Okazało się, że autobus dzień przed kontrolą mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego miał przeprowadzony przegląd techniczny przez uprawnionego diagnostę. W trakcie kontroli podstawionego autokaru zastępczego, inspektorzy także stwierdzili naruszenia przepisów. Trwa akcja „Bezpieczny autokar – ferie 2023”, a wraz z nią funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego prowadzą kontrole autobusów wycieczkowych. W sobotę (11 lutego), na odcinku ekspresowej „siódemki” koło Radomia, patrol ITD zatrzymał autokar należący do polskiego przedsiębiorcy. Przewożono nim grupę dzieci z Grodziska Mazowieckiego do Poronina.
Kontrola stanu technicznego wykazała kilka usterek, w tym jedną zagrażającą bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Funkcjonariusze stwierdzili duży luz na końcówce drążka kierowniczego. Przegub kulowy w tak złym stanie mógł rozłączyć się w trakcie jazdy, co w konsekwencji doprowadziłoby do nagłej utraty panowania nad autobusem. Oprócz tego z piasty koła wyciekał płyn eksploatacyjny. Autokar miał też pękniętą szybę przednią oraz niesprawne światła obrysowe i jedno drogowe. W toku dalszych czynności kontrolnych okazało się, że pojazd dzień przed kontrolą przeszedł pozytywnie przegląd techniczny. W tej sytuacji funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny autokaru i zakazali kierowcy dalszej jazdy.
Przewoźnik podstawił autobus zastępczy na miejsce kontroli. Tym razem inspektorzy nie mieli uwag do stanu technicznego drugiego autokaru, ale stwierdzili inne naruszenia. Kierowca podstawionego autobusu nie przedstawił wymaganego wypisu z zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego. Oprócz tego dane cyfrowe z tachografu pojazdu i karty kierowcy nie zostały sczytane w wymaganym terminie.
Wobec przewoźnika zostaną wszczęte postępowania administracyjne zagrożone karami pieniężnymi. Konsekwencji prawnych może spodziewać się też diagnosta, który przeprowadził przegląd autobusu, w którym dzień po badaniu technicznym wykryto szereg usterek. Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Radomiu poinformuje o tym fakcie starostę, który sprawuje nadzór nad stacją kontroli pojazdów.
Zbooj
2023-02-15 11:30:55
Do na jednych diagnostów jedzie się na przegląd. Do drugich po pieczątkę.
fan TVP
2023-02-15 07:43:00
Wierzycie w te informacje? Nowo otwarty oddział itd musi wykazać potrzebę. Jest potrzeba zamordyzmu.
das
2023-02-14 19:59:33
ja proponuj bliżej i bez pośredników...
Montelupich 7, Kraków
Podszerstek
2023-02-14 18:10:59
najpierw wszyscy zamieszani (kierowca, właściciel firmy transportowej, diagnosta, służby starosty) na kolanach do Częstochowy, że tylko tak to się skończyło.
A potem poddać się odpowiednim karom.
Dożywotnia utrata uprawnień diagnostycznych, zakaz prowadzenia firm transportowych, dla kierowcy, który był w diagnostyce - dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, i co tam jeszcze trzeba dla starosty.
A kierowca nie czuł stuków podczas jazdy???
Co? Że zbyt srogo? no to ciekawe, co byście powiedzieli, gdyby przegub się rozłączył podczas jazdy z dużą prędkością...
a najpierw do Częstochowy...
Cyklista
2023-02-14 17:38:05
@nowot, co ty na to ?
Czekamy, jak zawsze, na miarodajną opinię "znafcy" od wszystkiego.
raid
2023-02-14 17:20:38
To chyba ten sam diagnosta, który podbija przeglądy zakopiańskim busom.