2008-04-23 23:02:46
Oskarżeni o zabójstwo misia: Musieliśmy go zabić
– Uratował nas różaniec, baliśmy się, że miś wszystkich nas zagryzie, musieliśmy go zabić – mówią oskarżeni i świadkowie w procesie o zabicie młodego niedźwiadka w Tatrach.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Zakopanem. Zdaniem prokuratorów turyści złamali prawo. Są oni oskarżeni o zabicie zwierzęcia na terenie chronionym. Grozi za to kara do dwóch lat więzienia.
Oskarżeni to: Daniel Sz., Jolanta J. i Michał J. mają od 24 do 30 lat. Pracują w fabryce tapicerskiej w małej miejscowości w woj. warmińsko-mazurskim. Zakopiański proces spotkał się z wielkim zainteresowaniem mediów. Sędzia Marek Marchalewicz, prowadzący rozprawę, zezwolił dziennikarzom na rejestrację odczytywania aktu oskarżenia i ogłoszenia wyroku.
Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy. Wszyscy odmówili składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania. Sąd odczytał ich zeznania, składane wcześniej przed prokuratorem. Wyłania się z nich obraz październikowej wycieczki. Przy wylocie Doliny Kościeliskiej kupili bilety wstępu do TPN, wiedzieli więc dobrze, że znajdują się na terenie ochronnym dla zwierząt. Później poszli do Jaskini Mroźnej, dotarli do schroniska na Ornaku, gdzie wypili po grzanym piwie. Dalej poszli na Iwaniacką Przełęcz.
W czasie zejścia do Chochołowskiej szlakiem w ich stronę szedł niewielki miś. Oskarżeni, razem z żoną jednego z nich (która w sprawie jest świadkiem) i dwójką kolejnych turystów, stanęli za małym drzewem dwa metry od szlaku. Miś minął ich spokojnie. Później wersje oskarżonych i świadków trochę się różnią. Wiadomo, że miś zawrócił i ruszył w ich stronę. Wywiązała się walka, Michał J. rzucał w stronę niedźwiedzia kanapki, torbę. Miś ugryzł go w udo. Wtedy główny oskarżony krzyknął: \"Musimy go utopić\". W końcu trójka oskarżonych wrzuciła zwierzę do potoku. Trzymali misia pod wodą tak długo, aż ten stracił życie. Później jeszcze Michał J. uderzył go kamieniem w głowę.
Widziałem śmierć w oczach
Ich zdaniem miś zachowywał się agresywnie.
– Miałem śmierć w oczach, byłem tak wystraszony, że nie było innego wyjścia, musieliśmy go zabić, bałem się, że sam zginę – zeznał Daniel Sz. – Uśmiercenie misia to był jedyny sposób, abyśmy wyszli stamtąd żywi. Bałam się jak nigdy w życiu - stwierdziła Jolanta J.
Michał J. w zeznaniach przed prokuratorem powiedział, że \"życie i godność człowieka jest ważniejsza, niż godność misia\". We wtorek w sądzie przyznał się, że uderzył zwierzę kamieniem. – Nie było innego wyjścia, musieliśmy to zrobić – dodał.
Tymczasem według aktu oskarżenia, przygotowanego przez zakopiańską prokuraturę, nie można zgodzić się z tłumaczeniami oskarżonych. Zdaniem prokuratury miś spokojnie przeszedłby obok. Do agresji sprowokowało go zachowanie oskarżonych, rzucanie w jego kierunku kanapek. Agresja misia i tak jednak nie zagrażała bezpośrednio życiu oskarżonych.
Jarosław Rabiarz, szef Straży Parku Tatrzańskiego, zeznawał w tej prawie jako świadek. Stwierdził on, że niedźwiedzie kierują się własnym instynktem. Jeżeli siła przeciwników jest przeważająca, a tak było w tym przypadku, uciekają. – Na miejscu ślady zwierzęcia wskazywały na to, że poruszało się ono spokojnym krokiem. Nie słyszałem, żeby niedźwiedź kiedykolwiek zaatakował większą grupę ludzi. W Bieszczadach był tylko przypadek ataku niedźwiedzia, ale stało się to, gdy turyści weszli w okolice jego gawry. Moim zdaniem zabity miś nie mógł stanowić zagrożenia dla grupy sześciu osób. Jedyny przypadek zabicia misia w Polskich Tatrach to sprawa sprzed lat leśnika Mariana Werona, który zabił misia, ale okoliczności tego wypadku nie są jednoznaczne.
Kolejną przesłuchaną była Marta K. – świadek całego zdarzenia. Nie widziała ona, aby któryś z turystów karmił misia albo wabił go. Zeznała, że razem z narzeczonym szła szlakiem, gdy z dołu podbiegły do nich cztery osoby mówiąc, iż idzie miś.
Uratował ich różaniec
– Zeszliśmy wszyscy dwa kroki od szlaku. Stanęliśmy za drzewem. Miś przeszedł koło nas. Później nie wiem, jak to się stało, że zaatakował jednego z mężczyzn. Ja stałam cały czas na boku. Myślałam, że to już koniec z nami wszystkimi, że nas po kolei zagryzie. Wyciągnęłam różaniec i zaczęłam się modlić. Uznaliśmy, że to był cud, iż nikt z nas nie zginął – zeznała Marta K.
Następny świadek, narzeczony Marty K. – Mirosław M. – też niewiele pamiętał z wydarzeń. – Nie przypominam sobie, abym odniósł wrażenie, że czyjeś życie jest zagrożone. Skoro jednak topili misia, to mogło być zagrożenie. Nikt nie robi takich rzeczy dla przyjemności. Gdy razem szliśmy później na dół, okazało się, iż mimo że jesteśmy z różnych regionów kraju, wszyscy mamy różańce. To nas uratowało – mówił Mirosław M.
– A czy jako to bractwo różańcowe słyszeliście kiedyś o św. Franciszku? O tym, co mówił na przykład o zwierzętach, jako o mniejszych braciach? – pytał sędzia Marek Marchalewicz. – Nie, nie słyszałem – odparł świadek.
Wyrok w tej sprawie przed końcem składania tego numeru Tygodnika jeszcze nie zapadł. Sąd przesłuchiwał kolejnych świadków.
We wtorek sąd kontynuował przesłuchania. Pierwszym świadkiem był Tomasz Skowroński, dziennikarz TV Polsat, który kilka godzin po zabiciu misia telefonicznie rozmawiał z oskarżonymi. Skowroński namawiał ich na udzielenie wywiadu. Ci zwodzili go i w końcu nie przyjechali na umówione spotkanie. – Oskarżony Michał J. buńczucznie chwalił się zabiciem misia. Mówił mi przez telefon: \"Tak, to ja zabiłem misia. Możecie ogłosić całemu światu, że jestem lepszy niż Pudzianowski\". Dodał, że był to dla nich szok i coś by się im za wywiad należało. Zapytałem, czy chodzi o 2, czy 5 tysięcy? Nie o takich kwotach rozmawiamy, odpowiedział mi oskarżony – mówił dziś w sądzie Tomasz Skowroński. Zdaniem Skowrońskiego oskarżeni chwalili się też zdjęciami i nagraniami z telefonów komórkowych, które mieli zrobić po zabiciu misia. Wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł.
Paweł Pełka
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię DOM do 100.000 zł. 500 221 028. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Czerwienne - nowy piękny dom sprzedam gotowy do zamieszkania tel. 660797241 b12
Tel.: 660797241 -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Owczarek podhalański. 501816189
Tel.: 501816189 -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam LAS w Łopusznej. 18 28 560 60. -
PRACA | dam
Wspólnota Mieszkaniowa INFINIUM - Aleje 3 Maja 5 w Zakopanem - POSZUKUJE FIRMY ŚWIADCZĄCEJ USŁUGI SPRZĄTANIA BUDYNKU (klatki schodowe, korytarze, itp.) ORAZ TERENU ZEWNĘTRZNEGO. Kontakt w sprawie zakresu do złożenia oferty tel. 889 18 91 54 - zarządca nieruchomości. -
PRACA | dam
Pensjonat w Zakopanem zatrudni POKOJOWĄ - 666 37 83 57. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494, 18 265 39 77. -
PRACA | szukam
KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958. -
PRACA | dam
Zatrudnię pracowników budowlanych, ekipy, podwykonawców. 601 508736. -
PRACA | dam
Zatrudnimy Panią na pokoje. Praca całoroczna stała w małym obiekcie 40-50 osób w Zakopanym. Panie chętne, proszę o kontakt. 18 2061434 sgzakopane@interia.eu
Tel.: 18 -
MOTORYZACJA | sprzedaż
MITSHUBISHI OUTLANDER 2,2 DI-D, 4X4, r.p.2014, przebieg 224 tys. km, I właściciel, bogata wersja Intense Plus, dodatkowo kpl. kół zimowych z felgami, zdejmowany hak,oryginalny bagażnik dachowy. 605 564 270. -
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912. -
PRACA | dam
Hotel "Foluszowy Potok" Zakopane, ul. Zamoyskiego 42 zatrudni do restauracji hotelowej: KELNERA/-KĘ. Zapewniamy stabilną, całoroczną pracę w restauracji hotelowej. Kontakt wyłącznie telefoniczny: 660 41 00 46 -
PRACA | dam
Restauracja Górska w Białce Tatrzańskiej do uzupełnienia zespołu poszukuje osoby na stanowisko ZASTĘPCA SZEFA KUCHNI. Praca w doświadczonym zespole, wysokie wynagrodzenie. Oferujemy pracę bez zamieszkania. Wymagane doświadczenie zawodowe,więcej info:. 518-259-536 www.restauracjagorska.pl email : rest.gorska@gmail.com
Tel.: 518 -
PRACA | dam
Przedsiębiorstwo Budowlane Sikora zatrudni pracowników na stanowisko: pomocnik budowlany, malarz, tynkarz, płytkarz, cieśla, zbrojarz, pracownik ogólnobudowlany .
Tel.: 602 629 623 -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484. -
PRACA | dam
Z. R. GŁOWACCY ZATRUDNI PRACOWNIKÓW BUDOWLANYCH DO ROBÓT WYKOŃCZENIOWYCH W ZAKOPANEM. 608 813 506 -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380 -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893 -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.