2021-03-28 10:00:00

Z archiwum
Włóczęga z pensjonatu Arizona

- Mam dwie ojczyzny, Polskę i Kanadę. Nie wiem, która jest ważniejsza - wyznaje Stanisław Słapa, który do rodzinnego kraju wrócił po 32 latach. Długo tu miejsca nie zagrzeje, bo już planuje powrót za Ocean i wyprawę w poszukiwaniu złota. To tekst z 2007 roku, ale warto go przypomnieć bo postać bohatera niezwykła.
Tu Staszek z Arizony – słychać głos w słuchawce telefonu. – Nie, nie wyjechałem do Ameryki. Arizona to nazwa pensjonatu w Zakopanem – śmieje się. Mieszka tu od półtora roku. Mówi, że przyjechał odwiedzić groby rodziców. Urodził się pod Babią Górą, za bardzo go tam jednak nie ciągnie, bo w rodzinnym domu mieszkają jacyś dalsi krewni. W Kanadzie zlikwidował biznes. Zwiedza Polskę, spotyka się z dawnymi znajomymi i narzeka na sytuację w kraju: – Sprzedali Polskę, bogactwo jest dla wybranych. Dlaczego młodzi muszą pracować w Anglii czy Irlandii? Twierdzi, że wróci do Kanady. – Włóczęgostwo i ryzyko mam chyba w genach – mówi wygrzewając się w kwietniowe popołudnie w ogródku przed pensjonatem. Jest opalony, jakby wrócił z ciepłych krajów. Z dużej koperty wysypuje pożółkłe zdjęcia. Na jednej fotografii stoi chłopiec w lśniących białych tenisówkach. – Miałem 12, może 13 lat, gdy dostałem pierwsze tenisówki. Kupili mi je letnicy z Krakowa. Wcześniej chodziło się boso – opowiada. – Dotknąłem prawdziwej biedy – dodaje.
Wspomina wojnę, kiedy ojciec chodził na przemyt za południową granicę, lekarstwa z Czechosłowacji matka woziła potem i sprzedawała w Krakowie. – Kiedyś w czasie wojny dostaliśmy wiadomość, że na granicy straż zastrzeliła trzech mężczyzn, byliśmy pewni, że tata nie żyje. Wrócił do domu po 2 tygodniach, jakby zmartwychwstał – opowiada. Z podbabiogórskiej wioski trafił do technikum przemysłu drzewnego w Żywcu, potem były studia na Akademii Rolniczej w Poznaniu. I pierwsze zakłady pracy – Świebodzin Wielkopolski, Poznań, Bielsko-Biała. W tym ostatnim mieście pracował jako główny technolog w Zakładzie Sprzętu Sportowego. Jednocześnie był oficerem wojskowym w cywilu. – Ze względu na tajemnicę wojskową nie mogłem opuszczać Bielska na dłużej niż 24 godziny – opowiada. – Tymczasem w 1974 roku pojechałem na wycieczkę do Szwecji. Tam dowiedziałem się, że ze względu na niezgłoszenie swojego wyjazdu odbył się nade mną sąd wojskowy, dostałem wyrok. Powrót do kraju oznaczał dla mnie więzienie – wspomina. – Zostałem uznany za szpiega. Tymczasem na opuszczenie Szwecji miałem 10 dni – dodaje. Był bezsilny. Nie miał żadnego pomysłu. Wiedział, że czeka go deportacja. – W ostatni wieczór zupełnie załamany poszedłem do pubu. Zaczepił mnie jakiś Szwed, siedzący obok. Pytał, dlaczego jestem taki smutny. Po trzecim piwie rozgadałem się. Okazało się, że mój kompan to jakaś wysoko postawiona persona, radca prawny przy królu szwedzkim czy ktoś w tym rodzaju. Kazał mi rano przyjść do swojego biura – opowiada pan Stanisław. Po nocy spędzonej w parku, bo do hotelu bał się wrócić, rano udał się pod wskazany adres. Jeden telefon poznanego dzień wcześniej kompana wystarczył, by deportacja została anulowana, a zaskoczony Polak dostał status szwedzkiego emigranta.
– Wcześniej obszedłem prawie wszystkie ambasady w Sztokholmie, ale wszędzie moje prośby o wizę spotykały się z odmową. Chciałem wyjechać do Australii, któregoś z kraju Afryki, do Ameryki, byle nie do Rosji i Niemiec. Już ze statusem emigranta poszedłem jeszcze raz do ambasady kanadyjskiej. Tym razem otrzymałem zgodę na wyjazd – wspomina. W Szwecji spędził 2 lata, przez ten czas dzięki stypendium tamtejszego rządu nauczył się języka szwedzkiego. W 1976 roku, z tymczasowym paszportem kanadyjskim i 60 dolarami w kieszeni, bez znajomości języka angielskiego i jakichkolwiek kontaktów za Oceanem – wylądował w Toronto. – Nie miałem gdzie pojechać, więc bezradnie siedziałem na lotnisku. Wieczorem wpadłem na pomysł, by w książce telefonicznej poszukać jakiegoś polskiego nazwiska. Znalazłem „Wolider Walaski”, zadzwoniłem, ale nikt nie odebrał. W nocy o godz. 1 wykręciłem numer telefonu jeszcze raz. Na moje szczęście usłyszałem w słuchawce polski głos – opowiada. – Powiedziałem, że jest Polakiem i nie mam gdzie iść.
Po kilku godzinach po pana Stanisława przyjechało 2 mężczyzn, którzy zabrali go do domu i dali schronienie przez kilka pierwszych dni. W wydziale imigracyjnym udało mu się przekonać wysoko postawionego urzędnika, że nie może iść do pracy, bo musi uczyć się języka angielskiego. Nie było to łatwe, nie tylko ze względu na barierę językową. Dostał się do szkoły językowej George Brown Coliege. Zanim zaczął naukę, przez 2 miesiące miał na życie w tygodniu 30 dolarów. Po zapłaceniu czynszu zostawało 7,5 dolara. Było ciężko. Gdy się już uczył, dostawał 60 dolarów. Po roku nauki zaczął swoją pierwszą pracę w Kanadzie – w fabryce mebli. Tymczasem ożenił się, na świat przyszedł pierwszy z trzech jego synów. Mimo pewnej stabilizacji i założonej właśnie rodziny, nie mógł usiedzieć na miejscu. – Toronto nie podobało mi się, brud, smród, przestępczość, ciągnęło mnie w góry – opowiada. – Kiedy wyczytałem w ogłoszeniu, że w Calgary w jednym z zakładów potrzebują koordynatora produkcji, nie mówiąc nic rodzinie, wsiadłem w samolot i poleciałem tam. Po powrocie oznajmiłem, że przenosimy się do Calgary, bagatela, 4 tys. km dalej – kontynuuje swoją opowieść. Stamtąd była jeszcze próba wyjazdu do Vancouver i z powodu braku pracy powrót do Calgary.
W 1978 roku pan Stanisław wraz z dwoma innymi góralami z Raby Wyżnej założył własną firmę, zajmującą się wyposażeniem wnętrz. Niedługo potem ich drogi rozeszły się i już samodzielnie prowadził swój biznes. – Na emigracji trudne jest tylko 25 pierwszych lat, potem się już człowiek przystosowuje – śmieje się pan Stanisław. – Ja nigdy w życiu nie narzekałem. Wszędzie było mi względnie dobrze. Młodym tylko powtarzam, że trzeba uczyć się języków, żeby nigdzie nie być popychadłem – podkreśla. Mówi, że jego życie obfitowało w różne przygody. Takie przełomowe dla niego wydarzenie miało miejsce w 1983 roku. – N ulicach Calgary zaczepił mnie Rosjanin polskiego pochodzenia. Później okazało się, że to rosyjski agent – likwidator. Po całonocnej balandze zniknął. Nie wykonał zadania, a ja jakbym dostał życie po raz drugi – mówi pan Stanisław. W 2006 roku zlikwidował firmę i przeszedł na emeryturę. Mówi, że w końcu może sobie zaplanować życie i spełniać swoje marzenia. Zaczął od przylotu do Polski. – Przyjechałem odwiedzić groby ojców – tłumaczy. Zamieszkał w zakopiańskim pensjonacie należącym do znajomych, odwiedza przyjaciół z młodości, podróżuje po Polsce, odpoczywa. – Czuję się obco we własnym kraju – nie ukrywa jednak rozczarowania. – Mam dwie ojczyzny, nie wiem, która jest ważniejsza. Raczej tutaj nie zostanę – mówi. – Dużo rzeczy mi się w Polsce nie podoba – sytuacja polityczna, brak perspektyw dla młodych, nietolerancja – wymienia. – W Kanadzie nie ma takiego wariactwa religijnego, nikt na nikogo nie patrzy krzywo, bo jest innej wiary – dodaje. Pan Stanisław ma 65 lat. Zdradza, że wróci do Kanady, bo chce ze znajomym Indianinem pojechać na północ kraju w poszukiwaniu złota. No i musi odwiedzić swoją wnuczkę, której jeszcze nie widział, bo urodziła się po jego wyjeździe. Chce też zaliczyć olimpiadę zimową w Vancouver w 2010 roku Do Polski wróci w 2012 – na Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej. – Lubię być ciągle w drodze, spotykać ciekawych ludzi – tłumaczy.
Beata Zalot
Tygodnik Podhalański 18/2007
-
PRACA | dam
Szukamy dziennikarza dziennikarki do publikowania treści na Pieknesny.pl Rozwijamy serwis Pieknesny.pl, poświęcony tematyce zdrowego snu, regeneracji i dobrego samopoczucia. Szukamy osoby, która potrafi pisać rzetelnie, lekko i z myślą o czytelniku. https://pieknesny.pl/ magda@pieknesny.pl -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam bez pośredników ATRAKCYJNĄ NIERUCHOMOŚĆ zabudowaną BUDYNKIEM MIESZKALNYM 135 m2, działka 19 ar, widokowa, pełne uzbrojenie. Dojazd i lokalizacja idealne. Okolice Raby Wyżnej/Skawy na Łysej Górze. 510 386 494 do godz. 18-tej. -
USŁUGI | budowlane
ELEKTRYK SZUKA ZLECEŃ - 602 317 519. -
PRACA | dam
Górska Grupa Inwestycyjna - Firma wynajmująca apartamenty zatrudni KONSERWATORA/PRACOWNIKA TECHNICZNEGO do obsługi apartamentów w Zakopanem i Kościelisku. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Wymagane prawo jazdy i doświadczenie. Osoby zainteresowane prosimy o przesłanie CV na adres a.rysula@gorskagrupa.pl lub telefon 535391391. -
PRACA | dam
Produkcja pączków, piekarz Pączkarnia-ZAKOPANE przyjmie do pracy dziewczynę-kobietę z Zakopanego lub okolic,do produkcji pączków. Praca na stałe, zmianowa, w godzinach od 6.oo-18.00. Informacja tylko telefonicznie. 609097999
Tel.: 609097999 -
SPRZEDAŻ | różne
PIERZE I PUCH Z GĘSI. 536 88 77 35. -
USŁUGI | budowlane
WYKAŃCZANIE WNĘTRZ, ZABUDOWY GK, MALOWANIE. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
ADAPTACJE PODDASZY, OCIEPLANIE WEŁNĄ MINERALNĄ. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
REMONTY, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941. -
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Sprzedaż NIERUCHOMOŚCI na Podhalu. Zadzwoń 792 250 793 lub skorzystaj z formularza na www.dobrasprzedaz.pl -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię MIESZKANIE w Nowym Targu. Bezpośrednio od właściciela. Może być do remontu. Pomogę załatwić formalności. Tel. 603 607 360. -
PRACA | szukam
PRZERÓBKI - KOŻUCHÓW, FUTER, NA PILOTKI NOWEGO KROJU. NIEDROGO, PROFSJONALNIE. 606989935. -
MOTORYZACJA | sprzedaż
Sprzedam Toyotę Rav4 , z niezawodnym silnikiem 2.0 benzyna , 151 KM, rocznik 2015. Auto z polskiego salonu. Dwa komplety opon, opony zimowe po jednym sezonie. Więcej info pod numerem telefonu. 880869664 telka.mirabelka@gmail.com
Tel.: 880869664 -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
USŁUGI | budowlane
WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941. -
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK. 660 079 941. -
PRACA | dam
Sprzątanie apartamentów, pokojowa, Zatrudnie do sprzątania apartamentów w okolicy ul. Strążyskiej w Zakopanem (wskazane auto w celu dojechania do apartamentów). Praca na stałe, 3-4 dni w tygodniu (gdy są wyjazdy w weekendy również) w godzinach 9-15.. 609097999
Tel.: 609097999 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Zakopane centrum - MAŁY POKÓJ Z BALKONEM NA DŁUŻEJ - TANIO - 502 879 648. -
PRACA | dam
Poszukujemy OSÓB DO OBSŁUGI KLIENTA w biurze Szkoły Narciarskiej na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem! Praca sezonowa: grudzień - marzec. ZAKRES OBOWIĄZKÓW. - Obsługa klientów bieżących w biurze szkoły, - Obsługa e-maila i przyjmowanie rezerwacji telefonicznych, - Sprzedaż usług szkoły narciarskiej, - Rozliczanie lekcji oraz współpraca z instruktorami. WYMAGANIA: - Komunikatywność i cierpliwość, - Dobra organizacja pracy i umiejętność samodzielnego działania, - Umiejętność obsługi komputera, - Łatwość w nawiązywaniu kontaktów, - Zdolność do pracy przy kilku zadaniach jednocześnie, - Komunikatywna znajomość języka angielskiego. OFERUJEMY: - Pracę w przyjaznej, sportowej atmosferze, - Możliwość nauki i rozwoju w branży turystyczno-narciarskiej, - Zimowy sezon pełen dobrej energii i górskiego klimatu! OSOBY ZAINTERESOWANE prosimy o przesyłanie aplikacji na e-mail: szkola@szymoszkowa.pl lub kontakt telefoniczny: 734 011 011. CZEKAMY WŁAŚNIE NA CIEBIE! -
MOTORYZACJA | sprzedaż
CITROEN JUMPER, r.p. 2013, cen do uzgodnienia - 604 102 804. -
MOTORYZACJA | sprzedaż
VW TRANSPORTER, r.p. 2013, cena do uzgodnienia, 604 102 804. -
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371. -
MOTORYZACJA | inne
PELLET!!! W sprzedaży posiadamy pellet olczyk i barlinek w najlepszej cenie na Podhalu!!!. 607695394 romar.zakopane@wp.pl
Tel.: 607695394 -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
SPRZEDAM MIESZKANIE KRAKÓW - KURDWANÓW - ŚWIETNA LOKALIZACJA. Oferujemy na sprzedaż jasne i przestronne mieszkanie położone w zadbanym budynku na osiedlu Kurdwanów. Powierzchnia 28,12 m kw. Budynek wyposażony jest w trzy windy, w tym jedną towarową. UKŁAD MIESZKANIA: - duży pokój z wnęką (nyżą), - jasna kuchnia z oknem, - duża, oszklona loggia, - piwnica przynależna do mieszkania. Mieszkanie jest słoneczne i ustawne, IDEALNE DLA SINGLA, PARY lub JAKO INWESTYCJA POD WYNAJEM. Lokalizacja zapewnia szybki dojazd do centrum oraz dostęp do pełnej infrastruktury - sklepy, przystanki komunikacji miejskiej, szkoły i tereny zielone w zasięgu kilku minut spacerem. SPRZEDAŻ BEZ POŚREDNIKÓW. Cena 450 tys zł - do negocjacji. Kontakt: 604 08 16 43 -
PRACA | dam
PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555 -
PRACA | dam
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707 -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
Tel.: 600404554 -
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788 63 36 33
WWW: www.zarzadzanieapartamentami.info -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105. -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.













