Lubimy coś zmalować

Kombinat Sztuki to grupa artystów, która pod tą nazwą zaczęła działać przy Spółdzielczym Domu Kultury. Spotkania z nimi prowadził Marcin Stawicki. Gdy rok temu odszedł stamtąd, poszli za nim, choć na pewien czas stali się "bezdomnymi".

Część z artystów spotykała się jeszcze wcześniej w Miejskim Centrum Kultury, gdzie zajęcia plastyczne z nimi prowadziła Anna Gostkiewicz, a potem Gabriel Wolski. - Po remoncie MCK już nas tam nie chciało - opowiadała podczas piątkowego wernisażu Bożena Sochaj. - Błąkamy się, szukamy swojego miejsca, bo chcemy tworzyć, rozmawiać o sztuce, wzajemnie się nakręcać. Po prostu lubimy coś zmalować - mówiła. Grupę przygarnął w zeszłym roku Krzysztof Trochimiuk, który znalazł  dla nich kąt w Centrum Źródło przy ul. Szaflarskiej.  Od tej pory spotkania Kombinatu Sztuki odbywają się systematycznie w czwartki o godz. 17 30 tam właśnie. Otwarta w piątek wystawa w Emi Home Design jest ich pierwszą wspólną prezentacją.

Do grupy tej należą malarze, rysownicy, poeci, muzycy, śpiewacy działający pod kierunkiem Marcina Stawickiego. Osoby z Nowego Targu i  Zakopanego. - To są luźne spotkania, podczas których wspólnie malujemy, czytamy swoje wiersze, słuchamy muzyki. Ja dokonuję korekty prac plastycznych, doradzam, ale wszystko jest w atmosferze przyjacielskiej - podkreśla Marcin Stawicki.

Od pewnego czasu powstała kolejna grupa -  tzw. "Żłobek artystyczny", do którego należy młodzież z nowotarskich podstawówek i szkół średnich. Zajęcia z nimi Marcin Stawicki prowadzi w piątki o 17 30. - Są tu osoby, które zamierzają stratować do Liceum Kenara w Zakopanem albo na studia artystyczne - opowiada ich opiekun. Wszystkie zajęcia są bezpłatne, Marcin Stawicki prowadzi je społecznie.

W wystawie, którą można oglądać  w Emi Home Designe, swoje prace prezentują: Grażyna Gruszka, Alicja Kaleta, Julian Klamerus, Barbara Mordarska, Bożena Sochaj, Ewa Szwed, Maciej Kudasik, Edyta Zubek.

Piątkowy wernisaż był okazją także do posłuchania wierszy Juliana Klamerusa i Macieja Kudasika. O oprawę muzyczną zadbał Stanisław Kita, który zaśpiewał przy akompaniamencie własnej gitary swoje utwory a także kowery.

Wystawa w EmiHomeDesign przy ul. Św. Katarzyny 1 potrwa do 9 marca.