Teresa ma 37 lat, w sierpniu zostanie babcią. Jej 16-letnia córka Dominika jest w 6. miesiącu ciąży. - Wiedziałam, że tak się to skończy. Zamiast do szkoły, uciekała do chłopaka, który mieszka na Spiszu. Nie wracała na noc. Ja jej szukałam. O jej ciąży dowiedziałam się od dyrektorki szkoły - opowiada nowotarżanka. Dominika jest w ośrodku samotnej matki z dzieckiem w Żarkach koło Częstochowy. Tam skończy drugą klasę gimnazjum. Jej 19-letni chłopak chce się z nią żenić. Muszą poczekać, aż dziewczyna skończy 16 lat, do listopada. - Jak ktoś się chce w biedę pchać, niech się pcha - podsumowuje matka. Wie, co mówi, bo sama miała 18 lat, jak urodziła pierwsze dziecko. Jak powiedziałam o ciąży matce, to mnie pobiła. Ojciec nie chciał o mnie słyszeć. Dopiero siostra ich jakoś przekonała, żebym mogła zostać w domu - wspomina. Ojciec dziecka już się nie pojawił. Wyszła za mąż za kogoś innego. Wpadła z deszczu pod rynnę. Małżonek okazał się alkoholikiem i sadystą. Dopiero dzieci, jak podrosły, zmusiły ją, by od niego uciekła. Kilka lat później zapił się na śmierć. - Przeszłam dużo i wiem, jak smakuje życie. Może dlatego nie krzyczałam dużo na Dominikę - co to da? - pyta retorycznie. - Po pierwszym mężu, tym alkoholiku, zostały na Kowańcu majątki. Córka będzie miała gdzie mieszkać. Jej chłopak robi po budowach, twierdzi, że zarobi na nich. Ja będę opiekunem prawnym ich dziecka, może dostanę macierzyński, będę się nim zajmować, a Dominika niech skończy chociaż gimnazjum - planuje Teresa.
Zrzutka na usunięcie problemu
Na Podhalu coraz więcej nastolatek zachodzi w ciążę, większość rodzi, a dzieci najczęściej zostają przy młodych mamach. Tylko część z tych dziewczyn kończy szkołę, nielicznym spełniają się marzenia o studiach. Wielka miłość najczęściej pryska. Wstawanie w nocy do dziecka, liczne obowiązki przerastają młode mamy, jeszcze trudniej w rolę taty wejść młodym chłopakom. Niestety przy pracy nad tym artykułem do dziennikarza dotarły także informacje o przypadkach aborcji u młodych dziewczyn. Kilka lat temu w jednym z nowotarskich techników chłopcy robili zrzutkę na usunięcie ciąży dla jednego z kolegów, który wpadł ze swoją dziewczyną. Rodzice nastolatków najczęściej omijają trudne tematy, bojąc się, by rozmowa o seksie nie była odebrana jako przyzwolenie na inicjację seksualną. W razie wpadek najczęściej mają pretensje do szkoły, pedagogów, kuratorów. Ci z kolei mówią, że rodzice mają coraz mniej czasu dla dzieci, że dają im coraz gorsze wzorce. Kościół straszy grzechem i zniechęca do antykoncepcji. Ta i tak dla dziewczynek jest niedostępna i zbyt droga. A tymczasem dzieci rodzą dzieci.
Nie byłam sama
Kinga miała 15 lat, kiedy zaszła w ciążę, jej chłopak, Łukasz, był o rok młodszy. - Chodziliśmy kilka miesięcy ze sobą. To była wielka miłość - opowiada dziś 19-letnia Kinga, mama 3,5-letniej Kasi. - Na temat seksu, antykoncepcji wiedziałam wtedy sporo. W moim domu to nie był temat tabu, rozmawiałam na te tematy z mamą, wiedziałam, jak się zabezpieczyć - podkreśla. - Ale wtedy z Łukaszem nie myśleliśmy o tym, to było takie chwilowe zaćmienie - tłumaczy. Twierdzi, że większość jej koleżanek w wieku 15-16 lat zaczynało współżyć seksualnie, choć zna też takie, które ten „pierwszy raz” odwlekały. Czuła, że jest w ciąży, zanim potwierdził to test. Nie miała okresu, jej organizm zaczął inaczej się zachowywać. Trzy razy robiła testy ciążowe i wynik był negatywny, pozytywny był dopiero za czwartym razem. - Kiedy powiedziałam o tym Łukaszowi, przytulił mnie i powiedział: damy radę. Nie było jakiejś paniki czy myślenia o usunięciu ciąży - podkreśla. Z oznajmieniem o tym rodzicom czekali kilka dni, nie wiedzieli, jak im to powiedzieć. - Rodzice byli w szoku, ale obyło się bez awantur. Było aż nadto spokojnie - wspomina. - Zaakceptowali to, wspierali mnie i nawet szybko zaczęli się cieszyć z dziecka, które miałam urodzić - opowiada Kinga. Jak twierdzi, pozytywnie zareagowali także rodzice Łukasza. - Gdybym teraz zaszła w ciążę, chyba bardziej bym się przejmowała i panikowała, wtedy nie byłam świadoma tego, co mnie czeka. Patrzyłam na wszystko optymistycznie - twierdzi. W ciążę zaszła pod koniec drugiej klasy gimnazjum. W trzeciej miała już nauczanie indywidualne, nauczyciele przychodzili do domu, także po urodzeniu Kasi.
Sama ciąża nie była łatwym okresem. Jak wspomina, przez pierwsze 3 miesiące wymiotowała kilkanaście razy dziennie. - Miałam humory, źle się czułam, płakałam. Byłam chodzącą bombą zegarową. Łukasz był niesamowity, znosił to. Potrafił w nocy przywozić mi ciastka cynamonowe albo sok wiśniowy, na który miałam ochotę - wspomina. - Od początku zachowywał się dojrzale - dodaje. - Już w ciąży zaczęło się jednak między nami psuć - Kinga twierdzi, że z jej winy. Była obsesyjnie zazdrosna. Czuła się nieatrakcyjna, bała się bardzo, że Łukasz zakocha się w kimś innym. Rozstali się, kiedy Kasia miała półtora miesiąca. Ale jeszcze podczas porodu był z nią, przecinał pępowinę, kręcił film. Razem Kasię kąpali, Łukasz przychodził codziennie. Dziś nie są już razem, ale Łukasz i jego rodzice pomagają Kindze. - Ja z mamą zawożę rano Kasię do przedszkola, Łukasz ją odbiera i bierze do swojego domu. Kasia jest u nich kilka godzin, potem jego rodzice odwożą ją do nas. Ja wracam z pracy i spędzam z nią czas. Kiedy chcę gdzieś wyjść, córka zostaje z moimi rodzicami - opisuje zwykły dzień Kinga. Podkreśla, że Łukasz nie chce się z Kasią pokazywać publicznie, wstydzi się, ale jest dobrym tatą i kocha Kasię.
Kinga twierdzi, że miała w tym wszystkim dużo szczęścia, wsparcie od swoich i Łukasza rodziców, od przyjaciół. Nie była sama. - Wiem, że cały Nowy Targ huczał od plotek o nas, ale ja nie odczułam jakichkolwiek przykrości - podkreśla. - Gdybym mogła cofnąć czas, nic bym nie zmieniła. Nie wyobrażam sobie, żeby Kasi nie było - twierdzi. - Za jej „kocham cię, mamusiu”, za jej uśmiech oddałabym wszystko - podkreśla. Co straciła? - Marzyłam o studiowaniu prawa, a na razie mam wykształcenie podstawowe - wyznaje. Kinga chodzi do wieczorowego liceum, maturę będzie zdawać za rok. Chce studiować, choć wie, że nie będą to studia dzienne. - Może finanse, może prawo - zastanawia się. - Czasem marzę sobie o studiach za granicą, ale wracam szybko na ziemię i wiem, że nie mogę myśleć o sobie, bo Kasia jest najważniejsza - podkreśla. Przyznaje, że czasem brakowało jej beztroskiego wyjścia do miasta czy do koleżanki. Teraz każdy wypad z domu musi planować z dużym wyprzedzeniem. Prosić rodziców o zaopiekowanie się Kasią. Jest od nich uzależniona, a chciałaby bardzo być samodzielna. Wczesne macierzyństwo spowodowało, że musiała szybciej dojrzeć. - Jak się ma własne dziecko, to jest się za nie odpowiedzialnym. Wiem, że to, co ja jej dziś pokażę, to, jak ja będę się zachowywać, będzie miało wpływ na to, jaka ona będzie. To duża odpowiedzialność - podkreśla. Kinga wylicza, że wśród jej koleżanek jest aż 7 młodych mam, z czego 4 urodziły przed osiemnastką. Wie też o przypadkach usunięcia ciąży. - Ja ani przez moment o tym nie pomyślałam, pokochałam Kasię, zanim ją zobaczyłam - twierdzi.
Bądźcie ze swoimi dziećmi
Kasia jest dziś największym skarbem dla rodziców Kingi. Ale to wszystko nie było dla nich łatwe. - Kinga jest bardzo zdolna, oczytana, chcieliśmy, aby miała czas poznać świat, zrozumieć go i podjąć tak ważną, życiową decyzję, jak ślub i macierzyństwo, we właściwym dla siebie czasie - mówi matka. - Ta informacja spadła na nas nagle. Nie byliśmy do niej przygotowani. Do tego proceduralne, związane z polskim prawem spotkania z policją i prokuratorem. Dalekie to było od normalności. Dalekie to było od tego, o czym marzyliśmy dla naszej córki. Twierdzi, że jednocześnie w tej trudnej sytuacji nie mieli żadnego wsparcia ze strony instytucji do tego powołanych. Szkoła, pedagog szkolny działały „zimno” i proceduralnie. - Moim zdaniem powinny wykorzystać przypadek Kingi i zastanowić się nad tym, co w systemie nie działa. Gdzie popełniono błąd? uważa matka. - Oczywiście Kinga wraz Łukaszem, tak jak to było do przewidzenia, nie zdawali sobie sprawy z konsekwencji swojej decyzji. Mimo że cieszyli się z tej ciąży, a później z urodzin Kasi, to ich niedojrzałość emocjonalna nie wytrzymała tego wszystkiego, co macierzyństwo ze sobą niesie. Obowiązki. Przecież to są ciągle dzieci, które mają dziecko - twierdzi mama Kingi. Zdaniem mamy Kingi w sytuacji, która im się przytrafiła, musi zadziałać mądrość i odpowiedzialność rodziców w obu rodzinach. Tutaj należy zastosować miłość i mądrość, o której słyszymy z ambon naszych kościołów. Chociaż młodzi już nie są razem, to dla obydwu rodzin Kasia stała się „gwiazdeczką, która spadła z nieba”. - To wszystko nadal nie jest łatwe - twierdzi tata Kingi. - Ale Kasia to jest nasze nieopisane szczęście. Czekamy codziennie, aż wróci do nas od Łukasza i jego rodziców. Przeżywamy jeszcze raz rodzicielstwo. Bardzo kochamy Kasię. Spędzamy z nią mnóstwo czasu i znowu jesteśmy młodzi - podkreśla. Co powiedziałby innym rodzicom w takiej sytuacji jak ich? - Nie traćcie głowy. Nie działajcie pochopnie. Nie wszystko jesteśmy w stanie w życiu zaplanować i przewidzieć. Ale gwarantuję wam, że gdy poczujecie przytulone do siebie drobniutkie ciałko i usłyszycie szeptane wam do ucha słowa „kocham cię, dziadku”, to rozpuścicie się jak wosk.
Zaszłam w ciążę na złość mamie
Ewa, choć ma dopiero 20 lat, z powodu swoich doświadczeń czuje się, jakby miała drugie tyle. Jest po rozwodzie, ma kilkuletnie dziecko. Jest po próbie samobójczej. Mówi, że tak naprawdę zaszła w ciążę na złość swojej matce. - Sama nie była święta, a mnie trzymała krótko. Na nic nie pozwalała, robiła ciągle awantury, nie dawała pieniędzy - opowiada. Matka wychowywała ją samotnie, nie miała z nią nigdy dobrego kontaktu. Ewa miała czasem wrażenie, że miała do niej jakiś żal o to, że to przez nią nie ułożyła sobie życia. Była w pierwszej klasie technikum, gdy zaszła w ciążę. Chłopak był z tej samej wsi. Był dorosły, pracował, miał pieniądze. Kupował ciuchy. Twierdzi, że pierwszy raz miała kogoś bliskiego, kogoś, kto z nią rozmawiał, przytulał. O antykoncepcji wiedziała niewiele. Zostawiała to jemu. Kiedy zaszła w ciążę, okazało się, że nie jest dla niego wystarczającą partią, że jest za młoda. Matka też nie chciała jej znać. Dopiero próba samobójcza spowodowała, że matka zaczęła jej pomagać. Zmusiła też jej chłopaka do ślubu, ale małżeństwo i tak długo nie przetrwało. Dziś jest bez matury, bez pracy, bez pomysłu. Żyje dla Zosi. Chce dać jej lepsze dzieciństwo i miłość. Bardzo stara się, by swoich żalów i goryczy nie przelewać na córeczkę.
Imiona bohaterek reportażu zostały zmeinione
Beata Zalot
Tygodnik Podhalański 21/2013
Ricardo
2022-01-26 17:57:21
@Anna Boleyn. Kobieto, mózg ci wychamował na latach 60' góra 75,. Nie znasz dzisiejszej młodzieży i ich skalę wartości. PiS psuje ten kraj i jego morale bo wszyscy myślą, ze tak można i to jest pewnik. Sakrament małżeństwa można unieważnić i wywalić do kibla. Co wolno wojewodzie to i mnie smrodowi, więc nie pisz bzdur. Wejdź w to środowisko zamiast klepać koronkę myśląc o czymś innym. Nie mówiąc o p...łach w styli cnoty niewieście, szarlatani współcześni.
bijący w rury
2022-01-26 17:15:51
- Kiedy pół roku temu prezes PiS przekonywał do Polskiego Ładu, to mówił: ''Jeśli go zrealizujemy, to w dobrym tego słowa znaczeniu, nie poznamy Polski''.
Adolf H też mówił, że jak dojdzie do władzy to nie poznamy Niemiec - i też miał rację.
Stańczyk
2022-01-26 16:36:48
To co robi PiS to jak widać jest niewychowawcze. Zawczasu klepać dzieci i brać za to kasę. Uczciwie pracujący obywatel to jest postrzegany jako frajer. Na becikowe proponuję po 50 tyś.
Anna Boleyn
2022-01-26 12:55:43
W każdym razie to kwestia wychowania przez rodziców, skoro matka dziewczyny dowiaduje się od dyrektorki o ciąży córki to mówi samo za siebie jakie one mają relacje z sobą, porażka, a później dziwić ze jak jest problem to dziecko nic nie mówi albo boi sie powiedzieć. Najlepiej powiedzieć że jak chce pchać się w biedę to niech się pcha albo wszystko załatwiać krzykiem. Nie chodzi o bezstresowe wychowanie i pozwalanie na wszystko ale o trochę rozmowy i nakreślenia co dobre a co złe i wskazanie ewentualnych komsekwecji. 15- latka w ciąży to po prostu nieodpowiedzialna gówniara i nie dziwię się ze jest koło tego taki szum bo robi się go nawet koło ustatkowanej mężatej 21 latki w ciąży i te zbędne komentarze że młodo wyszła za mąż że szybko jest w ciąży że mało w życiu widziała albo że powinna się jezcze uczyć.
Kamyk
2022-01-26 11:34:42
500+ bis dla młodej latorośli.
Elektorat się mnoży.
Supcio
2022-01-26 10:23:09
Odgrzewane kotlety!
Teraz nie ma tego problemu, rządzi PiS i min.Czarnek, dzieci nie uczą się o sexie, więc go nie uprawiają.
fan TVP
2022-01-26 10:21:20
Cnoty niewieście według Pana ministra Czarnka plus 2 godziny religii. Tak się rodzi elektorat pis kosztem pracujących i odprowadzających podatki. Tak trzymać trzeba wcześniej zacząć by się nachapać za 500+. No i robota nie jest ciężka. Proponuję budować "domy nieletniej matki" i rozdawać za 30% nowe auta elektryczne. Jak widać rośnie nam "przyszłość narodowa".
-
PRACA | dam
Piekarnia rzemieślnicza TuChleb w Zakopanem zatrudni piekarkę/piekarza, cukierniczkę/cukiernika oraz osobę do przyuczenia. 602124461
Tel.: 602124461
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajecia ładne mieszkanie 2 pokojowe 36m2 w Nowy Targu -ul Szaflarska w bloku z windą tel 660797241 b12.pl.
-
USŁUGI | budowlane
DOTACJA Z CZYSTEGO POWIETRZA - TERMOMODERNIZACJA. Oferujemy bezpłatną pomoc od A do Z w pozyskiwaniu dotacji, przeprowadzeniu termomodernizacji oraz rozliczeniu dotacji z programu Czyste Powietrze. Zmień swój dom. 888 276 582.
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Osoba prywatna KUPI DZIAŁKĘ BUDOWLANĄ - okolice Nowego Targu. Płacę gotówką. 608 729 122.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYDZIERŻAWIENIA DZIAŁKA W LUDŹMIERZU PRZY DRODZE NA CZARNY DUNAJEC. 608 729 122
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
SZUKAM POKOJU DO WYNAJĘCIA NA DŁUŻEJ. 511 231 863
-
PRACA | dam
SUPERMARKET LEWIATAN W MURZASICHLU zatrudni pełny etat na stanowisko sprzedawca kasjer praca zmianowa. 601514066
Tel.: 601514066
-
PRACA | dam
Pensjonat w Zakopanem zatrudni KONSERWATORA, koniecznie zmotoryzowanego. Praca na 1/2 etatu 666378357.
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DOMEK LETNISKOWY W GORCACH. 515 503 494.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER SNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
-
SPRZEDAŻ | zwierzęta
BORDER COLLIE szczenięta. 791 669 932.
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie apartamentami i domkami na wynajem. http://zarzadzanieapartamentami.info
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Zakopane centrum - MAŁY POKÓJ Z BALKONEM NA DŁUŻEJ - TANIO - 502 879 648.
-
PRACA | dam
POLSKIE KOLEJE LINOWE S.A. poszukują osoby na stanowisko: SPECJALISTA DS. ZAKUPÓW. Miejsce pracy: Zakopane. CO BĘDZIE NALEŻEĆ DO TWOICH OBOWIĄZKÓW? - Udział w opracowaniu i wdrożeniu strategii zakupowej dla wybranych kategorii (direct i indirect), - Efektywne zarządzanie kategoriami zakupowymi, - Budowanie i utrzymywanie długofalowej relacji biznesowych z dostawcami, - Koordynacja procesów przetargowych i zakupowych, - Negocjowanie cen i warunków handlowych, - Rozwój oraz prowadzenie bazy dostawców, - Tworzenie zapytań ofertowych i analiza ofert dostawców (również zagranicznych), - Obsługa zamówień w systemie ERP oraz monitorowanie terminów dostaw, - Współpraca z innymi działami Grupy PKL, - Udział w targach i wydarzeniach branżowych. DOŁĄCZ DO NAS! Więcej informacji i rekrutacja: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-zakupow.html
WWW: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-zakupow.html
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DOMY po 100 m2 - Klikuszowa, koło Centrum Narciarstwa. 608 729 122.
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię działkę budowlaną Nowy Targ i okolice. 608 729 122.
-
BIZNES
Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608 729 122.
-
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
-
PRACA | dam
Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122.
-
PRACA | dam
INSTRUKTORZY NARCIARSCY www.szkolajurgow.pl tel. 692001268
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
PRACA | dam
Zatrudnie tynkarza z doświadczeniem lub pomocnika do przyuczenia. praca na terenie Podhala. wiecej informacji na nr tel. 535 290 865
Tel.: 535
-
SPRZEDAŻ | różne
LIKWIDACJA SKLEPU "WOD-NA I ŁAZIENKI". WYPRZEDAŻ ASORTYMENTU W ATRAKCYJNYCH CENACH. W tym: baterie, umywalki, itp. Zapraszamy: ul. Chramcówki 33, Zakopane.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DOM, centrum Zakopanego - 602 633 931.
-
PRACA | dam
ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO, KELNERKĘ. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
PRACA | dam
NIEMCY: murarz, cieśla, malarz, ocieplenia, elekryk, spawacz, operator koparki, dźwigowy. Umowy na warunkach Niemieckich 0048 601 218 955
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
PORONIN MAJERCZYKÓWKA - DZIAŁKA 4000 m - dojazd bezpośredni z drogi, uzbrojona - 607 506 428.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA NIEBUDOWLANA, Zakopane, ul. Broniewskiego, 1900 m, dojazd prosto z ulicy, widok na Tatry - 607 506 428.
-
PRACA | dam
Regipsy Austria 2500 Euro netto bez zakwaterowania Wiedeń szukamy parami
Monterów zatrudnienie na warunkach austryjackich + kasa urlopowa.
+436606388124 office@mpabau.at
Tel.: +436606388124
E-mail: office@mpabau.at
-
PRACA | dam
Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.