- A skąd niby by się mieli wziąć górale w Jordanowie? - prowokacyjne pytanie na sam początek rozmowy. Oblicze Ireny Stopy nie zwiastuje nic dobrego. No, może tylko tyle, że ten ledwie zaczęty wywiad może się zakończyć gwałtownie - scenką rodzajową, gdy to pośród sypiących się okruchów rozbitego szkła - redaktor wylatuje przez okno żegnany najprawdziwszymi góralskimi przekleństwami. Ale nic z tych rzeczy. Irena jako prawdziwa góralka nie tylko nie przebiera w słowach, ale przecież też na żartach się zna i prowokację zgasić jednym zdaniem potrafi. - I tu żeś pan trafił jak kulą w płot - zaznacza. - Bo ja jestem góralka rodem z Pienin. I to taka, co wiele lat na Skalnym Podhalu przeżyła - tryumfuje.
*
Irena faktycznie się w Pieninach urodziła. Jej pierwszy chłop ślubny pochodził ze Skalnego Podhala. Irena się zakochała i poszła za wybrankiem w jego rodzinne strony - do Gronia. Teść Ireny był najprawdziwszym góralskim muzykantem. Cały czas odwiedzali go inni gazdowie i tak sobie wieczorami cosi zagrali, cosi zaśpiewali. Irenę tylko o herbatę prosili, bo do herbaty coś mocniejszego to zawsze się gdzieś spod kapoty ulało.
A jak chłopy rozgrzane herbatką z prądem i góralską muzyką zaczynały prawić, to się tych historii o zbójnikach, Janosikach Irena nasłuchać nie mogła. Młoda była, więc się za często nie odzywała, ale te gawędy cały czas się gdzieś w głowie kołatały.
*
Samą góralską muzyką i ludowymi opowieściami w ciężkich latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku żyć się nie dało. Gdy się Irena i jej chłop trochę odrobili, to kupili chałupę w Jordanowie. Teren już znali, bo mieli tu rodzinę - kuzyna. Transakcja zakupu domu była wiązana. Irena z chłopem zobowiązali się zaopiekować sędziwym poprzednim właścicielem. - Doopiekowałam dziadka. Gdy krewni do Ameryki wyjechali, zaczęliśmy ich pola obrabiać - wspomina gaździna.
Rodzinna sielanka nie trwała długo. Ślubny umarł, a Irena została wdową. Żyć trzeba było jednak dalej. Wtedy pojawił się w życiu góralki drugi mężczyzna, jej obecny mąż Sławek. Miejscowy gospodarz. Wspólnie prowadzą gazdówkę niemal w centrum Jordanowa.
*
- Tych godek, których wysłuchałam w młodości, nie zapomniałam. Po latach zaczęłam je spisywać. A później jeździłam po różnych konkursach i te gawędy prezentowałam - wspomina Irena, wymownie rozglądając się po przestronnym pokoju w przyziemiu, pełnym kwiatów i… dyplomów.
- Czasami udaje mi się coś wygrać, a najczęściej nie spadam poniżej drugiego, trzeciego miejsca - zapewnia z dumą w głosie, przedstawiając niezliczone dyplomy zdobyte podczas Sabalowych Bajań. - W tym roku biednie wypadło, zaledwie 3. miejsce. Nawet nie wiem czy wieszać dyplom, czy nie wieszać - zastanawia się dłuższą chwilę. - Jeżdżę po tych konkursach, bo ja to po prostu kocham. To moja pasja: pisać, tworzyć coś na góralską nutę, śpiewać. Chyba żadna regionalna impreza, organizowana w okolicy w ostatnich 20 latach, beze mnie się nie obeszła - zaznacza.
*
Irena przyznaje, że jej trochę na tym jordanowskim wygnaniu brakowało regionalnej atmosfery, kontaktów z ludźmi, dla których sprawy góralszczyzny są również ważne. A że góralska natura nie pozwalała zasypiać gruszek w popiele - Irena postanowiła założyć oddział Związku Podhalan. Razem z córką Karolinką wzięły się za organizację. Do tych swoich nie całkiem niecnych planów wciągnęły nawet burmistrza. Miejscowy włodarz Andrzej Malczewski co prawda początkowo żył w przekonaniu, że zakładają koło gospodyń wiejskich, ale i oddział słynnej góralskiej organizacji przyjął w swym mieście z szeroko otwartymi ramionami. Wszystkie sprawy formalne Irena załatwiała z ówczesnym prezesem Andrzejem Skupniem. Gdy przyszło do rekrutacji, okazało się, że i w Jordanowie, położonym wszak na rubieżach góralszczyzny, ludzi, którzy czują związki z regionem, nie brakuje. Oddział powstał w 2019 roku i liczył początkowo 40 członków. Irena została pierwszą prezeską. Później ktoś wygrzebał w archiwum, że prawie sto lat wcześniej istniało w Jordanowie Ognisko ZP. Koniec końców stanęło na tym, że Irena oddziału nie stworzyła, tylko go reaktywowała. Zwał jak chciał…
*
- Pamiętam jak na samym początku pojechaliśmy na obchody związkowe do Zakopanego. Nagotowaliśmy zupy chrzanówki - to typowa jordanowska potrawa. Wyszło trochę niefortunnie. Bo właśnie w tym dniu zerwała się ta wielka tragiczna burza, w trakcie której poraziło tylu ludzi na Giewoncie - wspomina pierwsza prezeska.
Zaznacza, że choć już nie szefuje oddziałowi, to Związek w Jordanowie działa całkiem prężnie. Następca Ireny powołał zespół góralski, niestety inicjatywa upadła, ale Podhalanie się nie poddają i wciąż szukają chętnych do grupy tanecznej. Dość powiedzieć, że dziś się prawie żadna impreza w mieście bez góralskiej muzyki obejść nie może. - Jak mi góralska nuta zagra, to choć żem już stara, to zaczynam tańczyć - podsumowuje.
A ze swego prezesowania w góralskiej organizacji Irena ma mieszane odczucia. - Z tego wszystkiego jest też trochę zazdrości i pewne przykrości kierowane pod moim adresem. A przecież życie takie krótkie, za krótkie na takie pierdoły - podsumowuje dosadnie góralska. - Niech nam zawsze góralska muzyka gra… Trzeba robić co się kocha i się nie poddawać - kwituje filozoficznie.
*
Na co dzień Irena wraz z mężem utrzymują się z gazdówki. Prowadzą gospodarstwo ekologiczne. - Gazdujemy, gazdujemy. Mąż jest co prawda na emeryturze - ale nie odpuszczamy gospodarstwa - zapewnia góralka. W gospodarstwie Stopów nie używa się chemii. Wszystko, co rodzi ziemia, jest naturalne. - Mamy drób, krowy, a nawet osiołka - śmieje się gaździna.
Ta naturalna gazdówka, prowadzona przez autentycznych gospodarzy, została dostrzeżona przez filmowców. - To już parę lat wstecz było. Na którymś konkursie ekipa filmowa chciała mnie nagrywać. Ja mówię, że nie mam czasu, bo muszę wracać do chałupy i inwentarzu doglądać. Filmowcy przyjechali nazajutrz do nas do domu - wspomina Irena swoje początki na planie „Ostatnich górali”. W serialu Irena, Sławek i Karolina grają już od pięciu lat. Na planie pojawia się też wnuczek gawędziarki. Występy w popularnym programie przyniósł Irenie namiastkę sławy. - Sama się zdziwiłam jak nas zaczęli odnajdować różni ludzie. Pukali do chałupy i mówią, że nas widzieli w telewizji i postanowili odwiedzić - śmieje się Irena.
Dziś gazdówka Stopów jest jedną z turystycznych atrakcji Jordanowa. Irena swych fanów przyjmuje w specjalnej altance w ogrodzie. Jest tam rodzaj księgi pamiątkowej, a właściwie album z widokami Pienin. Ludzie wpisują się na zdjęciach jak do pamiętnika. Tych wpisów jest już pewnie kilka tysięcy. - Niedługo trzeba będzie pomyśleć o kolejnym tomie - uśmiecha się Sławek, prezentując opasłą księgę.
mk
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
-
PRACA | dam
RESTAURACJA REGIONALNA w Zakopanem zatrudni KUCHARZA oraz KELNERA. 604 450 060.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494, 18 265 39 77.
-
PRACA | dam
CENTRALNY OŚRODEK SPORTU w Zakopanem zatrudni POMOC KUCHENNĄ. Tel.: 725 300 095, e-mail: praca.zakopane@cos.pl
-
PRACA | dam
Sprzedawca precli Zakręcony precel przyjmie do pracy dziewczynę-kobietę z Zakopanego lub okolic, do sprzedaży precli w lokalu na Krupówkach. Praca na stałe, zmianowa, w godzinach od 9.00-21.00 (wskazany samochód w celu dojazdu do pracy). 609097999 agaracik@gmail.com
Tel.: 609097999
-
PRACA | dam
PRZYJMĘ DO PIZZERII studenta - ucznia. Praca od godz. 13.00 - wolne niedziele. Tel. 734 734 707
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
USŁUGI | budowlane
REMONTY, WYKOŃCZENIA, PŁYTKI, PANELE, MALOWANIE itp. OBRÓBKI BLACHARSKIE (balkony, tarasy, podbitki). 796 544 016.
-
PRACA | dam
Poszukuję FACHOWCÓW DO BUDOWY DOMÓW SZKIELETOWYCH, DREWNIANYCH, Z BALA. Praca wyjazdowa. 721 947 304.
-
PRACA | dam
Biuro Rachunkowe w Zakopanem zatrudni KSIĘGOWEGO/-Ą lub
STUDENTÓW Uniwersytetu Ekonomicznego (3., 4. lub 5. roku) DO PRAC POMOCNICZYCH KSIEGOWYCH.
Praca od maja, ok. 3 tygodni w miesiącu, od poniedziałku do piątku w godz. 8-16. Z reguły pomiędzy 5 a 20-tym każdego miesiąca.
Godzinowo 1/2 etatu. Mile widziane doświadczenie.
W perspektywie stała praca w miłej atmosferze z możliwością rozwoju osobistego. Email: biuro@betkowskaelzbieta.pl
E-mail: biuro@betkowskaelzbieta.pl
-
PRACA | dam
POTRZEBNA OPIEKA NAD SENIORKĄ 93 lata. W dobrej kondycji fizycznej, chodząca. Ze względu na otępienie wymaga towarzystwa i nadzoru. Oferujemy zamieszkanie okresowo (co 6-8 tygodni) w Zakopanem i w Zielonce pod Warszawą. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia. Zgłoszenia na adres mailowy: opieka@intermedix.pl lub telefonicznie: Elżbieta, 692-306-329 (tylko wieczorem po 18:30).
-
USŁUGI | budowlane
REMONTY ŁAZIENEK, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
-
USŁUGI | budowlane
WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY. 660 079 941.
-
PRACA | dam
Górska Grupa Inwestycyjna zatrudni RECEPCJONISTĘ do obsługi apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy stabilne zatrudnienie oraz atrakcyjne wynagrodzenie. Zainteresowanych prosimy o przesłanie CV na adres rezerwacja@gorskagrupa.pl.
-
PRACA | dam
Cukiernia Samanta zatrudni na stanowisko sprzedawca barista, praca na terenie Zakopanego, dla zamiejscowych pomoc w zakwaterowaniu i szkolenie. Info pod tel. 694 775 599.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA HALA NA: LAKIERNIĘ, PRALNIĘ WODNĄ, itp. 502 658 638
-
PRACA | dam
PRZYJMĘ KUCHARKĘ, SPRZĄTACZKĘ DO PENSJONATU - 502 658 638.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA DOM NA: PIZZERIĘ, RESTAURACJĘ. 502 658 638
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIĘ, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638
-
PRACA | dam
Zatrudnię pracowników budowlanych, ekipy, podwykonawców. 601 508736.
-
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK SUCHY. 609 927 174.
-
SPRZEDAŻ | różne
SŁOMA w balach i luzem. 791 669 932.
-
SPRZEDAŻ | zwierzęta
BORDER COLLIE szczenięta. MŁODE KRÓLIKI. 791 669 932.
-
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
-
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
-
PRACA | dam
Cukiernia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793.
-
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
-
SPRZEDAŻ | zwierzęta
SHIH TZU.730 519 594.
-
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
-
USŁUGI | budowlane
USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, KUCHNIE, ŁAZIENKI. Tomek - 888 405 627.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam dobrze prosperujący Tartak (województwo opolskie) przy autostradzie A4, działka 1,8 ha. Tel. 600 832 298 E-mail:tartakwygoda@gmail.com.
-
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.