2022-08-01 10:00:00

Historia

Dziś zmieniają się Kuźnice. A jakie były dawniej, przed wojną. (Zdjęcia)

Reklama

Lody grylażowe własnej roboty. Dziewczęta grające w krykieta. Wizyty Hansa Franka. Świat przedwojennych Kuźnic we wspomnieniach Teresy Gronczak.

Tata miał prawdopodobnie 3 lata, kiedy hrabia Władysław Zamoyski przywiózł go do Kuźnic - tak zaczyna swoją opowieść pani Teresa Gronczak z Kuźnic. - Do końca życia nie wiedział, kim był, skąd pochodził, jakich miał rodziców - kontynuuje. Dopiero kilkanaście lat po jego śmierci rodzina zaczęła szukać śladów, miejsc i dokumentów, które mogłyby w jakikolwiek sposób naprowadzić ich na pochodzenie ojca. - Udało nam się ustalić, że urodził się 3 stycznia 1893 r., tydzień przebywał w szpitalu przy ul. św. Łazarza w Krakowie, ochrzczony został jako Feliks, nieopodal, w kościele św. Mikołaja. Ze szpitala został zabrany na zamek księżnej Ogińskiej do Bobrka koło Oświęcimia. Tam był wychowywany i prawdopodobnie stamtąd zabrał go hrabia - opowiada pani Teresa. Do Kuźnic przywiózł go z dwoma innymi przysposobionymi chłopcami: Janem Hubertem i Władysławem Więckowskim. - Z dokumentów wynika, że hrabia zameldował tatę w Kuźnicach 10 maja 1900 r., czyli gdy tata miał 7 lat. Po przyjeździe do Kuźnic chłopcy mieszkali w budynku Szkoły Domowej Pracy Kobiet założonej przez Marię Zamoyską - matkę hrabiego, zwaną przez wszystkich Jenerałową - mówi córka. Szkołę określano też jako Zakłady Kórnickie. Początkowo do chłopców przychodził nauczyciel. Potem hrabia wysłał ojca pani Teresy do Pełkiń koło Jarosławia, żeby uczył się na weterynarza. Tatą opiekowali się Czartoryscy, którzy mieli tam pałac. - Moja mama - Wiktoria pochodziła z Dobczyc - opowiada dalej pani Teresa. - Była bardzo zdolna, lecz będąc w V klasie straciła rodziców i musiała szukać środków do życia. Trafiła do Lwowa, gdzie służyła w rodzinie leśniczego, z którą do Kuźnic przyjechała na wakacje. Tata poznał mamę na weselu swojego kolegi Jana Szeligi. Po 6 tygodniach znajomości wzięli ślub - opowiada.

Nasz dom w Kuźnicach
W 1921 r. hrabia wyprawił rodzicom wspaniałe wesele. Przygotował dla nich mieszkanie wyposażone we wszystko, co było potrzebne do życia. Do dyspozycji mieli m.in. ogródek z jarzynami, porzeczkami i małą piwniczkę, która istnieje do dziś. - Po roku urodziła się moja siostra Maria, potem Ala, Elunia, Józia i Hania (zmarła po urodzeniu). Ja byłam czwarta z kolei. Wszystkie urodziłyśmy się w Kuźnicach, w tym samym domu - opowiada pani Teresa. - Rodzice opowiadali, że hrabia lubił wieczorami przychodzić do nas, często przynosił desery dla moich sióstr. Tata był bardzo szanowany w okolicy. Pomagał w leczeniu zwierząt gospodarskich. Chodził też pomagać siostrom albertynkom na Kalatówkach. Później zajmował się głównie ogrodem w Zakładach - dodaje. Ogród ciągnął się od krzyża w górę. Po prawej stronie drogi biegnącej ku szkole były zagony różnych gatunków truskawek, przedzielone rzędami krzaków czerwonej porzeczki, zaś po lewej stronie znajdowały się inspekty oraz szklana oranżeria. Z porzeczek wyrabiało się wspaniałe galaretki i dżemy. W gospodarstwie były konie, świnie, kilkanaście krów i kury. Ponadto wytwarzało się sery, masło, piekło chleb, pierniczki na miodzie. Ciasto na pierniki przechowywało się w dużych beczkach i dobierało w zależności od potrzeb. Torty wypiekane w Zakładach nie miały sobie równych. Dekorowano je m.in. kandyzowanymi kiśćmi porzeczek - niczym nieróżniącymi się od świeżych. - Mistrzynią od przetworów była Maria Kunc. Potrafiła w celach cukierniczych kandyzować liście dzięgielu. W ogrodzie nie uprawiało się zbyt wielu jarzyn, przywoziło się je najczęściej z Rabki, np. kapustę i ogórki, które potem kisiło się w dębowych, ogromnych beczkach. Na kapustę przeznaczone były beczki mniejsze. Latem wyrabiane były lody. Najlepsze były grylażowe, wytwarzane z cukru, mielonych orzechów, żółtek i mleka - uśmiecha się pani Teresa. - Maszyna do lodów była drewniana i trzeba było sporo się namęczyć przy kręceniu. Lód wytwarzano z wody Bystrej, doprowadzonej od tamy drewnianą rynną z kilkoma rozgałęzieniami. Czasami brało się też lód z fontanny. Przechowywany był w piwnicy, obok schodów przy fontannie. Tam także trzymano mięso. Przy szkole istniała piekarnia, mydlarnia, pralnia, a także drukarnia, w której wydawano m.in. kwartalnik „Kuźniczanka” oraz wiele okazjonalnych wydawnictw (np. obrazki upamiętniające uroczystości pogrzebowe). Część produktów wytwarzanych w gospodarstwie pokrywała zapotrzebowanie Zakładów, a reszta była sprzedawana w Bazarze Polskim na Krupówkach. Był też punkt sprzedaży na Nowotarskiej, w budynku należącym do hrabiego, obecnie nieistniejącym. - Tata zmarł nagle na zawał 3 listopada 1957 r. - upadł w kuchni na podłogę. Sporo o tacie opowiadała mi Jadwiga Theifert, dawna uczennica szkoły, która potem nadzorowała w szkole porządki. To ona mówiła: „Wiesz, Teresa, jak się ten Felek - twój tata tu znalazł? Hrabia przywiózł go, gdy był malutkim dzieckiem. Powiedziała mi to jednak dopiero po śmierci taty i wtedy zrozumiałam, dlaczego często powtarzał, że jest niczyj - wspomina pani Teresa.

Panny grywały w krykieta
Szkoła w Kuźnicach cieszyła się popularnością. Program nauczania obejmował przede wszystkim wychowanie religijno-patriotyczne i zajęcia praktyczne z szycia, haftu i gotowania. Ponadto prowadzono zajęcia z rysunków, literatury, geografii, historii Polski oraz naukę śpiewu. Wokół szkoły panował gwar. Pannom nie wolno było oddalać się od szkoły. Wyjścia - np. do Jaworzynki - były zorganizowane. Przy szkole były korty tenisowe, dziewczęta grywały też w krykieta. Co roku 26 kwietnia uroczyście obchodzono odpust Matki Bożej Dobrej Rady. Jeśli pogoda dopisywała, organizowany był festyn, w którym brały udział wychowanki szkoły oraz mieszkańcy Kuźnic - w większości pracownicy gospodarstwa. Każda rodzina dostawała wtedy kawał drożdżowego ciasta z kruszonką i dzban kakao. - Było wesoło. A smak drożdżowego z kakao pamiętam do dziś - wspomina pani Teresa. - Tata dużo opowiadał o Jenerałowej - ciągnie swoją opowieść starsza pani. - Jenerałowa zmarła w Kórniku w 1923 r. Szkoda, że nie zdążyłam jej poznać. Już kilka lat po jej śmierci zaczęto podejmować starania o beatyfikację i drukowano wizerunki służebnicy Bożej Jadwigi z modlitwą, dzięki której można było zyskać 100 dni odpustu. Proces beatyfikacyjny został wznowiony w 2012 r. Jenerałowa była nad wyraz szlachetną osobą. Dawała świadectwo patriotyzmu i głębokiej wiary. Uważała, że świętość polega na cnotach dla każdego przystępnych, potrzeba tylko dobrej woli. Matka hrabiego mieszkała w budynku szkoły, w północnym skrzydle. Hrabia zajmował skromne mieszkanie w budynku, który stał obok pralni. Na dole znajdowała się ochronka dla dzieci, zaś na górze tzw. kancelaria, czyli mieszkanie hrabiego z oknami wychodzącymi na pralnię. Budynek ten rozebrali za okupacji Niemcy. - Tata dużo przebywał z hrabią, mówił, że hrabia to dziwny człowiek. Ponoć był zakochany w Julii Zaleskiej. Znałam wszystkie Zaleskie: Julię, Teklę, Justynę i Henrykę. Julia - najstarsza, była wysoka, urodziwa, pełniła w szkole funkcję przełożonej. Tekla była farmaceutką i prowadziła aptekę w budynku szkoły, w tzw. angielskim korytarzu (północne skrzydło budynku - przyp red.). Justyna opiekowała się hrabianką Marią, a Henryka była magazynierką. W tamtych czasach bardzo popularne były utwory Mniszkówny i mawiano, że coś mogło być na rzeczy, bo ponoć przy hrabim nie można było nawet wspominać o „Trędowatej”. Wydaje się, że życie emocjonalne hrabiego było bardzo skomplikowane - uważa nasza rozmówczyni. Rok po śmierci swojej matki hrabia postanowił wyjechać do Kórnika. - Tata wspominał, że przed wyjazdem hrabia powiedział: „Felek, musimy załatwić sprawy, kiedy wrócę. Lecz hrabia do Kuźnic już nie wrócił. Zmarł w Kórniku w październiku 1924 r. i tam został pochowany - zamyśla się pani Teresa.

Sztalugi hrabianki Marii
- Ja urodziłam się dwa lata po wyjeździe hrabiego. Moją matką chrzestną była Małgorzata Hube, pełniąca funkcję dyrektora szkoły. Była to wyjątkowa osoba - jak zresztą większość przełożonych w szkole. Jej dewizą życiową było m.in.: „głód duszy i serca zaspokaja więcej się tem, co się daje, niż tem, co się bierze”. Zmarła 29 maja 1930 r., kiedy miałam 4 lata. Mam jeszcze w oczach trumnę z jej ciałem i pamiętam, że do niej zaglądałam. To moje najdawniejsze wspomnienie z dzieciństwa. Osoba Małgorzaty była mi bardzo droga, gdyż dzięki jej trosce zostałam wyleczona z ciężkiej choroby. Mogę wręcz powiedzieć, że jej zawdzięczam życie - nie kryje wzruszenia pani Teresa. - Lubiłam przebywać z hrabianką Marią, siostrą hrabiego. Gdy miałam 11 lat, często nosiłam jej sztalugi. Mieszkała na przemian w Kuźnicach i Kórniku. Pięknie malowała. Namalowany przez nią obraz Matki Bożej z nietypowym, stojącym na kolanach Matki małym Jezusem do dziś zdobi boczną ścianę kaplicy Zamoyskich. Na ścianie centralnej kaplicy wisi niezmiennie od lat obraz Matki Bożej Dobrej Rady, otoczony oryginalnymi, drewnianymi zdobieniami. Dzięki oranżerii w kaplicy były zawsze świeże kwiaty. Początkowo kaplica znajdowała się w pomieszczeniu po przeciwległej stronie korytarza - tam, gdzie obecnie mieści się księgowość TPN. Msza św. odprawiana była codzienne rano. Tata wspominał lata 1914-1916, gdy kapelanem Zakładów był ks. Władysław Korniłowicz - ten sam, który był współtwórcą Dzieła Lasek. Służył wtedy do Mszy św. brat Albert, który bywał w Kuźnicach. Gdy przed II wojną światową rozpoczęto remont szkoły, kaplicę przeniesiono do budynku, w którym mieszkał hrabia, zaś podczas okupacji Niemcy ulokowali ją w budynku restauracji - nieopodal kolejki. Po wojnie kaplica nie wróciła na stare miejsce, lecz została umieszczona w południowej części szkoły, w miejscu, w którym znajduje się obecnie.

Wizyty Hansa Franka
W czasie wojny częstym gościem Kuźnic był gubernator Hans Frank, który miał apartament zarówno w Kuźnicach, jak i na Kalatówkach. Do Kalatówek dojeżdżało się porządną drogą zrobioną w `38 roku przez Hucułów. Jeździły tamtędy nawet autobusy. - Pracowałam wtedy w hotelowej kuchni, zaś moje dwie siostry - jako pokojowe. To była bardzo ciężka praca, ale dzięki niej uniknęłam wywózki na roboty do Niemiec. W szkole Niemcy zarządzili remont, toteż posiłki dla robotników trzeba było przygotowywać na Kalatówkach, potem zwożono je na dół, do Kuźnic. Niemcy dostarczali m.in. w puszkach paprykę i pomidory, my dodawaliśmy ziemniaki z  mięsem i robiło się tzw. eintopf -wspomina. Na Kalatówkach pracowała tylko młodzież. Na dół mogli schodzić tylko raz w tygodniu do kościoła. Ponieważ Niemcy usunęli braci albertynów, więc chodziło się do kościoła do sióstr albertynek. Gdy Frank miał przyjechać do Kuźnic, nawet mysz się nie prześliznęła. - Pamiętam fotografię, na której stoję obok Franka, lecz już dawno ją podarłam. Miałam wtedy kilkanaście lat i byłam wychowanką Zakładów - mówi. Na czas wojny szkołę pod nazwą Państwowa Szkoła Gospodarcza przeniesiono do Okszy i tam pani Teresa uczyła się przez rok. W tamtych czasach w Kuźnicach zdarzały się przyjęcia, na które Niemcy zwozili nawet raki. Hodowali gęsi, które tuczyli makaronem. - Po wojnie podjęłam pracę w szkole, która wróciła do Kuźnic jako Państwowe Liceum Gospodarcze, a potem jako Państwowe Liceum Rolniczo-Gospodarcze, zamknięte przez władze komunistyczne w 1952 r. Jakiś czas pracowałam w sanatorium - ciągnie swoją opowieść nasza rozmówczyni. Co jakiś czas pani Teresa zerka przez okno na budynek dawnej szkoły żywymi, migotliwymi oczami, a potem wraca znowu do wspomnień: - W Jaworzynce pachniało sianem, zbocza nie były tak zielone, jak teraz, ale w dnie doliny płynął potok. W upalne dni chodziło się do wytwórni wody sodowej, którą hrabia urządził przy „zdroju”, czyli budynku z doprowadzoną wodą z ujęcia źródła powyżej Kuźnic - z jej ust padają nazwiska i imiona ludzi znanych tylko z historycznych opracowań. Podaje daty, opisy zdarzeń i miejsc - tak, jakby wszystko działo się wczoraj. A przecież minęło prawie 90 lat! Ten okres żyje w sercu pani Teresy. Świadkami tamtych czasów są - oprócz pani Teresy - jesiony szumiące nad Kuźnicami. W takim miejscu łatwo zanurzyć się w przeszłość...
Wspomnienia Teresy Gronczak spisała Joanna Pociask-Karteczka
Tygodnik Podhalański 47/2015

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
chłopek 2022-08-02 18:10:48
sołtys na pewno nie bo to ze stodoły a szymon podchodzi biznesowo i wszystko jasne
czopek 2022-08-01 10:23:25
Kuźnice są położone na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego i docelowo powinien tam rosnąć bukowy las. Sołtys coś z tego rozumie? A Szymon?

Reklama
  • PRACA | dam
    POSZUKUJEMY KANTORA DO UDZIAŁU W TRADYCYJNEJ MSZY ŚWIĘTEJ WSZECHCZASÓW. 697 718 044
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię SPRZEDAWCZYNIĘ DO SKLEPU SPOŻYWCZEGO W ZAKOPANEM. 602 759 709
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Murzasichle--piękna działka budowlana z widokiem -1650m2 powierzchni tel 660797241.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    WIĘŹBA 950 zł/kubik. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO OPAŁOWE 160zł/ m3. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    WAŁACH 3-letni, zajeżdżony, 11.500 zł. 790 759 407.
  • PRACA | dam
    PENSJONAT "Willa Park" W CENTRUM ZAKOPANEGO ZATRUDNI OSOBĘ DO SPRZĄTANIA I PRZYGOTOWYWANIA ŚNIADAŃ. 509 578 689.
  • USŁUGI | budowlane
    BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW ORAZ WIĘŹBY DACHOWE WRAZ Z POKRYCIEM. 572624414.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY I WYKOŃCZENIA od A do Z. 572624414.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Wynajmę kawalerkę w Nowym Targu. 788206545 ascyk21@vp.pl
    Tel.: 788206545
  • PRACA | dam
    POSZUKUJEMY OSÓB DO PRACY W KARCZMIE PRZY KRUPÓWKACH na stanowisko: KUCHARZ, POMOC KUCHENNA. 600 035 355.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajecia pod działalność (biura, gabinet kosmetyczny, itp.) 3 LOKALE W ZAKOPANEM. 602 617 177.
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Na sprzedaż atrakcyjny sklep odzieżowy w centrum Zakopanego,zatowarowany na sezon ,niski czynsz oraz możliwość natychmiastowego przejęcia ,sprzedaż z prywatnych powodów .Zainteresowanych zapraszam do kontaktu. 669252344
    Tel.: 669252344
  • PRACA | dam
    Poszukujemy POKOJOWYCH do aparthotelu Białce Tatrzańskiej. Możliwość pracy stałej z umową o pracę lub inną w zależności od potrzeb pracownika oraz pracy sezonowej/dorywczej. Tel +48696112266, goralski.edyta@gmail.com.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    Sprzedam KANTÓWKĘ, KROKWIE, DESKI, GONTY, ŁATY - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    Kąpielisko Geotermalne Szymoszkowa przyjmie do pracy na sezon letni: PIZZERA, BARMANKI, OSOBY DO OBSŁUGI PUNKTÓW GASTRONOMICZNYCH. Więcej informacji pod nr tel.: 693 319 707
  • PRACA | dam
    PIELĘGNIARKA ANESTEZJOLOGICZNA z doświadczeniem potrzebna na 24-godzinne dyżury do starszej kobiety od wielu lat na respiratorze. Warunki do uzgodnienia. Wiadomość: 882 940 447.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • PRACA | dam
    NIEMCY - MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, SPAWACZ, ELEKTRYK. 601-218-955
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    PRACE WYSOKOŚCIOWE, MALOWANE DACHÓW, MALOWANIE ELEWACJI METODĄ NATRYSKOWĄ ORAZ KLASYCZNĄ. 537 160 398.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię działkę na Podhalu GOTÓWKA!!! 600 404 554
    Tel.: 600
  • USŁUGI | budowlane
    CIEŚLA BLACHARZ, BUDOWA OD PODSTAW. 516 563 400.
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDEGO MERCEDESA SPRINTERA. 531 666 333.
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380
  • SPRZEDAŻ | różne
    NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-06-18 08:00 Recydywa radnego 2025-06-17 22:32 Młodzi Orawianie na podium 2025-06-17 21:30 Pokaz młodzieńczej pasji i umiejętności walki z ogniem 2025-06-17 21:00 "Metalka" wicemistrzem Polski w unihokeju 2025-06-17 20:01 Pamięć o pierwszym masowym transporcie więźniów nie zaginie 2 2025-06-17 19:27 Najbliższe dni będą słoneczne. Tylko w czwartek możliwy deszcz (WIDEO) 2025-06-17 19:00 Hotelarz stawia na europejskie doświadczenie 2025-06-17 18:16 Szlak w Dolinie Strążyskiej udrożniony i znów dostępny dla turystów 2025-06-17 18:00 Promować Zakopane w krajach arabskich, czy nie promować? 17 2025-06-17 17:30 Zakończenie Lig Szkolnych w hali MOSIR 2025-06-17 17:00 Rezerwacje na poziomie 75 proc. Turyści przyjadą na długi weekend 5 2025-06-17 16:00 Strażacy z Kościeliska dziękują za wsparcie i dostawę piasku 2025-06-17 15:00 Pierwszy dzień lata w Muzeum 2025-06-17 14:00 Żyje się chwilę. Salon Poezji w Nowym Targu 2025-06-17 13:41 Czy ktoś znalazł pęk kluczy z napisem "Szpulki"? 2025-06-17 13:33 Czekając na busa 2025-06-17 13:30 Najkrótsza noc w roku pod Tatrami 2025-06-17 13:02 Zalana Dolina Strążyska zamknięta dla turystów 1 2025-06-17 12:00 Przyjaciele dla Jana Kubika 2025-06-17 11:30 To była naprawdę duża ulewa. Ile deszczu spadło w Tatrach 2025-06-17 11:30 Program Czyste Powietrze w nowej odsłonie. Nareszcie ciepły, zdrowy dom na lata 2025-06-17 11:17 Północny wiatr rozwiał chmury, nad Zakopanem zajaśniało słońce 2025-06-17 11:00 Akcja ratunkowa w masywie Czerwonych Wierchów 1 2025-06-17 10:00 Spotkajmy się w Kmicicu 2025-06-17 09:16 Dostała piętnaście punktów karnych i trzy tysiące do zapłaty 1 2025-06-17 09:00 Strażackie podsumowanie walki z wodnym żywiołem 2025-06-17 08:30 Uczniowie z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Nowym Targu odwiedzili Dom Seniora w Maniowach 2025-06-17 08:30 Co może się wydarzyć w zoo pełnym mitycznych stworzeń? Mamy dla Was książki 2025-06-17 08:00 Proboszcz odchodzi i... zostaje. Czas na zmiany w parafiach 2025-06-16 21:39 Poszukiwania z tragicznym zakończeniem. W Tatrach zginęła himalaistka Krystyna Palmowska 1 2025-06-16 21:30 Szkolenie psów ratowniczych 2025-06-16 21:18 Wojtek Galik wygrywa międzynarodowy meeting na Słowacji 2025-06-16 21:00 Burmistrz z absolutorium 2025-06-16 20:00 Folklor z najwyższej półki 2025-06-16 19:25 Zderzenie dwóch samochodów w Krośnicy 2025-06-16 18:57 W powiecie tatrzańskim IMGW podniósł poziom zagrożenia burzowego do trzeciego stopnia 3 2025-06-16 18:54 W dalszym ciągu leje. Tak wygląda tama pod Nosalem (WIDEO) 5 2025-06-16 18:00 Nowy EkoSłupek i tablica informacyjna w Zakopanem. Sprawdź jakość powietrza w swoim otoczeniu 3 2025-06-16 17:00 Oberwanie chmury w Kościelisku. Woda zalewa posesje (WIDEO) 4 2025-06-16 16:00 Ruszyła zbiórka na odbudowę domu po pożarze w Dzianiszu 2025-06-16 15:00 Ludźmierz CUP 2025 czyli piłkarskie święto młodych talentów 2025-06-16 14:30 Zmarła matka wójt Anity Żegleń 2025-06-16 14:00 Widzimy się na Dunajcu 1 2025-06-16 13:22 Wyjątkowo pracowity weekend ratowników TOPR. Jednej osoby nie udało się uratować 5 2025-06-16 13:00 Głośne meleksy po ulicach Zakopanego mkną 10 2025-06-16 12:42 Uważajcie na burze. W Tatrach Słowackich już leje i grzmi 1 2025-06-16 12:13 Po akcji antyterrorystów. 56-latek aresztowany na trzy miesiące 5 2025-06-16 12:00 Człowiek z Bajki 2 2025-06-16 11:00 Czyste Tatry ekoMałopolska - dwa dni edukacji i 100 kg śmieci 2025-06-16 10:30 Magiczna Pienińska Noc Świętojańska pod Homolami 1
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-06-18 07:16 1. Zamiast płacić influencerom pasy byście pomalowali. Czy też może smyrnie się do kolejnego roku ? 2025-06-18 03:53 2. Krytycy turystyki. Pamiętajcie że razem z tymi złymi turystami przyjeżdżają też pieniądze, a 3/4 populacji miasta żyje z pieniędzy tych złych turystów. Jak przypomnicie co to to były reformy Balcerowicza to zmięknie wam rura. 2025-06-18 00:40 3. Z Nowego Targu w pierwszym transporcie do Auschwitz był Jerzy Bielecki numer obozowy 243.
Z Zakopanego byli Józef Horodyński numer obozowy 347, Bronisław Czech numer obozowy 349 i Józef Walczak numer obozowy 600 tak zapisany przez Niemców, a naprawdę Józef Gąsienica Walczak syn Jędrzeja Gąsienica Walczaka tak zapisany w księgach Parafii w Zakopanem !
W pierwszym transporcie kobiet do Auschwitz były z Nowego Targu Wanda Tarasiewicz - Błachowicz numer obozowy 6884 i Jadwiga Apostoł- Staniszewska numer obozowy 262t3 !
Lista więźniów pierwszego transportu wraz z zachowanymi zdjęciami i opracowanymi biogramami znajduje się na stronie chrso.pl
W dniu 14.06.2025 odbyły się uroczystości 85 rocznicy pierwszego transportu do Auschwitz z otwarciem Izby Pamięci Pierwszrgo Transportu więźniów do Auschwitz Polek i Polaków.
Wielu z nich zostało zamordowanych przez Niemców, niewielu przeżyło i byli świadkami tych morderstw ludobójstwa !
2025-06-17 22:31 4. Najbardziej niepotrzebna komisja w radzie, cały rok nic nie uchwalili ,najgorszy jest przewodniczący leń nr 1 . Do odwołania !!!!!!!!!!!!! 2025-06-17 22:30 5. W ich kraju ścięliby wam głowę za chrześcijanskie modły; musi być równość w podejściu; w komentarzach jacy tolerancyjni sie znalezli; Gadalem z jednym arabem, byl tutaj poza sezonem. Mowil mi ze mu sie nie podoba, ze tutaj sami biali, ze nie chcemy przyjmować imigrantów. Islam nie jest religią jak inne. Im wolno klamac, mordować, by tylko islam zdominował świat. Ucyzli mnie tego nawet na Politechnice Warszawskiej. To i wam przekazuję tę wiedzę. W zeszłym roku latem w parku miejskim modlili się na trawie, także to już się dzieje. Ciekawe że araby wszystkich filmują, a sami mają zakryte twarze. No we Francji już sie z nimi nie cackają, zakazy zasłaniania twarzy i inne wytyczne robią swoje. 2025-06-17 22:06 6. Czy wy wiecie ile jest obiektów w Zakopanem a ile się buduje Komu chcecie wynajmować W jakim świecie żyjecie Gości chcecie segregować.... 2025-06-17 22:00 7. narada mądrych : "promować Zakopane w krajach arabskich czy nie promować ?" to podobny problem jak metr śniegu nasypie to naśnieżać czy nie naśnieżać ? co robić ? ... cyt : "Trzeba mieć pomysł na dany rynek. Rynek arabski jest zupełnie przypadkowy. Z jednej strony trzeba się cieszyć, że wybrali Zakopane," zatem przypadek sprawił że mamy turystów z krajów arabskich ...a ...a... mądre głowy... chcą jak musztardę po obiedzie teraz tam reklamy robić? czy reklamy swoich firm za państwowe ( przy Zakopiance narobili że Tatr nie widać) cyt :" nasi polscy klienci często zachowują się w o wiele gorszy sposób. " ... czyli chlanie , rozróby naszych to taki swojski klimat... narodowy styl, a dobre zachowanie arabskich to ...gorszy fason ? czy sort? ... w następnym zdaniu cyt :" Takie postrzeganie Zakopanego może przeszkadzać w jakimś stopniu polskim turystom." ps . narada zwołana jak zamieszać w tym co jest ?? bo petrodolar to be ? ... a może uchodżca ekonomiczny lepszy albo recydywa z innego krańca polski na gościnnych występach i użeranie się z nimi służb ... a służby są za friko ... nie ponosimy żadnych kosztów ich pracy ... ministerstwo płaci cyt: "prezes TIG, że trzeba zastanowić się jakie kierunki powinniśmy promować" i co w pocie czoła ustalono ?? w jakim kierunku będą mądre głowy podążać ? bo petrodolar przypadkiem się tu i bez Waszych narad zjawił ... 2025-06-17 21:42 8. Znajomy wynajmował Arabom i powiedział nigdy więcej. Ci co wynajmowali wiedzą o co chodzi. Nie używają papieru toaletowego, syf w łazienkach i ubikacjach. Sprzątaczkom trzeba było płacić potrójne stawki za sprzątanie Możecie mnie nazwać rasistą i ksenofobem. 2025-06-17 21:24 9. @kolaps, a głosowałeś na przyjazną ekipę żeby zostać "gospodarzem miasta"? Jak tak to idź na taką komisję albo do Filipowicza i mu powiedz bo może nie wiedzą albo zapomnieli co obiecywali w kampanii wyborczej. A jak nie to niebawem będzie referendum. Będziesz się mógł wypowiedzieć na karcie do głosowania. 2025-06-17 21:20 10. Zamiast dyskutować i skupiać się nad likwidacją lewego wynajmu i szarej strefy to radośnie będą rozwalać naszą kasę. Łaskawcy normalnie! Zróbmy referendum żeby im podnieść diety.
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama