2023-06-25 11:30:00

Z archiwum

Szkolna historia Daniela Obajtka, prezesa Orlenu

Gdy w 1994 roku publikowaliśmy ten tekst nikt nie mógł przypuszczać, że Daniel Obajtek stanie się jedną z najbardziej znanych osób w Polsce. Szefem jednego z największych państwowych koncernów paliwowych a równocześnie tak kontrowersyjną postacią. Wygrzebaliśmy tekst z archiwum Tygodnika. Przenieśmy się do 1994 roku, gdy Obajtek chodził do Technikum Weterynaryjnego w Nowym Targu. Wówczas zainteresowaliśmy się jego problemami.

- Wie pani kiedy jest najgorzej? Gdy spotykam któregoś ze swoich rówieśników, uczniów - tych, którym wcześniej mówiłem, jak się bronić, jak egzekwować swoje prawa - na pytanie ,,co słychać?” muszę odpowiadać: „ Wyleciałem ze szkoły". 

Wet za wet!
Daniel Obajtek, uczeń IV klasy Technikum Weterynaryjnego w Nowym Targu jednocześnie przewodniczący Krajowej Rady Młodzieży Samorządów Uczniowskich RP, próbuje opanować nerwowy tik. Nabawił się go przez kilka ostatnich miesięcy. W grudniu, z powodu dusznicy wywołanej zażyciem środków uspokajających - ze szkoły zabrała go karetka pogotowia. Nie kryje, że „kinder-niespodzianki" spotykające go nieomal codziennie ze strony dyrekcji i niektórych nauczycieli sprawiły, iż zaniedbał naukę. Dwukrotne relegowanie ze szkoły w ciągu zaledwie sześciu tygodni, istotnie prosi się o wpis do Księgi Guinnesa.

Pierwsza decyzja

...o skreśleniu Daniela Obajtka z listy uczniów Zespołu Szkół Rolniczych zapadła na Radzie Pedagogicznej, która odbyła się 10 października ub.r. Wkrótce potem na szkolnej tablicy ogłoszeń wywieszona została lista zarzutów stawianych usuniętemu uczniowi, obejmująca: „szkalowanie dobrego imienia Pana Stanisława Pietrzaka (donos pisemny do dyrektora), destabilizacje samorządu szkolnego, wykorzystanie pomieszczeń samorządu szkolnego dla celów prywatnych (nocleg dla pijanych absolwentów), niestosowanie się do poleceń dyrektora, nieprzedstawienie pełnego rozliczenia z działalności samorządu za ubiegły rok, notoryczne kłamstwa oraz arogancję, szantażowanie nauczycieli w trakcie Rady Pedagogicznej". Znaczną część tych zarzutów, w trakcie rozmów z bezpośrednio zaangażowanymi, trudno było zarówno potwierdzić jak i podważyć ze względu na tajemnicę Rady Pedagogicznej, sprzeczne oświadczenia nauczycieli i ucznia, wreszcie niechęć świadków do publicznego wypowiadania swoich opinii. Od decyzji Rady Pedagogicznej Daniel odwołał się do jednostki nadrzędnej, czyli Wydziału Rolnictwa Urzędu Wojewódzkiego w Nowym Sączu. Ten zaś uchylił postanowienie nauczycielskiego gremium, uzasadniając taki werdykt „rażącym naruszeniem przepisów prawa administracyjnego”. Daniel Obajtek pozostał w szkole. 16 grudnia Rada Pedagogiczna ponownie jednak zadecydowała o skreśleniu go z listy uczniów.

Dyrektorskie oburzenie

Dyrektor nowotarskiego Zespołu Szkół Rolniczych, Marian Nowak nie przeczy, że pierwsza decyzja Rady nie spełniała formalnych wymogów. Jednocześnie oburza się na konieczność wydawania w takich wypadkach decyzji administracyjnych. Potwierdza, że nie zgodził się na zebranie, które miało wyłonić kandydatów do Miejskiej Rady Uczniowskiej przy Radzie Miasta, ponieważ nie miał wtedy oficjalnego potwierdzenia, że Daniel został przewodniczącym Krajowej Rady Młodzieży. Teraz potwierdziła to obecna przy wyborze dziennikarka z „Rzeczypospolitej", wiec nie ma już przeszkód. Decyzją dyrektora została także zawieszona działalność prowadzonego przez samorząd punktu spożywczego. Samorząd stracił jedno z danych mu wcześniej pomieszczeń.- Działalność gospodarcza przyniosła więcej szkody niż pożytku, gdyż powodowało to opuszczanie lekcji przez uczniów, a pomieszczenie stało się prywatnym gabinetem Daniela Obajtka - mówi dyrektor. - Problemy zaczęły się o wiele wcześniej, a 7 czerwca ubiegłego roku Rada Pedagogiczna wystosowała do Wojewódzkiej Rady Uczniowskiej przy Kuratorium Oświaty prośbę o odwołanie Daniela Obajtka z pełnionej funkcji. W uzasadnieniu była mowa o niewywiązywaniu się z obowiązków ucznia. Pismo zawiera m.in. uwagę, że „(...) działalność Daniela zaczęła przybierać formy godzące nie tylko w ideę samorządności, lecz także w dobre imię całej szkoły". „W sposób szczególny razi nas ograniczenie działalności Samorządu Uczniowskiego jedynie tylko do funkcji roszczeniowej": „samorząd zaczął czynić z naszej placówki arenę walk wszystkich ze wszystkimi" - stwierdziło dwunastu podpisanych pod nim nauczycieli. Szkolna gazetka „Eskulap” stała się w ich odczuciu ,,forum dyskredytowania dyrekcji, szkoły i profesorów w oczach uczniów". Daniel jawił się tu jako osoba apodyktyczna i nonszalancka.

- Jakie skutki dla szkoły może mieć taka konfrontacja? – pytam dyrektora szkoły.

- Gdyby nie było prasy  i nagłośnienia, sprawa byłaby załatwiona normalnym trybem. Jeżeli ministerstwo miesza się w decyzję administracyjną - robi to niezgodnie z prawem. Jednostką odwoławczą jest Wydział Rolnictwa w Nowym Sączu. To, co się dzieje - w oczach ludzi mądrych - nie powinno szkole zaszkodzić, bo świadczą o niej inne osiągnięcia. A że znalazł się ktoś taki jak Daniel, który uważa, że jest najważniejszy może negować wszystko; że zrobił się on takim trybunem młodzieży - nic na to nie poradzę. Jeżeli ministerstwo dało uczniom powyżej osiemnastu lat możliwość usprawiedliwiania sobie nieobecności, to uważam, że wyrządziło im dużą krzywdę, gdyż daje to możliwość manipulacji i nie uczy obowiązkowości, co może być tragiczne w skutkach gdy podejmą pracę. Uważam też, że mieliśmy odwagę, mimo oświadczeń na piśmie matki, iż zajmie się tym Kuratorium lub minister oraz sformułowań w ustach ucznia, które były szantażowaniem Rady Pedagogicznej - wyciągnąć konsekwencje ze zdarzeń i faktów.

Czy nikt z grona nie sprzeciwiał się tym decyzjom?

Głosowanie było tajne, nie było całkowitej jednomyślności, ale zdecydowana większość opowiedziała się za skreśleniem Daniela z listy uczniów. Na jednej ani na drugiej Radzie Pedagogicznej nikt nie wystąpił w jego obronie. Na obu zresztą był obecny opiekun samorządu. Również nikt z uczniów nie zgłosił mi, że chciałby w Radzie wystąpić w jego obronie, a wielokrotnie samorząd prosił np. o warunkowe pozostawienie kogoś.  Ja sam, zawsze, kiedy to jest możliwe, bronię uczniów.

- Jaka jest w takim razie odpowiedzialność grona za kogoś, kto jest wrażliwy, aktywny, a mógłby być bardzo przydatny? Dlaczego konfrontacja zamiast współpracy?

- Myśmy do konfrontacji nie dążyli. Nasze działania miały na calu pomoc dla Daniela.

- Czy formą pomocy są również decyzje o usunięciu go za szkoły?

- W tej sytuacji tak. Bo on uważa, że nie ma dla niego w szkole autorytetu. Po drugie - dla jego własnego dobra i postawienia na pierwszym miejscu obowiązków uczniowskich - zmiana szkoły byłaby wskazana. Najlepiej gdyby była to szkoła w pobliżu domu  i rodzice mieliby na niego większe oddziaływanie.

Dokonać wyboru

Do obrazu uczniowskich potknięć Daniela, wicedyrektor Maria Długa dołącza opinie, że Daniel jest uczniem słabym i zatracił proporcje miedzy działaniem, a szkolnymi obowiązkami. Wzorową ocenę z zachowania w I semestrze klasy trzeciej przyćmiła nieodpowiednia ocena na koniec roku. Stało się tak, pomimo iż zarządzenia MEN gwarantuje uwzględnienie wyników  z półrocza przy ocenie końcowej. Dyrektor wyjaśnia, że powodem było dużo godzin nieusprawiedliwionych i lekceważący stosunek ucznia do nauki, a kryteria oceniania ustala się w szkole. - Innego rozwiązania nie było - mówi o relegowaniu ze szkoły wychowawca Daniela, nauczyciel WF, Stanisław Pietrzak. - Przez dwa lata był to uczeń prawie niezauważany, nie sprawiał kłopotów. A teraz myślę, że zmiana szkoły byłaby najlepsza. Po prostu zdemoralizował uczniów tym, że wychodził, kiedy chciał. Teraz już prawie wszyscy przynoszą takie usprawiedliwienia na świstkach. To rozkłada klasę. Frekwencja bardzo się pogorszyła. Gdy przeprowadziłem anonimową ankietę i na życzenie samej młodzieży ujawniłem wyniki - Daniel wypadł jako najmniej lubiany i najmniej godna zaufania osoba w klasie. Trójka samorządowców w obecnej kadencji: Marlena Zimnicka, Grzegorz Chmielowiec i Krzysztof Ławecki - dostrzega pozytywne strony aktywności Daniela; znalazł sponsora na zakup sprzętu, szkoła wzbogaciła się o urządzenia audiowizualne, a internatowi przybyła satelitarna antena.- Fajnie pracował - mówią - tylko zbyt wiele rzeczy próbował robić na własną rękę, a reszta dowiadywała się o tym po fakcie. Na zebrania często przychodziły przypadkowe osoby, a nie wybrane trójki klasowe. Z początku wszyscy byli Danielem zachwyceni i był wśród uczniów popularny. Potem okazało się, że nie dojrzał do swej roli. Jest inteligentny, ale bardzo podatny na obce wpływy, jeśli chodzi o pieniądze i o wiedzę. Kiedyś może go to doprowadzić do katastrofy.

Gdy w szkole gościła pani wizytator z Nowego Sącza, Daniel Obajtek zdecydował się zrezygnować ze swojej funkcji przewodniczącego SU na trzy miesiące. 

Zastąpił go wtedy wybrany przez uczniów na ten czas Bogdan Lisak. - Pracę Daniela obserwuję od roku - mówi Bogdan - i nie wydaje mi się, by cokolwiek destabilizował. Efekty są widoczne: 20 wypracowanych milionów, dyskoteki, dni sportu na lodowisku, działalność w kawiarni, pismo "Eskulap", zakup drewna na boazerie w korytarzu. Zaraz po wybraniu mnie na przewodniczącego, wystosowałem dwa pisma. Jedno do Komitetu Rodzicielskiego - dotyczyło ono faktu, że Komitet Rodzicielski niezgodnie ze statutem szkolnym wybrał przedstawicielkę do Rady Szkoły. Miała być wybrana na zebraniu ogólnym, a została wybrana na zebraniu trójek klasowych. Panowie z Komitetu Rodzicielskiego przyznali mi potem rację. Drugie pismo dotyczyło skreślenia przez pana dyrektora całego protokołu z zebrania, które miało wyłonić członków Rady Szkoły. Pan dyrektor doradził mi wycofanie tego pisma, gdyż - jak powiedział - nie uznaje mnie za przewodniczącego samorządu z powodu niedopatrzeń formalnych. Wycofałem pismo. Samorząd został potem zaakceptowany przez wszystkich wyborców. - Mieliśmy stworzyć młodzieżową Miejską Radę Uczniowską przy Radzie Miejskiej. Pan dyrektor zażądał protokołu z zebrania. Powiedział, że nie uznaje Daniela jako przewodniczącego Krajowej Rady Młodzieży, a nie zezwala na zebranie SU i wybory do Miejskiej Rady Uczniowskiej. Od tej pory zebrania się nie odbywają. Ostatnie było 15 listopada. 18 stycznia, po trzech miesiącach, które upłynęły od rezygnacji Daniela - przekazuję mu z powrotem funkcję. Ale teraz Daniel nie jest przewodniczącym i dzieją się takie rzeczy. Kto więc destabilizuje samorząd -

Daniel czy pan dyrektor?

Pierwszy raz zabrałem głos w obronie Daniela po usunięciu go ze szkoły w październiku. Nie mogło to nastąpić wcześniej, gdyż pierwsza Rada Pedagogiczna odbyła się w trybie ekspresowym, a uczniowie zostali poinformowani, co będzie jej przedmiotem. Na drugiej Radzie nie występowaliśmy w obronie Daniela, uspokojeni zapewnieniem pani wizytator, że zostanie przywrócony do szkoły. Na temat Daniela zdecydował się wypowiedzieć były przewodniczący SU, Rafał Rutkowski. - To nie była zła kadencja. Wiele akcji Daniel przeprowadzał samodzielnie, dość wymienić choćby Klub Kibica czy zakup strojów sportowych dla reprezentacji szkoły. Ciągle coś robił, za czymś biegał. Imię szkoły zostało rozsławione - na przykład audycjami w lokalnym radiu. Zajmował się sprawami młodzieży, kontaktował z rzecznikiem praw uczniowskich, bronił uczniów. - Na początku Daniel był odbierany jak błędny rycerz, ale potem okazywało się, że wszystkie rzeczy, których się podejmował - potrafił załatwić, zrobić, znaleźć sponsorów. Osobiście podziwiałem go za to, do czego doszedł, bo w rok zostać przewodniczącym SU w szkole i przewodniczącym Krajowej Rady Młodzieży - to bardzo dużo. W to, co robił, angażował się całym sobą. A w sytuacji, jaka się wytworzyła - uważam, że obie strony: i jedna, i druga, powinny odpuścić.

Prawo do błędów

Więcej na temat całej sprawy i okoliczności towarzyszących, wie opiekun szkolnego samorządu, Wojciech Kudasik. - Samorząd z Danielem jako przewodniczącym wystartował na gotowej już bazie - mówi nauczyciel - ale za jego kadencji podziało się wiele: zakupił sporo sprzętu dla szkoły, piłki do WF, urządzenia do kuchni: kuchenka mikrofalowa, czy frytkownicę. Dziesiątki milionów poszły na zakupiony przy pomocy Komitetu Rodzicielskiego sprzęt muzyczny i lampę stroboskopową. Był kontynuowany konkurs "Klasa Gospodarzem Szkoły" - dla najlepszej klasy Komitet przeznaczył wtedy 15 mln zł. Na prośbę burmistrza Borowicza - po wygranym wcześniej z innymi szkołami konkursie na najskuteczniejszy doping - zorganizowany został Klub Kibica. Podczas urządzonych przez samorząd Dni Sportu, z lodowiska korzystała cała szkoła. Uczniowie przejechali wtedy na koniach, z transparentami, szlakiem sponsorów reklamujących ich firmy. Zagospodarowali też i urządzili pomieszczenie dla samorządu, a potem zostało odebrane. - Jako opiekun SU cały czas czuwałem nad prawidłowością rozliczeń dokonywanych przez klasy dyżurujące w ramach konkursu "Klasa Gospodarzem Szkoły" i nie stwierdziłem tam żadnych nieprawidłowości. Skutkiem uchwały podjętej na zebraniu samorządu - w obecności pana dyrektora - zarząd SU zyskał swobodę dysponowania wypracowanymi pieniędzmi. - Podczas bytności w szkole pani wizytator z Wydziału Rolnictwa - po pierwszym usunięciu Daniela ze szkoły, a potem na spotkaniu grona, które okazało się „spotkaniem prywatnym" - występowałem w obronie tego ucznia. Tego dnia z panią wizytator spotkali się również ksiądz i uczniowie broniący Daniela. Niestety, do tej pory nie widziałem notatki z tego spotkania. Tydzień później odbyło się drugie spotkanie w obecności pani wizytator. Byli na nim trzej przedstawiciele służby zdrowia, matka Daniela, pan dyrektor, wychowawca i ja. Tam również przedstawiłem swoje stanowisko. Stwierdzono wtedy, że Daniel powinien w szkole pozostać. Opinie z obu spotkań niewiele się  zdały, bo 16 grudnia został on ponownie skreślony z listy - bez zachowania przewidzianej statutem szkoły gradacji ostrzeżeń i kar. - Szkoła jest po to, żeby uczniowi pomóc - komentuje przypadek Daniela inny nauczyciel, Piotr Węgrzyn. - Usunięcie nie było racjonalne. Uczeń ma prawo popełniać błędy, bo ma jeszcze czas je naprawić. A my musimy być mądrzejsi i musimy rozmawiać. W tym duchu próbuje zresztą rozmawiać z gronem nauczycielskim. Na Radzie, kiedy zapadła ta decyzja, nie byłem obecny, gdyż musiałem wyjechać do Ośrodka Doskonalenia Zawodowego - i bardzo tego żałuję. Nadal trudno mi się pogodzić z takim postanowieniem.

Psycholog radzi

Dłuższy kontakt z Danielem miała psycholog Maria Świst z międzyszkolnej Poradni Psychologiczno-Zawodowej. Jej opinia o stanie zdrowia ucznia objęta jest tajemnicą lekarską. Dziwi ją jednak sposób postępowania w tej sprawie. - Skoro zostałam wezwana przez Radę Pedagogiczną i przywieziona przez wychowawcę klasy myślałam, że moja wypowiedź będzie wzięta pod uwagę. Ale okazało się, że grono wie lepiej. Wysłaliśmy potem z poradni do szkoły opinię, która zawierała różne zalecenia, lecz nie było wśród nich sugestii wyrzucenia ze szkoły.

Zdrowy rozsądek

- Z Danielem miałem kontakt przed wyborami samorządowymi - mówi burmistrz Nowego Targu, Czesław Borowicz. - Jest on niewątpliwie wielką indywidualnością i może to jest przyczyną konfliktu. Bardzo pozytywnie odbierałem go jako działacza, natomiast często powtarzam: „nie zapominaj, że jesteś uczniem". Trenerem pracującym z młodzieżą byłem przez dwadzieścia lat i myślę, że chyba dotyczy to również szkoły - że indywidualności nie trzeba traktować jak czegoś, co przeszkadza. Powinno się im pomóc rozwijać z korzyścią dla innych, dla szkoły, a potem dla społeczeństwa. Młodzież jest dziś inna - może psychicznie słabsza, dlatego potrzebuje dialogu i motywacji do pracy nad sobą. Ten dialog nie zawsze oznacza równość stron. W tym przypadku emocje wzięły chyba górę nad zdrowym rozsądkiem. Profesor Kudasik, z którym kilkakrotnie się zetknąłem - jako nauczyciel i wychowawca zrobił na mnie wspaniałe wrażanie. Dlatego, że potrafi być przyjacielem młodzieży i ją zrozumieć. Zrozumienie jest potrzebne, aby tych młodych poprowadzić w dobrym kierunku.

Będę go bronił

Szkolny katecheza ks. Kazimierz Szelest na sprawę Daniela Obajtka patrzy z dystansem osoby duchownej i jednocześnie z wrażliwością kogoś uczestniczącego w życiu szkoły. - To chłopak jak najbardziej normalny w podejściu do życia i nauki, bardzo operatywny, bardzo ambitny, jak każdy z nas nie bez wad - mówi. - Dziwi mnie bardzo, że te cechy jego osobowości tak szybko pociągnęły za sobą konsekwencje w postaci wyrzucenia go ze szkoły bez ostrzeżeń. Są uczniowie gorsi pod względem kultury zachowania, a jednak właśnie Daniel został tak gwałtownie usunięty. Gdyby rzecz ograniczyła się do faktów, które zostały przedstawione, to uważam że należy się pojednać, ale zbyt pochopne, surowe, niewspółmierne do winy potraktowanie go przekonuje mnie, że są sprawy o których nie wiem; że jeszcze coś się za tym kryje. - W zeszłym roku sam zwracałem mu uwagę, że jest bardziej działaczem niż uczniem. Zaważyłem też jego idealistyczne nastawienie do świata. Decyzją Rady byłem jednak bardzo zaskoczony. Nie zawsze uczestniczę w posiedzeniach Rad Pedagogicznych, ale zwykle są one ogłaszane w zeszycie wystawionym na portierni. Ta dwie dotyczące Daniela, anonsowane były w zeszycie wystawionym w pokoju pani wicedyrektor. Ja opowiadam się za tym, żeby uczeń został w tej szkole i będę bronił Daniela mówiąc, że nie ma istotnej przyczyny uzasadniającej usunięcie go ze szkoły. Myślę, że na początku zlekceważono determinację Daniela. Jeśli nie dojdzie do porozumienia - nikt na tym nie wygra.

Ostatnie słowo

- Uważam, że również druga decyzja o usunięciu mnie ze szkoły była ukartowana przez pewną grupę nauczycieli i na niewiele by się zdała jakakolwiek obrona na Radzie Pedagogicznej - mówi Daniel. - Świadczy o tym fakt, że wychowawca dał mi do zrozumienia, iż usprawiedliwienia mojej ostatniej nieobecności już nie będą potrzebne. Opuszczone przeze mnie godziny są zresztą usprawiedliwione. Nieobecność wiążą się z badaniami z tym, że chorowałem. Nie chcę z nikim wojować - nie mam na to sił i zdrowia. Chcieliśmy zażegnania konfliktu, jednak pan dyrektor - w obecności opiekuna samorządu stwierdził, że w takim gronie rozmawiał nie będzie. Ponieważ jednak sprawy zaszły daleko, będę dążył, aby prawda o stosunkach panujących w szkole i traktowaniu uczniów przez pewną małą grupę nauczycieli wyszła na jaw. Druga tak szalona osoba, która walczy o prawa uczniowskie, pewnie się już w szkole nie znajdzie. A elementarne pojęcie o sprawiedliwości wyniosłem z domu i nic na to nie poradzę.

Dobry ale niewygodny

Anonimowy przyjaciel Daniela. - On w tej szkole jest spalony. Dziś wygląda to na wojnę między uczniem, a nauczycielem. Przez odsunięcie któregoś nauczyciela pozornie można wygrać, ale przecież zastąpią go inni z grona. On za bardzo poświęcił się obowiązkom, które wziął na swoje barki, przez co musiał zaniedbać naukę. Gdyby nauczyciele wiedzieli, że chodzi mu o zdobycie wiedzy, a nie o wygranie wojny - może jeszcze wszystko byłoby dobrze.

Ostatnia wiadomość

- Druga decyzja o skreśleniu Daniela Obajtka z listy uczniów również została uchylona. Następna Rada Pedagogiczna poświęcona klasyfikacji uczniów odbędzie się 23 stycznia. Dyrektor szkoły stwierdził, że skoro decyzje grona uchylane są z przyczyn formalnych - nie ma sensu podejmowanie jakichkolwiek działań w sprawie Daniela. O zawieszeniu broni nie można zaś mówić, bo nikt jej nie dobywał.


Anna Szopińska
Tygodnik Podhalański 1994 rok 


Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Goat 2024-04-12 15:37:16
Koledzy z klasy w podstawówce wspominają DO jako bardzo słabego ucznia, niezbyt inteligentnego ale za to zaciętego i przekonanego o własnej wartości.
Przestępcy i Skazani 2024-02-06 17:46:40
G...no zawsze wypływa.
Klara z Suwałk 2024-02-06 15:50:07
Od dzisiaj nie ma naszego Dobrodzieja paliwowego. Nikodem Dyzma czy Wielki Wizjoner ? Oto jest pytanie. Czy jeszcze wypłynie ?
Klara z Suwałk 2023-11-28 08:06:38
Powtarzam po dwu miesiącach: wielki, wielki Dobrodziej !
Klara z Suwałk 2023-09-28 15:59:47
Nasz Dobrodziej benzynowy. Dziękujemy !
Tuna Tym gÓru 2023-06-27 12:27:07
@true, czyli to jednak wy jesteście chamy, prymitywy i szerzycie nienawiść. A mówicie, że to Czanek. Więc jak jest?
true 2023-06-27 10:31:41
@Tuna Tym gÓru, no tak, to zbyt łagodne określenie dla Przemka
Tuna Tym gÓru 2023-06-27 09:36:04
@kurr, BRAVO! Okazuje się jednak, że Przemysław Czarnek -nauczyciel akademicki- NIE JEST GŁUPI
Podwózka 2023-06-27 08:43:24
@kurr, w sumie masz rację
kurr 2023-06-26 21:45:53
moje pytanie wydobyło się z tego samego rejonu organizmu co i twoja oracja
Podwózka 2023-06-26 17:59:39
@kurr, skąd takie pytanie?
kurr 2023-06-26 16:38:53
że jak ? nauczyciele są głupi ? hmmm...
Podwózka 2023-06-26 12:33:59
A ja bym chciał poznać nazwiska tych 12 nauczycieli, którzy podpisali się pod pismem Rady Pedagogicznej, wystosowanym do Wojewódzkiej Rady Uczniowskiej przy Kuratorium Oświaty z prośbą o odwołanie Daniela Obajtka z pełnionej funkcji.
Wydaje się, ze uczeń aktywny, któremu nieobojętne były sprawy szkolne, był w skandaliczny sposób zaszczuwany przez tzn grono pedagogiczne.
Nie było żadnego sprawiedliwego dorosłego?
Ciekaw jestem pełnej opinii pani psycholog Maria Świst z międzyszkolnej Poradni Psychologiczno-Zawodowej na temat całej tej sprawy.
A wielebny to w końcu bronił ucznia, czy go nie bronił? Akurat katecheta nie musiał się niczego bać. W tekście nie widzę informacji o zdecydowanej obronie ucznia Obajtka.
Tak więc, ci "sprawiedliwi" siedzieli wydygani na kolejnych konferencjach.
Ilu takich Danieli zostało sponiewieranych przez system?
Ilu nadal jest poniewieranych!?

Polecę cytatem - pan D.O musi mieć nieprawdopodobnie silną psychikę.
Zajebi..cie silną!
true 2023-06-26 08:41:36
Warto poczytać do końca!!!
cyt. "To nie była zła kadencja. Wiele akcji Daniel przeprowadzał samodzielnie, dość wymienić choćby Klub Kibica czy zakup strojów sportowych dla reprezentacji szkoły. Ciągle coś robił, za czymś biegał. Imię szkoły zostało rozsławione - na przykład audycjami w lokalnym radiu. Zajmował się sprawami młodzieży, kontaktował z rzecznikiem praw uczniowskich, bronił uczniów..."
Czyli gość dużo robił, więcej niż wszyscy dorośli i był niewygodny... Potrafił wychwycić niesprawiedliwość i przeciwstawić się systemowi a także myśleć o zakupach potrzebnych dla szkoły bo nikt o tym nie myślał... Czy to źle? Jasne - najlepiej stłamsić indywidualność, jakże to i dziś też powszechne.
japrdl 2023-06-25 22:38:21
@anastazja, tobie potrzebny POrządek rodem z Bangladeszu. Oni raz dwa zrobią z tobą POrządek. PO KO sie jeszcze ci mało?
Anastazja 2023-06-25 19:05:45
Odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku. W szkole się marnował. Trudny charakter jak prezesa. Putinowi brakuje takich ludzi, raz, dwa zrobiłby porządek na Krymie.
Podwózka 2023-06-25 17:19:37
Do tej pory tylko podziwiałem pana Daniela Obajtka za świetne zarządzanie gigantycznym polskim koncernem, a teraz dodatkowo go jeszcze polubiłem :)
Tosiek 2023-06-25 16:27:30
Panie Arturze, szklanka jest tylko do połowy pełna. Ludzie, którzy mieli dobre stopnie, ale nie mieli ambicji okupują dziś niskie szczeble jako prekariusze bo szkolny rygor jest całkowitym przeciwieństwem dorosłego życia.
obywatel NN 2023-06-25 13:59:34
Jest jeszcze paru Panów Senatorów z terenu, o których nic nie wiemy. Warto wiedzieć.
Obserwator 2023-06-25 13:56:42
Szkodnikiem był i Szkodnikiem jest... a ta szacowna szkoła niech na zawsze zachowa milczenie że kiedykolwiek ów był uczniem tej szkoły...
T100 2021-09-10 17:40:24
Teraz będę jeździł na waszych gahbah
lenin 2021-09-10 11:51:45
Zahartowany jak stal, nic mu teraz nie straszne, żadne prawo, żadne przepisy. Takich ludzi hołubi PIS.

Reklama
  • PRACA | dam
    Grupa PKL, jeden z największych pracodawców na Podhalu, obecnie poszukuje osób na stanowisko: SPECJALISTA ds. HR. Miejsce pracy: Zakopane, możliwa częściowa praca zdalna. OPIS STANOWISKA: - Prowadzenie procesów rekrutacyjnych; - Koordynowanie procesu onboardingu nowych pracowników; - Realizacja i koordynacja projektów rozwojowych w obszarze miękkiego HR: rozwój i ocena kompetencji, ścieżki kariery, zarządzanie talentami, programy motywacyjne; - Organizacja i koordynacja procesów związanych ze szkoleniami i rozwojem pracowników oraz zarządzaniem wiedzą w firmie; - Organizacja szkoleń wewnętrznych i zewnętrznych dla pracowników firmy; - Współpraca z firmami zewnętrznymi w zakresie: benefitów pracowniczych, rekrutacji oraz zatrudniania pracowników tymczasowych; - Inicjowanie i realizacja działań z obszaru employer branding`u - dbałość o markę pracodawcy na rynku pracy; - Wsparcie managerów i pracowników w bieżących sprawach z zakresu HR; - Aktywne uczestnictwo w opracowywaniu, aktualizacji oraz wdrażaniu polityk w obszarze HR; - Wsparcie w projektach zespołu kadr i płac (doświadczenie w obszarze kadrowo-płacowym będzie dodatkowym atutem); - Przygotowywanie analiz, raportów i prezentacji na potrzeby bieżących działań. DOŁĄCZ DO NAS! Więcej informacji i rekrutacja: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-hr.html
    WWW: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-hr.html
  • PRACA | dam
    PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajęcia BUDYNEK W WITOWIE nr 190 (do 2025 r. znajdował się w nim Ośrodek Zdrowia). Tel. 698 508 796.
  • PRACA | dam
    PRACA W AUSTRII - austriacka umowa! 13,56-19,30 Euro/h + diety + darmowe zakwaterowanie. Poszukujemy: murarzy, cieśli, dekarzy, hydraulików, elektryków, malarzy, spawaczy, ślusarzy, monterów, kierowców LKW, operatorów wózków i dźwigów, rzeźników, pomocników, pracowników produkcji i innych fachowców. Wymagane: język niemiecki i samochód. +43 676 5451672, k.otrembiak@hogo.cc
  • PRACA | dam
    PROMOTOR roznoszenie ulotek Zakopane. Atrakcyjne wynagrodzenie.
  • SPRZEDAŻ | różne
    ODDAM NIEODPŁATNIE 5 PODWÓJNYCH OKIEN W GÓRALSKIM STYLU - 668 697 381.
  • PRACA | dam
    Poszukujemy POKOJOWYCH do sprzątania w aparthotelu w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy pracę stałą, sezonową lub dorywczą. Praca w godzinach 8:00 - 16:00 z elastycznym grafikiem i wyżywieniem. 696112266
    Tel.: 696112266
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupie - pilnie kupie dom w Nowym Targu lub okolicy tel 660797241.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
  • USŁUGI | budowlane
    WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • PRACA | dam
    Przyjmę MURARZY, DEKARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
  • PRACA | dam
    NIEMCY: MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, ELEKTRYK, SPAWACZ, KRANISTA. Umowy na warunkach niemieckich. Kontakt: 0048 601-218-955
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DZIAŁKĘ W ŁAPSZACH WYŻNYCH (nr 2903, 2904, 2905). 572624414.
  • SPRZEDAŻ | różne
    SPRZEDAM OPAŁ SUCHY - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    Przyjmę BRYGADY I POJEDYNCZE OSOBY NA TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE. 503 532 680.
  • PRACA | dam
    Nowe miejsce na mapie Białki Tatrzańskiej rekrutuje ! Na stanowiska: -kucharz produkcyjny, kucharz wydawkowy, pizzer, pomoc kuchenna, pracownik obsługi sali restauracyjnej Jeżeli jesteś zainteresowany/ zainteresowana pracą zadzwoń, lub wyślij CV. 798625975 restauracjadwatopory@gmail.com
    Tel.: 798625975
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REMONTY, ELEWACJE, PODDASZA. 793 677 268.
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REGIPSY, MALOWANIE, WYKOŃCZENIE WNĘTRZ. 787 479 002.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Wynajmę umeblowane MIESZKANIE EMERYTCE - Szaflary. 601 707 235.
  • PRACA | dam
    Pracownia Projektowa SŁOWIK ARCHITEKTURA poszukuje ARCHITEKTA. Oczekujemy: *ukończonego kierunku studiów pierwszego stopnia na Wydziale Architektury *znajomości programu ArchiCAD * min. 2 lata doświadczenia. 668 309 058 https://slowikarchitektura.pl/
    Tel.: 668 309 058
    WWW: slowikarchitektura.pl/
  • PRACA | dam
    Poszukiwana osoba do pracy w sklepie na Krupówkach na stanowisko sprzedawcy. 723 745 984
    Tel.: 723
  • PRACA | dam
    KASJER/KASJERKA PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ WIĘCEJ INFORMACJI POD NR TEL. 609820250 as.stasik@op.pl
    Tel.: 609820250
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
    Tel.: 500160574
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
    Tel.: 600404554
  • NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
    Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
    Tel.: 788
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • PRACA | dam
    Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-11-13 21:47 Zmarł pasjonat motocykli z Szaflar. Zawsze był pierwszy do pomocy innym 2025-11-13 21:30 100 lat temu ze składek nauczycieli zbudowano ten gmach w Zakopanem (WIDEO, ZDJĘCIA) 2025-11-13 21:00 Morskie Oko po sezonie, zapada noc, czy pojawią się gwiazdy? 1 2025-11-13 20:00 Kosmiczna przygoda uczennic z Ochotnicy Dolnej 2025-11-13 19:26 Duża grupa turystów w ciemnościach utknęła nad Morskim Okiem 4 2025-11-13 19:00 Młody mieszkaniec gminy Jabłonka gnał na złamanie karku w terenie zabudowanym 1 2025-11-13 18:00 W sprawie niemal zamęczonego psa odebranego w Rabce - urzędnicy nie mają sobie nic do zarzucenia 7 2025-11-13 17:30 Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos 2025-11-13 17:00 Kanał dla Gilówki 2025-11-13 16:30 Kolejne zamknięcie szlaku na Wiktorówki 2025-11-13 16:00 Szkoła z Bańskiej Niżnej z prestiżowym wyróżnieniem za działalność na rzecz geotermii 2025-11-13 15:49 Najsilniejszy kolagen do picia - co decyduje o jego mocy i przyswajalności? 2025-11-13 15:25 Powiatowe Obchody Dnia Niepodległości w Gminie Poronin 2 2025-11-13 15:00 Poranna inwersja. Temperatura szybko rośnie (WIDEO) 2025-11-13 14:30 Muzyka celtycka pod Gontem 2025-11-13 14:00 Pies niemal zamęczony na śmierć - odebrany właścicielom w Rabce 2 2025-11-13 13:55 Czy ktoś widział kota Batiara? 2025-11-13 13:45 Alarm! Podhalańska Grupa Poszukiwawczo Ratownicza - sekcja dronów w akcji 2025-11-13 13:00 O krok od pożaru pensjonatu w Kościelisku 2025-11-13 12:31 Po Wszystkich Świętych zostało sporo do uprzątnięcia 2025-11-13 12:00 Uważajcie na osoby, które podszywają się pod pracowników Urzędu Gminy 2025-11-13 11:30 Ekipa "Iluzji" ponownie na ekranach kin. Mamy dla Was bilety 2025-11-13 11:23 Śp. Stanisław Skupień 2025-11-13 11:00 Wielkie morsowanie pod Tatrami 2025-11-13 10:00 Od rana po pijaku jeżdżą po podtrzańskich drogach 4 2025-11-13 09:00 Przez dwa dni PSZOK w Nowym Targu będzie zamknięty 1 2025-11-13 08:00 Zaginiony prezes Geotermii Podhalańskiej 2025-11-12 22:44 Koniec z darmowym parkowaniem przed szpitalem 2025-11-12 21:05 W piątek koncert Miejska Galeria Sztuki zamknięta dla zwiedzających 2025-11-12 21:01 Trudny do pokonania odcinek drogi na Przysłop jest po remoncie 2 2025-11-12 20:00 Trwają prace przy budowie miasteczka rowerowego 9 2025-11-12 19:30 Międzynarodowe zawody podkuwaczy w Toporzysku 2025-11-12 19:12 Siekiera, policja i walka o słup energetyczny 10 2025-11-12 19:00 Brutal Olcza mistrzem! 2 2025-11-12 18:30 Nosal o poranku nigdy nie zawodzi. Najpierw ciepło, później zima? (WIDEO) 2025-11-12 17:59 Zimujące statki z Jeziora Czorsztyńskiego atrakcją turystyczną 2025-11-12 16:59 Pijany kierował samochodem bez świateł i na zakazie 2025-11-12 16:35 Lipniczanie uroczyście obchodzili święto 11 Listopada 2025-11-12 15:31 Ali Issa Darwich, były szef oddziału ratunkowego w Zakopanem opowiada o swoim życiu w Polsce (WIDEO) 2025-11-12 15:00 Najbardziej oblegane turystycznie Morskie Oko w Opolance 2025-11-12 13:57 Morsowanie w Jeziorze Czorsztyńskim 3 2025-11-12 13:00 Zła wiadomość: mieszkańcy Rabki zapłacą wyższy podatek od nieruchomości 6 2025-11-12 11:59 To nie zdarza się często. W Kuźnicach pustki (WIDEO) 3 2025-11-12 11:00 Zanim młodzież poprosi o pomoc 2025-11-12 10:00 Zakopane opustoszało. Turyści w większości wyjechali 2 2025-11-12 08:59 Dziś więcej słońca. Nadchodzą cieplejsze dni 1 2025-11-12 08:00 Motocykliści zaśpiewali Hymn Polski na Litwince (ZDJĘCIA) 21 2025-11-11 22:01 Zakopane - oddam za darmo WERSALKĘ 2025-11-11 22:00 Ciche Górne. Ku pamięci żołnierzom 2025-11-11 21:31 Ulubione pieśni Jana Pawła II w Krościenku
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-11-13 22:10 1. Euroturyści. Nie wiedzą, że w listopadzie dzień jest krótki, ale na pewno są przekonani, że człowiek powoduje ocieplenie klimatu. 2025-11-13 21:51 2. Ryba psuje się od głowy...gdzieś to wybrzmiało... dla dobra wspólnego świdra i hajdyły nie ma miejsca na zwierzęta, ważne żeby im było dobrze. Jest takie powiedzenie pokaż mi jak traktujesz zwierzęta a powiem ci jakim człowiekiem jesteś. Nic dodać nic ująć zawalili na całej linii i jeszcze ma czelność zastraszać, żeby się nie wypowiadać. Wstyd, ale pycha kroczy przed upadkiem. 2025-11-13 21:33 3. Pokażcie też przelatujące sputniki od muska siejące falami po naszych pustych czerepach siecią 5g. Nie ma lepszej kontroli nad światem niż ten diabelski system satelitarny przed którym nigdzie się nie ukryjesz. Ludzie robią afery o maszty 5g przy kościele a jak im nad łbem lata mikrofalówka o wielkiej mocy to im nie przeszkadza bo nie widać. 2025-11-13 21:31 4. Z twojego nerwowego bełkotu można wywnioskować że przeszkadza tobie i twoim idolom "ściskanie Tuska z pucyną" dwadzieścia kilka lat temu w zupełnie innej sytuacji w Polsce i na świecie. Trąbili o tym fakcie przez osiem lat w swojej ówczesnej prawdziwie patriotycznej telewizji . Teraz za przyczyną wojny w Ukrainie w całkiem innej sytuacji międzynarodowej w której od "pucyny" wszystkie europejskie kraje - poza tym jednym - odwróciły się i wydały nakaz aresztowania ściskanie z nim stało się w porządku ? Wiadomo dlaczego. Przypadek ? Obłuda i tyle. 2025-11-13 20:53 5. Ktoś jest chyba odpowiedzialny za to, że o godz. 16.00 robi się ciemno ? 2025-11-13 20:48 6. Już się bałem że zostaną tam na zawsze w wiecznej zmarzlinie... 2025-11-13 20:42 7. @goral4102. Niestety, masz rację, odkąd sięgam pamięcią. Jeszcze Cie straszą odpowiedzialnością karną. 2025-11-13 20:18 8. Prosili o radę co mają zrobić? No to ale mamy społeczeństwo ,,nowoczesne,światowe ,europejskie itd. '' Na miejscu tego Ratownika który miał dyżur wysłałbym ich do Popradzkiego przez Hińczową zapewniając że tak będzie najszybciej i najbezpieczniej, no skoro nie wiedzą. 2025-11-13 20:14 9. Panie burmistrzu niech się pan nie ośmiesza.Broni pan swoich urzędników mimo że nie powinien pan ich bronić bo nie zrobili nic aby uratować życie tego psa skrajnie zaglodzonego i umęczonego. Przykre,ale nie jest pan godzien piastować swojego urzędu bo widzi pan tylko swoje cztery litery i nic poza tym.Mysle że następne wybory przegra pan z kretesem i tego panu życzę a pracy swoich urzedasow niech pan się dobrze przyjrzy. 2025-11-13 19:25 10. samo to, że są tzw. pierwszym sortem rozgrzesza ich to przed każdym wynaturzeniem
2025-11-12 21:31 1. Towarzystwo własnej adoracjii..przykre... 2025-11-11 21:23 2. Jerzy Gruszczyński to też twórca świetnej muzyki ambient trochę w klimatach new age i berlin school, np.cykl Medytacje Tatrzańskie. 2025-11-08 22:32 3. do Dudas widzę, że jednak własność ziemi dla Ciebie jest rzeczą świętą tak jak Ty ją rozumiesz. Wspólnota 8 Wsi w Witowie zarządza m.in dolina Chochołowską i Lejową i takie rzeczy, o których piszesz nie mają miejsca. 2025-11-08 09:49 4. Biedni górale, takie dutki przepadły... Chyba łezkę uronię 2025-11-07 18:02 5. Do naleśnika. Masz racje. Własność ziemi to rzecz święta. Bez TPNu Tatry by staly tak samo gdzie stoją i górale by zarządzali tak jak i teraz.. mielibysmy płoty w poprzek Kalatowek, pijanych "stryków" zbierających opłaty przy ściezkach przez swoje przecież. Smażalnie mintaja nad Czarnym Stawem i korcmy z peruwiańską muzyką wzdłóż Doliny Kościeliskiej albo ryczące quady z łysolami na Goryczkowej. Mam dalej? Że byłoby inaczej? To dlaczego nie jest tam gdzie ta Gomora się pleni dzisiaj 2025-10-31 16:25 6. Przepiękne pracę. Wspaniałą atmosferą Czerwonego Dworu 2025-10-29 20:57 7. do Franka - jak by to były prywatne tereny, to kto inny miałby tam rządzić jak nie ich właściciele? A może Twoje obejście (o ile takowe posiadasz) wyglądałoby lepiej, gdyby zajęło się nim państwo? Może Ciebie trzeba wywłaszczyć i zająć się lepiej tym co masz? I wtedy powiemy - no teraz to wygląda jak trzeba, wolimy żeby żaden Franek prywatny właściciel się nam tu nie rządził. 2025-10-25 11:34 8. Mam do działań Tpn wiele uwag, ale gdy pomyślę jak by wyglądały te tereny gdyby tam wciąż rządzili prywatni właściciele, to jednak wolę żeby było tak jak jest teraz. 2025-10-16 13:58 9. Ani słowa o tym, że Ania Schumacher jest wnuczką Anny Górskiej. 2025-08-14 19:47 10. ...cudnie malowała! ten dobór kolorów!!!...
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama