Reklama

2022-02-07 10:20:00

Z archiwum

Muzykant z Kiczor

Na listku bukowym potrafi wygrać skomplikowane melodie. Z obserwacji ptaków przewidzieć pogodę. A i święci dają mu tajemne wskazówki.

Ludwika Młynarczyka z Kiczor wszyscy znają, nie tylko na Orawie. Już jako dziecko potrafił wydobyć muzykę z bukowego listka i z leszczynowego patyka, zamienionego w gwizdek. Nawet dzwonki zawieszone pod szyją krów, które pasł, układają mu się w melodie. Nie jest łatwo grać na listku, potrafi to niewielu. Ludwika Młynarczyka nauczył sąsiad podczas pasienia. W okolicy rosło dużo buków i leszczyn, które nadawały się dobrze na taki instrument. - Obrąbek liścia musiał być gładki, na pofałdowanym nie dało się grać - tłumaczy. - Trzeba odpowiednio przyłożyć liść do dolnej wargi, tak by powietrze idące z płuc, wprawiało listek w ruch. Samo wydobycie dźwięku to pół sukcesu, potem trzeba ten dźwięk jeszcze utrzymać. Długo ćwiczyłem, aż mi się to udało - opowiada. - Gdy się chce utrzymać ton wyższy, wargi muszą być bliżej siebie, gdy się wargi oddala, powstaje ton niższy - tłumaczy. - Zaczynałem od prostych melodii, a potem już wychodziły mi coraz trudniejsze. Dźwięki można też wydobyć z leszczyny, z kory której w dzieciństwie robił gwizdki, a potem coraz bardziej skomplikowane fujarki. Jednak prawdziwą fujarkę zrobił sobie dopiero z bzu czarnego, która miała miękki miąższ.

Pierwsze skrzypce
Na skrzypcach zaczął grać, kiedy miał 6 lat. Doskonale pamięta swoje pierwsze skrzypce. - Dostałem je od kołodzieja, były stare i zniszczone. On mi je pokleił, podrutował i zrobił smyk - wspomina. Nietrudno było sobie wyobrazić, jakie dźwięki z nich można było wydobyć, ale mały pasterz był dumny i szczęśliwy ze swojego pierwszego instrumentu i to na nim mozolnie ćwiczył. Drugie skrzypce dostał od kuzyna, który przy pasieniu nauczył go także najprostszych melodii. Pierwszy raz publicznie zagrał w wieku 11 lat, na Zesłanie Ducha Świętego. Mniej więcej w tym czasie założył z kolegami z osiedla Ziemianki w Tylmanowej dziecięcą muzykę. Grywali na zakończenie sianokosów, na zabawach, a nawet weselach. Wkrótce na swoim graniu zaczęli zarabiać. - Pasąc krowy, śpiewałem sobie. Do ucha dolatywał mi dźwięk dzwonka, który kowal Kuba Kozielec przyprawił krowie - tak Ludwik Młynarczyk odkrył kolejny instrument. - Poprosiłem tatę, żeby kupił jeszcze dzwonki dla 2 innych krów, potem mniejsze dzwonki przyprawiłem kozom i tak stworzyłem sobie akompaniament do swojego śpiewu i gry na skrzypkach - wspomina. Później - już kiedy prowadził zespół regionalny - muzykę dzwonków wprowadził na scenę. Turyści, którzy wędrowali pienińskimi szlakami i natrafiali na muzykującego pastuszka, przystawali i zachwycali się jego muzyką. Bo - choć dziś Ludwik Młynarczyk kojarzy się z Orawą i Kiczorami, niewielką miejscowością, pięknie położoną na końcu orawskiego świata - pochodzi z Tylmanowej. - Z biednej, małorolnej rodziny - podkreśla. - Mieszkaliśmy na os. Kotelnica pod górą Marszałek. Rodzice mieli hektar pola, bieda była, potem zaczęli dokupywać kolejne hektary. Dopiero postawienie szałasu i zajęcie się przez ojca bacowaniem spowodowało, że rodzina się jakoś podniosła finansowo. Ludwik miał 12 lat, kiedy razem ze starszym o 5 lat bratem zaczął u taty juhasić. Tata imał się różnych zajęć. Zanim został bacą, był cieślą, murarzem. W latach 50. latem kosił w górach łąki, za co dostawał drzewo na opał w zimie. - Nam, dzieciom, też nie brakowało zajęć. Trzeba było paść krowy i owce, sprzedawaliśmy w Krościenku robione przez mamę masło, zbieraliśmy grzyby i leśne owoce - wymienia.

Gdy słonko chwyta się Tatr
Dzieciństwo Ludwika Młynarczyka to także bliskość przyrody i nauka odczytywania różnych jej znaków. - Nie było zegarów. Żeby wiedzieć, która jest godzina, obserwowaliśmy słońce. Gdy było nad Trzema Koronami, była jedenasta, nad górą Kopą - dwunasta, gdy słonko chwytało się Tatr, dochodziła pierwsza - doskonale pamięta. Od najmłodszych lat potrafił dzięki swoim obserwacjom przewidzieć pogodę. - Wybiegaliśmy przed dom i obserwowaliśmy dym z komina. Jak szedł prosto w górę, to nawet, gdy była psota, wiedzieliśmy, że się szybko rozpogodzi. Jak dym po rozpaleniu snuł się po dachu, wiadomo było, że pogoda się popsuje - tłumaczy. - Jak owce i kury pasły się do samej ćmy i trudno było je zagonić, następnego dnia czekała nas słota. Jak kury szły spać wcześnie, można było być pewnym, że pogoda nazajutrz będzie ładna - opowiada. Takie znaki, które daje przyroda, Ludwik Młynarczyk może wymieniać w nieskończoność. Gdy rano nie ma rosy, a wiatr powiewa, pewne, że pogoda do wieczora się zmieni. Gdy słońce przypieka, a chmury są kopiaste - to znak nadchodzącej burzy. Zmianę pogody wróżą też ptaki, które wieczorem długo śpiewają. - Czasem nawet deszcz pada, a ptaki drą się wniebogłosy. Wtedy możemy mieć pewność, że wkrótce przestanie lać i się wypogodzi - zdradza.

Kiedy dżdżownice głęboko ryją
Z dzieciństwa wyniósł też wiedzę, która pozwala na długoterminowe prognozy. - Gdy jesienią liście szybko zaczynają żółknąć, to znak, że szybko nadejdzie zima - twierdzi. - A gdy w listopadzie liść na drzewie jeszcze się trzyma, to w maju na nowe liście spadnie zima - przytacza kolejną ludową meteorologiczną mądrość. - Gdy dużo szyszek jest na szczycie smreka, czeka nas ostra zima pod koniec - wymienia kolejną swoją obserwację. Także pszczelarze z zachowania pszczół mogą wiele przewidzieć, a wie, co mówi, bo od lat jest bartnikiem. Na przykład, gdy owady mocno przed zimą w ulu kitują (produkują propolis), można spodziewać się dużych mrozów. Ostrej zimy można się też spodziewać, gdy myszy robią głębokie nory. Podobnie zachowują się dżdżownice. Także latem bartnicy po zachowaniu pszczół potrafią przewidzieć, czy będzie ładna pogoda, czy nadejdzie burza, słota. Radzi też, by obserwować księżyc. Zmianę pogody zwiastuje otoczka, która tworzy się wokół księżyca. - Jeżeli kręgi są dalej od księżyca i „gęste” - czeka na długotrwała słota - twierdzi Ludwik Młynarczyk.

Święci rządzą pogodą
Powtarza uparcie meteorolog z Kiczor. To kolejny temat nieskończony. Ważny jest np. św. Medard, przypadający 8 czerwca. Jeśli w tym dniu świeci słońce i wiatr nie wieje, to dla rolników sygnał, że będą udane sianokosy, bo „jaki Medard się obwieści, takich będzie dni czterdzieści”. Gorzej, gdy w tym dniu pada, bo to zdaniem Młynarczyka jest zapowiedzią mokrego lata. Z kolei, gdy „Na św. Michała (29 listopada) noc jasna, będzie zima trwała. A gdy noc słotna, zima będzie lekka i błotna” - mówi. Co roku bacznie obserwuje każdy dzień od św. Łucji (13 grudnia) do Wigilii Bożego Narodzenia, robi zapiski ze swoich obserwacji, bo - zgodnie z ludowym przekonaniem - każdy z tych 12 dni przepowiada, jaka będzie pogoda w kolejnych miesiącach przyszłego roku.

Z Tylmanowej do Zakopanego
Ludwik Młynaczyk kochał przyrodę, był jej świetnym obserwatorem, ale ciągnęło go też do książek. Mimo licznych obowiązków dobrze się uczył i z radością przemierzał codziennie 4-kilometrowy odcinek do szkoły w Tylmanowej. Jednak decyzja o wysłaniu go do szkoły średniej nie była dla rodziców łatwa, bo w domu potrzeba było rąk do pracy. - Tak naprawdę tu uciekłem na egzaminy wstępne - zdradza. A wyjazd z Tylmanowej do Zakopanego, do liceum pedagogicznego, był nie lada wyczynem dla chłopca, który nigdy wcześniej nigdzie nie był. - Uciekłem tacie od owiec, wziąłem ser, sprzedałem go w Krościenku i za to kupiłem bilet do Nowego Targu. Pierwszy raz jechałem autobusem. Z Nowego Targu do Zakopanego pojechałem pociągiem. To było kolejne przeżycie - opowiada. Wypadł dobrze z egzaminu z matematyki i gramatyki, ale gdy nauczyciel usłyszał, jak gra na skrzypcach, wstęp do wymarzonej szkoły miał już pewny. Uczyła się tu już wtedy jego starsza siostra, ale akurat podczas jego egzaminów była na wycieczce w Sopocie. - W internacie, w którym spałem, pierwszy raz zetknąłem się z prądem elektrycznym, światłem, a materacem, na którym miałem spać, przykryłem się, bo nie wiedziałem, do czego służy - wspomina. W zakopiańskim liceum razem z kolegami z Podhala i Orawy założył kapelę. Grał w niej także Andrzej Kulig, późniejszy ksiądz, który zaraził Ludwika Młynarczyka miłością do folkloru orawskiego. Ludwik nie przypuszczał wtedy, że z tym regionem zwiąże całe swoje dorosłe życie.

Jak zostałem Orawiakiem
W 1959 r. dostał nakaz pracy do małej szkółki w Kiczorach. - Szedłem na nogach z Jabłonki, 14 kilometrów, po drodze buty maturalne zdarłem, bo były na cienkiej podeszwie. Doszedłem na bosaka - wspomina. Na miejscu przywitał go ówczesny kierownik - Witold Laskowski, który nie ukrywał, że czeka go tu ciężka praca i rola Siłaczki. Szkoła była stara, bez światła, klasy łączone. Szybko zachwycił się żywym jeszcze w tych okolicach folklorem, zwyczajami, muzyką, pięknym śpiewem dzieci. Już w pierwszym roku stworzył dziecięcy zespół regionalny. Żonę kierownika nauczył grać na basach, dwójkę najbardziej uzdolnionych dzieciaków wziął jako sekund i tak powstała szkolna muzyka. Jednocześnie chodził po domach na prucki, obróbkę lnu, które kończyły się muzyką i wspólną zabawą, i tak poznawał orawskie melodie i pieśni.Wkrótce zaczął też grać z miejscowymi muzykantami, podnosząc poziom ich gry. W 1961 r. został wezwany do wojska. Po 2 latach wrócił jednak do Kiczor - czekały na niego dzieci, zespół, a także dziewczyna, która została jego żoną. Pani Maria była utalentowaną hafciarką. - Kiedy w 1964 r. braliśmy ślub, we wsi nie było światła, porządnej drogi, autobus jeździł raz dziennie. Było dużo do zrobienia - opowiada o początkach swojej działalności. Pierwsza żarówka w Kiczorach zabłysnęła w sierpniu 1965. Młynarczyk zaangażował się w budowę drogi asfaltowej, Doprowadził też do utworzenia sołectwa. Wcześniej Kiczory były podzielone - część należała do Lipnicy Wielkiej, część do Małej. Został sołtysem. Zespół się rozrastał, stroje dla członków szyła żona pana Ludwika. Zaczęły pojawiać się pierwsze sukcesy. Wyuczył całe pokolenia muzykantów i taneczników. Dziś już rzadziej występuje na scenie, choć kapela Ludwika Młynarczyka nadal istnieje. Za to zawsze można do niego zatelefonować i zapytać, jaka będzie pogoda, z czego redakcja Tygodnika Podhalańskiego często korzysta.
Tekst i fot.: Beata Zalot
Tygodnik Podhalański 13-14/2013

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

Reklama
  • PRACA | dam
    Rada Nadzorcza Spółki NTvK ogłasza KONKURS NA STANOWISKO PREZESA ZARZĄDU SPÓŁKI. Szczegółowe wymagania kwalifikacyjne oraz sposób ich udokumentowania zostały określone w ogłoszeniu o konkursie zamieszczonym na stronie internetowej Spółki: https://ntvk.com.pl/dokumenty/. TERMIN ZŁOŻENIA OFERT UPŁYWA 19.12.2025 r. o godz. 12.00. Wymagane dokumenty należy złożyć w zamkniętej kopercie, z dopiskiem "Konkurs na Prezesa Zarządu Nowotarskiej Telewizji Kablowej Sp. z o.o." lub listownie. Decyduje data i godzina wpływu dokumentów do siedziby Spółki. Zasady i tryb przeprowadzenia Konkursu określa "Regulamin Konkursu" przyjęty przez Radę Nadzorczą, dostępny na stronie internetowej Spółki: https://ntvk.com.pl/dokumenty/.
  • PRACA | dam
    Zakopane - Samodzielny księgowy - księgi handlowe - biuro księgowe AUDITPLUS. https://www.auditplus.pl/praca praca@auditplus.pl
  • ZDROWIE I URODA
    LICENCJONOWANY REFLEKSOLOG: STOPY, DŁONIE, TWARZ. 502 350 983
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Nowy Targ- sprzedam bardzo ładną widokową działkę budowlaną 833m2 ulica Partyzantów - 660797241.
  • PRACA | dam
    Grupa PKL, jeden z największych pracodawców na Podhalu, obecnie poszukuje osób na stanowisko: SPECJALISTA ds. HR. Miejsce pracy: Zakopane, możliwa częściowa praca zdalna. OPIS STANOWISKA: - Prowadzenie procesów rekrutacyjnych; - Koordynowanie procesu onboardingu nowych pracowników; - Realizacja i koordynacja projektów rozwojowych w obszarze miękkiego HR: rozwój i ocena kompetencji, ścieżki kariery, zarządzanie talentami, programy motywacyjne; - Organizacja i koordynacja procesów związanych ze szkoleniami i rozwojem pracowników oraz zarządzaniem wiedzą w firmie; - Organizacja szkoleń wewnętrznych i zewnętrznych dla pracowników firmy; - Współpraca z firmami zewnętrznymi w zakresie: benefitów pracowniczych, rekrutacji oraz zatrudniania pracowników tymczasowych; - Inicjowanie i realizacja działań z obszaru employer branding`u - dbałość o markę pracodawcy na rynku pracy; - Wsparcie managerów i pracowników w bieżących sprawach z zakresu HR; - Aktywne uczestnictwo w opracowywaniu, aktualizacji oraz wdrażaniu polityk w obszarze HR; - Wsparcie w projektach zespołu kadr i płac (doświadczenie w obszarze kadrowo-płacowym będzie dodatkowym atutem); - Przygotowywanie analiz, raportów i prezentacji na potrzeby bieżących działań. DOŁĄCZ DO NAS! Więcej informacji i rekrutacja: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-hr.html
    WWW: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-hr.html
  • PRACA | dam
    PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajęcia BUDYNEK W WITOWIE nr 190 (do 2025 r. znajdował się w nim Ośrodek Zdrowia). Tel. 698 508 796.
  • PRACA | dam
    PRACA W AUSTRII - austriacka umowa! 13,56-19,30 Euro/h + diety + darmowe zakwaterowanie. Poszukujemy: murarzy, cieśli, dekarzy, hydraulików, elektryków, malarzy, spawaczy, ślusarzy, monterów, kierowców LKW, operatorów wózków i dźwigów, rzeźników, pomocników, pracowników produkcji i innych fachowców. Wymagane: język niemiecki i samochód. +43 676 5451672, k.otrembiak@hogo.cc
  • PRACA | dam
    PROMOTOR roznoszenie ulotek Zakopane. Atrakcyjne wynagrodzenie.
  • SPRZEDAŻ | różne
    ODDAM NIEODPŁATNIE 5 PODWÓJNYCH OKIEN W GÓRALSKIM STYLU - 668 697 381.
  • PRACA | dam
    Poszukujemy POKOJOWYCH do sprzątania w aparthotelu w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy pracę stałą, sezonową lub dorywczą. Praca w godzinach 8:00 - 16:00 z elastycznym grafikiem i wyżywieniem. 696112266
    Tel.: 696112266
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
  • USŁUGI | budowlane
    WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • PRACA | dam
    Przyjmę MURARZY, DEKARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
  • PRACA | dam
    NIEMCY: MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, ELEKTRYK, SPAWACZ, KRANISTA. Umowy na warunkach niemieckich. Kontakt: 0048 601-218-955
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DZIAŁKĘ W ŁAPSZACH WYŻNYCH (nr 2903, 2904, 2905). 572624414.
  • SPRZEDAŻ | różne
    SPRZEDAM OPAŁ SUCHY - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    Przyjmę BRYGADY I POJEDYNCZE OSOBY NA TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE. 503 532 680.
  • PRACA | dam
    Nowe miejsce na mapie Białki Tatrzańskiej rekrutuje ! Na stanowiska: -kucharz produkcyjny, kucharz wydawkowy, pizzer, pomoc kuchenna, pracownik obsługi sali restauracyjnej Jeżeli jesteś zainteresowany/ zainteresowana pracą zadzwoń, lub wyślij CV. 798625975 restauracjadwatopory@gmail.com
    Tel.: 798625975
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REMONTY, ELEWACJE, PODDASZA. 793 677 268.
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REGIPSY, MALOWANIE, WYKOŃCZENIE WNĘTRZ. 787 479 002.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Wynajmę umeblowane MIESZKANIE EMERYTCE - Szaflary. 601 707 235.
  • PRACA | dam
    Pracownia Projektowa SŁOWIK ARCHITEKTURA poszukuje ARCHITEKTA. Oczekujemy: *ukończonego kierunku studiów pierwszego stopnia na Wydziale Architektury *znajomości programu ArchiCAD * min. 2 lata doświadczenia. 668 309 058 https://slowikarchitektura.pl/
    Tel.: 668 309 058
    WWW: slowikarchitektura.pl/
  • PRACA | dam
    Poszukiwana osoba do pracy w sklepie na Krupówkach na stanowisko sprzedawcy. 723 745 984
    Tel.: 723
  • PRACA | dam
    KASJER/KASJERKA PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ WIĘCEJ INFORMACJI POD NR TEL. 609820250 as.stasik@op.pl
    Tel.: 609820250
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
    Tel.: 500160574
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
    Tel.: 600404554
  • NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
    Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
    Tel.: 788
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • PRACA | dam
    Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-11-17 21:21 Nie do wiary, listopad, Morskie Oko tonie w słońcu, a na szlaku słychać poezję 2025-11-17 21:09 Teraz to już zrobiło się biało (WIDEO) 2025-11-17 21:00 Spotkanie władz Szczawnicy z lokalnymi przedsiębiorcami i mieszkańcami 2025-11-17 20:30 Kościół jak nowy 2025-11-17 19:30 III Zaduszki nad zakopianką 2025-11-17 19:09 Zaczęło sypać. W Kuźnicach powoli robi się biało (WIDEO) 2025-11-17 18:28 Małpki wspierają gminy. Mieszkańców inaczej. 6 2025-11-17 17:30 Ruszyła rozbiórka (nie)legalnego boiska piłkarskiego Api - sportowcy i kibice oburzeni 21 2025-11-17 17:00 Nie wejdziesz do Doliny za Bramką 2025-11-17 16:30 45 lat "Solidarność" (ZDJĘCIA, WIDEO) 7 2025-11-17 16:00 Miołek se piscołke... Wystawa podsumowująca projekt 2025-11-17 15:47 Silne opady deszczu. Tak wygląda tama pod Nosalem (WIDEO) 2025-11-17 15:30 Zoskalańskie Jodełko już 22 listopada 2025-11-17 14:25 Rowerzysta ledwo pedałował, sunął środkiem drogi, miał ponad promil alkoholu we krwi 2 2025-11-17 14:01 Poważna kolizja na Zakopiance 3 2025-11-17 14:00 Podsumowanie konkursu plastycznego "Niepodległość" 2025-11-17 13:34 Ostrzeżenie przed intensywnymi opadami deszczu i oblodzeniami 2025-11-17 13:00 Nie miał prawa jazdy. Wjechał do Kuźnic mimo zakazu 3 2025-11-17 12:30 Oszukiwali na wnuczka, wpadli na gorącym uczynku 3 2025-11-17 12:12 Jak przywrócić skórze młodszy wygląd i promienność bez skalpela? 2025-11-17 11:44 Policjanci i strażnicy parku patrolowali szlaki Pienin 2025-11-17 11:30 Muzyczny klimat złotej jesieni 2025-11-17 10:30 Policyjny pościg w Jabłonce za amatorami jazdy na crossie 5 2025-11-17 10:00 Przebudowa drogi w Grywałdzie 1 2025-11-17 09:37 Most na drodze łączącej Zakopane z Kościeliskiem zamknięty od dziś do końca grudnia 1 2025-11-17 09:30 Rozwój Kraków Airport to proces precyzyjnie zaplanowany 2025-11-17 08:53 Pijany, z zakazem prowadzenia aut, gnał przez gminę z niedozwoloną prędkością 1 2025-11-17 08:00 Biesiada pierogowa w Bukowinie Tatrzańskiej. Palce lizać! 1 2025-11-16 21:00 Byli członkowie zespołu Bartusia Obrochty znów razem? Trwają przygotowania do jubileuszu 2025-11-16 20:00 Koncert zespołu TACY NIE INNI w Stacji Kultura Zakopane tętnił energią, świeżością i muzyczną pasją 2025-11-16 19:00 Wyjątkowo malownicza Babia Góra (WIDEO) 2025-11-16 18:33 Dominacja od pierwszych minut.Podhale rozbiło Podbeskidzie 2:0 2025-11-16 18:00 Sportowiec kontra radni w sprawie synagogi 27 2025-11-16 17:00 Festiwal Restauracji. Kulinarna zakopiańska przygoda 2025-11-16 16:01 Nowy plac zabaw w Hałuszowej 2025-11-16 15:30 Nie przegapcie muralu na Halce (Wideo) 2 2025-11-16 14:59 Ostatnie godziny pięknej jesieni. Od poniedziałku chłodniej. Spadnie śnieg (WIDEO) 2025-11-16 14:00 Hołd przyrodzie. Międzynarodowe inspiracje Lidii Rosińskiej 2025-11-16 13:00 Zaginiony 10 2025-11-16 12:00 Korzenie i Inspiracje. Muzyczna podróż Katarzyny Lassak od Podhala po sale koncertowe 2025-11-16 11:00 "Będziesz moim słońcem". Spotkanie literackie z Renatą Baume 2025-11-16 10:00 Zakopane - ślepe miasto 13 2025-11-16 09:00 W Orawce paliła się kuźnia 1 2025-11-16 08:00 Kamienne gody 2 2025-11-15 21:00 Rabczańskie Zaduszki 2025-11-15 20:01 Zakopane - sprzedam KOMPLET KAWIARNIANY 2025-11-15 20:00 Filmowa i muzyczna podróż przez Tatry i Gorce (WIDEO) 2025-11-15 19:00 Morsy z wielką klasą pluskały się w Białce (WIDEO, ZDJĘCIA) 15 2025-11-15 18:03 Szkolenie dronowe ratowników GOPR 2025-11-15 17:00 Wernisaż Drzewo inspiracji w Poroninie. Finał cyklu twórczych warsztatów
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-11-17 23:53 1. @Taki czasy. O mnie nic, chociaż swoje 5 minut dobrze wykorzystałem dla regionu. Może to zabrzmi nieskromnie ale było minęło. Dodam, że nie jestem związany z żadną bandą i nie skończyłem szkoły średniej w Targu dla tumanów. 2025-11-17 23:19 2. Trudno mówić o lokalnej wspólnocie, gdy zwycięża interes i komfort kilku osób. No dobra dobra panie Cz. ale z tych komentarzy wynika ze ktoś robi dużą kasę i to w porozumieniu z trenerami a wszystko kosztem mieszkających tam ludzi !? Przecież otwarto boisko w centrum Zakopanego wiec w czym jest problem ? Mogą tam kopać ile wlezie . To że oni chcą mieć wypełnioną chatę po sam komin to nie znaczy że inni mają milczeć . 2025-11-17 23:17 3. Nareszcie. Takie bajki o krzywdzie dzieci to możecie opowiadac tym pijanym rodzicom i kibicom na trybunach. Dosyć tego, wrzaski., bębny., wuwuzele i pijackie krzyki od 7 do 23, a o 24 pokaż sztucznych ogni. Jest boisko na Orkana i dzieci mogą tam grać. Brawo mieszkańcy Pardałówki, mam nadzieję że to koniec tego koszmaru. 2025-11-17 23:16 4. Dobrze ze inspektor wziął się do roboty 2025-11-17 21:56 5. Proszę o przeznaczenie tych wpływów do budżetu na sprzątanie pustych małpek. W Zakopanem walają się w każdym skrawku lasu i pod co drugim krzakiem/ ławką :( 2025-11-17 21:52 6. To pokazuje skalę alkoholizmu w naszym regionie. Nie ma się z czego cieszyć,ta każda złotówka to jest dramat. Dramat ludzi, którzy kupują i ich rodzin. Nie mówiąc o pijanych kierowcach i ich ofiarach. Tak jak są paragony grozy, tak powinny być samorządy grozy. Bo ten który w tym rankingu wygrywa jest najbardziej patologiczny. 2025-11-17 21:47 7. Z projektu koncepcyjnego "Centrum dialogu międzynarodowego z domem pamięci ziemi czarnodunajeckiej i jej mieszkańców": stanowisko drugie "Rodzina Kleinzahlerów - Widowisko multimedialne Rodzina Kleinzahlerów reprezentuje połowę XIX w. - początek rozwoju społeczności żydowskiej w Czarnym Dunajcu. Bohaterem filmu jest Arie Lejb Kleinzahler, którego poznajemy podczas pożegnania ze słynnym cadykiem Chaimem Halberstamem w Nowym Sączu, gdzie pobierał nauki. Kolejna ze scen przedstawia podróż Ariego wraz z żoną Rachelą do Czarnego Dunajca i pierwsze kroki w nowej miejscowości; dalej widzimy Ariego uczestniczącego w rytuałach w synagodze, Ariego z żoną pochylonych nad dziecięcą kołyską, a dalej starsze małżeństwo pomagające dorosłemu już synowi w prowadzonym wyszynku. Tutaj opowieść się kończy, a lektor krótko tłumaczy dalsze losy rodziny. - Gablota Gablota przeznaczona na tefilin oraz tałes noszone podczas codziennych modlitw przez mężczyzn wyznających judaizm. - Plansza Plansza (zamontowana na konstrukcji umożliwiającej jej łatwą wymianę) opowiada o początkach osadnictwa żydowskiego w Czarnym Dunajcu, wyjaśnia rytuał obrzezania (ponieważ Arie zajmował się rytualnym obrzezaniem chłopców)." 2025-11-17 21:46 8. To ja zacytuje człowieka , który otwiera punkt za punktem w Zakopanem i śmie to tak nazwać : Dlatego staramy się sprzedawać robione na specjalne zamówienie alkohole, stanowiące swego rodzaju pamiątkę - dodaje przedsiębiorca. Jaką do diabła pamiątkę ? To jest rozpijanie ludzi . Trzeba już być tak do bólu zachłannym pieniędzy ?! Ile jeszcze masz w planie tych punktów ? 2025-11-17 21:44 9. W wolnej Polsce? 35 lat? Ja rozumiem, że dzisiaj są popularne imieniny, ale żeby o tej godzinie bełkotać? 2025-11-17 21:44 10. alko - na trzeźwo to chyba tych swoich bredni nie wypisujesz..?
2025-11-17 21:21 1. Teraz górale wprzedają swoją ojcowiznę żeby kupić nowe auto. Wszystkie te biznesy ze starym śmierdzącym sprzętem (mówiąc złomem) powinny być nakaz ogrodzenia blochą od ulicy. Podobnie ze składami budowlanymi. Tyle pięknych miejsć zostało oszpeconych przez lokalny interes. 2025-11-14 20:05 2. @Abeto, w samo sedno! 2025-11-14 04:43 3. tzn. niezłej. Dla wielu świetnej, dla mnie - niezłej. 2025-11-12 21:31 4. Towarzystwo własnej adoracjii..przykre... 2025-11-11 21:23 5. Jerzy Gruszczyński to też twórca świetnej muzyki ambient trochę w klimatach new age i berlin school, np.cykl Medytacje Tatrzańskie. 2025-11-08 22:32 6. do Dudas widzę, że jednak własność ziemi dla Ciebie jest rzeczą świętą tak jak Ty ją rozumiesz. Wspólnota 8 Wsi w Witowie zarządza m.in dolina Chochołowską i Lejową i takie rzeczy, o których piszesz nie mają miejsca. 2025-11-08 09:49 7. Biedni górale, takie dutki przepadły... Chyba łezkę uronię 2025-11-07 18:02 8. Do naleśnika. Masz racje. Własność ziemi to rzecz święta. Bez TPNu Tatry by staly tak samo gdzie stoją i górale by zarządzali tak jak i teraz.. mielibysmy płoty w poprzek Kalatowek, pijanych "stryków" zbierających opłaty przy ściezkach przez swoje przecież. Smażalnie mintaja nad Czarnym Stawem i korcmy z peruwiańską muzyką wzdłóż Doliny Kościeliskiej albo ryczące quady z łysolami na Goryczkowej. Mam dalej? Że byłoby inaczej? To dlaczego nie jest tam gdzie ta Gomora się pleni dzisiaj 2025-10-31 16:25 9. Przepiękne pracę. Wspaniałą atmosferą Czerwonego Dworu 2025-10-29 20:57 10. do Franka - jak by to były prywatne tereny, to kto inny miałby tam rządzić jak nie ich właściciele? A może Twoje obejście (o ile takowe posiadasz) wyglądałoby lepiej, gdyby zajęło się nim państwo? Może Ciebie trzeba wywłaszczyć i zająć się lepiej tym co masz? I wtedy powiemy - no teraz to wygląda jak trzeba, wolimy żeby żaden Franek prywatny właściciel się nam tu nie rządził.
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama