Polecamy
Dołącz do naszych Patronów. Zobacz, że warto. Dziękujemy bardzo. Kliknij 24tp.pl/wspieraj

Reklama

2012-03-16 20:56:41

Zamarzła na Beskidzie. Minęło 50 lat od tragedii

W marcu mija 50 lat od tragedii, jaka wydarzyła się na Beskidzie, w odległości zaledwie kilkuset metrów od Kasprowego Wierchu. W drodze do Obserwatorium Meteorologicznego zamarzła 33-letnia Jadwiga Brydówna. Teraz, po latach, chcę przypomnieć fakty i okoliczności tej tragedii.

Jadzia Brydówna została przyjęta do pracy w Obserwatorium Meteorologicznym na Kasprowym Wierchu w sierpniu 1961 roku. Wcześniej pracowała jako nauczycielka w szkołach na polskim Spiszu - w Łapszach Niżnich i Wyżnich, była też jakiś czas kierownikiem szkoły w Dursztynie. Tatry fascynowały ją od wczesnej młodości.

Kiedy mieszkała w Zakopanem, w \"Kozicy\", wstąpiła do Klubu Wysokogórskiego i zaczęła się wspinać, głównie w towarzystwie koleżanek, ale często wyruszała także na samotne eskapady czasem w zimowych trudnych warunkach. Te swoje przeżycia górskie zapisywała w pamiętniku, niektóre z nich zostały potem pośmiertnie opublikowane w \"Kierunkach\". Po zdanym egzaminie uzyskała również uprawnienia przewodnika tatrzańskiego. Kiedy nadarzyła się okazja zatrudnienia się w Obserwatorium Meteorologicznym na Kasprowym Wierchu uznała, że jest to akurat wymarzone dla niej miejsce, gdyż będzie mogła obcować z górami prawie na co dzień. W ciągu tych kilku miesięcy pracy w obserwatorium często wyruszała samotnie na kilkugodzinne wycieczki, nie zważając na pogodę i warunki.

W tamtych latach również pracowałem w obserwatorium jako meteorolog i poznałem Jadwigę, kiedy podjęła u nas pracę. Uznałem, że skoro jest taterniczką i przewodnikiem tatrzańskim, to ma odpowiednie doświadczenie górskie, więc niezręcznie było mi sugerować jej większą ostrożność w górach. Praca Jadzi w obserwatorium polegała na wykonywaniu obserwacji aktynometrycznych oraz pomiarów radioaktywności, dyżurów dobowych nie pełniła. Czasem schodziła do Zakopanego, a zimą zjeżdżała na nartach, na których potem podchodziła do góry, zakładając na nie skórzane foki.

Tydzień po FIS-ie w Zakopanem śniegu w górach było dużo. 4 marca 1962 roku miałem dyżur w obserwatorium. Ponieważ kolejka nie kursowała z powodu silnego wiatru, więc czekało mnie piesze podejście. W kasie kolejki u Aliny Kaszynowej zostawiłem wiadomość dla Jadzi, żeby, wyruszając z Kuźnic na Kasprowy, porozumiała się ze mną telefonicznie, to jej przekażę, jakie są na trasie warunki śniegowe i pogodowe. W czasie mojego podchodzenia w górę porywy wiatru dochodziły do 40 m/sek. W górnych partiach Kotła Goryczkowego była mgła, a jedyną orientację zapewniały tyczki slalomowe, które pozostały po ostatnich zawodach. Podchodziłem do obserwatorium 2,5 godziny i po dojściu na miejsce byłem nieco zmęczony, ale rozpocząłem dyżur.

Około południa odebrałem telefon z Kuźnic, zgłosiła się Jadzia. Radziłem jej, by nie podchodziła, ponieważ nie jest to konieczne, gdyż na pomiary aktynometryczne przy takiej pogodzie się nie zanosi. Odpowiedziała, że nie ma co robić w Zakopanem, woli wychodzić na Kasprowy, przenocować, by na następny dzień być wypoczętą w pracy. W tej sytuacji zaproponowałem jej podejście przez Goryczkową, gdyż wiedziałem, jakie są tam warunki. Nie przystała na tę propozycję, gdyż ma uprzedzenie do Kotła Goryczkowego, w którym kilka razy we mgle błądziła. Postanowiła pójść przez Halę Gąsienicową. Stamtąd miała się ze mną skontaktować ze stacji meteorologicznej przez radiotelefon, ponieważ telefon w schronisku był uszkodzony.

Padał deszcz ze śniegiem. Jadzia podchodziła nartostradą z Kuźnic na Karczmisko i po 2 godzinach była w \"Murowańcu\". Trochę odpoczęła, potem wstąpiła na stację meteorologiczną, skąd zgłosiła się przez radiotelefon. Było kilka minut po godz. 16. Byłem świadkiem jej rozmowy z Michałem Orliczem, kierownikiem obserwatorium, który zapytał ją, czy zdaje sobie sprawę z trudnych warunków pogodowych i czy czuje się na siłach, by kontynuować podejście na Kasprowy. Odpowiedziała, że nie ma o czym mówić i za chwilę rusza w górę. Maria i Mieczysław Kłapowie proponowali jej, by zanocowała na Hali, a rano udała się na Kasprowy.

Wyruszyła z Hali Gąsienicowej o godz. 16.20. Co działo się potem, tego nie dowiemy się już nigdy. Można jedynie próbować odtworzyć przebieg zdarzeń. Podchodziła na nartach z założonymi fokami. Silne podmuchy wiatru spadającego z grani utrudniały podejście. Wyżej była mgła osadzająca szadź. Jadzia była krótkowidzem, nosiła okulary, które zalepiał zamarzający deszcz i szadź, więc postanowiła je zdjąć. Przy tej pogodzie wcześniej zaczął zapadać zmrok. Nie zauważyła podpór kolejki krzesełkowej, kierowała się prosto w górę. Było coraz bardziej stromo.

Być może porywy wiatru przewróciły ją kilka razy, co spowodowało zsuwanie się po stoku, na co wskazywał pognieciony prowiant w jej plecaku. Było już ciemno, kiedy doszła do grani głównej, gdzie wiatr był najsilniejszy. Tam stwierdziła, że nie jest na Kasprowym. Może ogarnął ją lęk, że znowu pobłądziła. W twardym śniegu na grani próbowała wykopać zagłębienie, by choć trochę schować się przed wiatrem. Niewiele to dało. Temperatura w partiach szczytowych wynosiła wtedy minus 4 stopnie, a do tego dochodził silny wiatr. Musiała już być skrajnie wyczerpana, gdyż nie była w stanie wyjąć z plecaka zapasowego swetra.

Zdecydowała się pozostawić narty w tym dołku i podpierając się kijkami, ruszyła pod górę, sądząc że dotrze do obserwatorium, ale pod górę to było w stronę wierzchołka Beskidu. Po kilku minutach jeden z silnych porywów wiatru znowu ją przewrócił. Nie miała już sił, by wstać i ruszyć dalej.

Kiedy przed godz. 19 Mietek Kłapa podawał meldunek meteorologiczny i dowiedział się, że Jadzia do Kasprowego jeszcze nie doszła, zaniepokoił się. Postanowiliśmy poczekać jeszcze pół godziny, bo w trudnych warunkach mogła podchodzić dłużej, niż zwykle. Mietek zawiadomił ratownika dyżurnego na Hali Gąsienicowej, a ten z kolei centralę ratowników w Zakopanem. Około godz. 21 kilka osób pod kierunkiem ratownika dyżurnego wyruszyło w 2 grupach z \"Murowańca\" w kierunku Kasprowego.

W obserwatorium zaświecono wszystkie światła - na tarasie i przed budynkiem. Dzwonu alarmowego nie używaliśmy, gdyż przy silnym wietrze dźwięk odbija się od ścian i może dochodzić z niewłaściwego kierunku. Co jakiś czas wychodziłem na taras nadsłuchując, czy nie usłyszę wołania. Ratownicy do północy przeszukali rejon po Gienkowe Mury, a ponieważ jednego z nich do połowy zasypała mała lawina, więc zawrócili do schroniska. Orlicz zatelefonował do centrali ratowników, czy ze swej strony mamy podejmować jakąś akcję poszukiwawczą w nocy - otrzymał odpowiedź, że nie jest to wskazane.

O świcie ponownie wyruszyła grupa ratowników z \"Murowańca\", którą kierował Ryszard Berbeka. O godz. 9 dotarli do obserwatorium, informując nas, że nigdzie nie natrafiono na żaden ślad zaginionej. Pogoda nadal była wietrzna, a widzialność sięgała 30 m. Ratownicy powrócili na Halę Gąsienicową. W tym dniu zmieniał mnie na dyżurze Józef Cozaś, który podchodził z Kuźnic przez Goryczkową. Dotarł do obserwatorium o godz. 10.30.

Ponieważ dotychczasowy wynik poszukiwań był negatywny, postanowiłem zaraz po zdaniu dyżuru wyruszyć na poszukiwania Jadzi. Udałem się granią w kierunku Świnicy, bo sądziłem, że może została porwana przez lawinę śnieżną na polską lub słowacka stronę. Kiedy podchodziłem na Beskid, zobaczyłem na śniegu narty z założonymi fokami - poznałem narty Jadzi. We mgle zacząłem się rozglądać dookoła, po czym ruszyłem w kierunku wierzchołka Beskidu. Nagle wśród dużych głazów po stronie słowackiej zobaczyłem leżącą na śniegu postać - to była Jadzia. Ubrana w skafander i spodnie narciarskie, z głowy zsunęła się jej chustka.

W jednej dłoni trzymała kijek, drugi leżał obok. Była sztywna, zamarznięta, pulsu nie wyczuwałem. Pobiegłem z powrotem do obserwatorium, poprosić kolegów o pomoc, zabierając po drodze narty Jadzi. Zdałem relację Orliczowi, który zastąpił Cozasia na dyżurze. Wyruszyliśmy na Beskid w czwórkę, bo dołączyli Antoni Barański, który pracował w obserwatorium dopiero od miesiąca, i Feliks Kozera. Zabraliśmy z sobą materac dmuchany, na którym przytransportowaliśmy Jadzię do hallu budynku stacyjnego. Tam po porozumieniu się z ratownikami w Zakopanem podjęliśmy akcję masażu serca. Nie byłem wtedy jeszcze ratownikiem i nie mieliśmy doświadczenia w prowadzenia zabiegów reanimacyjnych. W godzinach popołudniowych mimo silnego wiatru pracownicy kolejki zrobili jazdę na Kasprowy, wywożąc w górę ratowników.

Akcją kierował Eugeniusz Strzeboński. Ratownicy potwierdzili, że Jadzia nie żyje. Ciało zawinięto w brezentowy worek i na toboganie zwieziono na Halę Gąsienicową, a potem do Kuźnic. Po drodze ratownicy ułamali gałązkę kosodrzewiny i jak każe zwyczaj, położyli na brezentowym worku. Towarzyszyłem Jadzi w tej ostatniej drodze z Tatr, bez których - jak mawiała - nie wyobrażała sobie życia.

Apoloniusz Rajwa

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
wielbiciel gór 2012-03-28 06:47:41
Piękny tekst o życiu odważnej , aczkolwiek nierozważnej dziewczyny. Szkoda , że nie posłuchała innych górali i szła samotnie w objęcia lodowatej śmierci.
uorcyk 2012-03-18 09:58:06
wlasnie ci wysłałam w mailu kolejny fakt zamiast mitów kreowanych o karierze \"Nikodema Dyzmy\"
uorcyk 2012-03-18 09:51:42
a jaka tam u Was w Afryce pogoda ?
Dosrywator 2012-03-18 09:45:21
Nobo ludzie lubia mity a nie faky
uorcyk 2012-03-17 16:30:43
zatem bohaterami w tekscie powyżej sa ci co jej szukali i chcieli ratować, bo dotad mialam mylne odczucie ze zgineła conajmniej bohaterską smiercią. Tak przynajmniej odbierałam to co do mnie docierało o tej osobie..
Dosrywator 2012-03-17 12:17:59
Po prostu brawura.
A ja własnie czytałem o Słoweńcu który zjechal na nartach z monteverestu, oto co powiedział:
Strach jest bardzo ważny w górach. Wywołuje respekt. Kiedy człowiek się nie boi, to wówczas najłatwiej jest popełnić błąd. Wtedy można bardzo łatwo zginąć.

Kiedy, jednak jestem na wyprawie muszę być bardzo skoncentrowany na tym, co robię. Nie mogę się zachwycać pięknem gór czy myśleć o czymś innym. Najlepiej byłoby, gdybym w trakcie wyprawy ani razu nie pomyślał o żonie czy dzieciach. Rozkojarzenie może kosztować życie.

Są dwa podstawowe zagrożenia. Różne od siebie, ale tak samo niebezpieczne. Pierwszy, który nieodłącznie jest związany z górami i narciarstwem, to lawiny. Wszędzie tam, gdzie jest dużo śniegu, zawsze może zejść lawina. Drugi natomiast wiąże się z ludzką psychiką. Mamy marzenia, postawiliśmy sobie jakiś cel do zrealizowania, podjęliśmy już konkretne decyzje... Ale to wszystko może być ponad nasze siły. To częste zagrożenie w sportach górskich. Trzeba wiedzieć, kiedy odpuścić.
górfanka 2012-03-16 22:53:19
Historia Jadwigi kończy książkę \"Sześć błysków na minutę\" Konstantego Steckiego. Smutne :( Taka niepotrzebna śmierć :(
  • PRACA | dam
    Uniwersytecki Szpital Ortopedyczno-Rehabilitacyjny w Zakopanem zatrudni na stanowisko: PIELĘGNIARKA/PIELĘGNIARZ. Oferujemy stabilne zatrudnienie, możliwość rozwoju zawodowego. Zainteresowane osoby proszone są o kontakt z Sekcją Kadr i Rachuby Płac USOR w Zakopanem. tel. +48 18 20 22 149, e-mail: kadry@klinika.net.pl
  • PRACA | dam
    MAGAZYNIER Zatrudnię pracownika na stanowisko magazyniera. Obowiązki: przygotowywanie zamówień, rozładunek i załadunek samochodów. Atrakcyjne wynagrodzenie. Możliwość organizacji darmowego mieszkania. Praca w Jabłonce 34-482 tel. 503-957-597.
  • PRACA | dam
    Branżowa Szkoła I Stopnia Cechu w Zakopanem poszukuje osoby na stanowisko DYREKTORA SZKOŁY. Podania należy składać w Biurze Cechu - ul. Gimnazjalna 1 w Zakopanem. Więcej informacji: tel. 501 682 696.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam mieszkanie 50m2 i drugie 98m2 bezpośrednio na Krupówkach w kamienicy. 660797241
    Tel.: 660797241
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    Trzy jałówki roczne rasy HF. 600 783 250.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY I WYKOŃCZENIA. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    ADAPTACJA PODDASZY, OCIEPLENIA WEŁNĄ MINERALNĄ, SUFITY PODWIESZANE, ZABUDOWY GK, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ. 660 079 941.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    DESKI ŚWIERKOWE, dł. 5 m, gr. 53 mm. DRZEWO OPAŁOWE BUK. 660 079 941.
  • PRACA | dam
    Pensjonat w Zakopanem zatrudni POKOJOWĄ. 666 37 83 57.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY WYKOŃCZENIA WNĘTRZ BEZPLATNA WYCENA FAKTURY VAT. 602839607
    Tel.: 602839607
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKALE HANDLOWO - USŁUGOWO - BIUROWE o powierzchniach ok. 57 i 53.5 m2, oraz PIWNICA 21 m2. Możliwość połączenia lokali. Zakopane centrum, ul. Kościuszki - 691 124 272.
  • PRACA | dam
    Poszukujemy OSÓB DO PRACY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM na stanowiska: KUCHARZ, POMOC KUCHENNA, OBSŁUGA BARU MLECZNEGO, KELNER/-KA. Zakopane - 600 035 080, 600 035 355.
  • PRACA | dam
    Białka SPA&Resort- zatrudnimy RECEPCJONISTĘ/RECEPCJONISTKĘ oraz KONSERWATORA. Zapewniamy stabilne zatrudnienie oraz atrakcyjne wynagrodzenie. Osoby zainteresowane prosimy o przesłanie CV na adres m.kozicka.zacharko@gorskagrupa.pl. +48 888 840 498
    Tel.: 48
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    Sprzedam jałówke z terminem wycielenia na 17 czerwiec.Kolor czerwony. 535330397 soltysczeslaw68@tlen.pl
    Tel.: 535330397
  • USŁUGI | budowlane
    BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW ORAZ WIĘŹBY DACHOWE WRAZ Z POKRYCIEM. 572624414.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY I WYKOŃCZENIA od A do Z. 572624414.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    Sprzedam samochód NISSAN JUKE 1.6 benzyna, rok 2011. Stan techniczny i wizualny bardzo dobry. 600167767
    Tel.: 600167767
  • USŁUGI | budowlane
    Dwóch FLIZIARZY przyjmie zlecenia. 602 152 469.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    BIAŁKA TATRZAŃSKA - DZIAŁKA 12 arów. 695 505 776.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • PRACA | dam
    Kąpielisko Geotermalne Szymoszkowa przyjmie do pracy na sezon letni: PIZZERA, BARMANKI, OSOBY DO OBSŁUGI PUNKTÓW GASTRONOMICZNYCH, OBSŁUGĘ KONTROLI WEJŚĆ NA KĄPIELISKO. Więcej informacji pod nr tel.: 693 319 707
  • PRACA | dam
    Cukiernia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 601 512 211.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię KONSERWATORA. Bardzo dobre warunki pracy. Zakopane. 604 102 804, 601 512 211.
  • BIZNES
    ODDAM W DZIERŻAWĘ STOK (Z WYCIĄGIEM) - GLICZARÓW DOLNY - 505 312 238.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    BYKI ROCZNE, JAŁÓWKA. 737 428 828.
  • SPRZEDAŻ | maszyny, narzędzia
    KOSIARKA ROTACYJNA. 737 428 828.
  • SPRZEDAŻ | maszyny, narzędzia
    PRZYCZEPA SAMOZBIERAJĄCA POTTINGER 15. 737 428 828.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    OWCZARKI PODHALAŃSKIE 6-tygodniowe. 18 26 564 25.
  • PRACA | dam
    Poszukuję pracownika do biura. Raba Wyżna. 602151357 Marcin.talaga@gmail.com
    Tel.: 602151357
  • PRACA | dam
    PRACA W PENSJONACIE z zamieszkaniem. 601 661 661.
  • PRACA | dam
    Sklep Gil Market w Białym Dunajcu zatrudni SPRZEDAWCZYNIĘ. 18 20 739 05.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Skupujemy nieruchomości na Podhalu! za gotówkę Działki, domy, mieszkania. +48 600 404 554
    Tel.: 48
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    POLE - 2 HA i 42 ARY. 505 429 375.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    Wykończenia wnętrz adaptacja podaszy zabudowy karton gips szpachlowanie malowanie tynki dekoracyjne parkiet panele. 576587537
    Tel.: 576587537
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2024-06-16 11:38 Na zakopiance tworzą się korki - ile potrwa podróż do Krakowa? 2024-06-16 11:30 Nauczyciele i uczniowie na wspólnej wystawie w Kenarze czyli "Dwa zestawy" 2024-06-16 11:04 Powódź przeszła rok temu a mostki nadal zrujnowane 2024-06-16 10:30 Delegacja z gminy Poronin w Harmężach 1 2024-06-16 10:00 Dziś mecz Polska Holandia. Premier Tusk typuje zwycięstwo Polski, a Wy? 12 2024-06-16 09:00 Nad Morskim Okiem zbierali na wózek dla Tomka. Potrzeba jeszcze 40 tysięcy (WIDEO) 1 2024-06-16 08:00 Marsz na Babią Górę 2024-06-15 21:14 Śmiertelny wypadek w Tatrach 2024-06-15 21:03 Rodzinny festyn szkolny 2024-06-15 20:00 Cywilizacja Pod Blachówką, droga grozy zmieniła się nie do poznania, gumiaki są już zbędne 8 2024-06-15 19:03 Gdyby nie upór ludzi, "Katowni Podhala" nie byłoby na historycznej mapie Polski 1 2024-06-15 18:36 Letnia Szkoła Folkloru - zapisy już trwają 2024-06-15 18:00 Perła w koronie wyprowadzona 8 2024-06-15 17:02 Karol Matysek wygrywa Tatra Fest Bieg. 65 km po Tatrach (WIDEO, ZDJĘCIA) 2024-06-15 16:00 O fjace, chorwackiej fantastyce, życiu. Aleksandra Wojtaszek w Kmicicu 2024-06-15 15:09 Stłuczka w Ludźmierzu 2024-06-15 14:30 Dopiero co pierwsze figurki nabrały kolorów, a w planach już kolejne warsztaty 2024-06-15 14:00 Pomnik Kurierów Tatrzańskich w Kuźnicach prawie gotowy (WIDEO) 2 2024-06-15 13:00 Na rondzie w Zakopanem stanie rzeźba? 9 2024-06-15 12:32 Obejrzyj mecz Polska - Holandia w Strefie Kibica na świeżym powietrzu 2024-06-15 12:00 Nieme absolutorium Leszka Świdra 3 2024-06-15 11:30 Dzień Patronki Szkoły w Suchem 2024-06-15 11:02 Takie piękne widoki z Łapszanki (WIDEO) 2024-06-15 10:00 Wierchowe Spotkania 2024. Przyjaciele Andrzejowi Brandstatterowi 2024-06-15 09:30 "Nasz alfabet" to hasło tegorocznego Zakopiańskiego Festiwalu Literackiego 2024-06-15 09:00 Niepełnoletni też głosowali! 2024-06-15 08:00 Piękne słońce nad górami. Wysoko w Tatrach są jednak miejsca niebezpieczne 2024-06-14 22:59 Tak nie należy się zachowywać, gdy zobaczymy niedźwiedzia (WIDEO) 5 2024-06-14 21:30 Zadaj trudne pytanie trenerowi, KS Zakopane zaprasza na spotkanie 3 2024-06-14 20:30 Ekopracownia w nowotarskiej metalce 2024-06-14 20:28 Dobre wieści ze Szczawnicy (WIDEO) 2 2024-06-14 19:30 Gala Marki Dunajec w Kluszkowcach (ZDJĘCIA, WIDEO) 2024-06-14 18:30 Wandal rozwalił kosze. Nie ma ich kto naprawić 6 2024-06-14 17:30 Ci, którzy wykluczają wykluczenie 2024-06-14 16:30 Mieszkanka Nowego Targu dała się naciągnąć i straciła dużo pieniędzy 3 2024-06-14 15:30 Gmina wyznaczyła objazd. Mieszkańcy jeżdżą skrótem, którym nie da się przejechać (WIDEO) 10 2024-06-14 15:28 Co musi wiedzieć posiadacz roweru elektrycznego? 2024-06-14 15:18 Śmiertelny wypadek na Orlej Perci w Tatrach 1 2024-06-14 14:30 Co robić w weekend w Zakopanem? 2024-06-14 14:15 Czeka nas drogowy armagedon? Dwa ważne ronda zamknięte w Zakopanem 2 2024-06-14 14:09 Jak często powinno się przeprowadzać czyszczenie zębów u dentysty? 2024-06-14 13:30 Tak wygląda przejazd przez Zakopane na rowerze (WIDEO) 2024-06-14 13:00 Nocna operacja na zakopiance zakończona. Droga była zablokowana 1 2024-06-14 12:06 Wypadek na Lichajówkach. Auto w rowie (WIDEO) 2024-06-14 12:01 Co to są militaria? 2024-06-14 12:00 Myślicie, że wszyscy wymienili opony na letnie? Grubo się mylicie 12 2024-06-14 12:00 Moje osobiste doświadczenia z depilacją? 2024-06-14 11:34 Wieczorny wypadek w Pyzówce 2024-06-14 11:25 Innowacyjne trendy w projektowaniu naklejek podłogowych. Jak kształt i grafika naklejek wpływają na odbiorców? 2024-06-14 11:01 Kierowcy ignorują zakaz ruchu i muszą zawracać. Nie jedźcie na Grel!
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2024-06-10 21:44 1. Super impreza, moje gratulacje. Szkoda tylko że osoba która Wam tyle pomogła została przez was pominięta. Nawet nie usłyszałem od Was dla Pana M G słowa dziękujemy. 2024-05-19 18:55 2. Czyli zaczyna się jazda " bez trzymanki"_ kilku Radnych jest z poprzedniego wyboru ( nic nie robili ) nowi dużo obiecują. Nie wiadomo jakich zastępców będzie miał Burmistrz ( Pani od żółtych wstążek) odpadła...... 2024-04-22 15:13 3. Tutaj można się wiele dowiedzieć o naszym świecie i przyszłości. Super! 2024-04-21 22:36 4. Dlaczego nie piszecie o hejcie jaki sąsiedzi wyrzygują na organizatorów tej inwestycji? Grupa sąsiadów brnie w zaparte, skargi, blokady, pisma, w żaden sposób nieuzasadnione. Może nagłośnienie ich zachowania przywróci im poczucie przyzwoitości i serdeczności wobec osób którym los nie oszczedził kalectwa? 2024-04-05 23:21 5. O myszka znowu się lansuje, a miała zawiesić kampanię wyborczą. Najlepsze są jej plakaty wyborcze - poza z założonymi rękami obrazuje jej ostanie dwie kadencje na stanowisku zastępcy burmistrza: "siedziałam dwie kadencje z założonymi rękami i nic nie robiłam i staram się teraz o wasz głos drodzy mieszkańcy aby sobie dalej tak posiedzieć tylko za lepszą kasę" 2024-04-05 23:11 6. O myszka znowu się lansuje, a miała zawiesić kampanię wyborczą. Najlepsze są jej plakaty wyborcze - poza z założonymi rękami obrazuje jej ostanie dwie kadencje na stanowisku zastępcy burmistrza: "siedziałam dwie kadencje z założonymi rękami i nic nie robiłam i staram się teraz o wasz głos drodzy mieszkańcy aby sobie dalej tak posiedzieć tylko za lepszą kasę" 2024-04-05 07:05 7. BRAWO WY !!! 2024-03-29 17:19 8. Ja się pytam jaką partię ten pan reprezentuje?Nazwa komitetu nic nie mówi. 2024-03-14 18:58 9. I to jest miś a nie jakosi cepersko podróba! 2024-03-09 17:01 10. Deportowac drugiego na anktartyde.
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama
Polecamy

FILMY TP


REKLAMA


Pożegnania