym miejscu. To przyjaciel, członek rodziny, kolega, który z nami pracuje. Nieraz brakowało w chałupie jedzenia dla domowników, ale dla konia jedzenie musiało być. Utrzymanie konia wymagało niemałego poświęcenia - podkreślił Edward Staszel. Dodał, że skoro koń to brat, żywiciel rodziny, nic dziwnego, że powozy i sanie, jakie ciągnie, muszą być piękne.

Zaprezentował tabelaryczne ujęcie pogłowia koni na przełomie poszczególnych lat od wieku 18. do 20. W 1777 roku na Podhalu w gospodarstwach doliczono się 1031 koni i 2000 wołów. Następnie liczba koni rosła do ponad dwóch tysięcy, aż do roku 1824, gdy odnotowano spadek do 1580 koni. Za to w tym samym roku na roli pracowało 4300 wołów. W roku 1910 na Podhalu doliczono się już 4300 koni, pogłowie wołów spadło do 2700 sztuk.

- Na przełomie 19. i 20. wieku typowym pojazdem był wóz drabiniasty, zaprzęgany najczęściej w jednego konia. Na pojedynczym lejcu. Bo drogi były dzikie. W gęstwinach, w lesie nieraz trzeba było konia puścić, żeby się nie zaplątał. Potem już górale używali koni w bryczkach, trzeba było mieć dwie lejce - przypomniał gazda "Pomidorek". 

Ojcowskie uczucia

Pokazał różne typy fasiągów. Pierwotnie fasiągami górale wozili rudę i produkty hutnicze z hamrów do Krakowa. By nie wracać "na pusto" z powrotem, zabierali panów z Kleparza. W Rabce i Zaborni był postój. - Nocowali w dość opłakanych warunkach panowie i jechali z tymi swoimi bagażami dalej. Bo jechało się do Zakopanego na miesiąc, dwa. Nie na parę dni. To była prawdziwa wyprawa. Konie służyły też do zwożenia mleka i serów z pól. Objuczone zwoziły do wsi produkty z hal. Orało się w góralskich chomątach, były obniżone, zgrabniejsze, nie zahaczały o gałęzie. Zaprzęgi woziły turystów do Doliny Strążyskiej. Tu już widać założony hamulec, kręciło się korbką i hamował wóz. Już nie blokowali koła. Konie malutkie, zgrabne, ale bardzo mocne - podkreślał przedstawiając kolejne fotosy i ryciny sprzed wieku.

Przytoczył też opis francuskiego badacza Karpat. "Koniki te niepozorne, lecz nogi ich nadzwyczaj są pełne. Górale mają do nich istnie ojcowskie uczucia i na złej drodze wysiadają zawsze z wózka, chcąc ulżyć im ciężaru" - to przykład, jak górale od dawien dawna dbali o konie.

Kolejne zdjęcie. Zwózka siana. Góral nie jedzie, a prowadzi wóz wypełniony sianem. - Tu praca w lesie, przy zrywce drewna, zwożenie żętycy z gór. Zwróćcie uwagę, jakie to są malutkie koniki. Dziś mamy duże konie, po 600-700, a nawet 800 kilogramów wagi. Konia się nie wykorzystuje. Z końmi się współpracuje, bo jest naszym przyjacielem - podkreślał na każdym kroku Edward Staszel. 

Porządki klimatyczne

Podkreśli też, że fiakierka rozwijała się wraz z rosnącą liczbą przybywających pod Tatry gości. Została uporządkowana, gdy powstało Biuro Stacji Klimatycznej. Swego rodzaju duże biuro podróży, które ściągało klientów do zakopiańskich pensjonatów i chałup. A także organizowało czas wolny przybywającym pod Tatry.

- Dużo jeździło wtedy bryczek krakowskich, Victorii z wachlarzami metalowymi nad kołami, różnego typu. Towarzystwo Tatrzańskie wraz z Klimatyką to uporządkowało. Zalecono góralom, by budować pojazdy na podstawie bryczki klasy Mylord typ 2183. Tak powstał powóz góralski. Był nakaz jeżdżenia ostrożnie, bo po brawurowej jeździe mieliśmy już pierwsze wypadki śmiertelne. Ofiary były i wśród panów, i wśród fiakrów - opowiadał Edward Staszel.

Zaznaczył, że powóz góralski jest zgrabniejszy, błotniki ma drewniane, bardziej dopasowane do pojazdu, a wnętrze obszerniejsze. Przypomniał, że wiele typów uprzęży górale zapożyczali z Węgier. Jeździli tam regularnie. - Przez Zdziar jeździło się do Madziarów, do koszenia siana, a przywoziło się wino, uprzęże, to, czego na Podhalu brakowało - dodał gazda "Pomidorek".

Kolejne zdjęcie to przykład jak górale potrafili się dopasować do potrzeb turystek. Panie, które przyjeżdżały pod Tatry, też chciały jeździć konno. Etykieta nie pozwalała im siedzieć "po męsku". - Damskich siodeł nie było, to górale robili takie siedziska z drabinką i panie sobie mogły zwiedzać konno okolice - wyjaśniał Edward Staszel. 

Pączkujące wytwórnie

Przełom XIX i XX wieku otworzył możliwości budowy powozów konnych. Jednym z największych producentów na Podhalu był Wojciech Drozd z Drohobycza, gdzie pracował w dużej manufakturze. Widział, że tu można zrobić interes. Założył w Nowym Targu pracownię. Kształcił chłopców, zatrudniał robotników i rocznie produkował ok. 50 pojazdów.

Prezentował zdjęcia z prowadzonych renowacji oryginalnych XIX-wiecznych powozów. Gazety pozwoliły dokładnie ustalić datę produkcji danego powozu. Gazetami wykładano bowiem tapicerkę od środka, przestrzeń między sprężynami a skórą siedziska. 

- Wojciech Drozd miał dwóch uczniów. To był Bronek Smoleń i Józef Schmidt. Ten drugi przejął interes ojca. Smoleń założył swoją pracownię w Męcinie koło Nowego Sącza. Zaczął produkować powozy na rynek Muszyny, Krynicy. Od 1960 roku robił trochę cięższe pojazdy typ "Vis a Vis. Trochę wygodniejsze. Ciągnąć je musiał albo jeden większy albo dwa mniejsze konie. Za to powozy Smolenia były ciut mniejsze i węższe - opisywał rozwój fabryk powozów w regionie. 

Odmiennie pracował Władysław Stelmach z Grybowa. Swój warsztat niósł w plecaku, szedł od chałupy do chałupy i wykonywał zamówienia. Budował bardzo lekkie pojazdy, zgrabne, a jednocześnie dużo większe niż inne. Miał zmysł konstrukcyjny. Nie było żadnego elementu prostego, gięte drewno układając się w łuki jest mocniejsze od prostych odcinków. 

Umiłowanie jakości

 - Pochodzę z Męciny, tam Smoleniów tylu, jak na Podhalu Gąsieniców - powiedział Jan Smoleń, przewodniczący Stowarzyszenia Lachów, dalszy krewny producenta powozów. - Znałem bardzo dobrze Bronka Smolenia. Dziś zrozumiałem to jego mocne przywiązanie do jakości. Mówił mi kiedyś tak: "Jasiek, jakbyś kiedyś robił stołek do dojenia krów, to zrób go dobrze". On to umiłowanie jakości wyniósł stąd, z Podhala. Powozy robił z teściem Gawlikiem. W pewnym momencie przerzucił się na produkcję kijów hokejowych dla kadry narodowej. To były jedne z najlepszych kijów. Kanadyjczycy chcieli go wziąć do siebie z całą rodziną i patentami na te kije hokejowe. Ale zawsze mówił, że w Męcinie się urodził, w Męcinie umrze. Bardzo silny człowiek, przywiązany do piękna, tradycji i do jakości. Jak pewnego razu kije na meczu w Katowicach połamały się, to nic nie powiedział. Przyjechał do zakładu. Wziął sztachetę i te chłopy, jego robotnicy przez okna wyskakiwali. 

Gdy zaczęła się turystyka na Podhalu, górali stać było na lepsze, większe konie. Przed pierwszą wojną światową bardzo dużo fiakrów było na Podhalu. - Przyjeżdżali tu do pracy z całej Galicji. Wynajmowali stajnie, furmanili chłopi, Żydzi. Było 1200 numerów. To był wielki przemysł, a dziś chcą nas zmarginalizować. Koń zawsze nam towarzyszył. Od chrztu, przez ślub, wesele aż po cmentarz - podkreślał Edward Staszel.

Kolejne zdjęcia. W latach 20. ambulanse konne dowoziły poszkodowanych w wypadkach do szpitala. Odśnieżanie za pomocą drewnianego pługa, ciągnionego za zaprzęgiem czterech, sześciu koni. Podkreślał to, co widać na wiekowych zdjęciach. Na większości koń wygląda lepiej niż powożący. - W moim dzieciństwie też tak bywało. Nieraz po robocie czy w polu, czy w lesie, schodziło się do potoku. Czyściło konia. My mogliśmy wrócić brudni, ale koń musiał być czysty.

Sensacyjny numer

Oto w końcu Landauer typ 646 z 1905 roku. Istna kareta. Po aneksji Austrii zabrany przez Niemców z jednego z habsburskich majątków w Tyrolu i przywieziony do Zakopanego. - Powoził nim Słodyczka Byrtuś z Kościelisk. Miał siwe konie i był zmuszony do wożenia Niemców. Po wojnie, jak weszli Rosjanie, to Landauer został u niego. Dopiero po 1970 roku zaczął nim wozić wesela. Około 250 wesel przewiózł - wyliczał Edward Staszel. 

Pojazd wykonany został w Fabryce Ignaz Schustala & Comp. w Koprzywnicy. Jego następcą były zakłady Nesselsdorfer Wagenbau-Fabriks-Gesellschaft. Bryczki i powozy konne produkcji Nesselsdorfer Wagenbau są ozdobą kolekcji wozowni Muzeum w Łańcucie. Na krótko przed pierwszą wojną światową w firmie Koprzywnicy pracowało około 5300 robotników i 300 urzędników, techników oraz inżynierów.

- Jechałem tym powozem z pogrzebem sąsiada. Tu na zdjęciu jedzie w tym landzie kardynał Wojtyła, późniejszy papież - pokazuje kolejne zdjęcie gazda "Pomidorek". 

Architekt, muzykant, regionalista i miłośnik koni, wierny poddany Jaśnie Pana, Jan Karpiel Bułecka również podzielił się wspomnieniami. Opowiadał o dawnych dziurawych drogach, jeździe po spożyciu "środka optymizującego rzeczywistość" i fiakierstwie. A także o najcenniejszym eksponacie, jakim jest cesarski Landauer 646. - On się ciągle boi, że mu to do Wiednia zabiorą - ze śmiechem zaznaczył Jan Karpiel Bułecka. Przypomniał "ujka" Józka Słodyczkę, który nieraz przychodził do jego ojca. A w czasie wojny woził tych niemieckich co ważniejszych oficerów. 

Po powozach Tatra

- Zostawiał powóz niżej, u mojej prababki Byrtuśki. Moje ciotki bawiły się w tym powozie. Niemcy uciekali, powozu nie zabrali. Ujek miał syna, Jaśka, któremu powóz zapisał. Bardzo zacny człowiek, poznałem go w Ameryce. Jasiek chciał ten powóz zabrać do Stanów. Ładowali już powóz do kontenera w Czarnym Dunajcu, ale celnik odkręcił oś, zobaczył daty i wpisał, że to zabytek. No i nie dało się go wywieźć. Edek ten powóz kupił i po paru dniach zadzwonił i mówi - mamy powóz cesarza - przypomniał historię zdobycia cesarsko-królewskiego powozu Jan Karpiel Bułecka. Żeby dokumentnie udowodnić rodowód powozu, razem sprawdzili katalog firmowy fabryki w Koprzywnicy. Numer fabryczny. Limitowana edycja - sensacja. Numery 646, gazety z 1904 roku pod tapicerką.

- Wszystko się zgadza z katalogiem wydanym na 125-lecie fabryki. W Łańcucie potem było sympozjum na ten temat - podsumował Jan Karpiel Bułecka. Przypomniał, że gdy skończył się czas masowej produkcji powozów, w  Koprzywnicy ruszyła produkcja samochodów Tatra. Limuzyny - garbusy, których tylne było w połowie przegrodzone szprosem. Wiele rozwiązań Tatry wykorzystał w swoich projektach Porsche. Jego kultowy volkswagen garbus przez wielu fachowców od motoryzacji uznawany jest za plagiat obłej konstrukcji modelu Tatra V570. Przed rozpoczęciem II wojny światowej Tatra występowała przeciwko VW o naruszenie praw patentowych. Niestety zajęcie Czechosłowacji przez Niemców przy zgodzie Wielkiej Brytanii i Francji definitywnie ucięło możliwość dochodzenia swych praw przez firmę z Koprzywnicy. 

Rafał Gratkowski

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Gg 2025-02-16 19:54:40
W przeciwieństwie wobec tych literatów, którzy zajęli pół Internetu, ja po prostu bardzo Panu redaktorowi/ albo Pani bardzo dziękuję za ten artykuł.

Reklama
  • PRACA | dam
    PRACOWNIK PRODUKCJI MEBLI Producent mebli, firma K|MW poszukuje pracownika przy produkcji mebli i elementów wykończeniowych wnętrz. Miejsce pracy: Skawa Praca od poniedziałku do piątku. Zatrudnienie - umowa o pracę.. 698688132 poczta@kumorowicz.pl
    Tel.: 698688132
  • SPRZEDAŻ | maszyny, narzędzia
    Sprzedam prasę Metal-fach. Gotowa do pracy, niewielki przebieg, w świetnym stanie, wykonała w swojej historii 1700 bel. Data produkcji 2014 rok. Zapraszam do kontaktu. Cena 30000 zł. 515942161 kopec169@wp.pl
    Tel.: 515942161
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Nowy Targ -sprzedam mieszkanie 60m2 -3 pokoje Ulica Podhalańska tel 660797241.
  • PRACA | szukam
    KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958.
  • ZDROWIE I URODA
    DYPLOMOWANY MASAŻYSTA - robię masaż energetyczny bez dotyku kogokolwiek. Masaż działa na depresje, bóle i inne problemy zdrowotne. Poprawa zdrowia następuje natychmiast po za biegu. 787 036 888.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię działkę budowalną min 10 arów z widokiem na Tatry. Koniecznie dojazd uregulowany, widok na góry. Zakopane, Ząb, Kościelisko, Gliczarów.. 600404554 grz.wicik@gmail.com
    Tel.: 600404554
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    SHIH TZU.730 519 594.
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU (katalizatory, akumulatory, silniki, kable, blacha cynkowa itp.) 533 782 239.
  • PRACA | dam
    Kierownik Samodzielnego Publicznego Gminnego Ośrodka Zdrowia w Łapszach Niżnych ogłasza nabór na stanowisko: PIELĘGNIARKA. OFERUJEMY: stabilne zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę (lub do ustalenia), szerokie możliwości szkoleń i doskonaleni. 501266216 https://spgozln.pl/praca-na-stanowisko-pielegniark ajasinska@spgozln.pl
    Tel.: 501266216
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
  • PRACA | dam
    PKL Horeca Sp. z o.o. jest Spółką wchodzącą w skład Grupy PKL, która oferuje całoroczny, kompleksowy zakres usług turystyczno-wypoczynkowych oraz posiada własną bazę noclegową i restauracyjną. Obecnie poszukujemy osób na stanowisko: KIEROWNIK DS. ROZLICZEŃ I ADMINISTRACJI. Miejsce pracy: Zakopane, CO BĘDZIE NALEŻEĆ DO TWOICH OBOWIĄZKÓW? M.in.: - Koordynacja pracy podległego zespołu,- Kontrola poprawności dokumentacji magazynowej i sprzedażowej, - Zarządzanie procesem zamknięcia miesiąca oraz rozliczaniem inwentaryzacji gastronomicznych w tym identyfikacja niezgodności oraz wdrażanie usprawnień, - Nadzór nad obsługą administracyjną Spółki, obiegiem dokumentów i systemem jej ewidencjonowania, - Przygotowywanie i kontrola umów kierowanych do podpisu, - Administrowanie środowiskami systemowymi, - Planowanie, prowadzenie i koordynowanie bazy systemowej w zakresie indeksów, receptur i pozycji sprzedażowych, - Prowadzenie wewnętrznej księgi standardów, - Ścisła współpraca w obrębie działu oraz z klientem. DOŁĄCZ DO NAS! Aplikacje: https://www.pkl.pl/post/kierownik-ds-rozliczen-i-administracji.html. Informujemy, że skontaktujemy się z wybranymi kandydatami. Prosimy o dopisanie oświadczenia o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych.
    WWW: https://www.pkl.pl/post/kierownik-ds-rozliczen-i-administracji.html
  • ZDROWIE I URODA
    Poszukiwany/a: Rehabilitant/Rehabilitantka OWR Krywań I Murzasichle Szukamy ambitnego i zaangażowanego rehabilitanta, który wspólnie z nami bedzie pomagał pacjentom wracać do sprawności.. 601544146 www.krywan-tatry.pl biuro@krywan-tatry.pl
    Tel.: 601544146
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DOM W JABŁONCE centrum. 605 306 294.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy fachowców od elewacji, wykończeń i prac ogólnobudowlanych. Wymagane doświadczenie. Praca na terenie Rabki i okolic. Ja ze swojej strony zapewniam narzędzia, umowę o pracę na pełny etat. Więcej informacji udzielam telefonicznie. 787188100
    Tel.: 787188100
  • PRACA | dam
    ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 080, 600 035 355.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię tynkarza z doświadczeniem i pomocnika. Praca na terenie Podhala.Tynki gipsowe. 730397301
    Tel.: 730397301
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam Tartak Gogolin (województwo opolskie) 1,870 ha Hala, Trak Bydgoski dolnonapędowy, Wielopiła, Trak taśmowy, 2 wanny do impregnacji, Ładowarka Furukawa i Komatsu, Stacja benzynowa, Kontenery mieszkalne, Garaże Cena 4 200 000 zł tel.600832298. tartakwygoda@gmail.com
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    MITSHUBISHI OUTLANDER 2,2 DI-D, 4X4, r.p.2014, przebieg 224 tys. km, I właściciel, bogata wersja Intense Plus, dodatkowo kpl. kół zimowych z felgami, zdejmowany hak,oryginalny bagażnik dachowy. 605 564 270.
  • PRACA | dam
    Przedsiębiorstwo Budowlane Sikora zatrudni kierowcę z prawem jazdy C+E. 606608637
    Tel.: 606608637
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy na recepcję i do sprzątania apartamentów. Praca stała w Kościelisku. +48698954671 osadawidokowa.pl d.zacharko@gorskagrupa.pl
    Tel.: 48698954671
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Biuro Rachunkowe w Zakopanem zatrudni KSIĘGOWEGO/-Ą lub STUDENTÓW Uniwersytetu Ekonomicznego (3., 4. lub 5. roku) DO PRAC POMOCNICZYCH KSIEGOWYCH. Praca od maja, ok. 3 tygodni w miesiącu, od poniedziałku do piątku w godz. 8-16. Z reguły pomiędzy 5 a 20-tym każdego miesiąca. Godzinowo 1/2 etatu. Mile widziane doświadczenie. W perspektywie stała praca w miłej atmosferze z możliwością rozwoju osobistego. Email: biuro@betkowskaelzbieta.pl
    E-mail: biuro@betkowskaelzbieta.pl
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375.
  • SPRZEDAŻ | różne
    NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
2025-03-24 21:30 Gorczańskie Babki zbierają na wycieczkę 2025-03-24 21:00 Tu mieszkał książę, który sprowadził w Tatry bizony (WIDEO) 2025-03-24 20:30 Żaby giną na Jaszczurówce (WIDEO) 1 2025-03-24 20:00 Teatr amatorski w Szczawnicy działa już 15 lat (WIDEO) 2025-03-24 19:00 Małgorzata i Leszek Behounek na starcie Mistrzostw Świata 1 2025-03-24 18:30 Za miesiąc Pieniny Ultra-Trail 2025-03-24 18:00 Te pieski czekają na nowy dom. W zamian dadzą ci miłość 1 2025-03-24 17:00 Finał kolejowej inwestycji w Rabce już blisko 2025-03-24 16:35 Błąka się od kilku dni na Groniku, może ktoś go szuka? 2025-03-24 16:30 Zakopiańscy policjanci pomogli kobiecie wymienić koło w aucie 2 2025-03-24 16:08 Uwaga! Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych zamknięty 2025-03-24 16:04 Nie zbliżaj się do jeleni! To dzikie zwierzęta 1 2025-03-24 16:00 Cztery osoby zatrzymane za narkotyki 2025-03-24 15:30 Lekcje biblioteczne dla najmłodszych czytelników i nie tylko 2025-03-24 15:14 Złota biżuteria znaleziona w urzędzie 2025-03-24 15:00 Praca na czarno w gastronomii i turystyce - jakie są konsekwencje dla pracowników i pracodawców? 2025-03-24 14:30 Drzewiej pod Tatrami. Spotkanie z Józefem Stopką-Faktorem 2025-03-24 14:00 Strażnicy graniczni z Zakopanego zatrzymali Gruzina. Był skazany za kradzieże 2025-03-24 13:46 Fundusze Europejskie dla biznesu - wiosną zaplanuj nowe inwestycje! 2025-03-24 13:23 Teren mocno zniszczony. Umowa z Parkiem Miliona Świateł będzie rozwiązana? (WIDEO) 23 2025-03-24 13:00 Jeździli samochodem mimo sądowego zakazu 1 2025-03-24 12:30 Będzie remont Mostu Flisaków 1 2025-03-24 12:00 Przydomowa plantacja marihuany w Nowym Targu 1 2025-03-24 11:30 Napis Zakopane z koralami. Dziś możliwe są burze 1 2025-03-24 11:00 Sporo turystów odwiedziło w weekend Babią Górę 2025-03-24 10:53 Reklama i montaż liter przestrzennych - jak przyciągnąć uwagę i zbudować rozpoznawalną markę? 2025-03-24 10:39 Spółka SEWIK informuje o przerwach w dostawie wody 2025-03-24 10:01 Flisacy popłyną już za tydzień 2025-03-24 09:00 Ratownicy GOPR przygotowują się do Haute Route 2 2025-03-24 08:02 Nocny pożar suchych traw pod Babią Górą 2025-03-23 21:32 61 razy szach i mat 2025-03-23 20:42 Płoną trawy w Leszczynach (WIDEO) 4 2025-03-23 20:01 Reymont w nieoczywistej odsłonie. Warsztaty 2025-03-23 19:14 Mężczyzna broni się siekierą przed atakiem niedźwiedzia (WIDEO) 18 2025-03-23 19:00 Niezwykłe odkrycie podczas remontu remizy 2025-03-23 18:00 Razem i osobno 2025. Wernisaż w Jatkach 2025-03-23 17:35 Nieoficjalnie: Anna Bała prezesem nowotarskiej kablówki 2 2025-03-23 17:22 Piotr Żyła na siódmym miejscu 1 2025-03-23 16:46 Są miejsca w Zakopanem, gdzie jest tak fioletowo 2025-03-23 16:00 Koncert Młodej Podhalańskiej Filharmonii 2025-03-23 15:00 Bój o kapliczkę 12 2025-03-23 14:01 Samotność mnie dusi i przytłacza - mówią seniorzy dzwoniący pod numer Telefonu Zaufania dla Osób Starszych 1 2025-03-23 13:30 Miołek se piscołke... 2025-03-23 13:00 Góralskie widowisko poświęcone Męce Pańskiej na Podhalu 2 2025-03-23 12:30 To była trudna akcja gaśnicza 3 2025-03-23 12:00 Małopolscy narciarze z niepełnosprawnością jadą walczyć o medale w Mistrzostwach Świata VIRTUS 2025 2025-03-23 10:59 Trudno uwierzyć, jaka pogoda była w Zakopanem pięć lat temu 2025-03-23 10:00 Burmistrz Zakopanego chce podwyższenia opłaty miejscowej 47 2025-03-23 09:00 Tajemnica Kubińca. Ta sprawa nie miała nigdy ujrzeć światła dziennego 22 2025-03-23 08:00 Muzeum Tatrzańskie zaprasza
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-03-24 22:44 1. Przyzwolenie na dewastację substancji miejskiej? No kto by się spodziewał...? https://bip.zakopane.eu/zalacznik/56299 "5.02.2025 Burmistrz Miasta Zakopane ul. Kościuszki 13 34-500 Zakopane PETYCJA Jesteśmy najemcami lokali mieszkalnych w budynku nr 5 przy ul. Za Strugiem w Zakopanem, usytuowanym na działce ewid. nr 146/2 obręb 8, której właścicielem jest Gmina Miasto Zakopane. Budynek ten jest wpisany do Gminnej Ewidencji Budynków pod nr 1209. Obok tej nieruchomości znajduje się należąca do p. (...) działka ewid. nr 146/1, na której od października 2024 r. prowadzone są, zakrojone na szeroką skalę, roboty budowlane związane z budową wielorodzinnego domu w systemie developerskim. Samochody dostawcze i inne pojazdy związane z ta budową bezprawnie korzystają ze szlaku drożnego wiodącego po działce ewid. nr 146/2. Nie muszą z tego szlaku drożnego korzystać, gdyż działka ewid. nr 146/1 ma bezpośredni dostęp do drogi publicznej, co uwidacznia załączony do niniejszego pisma wydruk z mapy ewidencyjnej gruntów. Nie dość, że owe samochody przejeżdżają po działce komunalnej, to ich kierowcy myją na niej te pojazdy i zanieczyszczają jej glebę i ściany w tym okna budynku. Ponadto robotnicy budowlani z tej budowy na działce ewid. nr 146/2 parkują swoje samochody osobowe i dostawcze. Na zwracaną im uwagę na niewłaściwe zachowanie, reagują wulgarnymi odzywkami i twierdzeniami, że pozwolił im na to p. (...)., a my mamy "g..." do gadania, bo jesteśmy tylko lokatorami. Tolerowanie tego stanu powoduje, że substancja budynku nr 5. ulega pogorszeniu wskutek drgań wywołanych przez ciężkie samochody ciężarowe w tym betonowozy o masie ok. 40 t, wskutek zanieczyszczeń ścian i okien budynku błotem i pozostałościami po myciu betonowozów i innych samochodów ciężarowych, powierzchnia działki jest rujnowana i zanieczyszczana odpadami budowlanymi. Co więcej tolerowanie tego stanu może prowadzić do zasiedzenia czy to własności pasa gruntu komunalnego wykorzystywanego jako szlak drożny albo do zasiedzenia służebności gruntowej w tym zakresie. Uważamy, że mając ku temu odpowiednie siły i środki, Gmina Miasto Zakopane w celu ochrony swej własności winna jak najpilniej podjąć działania zmierzające do przywrócenia stanu zgodnego z prawem. Wnosimy o pilne spowodowanie, aby nieuprawnione osoby zaprzestały bezprawnego korzystania z mienia komunalnego w zakresie przejeżdżania po działce ewid. nr 146/2 obręb 8, parkowania tam pojazdów i mycia pojazdów. Do wiadomości: 1. Przewodniczący Rady Miasta Zakopane, 2. Komendant Straży Miejskiej w Zakopanem, 3. Miejski Konserwator Zabytków w Zakopanem." Gdzie jest ten radny co walczy z deweloperami? Niechże tam postawi grila i będzie po problemie. 2025-03-24 21:27 2. @Wiktoria i reszta to zdarzyło się na Słowacji, mieszanie polskiej polityki trochę za bardzo posunięte, już wam się w głowach p....... 2025-03-24 20:58 3. Serce mi się kraje, a ja jeszcze na jednej zahamowalem....nie chciałem, smutek. 2025-03-24 20:15 4. Czy lepszy jest dyrektor który biega i nic nie robi... czy taki który za plecami mieszkańców wynajmuje park miejski na 3 i pół roku i dopuszcza do zdewastowania go i jeszcze broni najemcę...??? Co wolicie? 2025-03-24 20:11 5. Szczególnie jeden Nasz forumowy piesek aspirancik daje mi miłość. 2025-03-24 19:44 6. To ile z tego dutków na czysto było ? 2025-03-24 19:23 7. Powinni dostać medale za ofiarność i odwagę w walce o ludzkie życie i mienie..Musiała być jakaś młoda i ładna kierująca 2025-03-24 19:16 8. PO co nam takie atrakcje, przecież mamy otwarta trasę narciarska na Gubalowce 2025-03-24 18:57 9. moda na sezon - w tym miescie jest coraz mie sklepów dla mieszkanców a coraz wiecej sezonowego g....a dla turystów typu bułka z drzemem i kiełbasa oraz piwko na ławce 2025-03-24 18:55 10. gdyb tym miastem rzadzili ludzie madrzy zrobili by wszystko by zablokowac powstawanie nowych hoteli i pensjonatów zrobili by wszystko by przywrócic temu miastu dawny slendor i genius loci - kolejne miejsca chotelowe powoduj jedeynie spadek cen na tym rynku i dalesz zapychanie miasta ponad mozliwosci infrastruktury
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama