Reklama

2024-10-06 09:00:05

Reklama

Tatry

Olga Łyjak i jej Wielka Korona Tatr

Reklama

Czternaście największych szczytów w Tatrach w 41 godzin bez większych odpoczynków, bez chwili snu. Olga Łyjak, na co dzień prawniczka, pobiła kobiecy rekord przejścia Wielkiej Korony Tatr.

Olga Łyjak pochodzi z Radomia. Po skończeniu studiów prawniczych przez wiele lat pracowała w swoim zawodzie w Warszawie. Była też radną wojewódzką. Jeszcze kilkanaście lat temu nie myślała, nie tylko o zdobywaniu w dwa dni najwyższych tatrzańskich szczytów, ale nawet o bieganiu po wysokich górach.

- Przed przeprowadzką do Zakopanego nie byłam jakąś wielką miłośniczką Tatr. Nie dość powiedzieć, że najwyższym szczytem na jakim wcześniej wyszłam był Grześ - opowiada Olga Łyjak. - Od dzieciństwa za sprawą taty jeździłam za to dużo na rowerze, jeździliśmy na długie wyprawy z sakwami z całym ekwipunkiem i spaniem pod namiotem. Mój brat już w dorosłym życiu zaczął natomiast biegać. Kiedyś pojechałam do niego i zapisał mnie na 6-kilometrowy bieg po parku, przed czym zresztą broniłam się rękami i nogami.

Przebiegła jednak trasę. Takie zawody biegowe bardzo jej się spodobały. - Ta rywalizacja, endorfiny, wysokie tętno sprawiły, że zaraz ściągnęłam plan na półmaraton dla średnio zaawansowanych. Żona brata znalazła dla mnie obóz biegowy w Zakopanem w lutym, na który pojechałam. Trener, który prowadził zajęcia stwierdził, że mam niezłe predyspozycje wytrzymałościowe - wspomina prawniczka i biegaczka górska.

Pierwsze biegi po Tatrach

Gdy założyła własną kancelarię adwokacką zaczęła regularnie przyjeżdżać do Zakopanego i w Karkonosze na obozy biegowe. Brała udział w międzynarodowych biegach, m. in. na Wyspach Kanaryjskich, gdzie zresztą doznała kontuzji. - W 2014 r. zapisałam się na Bieg Sokoła w Zakopanem. Przyjechałam wtedy do Kościeliska. To był bardzo ciepły czerwiec. Wtedy na szlakach nie było jeszcze tłumów. Zaczęłam biegać po Tatrach, wbiegłam na Giewont. W Biegu Sokoła zajęłam 2 miejsce i bardzo spodobało mi się bieganie w takim dość technicznym terenie. Stwierdziłam, że jest tu fantastycznie i w dwa tygodnie przeprowadziłam się na stałe do Zakopanego - wspomina biegaczka.

W kolejnych latach biegi górskie stawały się coraz bardziej popularne. Olga Łyjak zaczęła z powodzeniem brać udział w wyścigach górskich, a później w zawodach skialpinistycznych. W 2014 roku zajęła drugie miejsce w Mistrzostwach Polski w długodystansowym biegu górskim w Lądku-Zdrój, a w 2015  była druga w najtrudniejszym biegu w rejonie Tatr - Ultra Granią Tatr. W 2023 roku zdobyła Mistrzostwo Polski Skyrunning w Biegu Marduły. Doświadczenie zdobywała również na nartach, startując w zawodach w narciarstwie wysokogórskim. W 2023 roku w parze z Beatą Madej Lassak wygrała Puchar Pilska w Narciarstwie Wysokogórskim, zajęła drugie miejsce w Pucharze Polski. Zdobyła także wicemistrzostwo świata w kat. Masters w Skialpinizmie. Również w parze z Beatą Madej dokonała pierwszego kobiecego przejścia skiturowego Trawersu Tatr Wysokich.

- Od kilku lat po głowie chodziło mi zdobycie Wielkiej Korony Tatr. Gdy w 2016 roku trasę w 49 godzin pokonała Alicja Paszczak, bijąc wcześniejszy wynik Pawła Orawca mocniej zabiło mi serce. Przeczytałam wywiad z nią w miesięczniku Góry. Bardzo ją podziwiałam. Nie byłam wtedy na żadnym z tych szczytów i nie myślałam nawet, że mogę ten wyczyn powtórzyć - wspomina Olga Łyjak.

Zdobyć Wielką Koronę Tatr

W tym czasie zaczęły pojawiać się coraz nowe biegi górskie zagranicą z trasą podobną do Orlej Perci, ale bez sztucznych ułatwień. Aby startować w takich zawodach trzeba było mieć wspinaczkowe doświadczenie i biegaczka zaczęła wychodzić na najwyższe tatrzańskie wierzchołki i łatwiejsze granie. Pierwszym w 2017 roku był ten najłatwiejszy - Kieżmarski Szczyt, później Łomnica i Gerlach. Zrobiła też kurs wspinaczkowy. Poznała Krzysztofa,  wspinacza, którego marzeniem również było zrobienie WKT. Razem zdobywali poszczególne szczyty, zaplanowali trasę. Nie można było jednak zgrać się czasowo, szczególnie że zdobycie WKT jest możliwe praktycznie tylko w sierpniu, gdy nie ma już śniegu, a dzień jest jeszcze dostatecznie długi.

- Wtedy nie miałam jeszcze odwagi zrobić tego sama. Wiedziałam, że Alicja dokonała tego z noclegiem. Wcześniej startowała w kilkudniowych rajdach przygodowych. Tymczasem mój najdłuższy bieg trwał 12 godzin. Nie miałam zupełnie doświadczenia w trwających dłużej biegach. Wcześniej za jednym razem nie pokonałam nigdy więcej niż 5500 metrów przewyższenia, nie wyobrażałam sobie chodzenia po grani w Tatrach po ciemku i po 20 godzinach wysiłku bez snu - mówi Olga Łyjak.

W tym roku w międzyczasie Roman Ficek zdobył WKT w 29 godzin i 45 minut. Nagłośnił mocno swoją wyprawę. W jego ślady zaczęli iść nawet amatorzy, którzy zupełnie nie dawali sobie rady z tym wyzwaniem. Przed sierpniem, gdy zaplanowała wyprawę, w sumie po kilka razy była na każdym z tych czternastu szczytów różnymi drogami

Decyzja o starcie

- Podczas ostatnich rekonesansów trasy  z Krzyśkiem, powiedział, że dla niego jest to trochę za mocne tempo  i powinnam przejść Koronę sama. Podchwyciłam myśl i postanowiłam zaatakować WKT samotnie - opowiada biegaczka. Termin opóźnił się ze względu na wirusa żołądkowego. Był to też okres burzowy z bardzo krótkimi okienkami pogodowymi i  myślała, że jednak nie uda się zmierzyć z WKT w tym roku.  Tydzień po zatruciu pojawiło się 2-3 dniowe okienko, jedynie z przelotnymi opadami, czuła się już lepiej i przed ostatnim czwartkiem sierpnia podjęła decyzję o starcie.

29 sierpnia o 6:20 wyruszyła z Tatrzańskiej Łomnicy. Zaczęła trochę później niż poprzedni rekordziści, aby Gerlach, na którym była osiem razy i Kończysta wypadły w nocy, a trudne przejście z Kieżmarskiego Szczytu na Łomnicę za dnia i po suchej skale W plecaku miała bardzo dużo jedzenia, w sumie ok. 10 000 kalorii tak, aby starczyło na 48 godzin. Do tego kask, składane kijki, półtora litra picia, pojemniki do uzupełniania płynów, dużo izotoniku w proszku, powerbank, kamerkę, czołówkę, telefon, kurtkę, a na ewentualny biwak w górach tylko folię NRC. Wszystko i tak ważyło ok. 8 kg.

Pogoda była bardzo ciepła, temperatura nawet bardzo wysoko wynosiła ponad 15 st. C. w pełnym słońcu i bez wiatru- Nie trenowałam z tak ciężkim plecakiem, więc na podejściach wydawało mi się, że jego ciężar wygina mnie do tyłu. W planach była jakaś chwila snu w czasie przejścia , ale okazało się, że czuję się znakomicie. Do przodu gnała mnie adrenalina, a pełna koncentracja na wyszukiwaniu drogi i trudnościach sprawiały, że nie byłam w ogóle senna - opowiada Olga Łyjak.

W ciemnościach na Gerlachu

Po  kolei szybko zdobywała pierwsze szczyty, zaczynając od Kieżmarskiego, przez Łomnicę, Durny, Baranie Rogi. Gdy zachodziło słońce, a plecak ważył trochę mniej czuła nadal wielką energię. Pod Staroleśnym Szczytem, gdy zapadł zmrok zgubiła się. Odnajdywanie trasy zajęło jej aż dwie godziny. Gerlach pokonała po ciemku Próbą Tatarki bardzo szybko, co ją zaskoczyło

- W sumie wypiłam ponad 20 litrów wody. Zatrzymywałam się przy strumieniach po zejściu z każdego szczytu. Uzupełniałam wodę, wsypywałam izotonik, co zajmowało sporo czasu.   O 6 rano  podczas podejścia na Kończystą tuż przed wschodem słońca delikatnie poczułam, że jestem śpiąca. Ale za moment, gdy zaczęły mnie ogrzewać pierwsze promienie słońca senność nagle przeszła i już nie wróciła. Pierwszy prawdziwy postój był na samym szczycie Kończystej po ok. 24 godzinach o 7 rano. Wtedy pierwszy i jedyny raz usiadłam, napisałam posta i chwilę odpoczęłam. Wcześniej pisząc posty i wrzucając relacje nawet się nie zatrzymywałam.

Ganek i grań na niego wiodąca wypadł zgodnie z planem za dnia i po suchej skale. Chwilę później,podczas podejścia na Wysoką złapała ją nagła burza z gradem i potężną ulewą. Ze żlebu spływał wodospad. Gdy była niżej uderzały pioruny. Przemokło jej całe ubranie. Na szczęście burza  szybko przeszła i znowu zrobiło się bardzo ciepło.

- W czasie całej wyprawy nie ma miejsca  na myślenie, trzeba być cały czas skoncentrowanym na topografii, na znajdowaniu odpowiedniej ścieżki, szczególnie wyżej, gdzie często przechodzi się przez skalny labirynt. Ta koncentracja sprawia też to, że nie czuje się zmęczenia. Człowiek nie ma po prostu czasu, aby poczuć zmęczenie, głód i że coś go boli czy uwiera.

Kryzys na Krywaniu

Na Rysach, przedostatnim szczycie pomyślała, że wszystko co najgorsze i najtrudniejsze ma za sobą i został już tylko łatwy szlak Pełna koncentracja poszła w zapomnienie i to był błąd. Dzwoniła do brata. Mówiła, że ma świetny czas. Na Rysach było to ok. 31 godzin, a więc podobnie do świetnego osiągnięcia Kacpra Tekielego. Wydawało się, że uda się wszystko ukończyć w 38 godzin. Pozostało jeszcze ponad 20 kilometrów i wbiegnięcie oraz zbiegnięcie z Krywania. - Na Rysach przeżyłam euforię, że już wszystko prawie osiągnęłam,  a później na podbiegu na Krywań przyszedł kryzys. Wcześniej nie czułam żadnych większych spadków energii. Teraz zrozumiałam, co to jest prawdziwy kryzys. Widziałam szczyt, który w ogóle się nie zbliżał. Do tego zgubiłam po drodze całą paczkę z izotonikiem i drugiego dnia musiałam pić samą wodę ze strumieni, która słabo nawadnia.. Byłam więc bardzo odwodniona i nie mogłam nic z tym zrobić. Wcześniej, mimo takich planów, nie zatrzymałam się w żadnym schronisku, żeby wypić jakąś colę czy coś ciepłego.

Na Krywań udało się dotrzeć już po ciemku, o godz. 20. Pod samym wierzchołkiem przeżyła największe załamanie. -Płakałam, krzyczałam na głos, czemu ten Krywań jest taki wysoki, czemu należy do WKT, gdy od innych szczytów dzieli go taki dystans. W końcu zobaczyłam jednak słowacką flagę, która jest na wierzchołku.

40 godzin i 56 minut

Pozostało zejście do Trzech Studniczek, gdzie czekał z dywanem rozłożonym przy szlaku, znajomy. Na zejściu z Krywania rozładowała jej się czołówka, nie przewidywała zdobywania tego ostatniego wierzchołka po zmroku i nie doładowała jej wcześniej. Musiała świecić latarką z telefonu, a w tym czasie naładować czołówkę.  Zejście  granią z telefonem w jednej ręce, a kijkami w drugiej, bo nie miała już siły ich składać, było bardzo mozolne i trwało dużo dłużej niż zakładała.  Gdy dotarła na metę czas wskazywał na 40 godzin i 56 minut, co jest nowym kobiecym rekordem trasy.

- Przez pierwszy tydzień po wyprawie zupełnie nie chciało mi się spać.  To były bardzo duże emocje, że osiągnęłam coś wcześniej niewyobrażalnego. Towarzyszyło mi poczucie, że przez te 40 godzin poznałam siebie bardziej, niż przez pół życia. Pod względem fizycznym, poza bólem pleców bardzo szybko doszłam do siebie. Po tym tygodniu nagle cały czas  byłam śpiąca. Do tego dochodziły powtarzające sny, że jestem sama w górach na zupełnie ciemnej grani z wielką ekspozycją, a trzeba iść dalej w nieznane. Budziłam się w ciemnej sypialni i nadal widziałam tę czarną otchłań, w którą muszę iść. Nie były to koszmary, raczej bardzo silne emocje, jakie czasem czujemy w górach podczas samotnej wspinaczki.

Jak mówi, pierwszą myślą po pokonaniu trasy było to, że WKT można  pokonać szybciej, mając większe doświadczenie w długich biegach ultra, lepsze przygotowanie biegowe i już planuje próbę  poprawienia rekordu w przyszłym roku.

***

Do APLI: Wielka Korona Tatr to 14. najwyższych szczytów w Tatrach wyróżniających się także wybitnością. W jej skład wchodzą wierzchołki o wysokości powyżej 8000 stóp angielskich (2438 metrów n.p.m.), wznoszące się przynajmniej 100 metrów nad przełęczą oddzielającą je od najwyższego szczytu w sąsiedztwie. WKT tworzą w kolejności od najwyższego do najniższego szczytu: Gerlach, Łomnica, Lodowy Szczyt, Durny Szczyt, Wysoka, Kieżmarski Szczyt, Kończysta, Baranie Rogi, Rysy, Krywań, Staroleśny Szczyt, Ganek, Sławkowski Szczyt i Pośrednia Grań.

Zdobycie wszystkich szczytów Wielkiej Korony Tatr jest marzeniem wielu tatromaniaków, wspinaczy i górołazów, natomiast jednym ciągiem zrobiło to do tej pory tylko 5 osób.

Zdobywanie WKT w tym stylu  zapoczątkował w 2016 roku tatrzański przewodnik Paweł Orawiec, który przeszedł trasę w 58 godzin, biwakując w górach. Kilka dni później w 49 godzin i 14 minut pokonała ją alpinistka i ultramaratonka Alicja Paszczak, również z noclegiem w schronisku. W sierpniu 2020 r. nowy rekord ustanowił nieżyjący już Kacper Tekieli, któremu zajęło to 37 godzin i 28 minut. Obecnie męski rekord należy do ultramaratończyka Romana Ficka. Jemu trasa w sierpniu 2024 zajęła 29 godzin i 45 minut.

Paweł Pełka

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.

Reklama
  • PRACA | dam
    Restauracja w Zakopanem zatrudni na stanowiska: POMOC KUCHENNA, ZMYWAK, PRZYGOTOWANIE ŚNIADAŃ, OBIERANIE WARZYW. Informacje: 608 495 125.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    Przyjmę małego PIESKA z krótką sierścią. 603 514 316.
  • SPRZEDAŻ | różne
    NAMIOTY HANDLOWE UŻYWANE 4,5x3 m - 1000 zł., 3x3m - 800 zł., 4x2,8m - 900 zł. 603 514 316.
  • BIZNES
    Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608729122
  • USŁUGI | budowlane
    BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW, DACHY. 608 729 122.
  • USŁUGI | budowlane
    TYNKI, WYLEWKI MASZYNOWE ZACIERANE POD MALOWANIE, WYSUSZENIE BUDYNKU W CENIE. 787 485 507.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    KLACZ siedmiolatka, zaźrebiona. 790 759 407.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO OPAŁOWE 270 m3. 790 759 407.
  • KUPNO
    SKUP STARYCH SPAWAREK. 536269912.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    STEMPLE BUDOWLANE dł. 3m, 5.50 zł/szt. DESKI SZALUNKOWE 650 zł/kubik. 790 759 407.
  • PRACA | dam
    Zatrudnimy REZYDENTA do obsługi nowoczesnych apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy atrakcyjne wynagrodzenie oraz stabilne zatrudnienie. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt pod numerem +48 692 477 200. i przesłanie CV na adres. m.koszarek@gorskagrupa.pl
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • PRACA | dam
    PRZYJMĘ PRACOWNIKA DO PRAC REMONTOWO-GOSPODARCZYCH W KOŚCIELISKU. 608 806 408
  • PRACA | dam
    ZLECĘ WYKONANIE PRAC REMONTOWO-BUDOWLANYCH. 608 806 408
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ WIDOKOWĄ 20 AR. 505 429 375.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    NOWY TARG CENTRUM UL. KRZYWA DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY: 110m2. WSZYSTKIE ODBIORY. 608 806 408
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    SPRZEDAM TANIO- DRZWI PENSJONATOWE, KOMPLETNE. 608 806 408
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    WYNAJMĘ NOWE KOMFORTOWE MIESZKANIE W CENTRUM NOWEGO TARGU - DWA POKOJE + SALON. 608 806 408
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    ZAKOPANE - KOŚCIELISKO WYNAJMĘ KOMFORTOWE MIESZKANIA 35-50m2. 608 806 408
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    WYNAJMĘ LOKAL POD GABINETY, BIURA - NOWY TARG, ul. KRZYWA. 608 806 408
  • PRACA | dam
    ZATRUDNIĘ W KOŚCIELISKU! PRACA STAŁA: RECEPCJA, MARKETING, PRACE BIUROWE. 608 806 408
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    DESKI ŚWIERKOWE, dł. 5 m, gr. 53 mm. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY I WYKOŃCZENIA. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • PRACA | dam
    Drewnex Spytkowice Domy Drewniane. PRACA BIUROWA -OBSŁUGA KLIENTA - MARKETING. Mile widziane doświadczenie w branży. 692193449
  • PRACA | dam
    Cukiernia Samanta poszukuje osób na stanowisko SPRZEDAWCA BARISTA. Praca w naszych cukierniach przy ul. Słoneczna 1, Krupówki 4a i Kasprusie 34 w Zakopanem. Więcej informacji pod numerem tel. 604 243 723.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494.
  • PRACA | dam
    Poszukujemy OSÓB DO PRACY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM na stanowiska: KUCHARZ, POMOC KUCHENNA, OBSŁUGA BARU MLECZNEGO, KELNER/-KA. Zakopane - 600 035 080, 600 035 355.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajęcia POKÓJ 2-osobowy w Kościelisku Sobiczkowej. Wynajem długoterminowy. 602 66 30 74.
  • RÓŻNE
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. 536269912.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
  • PRACA | dam
    POMOC KUCHENNA Hotel Toporów w Białce Tatrzańskiej zatrudni pomoc kuchenna, praca zmianowa, wiecej informacji pod nr telefonu 794742843. topor@toporow.pl
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK, ŚWIERK SUCHY. 609 927 174.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DO SPRZEDANIA MIESZKANIA W ZAKOPANEM, KOŚCIELISKU I NA CYRHLI - 607 506 428.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO OPAŁOWE KOMINKOWE BUK I ŚWIERK. DOWÓZ DO KLIENTA. 608 690 989, 608 691 133.
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
  • SPRZEDAŻ | różne
    NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA, POSADZKI, KOMINKI, PARAPETY, STOPNIE, BLATY, FLIZOWANIE, MALOWANIE, WYKOŃCZENIA BUDYNKÓW od A do Z. 607 572 312.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2024-10-06 11:00 Zaniedbany Stary Cmentarz Szalayowski w Szczawnicy 2024-10-06 10:00 Idzie zima. Co z bezdomnymi w Nowym Targu? 2024-10-06 09:30 Dzień dobry. 2024-10-06 09:00 Olga Łyjak i jej Wielka Korona Tatr 2024-10-06 08:00 W Jurgowie zakończył się X Festiwal Siedmiu Kultur (ZDJĘCIA i VIDEO) 2024-10-05 21:41 Koncert Passport Control w Stacji Kultura Zakopane 3 2024-10-05 21:00 Nie wszystkie miejskie toalety są czynne 2 2024-10-05 20:00 Muzyczna i Widokowa doczekają się remontu konserwatorskiego 1 2024-10-05 19:39 Słowaccy ratownicy górscy pomogli polskiej turystce 2024-10-05 19:00 Nad Zakopanem mgły, a w Tatrach piękne widoki i Widmo Brockenu 2 2024-10-05 18:42 Dziś w mieście dmuchamy 4 2024-10-05 18:00 Wielopoziomowy parking przy dworcu nadal świeci pustkami 11 2024-10-05 17:30 Niedźwiedź zaatakował grzybiarza. Mężczyzna nie żyje 5 2024-10-05 17:00 Ostatni miesiąc spływu Dunajcem 2024-10-05 16:31 Fotoradar na Niwie w Nowym Targu zamalowany 4 2024-10-05 16:30 W Czerwonym Dworze o poszukiwaniu tatrzańskich skarbów 2024-10-05 16:00 Biegi przełajowe pod Trzema Koronami 2024-10-05 15:00 Zbójnicek z Zębu działa od 60 lat 2024-10-05 14:00 Każde zdjęcie kryje w sobie niesamowitą historię, każde chwyta za serce 2024-10-05 13:00 Strażacy usunęli drzewo, które zagrażało turystom 1 2024-10-05 13:00 Wielkie zmiany w ośrodkach zdrowia w Poroninie i Zębie 4 2024-10-05 12:50 20 października idziemy w Tatry i wspieramy Samuela 2024-10-05 12:02 Czas na Pokusę 1 2024-10-05 11:00 Kilka akcji ratunkowych TOPR w rejonie Rysów 1 2024-10-05 10:00 Rozpoczynają się przeglądy kolejek PKL. W weekend warto wyjechać na Gubałówkę 2024-10-05 09:00 Zakopane tonie w chmurach. Wysoko w Tatrach pojawiło się słońce 1 2024-10-05 08:00 Przebudowa gminnej drogi w Krośnicy 1 2024-10-04 21:40 Centrum kultury w Krościenku ma nową szefową 2024-10-04 21:00 Spotkanie z Polską - Meet Poland pod Tatrami 4 2024-10-04 20:00 Podbojowisko w Szaflarch 4 2024-10-04 19:00 Ekolodzy skarżą się na dewastację drzew w rabczańskim parku 4 2024-10-04 18:00 Teatrownicy z Bukowiny świętują sto lat 2024-10-04 17:05 Pogranicznicy z Zakopanego zatrzymali obywateli Filipin i Kolumbii, to nie koniec zatrzymań 14 2024-10-04 16:08 Zobaczcie, jak wyglądała akcja poszukiwawcza w Pieninach (WIDEO) 2024-10-04 15:30 Poszukiwany z Limanowej odnaleziony przez ratowników Podhalańskiej Grupy GOPR w Szczawnicy (WIDEO) 2 2024-10-04 14:22 Którego producenta do izolacji domu wybrać? 2024-10-04 14:10 Skradzione w Nowym Targu przewoźne domki odnalazły się 5 2024-10-04 13:26 Nocne prace serwisowe w tunelu na zakopiance 2024-10-04 13:00 Kulinarne odkrycia Spisza 2024-10-04 12:33 Piękne okazy borowików, podgrzybków i kani 1 2024-10-04 12:00 Co robić w weekend w Zakopanem? 2024-10-04 11:30 Kto nie był w Mimozie w Białym Dunajcu niech żałuje 2024-10-04 11:00 Chodniki, Łosie czy Gały 2024-10-04 10:30 Joker spotyka Harley Quinn. Mamy dla Was bilety na film 2024-10-04 10:30 "Czyściciele" warszawskich kamienic. Mamy dla Was książki 1 2024-10-04 10:27 Europejska wystawa w Krościenku 2024-10-04 09:55 Tego jeszcze nie było, kradną domy na Podhalu 4 2024-10-04 08:59 Całodniowe opady, w górach mało co widać, a na wyżej położonych szlakach oblodzenia 2024-10-04 08:00 Wędrowali ścieżkami Babiej Góry 2024-10-03 21:00 Ratusz wypięknieje
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2024-10-06 10:30 1. Bracie bliźniaku, widzę, że wyrastasz na forumowego eksperta, specjalistę od psychicznego zdrowia Czytelników Tygodnika Podhalańskiego. Gdzie Waćpan ma zlokalizowany gabinet ? Tak pytam, na wszelki wypadek gdybym był w potrzebie. 2024-10-06 10:02 2. wikta ty już od dawna zaniedbałaś swoje zdrowie psychiczne jeżeli podoba ci się piątka mentzena oraz uprzedmiotowienie kobiet i np. umiłowanie totalitaryzmu to gratulacje! 2024-10-06 09:48 3. Po co stawać tak daleko jak nielegalne parkingi są pod samymi atrakcjami - Kuźnice i Karłowicza to najlepszy przykład patologii 2024-10-06 09:36 4. biją się o przetarg na publiczną toaletę 2024-10-06 09:30 5. Co tam pusty parking. Ważne że tablica informacyjna piękna i jeszcze działa. Ten Filar to jednak był skarb. Nikt tak pięknie jak on by tego nie zrobił. Marnuje się teraz przy jakichś chodnikach. Może by się jeszcze wrócił jakby mu zaoferować ze 20 tysięcy na łapę? 2024-10-06 09:25 6. Sam widziałem dwoje starszych ludzi którzy próbowali skorzystać z parkingu i odjechali z kwitkiem... a raczej bez. Pajac który to zaprojektował powinien stać tam na wjeździe 24h na dobę i obsługiwać to dziadostwo. Pieniądze w błoto a parkingi w centrum nadal bezpłatne dla szarańczy. Czy najbogatszy burmistrz w Polsce może sie przejechać pociągiem do Warsiafki i spytać jak zrobić żeby parkingi dla turystów były płatne? A przy okazji jak się obniża stawki za śmieci dla mieszkańców zamiast podnosić. 2024-10-06 09:23 7. dlatego na PISiorów już nie głosujemy , tylko Konfederacja i pani Zajączkoiwska Hernik to najlepsza Europoseł w tej kadencji 2024-10-06 09:13 8. Wołajcie Dorulę coby kapelusem naganiał turystów. 2024-10-06 09:11 9. A gdzie jelenie? 2024-10-06 09:07 10. Piękne to nasze miasto, piękni urzędnicy i piękni burmistrze i bogaci i uśmiechnięci i zadowoleni, piękny ten grajdół, przepięknie się tu mieszka. Piękne jelenie wyjechały na rykowisko. Najwyższa pora zorganizować im przetarg na najpiękniejszą toaletę. No chyba że już awaria, co by mnie nie zdziwiło... patrząc jak pięknie Dorula rozwalał kasę na wyborczą kiełbasę. Ten klocek, to widać nawet bez wchodzenia do środka, jest wyjątkowo piękny i niedostosowany do naszych warunków. Po lepszych mrozach te nasiąknięte płyty szlak trafi. Tera piękny radny z wąsem będzie mógł pytać również o nieczynną toaletę, nie tylko o nieczynną windę w pieknym przejściu podziemnym. Pięknie ta kadencja przeleci. A potem piękne obietnice, piękna kiełbasa wyborcza... i dalej będzie pięknie, przepięknie. Piękny ten grajdół.
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama
Polecamy

Pożegnania


REKLAMA


FILMY TP