2012-08-08 12:39:34
Krwawy zwierzyniec księcia Chrystiana
W początkach XX wieku po Tatrach spacerowały kaukaskie koziorożce, amerykańskie jelenie wapiti, a nawet bizony.
- Zwierzyniec obejmował ogromny obszar - mówi Filip Zięba, specjalista ds. fauny Tatrzańskiego Parku Narodowego. W 1897 roku książę Chrystian Hohenlohe ogrodził płotem część swoich tatrzańskich dóbr, ok. 1200 ha powierzchni, w tym olbrzymie doliny Jaworową i część Białej Wody oraz część Tatr Bielskich. Zwierzyńca strzegli jegrowie, czyli strażnicy, z których wielu sprowadzono z Tyrolu. Przez cały teren poprowadzono sieć myśliwskich ścieżek, pobudowano drewniane domki dla jegrów. Księciu nie przyświecał bowiem cel w postaci ochrony gatunków; wręcz przeciwnie: był on zapalonym myśliwym. \"Wsławił\" się tym, że w ciągu ponad 40 lat zabił tysiąc kozic, napędzanych mu przez góralskich naganiaczy. W Hawraniej Dolinie z tej okazji postawiono kamienną płytę z napisem w języku polskim: \"Najjaśniejszy Książę Christian Kraft Hohenlohe (...) dnia 5ego Septembra 1924 zastrzelił tysiącznego capa.\" Dodajmy, że podczas akcji ostatniego liczenia kozic, która odbyła się w czerwcu, naliczono 950 sztuk tych zwierząt. Hohenlohe zamordował więc więcej kozic, niż liczy ich cała obecna populacja.
Po zwierzyńcu hasały nie tylko rodzime gatunki. Wpuszczono tu także jelenie z Kaukazu, Siedmiogrodu i Ameryki, koziorożce z Kaukazu i Alp, żubry z Kaukazu, bizony z Ameryki.
Jak podają Zofia Radwańska-Paryska i Witold Henryk Paryski w Wielkiej Encyklopedii Tatrzańskiej, zwierzyna była w zimie dokarmiana, ale w obrębie zwierzyńca żyła na swobodzie, osiągając najwyższe pogłowie w 1912. Na ogrodzonym obszarze żyło wtedy ok. 600 kozic, 1200 jeleni, 150 koziorożców, 21 bizonów i żubrów, 30 niedźwiedzi. Po 1912, z powodu trudności finansowych, Hohenlohe zmniejszył liczbę strażników i stan zwierzyny, wzmogło się kłusownictwo (m.in. górali podhalańskich), ale liczba zwierzyny była nadal pokaźna.
- Zwierzęta były trzymane za ogrodzeniem, jednak jakieś jelenie wapiti przedostały się i ta populacja była przez jakiś czas obserwowana w Tatrach. Wapiti to gatunek jelenia zamieszkujący Amerykę Północną. Poza tym ze zwierzyńca nie przedostały się żadne obce gatunki - mówi Filip Zięba. Nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy w żyłach tatrzańskich jeleni płynie dziś krew z domieszką amerykańskiej... - Do tego potrzebne byłyby szczegółowe badania genetyczne - mówi Filip Zięba.
Chrystian Hohenlohe był właścicielem wielkich obszarów w Tatrach. Zakupił dobra jaworzyńsko-lendackie, obejmujące m.in. Tatry Jaworzyńskie i Jaworzynę Spiską w 1879 roku. W kolejnych latach powiększał swój tatrzański majątek: kupił Wyżnie Hagi wraz z Batyżowiecką Doliną (bez jej górnej części) i Mięguszowiecką Doliną, a w 1904 roku dokupił dalszą część północnych stoków Tatr Bielskich, aż po Dolinę Bielskiego Potoku. Zamierzał kupić dalsze części Tatr, w tym Zadnie Koperszady i Szczyrbskie Jezioro z otoczeniem, jednak planów tych nie udało mu się zrealizować.
Hohenlohe zapisał się także w historii Polski, jako osoba uczestnicząca w sporze granicznym pomiędzy Galicją a Węgrami o Morskie Oko i podsycająca go na niekorzyść Galicji. Chciał bowiem zyskać na rozjątrzonym sporze dodatkowe grunty w Tatrach. \"Nie tylko polecił swym pracownikom z bronią w ręku dokonywać różnych gwałtów w Dolinie Rybiego Potoku (na obszarze tak Zamoyskiego, jak i górali białczańskich), lecz również spowodował swymi wpływami, że władze węgierskie podjęły bezprawne kroki zbrojne na tym terenie (wysłanie żandarmów węg. nad Morskie Oko)\" - czytamy w Wielkiej Encyklopedii Tatrzańskiej.
Zamieszkiwał w drewnianym \"pałacyku\" o charakterze myśliwskim w Jaworzynie Spiskiej. Jego dwór stoi zresztą do dziś. Został pochowany na cmentarzu położonym obok jaworzyńskiego kościółka.
W czasach funkcjonowania Zwierzyńca Jaworzyńskiego Hohenlohe zabronił turystom wstępu na ten obszar. Dopiero po licznych protestach turystów w prasie i interwencji węgierskich władz państwowych Hohenlohe zezwolił przechodzić przez swoje dobra, ale jedynie trzema znakowanymi szlakami: przez Polski Grzebień, Lodową Przełęcz i Przełęcz pod Kopą.
Do dziś w Tatrach Bielskich można obserwować pozostałości po zwierzyńcu, przede wszystkim w postaci resztek płotów. - Gdy pisałem przewodniki po Tatrach Bielskich, płoty jeszcze stały, więc pewnie stoją i teraz - mówi Władysław Cywiński, znawca topografii Tatr, autor szczegółowych przewodników po Tatrach. - Znajdowały się w kilku miejscach, m.in. w rejonie północnej grani Nowego Wierchu, na południowej grzędzie Hawraniej Czubki i na Murańskim Koniu, z tym, że nie mam pewności, czy drut w tym miejscu jest pozostałością po zwierzyńcu.
Zniknęła także tablica upamiętniająca zamordowanie przez Hohenlohego tysięcznej kozicy. - Tablica długo pozostawała w dolinie, jednak ktoś w końcu ją wyniósł - mówi Władysław Cywiński.
Obecnie przez tereny dawnego zwierzyńca wiedzie kilka znakowanych szlaków - głównie Doliną Białej Wody oraz Doliną Jaworową na Lodową Przełęcz. Gdy dopisze nam szczęście, spotkamy kozice, coraz liczniejsze w Tatrach. Na szczęście książę Chrystian Hohenlohe nie zdążył wytrzebić całej populacji.
Agnieszka Szymaszek
Warto sobie przypomnieć dzieje zwierzyńca w dobrach jaworzyńskich, w latach 1969 minie, bowiem osiemdziesiąt lat, kiedy właściciel Jaworzyny Kristian Kraft, Prinz zu Hohenlohe – Oringen, Herzog von Ujest, wyznaczył szlak, po którym można było z Węgier do Morskiego Oka przejść obok zamkniętego i ogrodzonego wysokim płotem i drutem kolczastym zwierzyńca, strzeżonego przez służbę leśną pochodzącą z Alp, bowiem naszym góralom nie dowierzano.
Po wygraniu sporu o Morskie Oko, jaworzyński rewir zmniejszył się o 25 000 ha. Przed zagospodarowaniem jaworzyńskiego łowiska prócz dzików, kierdli kozic, świstaków, rysi i niedźwiedzi, głuszców i orłów nie było zwierzyny płowej, bowiem jeleń karpacki już na początku XIX wieku z powodu zajmowania łąk i pastwisk przez zwierzęta domowe – prawie całkowicie w Tatrach Wysokich wyginął. Jeleń karpacki był tylko gościem w lecie, a zimie szukał karmy w lasach bukowych i dębowych na południu Tatr. Hohenlohe starał się go utrzymać (było ich ok. 300 sztuk), tępiąc kłusownictwo i niszcząc rabusiów zwierzęcych. Ofiara tej ochronnej gospodarki łowieckiej padł ryś, spełniający rolę sanitarną wśród zwierzyny leśnej.
Próbowano osiedlić jelenie różnych odmian, jak angielskie białe jelenie, Wapiti, pochodzące głównie z ówczesnego Śląska niemieckiego z miejscowości Sławięcice. Od roku 1879 do 1886 sprowadzono ich 112 sztuk, o dużej domieszce krwi jelenia karpackiego, najłatwiej dającego się aklimatyzować w warunkach tatrzańskich.
Odmian azjatyckich, amerykańskich i angielskich dostarczał hodowca dzikich zwierząt w Hamburgu, Hagenbeck. Odmiany te okazały się mniej odporne na choroby i panujące w Tatrach warunki klimatyczne.
Aby postawić na odpowiednim poziomie hodowlę jelenia, nie wolno było przez 10 lat do 1889 roku polować na zwierzynę płową. Hohenlohe strzelił 8 XI 1889 roku pierwszego selekcyjnego czternastaka, a ustrzelony w 1908 roku szesnastak ważył 375 kg, po wypatroszeniu 312 kg, o porożu wagi 13 kg.
Gospodarstwo łowieckie pochłaniało rocznie olbrzymie sumy, kosztem innych gospodarstw rolnych. Ile kosztowała hodowla jelenia i innej zwierzyny, mówią już ilości skarmionej paszy w ciągu roku:
- 300 ton siana
- 144 tony owsa
- 400 ton kasztanów
- 5 ton soli
- 144 tony chleba, na które składały się: otręby żytnie, jęczmień, bobik, mąka żytnia z dodatkiem fosforanu potasu. Takich chlebów wypiekano dziennie 600 kg.
Najlepszym rykowiskiem był rewir „Zuberec”. Jak sama nazwa wskazuje, w średniowieczu musiały tam żubry i to był jeden z powodów prób wprowadzenia z powrotem tego przeżuwacza. W 1885 roku sprowadzono znowu 44 sztuki do Jaworzyny, w tym dwa żubry z rezerwatu pszczyńskiego ks. Pless, amerykańskich bizonów dostarczył Hagenbeck. Oba te przeżuwacze, co rok odbywały wędrówki w poszukiwaniu odpowiedniej dla siebie karmy, aby ustrzec się przed ich wyemigrowaniem przeznaczono dla nich niewielką enklawę leśną.
W Jaworzynie po 6 letniej hodowli urodziło się 13 V 1901 roku pierwsze ciele żubrze.
Bizony od 1885 do 1932 roku wychowały 18 cieląt; odstrzelono tylko 4 sztuki.
Pierwszego bizona strzeliła arcyksiężna Izabella, drugiego arcyksiążę Fryderyk, trzeciego ks. Georg Hohenlohe-Oringen, a ostatniego książę Tassilago Festetisch.
5 III 1932 roku pozostałe przeżuwacze zostały przeniesione do Praskiego ZOO.
Wprowadzenie koziorożców nieudało się, znaczna część ich padła na skutek parchów. Ivan Bohus po wojnie, w latach 1953 – 1954, starał się bez dodatnich wyników zaaklimatyzować syberyjskiego koziorożca.
Niedźwiedzi, zalegających i niezapadających w sen zimowy, było 30 sztuk stale dożywianych w ciągu zimy 120 końmi.
W Jaworzyńskim pałacyku było 1000 poroży, znaczna ich część pochodziła z Tatr. Zbiór ten przedstawiał dużą wartość i na pierwszej międzynarodowej wystawie łowieckiej w Wiedniu w 1910 roku otrzymał wiele odznaczeń.
Janusz Królikowski
Na 264 stronie 74 tomu \"Wierchów\" znajduje się artykuł niejakiego Jakuba Boguckiego pt. \"Trudna karta sudeckich dziejów nareszcie opisana\"... Myślę więc, że nie to źródło miałeś na myśli. Pozdrawiam!
300 ton siana
144 tony owsa
400 ton kasztanów
5 ton soli
144 tony chleba, na które składały się: otręby żytnie, jęczmień, bobik, mąka żytnia z dodatkiem fosforanu potasu. Takich chlebów wypiekano dziennie 600 kg.
Niedźwiedzi, zalegających i niezapadających w sen zimowy, było 30 sztuk stale dożywianych w ciągu zimy 120 końmi.
Może Pan redaktor i ochraniarze tatrzańskiej przyrody wyjaśnią czym róznił się książe od tych, którzy po skończonej pracy na rzecz ochrony przyrody idą na polowanie, podobno mordując tylko \"chore\" zwierzęta, czy jak im zachoruje ktoś bliski to walą go na komorę zamiast leczyć?
-
PRACA | dam
Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122. -
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122. -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793. -
USŁUGI | budowlane
BRUKARSTWO, ODWODNIENIA - tanio, solidnie. 512 345 109. -
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912. -
PRACA | dam
Hotel "Foluszowy Potok" Zakopane, ul. Zamoyskiego 42 zatrudni do restauracji hotelowej: KELNERA/-KĘ. Zapewniamy stabilną, całoroczną pracę w restauracji hotelowej. Kontakt wyłącznie telefoniczny: 660 41 00 46 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494. -
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER SNIEŻNY POLARIS. 515 503 494. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DOMEK LETNISKOWY W GORCACH. 515 503 494. -
PRACA | dam
POTRZEBNA OPIEKA NAD SENIORKĄ 93 lata. W dobrej kondycji fizycznej, chodząca. Ze względu na otępienie wymaga towarzystwa i nadzoru. Oferujemy zamieszkanie okresowo (co 6-8 tygodni) w Zakopanem i w Zielonce pod Warszawą. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia. Zgłoszenia na adres mailowy: opieka@intermedix.pl lub telefonicznie: Elżbieta, 692-306-329 (tylko wieczorem po 18:30). -
PRACA | dam
FIRMA W ZAKOPANEM zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Bardzo dobre warunki, praca stała. 604 102 804, 602 285 793. -
PRACA | dam
Zatrudnimy POKOJOWĄ do sprzątania apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt pod numerem +48 504428461. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
SZCZENIAKI SHIH TZU. 730 519 594. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
MIESZKANIE 39 m, IV p., Polana Szaflarska Nowy Targ. Częściowo umeblowane. Studenci mile widziani. 889 228 159. -
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371. -
PRACA | dam
WIZY USA, WYJAZDY, ZIELONA KARTA. 501 809 644 -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484. -
PRACA | dam
NIEMCY: murarz, cieśla, malarz, ocieplenia, elekryk, spawacz, operator koparki, dźwigowy. Umowy na warunkach Niemieckich 0048 601 218 955 -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA 8 arów - Gołkowice k/N. Sącza. 531 402 576. -
SPRZEDAŻ | różne
WYPRZEDAŻ INSTRUMENTÓW MUZYCZNYCH. 531 402 576. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
PORONIN MAJERCZYKÓWKA - DZIAŁKA 4000 m - w połowie budowlana, dojazd bezpośredni z drogi, uzbrojona - 607 506 428. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA NIEBUDOWLANA, Zakopane, ul. Broniewskiego, 1900 m, dojazd prosto z ulicy, widok na Tatry - 607 506 428. -
NAUKA
KOREPETYCJE - MATEMATYKA I FIZYKA (od SP po studia) - ZAKOPANE, KOŚCIELISKO I PORONIN - ROBERT RÓŻAK - 600 38 47 98. -
PRACA | dam
Regipsy Austria 2500 Euro netto bez zakwaterowania Wiedeń szukamy parami Monterów zatrudnienie na warunkach austryjackich + kasa urlopowa. +436606388124 office@mpabau.at
Tel.: +436606388124
E-mail: office@mpabau.at -
PRACA | dam
Restauracja Siwy Dym w Rabce-Zdrój zatrudni: KUCHARZA, KUCHARZA WYDAWKOWEGO, POMOC KUCHENNĄ. Praca na stałe lub dorywczo. CV na: rabka@siwydym.pl. Informacje pod numerem 887 080 004 -
PRACA | dam
ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO, KELNERKĘ. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355. -
PRACA | dam
Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66. -
ZDROWIE I URODA
Gabinet terapii behawioralnej - mgr Aleksandra Kaszczyszyn, psycholog, oligofrenopedagog, terapeuta behawioralny. Terapia zaburzeń zachowania u dzieci, młodzieży i dorosłych. Profesjonalna diagnoza, indywidualny plan terapii, wsparcie rodziny. +48604466768 alexandrazielinska23@gmail.com
Tel.: 48604466768
E-mail: alexandrazielinska23@gmail.com -
KUPNO
Kupię STARY SOSRĄB Z GÓRALSKIEJ IZBY. 605 306 244 -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ MERCEDESA SPRINTERA (roczniki 1995-2010). 531 666 333. -
KUPNO
Kupię STARĄ GÓRALSKĄ SZAFĘ. 605 306 244 -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333. -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105. -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
tusk zamiast na lexusa (prywatnie dla siebie) niech daje na onkologię, skoro państwowe daje na TVPropaganda. Pamiętasz, jak wypominałeś, że Nawrocki sobie kupił furę do Pałacu Prezydenckiego (chociaż to nie on kupował, a TUSK!!!!!!)? Teraz ja wypominam, ze tusk z moich podatków kupuje sobie prywatnie luksuowe lexusy. A platfusom jachty i rozdaje łąckim miliony, chociaż swoich dosyć mają!