2010-03-25 09:00:00
Sekret senatora Skorupy: Posłuchaj, jak senator Skorupa wymusza działkę
Tadeusz Skorupa, senator RP, próbował wymusić od biznesmena z Podczerwonego działkę pod własny wiatrak. Całą ponadgodzinną rozmowę polityka z biznesmenem późnym wieczorem 17 marca zarejestrowaliśmy.
Po prośbie do senatora
– Od lat prowadzę firmę w Podczerwonym. Buduję domy – opowiada Maciej Król, właściciel firm Scanprodukt i Tatranhaus. – Już kilka lat temu zwróciłem się do Tadeusza Skorupy, jako aktywnego działacza PiS-u, o pomoc. Chodziło o parcelę, którą od lat użytkuję. Potrzebna była mi przy tartaku. Od dawna chciałem ją kupić od starostwa. Niedawno prośbę ponowiłem już u senatora Skorupy.
Obiecał sprawę pchnąć. Król ufał Skorupie – jak sam opowiada, był w jego obozie. Znali się od dawna. Sprawa dotyczyła 29 arów ziemi mało przydatnego, przemysłowego terenu. Skorupa wiedział, że ten skrawek ziemi może być potrzebny wyłącznie Królowi.
Wadium
Wreszcie udało się. Ogłoszenie starostwa nowotarskiego o przetargu ukazało się zgodnie z zasadami. Cenę wywoławczą ustalono w wysokości 50 tys. zł, a wadium – 5 tys. zł. Cena była adekwatna do jej atrakcyjności. Termin przetargu – 18 marca, godz. 10. Król wadium wpłacił i niczego nie podejrzewając czekał, budując - jak co dzień - swoje domy. – To było jak grom z jasnego nieba – opowiada. – Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że coś takiego mnie spotka.
Tuż po upłynięciu terminu przyjmowania wadium dowiedział się, że do przetargu o parcelę stanie prócz niego żona senatora Skorupy. – Złapałem za telefon i własnym uszom nie wierzyłem. Skorupa wyjaśnił mi, że jeśli oddam mu kawałek ziemi pod wiatrak, wycofa się z przetargu. A jeśli nie, to on 300 tys. zł może tam bez problemu wyłożyć – opowiada.
Wiatraki Skorupy
– Już od dawna było wiadomo, że wiatraki to nowy konik Skorupy – mówi Krystyna, mieszkanka Podczerwonego, która prosi o anonimowość. Głośno było o tym, jak pod jego chałupę przywieźli w częściach dwa stare zachodnie wiatraki. Po remoncie stanęły na polu jego rodziny w Podczerwonym. Skorupa dumny chodził do swoich i zachwalał walory wiatracznego biznesu. Niewykluczone, że skoro oddał oba rodzinie, czas było pomyśleć o własnym wiatraku na stare lata. – Tu chodzi o dudki. Wiatraki same się kręcą i roboty żadnej nie potrzebują – wyjaśnia Krystyna zaangażowanie Skorupy w nowy biznes.
Problem w tym, że prawo pozwala stawiać wiatraki jedynie na terenie budowlanym. Wokół wiatraka musi być też zachowana 60-metrowa strefa ochronna. Żadnych domów mieszkalnych. Niewykluczone, że pomysł sam spadł Skorupie z nieba, gdy Maciej Król przyszedł do niego prosić o pomoc. Senator wiedział już wtedy, że najlepiej nadający się pod wiatrak teren w Podczerwonym należał do Króla. Tylko jak przycisnąć go, żeby oddał ziemię? – to pytanie kotłowało się pewnie w senatorskiej głowie.
Propozycja nie do odrzucenia
W przeddzień przetargu, 17 marca, godz. 19.45. Do firmy Króla, znajdującej się kilkadziesiąt metrów od zabudowań senatora, telefonuje Skorupa. Biznesmen zrywa się, by za kilka minut znaleźć się w mieszkaniu parlamentarzysty. Ma przy sobie zainstalowane przez nas urządzenie nagrywające. Na miejscu czeka na niego senator Tadeusz Skorupa z żoną Anną. Rozmowa trwa 1 godz. 18 minut. (Ciekawsze fragmenty obok. Można je też odsłuchać na naszej stronie www.tygodnikpodhalanski.pl).
Skorupa mówi wprost, że wycofa się z przetargu, jeśli Król odda mu teren pod wiatrak. Albo przynajmniej zadeklaruje, że da mu zgodę za postawienie wiatraka. Kilkakrotnie te propozycje powtarza. Nie kryje, że staje do przetargu, mimo że ta ziemia nie jest mu do niczego potrzebna.
Informuje Króla, że wadium wpłacił także sołtys. Z jego słów ma wynikać, że ze startem do przetargu Andrzeja Styrczuli nic nie ma wspólnego. Przeciwnie, uważa go za straconego w oczach publicznych. – On już nie będzie sołtysem. – Wykazuje przy tym niezwykłą znajomość możliwości Styrczuli. – On więcej jak 250 tys. nie da. Syn mu tyle przysłał z Ameryki. Mówił mi to – twierdzi. Doradza Królowi, jak sprawę trzeba załatwić. Przekonuje, że sam już podjął kroki, żeby przetarg odwołać. Powołuje się na rozmowy ze starostą Faberem. Mówi najpierw, że sam dzwonił do niego, potem, że to Faber telefonował godzinę temu, by skonsultować z nim plan działania. Co chwilę jednak wraca do najważniejszego: – My nie mamy interesu, żeby to kupować. Chcę tylko, żebyś zgodził się na postawienie tam wiatraka.
Co urąga senatorowi
– Po co ty masz tam wpierd… 250 czy 260 tys. – przekonuje Króla senator w dalszej części rozmowy. – Napisz mi, że się zgadzasz na tę strefę 60 metrów ochronnych, pozwalasz mi na wiatraki i żona się nawet nie odezwie na przetargu – przekonuje go.
Skorupa naciska coraz bardziej. Cały czas wtóruje mu żona Anna. Sięga po nowe argumenty, z których najciekawszym wydaje się ten dotyczący kłopotów finansowych i jakości życia senatora. Ten fragment zasługuje na cytowanie bez poprawek językowych:. – Ja też był przedsiębiorcą, a nie jakimś politykiem nienormalnym. I wiem, co wszystko kosztuje i co to pieniądze zarabiać. Ja też muszę jakiegoś pilnować interesu, bo ja za chwilę nie będę miał na kampanię wyborczą pieniędzy. Bo z tych, co dostaję z Senatu, to jest k… psie pieniądze. Na paliwo dla mnie i na garniturek. Na ubranie k…. 9 tys., a teraz to nawet zaczęli mi płacić po 8 i pół. Straszne pieniądze. A za trzy roki to auto zajeździsz. To jest urągające dla parlamentarzysty. Takie moje zdanie jest. A jaki k… pokój mamy. W jakich warunkach trzeba mieszkać. To k… bezdomni w Niemcach mają lepsze warunki.
Potem senator domaga się od biznesmena honorowego zachowania w tej sprawie, a jeśli tego honoru on nie dotrzyma, to zrobi wszystko, żeby wszyscy dowiedzieli się, że Król honoru nie ma.
Przetarg
18 marca 2010 r., Starostwo Powiatowe w Nowym Targu. Do przetargu o 29-arową działkę nr 7637/88 w Podczerwonym staje Maciej Król, Anna Skorupa i Andrzej Styrczula. Sołtys kończy licytację na 150 tys. zł. Licytowanie przejmuje żona senatora. Licytuje do 200 tys. zł. Król ich przebija. Kupuje działkę za 205 tys. zł. – To boli. Jestem wściekły, że ten człowiek zmusił mnie do wydania dodatkowych 150 tys. zł. Ale z drugiej strony mam poczucie, że nie uległem mu – mówi Maciej Król.
Niedługo potem informacja o przetargu pojawia się w mediach. Dziennikarze są zaskoczeni, stawiają pytania zwłaszcza w kontekście udziału w przetargu na działkę w Podczerwonem żony senatora. Dziwią się, że senator domaga się odwołania przetargu, a jego żona w nim uczestniczy. Skorupa jest przygotowany na taką ewentualność. Mówi o niezależności swojej żony, a sam zasłania się działaniem na rzecz lokalnej społeczności. Mimo porażki z Królem jego plan ciągle działa.
Spontaniczna akcja mieszkańców
Koło sprawy robi się coraz głośniej w prasie. Wszystkie informacje kończą się jednak znakiem zapytania. W miniony poniedziałek proszę senatora o spotkanie. Godzi się i umawia ze mną w swoim biurze w Nowym Targu. Tymczasem jednak zaprasza na spotkanie także innych dziennikarzy. Podczas konferencji lawiruje, kręci, jest zdenerwowany. Rozdaje wreszcie pismo, w którym sugeruje, że cała sprawa sprzedaży działki w Podczerwonem to sprytna manipulacja, w którą zamieszane są instytucje państwowe, samorządowe, przedsiębiorcy, a nawet biegły sądowy, który wyceniał działkę. W jednym z punktów pisze, że nie dziwi się, że jest to sprawa trudna do zrozumienia, gdyż nawet osoby znające ten problem nie mogą się połapać w tych wszystkich działaniach. Na koniec pisze o spontanicznej akcji mieszkańców przy zbieraniu podpisów.
Idziemy więc tym tropem. – Tak, podpisałam się na tej liście – mówi Maria J., mieszkanka Podczerwonego – Była u mnie Danusia G., mówiła, że to chodzi o parcelę dla szkoły, na boisko. Nie wiedziałam, która to działka. Podpisałam się, bo było tam już więcej podpisów. Dopiero jak okazało się, że to dotyczy działki, którą kupił Maciek Król, złapałam się za głowę, co zrobiłam – mówi.
Jedziemy więc do Danuty G. – Tak, zbierałam podpisy, bo to chodzi o działkę koło szkoły, na rzecz dzieci – tłumaczy. Pokazujemy jej więc mapkę z działką 7637/88. – To oni mi mówili, że to chodzi o inną parcelę, koło szkoły – przekonuje G. – Widziałam tam nawet podpisy pań ze szkoły. Nic z tego nie rozumiem. Przyszli, mówili, że to słuszna sprawa dla szkoły. Byli we dwóch – Paweł R. i Piotr D.. Paweł R. jest działaczem miejscowego PiS –u. Piotr D. asystentem senatora Tadeusza Skorupy.
Co na to sołtys, starosta i wójt
Naszych rozmówców nie informujemy o nagraniach z udziałem senatora. Chcemy dowiedzieć się, jakie mają opinie w tej sprawie. Odwiedzamy sołtysa Andrzeja Styrczulę. Niechętnie rozmawia. Potwierdza tylko, że brał udział w przetargu. Wyjaśnia, że mogłaby mu się przydać. Uważa jednak, że Król za nią przepłacił. Motywów senatora i jego żony nie zna i nie chce znać. Odrzuca krążącą plotkę, że do startu w przetargu namówił go Skorupa. Potwierdzają to zresztą także nasi rozmówcy. – Senator rozwalił mu cały projekt budowy chodników we wsi, teraz się wadzą – przekonuje Danuta G. – Jedno wiem na pewno, już nigdy żadnych podpisów zbierać nie będę – dodaje. Nazajutrz ktoś przekonuje nas, że start Styrczuli w przetargu ma związek z chęcią powrotu z Ameryki do Polski jego syna. – Miałby tu miejsce pod warsztat – słyszymy.
Czas na pytanie, jaką rolę w całej sprawie odegrał starosta nowotarski, partyjny kolega Tadeusza Skorupy. Podczas nagranej rozmowy senator kilkakrotnie przekonywał Macieja Króla, że ze starostą rozmawiał albo że ten do niego telefonował tuż przed ich spotkaniem. Za uczciwością starosty w tej sprawie przemawia jednak fakt, że przetargu nie odwołał. Pytamy go o całą sprawę. Krzysztof Faber przyznaje, że rozmawiał ze Skorupą na temat przetargu. Twierdzi jednak, że 17 marca wieczorem to Skorupa do niego dzwonił, a nie odwrotnie. – Nazajutrz, po konsultacjach z prawnikami, doszedłem do wniosku, że nie ma jednak podstaw do odwołania przetargu – mówi starosta. Faber wspomina również, że senator zabiegał od dawna o drogę na tej parceli. O tę sprawę pytamy wójta Czarnego Dunajca Józefa Babicza. – Tak, senator mówił o tej drodze od dawna – przyznaje wójt. Na wyraźny wniosek Skorupy wyznaczono też niezwykłą jej szerokość – Wyrysowana była na szerokość 7 metrów, przyszedł do urzędu, żądał, żeby drogę poszerzyć do 10 m. Już wtedy coś kombinował – Babicz nie kryje oburzenia całą sprawą. Bez ogródek mówi o problemach, jakie ma z senatorem, który miesza się do spraw gminy. Podobnie jak inni, nie potrafi racjonalnie wyjaśnić, o co chodzi w Podczerwonym. Nie ma jednak wątpliwości, że Skorupa, organizując zbiórkę podpisów, świadomie wprowadzał ludzi w błąd. – Miał w tym interes. Jaki? Jeszcze nie wiem. Jeśli jednak będę miał dowody, że wprowadził też w błąd urząd, po konsultacji z prawnikiem oddaję sprawę do prokuratora. Podejrzewam, że zrobią to też inne urzędy, do których wysyłał pisma – mówi wójt.
Jurek Jurecki
Oto dwa cytaty z nagranej rozmowy:
Senator Tadeusz Skorupa składa propozycję biznesmenowi:
Ja byłbym skłonny, żebyśmy podpisali takie porozumienie, że wyrażasz zgodę na postawienie wiatraka, to by wystarczyło, a ty sobie to kup za 50 tys. I gwarantuję, żebyś był jeszcze z tego zadowolony.
Tadeusz Skorupa o sobie:
Ja też był przedsiębiorcą, a nie jakimś politykiem nienormalnym. I wiem, co wszystko kosztuje i co to pieniądze zarabiać. Ja też muszę jakiegoś pilnować interesu, bo ja za chwilę nie będę miał na kampanię wyborczą pieniędzy. Bo z tych, co dostaje z Senatu, to jest k… psie pieniądze. Na paliwo dla mnie i na garniturek.
Na ubranie k…. 9 tys., a teraz to nawet zaczęli mi płacić po 8 i pół. Straszne pieniądze. A za trzy roki to auto zajeździsz. To jest urągające dla parlamentarzysty. Takie moje zdanie jest. A jaki k… pokój mamy. W jakich warunkach trzeba mieszkać. To k… bezdomni w Niemcach mają lepsze warunki.
Trza staroście powiedzieć, niech wstrzyma przetarg. (...)"
Ciąg dalszy tekstu w papierowym wydaniu Tygodnika Podhalańskiego.
Jurek Jurecki
jednak Skorupa ma szczęście i zobaczcie czy nie ma Boga na świecie:
Popatrz na swój ostatni komentarz, mnie się wydaje, że słowo\"górale\" można zastąpić innymi np. krakowianie, warszawiacy, pomorzanie itd. To są słabe strony wielu mieszkańców Polski.
Zgadzam się, że z senatu można zrezygnować i uszczerbku w legislacji wielkiego nie będzie.
Doświadczyliśmy wszyscy rządku PIS-u i teraz Po, i ja czuję się bardzo zawiedziony oboma sposobami rządzenia. Obie partie szybko popadły w arogancję i przestały szanować Polaków, a gęby mieli i mają pełne frazesów z gruntu oszukańczych.
Staję teraz w obliczu wielkiego dylematu bo przecież wybory idą. Czymże różni się Skorupa od Piesiewicza, czy Chlebowskiego, czy Pęczaka. Więcej podobieństw niż różnic. Mógłbym wybrać jakiegoś przyzwoitego człowieka z którejkolwiek partii, ale wiecie dobrze, że on też zostanie zepsuty poprzez dyscyplinę partyjną i presję kolegów. Zatem nie ma co przypisywać góralom, PIS-iakom, Po-wcom lub SLD-owcom jakichś cech szczególnych tylko im właściwych. Ci obecni są już nie do uratowania, może młodzież, która przynajmniej ma potencjał bycia innymi. Czy z tego skorzysta?
Kto ty jesteś?
-wiatraczek
Jaki znak twój?
pisiu znaczek
gdzie ty mieszkasz?
W skorupie
w jakim kraju?
w kaczej ...
Darek70 Polska będzie Irlandią. Irlandia stoi w kolejce za Grecją.
Warto zacytować JKM---D . . OKRACJA.
Słuchaj Pan(i) Nie denerwuj się tak strasznie, święta idą, trzeba się trochę wyciszyć!!! Chciałem Ci przypomnieć , że już ponad 2 lata rządzi PO i do nich miej pretensje o tych naszych biednych rodaków, którzy pracują za granicą. Tak pięknie miało być... cuda, cuda i jeszcze raz cuda, Polska miała być drugą Irlandią, rodacy mieli wracać, wypadków miało nie być, służba zdrowia na piątkę...itd. Naprawdę obudź się PIS już nie rządzi ponad 2 lata. A tak z drugiej strony wolę tego prymitywnego Skorupę niż wykształconego Piesiewicza. Kler to też ludzie i mają różne ułomności, ale nie zasiadają w rządzie, w parlamencie, w kancelarii prezydenta. Poza tym język nienawiści jakim się posługujesz nie przystoi takiej osobie jak Pan(i), to jest język \"wrednego\" PIS-u.Nieprawdaż?!
Co siy tycy honoru - to jest to sprawa indywidualna kozdego z nos. Skorupa widać ni mioł z nim nic spólnego, bo santażowanie kogosi dlo własnych biznesowych celów jest niemoralne. Moze to bedziy nauczka dlo partyjnych bonzów, ze w wyborach należy stawiać na faktycznych liderów góralskich z wyższej półki np. prof. Chodorowicz, dr hab. Kukulak, dr Trebunia, dr Ustupski i wielu innych pożądnie wykształconych góroli, którzy mogą godnie reprezentować nas region na forum krajowym i międzynarodowym, anie robić wiochy!
Skorupa do spowiedzi:)
Nareszcie widać jak na dłoni, że nasza \"klasa polityczna\" to nie jakieś autorytety - ludzie wykształceni o bogatym wnętrzu i wysokiej kulturze osobistej tylko pospolite typy, których jedynym ideałem jest temat \"kasy\", jak się do niej dorwać z minimalnym wysiłkiem, używających rynsztokowego języka.
Ot - nareszcie wyszła słoma z luksusowych lakierek!!! (lub raczej walonek)
Oprócz \"Mirka\" z PO, senator z PIS też chce nam za wszelką cenę udowodnić, że żyjemy w \"dzikim kraju\" - i dodatkowo zacofanym.
Ciekawe, że się tego senatorskiego stołka tak mocno trzyma - skoro mu tak żle?
Chyba go tam z łapanki nie wzięli!
Inna rzecz to folklor i kwiecista wymowa - niezależnie od tego czy jest na wystąpieniu publicznym czy w domu - aż uszy więdną!!! Gdzie zatem do tej pory taki \"rodzynek\" się uchował?
Kto zarekomendował takiego prostaka na senatora ?
Toć to uwłacza wyborcom i przynieść powinno wstyd komitetowi wyborczemu który rekomendował \"taką kandydaturę\"!!! (że nie użyję dosadniejszego epitetu)
Może ktoś to zapamięta, kiedy przyjdzie czas głosowania.. oby tak się stało!..
Tak na marginesie zapewne zdawał sobie również sprawę,że w takich sytuacjach stosunki sąsiedzkie ulegają pogorszeniu i to często na kilka pokoleń więc decydując się na taki ruch musiał przekalkulować za i przeciw.Kolejne nasuwające się pytanie-Czy biznesmen sam poprosił o założenie podsłuchu bo spodziewał się kolejnej rozmowy z senatorem czy został może przez kogoś zainspirowany do jego założenia?
Reasumując: na dażyła siy okazja dowalić Skorupiy, no to TP skrzętnie to wykorzystało. Taka mieszanina niskich pobudek i don kichotowskiej chęci walki z wiatrakami.
Kiedy bedzie udosepnione CALE nagranie. Wierzymy ze wyborczy tygodnik jest na tyle honorowy ze zamiesc to co ma, a moze nie???
Przecie p. Jureckiemu chodzi o SPRAWIEDLIWOSC w koncu jak drukowal potajemnie w latach 80-siatych w Dzianisie tak mowil...
Od moderatora: proszę nie pisać identycznych komentarzy pod różnymi artykułami. Cały komentarz pod innym tekstem.
Jak pamietam , wyborcza w takich przypadkach publikowal stenogram calej rozmowy , szkoda ze jotjot tego nam nie przedstawił w calosci :-(
a co do ideowosci wsród wybrancow narodu to od dosc dawna jej nie ma w narodzie, Ot wystarczy sobie przypomiec fragment z Potopu , gdzie Rzeczyposolita jawila si ekawalkiem sukna, który kazdy sobie mial wydzierac ...od tamtego czasu ( tzn napisania przez Sienkiewicza) niewiele sie zmienilo na lepsze ...
źródło: http://www.skorupatadeusz.pl/
Komunikat
w związku z zapisem rozmowy z moim udziałem opublikowanej przez Tygodnik Podhalański.
Postanowiłem pozwać Tygodnik Podhalański do sądu, w związku z manipulacją, jakiej się dopuścił. Nie jest prawdą, że próbowałem wymusić na lokalnym biznesmenie oddanie mi części działki. Moja żona przystąpiła do przetargu na zakup gruntu, gdyż ma na nim ustaloną służebność przejazdu. Dzień przed rozstrzygnięciem przetargu przyszedł do mnie do domu wieczorem nasz sąsiad Pan Król, który także zgłosił w nim swój udział. To on wcześniej żądał od mojej żony, aby od przetargu odstąpiła. Wówczas poinformowałem go, że wystąpiłem w imieniu mieszkańców Podczerwonego do lokalnych władz o odstąpienie od przetargu i przekazanie działki szkole podstawowej w tej miejscowości (pod wnioskiem podpisało się ponad 100 mieszkańców). W rezultacie nasza rozmowa dotycząca sposobu zagospodarowania działki nie doprowadziła do żadnych ustaleń, zaś ziemia została przez samorząd wylicytowana na kwotę 205 tys. zł. W konsekwencji skorzystał na tym Skarb Państwa, gdyż cena wywoławcza gruntu wynosiła tylko 50 tys. zł. Tym samym udział mojej żony w licytacji przysporzył Skarbowi Państwa dodatkowych środków. Zaznaczę, że Pan Król zmierzał do jak najtańszego nabycia działki, dlatego usiłował nakłonić moją żonę do rezygnacji z udziału w przetargu. Posłużył się haniebnymi metodami – podsłuchem sąsiada, który gościł go w swoim domu. Gdy nie udało mu się osiągnąć swego celu, zemścił się i upublicznił nagraną rozmowę, zaś Tygodnik Podhalański nadał mu własną interpretację.
Odnosząc się do sformułowań dotyczących wynagrodzenia parlamentarzystów, chciałbym zaznaczyć, że moja ocena tychże kwot została wyrażona w kontekście całościowych kosztów związanych z uprawianiem polityki, w tym kosztów kampanii wyborczych. Politycy, którzy nie chcą korzystać z datków rozmaitych grup interesów, a wolą finansować wydatki związane z kampanią z własnych kieszeni i kieszeni najbliższej rodziny, co bywa bardzo dużym obciążeniem. Dzięki temu jednak zachowują niezależność i podejmując ważne dla kraju decyzje kierują się tylko własną oceną, a nie naciskami tych, którzy kiedyś wyłożyli pieniądze na ich kampanię. Mówiąc na temat wynagrodzeń parlamentarzystów, to właśnie miałem na uwadze. Co więcej, to Pan Król skierował rozmowę na ten tor, narzekając na trudności związane z prowadzeniem biznesu w Polsce. Odpowiadając na jego stwierdzenia podkreśliłem, ze praca w parlamencie także wiąże się z określonymi trudnościami.
Rozmowa, której tendencyjnie wycięte fragmenty opublikował Tygodnik Podhalański, miała charakter prywatny i odbywała się w sąsiedzkiej, domowej atmosferze. Znacznie bardziej ode mnie znane osoby – w tym były premier czy redaktor naczelny jednego z największych polskich gazet, a lokalnie prezydent Krakowa – także trafiały na pierwsze strony gazet z powodu ujawnienia ich prywatnych rozmów, w których padały niewłaściwe słowa. Nie uważam jednak aby to mnie usprawiedliwiało – dlatego za użycie przeze mnie nieodpowiednich słów przepraszam.
Publikacja Tygodnika jest typową manipulacją, w artykule znalazły się tylko niektóre fragmenty rozmowy, wybrane tak, by przedstawić mnie opinii publicznej w jak najgorszym świetle. Rozmowa z Panem Królem odbywała się między sąsiadami, a jej charakter określiłbym jako przysłowiowy„góralski spór o miedzę”. Nielegalnie zdobyty zapis został przez dziennikarzy skandalicznie zmanipulowany, dlatego, w związku z naruszeniem moich dóbr osobistych, zdecydowałem o skierowaniu sprawy do sądu.
/-/ Tadeusz Skorupa
Senator RP
68 teraz 70 byle sie przebarwic
Bacz, by ktoś ciebie nie przebarwił,,
I nie polecaj komuś leczenia,, tylko sobie zaaplikuj,, bo chore twoje teorie.
Przecie to normalna rozmowa biznesmenów.No sami powiedźcie czy tytuł tego artykułu jest adekwatny do zdarzeń.jakie miały miejsce.
No nawet na onecie jest o naszym Tedzie.Jak senator Piesiewicz został \"zdemaskowany\" to takiej burzy nie bylo, a zaraz on jest z tych dobrych z PO...
Zgadzam się z darkiem70, J.Jurecki Michnikiem podhalańskim.
A pan Król niczym posłanka Beger z Samoobrony - podpuszcza i zarazem niszczy!!!
Jeśli tak, to dziękuję za uznanie.
Może moje dzieci jej doczekają.
Póki co zgadzam się z twórcą manifestu \"Pokolenia 1200 brutto\" Jakubem Żulczykiem, który pisze: \"Młodych ludzi nie interesują pompatyczne rocznice, wzajemne przepychanki czy karnawał lustracyjny przypominający amerykański okres polowania na czarownice (...), bo w porównaniu ze swoimi rządzącymi są oni mentalnie kilkadziesiąt lat do przodu, (...) prawdziwą forpocztą, czymś, co przynosi nadzieję, że kiedyś będziemy żyli w normalnym, nieobciążonym mentalną martyrologią państwie”.
Daj Bóg.
Tygodnik z pewnością się raduje, udało się złapać senatora, którego nie lubią, może gdyby był z PO to nie zadawaliby sobie tyle trudu z tymi nagraniami.
A propos tych nagrań, trochę to dziwne. Wygląda to tak ,jakby redaktorzy Tygodnika czuwali w domu Króla, kiedy telefon od senatora zadzwoni, żeby go uzbroić w sprzęt, następnie wysłać do boju i zniszczyć Skorupę, pokazać wszystkim jaki to wredny ten PIS.
A że senator rzucał mięsem w trakcie rozmowy, chluby mu nie przynosi, ale proszę sobie przypomnieć rozmowy wykształconych członków PO z Sobiesiakiem. Niestety tak wyglądają rozmowy Polaków.
Tygodnik również tak ochoczo cytuje niektóre wypowiedzi senatora, żeby pokazać jakim prymitywnym językiem się posługuje. Panowie redaktorzy z Tygodnika , w rozmowie uczestniczyło dwóch górali, którzy nie koniecznie musieli się przed sobą popisywać wyszukanymi słowami, zdaniami.
Walczycie z PIS-em , to wiadomo od 2005 roku, robicie co możecie , żeby górali \"przekabacić\" na poprawnych politycznie. Kto wie czy się Wam częściowo nie udaje, pokażą wybory. Pewnie gdy wynik będzie po Waszej myśli, będziecie usatysfakcjonowani, a naczelny Wyborczej skrzynkę markowego koniaku Wam prześle. Pamiętajcie, żeby radując się używać pięknego literackiego języka, a może górale Wam tej satysfakcji nie dadzą..., ale wtedy też pamiętajcie o pięknym kulturalnym języku!!!
Pozdrawiam, Wasz stały czytelnik od 20 lat.
to wnet i wykupom most i nas zabytek DZWONNICE.
Dlo Wos kombinacje
Syćkie plany prysły
Bez tom konspiracje
Krzyza nie łoświetlem
Co broni Giewontu
Nie pojedzies metrem
Nie rozumiym montu
Wiaterek se duje
Don Kichot bez serca
Wiaterku załuje
Pomysłów morderca
Uwłasco mi straśnie
Na syćko brakuje
Jes jo \"Panem Jaśnie\"
Kozdy mnie sanuje
Musem jak Janosik
Jak Robin Hood właśnie
Kozdemu dać cosik
Rozwionzywać waśnie
Zajezdzom autecko
Roz tak na trzy roki
Moja wieś zdradziecko
Sykuje wyroki
Pozwiym internautów
Pozwiym Don Kichota
Doś tyk gupik żartów
Biydno be chołota
A i Jureckiemu
Baty sie łostanie
Ze przciw wyzsemu
Pisoł zakłamanie
Be trza to pojade
Pomoze Stolica
Łoni dadzom rade
Bedziy dujawica!
Politykiem nienormalnym nie jestem hehehehe
Ja chętnie zostanę politykiem normalnym, z dietą 8,5 tysięcy.
Pana zdanie jest urągające nie tylko dla parlamentarzysty, ale i dla mnie - zwykłego Polaka.
\"kibel, szracz...\" no comments.
\"My chcemy mieć pieniądze uczciwie wymuszone, a nie żeby zarabiać na kimś\" powinno być.
Normalnie, Senator Palpatine się przy nim chowa!
Jednak z drugiej strony jako senatorowi pasowałoby mu działaś dlo dobra wspólnego, tym bardziy dlo dobra włosnyj wsi. Myślym, ze Garajom nie potrzebny jest 3 wiatrok, z którego całą gromada nic ni mo, a na pewno by siy jakie wielofunkcyjne boisko, cy jaki basen przydało. Teroz trza cekać na ruch Skorupy... nik siy chop wypowiy
No i po co bylo reaktywowac ten senat? jak tam takie buraki idą...
Hań stawioj wiatroki
Nie łokazuj zolu
Ze syćka ziajoki
Maćka - Don Kichota
Prawo do własności
Hań ciynzko robota
Na co zawiłości?
Mało Ci bez lata
Skarby nagrabione
\"Senatorstwo\" - strata
Ze swoik kładzione
Garniturek pęko
Sianem zapychany
Pod prysznicem klęko
Senator kochany
Juz nie zmyje brudu
W sraczu sprzed epoki
Nie łosukos ludu
Polecom wyroki
Ludziska osondzom
Majom swoje zdanie
W wyborak nie zbłondzom
Nic Ci nie łostanie
Łypałam na Ciebie w domu i na dworze
Łypałam szczęśliwa panie Senatorze
Oj cułam jak nóżki skurczu me dostają
Jak na Ciebie Bolecku ockiem swym łypałam
Gdy słam do remizy podskakiwać trochę
Tyś na mnie nie pacał a ino na Zochę
Sianko zaś z ochotą grabiłam przy Tobie
Powiedz, więc Bolecku cy to wspomnisz sobie
A może pamiętasz Kryskę Biernatową
To ja z nią patrzyłam na figurę Twoją
A dziś Ty w kranie naszy ukochany
Nie widzisz Marysi w Chicago wysłany
Więc piszę ja Tobie z mojej tu gazdówki
Gdzie to nasze sianko a i mleczne krówki
Czy słonko, co nad Tatrami świeci
Wie, że Maryś do Cie kiedyś też przyleci
A dzisiaj wierszyk wysyłam ku Tobie
Byś to, co spisałam rad przypomnieć sobie
I radosny uśmiech wysłał do mnie na gazdówkę
A nie tylko moczył w Czarnym Dunajcu „polówkę”
nawet pod elektrownie wodę oddali ze nima teraz jak wlysc sie pokąpać i z krowami albo z gęsiami bo prądem bija po całej rzece czarny donajęć:))))))taka u nas młodzież ze nawet o brzegi nie walczy nadwodne:)tu trzeba Skorupę do góry:))))
poza tym senatorek narzeka na wyplate z senatu a tym czasem jego obwod w pasie jest równy z obwodem tylnij opony od traktora. \"Słuszną linie ma nasza władza\"
Będą nam obiecywać olimpiady, aby więcej nakraść. Wyrobnikom dadzą głodowe pensje i wszystko \"sprywatyzują\" Najbardziej, to by chcieli Tatry sprzedać. Pewno dlatego ludzie PIS-u założyli klub im Zamoyskiego, aby ładniej wyglądało.
Ale u góry artykułu faktycznie 14.
\"Dziś od godz. 14 na naszej stronie będzie można wysłuchać Dziś od godz. 14 na naszej stronie będzie można wysłuchać najważniejsze wypowiedzi senatora z nagranej rozmowy.\"
Czyli nie o 16.00,a o 14.00 już.Jeśli jeszcze można by tak prosić nie tylko o \"najważniejsze wypowiedzi senatora z nagranej rozmowy\" lecz o całość...
Poza tym nie liczyłbym na pełne nagranie z paru powodów. Pierwszy z brzegu to ten, że trzeba budować dramaturgię, a nie tak hop i już.
Mocno zastanawiam się natomiast czemu ta cała akcja ma służyć, bo przecież nie temu co transponuje się na pierwszym miejscu. Myślę, że to ciekawsze jest niż sprawa rzekomego wiatraka pana Skorupy.
\"W przeddzień przetargu, 17 marca, godz. 19.45. Do firmy Króla, znajdującej się kilkadziesiąt metrów od zabudowań senatora, telefonuje Skorupa. Biznesmen zrywa się, by za kilka minut znaleźć się w mieszkaniu parlamentarzysty.
Ma przy sobie zainstalowane przez nas urządzenie nagrywające. Na miejscu czeka na niego senator Tadeusz Skorupa z żoną Anną. Rozmowa trwa 1 godz. 18 minut. \".
Mam pytanie-Skąd TP wiedział,że senator zadzwoni do biznesmena i założył podsłuch bo chyba nie założyliście podsłuchu w te kilka minut lecz urządzenie było założone wcześniej.Czy tak?
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIE DOM W ZAKOPANEM (z pokojami pod wynajem). 400 m2. 797 282 569. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia LOKALE pod biura i inne usługi. Zakopane centrum. 508 964 669. -
MOTORYZACJA | kupno
SKUP AUT - OSOBOWE, DOSTAWCZE. CAŁE, USZKODZONE. 500 349 500. -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. 531 666 333. -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
PRACA | dam
Cukiernia Samanta poszukuje osób na stanowisko SPRZEDAWCA BARISTA. Praca w naszych cukierniach przy ul. Słoneczna 1, Krupówki 4a i Kasprusie 34 w Zakopanem. Więcej informacji pod numerem tel. 604 243 723. -
MOTORYZACJA | sprzedaż
VW GOLV VII, 2.0D, 4x4, 2014r. 732 810 638. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Sprzedam SZCZENIAKI YORKI 7-tygodniowe. 787 093 324. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia MAŁE MIESZKANIE (kuchnia, pokój + pokój letni, łazienka), umeblowane. Dom prywatny w Nowym Targu. 505 678 059. -
PRACA | dam
Przyjmę do pracy w pensjonacie dziewczynę dyspozycyjną, uczciwą, umiejącą pracować w zespole Praca na stałe bez zamieszkania w Zakopanem w centrum. Stanowisko sprzątanie/recepcja wydanie/odebranie kluczy W większości zmiana nocna. 505715741
Tel.: 505715741 -
PRACA | dam
Restauracja w Zakopanem zatrudni na stanowiska: POMOC KUCHENNA, ZMYWAK, PRZYGOTOWANIE ŚNIADAŃ, OBIERANIE WARZYW. Informacje: 608 495 125. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Przyjmę małego PIESKA z krótką sierścią. 603 514 316. -
SPRZEDAŻ | różne
NAMIOTY HANDLOWE UŻYWANE 4,5x3 m - 1000 zł., 3x3m - 800 zł., 4x2,8m - 900 zł. 603 514 316. -
BIZNES
Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608729122 -
USŁUGI | budowlane
BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW, DACHY. 608 729 122. -
USŁUGI | budowlane
TYNKI, WYLEWKI MASZYNOWE ZACIERANE POD MALOWANIE, WYSUSZENIE BUDYNKU W CENIE. 787 485 507. -
KUPNO
SKUP STARYCH SPAWAREK. 536269912. -
PRACA | dam
Zatrudnimy REZYDENTA do obsługi nowoczesnych apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy atrakcyjne wynagrodzenie oraz stabilne zatrudnienie. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt pod numerem +48 692 477 200. i przesłanie CV na adres. m.koszarek@gorskagrupa.pl -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ WIDOKOWĄ 20 AR. 505 429 375. -
SPRZEDAŻ | budowlane
DESKI ŚWIERKOWE, dł. 5 m, gr. 53 mm. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
REMONTY I WYKOŃCZENIA. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
PRACA | dam
Poszukujemy OSÓB DO PRACY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM na stanowiska: KUCHARZ, POMOC KUCHENNA, OBSŁUGA BARU MLECZNEGO, KELNER/-KA. Zakopane - 600 035 080, 600 035 355. -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DO SPRZEDANIA MIESZKANIA W ZAKOPANEM, KOŚCIELISKU I NA CYRHLI - 607 506 428. -
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO OPAŁOWE KOMINKOWE BUK I ŚWIERK. DOWÓZ DO KLIENTA. 608 690 989, 608 691 133. -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA, POSADZKI, KOMINKI, PARAPETY, STOPNIE, BLATY, FLIZOWANIE, MALOWANIE, WYKOŃCZENIA BUDYNKÓW od A do Z. 607 572 312. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105. -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
- Animalsi wypowiadając sie na temat przeciążeń koni pracujących w zaprzęgach bazują na konkretnych, inżynierskich wyliczeniach.
- Zapraszam wszystkich chętnych przedstawicieli czytającej mniejszości, na spotkanie z cyklu »CZARNE NA BIAŁYM« z udziałem PATRYCJI DOŁOWY autorki książki "WRÓCĘ, GDY BĘDZIESZ SPAŁA. Rozmowy z dziećmi Holocaustu". Spotkanie odbędzie się 19 czerwca 2019 roku, w środę, o godzinie 18:00, w kawiarni „Kmicic” w Zakopanem, przy ulicy Staszica 11a. Organizatorami wydarzenia są: Burmistrz Miasta Zakopanego, Wydawnictwo Czarne, Muzeum Tatrzańskie oraz Fundacja „Zakopiańczycy. W poszukiwaniu tożsamości”. Wstęp wolny – Zapraszam!
- 7 czerwca 2019 roku na terenach Gmin Zakopanego i Poronina po raz trzeci odbył się Rajd Szlakami Oddziału Partyzanckiego Wojciecha Duszy „Szaroty”- dowódcy pierwszego na Podhalu zbrojnego oddziału partyzanckiego, który podjął walkę z Niemcami i kolaborantami. W wyniku represji od jesieni 1943 roku zabitych zostało dziewięćdziesiąt sześć osób należących do jego oddziału lub z nim współpracujących.
-
- Grupa właścicieli prywatnych gruntów leżących pod historyczną trasą narciarską na Gubałówce zdobyła się na desperacki krok i od wakacji ubiegłego roku wprowadziła opłaty za przejście przez swoje działki. Członkowie Stowarzyszenia Rozwoju Gubałówki są pokrzywdzeni z powodu zamknięcia trasy narciarskiej, bo nie mogą uzyskiwać należnego im czynszu z tytułu dzierżawy. Obecne opłaty pozwalają częściowo zrekompensować ponoszone straty. Opłaty te są także elementem strategii, która ma doprowadzić do ponownego uruchomienia tej pożądanej trasy narciarskiej.
- Nazywam się Tymek Mróz, jestem radnym Miasta Zakopane oraz prezesem Lokalnej Organizacji Turystycznej Made in Zakopane. Staram się łączyć pracę zawodową z działaniem na rzecz Zakopanego, a korzystając z niniejszego bloga chciałbym pisać czym się zajmuję i konsultować pomysły - szczególnie w kontekście mojej obecności w Radzie Miasta.
- Monika Sznajderman mieszka w Beskidzie Niskim już ponad trzydzieści lat. I pisze wprost, że to jest jej miejsce na ziemi, powiada – „chciałabym zostać w nim do końca”, i dodaje, że tam znajduje się: „moje symboliczne i jak najbardziej realne jądro świata”. Jej najnowsza książka zatytułowana "Pusty las" ukazuje się na rynku 24 kwietnia, a już dwa dni później autorka spotka się z czytelnikami w Zakopanem.
- W dniu dzisiejszym mała wiewióreczka pojechała do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Dzikich. Liczba takich interwencji wciąż rośnie.
- Jestem mieszkańcem Zakopanego i od wielu lat chodzę po Tatrach. W moim ogrodzie od kilkunastu lat rosną krokusy. Niektóre z nich to „samosiejki”, a niektóre zasadziłem sam, by uzyskać większą gamę kolorów. Prze te lat nigdy nie przyszło mi do głowy, by zaprosić swoich znajomych z Polski czy Europy do oglądania tych kwiatów u mnie. Dlaczego? To oczywiste, po kilku minutach prawie wszystkie krokusy zostałyby rozdeptane! Nawet bez specjalnej premedytacji oglądających.
- I to jakiego życia! Maciej Wierzyński, znakomity dziennikarz prasowy i telewizyjny wspomina swoje zawodowe i także trochę prywatne życie. Od legendarnego "Studia 2" po "Horyzont", od warszawskiej "Kultury" do nowojorskiego "Nowego Dziennika", a po drodze jeszcze i Wolna Europa i Voice of America. W tle znakomici przyjaciele - Głowacki, Łubieński, Hopfer i Krasicki. Ciekawe życie i smakowita lektura. Autor spotka się z czytelnikami w Zakopanem już w piątek 29 marca.
- Brutalne zabójstwo w Zakopanem. Znany kurort staje się miejscem krwawej zbrodni skrywającym wiele tajemnic z przeszłości. W siedzibie zakopiańskiej fundacji prowadzonej przez małżeństwo milionerów znaleziono zwłoki mężczyzny. Ofiarą morderstwa jest Jan Lewcun, cieszący się powszechnym szacunkiem kierownik różnych miejskich instytucji. Właściciele uważają, że ktoś celowo chce ich skompromitować, bowiem fundacja, oprócz działalności kulturalnej, współpracuje ze Stowarzyszeniem Ochrony Zabytków w Zakopanem i skupuje zagrożone wyburzeniem stare, zabytkowe budynki.