Reklama

2023-09-06 17:15:15

Reklama

Reportaż

Osiemnaście lat życia darowanych

Reklama

Zamiast użalać się nad sobą, mimo ciężkiej i bardzo uciążliwej choroby, od lat pomaga innym.

40-letni nowotarżanin Paweł Bała jest najdłużej żyjącym Polakiem ze stwardnieniem bocznym zanikowym.

Pierwsze objawy choroby pojawiły się, gdy zaczynał studiować biologię i geologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zignorował je. - Nie podejrzewałem, że ogólne zmęczenie czy spadek sprawności fizycznej może zapowiadać śmiertelną i nieuleczalną chorobę - opowiada. Do wizyty u neurologa namówiła go okulistka, której powiedział, że coraz gorzej gra mu się w kosza i chodzi po schodach. Niedługo potem dotarło do niego, że choruje na SLA. Nie od lekarzy usłyszał prawdę. Sam wyszperał informację na temat tego, co mu jest na stronach angielskojęzycznych. I rodzina, i lekarze ukrywali przed nim tę informację. Diagnoza zapadła rok od pierwszych objawów. Miał wtedy 20 lat.

SLA, czyli stwardnienie boczne zanikowe (zwane też MND) jest postępującą, neurologiczną chorobą, która prowadzi do niszczenia pewnej specyficznej grupy komórek nerwowych (motoneuronów) odpowiedzialnych za pracę mięśni. W czasie rozwoju choroby dochodzi do powolnego, ale systematycznego pogarszania się sprawności ruchowej, a w późniejszych etapach nawet do całkowitego paraliżu i ostatecznie śmierci poprzez zatrzymanie pracy mięśni oddechowych. Średni czas trwania choroby wynosi około 2,5 roku od momentu postawienia diagnozy. Paweł żyje z tą chorobą już 20 lat.

Życie wbrew statystykom

"Dzisiaj mam paraliż czterokończynowy, mówię niewyraźnie oraz mam problemy z oddychaniem, które w nocy wspierane jest respiratorem. Wymagam pomocy w każdej codziennej czynności od siadania, przez jedzenie, po toaletę" - pisze Paweł.

Pytania zadaję przez Messenger. Rozmowa z Pawłem jest praktycznie niemożliwa, jego słowa rozumieją tylko najbliżsi. Długo czekam na odpowiedź, bo nawet naciśnięcie klawisza palcem to dla niego niebywały wysiłek. Ma przykurcz dłoni.

Jego choroba cały czas postępuje. Żyje wbrew statystykom, które - według optymistycznych założeń - dawały mu kilka lat życia. Może dlatego, że nie poddał się, że zamiast użalać się nad sobą, nawet w tych najcięższych momentach choroby, myślał o tym, co jeszcze może zrobić dla innych z SLA.

Godność tych, którzy cierpią

Tak można przetłumaczyć nazwę stowarzyszenia "Dignitas Dolentium", które założył niedługo po tym, jak zachorował.

"Jestem nadal prezesem zarządu stowarzyszenia i nadal koordynuję pracę organizacji. Zajmuję się głównie wypożyczalnią sprzętu medycznego np. materacy przeciwodleżynowych oraz udzielaniem porad. Na szczęście mam pomoc nie tylko od mamy, ale również znajomych i przyjaciół. Wielu innych chorych włącza się w naszą pracę. Największą moją pomocą jest Anna Legwand, która również zachorowała młodo" - pisze w kolejnej wiadomości.

Co radzi chorym? Jak ich wspiera? "Nawet nie próbuję ich pocieszać, bo nie ma to sensu, skupiam się na radach merytorycznych i daniu im poczucia, że nie są sami - jest forum czy grupa wsparcia na Facebooku".

Po wymianie kilku wiadomości przez Messenger Paweł zgadza się na spotkanie. Chcę zobaczyć jak żyje, jak sobie radzi, jak wygląda biuro stowarzyszenia Dignitas Dolentium w jego domu przy ul. Gorczańskiej w Nowym Targu.

Stowarzyszenie udziela porad dotyczących opieki, prawa, przysługujących świadczeń.  Wypożycza sprzęt medyczny. Chorym w terminalnym stanie udziela wsparcia finansowego. Mózgiem organizacji jest Paweł. Co to znaczy - dociera do mnie, gdy widzę, w jakim jest stanie. Ile wysiłku wymaga napisanie słowa na komputerze, czy zmienienie katalogu na pulpicie.

- Powoli, ale sukcesywnie moje ciało odmawia posłuszeństwa. Nie chodzę, mam duże problemy manualne, kłopoty z oddychaniem. Czuję ogromne zmęczenie - mówi. - Są dni, kiedy nie jestem w stanie nic zrobić - podkreśla.

Pomocna dłoń


Tłumaczem podczas naszej rozmowy jest mama Pawła - Ewa. Ona też głównie pomaga w prowadzeniu prężnie działającej dziś organizacji. Odbiera paczki ze sprzętem, który potem trzeba wysłać do chorych. Panuje nad teczkami z dokumentacją. Czyści medyczny sprzęt oddany przez rodziny zmarłych, by przekazać go kolejnym. Cały dom już zamienił się w magazyn.

Podczas mojej wizyty w domu Bałów pojawia się kurier z kolejnymi paczkami. Pani Ewa pokazuje jedno z pomieszczeń zamienione w magazyn. To tylko część sprzętu. Dokumentacja jest na strychu. Dzięki stowarzyszeniu do chorych z SLA dotarło już ponad 100 łóżek, materacy przeciwodleżynowych itp.. - Sprzęt krąży pomiędzy chorymi, którzy - niestety - szybko umierają, więc rodziny oddają i przekazujemy kolejnym osobom - opowiada Ewa Bała. Pokazuje asystor kaszlu - jedno z najbardziej niezbędnych urządzeń przy tej chorobie. Opowiada też o wymyślonej przez Pawła akcji "Pomocna dłoń", która miała już 15.edycji. Pacjent może zgłosić się do stowarzyszenia z prośbą o wsparcie finansowe, jednorazowo dostaje 900 zł. To oczywiście kropla w morzu potrzeb chorych, którzy często potrzebują 24-godzinnej opieki. - I nie wszyscy mają takie wsparcie rodziny jak ja - podkreśla Paweł.

Wolontariuszami w stowarzyszeniu są głównie chorzy i ich rodziny. Paweł współpracuje z kilkoma lekarzami, ale jak podkreśla, kontakt z nimi jest rzadki. Pieniądze stowarzyszenie zyskuje dzięki wpłatom 1,5% przy rozliczaniu podatków.

Skąd pomysł ze stowarzyszeniem?

- Kiedy zachorowałem, najwięcej informacji na temat swojej choroby znajdywałem na stronach angielskich. Pomyślałem wtedy o chorych, którzy nie znają języka i mają utrudniony dostęp do tej wiedzy - opowiada o początkach zaangażowania się w pomoc innym chorym na SLA.

Najpierw założył stronę internetową mnd.pl i forum. - Gdy strona zaczęła się rozrastać, a na forum przybywały kolejne osoby, postanowił zrobić coś więcej dla chorych na SLA. Tak powstało stowarzyszenie, w działalność której zaangażowali się także najbliżsi Pawła, znajomi i przyjaciele.

Napisał poradnik, nie tylko dla chorych na SLA, ale także dla ich rodzin a nawet dla lekarzy, których często wiedza na temat tej choroby jest niewielka, niestety także neurologów.

- Paweł od początku nas zaskakiwał swoją siłą - opowiada Ewa Bała. Mimo choroby nie przerwał studiów, bardzo pomagali mu koledzy, nadal mieszkał w Krakowie, choć miał już problemy z poruszaniem się. Studiował biologię z geologią. - Nie rozczulał się nad sobą, brał to, co życie przyniesie - podkreśla jego mama.

Dzień jak każdy

Jak wygląda dziś jego dzień? Pobudka o godz. 9. Toaleta, ubranie się i śniadanie zajmuje półtorej godziny. Potem czas spędza przy komputerze. Pracuje dla stowarzyszenia. Odpisuje na maile, udziela porad. Robi przelewy. - Najtrudniejsze jest pisanie kondolencji rodzinom i odbieranie od nich sprzętu - mówi Ewa Bała. Potem krótki odpoczynek i około godz. 15 obiad. Po nim znowu odpoczynek, sen. O godz. 18 pobudka, kolacja, czasem wspólny z rodziną seans filmowy. Dwa razy w tygodniu Pawła odwiedza rehabilitant, raz w tygodniu - logopeda.

Mieszka w pokoju z boa tęczowym i ptasznikiem. Lubi je obserwować. - Dawniej inwentarz był większy - mieliśmy żaby, drzewołazy, gekony, węże - opowiada mama, na głowie której jest opieka nad egzotycznymi zwierzętami.

Poczucie odpowiedzialności mnie przytłacza

"To już ostatni wpis" - zapowiada Paweł w kolejnej wiadomości przysłanej przez Messenger. Ma nowy wózek, który ułatwia rodzicom opiekę nad Pawłem, ale trudniej pisze mu się na komputerze.

"Moje marzenie to odejście na emeryturę. Chcę, żeby ktoś przejął odpowiedzialność za stowarzyszenie, niestety nie ma chętnych, ludzie mają pracę i rodziny. Boję się że to skończy się jak z telefonem zaufania. Prowadziła go chora, która mówiła wyraźnie do śmierci. Zmarła i już ponad dwa lata nie ma telefonu. Nie miałem siły, by kogoś zorganizować. Ludzie przeszli nad tym do porządku, nie ma i tyle, choć był ekstremalnie potrzebny i ważny. Wypożyczalnia, porady i pomoc finansowa też są bardzo ważne. Co z tego? Jak nie będę dawał rady to ludzie przywykną - kiedyś tego nie było i jakoś było. Stowarzyszenie w praktyce przestanie działać" - martwi się.

"Oczywiście chcę dalej pomagać, ale jedynie jako wsparcie, bez konieczności działania. Bez sytuacji, kiedy ktoś się dusi wydzieliną z płuc i trzeba już wypożyczyć asystor kaszlu a jedynie ja z pomocą mamy mogę to zrobić, teraz właśnie tak jest. Poczucie odpowiedzialności mnie przytłacza. Kiedyś po infekcji, gdy nie mogłem chwilę pracować, poprosiłem osoby związane z stowarzyszeniem o przygotowanie planu awaryjnego i powolne przejęcie kontroli nad organizacją. Rozeszło się po kościach. Ludzie mają pracę i rodziny" - pisze.

Jak można pomóc stowarzyszeniu? 
Potrzebni są wolontariusze i pieniądze. Jeśli ktoś chciałby wspomóc organizację podajemy kontakt mailowy: mnd-sla@wp.pl

Numer KRS: 0000287744

Numer konta:

76 1600 1198 1841 2902 7000 0001

Bank BGŻ BNP Paribas S.A.

61 1240 4432 1111 0000 4721 0358

Bank PEKAO S.A.

autor: Beata Zalot

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Szok 2024-07-26 23:23:15
Jestem w szoku. Wielki podziw dla pana Pawła. Uważam,że powinien zostać honorowym obywatelem Nowego Targu!!!
Ps. Świetnie się to czyta, Pani Redaktor.

Reklama
  • PRACA | dam
    ZATRUDNIĘ POMOC KUCHENNĄ - Zakopane Jaszczurówka/Chłabówka - 601 50 44 86
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY, WYKOŃCZENIA, PŁYTKI, PANELE, MALOWANIE itp. OBRÓBKI BLACHARSKIE (balkony, tarasy, podbitki). 796 544 016.
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    ADAPTACJE PODDASZY, OCIEPLANIE WEŁNĄ MINERALNĄ. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    WYKAŃCZANIE WNĘTRZ, ZABUDOWY GK, MALOWANIE. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO - USŁUGOWO - BIUROWY o powierzchni ok. 50 m2. Zakopane centrum, ul. Kościuszki - 691 124 272.
  • USŁUGI | budowlane
    ELEKTRYK SZUKA ZLECEŃ - 602 317 519.
  • PRACA | dam
    Produkcja pączków, piekarz Pączkarnia-ZAKOPANE przyjmie do pracy dziewczynę-kobietę z Zakopanego lub okolic,do produkcji pączków. Praca na stałe, zmianowa, w godzinach od 6.oo-18.00. Informacja tylko telefonicznie. 609097999
    Tel.: 609097999
  • SPRZEDAŻ | różne
    PIERZE I PUCH Z GĘSI. 536 88 77 35.
  • NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
    Sprzedaż NIERUCHOMOŚCI na Podhalu. Zadzwoń 792 250 793 lub skorzystaj z formularza na www.dobrasprzedaz.pl
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię MIESZKANIE w Nowym Targu. Bezpośrednio od właściciela. Może być do remontu. Pomogę załatwić formalności. Tel. 603 607 360.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Poszukujemy OSÓB DO OBSŁUGI KLIENTA w biurze Szkoły Narciarskiej na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem! Praca sezonowa: grudzień - marzec. ZAKRES OBOWIĄZKÓW. - Obsługa klientów bieżących w biurze szkoły, - Obsługa e-maila i przyjmowanie rezerwacji telefonicznych, - Sprzedaż usług szkoły narciarskiej, - Rozliczanie lekcji oraz współpraca z instruktorami. WYMAGANIA: - Komunikatywność i cierpliwość, - Dobra organizacja pracy i umiejętność samodzielnego działania, - Umiejętność obsługi komputera, - Łatwość w nawiązywaniu kontaktów, - Zdolność do pracy przy kilku zadaniach jednocześnie, - Komunikatywna znajomość języka angielskiego. OFERUJEMY: - Pracę w przyjaznej, sportowej atmosferze, - Możliwość nauki i rozwoju w branży turystyczno-narciarskiej, - Zimowy sezon pełen dobrej energii i górskiego klimatu! OSOBY ZAINTERESOWANE prosimy o przesyłanie aplikacji na e-mail: szkola@szymoszkowa.pl lub kontakt telefoniczny: 734 011 011. CZEKAMY WŁAŚNIE NA CIEBIE!
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    CITROEN JUMPER, r.p. 2013, cen do uzgodnienia - 604 102 804.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    VW TRANSPORTER, r.p. 2013, cena do uzgodnienia, 604 102 804.
  • PRACA | dam
    PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555
  • PRACA | dam
    Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
    Tel.: 600404554
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-12-29 21:20 Sylwester jak zdarzenie masowe. Ratownicy szykują się na trudną noc (WIDEO) 5 2025-12-29 21:00 Gramy dla Pawła - Maniowy zjednoczone w charytatywnym turnieju 2025-12-29 20:00 Zakaz fajerwerków w Zakopanem obowiązuje przez cały rok. Policja apeluje o rozsądek 7 2025-12-29 19:00 Damy z siebie wszystko - zapewniają nasi mistrzowie w snowboardzie (WIDEO, ZDJĘCIA) 2025-12-29 18:31 Tomasiak i Stoch w drugiej dziesiątce. Zwycięża Prevc 2025-12-29 18:30 Blisko pół miliona złotych od Województwa Małopolskiego na Puchar Świata w skokach 4 2025-12-29 18:24 Karambol czterech aut w Szaflarach 2025-12-29 17:44 Ośmiolatek odnaleziony dzięki szybkiej akcji strażników 1 2025-12-29 17:33 Romskie kapele wróciły na Krupówki (WIDEO) 8 2025-12-29 17:30 Dobra zabawa bez petard. TPN po raz kolejny apeluje: Nie strzelaj w sylwestra 2025-12-29 17:22 Stresujesz się lotem samolotem? Zaplanuj swoją podróż 2025-12-29 16:59 Pożar w Rabce 2025-12-29 16:35 To już jutro Jarmark Świąteczny w Krościenku (WIDEO) 2025-12-29 16:00 Na osiedlu Niwa powstaje Niwiańska Przystań 2025-12-29 15:33 Zakopane - sprzedam MEBLOŚCIANKĘ 2025-12-29 15:00 Dziś słońce, ale sylwester ze śniegiem i solidnym mrozem 2025-12-29 14:24 Kolejny dzień z korkami 1 2025-12-29 14:00 Wielka Krokiew czeka na skoczków i kibiców, Puchar Świata w skokach wcześniej niż zwykle 2025-12-29 12:59 Mandaty za złe parkowanie, kolizje i poszukiwania zagubionych dzieci 2025-12-29 12:00 Witaj gwiazdko złota. Chór Gorce z kolędami (ZDJĘCIA, WIDEO) 2025-12-29 10:57 Gang narkotykowy za kratkami 2 2025-12-29 10:50 POMOC JEST BLISKO - CAŁODOBOWO 2025-12-29 09:59 Zaczęli stawiać scenę na Sylwestra (WIDEO) 9 2025-12-29 09:25 Tłumy turystów i dużo śmieci 14 2025-12-29 09:00 Urodziny Tytusa Chałubińskiego 5 2025-12-29 08:00 Szopkowe poruszenie w Maruszynie 2025-12-28 22:44 Próba prędkości wraca na Kotelnicę. Narciarskie emocje już 9 stycznia 2025-12-28 22:40 Pożar sadzy w Borze 1 2025-12-28 21:34 Węgier wołał o pomoc w Tatrach Słowackich. Usłyszeli to polscy turyści 2025-12-28 21:00 Rabczański budżet na przyszły rok przyjęty jednogłośnie 2025-12-28 20:00 Góral z Ludźmierza został kapelanem kard. Rysia 2025-12-28 19:00 Hruby Gazda, ma pod krzyżem karuzelę 18 2025-12-28 18:02 Poważne wypadki w Tatrach. Turysta spadał z Rysów, a po upadku zrezygnował z pomocy ratowników TOPR 1 2025-12-28 17:30 Za nami Opłatek Związku Podhalan w Północnej Ameryce 2025-12-28 17:00 Nie żyje Stanisław Tętnowski - Honorowy Ambasador Nowego Targu 3 2025-12-28 15:59 W Tatrach mróz, śnieg i wiatr. Na spacer najlepiej pod Regle (WIDEO) 2025-12-28 15:16 Pan Marek, Biały Miś z Krupówek o Sylwestrze i pogodzie (WIDEO) 1 2025-12-28 14:35 Jest mały, zmarznięty i skomli uwiązany na łańcuchu (WIDEO) 17 2025-12-28 14:00 Halny, który budzi Babią Górę 3 2025-12-28 13:54 Poranna kolizja w Kościelisku. Apelujemy do kierowców o ostrożność (WIDEO) 3 2025-12-28 13:32 Drzewo zwaliło się na samochód turysty 4 2025-12-28 13:00 Niebawem upływa termin składania wniosków o przyznanie znaku Marki Tatrzańskiej 2025 2025-12-28 12:28 Wspólny program ze Słowakami dla ochrony kozicy i świstaka 6 2025-12-28 12:00 Szopka autorstwa rodziny Herczaków wróciła do Maruszyny 2025-12-28 11:24 Tatrzański park otworzył popularny szlak 2025-12-28 11:00 Pierwsza edycja wyjazdowej wystawy "Pociąg do Zakopanego" 3 2025-12-28 09:59 Mniejsze opady śniegu niż zapowiadano. Zakopane budzi się w niedzielny poranek (WIDEO) 1 2025-12-28 09:00 Skandal zamierzony 12 2025-12-27 22:33 Trzy osoby ranne w wypadku w Suchem 2025-12-27 21:00 Nagroda Amicus Hominum dla Marii Lambrecht, wyróżnienie dla PSONI
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-12-29 22:49 1. Dobrze, że powiat jest tak zabezpieczony i ma takich ratowników 2025-12-29 22:24 2. Skąd witja wzioł dingi ,mnoga bilbordow w kampani i katogorole wybrali witie ,nada dingi budjet ,witia balszoj tawarisc, spasiba 2025-12-29 22:21 3. Dziękujemy za słuzbę! 2025-12-29 21:51 4. HAHA. Ciekawe czy ktokolwiek będzie przestrzegał zakazu. Na pewno nie pensjonaty czy Hotele 2025-12-29 21:50 5. Dobrze, że mamy takich ratowników! 2025-12-29 21:48 6. "To ogromne wyzwanie nie tylko dla ratowników medycznych, ale też dla Policji i Straży Pożarnej. Zgłoszeń jest bardzo dużo, a poruszanie się po mieście w tym czasie bywa znacznie utrudnione." "Można powiedzieć, że okres sylwestrowy to w naszym powiecie planowane zdarzenie masowe - mówi Paweł Mickowski." Kto odpowiada za narażenie bezpieczeństwa mieszkańców żeby napchać kieszenie lewym apartamentom i znacząco zwiększyć koszty funkcjonowania całego miasta? To mieszkańcy płacą za ten cyrk finansowo i psychicznie. Wielu z nich przegrało z traumą i wyjechało z tego pajacolandu by ratować resztki zdrowia psychicznego. Turystów, oszustów i kanciarzy przybywa a mieszkańcy topnieją jak śnieg na wiosnę. Ale nie ma się co dziwić jak komisje ekonomiki okupuje właściciel samowoli budowlanej na wynajem a resztę stołków koledzy z przyjaznego Zakopanego. W tym grajdole tylko sponsor kampanii ma coś do powiedzenia. Reszta wciska guziki jak im każą. 2025-12-29 21:41 7. Nie po to zek wydol telo dutkow coby teros nie strzelać 2025-12-29 21:40 8. Wielki szacun, Pogotowie Ratunkowe w Zakopanem naprawdę działa sprawnie, jeszcze w tak trudnym terenie i chodzi mi z jednej strony o teren górzysty, a z drugiej turystyczny 2025-12-29 21:37 9. Filipowicz powinien się z nimi dogadać. Za możliwość grania na Krupówkach i ochronę straży wiejskiej mogliby supportować wszystkie miejskie imprezy z darmową balangą sylwestrową na czele. Przecież widać że potrafią rozruszać publiczność i rozgrzać eMOCje. Turyści przytupują nóżkami i cieszą się jak dzieci. Stodoła tętni życiem. Pamiętajcie że już Dorula mówił że "wszyscy się bawicie przy disco polo. Hulacie jak stodoła na imprezach, weselach". A turyści nawet rzucają do kapelusza dobrowolną opłatę za świetną zabawę. Czego nie potrafi wprowadzić Filipowicz na DARMOWYM koncercie sylwestrowym. Woli rozwalać kasę mieszkańców jak przystało na gospodarza upadającego grajdołu. Ciekawe że we fianie nie ma darmowej biby dla każdego z ulicy...? Prywatnie racjonalizm... a na urzędzie niegospodarność... ciekawe... 2025-12-29 21:22 10. I co z tego jak matoł jeden z drugim petady odpala na prywatnej działce a taki matoł kwaterodawca nic mu nie powie bo sie boi ze klient do niego juz nie przyjedzie...tymczasem nasze zwierzęta bardzo sie boją ,przezywają ogromny stres i przysięgam ze jak mi jakiś ceper odpali petarde koło mojego domu wsadzę mu ja do d.py i podpale jeszcze raz...
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama