Melex zamiast konia w Morskim Oku

@zimny
nie przeginaj, nie ma potrzeby informować gdzie zepsute meleksy będą złomowane. na pewno tam gdzie trzeba. szukasz dziury w całym i bełkoczesz. a w lasach to zazwyczaj górale złomują a nie TPN...

Jutro idziemy popatrzeć na te meleksy.. :) ja wsiadam na kunia.. :)

do alikos:jak uzbierasz na ten wóz i na tego konia to przyjedź w góry!!!!

BRAWO BRAWO ZAJE FAJNY POMYSL

ciekawe gdzie beda zlomowac te melexy po zepsuciu, zas pewnie po potokach, albo gdzies po dzikich wysypiskach to pozniej nie bedzie szkodzilo srodowisku, bo rzadnej zmianki otym niema.

kto będzie wykaszał łąki po okolicznych wioskach, kiedy konie wyślą do rzeźni? przybędzie odłogów, konie na rzeź, dziki kraj ta Polska i dziwacznych dyrektorów parków narodowych!!!!
idiotyczny pomysł nowego dyrektora parku podobno popiera ministerstwo, a ja pytam - kto za tym stoi? kto na tym chce zarobić?

dlatego meleksy okaza sie bardziej ekonomiczne; kasa bedzie moze i ta sama ale koszty sie zredukuja do minimum, btw I nie chodzi o dorozki etc a wylacznie o prace koni na tej trasie bo jest wyniszczajaca i tyle

Dobre się liczy czyjeś pieniądze ale gdyby tego konia odstawić wieczór i do rana mnie nie obchodzi to ok. Rano z bata i jade... ale trzeba jeszcze oporządzić te zwierzęta to dodatkowa dniówka.. Nikt tego nie liczy..
ps
@amikus zatrudnij się do koni tam nie trzeba mysleć, moze Ci dadzą te 170 zł od switu do nocy.. :) Jak nie to ja Cię... a swojego chłopa oszczędzę.. :):)

@ alikos,
od świtu do nocy to 10 godzin?
Nieźle zarabiasz, kup sobie konia i wóz. Co do bata, to ...

Siedem tysięcy dziennie bo tyle zarabiają fiakrzy czy to w dzisiejszym świecie normalne!. Ja zasuwam od świtu do nocy i mam 17zł/godzine czyli dziennie 170zł. Zróbcie coś z tym przecież tak być niemoże być dalej, ludzie bez wykształcenia wystarczy że mają tylko wóż i bata na konia i Takaaaa kasa, gdzie jest sprawiedliwość gdzie urząd skarbowy, chyba najwyższy czas aby sprowadzić górali z finansowego raju na ziemię.

Czyżby nastąpiła era dyrektora Melexa Ziobrowskiego ???

Downo juz zek godala ze cosi mi siy zdajy ze My Gorole bedziyme pomalu skryslani z "listy" tych co majom cosi do godanio na Podholu .
Ceper przysel to my mu sprzedawali pole Bo my se auta piykne kcieli pokupowac.
Ino my nie mysleli ze auto za pore rokow slagtrafi a ceper bedziy wlascicielym pola
- ino my nie pomysleli ze nase wnuki bedom siy tego cepra pytac cy se mogom na Giewont wyjsc-bo przeciy lon juz bedziy wlascicielym tego pola , kolyjki a teroz melexa . Jaz siy -nie wiym co , trudno to nazwac- w cleku robi jak siy slysy takiy glupoty . Zokopane bez koni , fijokrow - w zamiast tego melexy?
Przeciy koniy zawse z Gorolami byly a te psiekrwiy co meleksy wymyslajom kieby se moze choc troche Podhola i Nos Goroli historiy i tradycjy poznaly , bo z tego co mnie ucyli i z tego cok widziala kiek tam na Podholy rosla nikt melexsami nie jezdziyl ani tyz nie godol ze jak bedom meleksy to zlikwidujciy Fijokrow a konia zastapciy meleksym . Gorole przeciy nie zaniechojme naskik tradycji i niewygnojme koni ze Zokopanego , pytom piykniy . A co siy tycy tyk panow co siy tak syckiygo przysrowajom to jest tako spiywka Goralsko:
Panowiy panowiy bedziyciy panami
Ale nie bedziyciy przewodzic nad nami ( czyli Gorolami) .
Przewodzic nad nami my bedziyme sami
Jak te siwe orly ponad turnickami .
Pisym te slowa zzo wielkiyj wody - a tutok koniy tyz jezdzom- i nik ik melexsami nie zastympujy .
Pozdrowiom syckik Fijokrow -Chlopy- nie dejciy cobysciy siy Wy i Zokopane pozbyli koni a my Wom Fijokrom . Dziynkujyme za Waskom -robote (prace)- .

Konie powinny trafić do polskiej armii, bo jest to teraz podstawa transportu oprócz qadów. Wczoraj na paradzie widziałam konie i qady i szabelki jak w 39.

na melex trzeba mieć uprawnienia samo prawko nie wystarczy.

Jazda melexem do MO to jak stosunek z użyciem przezerwatywy,,,,,,

@Kwiatekk: bo koń Jawor miał arytmie serce , czego o dziwo nie wspominał komunikt TPN ani tez ichniejszy weterynarz ...

a w Ludzimiyrzu zawody konne? i tam konia tys pasowałby postawić kasi w ciyniu, coby siy biydok nie dogrzoł, bidon mu trza przy siodle przypiońć coby siy mog napić jak go bedziy susyć, a nojlepiyj niek koniy siedzom w ciyniu i patrzom a jokejy sami niek skocom bez te zyrtki, cemu tam łobrońcy gadzinywselijokiyj nie protestujom?
wcora decyzyjo o meleksak a we wtorek juz bedom gotowe do jazdy.
łone do jazdy som juz gotowe pewniy ze dwa roki ino zieloni jesce fcieli tym swoim pieprzyniym o konik zarobić.
E dobrze ze tys zielonyk nie było za nieboscyka Jozka Piyłsudskiygo kie na koniak wybrali siy na Ruskik, abo i za Hitlera, bo nase wojsko ułańskiy na nogak by musiało chodzić. Scyńściy lo nasyj Polski dalyj chyba ludowyj ze wtej zielonym pojebańcow nie było,

Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! - cytat ze strony fb fundacji:
Co się stanie z 300 końmi po likwidacji transportu konnego na drodze do Morskiego Oka?

Żeby odpowiedzieć na to pytanie warto zdać sobie sprawę z obecnej sytuacji, w której konie pracujące na tej trasie są regularnie oddawane do rzeźni. To oznacza, że przy średnio 50 koniach (dane z PZHK opracowane przez TTOnZ) trafiających rocznie do ubojni (bądź padających na trasie z przemęczenia) wszystkie konie, które pracują obecnie - około 300 - w ciągu 6 lat trafią do ubojni.

Co więc stanie się jeśli będziemy kontynuować transport konny na Morskie Oko przez powiedzmy następne 50 lat? To oznacza, że do rzeźni trafi (bądź padnie na trasie) 2.500 koni (50 lat x 50 koni), które uprzednio zostaną poddane morderczej - wg naszych ekspertyz (np dr inż. W. Pewcy) - znacznie ponad ich siły pracy.

Z powyższych wyliczeń może wynikać oczywisty wniosek, że stoimy w sytuacji wybrania tzw “mniejszego zła” - albo “poświęcamy” TERAZ 300 koni albo kontynuujemy ich eksploatowanie ponad miarę w nieskończoność co spowoduje POTEM oddanie do ubojni 2,5 tys zwierząt w ciągu tylko 50 najbliższych lat. Te liczby mówią same za siebie.

Ale powyższa sytuacja jest bardziej skomplikowana. Szacujemy na podstawie deklaracji samych fiakrów, że około połowa zwierząt pracujących na MOKu, jest wykorzystywana również w innych pracach, co oznacza, że zaprzestanie używania ich na MOKu nie spowoduje oddania do ubojni.

Ponadto likwidacja transportu nie nastąpi z dnia na dzień. Po ustaleniu daty fiakrzy nie będą kupowali nowych zwierząt w miejsce tych, które już nie dają rady pracować na tej trasie (przeciętnie koń wytrzymuje 2-3 sezony).

Deklarujemy w imieniu organizacji zajmujących się ochroną zwierząt chęć przejęcia części koni, które będą wycofywane. Ich ilość zależy w dużym stopniu od wsparcia, które otrzymamy od naszych darczyńców. Przy definitywnej likwidacji transportu takie wykupienie koni będzie miało głębszy sens niż mające obecnie miejsce - sporadyczne ale regularne wykupowanie koni po zawyżonych cenach tylko po to żeby w ich miejsce fiakier kupił inne zwierzę, które będzie zmuszał do pracy ponad jego siły.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności nie można wykluczyć ryzyka, że nie wszystkie zwierzęta pracujące obecnie uda się uratować ale w dłuższej perspektywie likwidacja transportu konnego odbędzie się z ogromną korzyścią dla koni, oszczędzając w przyszłości cierpienia i śmierci w ubojni tysiącom koni. Dlatego uważamy dążenie do likwidacji transportu konnego za najlepsze wyjście z punktu widzenia redukcji cierpienia koni.

aly siy porbiyło, syćka godajom, pisom, w telewizji tys co kwila cosik nowego . Aly Zokopane sławne teros a ło Morskim Oku to siy straśniy hucy, Goroli cza wyplenić moze tys wysiedlić jak by siy ino dało i pomału gwarom godać nie wolno bedziy, jak to syćka sproscajom cłowieka.Konie były zawse i to nie ino u nos, i pracowały nawet Krolow - Hrabiow woziyły i kiely kilometry robiyły napewno nie 9 cy 18, moze i tys downo były kabanosy. Ciekwość na co przerobiom fijakrow abo nos Goroli.

Pierwsza sprawa: Koń to niegdyś najpopularniejsze zwierzę pociągowe. Orało pola, ciągło wozy, drzewa w lesie no po prostu był jak dziś traktor. On ma genetycznie od lat wpisaną siłę i u niego zmęczenie jest normalną sprawą. Koń musi się wybiegać, musi tracić energie i wcale nie powinien mieć lekko, ale i też nie do przesady ciężko żeby nie katować zwierze. Przecież do dziś konie robią w lasach np gdy nie da się traktorem wjechać. To nie jest zwierzę na wystawę jak zebra w zoo.
Druga sprawa. Pienie się jak sk*****yn gdy widzę konie np odcinek "Zakopane-Gronik" albo na innych ruchliwych drogach w Zakopanem. Raz nawet miałbym przez taką bryczke wypadek. Ludzie wyprzedzają na zakrętach bo się wlecze i wlecze, powinny być wyznaczone trasy gdzie nie wolno wjeżdżać na ruchliwą droge.
Trzecia sprawa: Konie na Podhalu muszą być, to jest tradycja i zawsze tu były bryczki i konie i tak się jeździło, chłop po góralsku na bryczce i koń to wizytówka jak oscypek.
Czwarta sprawa: Konie do morskiego oka to porażka. Po co się przyjeżdża w góry, cały urok tego wszystkiego to właśnie chodzić po górach, nadawać sobie cele. Co to tam taka dróżka do Morskiego Oka, jak można nie iść na nogach? To sama przyjemność. Są i tacy co nie mogą ale to właśnie elektryczne bryczki by tam mogły być. Satysfakcja wyjścia samemu, a zawiezienie tam du** to nieporozumienie. Idąc w góry trzeba się najarać, naćpać, nawciągać tego świeżego powietrza bo nigdzie indziej takiego nie ma, a bez wysiłku???

Do "konia"
zaprzęgnij się i ciagnij, może zaczniesz rozsądnie mysleć.
i "wiersze" przestaniesz układać.

Nie chcieliście komuny, więc żyjcie jak Rumuny:)

Mam propozycję. Skrócić fasiąg o połowę i podnieść cenę o połowe.

Zająć się na poważnie i to natychmiast, należy tymni oszołomami z podejrzanych organizacji ekoligicznych! Dla nich czlowiek jast na samym końcu łańcucha organizmów żywych. To zwykli pyskacze, turyści zreszta też!
Pomysł melexów zakończy sie testowaniem tego jednego, bo Pan starosta Tatrzański koni nie wypuści z krajobrazu zniszczonego i dogorywającego lasu TPN !!!

cooooo? Moich górali ktoś wyśmiewa za to że stroje ludowe i pobożni? To jedyna w naszym kraju ostoja normalności! Jak zobacze coś takiego to sam po mordzie spiore!

Niech melex pojedzie dalej na rysy, bo LUDZIE się tam strasznie męczą. Bo z tego co słyszę i to co widzę to CZŁOWIEK w hierarchii ważności powinien być zaraz po KONIU. Tak?
Jeśli tak to czas się i tym SSAKIEM zająć.

powinni pomyśleć o otwarciu drogi dla rowerów

Hej----wy tam sie przegadujecie jeden z drugim --{1} tu mieszkaly wielko ludy a nasza rasa pohodzi z tyh 12 grup co mojzesz przeprowadzil przez morze czerwone z niewoli {2} dwie grupy wybrane poszly do izraela Pon Bog ih skorol wszyscy wymarli przez te 40 lat a ih dzieci doszli {3} te 10 grup szli przez kokezien gory z poludnia na pulnoc jedna z 10 prubowala wziasc swiat sila ale to sie nie udalo druga wojna {4} ateraz jest junia bez szcalu opanowali KTO ?m- - - i gotuje sie trzecia -----aby wos nie wytraciliz ruwno wogi Jest wieksza sila BON BOG nikogo nie zgubil {5} na nih sie roszczygnie orto dax stoja po kolana w bagnie ani rusz nie hca sluhac trzeba i musi sie czuc co sie godo miejcie otwarte oczy -------------ilu z wos umie angielski?

Jestem zawiedziony. Franz! Górale to Polacy, czy nie? Weźże odpowiedz jak Ci się widzi.

No i kto by mógł pomyśleć jakieś 30 lat temu , że problem używania koni , będzie tematem nr 1 w mediach! Otóż nasz nieodżałowany wódz Władysław Gomółka już 60 lat temu mówił , że ,,koń na polskiej wsi to darmozjad" !!! I z tego widać -miał rację!

Tatrzański Park Narodowy ma problem z rdzennymi mieszkańcami okolic gminy Bukowina Tatrzańska, którzy od 25 lat, mając na dzień dzisiejszy podpisaną umowę z Tatrzańskim Parkiem Narodowym przemierzają znaną nam trasę: Palenica Białczyńska - Morskie Oko pojazdami konnymi.Fiakrzy są kontrolowani, konie są kontrolowane, pojazdy są kontrolowane. Praca. A tu nagle pudelek. Bo gdy wszystko jest ok, coś nie jest ok,Pani Agnieszka Włodarczyk w telewizji Publiczej TV2, mówi jak bardzo leży jej na sercu los koni z Morskiego Oka , los bezpańskich psów .... Dla pani Agnieszki Włodarczyk koń na rzeź ma taką sama wartość jak koń który będzie przemierzał trasę Palenica Białczańska-Morskie Oko. Następna Pani w mediach Pani Beata Czerska, która nie będąc weterynarzem kilkukrotnie w mediach stwierdza, że konie na trasie Palenica Białczańska Morkie Oko mają arytmię serca.. pomimo tego , że zatrudniony przez TPN weterynarz stwierdza, że konie są w stanie zadowalającym. |W stosunku do pań..kolejność taka bo ta pierwsza zgrabniejsza..

W co grasz ty Tatrzański Parku Narodowy?
W co grasz ty, Stowarzyszenie Obrońców Zwierząt?
Bawcie się, pany.. .

Franciszek Józef ma bardzo idyllyczny obraz Podhala zakodowany w pamieci , btw

A @Fibci odpowiem jak troche odpoczne, bo padam ..

@F.. Fajne i dość jazdy tymi koniami..:) my musimy i łone łodpocnońć>.>>Miłego świętowania. Dobranoc. :)

Dobre..warto zapamiętać..:D

No dobre, hajlendery i hajlenderki a i Wy cepry i cypryjki. Coby roz skoncyc temat wymowy i pisowni, powiem Wom jako to z babkom Gasieniculom bylo...

Chodziyla se babka na Poczte po rynte bez mala 20-scia rokow. Kie dutki wziyna, to pocciorzowi podpisowala awiso trzoma krzyzykami, bo byla niepismienno.
Az tu jednego razu, dutki w pugilares babka wklado, ale zamiast trzok krzyzykow, stawio na papiyrku trzy kolka.
Pocciorz na to, Pani Gasienicowa, co sie stalo? Zawsze podpisywala Pani trzema krzyzykami a teraz kresli jakies kola?
Babka pado na to: Panie kochany, moze nie wiyciy, ale chlop mi pomar i wydalak siy jesce roz za innego. No to siy cheba teroz inacyj pisem, no niy ?!
;) ;) ;) Spijciy dobrze....

Lach, troche mnie zatrzymało, skoro się już pojawiełś, to musiałam zrobić łoszing. :) bo lepiej pachnieć dżadorom jak domestosem?I teraz mogę dać Ci slodkiego :)buziaka :*
ps
Co do wpisu Franaza.. ma rację gwara zanika.. dzieci góralskie nie mówią już tak czysto gwarą. Dużo słów zanikło. nawet ja nie pamiętam. Polskość jest w sercach.. nie w mowie, bo ta bywa różna.

@Franz Jozef , rukzok to nie plecok po goralsku ino po slowacku , z restom gro i bucy.Jo bocem jak downo godali , "nie belo jak za nieboscycki Austryji" , jo zas nie wiedziol o co chodzilo, dzisiok juz wiym. A te derektory dzis to strasne loryginaly.

Fibi, i co ty na to, co pisze Franz Josef? Nie miałem racji? :D Proszę mnie teraz przeprosić ;)

Nie denerwuj się. Zadawał prowokacyjne pytanie, ale właśnie po to, ażeby uzyskać odpowiedź, z którą się zgadzam. Górale nie są ludem polskim i nigdy nie byli. twoje słowa o polonizacji oddają pewien sposób widzenia świata przez tutejszych ludzi. Nie ma w tym nic złego, luz ;) Pisze o tym tylko dlatego, że reszta chciała mnie kiedyś zjęść za to, że twierdziłem, iż Górale nie sa Polakami, ani nawet Słowianami. Nie wiem tylko czemu te pretensje do mnie...

Polocy som ale nie zawse byli. O co kaman? Goralszczyzna ginie! i nikt z tym nic nie robi. Narzucane sa nam polskie wzory, styl zycia, wysmiewana goralska poboznosc, zaczyna dominowac polska mentalnosc, widzenie swiata, cwaniactwo, zlodziejstwo dominuje. Kiedy bylem dzieckiem, nie zamykalismy domu na klucz , nie bylo takiej opcji zeby sasiedzi mnie okradli, nikt tak nie przeklinal jak dzis. Ludzie wiedzieli co to honor, tradycja. Nawet okupant uczyl w szkole goralskiej gwary. Polska juz tego nie robi. Odnosze wrazenie ze to nie matka tylko macocha, jej sie nie kocha, bo za co? Caly ten syf przychodzi z "dolu" wylewa sie z TV i gazet. Wieden zalewaja turcy i islam, podhale cepry i pazernosc. Oba miejsca z tradycja i kultura gina, bo nikt nie chce sie asymilowac, tylko narzucac swoje widzimisie. Tak konczy sie zle pojmowana goscinnosc i tolerancja.

Ściemniam, jak ze wszystkim, co tylko tak określisz ;D Co z tą polonizacją? Górale są polonizowani? Interesujący pogląd, ktoś rozwinie?

Lach, to Witaj :* ściemniasz, ale niek Ci beee :)

Jak bedom z łorcykulom piyrse testować.. :D to łona piyrso popuści.. :D

Lach grzał tyłek w dawnej Jugosławii, ale wrócił tu ku utrapieniu moich drogich przyjaciół :*

A ja jestem ciekaw co będzie, jak takiemu melexowi puszczą hamulce (przegrzać będzie łatwo na zjeździe) i rozjedzie kilka osób. Na kogo wtedy będzie nagonka?

Lach co za rukcug? Ćiy wywlok :)

Nie ino Poroniany śtrykujom.. :) ba z Górnego Dunajca tyz. :) wytorobiajom... :)

@Franz Josef Jak to polonizacja?! To Polaków z Podhala się polonizuje? A może tu nie ma Polaków, jak myślisz? ;)

"śtreka"..., zgoda na takom pisownie, jest w porzo.Blizej oryginalu. Jednak wymawia sie "śtryka" Apel do poronianow: zmiencie nazwe ulicy za torem na: za śtre(y)kom, to nie Kasina, to Podhole, sanujciy tradycje i gware dziadkow.
Cysarskiy miasto pozdrowio starom austrowegierskom wies Poronin. ;)
p.s. abeto, prefesurowi nie proponowoles nijakiej lewatywy, ba mnie...niek Ciy ino ka wiecor ziajoku spotkom... ;) ;)

nareszcie jakieś rozsądne słowa oby za tym poszły czyny ... o to właśnie chodzi, żeby fiakrzy nie stracili pracy tylko, żeby nie zamęczać tam koni ...

Ja tylko zacytowałem Miłościwie Nam Panującego. Przynajmniej "śtreka" to ja wymawiam bardziej poprawnie.

Bukowiany godajom "Hej" zamiast " No" (czyt. Tak) abo "dwanosto" a my "dwunosto" Ciekawe jak Hodorowicz godo? Hej.. jacy. :D

@ Fibi dobre z tym Siykiyrkom, he, he..

@Abeto, musisz zaraz byc chamski? ja nie urzadzam do Ciebie osobistych wycieczek. To ze dla Ciebie Pan Hodorowicz jest autorytetem, nie znaczy ze dla innych tez . Pan Hodorowicz pochodzi z Bukowiny, gdzie gorale posluguja sie troche inna gwara, muzyka w ich wykonaniu tez bardzo rozni sie od muzyk z reszty skalnego Podhala. Coz, blizej im do Spisza, stroj tak samo, w Zakopanem nie wyobrazamy sobie pytacy z kwiatkami za kapeluszem i na cornyj cuzie. Oni Tak. Przyklad? Prosze bardzo, Poronin, tory kolejowe w tej wsi nazywane sa Śtryka. Slowo koscieliscanom albo bukowianom nie znane! To austriacyzm od Strecke, Bahnstrecke czyli linia kolejowa. Podhale jest kolorowe w gwarze, co wies to inne okreslenia, wymowa... Abeto, swiat nie jest czarno-bialy, tylko 2x2 to wszedzie tyle samo.
Pozdrawiam.

Plandeki tybetowe z haftownom garządkom,:):):) moze by Siekierka posył :D:D Bedźiy folklor.

@fibi zgodzo siy, bo cale nase zyciy polygo na jakiksi kompromisak. Roz nie posedek z mojom zienom na kompromis, to mi tydziyn nie warzyla a w poscieli to bylo takie rodeo, ze na dzikiyj swini latwiyj byk siy utrzymol. Trza se bylo skwarzyc jajesnice z majeronkiem rano wiecor i w poledniy ;) Jest telo zdolnyk dizajnerow, ze moze ftory zaprojektujy jakom a`la goralskom bude na te wozidla coby nie wyziyraly jak wozki golfowe?

Szkoda, ze wszystkie konie zostana kabanosami...

Abeto to chyba potyk jabkach ci fermentuje. :) to se ino Hodorowicz tak wpisoł.. ale jo nigdy byk nie pedziała "rukcok", ba rukzok, abo ruksok tak słyse i tak pise.. :) gwara góralsko starso, jak Hodorowicz.. :P

Tak se myśle... kaz juz k*rwa tak wartko te meleksy wyczaśli.. i w jakiej ilości.?
Moze tak być jesce jak z tym ik autobusem..

Franiowi polecam lewatywę,jest dobra na głowę.Kup sobie Słownik Gwary Górali Skalnego Podhala napisany przez prof.S.Hodorowicza to na stronie 220 znajdziesz,że twój ruksok jest zapisany jako rukcok,kapujesz?

Fan>.. ale ja myślę, że w końcu mozna by dopuścić te meleksy do jazdy bo chętnych jest dużo..na przejażdżkę.. niech będzie wybór, bo te warjoki nie odpuszczą.a zwiększyć ilość zaprzęgów, nie przejdzie. Niech kążdy fiakier się spręży i kupi taki pojazd, który zda egzamin w tym terenie,, To jest inwestycja przyszłościowa, nawet gdyby wziąść kredyt, ale żeby nie dopuścić Ceprów . Ja bym tak zrobiła.

@fibi No wlosniy, mnie siy strasniy uwidziala kiek byl mlody, ksionzka "Piesni Podhala" bo tam piyrsy roz widziolek genialnom wg. mnie pisownie. uo zamiast L z kryskom.100 x lepse i logiczne.

A jednak chodzi wyłącznie o pieniądze, a nie tam dobro koni! I to wszystko kosztem utraty pracy przez Fiakrów.

Franc>. masz racje, ubiegłeś mnie :) góralska gwara to fonetyka, jak kto słysy tak napise... jo tyz by tak pedziała.. :)

@abeto ty chabeto, to germanizm, od Rucksack. Po austriacku wymawia sie Rukzak. A poprawnej pisowni goralskiej jeszcze nikt nie ustalil i dlugo nie ustali. To se bedem pisol jako MI pasuje. Jest jasnosc w temacie? Nara.

Pisałam o tym niedawno ze ktoś chce na tym lody kręcić a ktoś bierze kasę za rozdmuchiwanie problemu to pani prezes uważa że pomawiam.
Ja tylko piszę o tym co sama słyszałam. A kto za tym biznesem stoi to mi nie wiadomo. Teraz wyszło szydło z worka. Najpierw Bed są testować. Potem okaże się że to.jednak nie to. Konie nadal będą padać aż całkowicie przejmie kursy zewnętrzna firma. W tej całej nagonce tylko chodzi o to żeby wyrugac górali z tpn czyli intratnego biznesu.

Pisałam o tym niedawno ze ktoś chce na tym lody kręcić a ktoś bierze kasę za rozdmuchiwanie problemu to pani prezes uważa że pomawiam.
Ja tylko piszę o tym co sama słyszałam. A kto za tym biznesem stoi to mi nie wiadomo. Teraz wyszło szydło z worka. Najpierw Bed są testować. Potem okaże się że to.jednak nie to. Konie nadal będą padać aż całkowicie przejmie kursy zewnętrzna firma. W tej całej nagonce tylko chodzi o to żeby wyrugac górali z tpn czyli intratnego biznesu.

Franiu sam jesteś "ruksok" a po góralsku plecak to jest "RUKCOK"

Toż to policzek wymierzony staroście i jego zastępcy ... i to jeszcze trzy miesiące przed wyborami ... Panie Dyrektorze. Droga do Morskiego Oka jest drogą powiatową i nie sądzę aby takie upokorzenie samorządowców nie odbiło się Panu czkawką.

@Fibi He, he.. uorcykule nie na e-fasiag, ino przebrac za klacz arabskom i zaprzagac, wtej pocuje cy kobylka siy jesce myncy kie ciongniy cy juz niy, a jesce bedziy po drodze usami strzygla, co tyz cepry godajom i na poduogoniu monitoring z wi-fi . ;)

Fasiąg z karbonu na alu felgak, gorolowi spojler do kapelusa, koniusiowi turbo do rzyci i wio! 21-ty piyrsy wiek, a co?
Ej milyz mocny kany. Niedlugo pozawiyrajom nos w jakim rezerwacie jak tyk indian w Hamaryce i tak siy skoncy goralsko sleboda. Co za casy, na wlosnyj dziedziniy ni mos nic do godanio. Narzykali na germanizacje, ale ta polonizacjo jesce gorso. Austrowegry do nicego siy nie wpier... tak godol moj pradziadek. Pomalu juz ani nima z kim w Zokopanym po goralsku pourodzac, bo sycka skrony tyj turystyki ino szolom abo przysli tu z ruksokiem za torami. (do tyk co nie wiedzom, ruksok to po goralsku plecok. No, zaniozek kaganek uoswiaty pod ceperskie strzechy, he, he...) Ino cekac skoro dostaniemy gumiane ekociupagi, bo tom tradycyjnom narescie kogosi pukne z nerwow w colo.
Pozdrowiom.

Czekam na zmiane tej tradycji,że tylko wybrańcy z Bucoviny mogą tam jeździć.Proszę ogłosić przetarg a w nim warunki jakie trzeba spełnić i niech każdy chętny startuje.Jak do sprzedaży oscypków na Krupówkach wygrywa ktoś z Nowej Huty to dlaczego ja nie mogę wozić w Morskim Oku?

Brawo wreszcie system kers z f1 trafi pod strzechy a dokładniej do fasiągu.

Trochę ukróciło nosa tym co im ślinka ciekła, jak se myśleli .że wskoczą do "biznesu".
Dobry pomysł.. Wybór Koń czy Meleks. To wspomaganie do wsiągu fajna sprawa, skoro rower może być na akumulator, to fasiąg też. Konstruktorzy coś wymyślą
ps
Pierwszą jazdę meleksem trzeba zarezerwować dla Uorcyka, jako obciażnik.. :D Na poczekaniu stwierdzi jakie jest tarcie.. :) o obliczy siłę nacisku ..... :P

Przrobic fasiagi na naped elektryczny Panie Dyrektorze TPN to kazdy koń z MO bedzie sie śmiał.....

super wszystko zlikwidujmy co zwiazane z naszym regione i kultura oscypka bo nie zdrowy ciupagi bo niebezpieczne i zamkniemy gory bo ludzie tam gina! gratuluje oby tak dalej!!

Brednie !!!