— Podchodzili bardzo blisko, robili sobie zdjęcia, próbowali głaskać, a nawet karmili go kanapkami. Odpuścili dopiero, gdy dosłownie wepchali w niego wszystko, co mieli w plecakach — relacjonuje jedna z osób obecnych na miejscu.
Takie sytuacje nie są rzadkością w Tatrach. Dzikie zwierzęta, jak jelenie czy łanie, coraz częściej tracą naturalny lęk przed człowiekiem, co niesie za sobą poważne konsekwencje — zarówno dla nich, jak i dla ludzi.
Eksperci ostrzegają, że dokarmianie dzikich zwierząt może prowadzić do agresywnych zachowań. W przeszłości w rejonie Zakopanego odnotowano przypadki, w których jelenie raniły turystów próbujących je karmić lub zbyt mocno się zbliżających.
Dlaczego nie wolno karmić dzikich zwierząt?
Karmienie dzikiej fauny w górach prowadzi do zaburzenia ich naturalnych instynktów. Zwierzęta uczą się, że człowiek to źródło łatwego pożywienia, co może skutkować częstszym schodzeniem na szlaki i w rejony zamieszkane. Dodatkowo, podawanie nieodpowiedniego jedzenia, jak pieczywo czy słodycze, może szkodzić ich zdrowiu.
p
sygnalista
2025-06-24 09:53:17
@potros dopóki sie drzewo nie zwali i nie zabije wszystko w porzadku potem sie zrobi echo wszytskich w gminie.
Romano
2025-06-24 08:57:11
Gumowe kule - jedyne wyjście...
Mimi
2025-06-24 07:22:09
Skoro turyści nakarmili jelenia kanapkami to straż parku powinna nakarmić tych turystów trawą. Nie wypuścić ich z parku aż nie zjedzą po wiadrze trawy. Wtedy może się nauczą.
Stas
2025-06-24 07:00:16
Dlaczego nikt nie poinformował służbę parku?Dlaczego przy takiej ilości ludzi nie ma strażników poruszających się po szlakach i dających mandaty za niewłaściwe zachowanie ( za nieodpowiednie obuwie też powinien być mandat). Ostatnio wygląda to jakby park przymykał oko na coraz bardziej bezmyślne zachowania "turystow", czyżby tylko kasa sie liczyła, bo na biletach i parkingach jest niezły biznes.
Taki sobie czytelnik
2025-06-23 23:14:35
Słyszałem o lepszych głupolach.
Jakieś paniusie przy Morskim Oku, zamiast pozwolić góralowi postawić leżącego konia z kolką (nawet batem albo kopniakiem), wsadziły koniowi modną torebkę pod łeb.
Koń, który się nie wybiegał, jak to koń z kolką, skonał w męczarniach.
Kto się zna na koniach, wie o czym mówię
franek
2025-06-23 22:34:42
Parę lat temu taka sytuacja - niedaleko Przełęczy między Kopami, kilkanaście metrów od szlaku pojawił się dorosły niedźwiedź. Część ludzi zaczęła się oddalać, szybciej lub wolniej. Ale druga część wręcz przeciwnie, próbowała podejść jak najbliżej, nawet z kilkuletnimi dziećmi, żeby fajną fotkę czy filmik zrobić. Do karmienia kanapkami (jeszcze) wtedy nie doszło. Ale to pewnie kwestia czasu :D
Potros
2025-06-23 20:07:28
Dopóki taki jelonek nie stratuje ludzi albo nie zrobi krzywdy wszystko w porządku.
Teodorslysz
2025-06-23 20:07:15
Zamiast pisać dramatyczny list do T.P jedną z osób powinna debilom zwrócić uwagę. Zadzwonić po straż Parku lub po Golonkę.Parkowcy są o rzut beretem.
DYRO
2025-06-23 19:40:53
ENERGYLANDIA BEZ SRACZA W CENTRUM
TO NIE JEST TURYSTYKA TO JEST GWALT
TO IASTO JEST ZGWALCONE