Zginęli ratownicy TOPR. 20 lat temu płakało całe Zakopane. (WIDEO)
Reklama
Dziś mija 20 lat od wypadku pod Szpiglasową Przełęczą, w którym zginęli ratownicy TOPR Marek Łabunowicz i Bartek Olszański. Wygrzebaliśmy z archiwum tekst, który publikowaliśmy, gdy od tego tragicznego dnia minęło 10 lat.
Przedostatni dzień 2001 roku, Dolina Pięciu Stawów Polskich. I tak już lawiniaste warunki pogarszają się z każdą chwilą ze względu na padający śnieg, któremu towarzyszy silny wiatr. Mimo to z pięciostawiańskiego schroniska wychodzi w góry troje turystów. Około południa w kociołku pod Szpiglasową Przełęczą podcinają lawinę, która grzebie pod śniegiem dwójkę z nich. Trzeci, któremu udało uniknąć się zasypania, wraca po pomoc do schroniska, skąd na lawinisko wyruszają dyżurujący tam ratownicy. Informacja o wypadku dociera też do centrali TOPR. „Nielotna” pogoda nie pozwala na użycie śmigłowca, ratownicy wyjeżdżają więc ku Wodogrzmotom. W tym czasie toprowcy ze schroniska odkopują spod śniegu mężczyznę i kobietę, próbują ich reanimować, jednakże bez skutku. Zapada już zmrok, gdy podchodząca z dołu grupa ośmiu ratowników dochodzi do schroniska, idą dalej w stronę Szpiglasowej. Kiedy są niedaleko miejsca wypadku, schodzi kolejna lawina, wszyscy zostają mniej lub bardziej zasypani. Ci, którzy odkopali się pierwsi, pomagają głębiej zasypanym kolegom, niektórych z nich trzeba reanimować. Na lawinisku nie widać Bartka i Marka. Szukanie „piepsami” i sondami przynosi skutek - odkopany zostaje najpierw Marek, potem Bartek. Zaczyna się intensywna reanimacja, na miejsce dociera też kolejna grupa ratowników. U „Mai” pojawia się słabe tętno. Trzymając się tej iskierki nadziei ratownicy rozpoczynają transport kolegów do schroniska. Tam czekają już lekarze, podejmują kolejne próby reanimacji. Niestety, nie mają już szans...
Dziesięć lat później, 30 grudnia 2011 roku, na mszy w Starym Kościółku w intencji Bartka i „Mai” pojawiło się kilkadziesiąt osób, przede wszystkim członkowie ich rodzin i przyjaciele, część z nich przeszła jeszcze na Pęksowy Brzyzek na chwilę zadumy nad wspólnym grobem ratowników, rozmowę i noworoczne życzenia. Było bardziej osobiście, intymnie, niż 5 stycznia 2002 roku, gdy na pogrzeb Bartka i „Mai” przyszły setki, jeśli nie tysiące ludzi. Byli wówczas ratownicy z gór polskich i słowackich, a także ci znad morza, harcerze, przewodnicy górscy, pracownicy TPN-u, przedstawiciele Związku Podhalan i niezliczona rzesza góralskich muzykantów. Wielu z tego grona zapadły zapewne w pamięć słowa homilii, którą w kościele Świętej Rodziny wygłaszał ks. Jacek Mola, proboszcz z Kościeliska: - Przenika nas dreszcz, gdy pomyślimy o śmierci tych chłopców, w której odbicie znajdują trzy najważniejsze cechy śmierci Chrystusa - wolność, bezinteresowność, zbawienie. Wolność, bo podjęli ryzyko, nie będąc przez nikogo zmuszanym; bezinteresowność, bo wyruszyli na ratunek nie przyjaciołom, lecz nieznanym ludziom; zbawienie, bo zginęli idąc na ratunek. Z kościoła na Pęksowy Brzyzek trumny przenieśli na ramionach ratownicy i muzykanci. Bartek i „Maja” spoczęli tam we wspólnym grobie, niedaleko także wspólnego pomnika innych ratowników poległych na służbie - Janusza Kubicy i Stanisława Matei, ofiar katastrofy śmigłowca w Dolinie Olczyskiej w 1994 roku.
Dzisiaj i Bartek i „Maja” mają „swoje” imprezy - miłośnicy klasycznej wspinaczki zimowej co roku spotykają się na Memoriale Bartka Olszańskiego, nie tylko po to, by zmagać się ze sobą na ściankach Wdżaru czy kamieniołomu w Tatrzańskiej Kotlinie. „Majowe Granie”, które odbyło się w zeszłym roku już po raz 10., zgromadziło w listopadzie rekordową liczbę uczestników. Pamięć o nich to także chwile ciszy i uwagi wśród najbardziej nawet niesfornych szkolnych wycieczek, gdy zatrzymują się one z przewodnikiem nad wspólnym grobem na Pęksowym Brzyzku. To Bartek i „Maja” najmocniej, najwyraźniej tworzą dziś ratowniczy etos, który każe pójść w góry „bez względu na porę roku, dnia i stan pogody”, ryzykować życiem, nawet gdy dzień zaczyna się spokojnym dyżurem na narciarskim stoku na Gubałówce.
Pisząc artykuł, korzystałem z zamieszczonych w TP tekstów Adama Maraska oraz Jolanty Flach, Apoloniusza Rajwy i Marka Grocholskiego, opisujących przebieg wyprawy ratunkowej i uroczystości pogrzebowych.
Łukasz Kosut
Tygodnik Podhalański
Film z ostatniej wyprawy Marka i Bartka udostępnił na Youtubie Wojciech Olszański, brat Bartka. Oto co napisał :
Film nakręcony podczas przygotowania ratowników TOPR do wyprawy po zwłoki turystów z Gdyni, oraz fragment samego podejścia na niedługo przed zejściem lawiny pod Szpiglasową Przełęczą, która to zabrała życie mojemu bratu Bartłomiejowi Olszańskiemu oraz Markowi Łabunowiczowi. Akcja miała miejsce 30.12.2001. Nagranie odnalazłem niedawno w prywatnym archiwum naszego nieżyjącego ojca Lecha Olszańskiego, które to nigdy nie zostało wcześniej upublicznione. Pokój Ich Duszom...
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż Na sprzedaż atrakcyjny sklep odzieżowy w centrum Zakopanego,zatowarowany na sezon ,niski czynsz oraz możliwość natychmiastowego przejęcia ,sprzedaż z prywatnych powodów .Zainteresowanych zapraszam do kontaktu. 669252344 Tel.: 669252344
PRACA | dam Poszukujemy POKOJOWYCH do aparthotelu Białce Tatrzańskiej. Możliwość pracy stałej z umową o pracę lub inną w zależności od potrzeb pracownika oraz pracy sezonowej/dorywczej. Tel +48696112266, goralski.edyta@gmail.com.
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494, 18 265 39 77.
PRACA | dam Kąpielisko Geotermalne Szymoszkowa przyjmie do pracy na sezon letni: PIZZERA, BARMANKI, OSOBY DO OBSŁUGI PUNKTÓW GASTRONOMICZNYCH. Więcej informacji pod nr tel.: 693 319 707
PRACA | dam PIELĘGNIARKA ANESTEZJOLOGICZNA z doświadczeniem potrzebna na 24-godzinne dyżury do starszej kobiety od wielu lat na respiratorze. Warunki do uzgodnienia. Wiadomość: 882 940 447.
USŁUGI | budowlane OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375.
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż SPRZEDAM UDZIAŁ - 1/3 CZĘŚCI - W DZIAŁCE ROLNEJ POŁOŻONEJ W BIAŁYM DUNAJCU o numerze 6455/2, pow. 850 m2. 602 339 889.
KUPNO OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
Stosując pliki cookie (tzw. ciasteczka), portal Tygodnika Podhalańskiego 24tp.pl zapamiętuje parametry logowania użytkownika oraz prowadzi statystyki oglądalności strony. Korzystając z portalu akceptują Państwo otrzymywanie plików cookie z serwisu 24tp.pl. Ustawienie to mogą Państwo zmienić w dowolnym momencie blokując pliki cookie w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki internetowej.
Od 25 maja br. w Polsce obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO). Także na naszym portalu używamy technologii, np. plików cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych, podobnie jak nasi zaufani partnerzy.
Zgodnie z RODO dane osobowe to wszystkie informacje o zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osobie fizycznej. Są nimi nie tylko imię i nazwisko, czy adres, ale także choćby adres e-mail, czy adres IP, zapisywane w plikach cookies.
Administratorem danych osobowych, pozyskiwanych przez portal 24tp.pl i tygodnikpodhalanski.pl jest Zakopiańskie Towarzystwo Gospodarcze sp. o.o.
Pragniemy Was zapewnić, że wszelkie pozyskiwane dane, przez nas lub przez naszych zaufanych partnerów przetwarzamy tylko w zakresie, na jaki zezwala RODO, a więc:
- gdy jest to niezbędne do zawarcia lub wykonania umowy;
- gdy wynika to z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, np. w celu zapewnienia bezpieczeństwa usługi;
- gdy posiadamy dobrowolną zgodę użytkownika.
Odbywać się to będzie zawsze na podstawach prawnych, dopuszczalnych przez RODO.