2022-10-06 18:43:24
Zakopane
Od cinkciarza do ministra. Kariera ministra Andrzeja Guta Mostowego
Ktoś zniszczył dokumenty Andrzeja Guta Mostowego sprzed 1989 roku. Czy mogły tam być sekrety, które miały wpływ na dzisiejsze wybory polityczne pierwszego podhalańskiego ministra?
W starych archiwach Instytutu Pamięci Narodowej szukamy śladów aktywności obecnego sekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Andrzeja Guta Mostowego, a dokładnie Andrzeja Guta, urodzonego w Zakopanem 30 października 1960 roku. W tamtych latach Gut nie używał przydomka. Gdy docieramy do jego teczki z aktami paszportowymi, zapala się czerwona lampka. W dokumentach pozostały tylko fragmenty okładki, która dotyczyła lat 80. Wyraźnie widać, że ktoś ją wydarł. By nie naruszyć specjalnego wiązania, obdzierał ją starannie wokół sznurka. Pozostawił tylko teczkę dotyczącą 1989 roku. Czy to przypadek? Czy obecny minister Andrzej Gut Mostowy ma jakieś sekrety? Czy to one mogły spowodować tak znaczące zmiany poglądów najbogatszego posła w Sejmie?
Rycerz Gowina i Kolumba
Gdy nazwisko Guta pojawia się w mediach społecznościowych, natychmiast wylewa się na niego fala hejtu. Naród wyraźnie nie kocha polityków zmieniających barwy. Polityk należał do Ruchu Społecznego AWS, był miejscowym liderem PO, działał w Porozumieniu, stał obok Jarosława Gowina. Jest w Związku Podhalan, w Klubie Inteligencji Katolickiej, jest nawet współzałożycielem Rycerzy Kolumba, tajemniczej organizacji zrzeszającej mężczyzn, popularnie zwanej prawą ręką Kościoła.Nie po drodze mu z nami
W Zakopanem dziś źle się mówi o pośle. Pretensje pojawiły się wraz z początkiem pandemii. Zwłaszcza mieszkańcy Zakopanego liczyli, że wiceminister stanie na głowie, by pomóc. Podobno nie odczuli wsparcia ze strony polityka. - Od miesięcy nie mamy z nim żadnego kontaktu, nie mówiąc już o wsparciu - mówi Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - Zasłużył sobie na złą opinię, bo w środowisku zakopiańskim po prostu go nie ma. Biuro otworzył w Nowym Targu, ale też nie widzę tam żadnej jego aktywności - krytykuje posła Agata Wojtowicz. Podobnie o zaangażowaniu wszystkich podhalańskich parlamentarzystów w pomoc w tych trudnych czasach mówi Wiesław Wojas, znany nowotarski przedsiębiorca. Z lekkim uśmieszkiem przypomina o medalach, które niedawno w Miejskim Ośrodku Kultury władze miasta zawieszały na poselskich piersiach. Nie pomogło nawet wystąpienie Guta na kanale YouTube, gdzie po opuszczeniu Jarosława Gowina tłumaczył, dlaczego zostaje w rządzie. Mówił o swoich zasługach, o bonie turystycznym, wsparciu dla samorządów i na koniec przekonywał, że zostaje w rządzie, bo robi to dla Polski. Jego wystąpienie obejrzało 800 osób.Zasługi biznesmena
Rok wcześniej Gut miał dobrą prasę. W listopadzie 2020 r. nawet Gazeta Wyborcza zachwalała jego zaangażowanie w walkę o otwarcie stoków narciarskich, nazywając go milionerem i… królem Zakopanego. Powszechnie znane było jego zaangażowanie w działalność charytatywną. Pisaliśmy o tym na łamach Tygodnika. Był przecież pomysłodawcą i sponsorem odbywającej się od wielu lat w Rabkolandzie akcji z okazji Dnia Dziecka - „Przedsiębiorcy Podhala, Spisza i Orawy Dzieciom”, zorganizowanej z myślą o najuboższych dzieciach w regionie. Wspierał m.in. strażaków, przedszkole Sióstr Misjonarek na Krzeptówkach. Mimo to internauci wytykają Gutowi głównie zdradę. Niektórzy piszą nawet w mediach społecznościowych, że skusiły go ministerialne apanaże. Inni twierdzą, że to raczej mało prawdopodobne. W oświadczeniu majątkowym poseł podaje, że jest właścicielem 11 nieruchomości. Jego głównym majątkiem jest hotel Sabała, którego jest współwłaścicielem. Hotel przynosi mu potężny dochód. Zarabia na nim rocznie prawie 3 mln zł. Jeśli to nie kasa i profity płynące z władzy tak odmieniły poglądy posła Guta Mostowego, to co innego?Zniszczone akta
Każde przeglądanie akt jest skrupulatnie odnotowywane na karcie kontrolnej. W 2008 roku badał je archiwista IPN. Występuję więc z pytaniem do IPN, czy teczka Guta, która trafiła do nich z Nowego Sącza, już wtedy była zniszczona, z wydartymi kartami. Janusz Ślęzak, asystent prasowy krakowskiego oddziału Instytutu, na podstawie rozmów z archiwistami potwierdza, że teczka od początku tak wyglądała. Pytam o możliwe powody, dla których komuś zależało, by usunąć z niej dokumenty sprzed 1989 roku. „Interpretację pozostawiam Panu Redaktorowi” - odpowiada IPN. „Akta zostały wytworzone przez Wydział Paszportów SB WUSW w Nowym Sączu (Służba Bezpieczeństwa Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych), a następnie - do przekazania ich do zasobu IPN w 2003 r. - znajdowały się w dyspozycji Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, Oddział Zamiejscowy w Nowym Sączu” - kończy Instytut.Oświadczenie lustracyjne
Pierwsza adnotacja o przeglądaniu akt Guta pochodzi z lutego 2002 roku. Kwerendę przeprowadzał ktoś z Biura Rzecznika Interesu Publicznego o imieniu Grzegorz. Nazwisko niewyraźnie wpisane, nie sposób je odczytać. Powodem kwerendy nie mogło być jednak badanie oświadczenia lustracyjnego, bo w 2001 roku Gut przegrał wybory. Kandydował wtedy w wyborach parlamentarnych z listy Akcji Wyborczej Solidarność Prawicy. Między rokiem 2002 a 2008 jego teczki nikt nie badał albo nikt tego nie odnotował na karcie kontrolnej. Andrzej Gut Mostowy dostał się do Sejmu w 2005 roku i wtedy musiał złożyć oświadczenie lustracyjne. Powinno podlegać sprawdzeniu w tym czasie. Wysyłam więc oficjalne zapytanie do Biura Lustracyjnego IPN, którego zadaniem jest weryfikacja oświadczeń lustracyjnych, czy oświadczenie lustracyjne posła, ministra Andrzeja Guta Mostowego było badane, kiedy i w jaki sposób. Odpowiedź przychodzi po kilku dniach. Czytamy w nim: „Oddziałowe Biuro Lustracyjne w Krakowie pod sygn. Ppl/Kr 41/08 prowadziło czynności weryfikujące wiarygodność oświadczenia lustracyjnego złożonego w dniu 25 września 2007 r. przez Andrzeja Guta Mostowego w związku z ubieganiem się o objęcie funkcji publicznej posła na Sejm RP. Zarządzeniem prokuratora z dnia 30 grudnia 2008 r. sprawę pozostawiono bez dalszego biegu wobec niestwierdzenia wątpliwości co do zgodności oświadczenia lustracyjnego z prawdą.Teczka z paszportami
W aktach zgromadzonych w archiwum IPN zachowały się oryginalne paszporty wydawane Gutowi na przestrzeni lat. Ich lektura pozwala ustalić na przykład, że w latach 80. wielokrotnie wyjeżdżał do Szwecji. Niestety zniknęły wnioski, na podstawie których poseł miał wydawany paszport i zgodę na wyjazd. Wnioski paszportowe z czasów PRL, które przechowywała Służba Bezpieczeństwa, to dla historyków i badaczy cenne źródło informacji. Często trafiały na nie adnotacje funkcjonariuszy SB, np. popierające starania o wyjazd lub uzasadniające odmowę. Stare, usunięte wnioski byłyby znakomitym źródłem informacji o traktowaniu przyszłego ministra w tamtych latach przez służby PRL. Zwłaszcza że Gut znany był z pokątnego handlu walutą, a to wtedy było środowisko ludzi mocno infiltrowanych przez służby PRL-u. W kwietniu 2012 roku w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej Andrzej Gut Mostowy potwierdza, że handlował dolarami.Zakopane - lata osiemdziesiąte
Ponury czas. W sklepach pustki. W dwóch barach FiS, które pozostały po jedynym Pucharze Świata w narciarstwie alpejskim w 1974 roku, turyści zamawiają pomidorową i ruskie. W hotelu Kasprowy obcokrajowców obserwuje trzech pracowników Służby Bezpieczeństwa. Mają specjalny pokój, z którego mogą zakładać gościom podsłuchy. Szwedzi, Austriacy, Niemcy, Jugosłowianie chętnie tu wpadają. Z 20 dolarami w kieszeni są panami świata. Dziewczyny mają na zawołanie. Na Krupówkach kwitnie nielegalny handel walutą. Od lat funkcjonuje tu specjalny schemat działania. Na ulicy pracuje wtedy co najmniej kilkudziesięciu cinkciarzy. Do obsługi mają specjalne tajne punkty, gdzie przekazują kupioną od turystów walutę. Obsługa tych miejsc to już wyższa półka handlarzy. Walutę trzeba szybko i pewnie wymienić. Wojciech Śniady handlował na Krupówkach od początku lat 80. - Punktów, gdzie oddawałem kupioną na ulicy walutę, było kilka. Między innymi zajmowała się tym Fujka (Stefania Biegunówna - przyp. red.), był też taki Edek Tefko. Przyjeżdżał z Bielska, u niego można było rozmienić pieniądze. On siedział tydzień lub dwa w Zakopanem, ale głównie to chodziło się do Gutów - mówi, podkręcając pożółkłe od tytoniu długie, siwe wąsy.Staszek skrajnie inny niż Andrzej
Śniady dostarczał kupioną od ludzi walutę bezpośrednio do domu vis a vis cmentarza. To dom rodzinny obecnego ministra Andrzeja Guta Mostowego. - Tam było trzech odbiorców - opowiada. - Matka, Staszek - brat Andrzeja, i on. Oni nie handlowali na ulicy. Zanosiliśmy im forinty, korony, marki, guldeny, dolary. - Kupioną walutę rodzina Gutów rozwoziła potem po całej Polsce, tam, gdzie można było ją znowu wymienić po lepszym kursie. Tam, gdzie mieli lepsze przebicie. Śniady źle wspomina kontakty z Andrzejem. - On był taki cwaniakowaty. Staszek i mama byli honorowi - wyjaśnia, że chodziło o kursy walut. Wtedy wszystkie inne waluty przeliczało się na bony, te same, za które kupowało się wówczas w Peweksie. Gdy kurs się zmieniał, a waluta została już rozliczona przez Gutów, szło się do nich, żeby np. odebrać brakujące pieniądze. - Ze Staszkiem nigdy nie było problemów. Andrzej był skrajnie inny od Staszka. U niego nie było mowy o żadnych zwrotach. Zawsze zaokrąglał na swoją korzyść. Mówił, że już nie ma pieniędzy, i po rozmowie - wspomina.Nie donieśli na niego
Józef też źle wspomina te kontakty. - Na mnie milicja była wyczulona - opowiada. Jest już w podeszłym wieku, ale ma doskonałą pamięć. Nie chce, żeby ujawniać jego nazwisko. - Nie było łatwo, bo każdy, kto wtedy handlował, mógł innego nadać. Łatwo było kogoś sprzedać. Tylko dzięki Staszkowi nikt nie zakapował Andrzeja. Gdyby nie było Staszka, to by jego brata nadali - przekonuje. Potwierdza to, co mówił Śniady, zakopiańscy waluciarze nie lubili przyszłego ministra.Współpraca z organami PRL
Sekcją Dochodzeniową Komendy Milicji w Zakopanem w latach 80. kierował Janusz Szymański. Dziś przekonuje, że środowisko cinkciarskie było w latach 80. pod ścisłą kontrolą. - To chyba zrozumiałe, bo w tamtym czasie handel dewizami był nielegalny. Była specjalna komórka, która zajmowała się zwalczaniem tego typu przestępczości - na temat szczegółów nie chce rozmawiać.- Ja miałem układ z wojewódzką - ucina Wojciech Śniady, gdy pytam o kontakty zakopiańskich cinkciarzy z milicją. - Raz w miesiącu wynajmowałem pokoje w takim małym hotelu z knajpą. Właścicielem był Jurek Stasiński. Na górze były pokoje, a na dole knajpa. Śniady przywoził tam milicjantów z komendy wojewódzkiej. Opowiada, że jechał potem do Kasprowego, kupował sok, wódkę, jakieś orzeszki, gumy do żucia i im zawoził. Czasami posiedział z nimi pół godziny czy godzinę. - W Kasprowym siedziały te nasze puty (prostytutki - przyp. red.). Mówię do nich - dziewczyny, jest taka i taka sprawa. Im też pasowało, bo to wojewódzka i one z nimi figlowały dwa dni, a potem były nietykalne. Tak jak ja. No i było fajnie. Nigdy nie proponowali mi, żebym kapował - twierdzi. Śniady uważa, że Andrzej Gut na 99% żadnego układu z milicją nie miał. - On się bał milicji. Jak przyszedłem z walutą, a nie było ani Staszka, ani matki, a trafiłem na Andrzeja, to on co chwilę zaglądał do okna, czy gdzieś nie stoi milicja. Raz mnie tylko wojewódzka zapytała o Staszka, czy grubo kręci. Odpowiedziałem, żeby dali Staszkowi spokój, bo on jest w porządku człowiek. O Andrzeja nigdy nie pytali. O kontaktach zakopiańczyków z SB nic nie wiem - zapewnia.
Emerytka wykłada kasę
- Dobrze znałem Emerytkę, tak ją nazywaliśmy, bo była starsza od innych dziewczyn. Piękna, bardzo elegancka, zarabiała, pracując w Orbisie. To jej pieniądze poszły na część Staszeczkówki - opowiada Józef, gdy pytam, w jaki sposób doszło do powstania hotelu Sabała. Jego zdaniem kobieta już w latach 80. miała wielkie pieniądze. Potem z Jankiem, jej małym synkiem, wyjechała z Zakopanego do Austrii, tam w Wiedniu wyszła za mąż i założyła salon kosmetyczny. - Jej chłopaka ciągnęło z powrotem do Zakopanego. Miał kasę od mamy, chciał tu inwestować - mówi Józef. - Gut szukał wspólnika do kupna budynku przy Krupówkach, słynnej Staszeczkówki. Janek robił już wtedy biznes z Kubą Gubałą, który miał pizzerię na Krupówkach. Potem zdecydował się jednak zainwestować w spółkę z Andrzejem Gutem. Kupili Staszeczkówkę i zrobili z niej hotel Sabała - opowiada.Brat ministra
- Gdy brat kupował Staszeczkówkę od Adama Pawlicy, właścicielem 1/4 był już Janek - twierdzi Stanisław Gut Mostowy, brat ministra. Przeczy tym samym informacjom, które usłyszeliśmy od Józefa. Stanisław Gut niechętnie wraca do lat 80. Bagatelizuje działalność Andrzeja w tamtym czasie. - Kilka razy wyjeżdżał do Szwecji. Nie pamiętam, z kim jeździł, chyba z kolegami ze studiów. Walutą to raczej ja się zajmowałem - twierdzi. Absolutnie odrzuca twierdzenie, że będąc w tamtych czasach cinkciarzem, trzeba było iść na współpracę. Przekonuje, że ani on, ani jego brat nigdy żadnych kontaktów ze służbami nie utrzymywali. - Wyjazdy zagraniczne Andrzeja nigdy nie były warunkowane żadną współpracą. Z tego, co ja wiem, nigdy niczego nie podpisał. A wiem to raczej pewnie. Wiele osób przecież podróżowało w tamtych czasach. Jeśli miałeś zaproszenie i zdałeś na studiach wszystkie egzaminy, to nie było z wyjazdem problemu - przekonuje.Stanisław Gut Mostowy martwi się dziś, że taki hejt wylewa się na jego brata. Wie, że to reakcja na zmianę barw politycznych Andrzeja. Daje do zrozumienia, że różnią się z bratem poglądami. - Jak się spotykamy, nie rozmawiamy o polityce - twierdzi. Żeby uwiarygodnić swoje poglądy, pokazuje mi zdjęcie swojego domu z czasu wyborów. Na ścianie wisi baner reklamujący Trzaskowskiego. - Dobrze żyjemy z Andrzejem. Nasze rodziny spotykają się na święta. Kiedyś byłem na spotkaniu, na którym wszyscy mówili do niego panie ministrze. To było miłe dla mnie - zapewnia. Na koniec pytam, czy wie, czego ministrem jest jego brat. Nie do końca jest zorientowany. - Chyba był wiceministrem turystyki, teraz znowu coś się zmieniło - mówi.
Minister: No comments
- Okazjonalnie za czasów studenckich handlowałem walutą, przewoziłem też dżinsy przez granicę. Były to trudne czasy i trzeba było znajdować sposoby, żeby sobie radzić - Andrzej Gut Mostowy bagatelizuje swoją działalność cinkciarską w latach 80. Niechętnie wraca do tamtych czasów, nie chce też komentować wypowiedzi handlarzy dewizami. Potwierdza, że podczas studiów kilkakrotnie wyjeżdżał na organizowane przez uczelnię saksy. W Szwecji zbierał truskawki i sałatę. - Nigdy nie miałem żadnych kontaktów z SB ani innymi służbami PRL. Nigdy też nikt mnie do tego nie zachęcał - oświadcza. Pytam więc o archiwum IPN. - Startując na posła, składałem wszystkie stosowne oświadczenia. Były sprawdzane i nigdy nie było do nich zastrzeżeń - przekonuje. - Czy kiedykolwiek występował pan minister do kogoś, kto miał zniszczyć pana dokumenty gromadzone potem w archiwach IPN? - pytam. - Absolutnie nie. Nie jest zresztą możliwe, żeby była tam na mnie jakaś teczka. Mogłem być obserwowany jedynie w czasie, gdy przez dwa lata pełniłem funkcję przewodniczącego samorządu domu studenckiego na Akademii Ekonomicznej. Ale nic o tym nie wiem - twierdzi. Imiona i nazwiska niektórych moich bohaterów i rozmówców zostały zmienione.Jurek Jurecki, nr 4TP/2022
Tak trzymaj i nie przesadzaj, jak to tobie już nieraz się zdarzało.
Człowiek bez kręgosłupa moralnego
Zero zasad honorowych.
Mamona to Jego Bóg.
A tak naprawdę trzeba podziwiać taktykę wyborczą bo jest skuteczna, szkoda tylko że nie dla wyborców.
"Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik przekazał w czwartek, że godnie z projektem ustawy stan pogotowia ma wprowadzać minister spraw wewnętrznych i administracji lub wojewoda na maksymalnie 30 dni. Obowiązywanie tego stanu będzie mogło być przedłużone za zgodą premiera lub ministra. Drugi stan podniesionej gotowości - stan zagrożenia - ma wprowadzać premier, jeśli stan pogotowia okaże się niewystarczający, potrzebne będą dodatkowe działania i wprowadzenie ograniczeń. Będzie on mógł obowiązywać w całym kraju lub w części nie dłużej niż 30 dni.
Wiceminister Wąsik, informując o projekcie, dodał także, że w projekt ustawy przewiduje utworzenie PAŃSTWOWEGO FUNDUSZU CELOWEGO OCHRONY LUDNOŚCI. Fundusz ma składać się z funduszu centralnego, którym będzie dysponował szef MSWiA, oraz funduszy wojewódzkich w dyspozycji wojewodów. Od 2024 roku na Fundusz przeznaczana będzie co najmniej 0,1 procent PKB rocznie, a w 2023 roku - 1 MILIARD złotych. Na poziomie samorządów wydatki na ochronę ludności będą planowane w ramach budżetów."
A to ciekawe bo...
dorzeczy.pl - 11 listopada 2021 8:05
"Bill Gates zasugerował, że "PANDEMICZNA GRUPA ZADANIOWA" wymagałaby "DZIESIĄTEK MILIARDÓW" inwestycji ze strony narodów świata, aby przygotować się na możliwość wyprodukowania broni biologicznej. - Więc można by pomyśleć, że będzie to priorytet - powiedział. Jak dodał, W PRZYSZŁYM ROKU FINANSOWE PRZYDZIAŁY BĘDĄ MUSIAŁY ZOSTAĆ DOKONANE.
Life Site News zwróciło uwagę na to, że Gates był do tej pory znany z gwałtownej obrony zastrzyków oraz nakłaniania rządów do masowej aplikacji swoim obywatelom preparatów przeciwko COVID-19. Przypomniało też, że Fundacja Gatesa "stoi za programami szczepień na całym świecie" oraz zaangażowana w badania nad szczepionką z Moderną i pośrednio Pfizera.
W kwietniu Gates wypowiedział słynne zdanie, że życie po COVID-19 nie będzie takie samo, dopóki populacja nie zostanie "szeroko zaszczepiona", opowiadając się za tłumieniem działań, które gromadzą ludzi i ostrzegając, że bez zaakceptowania wstrzyknięcia, "te mogą w ogóle nie wrócić".
Fascynujace z KC do PE. Nieprawdaz ?
Raczej bzdzil tu i tam ,gdy turystyczne bony okazaly sie deska ratunku dla miejscoej ekonomii .
I znowu wyszlo , ze bezsensowna mowa trawa to tylko ... mowa trawa
Mistrz :)
-
PRACA | dam
Nowo otwarta restauracja na Krupówkach zatrudni na stałe OSOBĘ Z DOŚWIADCZENIEM W PRZYGOTOWYWANIU BURGERÓW I KEBABÓW. Proszę o wysłanie kontaktu na mail: niemcowna@o2.pl -
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER INWALIDZKI ELEKTRYCZNY. 784 950 106. -
PRACA | dam
Recepcjonista do obsługi apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem 692 477 200 i przesłanie CV na adres m.koszarek@gorskagrupa.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494, 18 265 39 77. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Dwa KONIE POCIĄGOWE 9.500 zł/szt. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | budowlane
STEMPLE BUDOWLANE 6 zł/szt. DESKI SZALUNKOWE 600 zł/kubik. WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | budowlane
DOM Z PŁAZÓW CIOSANYCH 10x8m - do przeniesienia. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | budowlane
DESKI Z OFLISEM na szałasy. 790 759 407. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY 110m2 W CENTRUM NOWEGO TARGU, UL. KRZYWA. 608 806 408 -
PRACA | dam
RESTAURACJA W KOŚCIELISKU ZATRUDNI: KUCHARZY, POMOCE KUCHENNE, KELNERÓW. 608 806 408 -
PRACA | dam
DORYWCZO - SPRZĄTANIE W KOŚCIELISKU. 608 806 408 -
PRACA | dam
KOŚCIELISKO - OSOBĘ DO OBSŁUGI IMPREZ: WESELA, KOMUNIE, CHRZCINY. 608 806 408 -
PRACA | dam
DO PRACY W PENSJONACIE W KOŚCIELISKU z możliwością zamieszkania. 608 806 408 -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDEGO MERCEDESA SPRINTERA. 531 666 333. -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333. -
PRACA | dam
RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI KELNERA-KELNERKĘ W SYSTEMIE ZMIANOWYM (8 GODZINNYM). 512351742 ZAMOYSKIEGO 2 watra@zakopane-restauracje.pl
Tel.: 512351742 -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793. -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni KIEROWCĘ. Dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793. -
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Podczerwone -sprzedam mieszkanie 46m2 gotowe do zamieszkania tel 660797241 b12.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Kościelisko-Czajki -dom na super widokowej działce -sprzedam tel 660797241 b12.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Łopuszna działka budowlana 1466 m2 -media, dojazd asfaltowy tel 660797241 b12.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Białka Tatrzańska -działka 1398m2 z planem zagospodarowania -MU , przy drodze asfaltowej, blisko wyciagi narciarskie tel 660797241 b12.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Białka Tatrzańska -działka z pozwoleniem na budowę dwoch domków -blisko wyciąg narciarskie tel 660797241 b12.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Jurgów-sprzedam do do zamieszkania tel 660797241 b12.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Suche --działka 2000m2 z pozwoleniem na budowę , blisko wyciagu tel 660797241 b12.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Białka Tatrzańska -działka 2500m2 -pierwsza linia zabudowy, zjazd, wz sprzedam tel 660797241 b12.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Zakopane- Jaszczurówka -dom -pensjonat na dużej działce 1758 m2 -sprzedam 660797241 b12.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Zakopane -Jaszczurówka- lokal pod gastronomie w apartamentowcu 100m2 -do wynajęcia lub sprzedaży tel 6607972410. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię DOM do 100.000 zł. 500 221 028. -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Owczarek podhalański. 501816189
Tel.: 501816189 -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam LAS w Łopusznej. 18 28 560 60. -
PRACA | dam
Wspólnota Mieszkaniowa INFINIUM - Aleje 3 Maja 5 w Zakopanem - POSZUKUJE FIRMY ŚWIADCZĄCEJ USŁUGI SPRZĄTANIA BUDYNKU (klatki schodowe, korytarze, itp.) ORAZ TERENU ZEWNĘTRZNEGO. Kontakt w sprawie zakresu do złożenia oferty tel. 889 18 91 54 - zarządca nieruchomości. -
PRACA | dam
Pensjonat w Zakopanem zatrudni POKOJOWĄ - 666 37 83 57. -
PRACA | szukam
KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958. -
PRACA | dam
Zatrudnię pracowników budowlanych, ekipy, podwykonawców. 601 508736. -
PRACA | dam
Zatrudnimy Panią na pokoje. Praca całoroczna stała w małym obiekcie 40-50 osób w Zakopanym. Panie chętne, proszę o kontakt. 18 2061434 sgzakopane@interia.eu
Tel.: 18 -
PRACA | dam
Przedsiębiorstwo Budowlane Sikora zatrudni pracowników na stanowisko: pomocnik budowlany, malarz, tynkarz, płytkarz, cieśla, zbrojarz, pracownik ogólnobudowlany .
Tel.: 602 629 623 -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380 -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893 -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.