Reklama

2022-01-30 10:00:00

Wspominamy

Przerwany życiorys Włodka

Wspinaczka na północno-zachodniej ścianie Tępej była ostatnią drogą Władysława Cywińskiego, najwybitniejszego znawcy oraz pasjonata topografii Tatr, taternika z zamiłowania, ratownika TOPR i przewodnika tatrzańskiego z profesji, zagorzałego ochroniarza przyrody tatrzańskiej oraz człowieka o zdecydowanych przekonaniach i światopoglądzie. Zginął w ładnym zakątku Tatr - w Dolinie Złomisk.

Swoje życie zaplanował już w wieku młodzieńczym, a potem konsekwentnie plan ten realizował. Będąc w świetnej - jak na swoje lata - formie i kondycji fizycznej, mógł zrealizować jeszcze wiele zamierzeń, ale życie Włodka zostało nagle przerwane. Co prawda brał ten fakt pod uwagę, że kiedyś limit udanych wspinaczek może się wyczerpać. Mawiał: „Statystyka jest nieubłagana - jeżeli chodzę po Tatrach 200 dni w roku, to tam wcześniej lub później znajdę śmierć” i tak też się stało, tylko jeszcze trochę za wcześnie. Te pół wieku wspaniałej przygody tatrzańskiej, przeżywanej na wielu płaszczyznach, tak kiedyś podsumował: „Jestem zadowolony z życia, gdybym miał je jeszcze raz przeżywać - zmieniałbym bardzo niewiele”. Dewizę życiową miał następującą: „Jeśli już być na tym wspaniałym świecie - to być kimś. Nie warto zmarnować życia - tego przypadkowego prezentu - na banalność i tuzinkowość”. Włodek ten cel zrealizował. Był więcej, niż kimś. Na trwałe zapisał się w dziejach taternictwa, nie tylko jako najlepszy znawca topografii Tatr, ale również jako autor wielu nowych dróg wspinaczkowych, 19 tomów szczegółowego przewodnika po Tatrach, wielu nazw topograficznych, ciekawych tur górskich, wspinaczek „na żywca”, a przede wszystkim solowego, rekordowego przejścia, w stylu czysto sportowym, Głównej Grani Tatr w ciągu 3,5 dnia w 1975 roku.

Do ostatnich dni życia był niezwykle aktywny. Trzy dni przed tragiczną wspinaczką usłyszał od pewnej pani komplement: „Ładnie się pan starzeje”, który wprawił go w dobry nastrój. Realizował się w wielu dziedzinach. Były to nie tylko Tatry, seks i polityka, jak napisał w podtytule swojej autobiografii „Góral z Wilna”, ale także brydż, szachy, muzyka, a przy okazji również praca zawodowa, zgodna z jego wykształceniem. Na szczęście udało mu się znaleźć taką pracę, że miał sporo czasu na Tatry, bo przecież to one zadecydowały o tym, że zamieszkał w Zakopanem. Tatry - jak przyznaje - zobaczył po raz pierwszy z Babiej Góry w wieku 19 lat, kiedy był po drugim roku Politechniki Gdańskiej. W czasie wakacji odwiedził rodziców, którzy przebywali tam na wczasach. Wszedł nie bez oporu na Babią Górę, zobaczył Tatry i zdębiał z wrażenia. I tak się zaczęło. W arkana wspinaczki wprowadzał go Andrzej Nowacki, który studiował na tym samym wydziale. Potem był kurs taternicki coraz częstsze wyjazdy w Tatry, zapisał się do Klubu Wysokogórskiego w Trójmieście. Po studiach odrobił 2 lata fundowanego stypendium w krakowskiej geofizyce - stąd znacznie bliżej było już w Tatry - a w 1965 roku zamieszkał w wynajętym pokoiku w Kirach i zatrudnił się w ZURiT, naprawiając radia i telewizory. To właśnie w tym okresie poznałem Włodka, który potem nieraz bywał u nas na Skibówkach. Graliśmy w brydża, popijając Vermouth. Z Kir do pracy w Zakopanem chodził nieraz dziwnymi drogami. Kiedyś za 3 godziny, przez Czerwone Wierchy, był już o godz. 8 w warsztacie ZURiT przy ul. Nowotarskiej. W następnym roku zaczynał się kurs przewodnicki, który prowadził Witold Paryski. Zapisaliśmy się: Włodek, ja, Piotrek Malinowski, który po ukończeniu szkoły w Warszawie powrócił do Zakopanego, oraz Józek Olszewski, posiadający już pokaźny dorobek taternicki, uczestnik przejścia Głównej Grani Tatr w 1960 roku. Kurs trwał niespełna rok. Włodek, który lubił geografię, łatwo zapamiętywał szczegóły topografii tatrzańskiej i od razu zyskał sympatię Mistrza. Podtatrze i przyległe pasma górskie w zasadzie go nie interesowały. Paryski, który znał jego zainteresowanie wyłącznie Tatrami, zadał mu z Podtatrza tylko jedno pytanie: „Wymieńcie, kolego, gdzie znajdują się na naszym terenie przekaźniki radiowo-telewizyjne”, co oczywiście Włodkowi nie sprawiło trudności - chodziło o Gubałówkę, Kralovom hole i Luboń Wielki. Egzamin z Podtatrza zdał, a z topografii Tatr już wtedy był bardzo dobry. Blachę przewodnicką odebrał z dumą z rąk samego Mistrza na Gerlachu. W tamtych latach został kandydatem w Pogotowiu Górskim, a w 1967 roku złożył przysięgę ratowniczą. Ucieszył się, kiedy zaproponowano mu pracę w Stacji Linii Radiowej na Luboniu Wielkim koło Rabki. Co prawda było to dalej od Tatr, ale za to co za praca! Tydzień pracy non stop, a potem 2 tygodnie wolne. Mieszkanie bliżej, bo na Krzeptówkach, załatwił mu „Ujek” Krzeptowski, ratownik i przewodnik tatrzański. Włodek mógł już dodatkowo zarobić na wycieczkach, jako przewodnik. Dostawał z BORT PTTK zlecenia i oprowadzał wycieczki - szkolne, grupy z PGR, kopalń i innych zakładów pracy. Ale to nie była praca, która dawałaby mu satysfakcję. Kiedy tylko mógł, wyrywał się w Tatry na wspinaczki - z partnerem albo (często) samotnie. W tym czasie przeszedł wiele dróg wspinaczkowych „na żywca”, nie przekraczając V stopnia trudności. W czasie dyżurów na Luboniu biegał wczesnym rankiem po lasach, a w razie deszczu po schodach 7-piętrowego obiektu, uzyskując czasem wynik przewyższenia taki, jak z Morskiego Oka na Rysy i z powrotem. Dbał o kondycję, a w dniach wolnych od pracy zaliczał kolejne szczyty w Tatrach i drogi wspinaczkowe. Na niektórych szczytach przeszedł wszystkie drogi, a nawet poprowadził własne. Przygotowywał się solidnie do przejścia solowego Głównej Grani Tatr, przechodząc wcześniej poszczególne fragmenty grani. Co prawda Krzysiek Żurek ubiegł go w realizacji tego projektu, ale Włodek zrobił to w stylu sportowym, nie miał założonych na grani składów, wszystko niósł z sobą. Przejście to dokonane w ciągu 3,5 dnia uważał za swoje największe osiągnięcie tatrzańskie. Wszedł w Tatrach na wszystkie nazwane szczyty i turniczki, a na niektórych był wielokrotnie.

By zostać ratownikiem, musiał nauczyć się dobrze jeździć na nartach. Przyznaje, że w czasie pierwszego zjazdu z Kasprowego przez Goryczkową zaliczył ponad 30 upadków, ale potem, będąc na dyżurach, uparcie trenował, nogi miał silne, kondycję też, gorzej było z techniką. Miałem kiedyś z Włodkiem obstawę treningu supergiganta na Goryczkowej. Po zakończonym przejeździe zawodników zaczęliśmy zjeżdżać z pustą akią z Przełęczy Goryczkowej do Kuźnic. Włodek z przodu, przy dyszelkach, ja z tyłu. Pojechał ostro po bramkach, coraz prędzej, a z „Buli nad Polakiem” po muldach prosto w dół, do nartostrady. Myślałem wtedy, że już po nas, ale jakoś się udało. Więcej już z Włodkiem z akią nie zjeżdżałem. Przez prawie 40 lat Włodek pełnił dyżury ratownicze w schronisku przy Morskim Oku. To był jego ulubiony rejon Tatr Polskich. Wczesnym rankiem „pomykał” na któryś z sąsiednich szczytów, a kiedy do schroniska dochodzili pierwsi turyści, był już w dyżurce ratowniczej. Przez ten cały okres pracy ochotniczej, a potem również zawodowej w Pogotowiu Tatrzańskim należał do najaktywniejszych ratowników, prawie co roku otrzymywał nagrodę Naczelnika TOPR za największą liczbę przepracowanych godzin. Warto przypomnieć, że Włodek był jednym z głównych inicjatorów reaktywowania TOPR na początku lat 90. Uczestniczył w ponad 500 wyprawach, a za swoje zasługi w ratownictwie został odznaczony Krzyżem Oficerskim OOP, a potem Krzyżem Komandorskim OOP. Włodek szybko awansował w karierze przewodnickiej. Już w 1969 roku został przewodnikiem II klasy, a w następnym I klasy. Jako specjalista od topografii Tatr został członkiem Komisji Egzaminacyjnej dla przewodników tatrzańskich, potem jej przewodniczącym. Na każdym kursie przewodnickim dzielił się swoją wiedzą, a jego wykłady cieszyły się ogromnym powodzeniem. Wyszkolił wielu bardzo dobrych przewodników i ratowników tatrzańskich. Po latach zrezygnował, kiedy zostały wprowadzone przepisy regulujące przebieg egzaminu, z czym Włodek się nie zgadzał. W ostatnich latach, chociaż nie był członkiem komisji, nadal szkolił nowych przewodników zarówno na wykładach, jak i w terenie, i wszyscy dziwili się, jaką ma jeszcze świetną kondycję. Część swojej wiedzy przekazał w 18 tomach szczegółowego przewodnika po Tatrach, którego ostatni - 19. tom „Główna Grań Tatr” ukaże się już pośmiertnie. Początkowo planował współpracę z Witoldem Paryskim. Kiedy współpraca nie układała się, bo każdy z nich miał swoją koncepcję, Włodek sam postanowił podjąć się realizacji wielotomowego dzieła, które - jak szacował wstępnie - miało się składać z 60 tomów. Od zarania swego taternictwa był zagorzałym obrońcą przyrody tatrzańskiej, co podkreślał na każdym kroku, prawie w każdym swoim tomie przewodnika, a także na wykładach. To tylko kilka moich wspomnień o Włodku, głównie z początkowego okresu jego działalności w Tatrach. Wiele by można napisać o jego pozostałych pasjach, zainteresowaniach i poglądach oraz o Włodku jako człowieku. Odsyłam czytelników do blogu na stronie TP, do tekstu Maćka Krupy, który niezwykle trafnie charakteryzuje jego osobowość.
Apoloniusz Rajwa
Tygodnik Podhalański 43/2013

A tak pisaliśmy o nim, tydzień wcześniej, gdy Włodek zginął  

To była wyprawa po ostatnie poprawki do 19. części szczegółowego przewodnika po Tatrach.

W Dolinie Złomisk, po słowackiej stronie gór, zginął w sobotę Władysław „Włodek” Cywiński, niekwestionowany autorytet i największy znawca Tatr. Człowiek z zasadami. Jako jedyny zdobył wszystkie, najmniejsze nawet tatrzańskie szczyty, przeszedł niemal każdą trasę w naszych górach.


- Pamiętam, jak 4 lata temu, z okazji 70. urodzin Włodka, nazwałem go w tekście tatrologiem. Obruszył się na to, przypomniał, że tatrologiem można nazwać na przykład Witolda Paryskiego, który był znawcą wszystkiego, co związane z Tatrami. Włodek zaś z pewnością był największym ekspertem od topografii Tatr - mówi Apoloniusz Rajwa, przewodnik, ratownik TOPR.

Tego, co dokładnie stało się w sobotę 12 października ok. godz. 10.30 w Dolinie Złomisk, nie dowiemy się pewnie nigdy. Wiadomo, że rano Władysław Cywiński pojechał nad Popradzki Staw, w rejonie Doliny Złomisk i Wysokiej miał sprawdzić ostatnią rzecz, która potrzebna była do 19. części przygotowanego do wydania szczegółowego przewodnika po Tatrach. W rejon Wysokiej jednak nie dotarł. Możemy tylko podejrzewać, że ze względu na chmury zrezygnował z tej trasy i wybrał się na ścianę tzw. „Tępej”. Przed godz. 10.30 spadającego Cywińskiego z daleka widział polski turysta, który zaraz zadzwonił po pomoc do ratowników Horskiej Zachrannej Służby. Początkowo wydawało się, że to ktoś inny, skoro Cywiński miał wybrać się w nieco inną część Doliny Złomisk. Niestety, mężczyzną, który zginął na miejscu w wyniku upadku z kilkudziesięciu metrów, okazał się właśnie Cywiński.

Tego, co było bezpośrednią przyczyną wypadku, możemy się tylko domyślać. Cywiński chodził po górach bez ubezpieczenia, pokonywał północną ścianę. Być może o wypadku zadecydowało poślizgnięcie, być może odpadał od ściany z jakimś głazem.


Wiadomość o śmierci tak zasłużonego taternika, przewodnika, ratownika TOPR, a przede wszystkim człowieka, który w Tatrach spędził niemal całe życie, szybko obiegła górskie środowisko, a później ogólnopolskie media.

Władysław „Włodek” Cywiński urodził się w 1939 roku w Wilnie, ale od prawie pół wieku związał swoje życie z Tatrami. Z wykształcenia był inżynierem elektronikiem. W latach 1967-1982 pracował na Stacji Linii Radiowej na Luboniu Wielkim. Tygodniowe dyżury non-stop dawały później możliwość dwutygodniowej przerwy i w całości upływały Cywińskiemu na mozolnym poznawaniu tatrzańskiej topografii. - O ile dałoby się policzyć pokonane przez Włodka drogi wspinaczkowe, to z pewnością trudno byłoby zliczyć kilometry i metry przewyższenia, przebyte przez niego w Tatrach w ciągu tego okresu. Jest to z pewnością rekord świata, który jeszcze długo, a może w ogóle nie zostanie poprawiony - zaznacza Apoloniusz Rajwa.

Cywiński dokonał też w 1974 roku drugiego w historii samotnego przejścia całej grani Tatr, co zajęło mu 3,5 dnia. Było to jednak pierwsze przejście w „sportowym stylu”, bez wcześniejszego wnoszenia na grań żywności i sprzętu. Był szefem komisji egzaminacyjnej na przewodników tatrzańskich, zdecydowanie największym autorytetem w kwestii tatrzańskiej topografii. Przewodnik jego autorstwa cieszył się wielkim uznaniem. Jest jedynym tak szczegółowym dziełem, które ujrzało światło dzienne. Niestety, już po śmierci ukaże się jego 19. tom, poświęcony właśnie głównej grani Tatr. Poprzednie jego części często nie podobały się Słowakom, gdyż na kartkach przewodnika można było przeczytać dokładne opisy na przykład objętych ochroną Tatr Bielskich. Cywiński przykładał jednak wielką wagę do ochrony Tatr, był przeciwnikiem ich masowego udostępniania, często krytykował Słowaków za rabunkową gospodarkę leśną czy tamtejsze rozjeżdżone szlaki.


Jego przyjaciele wspominają, że był człowiekiem z zasadami. Jeżeli nie udało mu się do swoich racji przekonać innych, po prostu rezygnował. Oprócz przewodnika po Tatrach napisał wydaną w 2002 r. książkę „Góral z Wilna. Tatry, seks, polityka”. Poza górami uwielbiał grać w brydża, szachy i słuchać muzyki klasycznej. Mimo 74 lat miał niezwykłą kondycję, której zazdrościli mu młodzi wspinacze.

- Przy przygotowywaniu przewodnika do ostatniej chwili wykonywał poprawki i ta wyprawa też miała właśnie służyć sprawdzeniu jednej kwestii w rejonie Wysokiej. W ostatniej chwili ze względu na pogodę zmienił jednak zamiar i poszedł na zbocze Tępej, o czym powiedział przez telefon. Do tej pory trudno się otrząsnąć i uwierzyć w to, co się stało - mówi Miłosz Martynowicz, założyciel Wydawnictwa Górskiego, którego nakładem ukazywały się poszczególne części Szczegółowego Przewodnika po Tatrach. Martynowicz zapewnia, że niebawem ten 19. tom ukaże się w druku.

„On wydawał się być nieśmiertelny! W wieku 74 lat dysponował żelazną kondycją i chyba dobrym zdrowiem. Piszę chyba, bo o tym nie mówił, nie zwykł się skarżyć. Zginął w Tatrach. I wiem, że gdyby mógł wybierać, to tak by właśnie chciał. Nie w łóżku, w niedołęstwie czy chorobie, lecz w miarę w pełni sił, w ukochanych górach” - napisał Maciej Krupa na swoim blogu na stronie internetowej TP.

Paweł Pełka

Tygodnik Podhalański 42/2013 
 

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
franek 2022-01-30 11:41:27
Wielki człowiek Tatr.
Żył jak chciał, zginął w sumie też tak jak by na pewno sam wolał.
Książki pozostały, nie mam jeszcze wszystkich tomów ale już niewiele brakuje.

Mieć po 70-ce taką kondycję jak on - marzenie :)

Reklama
  • USŁUGI | inne
    PROFESJONALNA WYCINKA DRZEW, GAŁĘZI Z PODNOŚNIKA I Z UŻYCIEM LINY. 889 105 476
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DOMEK LETNISKOWY W GORCACH. 515 503 494.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    SKUTER SNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY, WYKOŃCZENIA, PŁYTKI, PANELE, MALOWANIE itp. OBRÓBKI BLACHARSKIE (balkony, tarasy, podbitki). 796 544 016.
  • PRACA | dam
    Rada Nadzorcza Spółki NTvK ogłasza KONKURS NA STANOWISKO PREZESA ZARZĄDU SPÓŁKI. Szczegółowe wymagania kwalifikacyjne oraz sposób ich udokumentowania zostały określone w ogłoszeniu o konkursie zamieszczonym na stronie internetowej Spółki: https://ntvk.com.pl/dokumenty/. TERMIN ZŁOŻENIA OFERT UPŁYWA 19.12.2025 r. o godz. 12.00. Wymagane dokumenty należy złożyć w zamkniętej kopercie, z dopiskiem "Konkurs na Prezesa Zarządu Nowotarskiej Telewizji Kablowej Sp. z o.o." lub listownie. Decyduje data i godzina wpływu dokumentów do siedziby Spółki. Zasady i tryb przeprowadzenia Konkursu określa "Regulamin Konkursu" przyjęty przez Radę Nadzorczą, dostępny na stronie internetowej Spółki: https://ntvk.com.pl/dokumenty/.
  • PRACA | dam
    Zakopane - Samodzielny księgowy - księgi handlowe - biuro księgowe AUDITPLUS. https://www.auditplus.pl/praca praca@auditplus.pl
  • ZDROWIE I URODA
    LICENCJONOWANY REFLEKSOLOG: STOPY, DŁONIE, TWARZ. 502 350 983
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Nowy Targ- sprzedam bardzo ładną widokową działkę budowlaną 833m2 ulica Partyzantów - 660797241.
  • PRACA | dam
    Grupa PKL, jeden z największych pracodawców na Podhalu, obecnie poszukuje osób na stanowisko: SPECJALISTA ds. HR. Miejsce pracy: Zakopane, możliwa częściowa praca zdalna. OPIS STANOWISKA: - Prowadzenie procesów rekrutacyjnych; - Koordynowanie procesu onboardingu nowych pracowników; - Realizacja i koordynacja projektów rozwojowych w obszarze miękkiego HR: rozwój i ocena kompetencji, ścieżki kariery, zarządzanie talentami, programy motywacyjne; - Organizacja i koordynacja procesów związanych ze szkoleniami i rozwojem pracowników oraz zarządzaniem wiedzą w firmie; - Organizacja szkoleń wewnętrznych i zewnętrznych dla pracowników firmy; - Współpraca z firmami zewnętrznymi w zakresie: benefitów pracowniczych, rekrutacji oraz zatrudniania pracowników tymczasowych; - Inicjowanie i realizacja działań z obszaru employer branding`u - dbałość o markę pracodawcy na rynku pracy; - Wsparcie managerów i pracowników w bieżących sprawach z zakresu HR; - Aktywne uczestnictwo w opracowywaniu, aktualizacji oraz wdrażaniu polityk w obszarze HR; - Wsparcie w projektach zespołu kadr i płac (doświadczenie w obszarze kadrowo-płacowym będzie dodatkowym atutem); - Przygotowywanie analiz, raportów i prezentacji na potrzeby bieżących działań. DOŁĄCZ DO NAS! Więcej informacji i rekrutacja: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-hr.html
    WWW: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-hr.html
  • PRACA | dam
    PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajęcia BUDYNEK W WITOWIE nr 190 (do 2025 r. znajdował się w nim Ośrodek Zdrowia). Tel. 698 508 796.
  • PRACA | dam
    PRACA W AUSTRII - austriacka umowa! 13,56-19,30 Euro/h + diety + darmowe zakwaterowanie. Poszukujemy: murarzy, cieśli, dekarzy, hydraulików, elektryków, malarzy, spawaczy, ślusarzy, monterów, kierowców LKW, operatorów wózków i dźwigów, rzeźników, pomocników, pracowników produkcji i innych fachowców. Wymagane: język niemiecki i samochód. +43 676 5451672, k.otrembiak@hogo.cc
  • PRACA | dam
    PROMOTOR roznoszenie ulotek Zakopane. Atrakcyjne wynagrodzenie.
  • SPRZEDAŻ | różne
    ODDAM NIEODPŁATNIE 5 PODWÓJNYCH OKIEN W GÓRALSKIM STYLU - 668 697 381.
  • PRACA | dam
    Poszukujemy POKOJOWYCH do sprzątania w aparthotelu w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy pracę stałą, sezonową lub dorywczą. Praca w godzinach 8:00 - 16:00 z elastycznym grafikiem i wyżywieniem. 696112266
    Tel.: 696112266
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • PRACA | dam
    Przyjmę MURARZY, DEKARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
  • PRACA | dam
    NIEMCY: MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, ELEKTRYK, SPAWACZ, KRANISTA. Umowy na warunkach niemieckich. Kontakt: 0048 601-218-955
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DZIAŁKĘ W ŁAPSZACH WYŻNYCH (nr 2903, 2904, 2905). 572624414.
  • SPRZEDAŻ | różne
    SPRZEDAM OPAŁ SUCHY - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    Nowe miejsce na mapie Białki Tatrzańskiej rekrutuje ! Na stanowiska: -kucharz produkcyjny, kucharz wydawkowy, pizzer, pomoc kuchenna, pracownik obsługi sali restauracyjnej Jeżeli jesteś zainteresowany/ zainteresowana pracą zadzwoń, lub wyślij CV. 798625975 restauracjadwatopory@gmail.com
    Tel.: 798625975
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REMONTY, ELEWACJE, PODDASZA. 793 677 268.
  • USŁUGI | budowlane
    PŁYTKI, REGIPSY, MALOWANIE, WYKOŃCZENIE WNĘTRZ. 787 479 002.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • PRACA | dam
    Poszukiwana osoba do pracy w sklepie na Krupówkach na stanowisko sprzedawcy. 723 745 984
    Tel.: 723
  • PRACA | dam
    KASJER/KASJERKA PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ WIĘCEJ INFORMACJI POD NR TEL. 609820250 as.stasik@op.pl
    Tel.: 609820250
  • PRACA | dam
    Przyjmę do pracy na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
    Tel.: 500160574
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
    Tel.: 600404554
  • NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
    Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
    Tel.: 788
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • PRACA | dam
    Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-11-19 11:10 25 hitów prezentowych na 2025 rok 2025-11-19 11:00 Jubileusz Młodego Podhala 2025-11-19 10:43 Białko serwatkowe - jakie są rodzaje i które warto wybrać? 2025-11-19 10:06 Kradzieże alkoholu w zakopiańskich sklepach. Policja: Zgłoszenia mamy niemal każdego dnia 2025-11-19 09:00 Potrzeba modernizacji systemów ostrzegania pod Giewontem 2 2025-11-19 08:03 Nowy Targ zaprasza wystawców na Jarmark Bożonarodzeniowy 2025 2025-11-19 08:00 Utrudnienia drogowe w centrum Rabki 2025-11-18 21:40 Szczenięta porzucone na mrozie. Fundacja apeluje o pomoc 1 2025-11-18 21:12 20 lat od zamknięcia trasy na Gubałówce. Nie widać nawet światełka w tunelu 10 2025-11-18 20:26 Wernisaż twórczości Juliana Klamerusa w Ośrodku Współpracy Polsko-Słowackiej 2025-11-18 19:51 List podpisany, będzie więcej współpracy niż konkurencji między gminami powiatu tatrzańskiego 1 2025-11-18 18:59 Armatki poszły w ruch (WIDEO) 4 2025-11-18 18:06 Wydawnictwo Empatify - nowoczesne pomoce terapeutyczne dla szkół, przedszkoli i gabinetów 2025-11-18 18:00 Bookcrossing, czyli jak Kościelisko promuje czytanie 2025-11-18 17:31 Bajkowa pogoda w Tatrach. Zapowiadane są duże opady śniegu (WIDEO) 2025-11-18 17:00 Zobaczcie, co dzieje się w wodach Morskiego Oka (WIDEO) 2025-11-18 16:20 Wiemy, kto wystąpi w czasie koncertu sylwestrowego w Zakopanem (WIDEO) 15 2025-11-18 16:00 Wieczór pełen tradycji i pienińskich smaków 2025-11-18 15:37 Policyjna interwencja na ul. Makuszyńskiego. Potrzebne były większe siły policyjne 2 2025-11-18 15:30 Władysław Trebunia-Tutka. Tutaj, poza czas. Wernisaż 2025-11-18 15:00 Kryształowy jubileusz 2025-11-18 14:30 Duża awaria internetowa. Nie działa portal X 8 2025-11-18 14:25 Indywidualne konsultacje w sprawie planowanej obwodnicy Zakopanego 1 2025-11-18 13:59 Uważajcie na takie SMS-y! To próba oszustwa 2025-11-18 13:00 Wójt Tadeusz Królczyk do poprzedniego wójta Ochotnicy Dolnej 2025-11-18 12:32 Nowe wystawy w Miejskiej Galerii Sztuki 2025-11-18 12:00 Ceny karnetów narciarskich bez zmian. Nowy właściciel i nowe inwestycje na Szymoszkowej (WIDEO) 3 2025-11-18 11:24 Piękny zimowy dzień w Zakopanem. W Tatrach trudne warunki i zagrożenie lawinowe (WIDEO) 2025-11-18 10:46 10-milionowa inwestycja uratowana 10 2025-11-18 10:38 Kompletnie rozbite auto, poszkodowana osoba zabrana do szpitala 2025-11-18 10:00 Galeria zdjęć laureatów wernisażu pokonkursowego Sztuka Wyobraźni 2025-11-18 08:59 Kolizje na śliskich drogach 1 2025-11-18 08:45 Policja ostrzega, trudne warunki na drogach 2025-11-18 08:00 Zapraszamy na Święto Poezji Góralskiej w Rabie Wyżnej! 2025-11-18 07:04 Pierwszy śnieg pod Tatrami. Policja apeluje: w góry tylko na zimówkach 1 2025-11-17 21:21 Nie do wiary, listopad, Morskie Oko tonie w słońcu, a na szlaku słychać poezję 2025-11-17 21:09 Teraz to już zrobiło się biało (WIDEO) 2025-11-17 21:00 Spotkanie władz Szczawnicy z lokalnymi przedsiębiorcami i mieszkańcami 1 2025-11-17 20:30 Kościół jak nowy 8 2025-11-17 19:30 III Zaduszki nad zakopianką 2025-11-17 19:09 Zaczęło sypać. W Kuźnicach powoli robi się biało (WIDEO) 2025-11-17 18:28 Małpki wspierają gminy. Mieszkańców inaczej 19 2025-11-17 17:30 Ruszyła rozbiórka (nie)legalnego boiska piłkarskiego Api - sportowcy i kibice oburzeni 25 2025-11-17 17:00 Nie wejdziesz do Doliny za Bramką 2025-11-17 16:30 45 lat "Solidarność" (ZDJĘCIA, WIDEO) 19 2025-11-17 16:00 Miołek se piscołke... Wystawa podsumowująca projekt 2025-11-17 15:47 Silne opady deszczu. Tak wygląda tama pod Nosalem (WIDEO) 2025-11-17 15:30 Zoskalańskie Jodełko już 22 listopada 2025-11-17 14:25 Rowerzysta ledwo pedałował, sunął środkiem drogi, miał ponad promil alkoholu we krwi 4 2025-11-17 14:01 Poważna kolizja na Zakopiance 3
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-11-19 09:31 1. Patrząc na to zdjęcie to dostaję gęsiej skóry z obawy. Widać sami fachowcy , wysokiej klasy spece. 2025-11-19 09:27 2. Proponuję zaśnieżyć urząd miasta. Będzie przynajmniej pożytek dla dzieciaków. A pierdzistołki chycą sie łopat. Też z pożytkiem dla zdrowia. 2025-11-19 09:25 3. Czy wyście powariowali?kto teraz będzie jeździł na takiej trasie ??Jak sobie to sobie wyobrazicie ze, narciarze po kilkuminutowym zjeździe będą odpinać narty pod kolejką, ustawią sie w kolejce z bazantami bez nart, odczekają 40 min ,wyjada na góre, zjadą, znowu odczekają w kolejce i tak w kółko??Pomijam aspekt ocieplania sie klimatu ,w krajach alpejskich stacje położone na tych wysokościach są likwidowane albo funkcjonują tylko latem przewożąc np rowerzystów..Zeby uratować narciarstwo należy inwestować na takich stokach jak Nosal czy Kasprowy wierch ,i przestańcie urzędnicy ludziom nie znających sie na rzeczy mydlic oczu ,bo stok na Gubałówce od 10 lat nie ma racji bytu!! 2025-11-19 09:20 4. A co z potrzebą przyłączania mieszkańców do geotermii? A! To mamy w d...ie! Ważne że księżówka podłączona. 2025-11-19 09:18 5. "Nie widać nawet światełka w tunelu" Dlatego sprzedajemy park miejski na święta żeby było dużo badziewnych światełek i mieszkańcy mogli klaskać uszami. I przypominam mieszkańcom że mikołajki miejskie są ponownie odwołane bo dziura budżetowa. W zamian organizujemy fantazyjną imprezę sylwestrową dla klientów naszych pensjonatów za milion złotych z waszych podatków bo nas osobiście nie stać. Wszystkie tarcze już przeżarte. 2025-11-19 09:10 6. Mateusz z Waldkiem juz widze calkiem odplyneli w komentarzach. Chlopy, wasza partia juz niedlugo wroci do rządzenia w kraju wiec spokojnie, znajdą Wam lepsza robote. 2025-11-19 08:38 7. kto przy zdrowych zmysłach inwestowałby w Nosal??? to tak jakby inwestować w sąsiada biznes tylko ten jest zainteresowany takim czymś kto chce się nachapać a później wyzdajać się paradnie i pójść do kościółka :) :) :) 2025-11-19 08:37 8. Szanowna Pani Beato, przecież ten pijany rowerzysta to przedstawiciel nacji którą Ty jeszcze nie tak dawno darzyłaś szczególnymi względami, wręcz hołubiłaś. Jednak kobiety zmienne są. 2025-11-19 08:37 9. Przepraszam, a gdzie jest ten tunel bez światełka ? 2025-11-19 08:35 10. Karpiu to miałby honor i przed wigilią...
2025-11-17 21:21 1. Teraz górale wprzedają swoją ojcowiznę żeby kupić nowe auto. Wszystkie te biznesy ze starym śmierdzącym sprzętem (mówiąc złomem) powinny być nakaz ogrodzenia blochą od ulicy. Podobnie ze składami budowlanymi. Tyle pięknych miejsć zostało oszpeconych przez lokalny interes. 2025-11-14 20:05 2. @Abeto, w samo sedno! 2025-11-14 04:43 3. tzn. niezłej. Dla wielu świetnej, dla mnie - niezłej. 2025-11-12 21:31 4. Towarzystwo własnej adoracjii..przykre... 2025-11-11 21:23 5. Jerzy Gruszczyński to też twórca świetnej muzyki ambient trochę w klimatach new age i berlin school, np.cykl Medytacje Tatrzańskie. 2025-11-08 22:32 6. do Dudas widzę, że jednak własność ziemi dla Ciebie jest rzeczą świętą tak jak Ty ją rozumiesz. Wspólnota 8 Wsi w Witowie zarządza m.in dolina Chochołowską i Lejową i takie rzeczy, o których piszesz nie mają miejsca. 2025-11-08 09:49 7. Biedni górale, takie dutki przepadły... Chyba łezkę uronię 2025-11-07 18:02 8. Do naleśnika. Masz racje. Własność ziemi to rzecz święta. Bez TPNu Tatry by staly tak samo gdzie stoją i górale by zarządzali tak jak i teraz.. mielibysmy płoty w poprzek Kalatowek, pijanych "stryków" zbierających opłaty przy ściezkach przez swoje przecież. Smażalnie mintaja nad Czarnym Stawem i korcmy z peruwiańską muzyką wzdłóż Doliny Kościeliskiej albo ryczące quady z łysolami na Goryczkowej. Mam dalej? Że byłoby inaczej? To dlaczego nie jest tam gdzie ta Gomora się pleni dzisiaj 2025-10-31 16:25 9. Przepiękne pracę. Wspaniałą atmosferą Czerwonego Dworu 2025-10-29 20:57 10. do Franka - jak by to były prywatne tereny, to kto inny miałby tam rządzić jak nie ich właściciele? A może Twoje obejście (o ile takowe posiadasz) wyglądałoby lepiej, gdyby zajęło się nim państwo? Może Ciebie trzeba wywłaszczyć i zająć się lepiej tym co masz? I wtedy powiemy - no teraz to wygląda jak trzeba, wolimy żeby żaden Franek prywatny właściciel się nam tu nie rządził.
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama