Hodorowicz senatorem

Propozycje taką złożył rektorowi Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w ubiegłym tygodniu Ireneusz Raś, szef małopolskiej PO.

– W przyszłym roku kończę rektorowanie i jestem na takim rozdrożu myślowym, czy dać sobie już spokój, czy jeszcze coś zrobić – powiedział nam prof. Hodorowicz. – Po zastanowieniu się nad propozycją PO, postanowiłem, że jeszcze zadziałam. Ja na tę funkcję nie patrzę pod kątem polityki, ale pracy organicznej – tego, co mogę zrobić dla szkolnictwa wyższego i Podhalańskiej Wyższej oraz dla regionu – wyjaśnia.

Jak podkreśla jest wiele do zrobienia. Czasy nie są łatwe dla szkolnictwa wyższego, jest komercjalizacja nauki, rośnie konkurencja z zewnątrz i tu widzi pole do swojego działania. Jego zdaniem wiele jest też do zrobienia dla Podhala i szerzej pojętego regionu (okręg, z którego będzie startował, obejmuje powiat nowotarski, tatrzański i limanowski). – Trzeba wypracować zborną wizję regionu, łączyć społeczność do pewnych przedsięwzięć – zapowiada. – Trochę znam mentalność góralską i potrafię tę mentalność, oczekiwania przełożyć na język wystąpień w senacie – podkreśla.

Prof. Hodorowicz nosi zaszczytny tytuł Hetmana Zbójeckiej Braci. Jako dziekan i prorektor na Uniwersytecie Jagiellońskim nieraz na posiedzenia uczelnianego senatu jeździł z ciupagą i – jak twierdzi – bywało, że rozładowywał nią napiętą atmosferę podczas obrad. – Jak dostanę się do Senatu, to te atrybuty będą tam miał pod ręką, bo czasami na pewno trzeba będzie towarzystwem wstrząsnąć – żartuje.

Prof. Stanisław Hodorowicz nie należy do PO.


Prof. Stanisław Hodorowicz. Bukowianin. Wnuk słynnej prymistki Bronisławy Dziadońki. Twórca i rektor (od 10 lat) Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Targu. Wiceprezes Związku Podhalan. Miłośnik i propagator kultury góralskiej, za co został mianowany podczas Sabałowych Bajań – Hetmanem Zbójników.

Z wykształcenia chemik, nauczyciel akademicki związany głównie z Uniwersytetem Jagiellońskim. Przez lata był dyrektorem instytutu chemii i dziekanem, a także prorektorem UJ ds. nauki. Wykładał także w Michigan State University w USA. Autor ponad 200 publikacji i opracowań naukowych z dziedziny chemii. Jest też autorem książek dotyczących kultury podhalańskiej, m.in. „Słownika gwary i kultury podhalańskiej” oraz „Dumacek”.

Beata Zalot-Tomalik


Senator w tradycji polskiej kojarzył się zawsze z dużym prestiżem, starannym wykształceniem, wysokim morale i zwyczajną ludzką mądrością. Funkcja ta niestety uległa dewaluacji w ostatnich czasach. Postać prof. Hodorowicza to nadzieja na powrót do Senatu osób, które przywrócą tej funkcji dawny blask i prestiż. Może w końcu - my górale - doczekamy się godnego reprezentanta.

bz