Już czwarte pokolenie rodziny Sitarzy doskonali hodowlę zapoczątkowaną przez dziadka Piotra. Z Sitarzami trudno się umówić. Przed Bożym Narodzeniem mają ręce pełne roboty. Wożą ryby po całym Podhalu. W końcu jednak zasiadamy w skromnej budzie przy płynącym z Kuźnic potoku. Na ścianie wielkie, wypreparowane ryby. Wędkarskie trofea braci Andrzeja i Tomasza, którzy prowadzą hodowlę. W tym samym miejscu, przy drodze do Kuźnic, gospodarstwo działa od ponad 40 lat.
Hrabiowski trop
Gospodarze pokazują mi drewnianą tabliczkę z nazwą „Rybi Raj”. - Lata temu taką tabliczkę dostał nasz ojciec, Józef Sitarz, od pani Zofii Wnukówny, słynnej zakopianki - mówi Tomasz Sitarz. - Tata razem z bratem Franciszkiem znaleźli to miejsce na hodowlę, którą dziś rozwijam z bratem Andrzejem. Wszystko jednak zaczęło się od hr. Zamoyskiego i jego rybich zachcianek. Piotr Sitarz był u hrabiego strażnikiem łowieckim z rewirem na Łysej Polanie. Mieszkał powyżej przejścia granicznego, w drewnianej „Sitarzówce”, którą Tatrzański Park Narodowy przed kilku laty rozebrał. - Tam obowiązkiem dziadka było w potoku Palenica, który jest cieplicą, nie zamarza zimą, mieć kilkaset pstrągów - snuje opowieść Tomasz. Hrabiego nie obchodziło, jak Sitarz zapełni skrzynię. Czy z hodowli, czy wędką nałowią potrzebną ilość ryb. Przysyłał furkę z poleceniem: „Sitarzu, ma być 200 pstrągów, bo urządzam bankiet w Kuźnicach”. I szło 200 ryb na hrabiowskie stoły. - Do tego ciepłego potoku na tarło wchodziła cała masa pstrągów - mówi Andrzej Sitarz. - Ojciec wspominał, że biegali boso po tych rybach, bo z Białki szły setki ryb w górę potoku. Bywało, że nie potrzeba było nawet wędki, dzieci chwytały pstrągi rękami i wrzucały do tej drewnianej skrzyni hrabiemu.
Ryba pod kaloszem
Nic dziwnego, że dzieci Piotra Sitarza, Józef i Franciszek, szybko w młodym wieku połknęły rybiego bakcyla. Po latach Józef Sitarz, już jako sportowiec i trener biegaczy narciarskich, łączył sportowe dokonania i treningi z rybią pasją. Był gospodarzem wędkarskiego koła PZW w Zakopanem. I bezinteresownie, w ramach treningu, zarybiał tatrzańskie stawy. - Tata prowadził wylęgarnie pstrągów w Zielonym i Czarnym Stawie - mówi Tomasz Sitarz. Wyjeżdżał na Kasprowy Wierch, stamtąd na biegówkach, bo tylko takie miał jako trener szkółki na Cyrhli, zjeżdżał w Kocioł Gąsienicowy. Przywoził w wiadrze narybek. A potem dojeżdżał też regularnie, żeby pokarmić swe świeżo wylęgnięte rybki. W Kuźnicach, gdzie obecnie jest dyrekcja TPN, był dawniej rotacyjny stawek. Dziś to sucha dworska sadzawka. - Tam też wpuszczano pstrągi, uczył mnie tam ojciec karmić ryby starą metodą - z gęsiego pióra - dodaje Andrzej. Przed 40 laty w miejscu, gdzie dziś działa wzorcowe gospodarstwo rybne, była jedna ruina. Niemcy wysadzili przedwojenną papiernię. Został tylko betonowy rów po turbinie. A ludzie urządzili tu dzikie wysypisko. Uprzątnięcie terenu zajęło braciom rok. Nikt nie wierzył, że tu da się hodować ryby. Ale pewnego niedzielnego popołudnia, gdy Józef po mszy w Księżówce wszedł do rowu i zaczął brodzić w tych śmieciach, wyciągnął z wody stary kalosz. A spod kalosza wyskoczył dziki pstrąg potokowy. - Wtedy tata już był pewien, że to będzie dobre miejsce na hodowlę - dodaje Andrzej.
Zapłata pod lufą
Józef Sitarz po tym, jak rodzina z Łysej Polany sprowadziła się do Zakopanego, zamieszkał przy Wielkiej Krokwi. Tam od 1936 roku ręcznie kopał stawki. Łopatą, kilofem i taczkami zbudował małe gospodarstwo. Tam była pierwsza zakopiańska „Sitarzówka”. Ikrę sprowadzał ze Złotego Potoku spod Częstochowy, od hrabiego Raczyńskiego. Miał on jedno z pierwszych w Europie gospodarstwo rybne, które 100 lat temu zachwalała światowa prasa. - Ojciec współpracował z hrabią Raczyńskim, wymieniali się ikrą - wspomina Andrzej. Żeby przetransportować ikrę koleją, zbijano prymitywne, drewniane ramki. Naciągano na nie gazę młyńską, układano ikrę, która musiała być zaoczkowana, czyli w każdym ziarenku ikry musiały być widoczne dwie plamki oczne ryby. Ikra się oczkuje w zależności od temperatury wody. Ma wtedy ok. 180 dni od tarła. - Takich ramek było 10, a na 11. układano lód, który w czasie podróży się topił i nawilżał ikrę, utrzymując ją w odpowiedniej temperaturze - dodaje Andrzej. Jego ojciec zarybił stawki ikrą. Miał wylęgarnię, zbudował mały domek z przepływem wody w środku. Hodował ryby pod kątem tarlaków, żeby nie sprowadzać już ikry. Były też świetne sztuki na patelnię. Głównie jednak tworzył stado zarodowe dla przyszłego matecznika. Ale nadeszła wojna. Zakopane zajęli Niemcy. I urządzili przyjęcie na Gubałówce. Generałów trzeba było ugościć. - Żołnierze przyjechali do stawów, żeby zabrać pstrągi. Ojcu było straszenie żal. Ale przyjechali, wzięli. Po przyjęciu przysłali mu kartkę, że ma się zgłosić do Palace. Po pieniądze - wspomina Tomasz. - Ojciec się zawziął. Nie chciał tych pieniędzy, bo mu bardzo było szkoda tych jego ryb. Pewnego dnia w „Sitarzówce” zjawiło się dwóch niemieckich żandarmów z karabinami. Zabrali ojca pod lufą do Palace. Tam ustawili pod kasą i wypłacili pieniądze należne za ryby.
FIS-owska tragedia
To, co dla całego miasta było wielkim wydarzeniem i skokiem cywilizacyjnym, oznaczało kres hodowli Sitarzy. Gospodarstwo pod Wielką Krokwią działało do 1961 roku. Ale nadchodził czas FIS-u. Saperzy weszli w teren. Zaczęli odpalać ładunki wybuchowe. Wysadzono skały, żeby stworzyć trybuny dla kibiców. Zmieniono drastycznie podłoże geologiczne. Zniknęło źródło wody. Tu były bowiem źródła Potoku Czarnego. Pierwsze zakopiańskie ujęcie wody wyschło. Został po nim tylko pusty bunkier. A hodowla Sitarzy padła. Józef przeniósł się do Murowanicy, do Skupnia. Próbował parę lat, ale tam był teren zbyt płaski, ogrodzony małym drewnianym płotkiem. Co mu się zalęgło, to kłusownicy wykradli. Trudno było hodowli upilnować. W końcu znalazł miejsce po papierni. W 1968 roku podpisał na rok pierwszą umowę dzierżawy z gospodarzem terenu, którym było przedsiębiorstwo TPT Tatry.
Natura 2000
Dziś wszyscy mamy w domu doskonałe środki chemiczne do mycia naczyń, do prania, odplamiacze. To wszystko z czasem ląduje w ziemi i wodami opadowymi trafia do rzek. Degradacja środowiska jest potężna. Do tego regulacja rzek i potoków zaburzyła naturalne tarliska. Dziś ryb w Białce nie uświadczysz. Z naturalnego tarła prawie nic nie powstaje. Gdyby nie hodowle, jak te u Sitarzy, pstrągi sprowadzalibyśmy pewnie z Chin. - Naturalne tarło, ikra, wylęg są bardzo wrażliwe na jakość wody i zanieczyszczenia. Dziś nie są w stanie przeżyć w rzekach. A tu mamy czystą wodę. Ostatnie miejsce w Kotlinie Zakopiańskiej, gdzie można hodować pstrągi. Jakość mięsa mówi, w jakim środowisku żyje ryba - podkreśla Andrzej. Śmieje się, że dziś hodowla ma wodę czystszą, niż w socjalizmie. Wtedy w Kuźnicach była tuczarnia na 200 świń i pralnia, do której zwozili całe pranie z obiektów FWP. Padał deszcz, śluza z tuczarni szła w górę i cała gnojowica spływała potokiem. Sitarze mieli w basenach żółtą wodę, jeden ściek. Dziś dzięki unijnym dotacjom TPN wykonał potężny remont dworskiego zespołu w Kuźnicach. Teren został w pełni skanalizowany. Woda jest krystalicznie czysta, w dodatku gospodarstwo rybne Sitarzy spełnia wszelkie wymogi Natura 2000. - Nadaliśmy temu miejscu i rybom nazwę Pstrąg Tatrzański w 2011 roku. Na 100. rocznicę urodzin naszego taty - mówi z dumą Tomasz.
Pstrąg jak kosówka
W gospodarstwie hodują pstrąga potokowego, ale w przemysłowej gospodarce dominuje pstrąg tęczowy i alpejski. Klimat im służy, ryba szybciej rośnie. - Nie mamy sponsora, żebyśmy mogli się bawić w hodowlę pstrąga potokowego - zaznacza Andrzej. Bo pstrąg potokowy przyrasta 5 lat. Natomiast tęczowy w ciągu 2, a alpejski, nowa odmiana - w rok. Rośnie szybko, a w dodatku to pstrąg źródlany, zasiedlający zimne, górskie potoki, nowa ryba, nowa odmiana, od kilku lat bardzo popularna w hodowli. - Roczna średnia temperatura w naszym potoku to 4 stopnie, a optymalna do rozrostu to 12 -14 stopni - tłumaczy Tomasz. - Nasz rośnie dłużej, ale jest jak kosówka. Twardy, zbity, bez żadnych obcych zapachów. Wysyłamy go do Krakowa, Nowego Sącza, Szczawnicy, Nowego Targu, choć pytań wiele jest z całej Polski. Nie dysponujemy niestety transportem. Wielu turystów kupuje do domu, tak że nasze ryby jadą czasem daleko w świat.
Świąteczne żniwa
Jeszcze do niedawna hodowlę nawiedzali kłusownicy. Jednych łapali sami na gorącym uczynku, innych ścigała policja. Dziś teren jest pilnowany całą dobę. Kłusownik - człowiek tu nie zagląda. Za to mały narybek kradną ptaki. Najbardziej żarłoczne są kolorowe zimorodki i małe pluszcze. Spustoszenie w hodowli może zrobić wydra. Na szczęście to mądre zwierzątko unika elektrycznego pastucha. Baseny są więc w miarę bezpieczne. Przy rybach praca trwa całą dobę. Trzeba je karmić i pilnować. Jesienią trzeba wybierać z krat liście, latem kosić trawę wokół akwenów. - Paszę sprowadzamy najlepszą z Danii i Hiszpanii - mówi Tomasz. - Jest przyswajalna w ponad 90%. To głównie mączka rybna. Dawniej karmiono ryby odpadami z rzeźni, które były przyswajalne w 10%. Dobre pasze sprawiają, że z tony paszy rośnie tona ryby. Warto zapłacić więcej, ale mieć dobrą konsystencję, smak i kolor ryby. Na potoku przy drodze do Kuźnic rosną też lipienie, głowacice, jesiotry. Sitarze zarybiają wiele rzek w całej Polsce. Ten rodzaj narybku wypuszczają na otwarte rzeki dla Polskiego Związku Wędkarskiego, a także dla stowarzyszeń prywatnych na łowiska, dla ludzi z pasją. Gdy pytam o liczbę wyhodowanych przez rodzinę Sitarzy pstrągów, ze śmiechem odpowiadają, że policzą. - A zliczymy pewnie na wiosnę. Dodamy do tego te święta, to będzie więcej - podsumowuje Tomasz Sitarz. Razem z bratem mówi też o pięknych planach na przyszłość. Ale to temat na zupełnie inny artykuł.
Rafał Gratkowski
Tygodnik Podhalański 51/2013
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
-
PRACA | dam
Nowo otwarta restauracja na Krupówkach zatrudni na stałe OSOBĘ Z DOŚWIADCZENIEM W PRZYGOTOWYWANIU BURGERÓW I KEBABÓW. Proszę o wysłanie kontaktu na mail: niemcowna@o2.pl
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER INWALIDZKI ELEKTRYCZNY. 784 950 106.
-
PRACA | dam
Recepcjonista do obsługi apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem 692 477 200 i przesłanie CV na adres m.koszarek@gorskagrupa.pl.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494, 18 265 39 77.
-
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Dwa KONIE POCIĄGOWE 9.500 zł/szt. 790 759 407.
-
SPRZEDAŻ | budowlane
STEMPLE BUDOWLANE 6 zł/szt. DESKI SZALUNKOWE 600 zł/kubik. WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3. 790 759 407.
-
SPRZEDAŻ | budowlane
DOM Z PŁAZÓW CIOSANYCH 10x8m - do przeniesienia. 790 759 407.
-
SPRZEDAŻ | budowlane
DESKI Z OFLISEM na szałasy. 790 759 407.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY 110m2 W CENTRUM NOWEGO TARGU, UL. KRZYWA. 608 806 408
-
PRACA | dam
RESTAURACJA W KOŚCIELISKU ZATRUDNI: KUCHARZY, POMOCE KUCHENNE, KELNERÓW. 608 806 408
-
PRACA | dam
DORYWCZO - SPRZĄTANIE W KOŚCIELISKU. 608 806 408
-
PRACA | dam
KOŚCIELISKO - OSOBĘ DO OBSŁUGI IMPREZ: WESELA, KOMUNIE, CHRZCINY. 608 806 408
-
PRACA | dam
DO PRACY W PENSJONACIE W KOŚCIELISKU z możliwością zamieszkania. 608 806 408
-
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDEGO MERCEDESA SPRINTERA. 531 666 333.
-
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
-
PRACA | dam
RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI KELNERA-KELNERKĘ W SYSTEMIE ZMIANOWYM (8 GODZINNYM). 512351742 ZAMOYSKIEGO 2 watra@zakopane-restauracje.pl
Tel.: 512351742
-
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793.
-
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni KIEROWCĘ. Dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793.
-
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941.
-
USŁUGI | budowlane
KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Podczerwone -sprzedam mieszkanie 46m2 gotowe do zamieszkania tel 660797241 b12.pl.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Kościelisko-Czajki -dom na super widokowej działce -sprzedam tel 660797241 b12.pl.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Łopuszna działka budowlana 1466 m2 -media, dojazd asfaltowy tel 660797241 b12.pl.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Białka Tatrzańska -działka 1398m2 z planem zagospodarowania -MU , przy drodze asfaltowej, blisko wyciagi narciarskie tel 660797241 b12.pl.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Białka Tatrzańska -działka z pozwoleniem na budowę dwoch domków -blisko wyciąg narciarskie tel 660797241 b12.pl.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Jurgów-sprzedam do do zamieszkania tel 660797241 b12.pl.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Suche --działka 2000m2 z pozwoleniem na budowę , blisko wyciagu tel 660797241 b12.pl.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Białka Tatrzańska -działka 2500m2 -pierwsza linia zabudowy, zjazd, wz sprzedam tel 660797241 b12.pl.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Zakopane- Jaszczurówka -dom -pensjonat na dużej działce 1758 m2 -sprzedam 660797241 b12.pl.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Zakopane -Jaszczurówka- lokal pod gastronomie w apartamentowcu 100m2 -do wynajęcia lub sprzedaży tel 6607972410.
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię DOM do 100.000 zł. 500 221 028.
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Owczarek podhalański. 501816189
Tel.: 501816189
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam LAS w Łopusznej. 18 28 560 60.
-
PRACA | dam
Wspólnota Mieszkaniowa INFINIUM - Aleje 3 Maja 5 w Zakopanem - POSZUKUJE FIRMY ŚWIADCZĄCEJ USŁUGI SPRZĄTANIA BUDYNKU (klatki schodowe, korytarze, itp.) ORAZ TERENU ZEWNĘTRZNEGO. Kontakt w sprawie zakresu do złożenia oferty tel. 889 18 91 54 - zarządca nieruchomości.
-
PRACA | dam
Pensjonat w Zakopanem zatrudni POKOJOWĄ - 666 37 83 57.
-
PRACA | szukam
KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958.
-
PRACA | dam
Zatrudnię pracowników budowlanych, ekipy, podwykonawców. 601 508736.
-
PRACA | dam
Zatrudnimy Panią na pokoje. Praca całoroczna stała w małym obiekcie 40-50 osób w Zakopanym. Panie chętne, proszę o kontakt. 18 2061434 sgzakopane@interia.eu
Tel.: 18
-
PRACA | dam
Przedsiębiorstwo Budowlane Sikora zatrudni pracowników na stanowisko: pomocnik budowlany, malarz, tynkarz, płytkarz, cieśla, zbrojarz, pracownik ogólnobudowlany .
Tel.: 602 629 623
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380
-
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
-
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.